Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. marcinn

    marcinn

    VIP


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      4 717


  2. idealist

    idealist

    Użytkownik forum


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      1 224


  3. aklim

    aklim

    Użytkownik forum


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      2 906


  4. christof

    christof

    Użytkownik forum


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      1 074


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.02.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nieeee 2 Jaśków to byśmy nie ogarnęli Prawda jest taka, ze dawno tak dobrze się na nartach nie bawiłem. Cały ten czas zleciał za szybko no ale tak to bywa widocznie w tak zacnym towarzystwie jak Wy Panowie . Zyczyl bym sobie tak co weekend milo spedzac czas i mam nadzieje ze jeszcze nie raz uda sie spotkac - dzieki! A poniżej kilka zdjęć. Właściciele nart debatują gdzie by tu jechać, góra... dół... talerzyk??? ::))))) ( Jasiek - nieeeeeeeeeee :)))) Trening na skoczni normalnej - Czarownica zwana Babą Jagą Doskonala areodynamiczna pozycja w locie Artixa: Jasiek!! Mocne odbicie i bardzo dobra wysokosc! Niestety fatalnie przygotowany zeskok i nasz Mistrz zalicza upadek na szczescie poza strefa wiec sedziowe nie odjęli punktow za wyszukany styl Marcinn - klasyka, styl odleglosc Gregor! wszystko robił inaczej jeździł tylem, narty mial jakies dziwne i..... lądował na d...e - szacunek - popylasz stary kosmicznie Piotr na spokojnie, poprostu jego gwiazda rozbłysła minute wcześniej i 100 metrów wyżej Johnny - wyjscie z progu Aklim piekny styl niestety bez telemarku I Marcin który jak widac próbował zastosować styl V, z półobrotem
    15 punktów
  2. Tak więc dzięki WszystkIm którzy dzisiaj zjawili się na WZF Pilsku,było mega Specjalne podziękowania dla Darka -Górala za to że do 12 czekał na nas i jeszcze nas podwiózł na górny parking Dzięki panowie,miło było poznać w realu
    12 punktów
  3. Cała przyjemność po mojej stronie: Dzięki Marcin, Andrzej, Piotr, Johny i Artur za te kilka kwadransów, bardzo miło było poznać kolejnych przesympatycznych forumowiczów Jaśka, Krzysztofa i Gregora. Do następnego razu. Pozdrowienia dla Leitnera, który obawiając się marszu pod Strugi został z tatą na górze. Przecież bym was odwiózł. Hey.
    10 punktów
  4. Złożony na szybkości filmik. Muzyka z You Tube, tak byle była, ale chyba nie najgorsza?
    9 punktów
  5. Zacna ekipa się dzisiaj zebrała fajna jazda i super spotkanie. Doszły mnie słuchy, że Jaśkowi było mało i poleciał na Babę na wieczorną jazdę jeszcze, prawda to ? Do następnego;) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    9 punktów
  6. Korbielów zasypany śniegiem... ...jak donosi reporter "Góral Spod Skrzycznego" powszechnie zwany Twardym SkiTurem ze Szczyrku - na WZF powoli zjeżdżają się Forumowicze Warunki atmosferyczne i słabe fale "netowe" zmusiły naszego Bohatera, który łóżkom szpitalnym się już nie kłania, by skorzystał ze wsparcia logistycznego w postaci wysuniętego przyczółka nadawczego w Radomiu. Tak więc, to ja Grypa Skręt Marboru przekazuję Wam poniższe fotki. Góral we własnej osobie - jak widać punktualniejszy od najbardziej punktualnych wyciągowych A cóż, to za zamaskowany Rider? Gratulujemy barw i binokli Ponieważ Piwsko na Pilsku potrzebuje "podkładu"... ...dzisiaj w Korbielowie polecamy pyszny wurst
