Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. JC

    JC

    Administrator


    • Punkty

      19

    • Liczba zawartości

      15 574


  2. MarioJ

    MarioJ

    Użytkownik forum


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      2 957


  3. johnny_narciarz

    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      8 428


  4. aklim

    aklim

    Użytkownik forum


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      2 906


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.04.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Alim jak zwykle w emocjonalnej dyskusji prezentuje głos rozsądku Ja chcę jednak jeszcze dodać podsumowanie techniczne i ideologiczne Mam przekonanie że Gerald na razie nie chce iść w typowe skitury i być może nigdy nie będzie tego uprawiał. Błędem Wujota i MajorSki jest zakładanie, że każdy kto zakłada fokę, w przyszłości będzie skiturowcem robiącym 1500m vertical. Ja nie mam takiego przekonania patrząc na różne osobniki w górach. Skitour rozumiem jako całodzienne wędrówki na nartach z przewyższeniem 1500m. Drugim rodzajem działalności na fokach to freetour. W tym wypadku założyłbym vertical do 1000m, a celem nie jest zdobycie nowego szczytu, lecz wyłącznie dobry zjazd. Osoby uprawiające freetour korzystają z okazji typu podjazd wyciągiem, snowcatem itp. Można wydzielić jeszcze trzecią kategorię Freeride, gdzie przede wszystkim się jeździ, a dostanie się na górę odbywa się za pomocą wszelkiej maści urządzeń (wyciąg, ratrak, heli itp.). Jeśli gdzieś podchodzimy to tylko trochę po grani w bok, aby znaleźć czystą linie. Bardzo ważne więc jest określenie siebie w tych podziałach. Ja oczywiście zdaję sobie sprawę, że następuje przenikanie działalności pomiędzy tymi kategoriami. Sprzęt z niższej kategorii umożliwia działanie w poprzednich kategoriach. Ale dobrze jest sobie sprecyzować cele główne, aby pod tym kątem dobrać sprzęt który będzie najlepiej spełniał te nasze cele. Wolę taki podział, niż ten procentowy. I tutaj naświetlenie sprzętu w tych trzech kategoriach. Są to opcje, które wg mnie najlepiej by się sprawdzały. Kategoria Freeride Offpiste przywyciągowe Freeride w terenie otwartym (np. heli, snowcat) Okazjonalne podejścia (vertical do 500m) Narta z warstwą ciężkiego drewna i warstwą metalu Narta o szerokości 95-120mm, waga 2000-2400g Wiązanie szynowe AT 1000-1200g Przykłady nart: Voelkl Mantra, Rossignol Soul 7 Przykłady wiązań: Diamir Freeride Pro, Marker Tour F12 Kategoria Freetour Freeride z samodzielnym podejściem Orientacja na jakość zjazdu Vertical do 1000m Narta z mieszanką lekkiego i ciężkiego drewna, bez metalu lub z małą ilością, włókna szklane Narta o szerokości 95-110mm, waga 1500-1800g Wiązanie hybrydowe Pin-AT 600-800g Wiązanie pinowe TLT 400-700g Przykłady nart: Dynastar Cham 2.0 97, K2 Coomback 104, Majesty Wolf Przykłady wiązań Pin-AT: Diamir Tecton, Marker Kingpin Przykłady wiązań TLT: Dynafit Radical ST, Diamir Vipec, ATK Freeraider 14, ATK Raider 12+Freeride Spacer W tej kategorii podałem dwa systemy wiązań do wyboru. Pierwszy daje większą stabilność na zjeździe, drugi jest lżejszy. Można w tej kategorii zastosować również wiązania szynowe, ale to bardzo podwyższa wagę i wymaga znaczącej kondycji (patrz johnny_narciarz :-) Są również zawodnicy, którzy ze sprzętem w tej kategorii (TLT) robią 1500m, czyli uprawiają bez problemu typowy skitour. Kategoria Skitour Zdobywanie szczytów i przełęczy w górach wysokich, Vertical do 1500-2000m Narta z lekkiego drewna, bez metalu, włókna szklane Narta o szerokości 75-90mm, waga 1000-1400g Wiązanie pinowe TLT 200-400g Przykłady nart: K2 Wayback 82, Atomic Backland 85, Majesty Fox CLT Przykłady wiązań TLT: Dynafit Speed Turn, ATK Raider 12, ATK RT, Dynafit TLT Superlite W życiu dzieje się tak, że ludzie mieszają sprzęt z różnych kategorii między sobą, bo mają jakieś własne preferencje. Więc nie każdy się odnajdzie w jednej kategorii. Ale podziały jako to podziały, są po to, aby ogarnąć trochę tą złożoną rzeczywistość. @Gerlad, z ciekawości teraz zapytam Ciebie, jak się w tym odnajdujesz ?
