Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Narty Skitourowe.


Tipi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na forum. :)

Dopiero co na niego wszedłem po rejestracji.:confused:

Mam zapytanie i prośbę. Otóż bardzo dawno juz nie jeździłem (gdzieś do szkoły średniej) i po wielu latach przyszła mi wielka ochota aby troche poujeżdżać.

Zacząłem się rozglądać, bo jakoś mi nie pasowało (na razie) zjeżdżanie tylko

z górek z wyciągami, a większość moich znajomych uprawia tylko ten rodzaj sportu.

A ja jakoś pragnąłem wrócic do dawnych czasów by sobie nie tylko zjeżdżać , ale i przemierzać trasy dotąd nie przetarte.

No i dowiedziałem się o nartach Skitourowych i jestem pewien , że to jest to czego szukałem.

Niestety nic nie wiem jak je dobrać (jaka ma ich być długość ,

jakie wiązania , kijki, buty itp).

Dlatego będę bardzo wdzięczny za pomoi jakieś opinie na ten temat.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy to odczytają te "zwierzenia", a zwłaszcza tych co "coś" mi napiszą:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj na forum!

Narty skiturowe to bardzo szeroki temat! Długość, typ wiązań - to wszystko zależy od Twoich preferencji. Jeżeli jeździłeś już na nartach carvingowych, to możesz dobrać zbliżone narty turowe - będzie Ci wtedy łatwiej kręcić, natomiast łatwiej podchodzić na prostszych. Dobór długości będzie wtedy zbliżony jak dla nart zjazdowych (może trochę większa), bardziej klasyczne będą dłuższe. Twardość (i odpowiednie wiązania) będą też zależały od proporcji między zjazdami/podejściami. Mnóstwo informacji znajdziesz na http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy, namiary na miejsca, gdzie to wszystko kupić, również. Natomiast sprzęt turowy jest, delikatnie mówiąc, drogi. Najlepiej na początek kupić używane narty, a po pewnej orientacji dopiero wybrać takie, jakie wypraktykujesz, że naprawdę będą Ci odpowiadały. Natomiast buty (też spora inwestycja) lepiej kupić nowe, po starannym przymierzaniu. Ponieważ przy podchodzeniu noga będzie cały czas "pracować" w bucie, muszą dobrze przylegać, bo najmniejsze niedopasowanie będzie skutkowało bardzo dokuczliwymi obtarciami i nawet możesz sobie poodbijać golenie (co mi się zdarzyło, kiedy miałam pierwsze, na szczęście kupione za bezcen bo używane, za duże buty - potem miałam takie śmieszne zgrubienia na poodbijanej kości). Teraz jest genialny wynalazek, buty z wkładką termoutwardzalną, które dopasowuje się do własnej nogi.

Co do konkretów - fajne używane narty Hagan Carbon z wiązaniami Diamir w dobrym stanie udało mi się 2 lata temu kupić zupełnie niedrogo w Tatratrade w Zakopanem, Droga na Bystre 2a (bar Smreki, wejście od strony kuchni). Wtedy mieli tam spory wybór "używek", mam nadzieję, że to dalej aktualne.

Tak w ogóle, to narciarstwo turowe jest rzeczą fantastyczną. Jeśli miałeś długą przerwę w jeździe, będziesz musiał też doszlifowywać technikę na stokach przy wyciągach - myślę więc, że narty taliowane byłyby wskazane, takie, na których można i tu, i tam. Moje na przykład sprawują się nieźle też na przygotowanych stokach. Są trochę miększe, więc tylko na bardzo twardym jest gorzej. No, i na pewno czeka Cię praca nad kondycją, która jest do uprawiania turystyki narciarskiej niezbędna. Ale na każdym etapie dobierzesz sobie odpowiednie trasy.

Udanych podejść i zjazdów!

PS. Mam nadzieję, że nasz drogi Admin nie będzie zły na mnie za podanie linka do w końcu zaprzyjaźnionej, a nie będącej konkurencją, strony :).

Acha, będą Ci potrzebne też dopasowane do nart foki (dostałam dobre do kompletu). Kije - najlepiej składane - do podejścia przydatne jest, żeby były dłuższe niż do zjazdu, a w ogóle można złożone przyczepić do plecaka, jak np. w maju czy czerwcu taszczysz sprzęt do najbliższego śniegu :).