    8 punktów
  7. Wreszcie się uporałem z filmikiem z dzisiejszego nartowania. Znowu Youtub mnie wk.......rrrrrrwił. Musiałem dwa razy zmieniać muzykę zanim zaskoczył. Ale do rzeczy: Chłopaki dzisiejszy dzień był superowy. Spotkanie z wami było świetną sprawą. Ubawiłem się do "łez". Jazda była świetna po mimo słabej widoczności. Dzięki Krzysiek za te fotki ze skoczni. Szkoda, że nikt nie nagrał (łącznie ze mną) jak rozbłysła moja gwiazda. Dzięki wszystkim obecnym. Skionline rules!!!! Pozdrawiam
    7 punktów
  8. Wielkie dzięki za spotkanie . Jak zwykle było SUPER . Ps ciekawe , czy Jasiek jeszcze jeździ ?
    7 punktów
  9. Ktoś chyba narzekał na pogodę... Ciekawe, że jak na WZF wszyscy się zawijają do domu, a ja zostaję to wychodzi słoneczko Darek, chętnie bym zjechał do Ciebie, ale te Strugi były ponad moje marne siły. Rano wnosilem same kijki a i tak ciężko mi się szło. Jeszcze raz dzięki wszystkim.
    6 punktów
  10. Właśnie skończyłem wieczorną Babę. Dzięki za spotkanie. Relację wstawię jutro wieczorem.
    6 punktów
  11. Dodam jeszcze tylko że, kto dziś dawał radę na Pilsku, gotów każdy ośrodek zaatakować ?
    6 punktów
  12. 6 punktów
  13. no to my ( Maciek , Marcin ,Krzysiek , Piotrek i ja ) mieliśmy więcej szczęścia , bo załapaliśmy się na skibusa , znaczy się Góralobusa
    6 punktów
  14. Ja również dziękuję za mega fajne spotkanie. Było wesoło, Babajaga wymiata A mój i Janka spacer do auta to było max 300 metrów.
    6 punktów
  15. A tak będę chciała zapamiętać Zillertal - ze słońcem na górze, mgłą w dolinie i niemal pustą złotą trasą Stephana Eberhartera ?
    5 punktów
  16. Również wszystkim dziękuję za super spotkanie! Niestety zapomniałem jednego kluczowego elementu do szelek, więc filmik nieco okrojony, ale chyba nie najgorszy będzie. Starałem się... Podwójny dzięks dla Marcinna, który mnie zabrał i dla Darka, który nas podwiózł pod samo auto. No i jeszcze dla Andrzeja za Fotoksiążkę! Niestety ta została w aucie Marcina i zobaczę ją dopiero za parę dni... Skleroza nie boli...
    4 punkty
  17. Cześć Andrzej, Zabawne...gadaliśmy o Tobie w drodze do Bodzentyna Mariusz nie napisał,bo może jest nieśmiały? Zawody zaczęły się po 18-stej? Organizatorzy czekali na "totalną noc na stoku" Zawody jak najbardziej udane.
    4 punkty
  18. leitner , a Ty z Jaśkiem , to czasem nie jakaś rodzina ?
    3 punkty
  19. Pozdrawiam okolicznych narciarzy (Świętokrzyskie). Tłoku nie ma, siąpi, jest mgła i buda pusta. Jest super. Bumer jesteśmy na remisie. Ty raz w moich górach, a ja teraz raz w twoich. Baba Jaga Wita! Pyszną kiełbasę macie z grilla Nie brak fanów Justyny Kowalczyk Pozdrawiam serdecznie.
    3 punkty
  20. I dzisiejsze pożegnanie z doliną Ziller
    3 punkty
  21. Przy okazji pozdrowienia foto
    3 punkty