    12 punktów
  2. Rzeczywiście fajnie i taniej,oferty- 7dniowy skipass z mieszkaniem w Livigno za 120 euro Chopok nie przebije... Ale pewnie warunki śniegowe i przygotowanie tras ma lepsze niż Livigno,dlatego musi być droższy...
    4 punkty
  3. Chłopaki , tak naprawdę , to praktycznie z większością argumentów w tej dyskusji wypada mi się zgodzić . Zarówno tych , które proponują drogę na skróty (m.in. Wujot ,MarioJ,Majorski ) jak i drogę ewolucji (m.in johnny , gregor i pewnie też po trosze ja ) . Gerald wybierze , pewnie jak większość z nas , drogę ewolucyjną . Jestem jednak pewien , że jak w końcu pokocha skitury całym sercem , to za trzy , cztery lata przyzna , że jednak Wujot miał rację , no ale kto mu zabroni wydawać jego własnych pieniędzy . Człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach , a nauka przecież kosztuje .
    4 punkty
  4. Szczyrk - SON, bardzo podobnie będą wyglądały nowe gondole
    4 punkty
  5. Jeszcze kilka zdjeć gondoli
    4 punkty
  6. Polecanie komuś wpinania butów z gumą (Vibramem) do wiązań szynowych to proszenie się o nieszczęście - od 5:45 oraz podsumowanie 11:43, ale warto oglądnąć cały filmik!! Gerald mam wrażenie, że w sumie to oczekujesz jakiejś konkretnej jednej odpowiedzi, którą w sumie znasz i tylko czekasz, żeby ktoś to napisał Chociaż dyskusja zaczyna mi przypominać trochę freerajd vs skitour Pamiętaj, że każdy z nas doradza przez pryzmat swoich doświadczeń, ktoś kto z zjazdówek przesiadł się na wiązania skiturowe szynowe, nie będzie polecał TLT (pinowych), a nawet często będzie mówił, że na nich się nie da jeździć, że są niebezpieczne i jeszcze wiele innych bzdur Każdy z nas przechodził też przez jakieś zakupy udane lub nie udane i Mariusz i Wiesiek coś na ten temat mogą już napisać. Sam zaczynałem od ciężkich nart +7cm wzrost, cięzkich wiązań szynowych Naxo i butów zjazdowych, całość prawie 13kg przy mojej wadze wtedy 60kg... katorga! dać się dało, ale po 600mH był mocny spadek formy, a po 800mH ból w pachwinie. Tylko wytrwałość i miłość do gór sprawiła, że nie walnąłem tym wszystkim i raczej nie chciałbym wracać do tamtych czasów :), jak pomyślę tylko ile bym stracił emocji, ile wrażeń ominęłoby mnie jeżdżąc na tym sprzęcie, to zmiana była warta każdej ceny. Znam też osoby, które kupowały jakiś sprzęt po to, aby za rok go wymienić, znam też takie które kupowały skiturowe buty, by je sprzedać kupić freerajdowe, a po jednej dłuższej wycieczce znowu sprzedać i kupić skiturowe Jeżeli szukasz budżetowej opcji to kup sobie ten adapter, albo rakiety śnieżne i możesz z buta wszystko robić , wielu freerajderów tak jeździ Jeżeli jednak wejdziesz w szynówki to szukaj butów z wymienną podeszwą! np. Black Diamond Factor 130 itp. Pozdr Tomek
    4 punkty
  7. Panowie !! Dopiero co przeniesiono wątek Chopoka na inny, żeby odciąć się od niechlubnego dialogu z tego tygodnia a Wy się tu znowu zaczynacie licytować jak dzieci Jak na razie jedyną cenną opinię w temacie warunków na Chopoku zamieścił @Jasiek O Alpach piszcie sobie w wątku o Alpach - bez obrazy dla Wszystkich ....
    3 punkty
  8. Od przyszłego sezonu Soelden na wspólnym karnecie z Gurglami (od 3 dni wzwyż).
    3 punkty
  9. Zdecydowanie przeszło mi zaliczanie czegokolwiek. Kiedyś tak miałem. Ale ogólnie wolę dobry zjazd, niż spędzenie 3/4 dnia na podejściu. W najbliższych latach nie będę miał ambicji robić verticali po 1500 m ;-) To zdecydowanie wiem. Jak już padło coś o skrzynce piwa... To mogę to do tego porównać. Poza nartami, górami etc, interesuje się też trochę piwem (w Polsce nie ma neutralnego analogicznego określenia typu "piwoznawstwo"). Więc pomimo że się tym interesuje to wolę piwo pić, niż na chwilę obecną bawić się w piwowarstwo domowe. To proszę to skojarzyć analogicznie do nart. ;-) Bardzo dobry podział stworzyłeś, brakowało mi właśnie takiej tabelki. Teraz wiem że niczego uniwersalnego nie znajdę, o tym o czym myślałem. Raczej najmniej mi do wersji skitourowej. Chociaż w lutym wyniosłem sobie narty na Wlk. Rycerzową, i zjechałem ze szczytu, to jednak takie "akcje" uznałbym za (oczywiście pozytywne) odskocznie. Zdecydowanie jednak wolę jeździć. (jak wspomniałem trochę wyżej). Szkoda że wypożyczenie kompletu skitourowego jest drogie (ok 100 zł/dzień komplet). Bliżej mi do czegoś pomiędzy freeride, a freetour. Wiem że jeżdżąc na nartach, miałem niejednokrotnie ochotę wejść na okoliczne górki. Chociażby żeby tam posiedzieć. Ogólnie bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Wydaje mi się że raczej nazbieram pieniędzy na lżejszy i droższy sprzęt (wiązania King pin). A może nóż, po drodze się trafi coś tańszego i używanego w międzyczasie (chociaż buty bym wolał mieć nowe). A teraz zastanawiam się nad przyszłym sezonem. W poprzednich latach zrobiłem sobie 4 wyjazdy (co rok jeden), w stylu jazdy i zwiedzania (z dużą przewagą jazdy). I tak kolejno jeździłem w Austrii (Ischgl), na północy Rosji (Chibiny-Kirowsk), Ukrainie (Dragobrat) i w Gruzji (ten rok). Idea takich wyjazdów wpisała się ostatnio w mój kalendarz. Na kolejny sezon zimowy planuję wyjazd w zimie do Iranu (i może Armenii). Wiem że sam wyjazd będzie kosztował, więc nie nazbieram pieniędzy na nowe wiązania i buty. Myślę że skorzystam z adaptera typu Alpine trekker. Nie będę i tak zamierzał tam wybitnie daleko się oddalać od wyciągów. Nie stracę też dużo pieniędzy na taki wydatek, nawet gdyby okazał się średni lub kiepski. Tak czy siak, ten wątek rozjaśnił mi kilka kwestii. Także dziękuję.
    3 punkty
  10. Ok, konkluzja jest taka, że jak skitoury, to tylko wiazania pinowe. No ale masz ciezkie Mantry, woec zmien tez od razu narty, bo lepiej zrobic to od razu... Czyli generalnie jak masz budzet na najblizszy rok 1500 to zapomnij o skiturach, ewentualnie skorzystaj z wypozyczalni. trekker, szynowki i inne smieszne wynalazki - to bez sensu, nie warto sie w to pakowac. jak czytam to ortodoksyjne podejscie, sugerujace "jedynie sluszny kierunek" to ogarnia mnie pusty smiech. Tak jakby w gorach nie mozna bylo czerpac przyjemnosci robiac mniej metrow przewyzszenia, zjezdzajac mniej kilometrow i robiac mniej zjazdow.wszedzie gonitwa, licytowanie sie wykresami. nikt z nas nie jest Andrzejem Bargielem i nie idzie w gory by pobijac rekordy.
    3 punkty
  11. Tak, to na stoisku firmy Sigma, tuż obok Leitnera. To są gondole bez szyb i ze szklaną podłogą.
    3 punkty
  12. Jeszcze drobny komentarz do dwóch modeli. Tyrolia Ambition - wiązanie szynowe ważące 1900g za sztukę. Wg mnie pomyłka jeśli chodzi o kategorie freetour. Stanowczo za ciężkie rozwiązanie. Dynafit Speed Turn - wiązanie pinowe lekkie (350g) i tanie (800zł), dedykowane do narty lekkiej i wąskiej (75-90). Brak skistoperów, słabsze przełożenie mocy. To powoduje że ja bym do narty szerszej tego nie proponował. Jedyna zaleta we free to cena tego wiązania, jest to chyba najtańsze wiązanie pinowe na rynku. Nadmienię że wspomniane wyżej wiązanie ATK (czyste pinowe) dedykowane przez producenta do narty szerokich kosztuje znacznie więcej około 2000zł.
    2 punkty