  22. Ponieważ coraz ciężej przychodzi mi znalezienie towarzystwa do nartowania,bo dawni koledzy i koleżanki nie mają czasu,zdrowia,pieniędzy lub po prostu zeszli,udałem się do Rabki na poszukiwanie nowych,którzy nie zeszli i to wszystko mają. Dzisiejszy Memoriał Marii Kaczyńskiej odbył się w idealnych wręcz warunkach-mocno zalodzony północny stok i temperatura pewnie plus 10 stopni,która go nie nadgryzła.Po prześwietleniu sprzętu w Sprinterze,rewizji osobistej i krótkim wywiadzie mogłem już odebrać talon na kiełbasę,bilet na 3 wyjazdy ,numer startowy i broszkę z Maria Kaczyńską. Podziału na kategorie wiekowe niestety nie było,więc musiałem stawić czoła młodym. Potem w towarzystwie kapeli góralskiej,licznych kibiców i utajnionych przedstawicieli KODu oczekiwaliśmy na Pana Prezydenta. Przybył ubrany bardzo gustownie,od gumy po gogle i zaprezentował zupełnie dobra technikę. Największy entuzjazm wzbudził tym wśród grupy kibiców,którzy nie wiedzieć czemu zaczęli wrzeszczeć "konstytucja,konstytucja". Na szczęście właściwym służbom udało się ich uratować przed linczem ze strony pozostałych kibiców ,więc zawody pod każdym względem należy uznać za udane...
    2 punkty
  23. Cześć, Na wstępie zaznaczę, że to moja pierwsza relacja. Jestem z Katowic, na nartach spędzam między 30 a 40 dni w sezonie, głównie szusując po beskidzkich stokach + jeden wyjazd w alpy. Najczęściej z samego rana, czasami wieczorem - staram się unikać wielu narciarzy i mieć jak najlepsze warunki. Odnośnie warunków, to do dzisiaj wydawało mi się, że jestem osobą, której do szczęścia niewiele trzeba (nie narzekam na muldy czy połacie lodowe) po prostu cieszę się jazdą na nartach. Korzystając z przerwy międzysemestralnej i walentynek wybraliśmy się z dziewczyna na narty w okolice gdzie jeszcze nigdy nie byliśmy - na dolny śląsk. Przyciągnął nas tutaj uroczy zabytkowy hotel niedaleko czarnej góry i sama czarna góra. Wiedząc jakie aktualnie panują warunki, odpowiednio przygotowałem narty. Na stoku zameldowaliśmy się na otwarcie czyli niestety dopiero o 9:00. Ludzi już było całkiem sporo. Zaczęliśmy jazdę na czarnej A. Trasa bardzo przyjemna. Pierwsze dwa zjazdy świetne - twardo i szybko, jednak na środku trasy duża ilość kamieni. Nie przypominam sobie, żeby takie i w takiej ilości widział na Pilsku czy Skrzycznem. Niestety z każdym zjazdem na potęgę przybywało narciarzy. Przenieśliśmy się na trasę B, ale tam ludzi było jeszcze więcej... Wydaje mi się, ze luxtopreda jest tutaj problem. Przyciąga wygodnych narciarzy, dla których trasy przy niej są zbyt trudne. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy tak dużo osób jeżdżących bez kijków. Odsypywali cukier, robiąc przy tym ogromne muldy i odsłaniając lodowe połacie. Co ciekawe mimo tylu osób na trasie, praktycznie w ogóle nie było kolejek. Pojechaliśmy na trasę C i D. Tam warunki fajne. Równo, dość twardo, rozstawiony gigant i slalom. Niestety kolejki na 5 - 10 min. Zjechaliśmy kilka razy dość wolnym tempem i wróciliśmy pod główne trasy. Na A ludzi nie było już w ogóle. W sumie był jeden, leżał, a przy nim stało kilku goprowców. Na trasie zrobiły się muldy mniej więcej do kolan, a między nimi lód. Zjechaliśmy całkiem przyjemnie kilka razy. Niestety kamienie wychodziły jak grzyby po deszczu (powinni je pozbierać!). Zwinęliśmy się do hotelu z zamiarem powrotu na