  13. Do Prehiby jest ok. W weekend będą musieli się uporać z mokrym śniegiem, sobota pewnie będzie bardzo źle wyratrakowana. W niedzielę prawdopodobnie mróz w nocy więc pewnie coś lepiej... O dolnych trasach zapomnijcie jeszcze sporo deszczu ma spaść.
    2 punkty
  14. To nowa stacja Leitnera. Stoi taka na targach. Pierwsza zostanie zbudowana w Kitzbuehel. Niestety w Szczyrku, pierwsze stacje będą jeszcze "starego" typu.
    2 punkty
  15. Cześć Zakładam temat który dotyczy nas wszystkich.KASA.. Jako że sezon narciarski się kończy, pomijając ekstremalnych skiturowców ; http://skitury.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?276901, wielbicieli Chile https://www.welcomechile.com/esqui/index_i.html albo Nowej Zelandii; http://www.skionline.pl/stacje/skiing-kiwi-s-czyli-na-narty-do-nowej-zelandii,przeczytaj,2339.html http://nanarty.sport.pl/narty/56,110279,17269684,wanaka-nowa-zelandia,,8.html http://www.skiinfo.pl/nowa-zelandia/osrodki-narciarskie.html Większość odstawia sprzęt i myśli co dalej.Jest dużo możliwości;rowery,żagle,windsurfing,wspinaczka,jogging...itp..itd.. Ale... na wszystko potrzebna jest KASA..KASA i jeszcze raz KASA. Niestety nie każdy rodzi się milionerem (może to i dobrze),a na swoje hobby potrzeba dużo pieniędzy...które trzeba ZAROBIĆ. Dlatego wklejam parę linków stron które dla mnie,i nie tylko dla mnie https://konkurs.fxcuffs.pl/blog-roku/ są dobre,i pozwolą nam zarobić,(mam nadzieję)trochę kasy. Albo chociaż pogłębić wiedzę na temat otaczającej nas rzeczywistości. Numer jeden,to... http://independenttrader.pl/ Szczególnie polecam ten blog..Jak również... kontrowersyjne komentarze. Kopalnia wiedzy.. Dalej: http://www.michalstopka.pl/ https://zarobmy.se/ ...uwielbiam tego pana.. http://www.bogaty.men/ http://dwagrosze.com/ http://www.blog.jakzarabiacpieniadze.com.pl/ http://www.zerohedge.com/ I genialny waterski; https://pecuniaolet.wordpress.com/wstep/ Mam nadzieję że komuś się przyda.Jak macie jakieś ciekawe strony,warte przeczytania, to proszę wstawiajcie je tutaj. Pozdrawiam
    1 punkt
  16. Aklim ja tylko chcialem zwrocic uwage i troche sie wyzalic [emoji14] Do nikogo nie mam pretensji Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  17. Tomek , tylko spokojnie , myślę ,że to ułomność przelewania naszych myśli na klawiaturę . Nikt Cię nie uważa za żadnego ortodoksa ( na pewno nie ja ) , a po prostu fajnego gościa , pozytywnie zakręconego na punkcie nart , który chce i lubi się dzielić swoją wiedzą , doświadczeniami itp , itd . No , ale dosyć tej wazelinki , bo zrobi się nieznośnie słodko . Ps a w ogóle to Ty za szybko wchodzisz na te góry
    1 punkt
  18. Czytam i czytam i nie do końca rozumiem skąd informacja, że zakładam, że każdy będzie robił 1500mH , zakładam? dlaczego zostaje porównywany do ortodoksa, skoro cały czas rozmawiamy o sprzęcie turystycznym i nikt nawet nie przytoczył nic o sprzęcie rece? dodatkowo pisze, żeby zacząć freerajd chodząc z buta (tak jak ja zaczynałem) i dlaczego osoba, która kocha chodzić po górach i robi więcej przewyższenia, tylko dlatego, żeby więcej zwiedzić, więcej zobaczyć i więcej mieć zjazdów (bo kocha zjeżdżać na nartach :P) od razu jest porównywany do zawodnika, kogoś kto chce bić jakieś rekordy itp? Przecież teoretycznie osobom przechodzącą z narciarstwa zjazdowego do turystyki narciarskiej powinno(?) zależeć na zjazdach, a krytykuje się osoby którym na tym zależy. Mam wrażenie, ze cześć osób przypisuje słowa, wnioski trochę na wyrost Ja przechodziłem drogę ewolucji, zaczynając od zjazdów poza trasą, potem podchodzenie z nartami na plecach, potem przy plecaku, potem szynówki i jeżeli ktoś szuka opcji budżetowej na już, to pozostaje tylko sztuka kompromisu i wbrew pozorom polecam ją każdemu! po czasie można docenić swoją ewolucję . Dodam też, że część moich wypowiedzi nie dotyczy mojej ewolucji, ale również obserwacji z Beskidów, Tatr i Alp A tak na zakończenie mojej dyskusji to wrzuce fotkę od pewnego freerajdera... który wygrywał zawody Jasna Adrenaline, startował w wielu europejskich zawodach i nakręcił kilka filmów , 24 kwietnia Pozdr Tomek
    1 punkt
  19. Czytałem różne rzeczy, ale nigdzie nie znalazłem takiego "praktycznego" i czytelnego podziału. Problem w tym, że ja się wcześniej nie interesowałem sprzętem. Ta dziedzina nie była jakoś w polu mojego zainteresowania. W narciarstwie parę lat temu zaczęła się robić rewolucja, więc temat się rozrósł. Nie natrafiłem wcześniej na zbyt rzetelne porównania sprzętowe. Albo za słabo szukałem. Może da się ten podział w ogóle przenieść na sam początek posta, albo wydzielić jako osobny artykuł? Jak widzę, mieszkasz we Wrocławiu. Polecam odwiedzić wieś Chrząstawa Mała i tamtejszy Browar Widawa. Mają ambitne piwa.
    1 punkt
  20. MarioJ, jestem pod wrażeniem! Super podsumowanie i mi też się przyda! Ja to mieszczę się tak pomiędzy Freetour a Skitour... PS. Nie jestem żadnym Terminatorem...
    1 punkt
  21. MarioJ za takie kompaktowe podsumowanie tematu masz u mnie piwo , a Gerald to chyba powinien postawić całą skrzynkę
    1 punkt
  22. Andrzej, mi nie tyle chodzi o drogę ewolucji, jak o sposób, żeby możliwie niewielkim kosztem rozpocząć i móc się przekonać "czy to dla mnie". Pierwszy sposób to wypożyczalnie. Zaleta to możliwość wypróbowania prawdziwych nart tourowych, butów i innego ekwipunku przy umiarkowanych wydatkach. Wada to zależność od nich. Kiedy ja jechałem na Chopok, nasz kolega forumowy - Mati1981 - chciał się wybrać na szybką turę na Pilsko. Ale nie miał na czym, a tu wszystko pozamykane... Drugi to np. Trekker i same foki. Przy dobrych wiatrach wyda nie więcej niż 500 zł na te dwie rzeczy i będzie niezależny. Jak już się wkręci, lub uzna, że to nie dla niego, opchnie Trekkera z fokami i wyjdzie może nawet na zero. Ewentualnie połączyć te dwie metody...
    1 punkt
  23. Kolejna ciekawa lawina... Można by pomyśleć, że na dole dawno śniegu nie ma, więc co może nam grozić?
    1 punkt
  24. A gdzie kieszeń na narty freeridowe?
    1 punkt
  25. Niestety, z ostatniego weekendu niewiele zostało z zimy... A jeszcze poleje i to mocno! Kto by przypuszcza, że natura nam tak szybko pozbiera zabawki po takim rozpieszczeniu... Najważniejsze, że w ten weekend na pewno coś będzie działać.
    1 punkt
  26. Zobaczymy w jakim stanie dotrwają do tego weekendu... Leje i tak ma być co najmniej do soboty, a może nawet do niedzieli...
    1 punkt
  27. Dzięki Tomku. Factory o których była tu mowa to fantastyczny but mają jedną tylko wadę nie nadają się do większego chodzenia. Wiem co mówię bo zrobiłem w nich nawet kiedyś krótką ferratę co się niespodziewanie trafiła. I powiedziałem nigdy więcej tego buta bo nigdy nie wiesz co cię czeka. Czyli jak piszę, że but Fr, w którym chcemy się jednak poruszać, nie powinien mieć więcej jak 3 kg to z czegoś to wynika. Lista jest o tyle krótka, że w zasadzie ogranicza się do białych Maestrali, Beastów, LaSportiv Fr (nazwy nie pomnę) ale już drogie. I dla mnie koniec. Wiązania szynowe też mi są znane bo przećwiczyłem te ślepe ścieżki, które tak propagujecie. Nie ma nic gorszego jak przyzwyczajenia zjazdówkowe przenoszone na grunt skiturów czy freetour. Na szczęście podobnie jak Tomek miałem dość zaparcia a i wolnej kasy aby wreszcie skompletować odpowiedni sprzęt. Na pewno jak ktoś jest mocny to da radę na wszystkim. Na naszej norweskiej turze byli i mocni zawodnicy z szynówkami. Ale po dwóch dniach okzało się, że dodatkowe zjazdy, najlepszymi kawałkami, dziwnym zbiegiem okoliczności robią ci którzy mają najlżejszy sprzęt. A dwa super zjazdy to akurat 100% więcej. Już nie mam siły prostować myślenia i to nie tyle