wieczorną jazdę i nadzieją na mniej ludzi i lepsze warunki. Na nadziei się skończyło. Ludzi dużo, muldy muldami, lód lodem, ale na środku trasy B znowu pełno kamieni. Na środku stoku udało nam się nawet odkryć ogromny płat gołej ziemi w żadne sposób nie oznaczony czy odgrodzony siatką. Jeśli mam być szczery to stosunek ceny do jakości jest tutaj żaden... Co do problemu luxtorpedy - wydaje nam się, że swoją wygodą, szybkością i ogrzewaniem tyłków przyciąga nieodpowiednich narciarzy. Przepustowość jest zbyt duża jak na te dwie trasy, które bardzo szybko się rozjeżdżają. Do tego dochodzi masa kamieni i miejscami brak śniegu. To wszystko sprawia, że to pierwszy w tym sezonie nieudany narciarski dzień... Po rozmowie z miejscowymi dowiedziałem się, że trasy podobno nie są ratrakowane po wieczornej jeździe, a rano! Widok z okna mamy prosto na stok i faktycznie nie było widać w nocy ratraków... Dziwne. Może jutro będzie lepiej? Uderzamy do Zieleńca bo tam też nigdy nie byliśmy, chyba, że macie inne propozycje? Możecie coś polecić w okolicy?
    2 punkty
  24. haha.... z tą skocznią to daliście czadu Rewelacja ..... Macie zamiar to powtórzyć ? Pozdr.Torres
    2 punkty
  25. Gratulacje!!! Teraz jak w Bodzentynie będę, to się będę chwalił, że tutejszym Królem stoku jest mój Kumpel Brawo Mario!
    2 punkty
  26. tym razem trochę zabawy z montażem i kamerkami GoPro: synchronizacja obrazu podczas pełnego zjazdu - kamery w osi jazdy tył prżód oraz slowmotion
    2 punkty
  27. Bardzo ci dziękuję ? Mariuszku i Paulinko. Pełen profesjonalizm reporterski. Prawie jak twój mega filmik.
    2 punkty
  28. W dolinie Stubai sypnęło. Zapowiada się ładny dzień na lodowcu
    2 punkty
  29. Oj nieładnie, nieładnie się nie przyznać do odwiedzin u nas Mario Cóż z tego, gdybyś zipnął? W domu grypa, to i wyjść ani zaprosić do dom nijak Pozdro!
    2 punkty
  30. No tak, dzisiaj było juz trudno, część ekipy zaczęła już wymiękać i zrezygnowaliśmy z wycieczki na Ahorn Po południu warunki z tych trudniejszych. Tym niemniej cały wyjazd wspaniały, jeden z naszych najlepszych, z przewagą cudownej pogody. Przejechałam prawie wszystko co chciałam w dolinie. Kropka nad i postawiona, kiedyś pewnie tu jeszcze wrócimy, ale nie w najbliższych latach. Życzę tak samo udanych wyjazdów tym którzy dopiero się wybierają do Zillertal ?
    2 punkty
  31. No dobra, kolejny dzień w pracy . Ośrodek, który lubię najbardziej ze wszystkich, czyli ... w którym jestem pierwszy raz [emoji6] Ratschings-Jaufen Taka kanapa będzie na Julianach w Szczyrku
    2 punkty
  32. Niedzielny przejazd z Ustronia do Szczyrku z powodu korków (weekend +ferie)okazał się mało sensowny, wiec po chwili wahania zawróciłem i podjechałem na Poniwiec, W końcu należało to zrobić, bo nie byłem tam jeszcze w zimie od czasu nowego wyciągu, a daleko nie mam. Pierwsze zaskoczenie to ilość samochodów.... obsługa zatrzymuje juz 200 poniżej osrodka, ale widze że 4 samochody wyjeżdzają - wiec wbijam na góre. Sporo tu sie pozmieniało. Oczywiście głowne zmiany dotyczą hotelu i otoczenia ale cześć narciarska też zasługuje na uwagę. Jest wypożyczalnia z przyległościami..... Widok na stok... Warunki na stoku, mimo sporej ilości ludzi całkiem ok. Szybko zgarnięto cukier w kopczyki i powstały jeden wąski i drugi szeroki 'szlak' do fajnej jazdy po twardym. O dziwo słynnych tamtejszych minerałow nie zauważyłem (a jestem uczulony...). Niestety część narciarzy nie radziła sobie z trasą i jazda wymagała 'oczu dookoła głowy', by kogos nie rozjechać i nie być staranowany. Stok chyba został splantowany bo trawers jest prawie niezauważalny a pamietam że był dość mocny (na lewą nogę... ;-) ). Nachylenie -to taka 'lekko jaśniejsza' czerwona - w sam raz do fajnej jazdy. Wyciąg to niewyczepiana '4' Bartholeta, w której akurat zepsuła sie taśma. Wsiadanie odbywało sie więc 'na piechotę' - bez wiekszych problemów. Co jeszcze? Powstały spore parkingi bezpośrednio pod osrodkiem ( kiedyś woziły busiki ok. 1,5 km), wybudowano dobry asfaltowy dojazd (nie da sie juz zjechac na nartach do Ustronia... ;-) ), jest jeden bar z którego w południe kolejka wylewała się na zewnątrz, niestety na górze bar nieczynny- a miejsce bardzo widokowe...... Są porządne toalety I restauracja hotelowa - ale tylko w skarpetkach ;-) wygodny zjazd fajne zródełko na dojeździe W sumie po okresie dziwnego przestoju przez ostatnie lata, ośrodek ruszył. Pomogła porządna zima z długimi mrozami, bo wyraźnie widać, że ośrodek ma problemy z naśnieżaniem. Czy to za mało wody, czy armat, nie wiem. W każdym razie w poprzednich latach było z tym tragicznie, co zaważyło o opinii o tym fajnym ośrodku. W sumie trudno się juz czegoś przyczepić... jeśli uda sie włascicielom doprowadzić do tego by naśnieżyc trasę w tydzień to bedzie już całkiem ok. No i przynajmniej jakiś weekendowy 'okrąglak ' na szczycie, któryby rozładowałby oblęzony bar na dole..... Fajne miejsce, nie tylko gdy korki blokują przejazd do Wisły, Szczyrku czy Istebnej. Warto odwiedzać.
    1 punkt
  33. Nasz górski wypad zaplanowaliśmy tak, żeby na jeden dzień skoczyć na Chopok. Dlaczego? Nie mogę o wszystkim pisać na forum, ale mieliśmy do wykorzystania 3 karnety jednodniowe. Tydzień słonecznego Szczyrku zakończony. Prognozy się zmieniły, karnet się skończył, orczyki wraz z wieczorną jazdą pożegnane. Teraz trzeba powitać nową gondolę, szerokie trasy i znajome tereny. Niestety po relacjach na forum spodziewaliśmy się tłoku. Jak było? O której zamknęli dolinę dla samochodów? Czy można się ucieszyć czymś mimo ogromnego stresu? Zapraszam do przeczytania całej relacji. Jeśli komuś nie chce się czytać całego"dziennika" to zapraszam do obejrzenia samych zdjęć, chociaż jeśli przeczytałeś/aś już do tego momemtu, to może jesteś ciekaw, jak wygląda Chopok o kilku twarzach. Pobudka o 5:00, pakowanie, ociąganie się, śniadanie do torby i przed 6:00 wyjeżdżamy ze Szczyrku. Droga sucha, pusta, więc dość szybko dojechaliśmy do Korbielowa. Do końca nie mogliśmy się zdecydować, czy jechać przez Zuberec czy przez Rużomberok i dalej krajową drogą. Ostatecznie pojechaliśmy autostradą. Trochę słońca, trochę chmur, pusto, cegiełka na gaz, słowackie radio i droga mija nam bardzo przyjemnie. Skręcamy prosto na Chopok i niedługo potem stajemy w korku... Początek korku był przy parkingu na początku doliny. Dalej droga zamknięta, chociaż było dopiero kilkanaście