autora tego wątku a części doradzających. Nie przeszliście drogi do końca i nawet trekkera polecicie. To trochę jakbyście komuś kto chce zacząć przygodę z MTB powiedzieli rower miejski też jest tam ok. Ale w określonych warunkach stosuje się określony sprzęt. I jeśli autor specyfikuje 40% skitour i 60 % zjazdu (raczej fr) i chce mieć pasujący do tego komplet to odpowieź jest jedna. Nawiasem mówiąc u mnie wygląda to tak 20-25 % trasy, 40-50% FR i 30-40% skitury. I mam dwa zestawy sprzętu. Wracając do sprzętu czasem tak jest, że okazuje się, że mając determinację można zdobyć jednak fundusze. W tym przypadku być może brakuje właśnie tej determinacji bo autor i chce i boi się (nie bierz tego za złe bo to normalne) Ale w prawdziwą przygodę w górach w kwestii sprzętowej trudno jest wejść ewolucyjnie. Po prostu Napisałem już wszystko co potrafiłem 3x, możliwe że zbyt dosłownie potraktowałem deklaracje autora i nie chodzi o poważniejszą zabawę w górach. A co z tym zrobicie to Wasz problem. Trekker, szynówki, kowadła - wszystko przed Wami. Pozdro Wiesiek
    1 punkt
  28. Panowie do 3 maja chodzą Rohace A może i następny weekend
    1 punkt
  29. To se kur.....a pojeździłem We wtorek i środę "Z powodu silnego wiatru kolej nieczynna". Ach ten pieroński Halny. Góralu, śniegu jest dużo, nie mniej w Zakopcu znika jak "kamfora". Nie wiadomo czy się na trasie do Kuźnic utrzyma. Wczoraj w Zakopanem było z 12st. Pozdrawiam
    1 punkt
  30. Jak sobie wcześniej wykupisz przez internet... Na majówkę będzie masakra! Tylko pierwszy przy kasie, jak sam już wiesz... Ja może pojawię się 3 maja, ewentualnie drugiego... Się zobaczy co wiatr przyniesie...
    1 punkt
  31. Look rozwiązał ten problem w nartach zjazdowych,możesz używać butów skiturowych bez wymiany podeszwy;
    1 punkt
  32. Hmm... trudno mi sobie wyobrazić bardziej kolejkogenny czaso-okres. No może 15-ty sierpnia byłby gorszy... O ile w zimie się przeważnie nic nie stoi w kolejce (mi to się nie zdarzyło od wielu lat), to majówka to inna para kaloszy. I nie wiem, czy przypadkiem od 1 maja kolejka nie jeździ w trybie letnim, tj. z połową zimowej przepustowości.
    1 punkt
  33. Nie wiem czy trafiliście na taką gondolkę. Jak nie, to pewnie jeszcze ją znajdziecie
    1 punkt
  34. To się nie zastanawiaj tylko sprzedawaj! Może mają jakąś wartość dla kolekcjonera? Po rewolucji nart karwingowych, nikt już na takim sprzęcie nie jeździ. Co najwyżej z sentymentu, zamiłowania do starych czasów, ewentualnie z barku kasy na coś lepszego. Technika poszła mocno do przodu i nie chodzi tylko o konstrukcję nart. Choćby dzisiejsze wiązania są bezpieczniejsze i pozwalają na więcej, że tak powiem. Tak jak z samochodami czy telewizorami - czemu ludzie pozbywają się np. Golfa II czy TV kineskopowych? Po za oczywiście garstką zapaleńców. Po prostu te narty do współczesnych dzieli technologiczna przepaść - dziś masz większe taliowanie nart, trochę inaczej dobiera się długość, dechy są szersze, bardziej wyspecjalizowane. To tak bardzo ogólnie. Nie jestem ekspertem od technologii, więc szczegółowo Ci nie poopowiadam.
    1 punkt
  35. Kilka pierwszych zdjeć z targów
    1 punkt
  36. No właśnie @gregor_g4 - po to jest wątek, aby była polemika. Ktoś ma swoje zdanie, Ty masz swoje i wszystko jest OK dopóki opinie, argumenty, spostrzeżenia itp. są wymieniane kulturalnie. Hejtowanie czyjegoś posta tylko dlatego, że ma się inną opinię na temat jakiegoś ośrodka, pachnie "fanboystwem".
    1 punkt
  37. I jeszcze film z zawodów oraz relacja z TVN24
    1 punkt
  38. Duże ośrodki to duże koszty utrzymania. Do małych już raczej nikt nie jeździ. Ja wolę zdecydowanie Hintertux od Stubai. Z drugiej strony ON wydają dużą kasę na promocję, a otwarty ośrodek w maju to najlepsza promocja.