minut po ósmej. Całe szczęście niedługo potem podjechał bus. Przez bramki przeszedłem o 10:00. Nie będę opisywał, co się działo przez poprzednie 1,5 h, bo tyle stresu co miałem to o wiele za dużo jak na moje serducho (zwłaszcza po tym, co się działo dwa dni wcześniej). Na Lućkach tłoczno, ale nie było dużej kolejki. O 10. praktycznie pusto. No to hop na kanapę! Na Vyhliadce kierujemy się na 5 Turisticką na Záhradky. Sporo muld, trochę ludzi, ale jakoś jadę. Spokojnie, żeby się trochę wyluzować po ostatnich przeżyciach. Do kanapy na Priehyhę ogromna kolejka, więc jedziemy na przezroczyste bubliny. Tam kolejka mniejsza - cały czas powoli się przesuwa. Warto wiedzieć, że ta kolej ma większą przepustowość od kolei pomarańczowej o 300 os/godz (prawie tyle co ma Biedronka/Twinliner). Na Rovnej Holi jedziemy 2a na Priehybę i dalej 12 Jeleni Grun na Záhradky. Bublinami raz jeszcze, znowu 2a i ciśniemy 1 Pretekarską na dół. Na 2a warunki bardzo dobre - bez przetarć i niezbyt tępo. Na 12 i 1 trochę sporych muld pomiędzy którymi wyłaził beton. No cóż - to jest wynik dużej frekwencji i sztucznego śniegu. Kolejka do kanapy na Rovną Holę na kilka minut (do 5). Po dojeździe do Funitela przerzucamy się na południe, żeby zobaczyć, jak wygląda po zmianach. Do kabiny kolejka na kilka minut (mówię o Single Line). Na górze bardzo przyjemnie. Czarnulka 33a Zjazdarska zamuldzona ponad kolana. Jednak słoneczko i "radost s jazdy" wynagradza je. Poza tym można bardzo fajnie się nimi bawić. Na 33 podobnie, ale trochę lepiej. Do nowej gondoli z Krupovej bez kolejki. Pusto! Świeżutki wyrób Doppelmayr'a jeszcze pachnie nowością. Jedna z niewielu armat w ośrodku Dolna stacja gondolki - Krupova
    1 punkt
  34. Ten narciarz w czapce i goglach "anon" -to kto?-zapytam niedbale? Filmik - Piotr-serce w tę produkcję oddałeś i to widać. brawo a ta muzzzza! tylko tańczyć na stoku
    1 punkt
  35. koniecznie trzeba to powtórzyć, dzisiaj może nie były na trasie najłatwiejsze warunki, ale zabawa była przednia mam nadzieję, że następnym razem Marboru się pojawi i polatamy trochę śmigiem
    1 punkt
  36. No Panowie szacun, piękne spotkanie, widzę ze pełna mobilizacja wśród forumowiczów i udało się zebrać sporą ekipę, no no fajnie tam mieliście... Pozdrawiam Paweł
    1 punkt
  37. Super relacja ale też relacja z Zillertal z taką pogoda nie może być inna Najważniejsze, że Ci ten Pan co to nie czyta postów przemówił do rozumu i nie poszłaś do Rosi Schnitzel Hutte, a zaoszczędzone pieniądze będziesz mogła wydać na prawdziwie polskie i jedynie słuszne narodowe potrawy u uczciwych przedsiębiorców z polskich stoków
    1 punkt
  38. Warunki na lodowcu znakomite
    1 punkt
  39. Teraz na Jaworzynie: Podklad lodowy plus 2-3 cm nowego sniegu z mniejszymi czasami srednimi obsypami , kolejek brak , na trudniejszych trasach pusto !!!! Wysłane z mojego myPhone Q-Smart LTE przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  40. Mamad dawaj ,nie wiadomo kiedy bedzie nastepna okazja
    1 punkt
  41. Ale trafiłeś dzień i warunki Zupełnie na przekór tej zimie i większości relacji ze stoków. Super jakby dopadało śniegu na Chopoku, a potem marzec, żeby wyglądał tak, jak relacje i zdjęcia Jaśka z tego sezonu I żeby cholera zdrowie każdemu dopisało...