    1 punkt
  39. Coś dla @leitner i @MOSTOSTAL Na sprzedaż idą kultowe jajeczka z Cortiny d'Ampezzo. Po 500 euro za sztukę http://www.ilgazzettino.it/nordest/belluno/cabine_in_saldo_bastano_500_euro_ovetti_faloria_ovovia-2376989.html W sezonie letnim jezdziły jajko-gondolki a w zimie zmieniali na krzesełka które wywoziły na Forcella Staunies 2930m n.p.m. w masywie Cristallo 3216m n.p.m. skąd prowadzi w górnej części nieprzygotowywana stroma trasa. Wyciąg w ostatnich latach często się psuł przez co miał przestoje. Nie widziałem żadnego planu budowy nowego, ale skoro sprzedają gondolki to może coś ruszy w tym temacie. Chciałem się tym przejechać ale chyba trzeba będzie już poczekać na nowy wyciąg.
    1 punkt
  40. Wyciąg narciarski poskładany... z betoniarki i koła rowerowego ! Czyli każdy może zbudować swój własny wyciąg
    1 punkt
  41. No to poszło ... gdzieś w okolicach Chamonix
    1 punkt
  42. Bumer wstawił kiedyś zdjęcie tabliczki przy wyciągu talerzykowym w Dwóch Dolinach. To ja wstawię coś z gondoli
    1 punkt
  43. Jakie kolory kanap lubicie najbardziej (o ile zwracacie na to uwagę ). Mi brakuje kanapy z czerwonymi siedzeniami i żółtymi (lub pomarańczowymi) bublinami. (kanapa 8-os z Planai)
    1 punkt
  44. Pamiętajmy, też o tych bezimiennych bohaterach, którzy uratowali niejednego narciarza, gdy zawiodły ABC, ABS itp... [video=vimeo;131554201]
    1 punkt
  45. Witam, moja relacja z chopoka: Pewnie wielu powie że bardzo subiektywna, ale najpierw się tam wybierzcie w tym sezonie i sobie skipass z góry na 5 dni z nastawieniem że jeśli karnet objemuje też strbskie pleso i tatrzańską łomnicę to na pewno sie wyjeździcie solidnie po ekstra trasach. Z ostatnich dni, moja druga wizyta na chopoku i bardzo mieszane uczucia, wynika to przede wszystkim z tego, że kosmiczne ilości ludzi pojawiających się codziennie na stoku są nie proporcjonalne do infrastruktury jaka jest na chopoku i do częściowo też do ilości tras.Spore kolejki przy krzesełkach, ale dopiero w samych Zahradkach kolejki do 2 6-os kanap są wręcz monstrualne. Do tego chopok jest wyjątkowo wrażliwy na pogode - silny wiatr ( a przecież nie jest to trzytysięcznik na środku pustyni tylko dwutysięcznik w dolinie ) i średnio 7 dni w miesiącu zamknięte są 2 4os krzesełka na Lukovą oraz gondolka Grand Jet co skutkuje jeszcze większymi kolejkami na Zahradkach a co gorsza cała masa ludzi jeździ wtedy po czterech 2km trasach co skutkuje tym, że po 3 godzinach są one tak wyjeżdzone jak normalnie wyglądają przy zamknięciu wyciągów. Do tego dochodzi bardzo nieuprzejma i leniwa obsługa wyciągów. Nikomu nawet łaskawie nie chciało się posypać sniegiem ( łopatami ) zjazdów z kanap gdzie było MEGA OBLODZENIE i bez przerwy ludzie w braku kontroli najeżdzali na siebie i gleby w miejscu gdzie za chwile zjeżdzali następni narciarze. Reasumując na 5 dni skipassu 2 wypadły całkowicie z powodu wiatru gdyż stały nie tylko wyciągi na Chopoku ale też na Stbksim Plesie i na Tatrz Łomnicy ( chociaż akurat tam infrastruktura wyciągów na ten moment woła o pomste do nieba) no chyba. Oczywiście w tych dwóch dniach kiedy wiatr Słowacy chętnie sprzedawali skipassy po NORMALNEJ CENIE kiedy działało tylko jedno krzesełko i jazda wyglądała w ten sposób, że w kolejce stało się 20 minut potem zjazd trasą gdzie po godzinie był tylko lód a po 2 godzinach muldy + lód ( z relacji ludzi schodzących ze stoku ). Do tego o 7.45 około codziennie rano na stronie podają info co jest otwarte z wyciągów i tras a co nie, przyjeżdzasz na miejsce i się okazuje, że połowa z tego już nieaktualna i chodzi tylko jedno krzesełko, ręce opadają...a można było się wyspać( no ale wiadomo że każdy chce od tej 8.30 zacząc na sztruksiku ) Znacznie lepiej było kiedy bylem na chopoku w styczniu gdyż było po prostu mniej ludzi, nie przeszkadzał nawet 10-15 st mróz, nawet lepiej gdyż trasy były szybsze i twarde przez dłuższy czas, gorzej było z widocznością i przymarzanie na krzesełku, ale liczy się trasa i jazda. Południowa strona chopoka na ten moment jest nic nie warta gdyż nie ma tam infrastruktury oprócz starych orczyków i 1 krzesełka, do tego leży tam 3 metry śniegu więc zagrożenie lawinowe jest cały czas bardzo znaczne. W ogóle trudno bylo się przedostać na południową stronę gdyż wymagało to bycia jednym z pierwszych osób rano na stoku bo po 15-30 minutach robiła się ogromna kolejka chętnych do jedynego zaledwie 40 letniego krzesełka 2 osobowego którym można bylo dostac się na Konsky Grun ( 1843 m npm ) i potem dalej orczykiem na szczyt Chopoka. Dodam że przepustowośc tego krzesełka to kosmiczne 900os/h czemu nie trudno się dziwić patrząc na datę konstrukcji. W kolejnym sezonie mają otworzyć funitel Doppelmayr z priehyby na szczyt Chopoka ( co jest już potwierdzone i budowa już jest w trakcie co widać po dźwigu na stoku ) o przepustowości 2400 os/h co wreszcie pozwoli korzystać z całej pólnocnej strony no i dostać się na południe z tym, że tak jak wyżej napisałem wiele rarytasów tam nie będzie. Na mapce chopoka na ich stronie oficjalnej i na liftword oraz na ulotkach z mapą które byly na stoku są informacje, że w kolejnym sezonie na południowej stronie ma być też 8os. gondola 2400os/h Kosodrevina-Chopok. Ale ta druga kolejka jest nie potwierdzona i nie wiadomo do końca czy rzeczywiście uda się ją otworzyć a był by to OGROMNY krok na przód dla tego ośrodka jeśli już za rok udalo by się połaczyc południe z pólnocą. Myśle, że ta druga gondolka to tylko kwestia kasy a więc powinno sie to im udać patrząc ile jeleni przyjeżdza do doliny i zostawia kasę za skipassy. Reasumując wg mnie strasznie przesadzone są te powtarzane zachwyty nad tą stacją. Przykre jest to, że chyba wynikają one z tego że NIGDZIE w Polsce nie ma tak dobrej stacji jak Chopok, z drugiej jednak strony bedąc wiele razy w Austrii ( głównie zillertal ) podobnie jak inni przyzwyczajeni jesteśmy do innego poziomu ośrodka i stąd ten zawód, na ten moment każde porównanie Chopoka do jakiegokolwiek większego ośrodka w Austrii,Włoszech czy Francji jest po prostu żałosne i nie na miejscu. Być może jeśli za rok oddadzą tą gondolkę na południowej stornie wraz z funitelem na północnej to poprawi się wyraźnie ogólna ocena tego ośrodka ale tylko pod warunkiem, że trasy w najwyższych partiach aż po sam szczyt Chopoka będa idealnie przygotowane na całe tabuny narciarzy, no i po drugie jeśli z powodu tych wyciągów zamierzaja bardzo ostro pujśc w reklame na zasadzie, że teraz to już jest na Chopoku " jak w Alpach" to jeśli doprowadzi to do gwałtownego wzrostu ilości narciarzy w porównaniu z tym sezonem i efekt będzie taki, że sytuacja znacznie nie ulegnie zmianie,a gdy pogoda zamknie górną część Chopoka ta cała masa ludzi wyląduje na 2 kanapach i 4 trasach w Zahradkach i wtedy dopiero będzie ból i zgrzytanie zębów. Dopiero za parę lat kiedy zbudują kilka kanap i gondolek + naśnieżanie na południowej stronie ten ośrodek będzie można porównywać z alpejskimi. Trzeba jeszcze wziąść pod uwagę że niemożliwe jest że to przypadek, że na płn stronie leży 60-100 cm śniegu a na południowej 300 cm więc pewnie taka tendencja się powtarza co roku i nie wiem jak oni sobie poradzą z tym zagrożeniem lawinowym w kontekście planowych tam wyciągów. Nie wiadomo też jak wygląda kwestia wrażliwości na wiatr południowej strony, czy też jest tak cieżko z tym ja na północnej. Jeśli są jakieś nieścisłości czy błędy merytoryczne proszę bardziej doświadczonych o zruganie !
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...