    1 punkt
  42. 1 punkt
  43. Ale się zrobiła dyskusja! Dawno takiej nie było Widzicie każdy z nas ma jakieś doświadczenia i fajnie się to czyta! A ja właśnie miałem inne odczucie. Inaczej to ujmę. Jeżdżąc któryś raz z rzędu na Rally naprawdę można poczuć wyjątkowość tej narty, ale po przesiadce na slalomkę 65 mm (to był fischer rc4) doznaje się delikatnego szoku. Po prostu Rally to kawał dobrej roboty ale może być szybciej, stanowczo szybciej. Jak to się ma do 20 letniej dziewczyny, 55kg wagi ? Co prawda PI ale na Hirschera nie wyglądała Moim zdaniem tak odważne stwierdzenie mija się z prawdą. Czemu nie są tak uniwersalne ? Geometria podobna jak w supershape. @binarycloud Również interesuje mnie co takiego Head zrobił z nowymi nartami ? Na papierze wyglądają identycznie jak te z pozostałych lat. Jak wytłumaczyć to, że niektórzy zawodnicy w PŚ jeżdżą na deskach z zeszłego sezonu, a my amatorzy potrafimy wyłapać wpływ nowej grafiki na jazdę. Bo konstrukcyjnie tam się nic nie zmieniło. W jakim sensie wygodne ? Ciśnięcie na krawędzi nie jest wygodne. Doceniam linię supershape, ale to nie tak, że one radzą sobie w każdych warunkach a pozostałe odpadają. Chyba trochę zapominamy o roli narciarza.
    1 punkt
  44. U mnie podczas pisania pod cytatem prawy "alt" + a czyli "ą" także zaznacza całego posta i wtedy wciśnięcie czegokolwiek kasuje wszystko
    1 punkt
  45. No pięknie, pięknie! Mi też sie bardzo podobała 3 i 4 na Hochfugen. Taka pogoda w Ziller i przez tyle dni to jak zamówiona Oby dopisała do końca wyjazdu! A co do podziału świata na Head i resztę : jak jeżdżę z córką po zawodach juniorskich to mam wrażenie, że z kolei ich świat się dzieli na Rossi Hero i resztę Sorry za mały offtop
    1 punkt
  46. Dzisiaj Hochzillertal/Hochfugen. Genialne trasy, ze szczególnym wskazaniem na czerwona 3 i czarną 4 po stronie Hochfugen. Kolejny wspaniały dzień za nami.
    1 punkt
  47. Miała być Czantoria, ale ze względu na odbywające się tam zawody i dużą ilość samochodów na parkingu przed godziną ósmą, udałem się na Skolnity. Warunki dobre, choć stok dość szybko puszczł i robiło się miękko. Niebieska trasa jak zwykle z większą frekwencją. Na czerwonej udawało się bez problemu zaliczyć czysty przejazd. W górnym odcinku czerwonej, leżało kilka niewielkich kamyków. Po dziesiątej zaczyna przybywać ludzi, co jest sygnałem do ewakuacji.
    1 punkt
  48. Ruszyłem śladami SB [emoji41]
    1 punkt
  49. Zaliczyłem Bodzentyn. Osrodek nazywa się Baba Jaga. Żeby nie było że się czepiam, teraz pisze to co dobre. Osrodek najbliżej mojego domu, 21 km. No i na tym dobre się kończy. Stok ubity jakimiś spychaczo-ratrakami. Twardo, śniegu mało, praktycznie sam sztuczny. Ludzi niezbyt wiele. Specyficzny koloryt użytkowników, około połowy bez kijów, kawalerka szybka, jeździ na goryla. Parking darmowy, przy stoku jest bar. Osrodek ma 2 wyciągi i mały dla uczących się dzieci. W weekend 10 przejazdów ka kosztuje 30 zł, czasowy 1 godz 20 zł a 3 godz. 40 zł. Śnieg taki jakiś mało śliski. Na tygodniu powtórzyć. Daje parę zdjęć.
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...