Edytowane przez Maria
Foki i kije
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, dodatkowy mechanizm to dodatkowa możliwość awarii. Kiedyś mi się co prawda nie złożyły, ale zaklinował się prztyczek blokujący, i za ciężką chol... nie mogłam ich rozłożyć (choć przyzwoite i prawie całkiem nowe były). Tylko trzeba naprawdę, żeby nie były z krótkie, bo przy podejściu na głębszym śniegu narciarz jest znacznie wyżej, niż poziom, do którego wbija kijek ;), nie mówiąc już o tym, ze nawet przy normalnym posuwaniu się (np. na, nomen omen, biegówkach) trzeba mieć się na czym oprzeć :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wyczytałem w Ski Magazynie o zastosowaniu w narciarstwie skitourowym -Stockli STORMRIDER XL.Nie jest to typowa narta do ski-tourowania,NTN przedstawie je jako women allmountain.Taliowanie 116-75-102,radius skrętu 16,3 m.Przeznaczona raczej dla lżejszych narciarzy,radzi sobie w każdych warunkach,śmiało nadaje się do podchodzenia:rolleyes:,ale bardziej kierowana dla tych,co bardziej lubią zjeźdzać niż chodzić;)Foki są do niej dostępne,zastosowano wiązanie Diamir Freeride Plus-Fritschi swiss-pasujące do każdego modelu buta.Narta jest bez plyty i można montować takie wiązanie.Przy dużych prędkościach jest stabilna i zachowuje się jak gigantka.Opinia włoskich testerów-"jeżeli weżmiemy pod uwagę,że w tej kategorii narty winny łączyć takie cechy jak dobre osiągi i łatwość prowadzenia,gwarantując zadawolenie z jazdy w każdych warunkach śniegowych,trzeba przyznać,że Szwajcarzy trafili z tym modelem w dziesiątkę":rolleyes:Jest to ciekawa propozycja-dla tych co chcą spróbować czegoś innego:p

Edytowane przez dareklewandowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziekowania

Składam wielkie podziekowania :D

Panom dareklwandowski, mysiauek i biegówki

za nadesłane odpowiedzi.

Najbardziej jednak pozwolę sobie złożyć wielkie DZIĘKUJE Marii :

po pierwsze za to, że pierwsza odpowiedziała

po drugie, że podała mi najtreściwsze informacje

a po trzecie, że jest kobietą i to bardzo mi z jej strony

i moze po czwarte za to , że nawet podając mi drobiazgowe informacje

ryzykowała potencjalny "ochrzan" od administratora.

Wybaczcie , że na razie powiem tylko tyle bo to byłem winien, a

konkretnie odpowiem następnym razem.

Nadmienie tylko tyle, ze ktoś mi poradził , że w mym przypadku oprócz nart skitourowych mógłbym zastanowic się nad śladówkami z wiązaniami typu backcountry. Co oczywiście mogłoby być właściwe na mój zamiar ujeżdźania po ... pagórkach.

Ale to jeszcze tez zależy co mogliby mi niektórzy zaproponować co wożą ten sprzęt.

Jeszcze raz dziękuję całej gromadce na czele z Marią ;)

i serdecznie pozdrawiam

Pagórek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maria

WIELKIE , WIELKIE DZIĘKI

po pierwsze za to, że pierwsza odpowiedziałaś

po drugie, że podałaś mi najtreściwsze informacje

a po trzecie, że jest kobietą i to bardzo mi z jej strony

i moze po czwarte za to , że nawet podając mi drobiazgowe informacje

ryzykowała potencjalny "ochrzan" od administratora.

Tą same dzięki złożę też na forum.

Na razie nie maiłąem czasu odpowiadać , a i teraz go nie mam za wiele, ale myślę , że może koło niedzieli więcej skrobnę.

Dziekuje i pozdrawiam.

Pagórek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysiauek dziękuje za odpowiedź a najbardziej za ten cytat:

"Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić "

I myślę , że oto chodzi. Jak będę słuchał takich rad to mioże i ze mnie jeszcze coś będzie.

Pagórek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigówki też Ci dziękuję

podzielam Twój pogląd , że juz nawet intuicyjnie nie zdecyduje sie na "składaki"

Cóż początkujący rozumie początkującego

Nieprawdaż?

A przy okazji do wszystkich teraz piszę.

Dopiero teraz zobaczyłem , że te pojedyncze podziekowania pokazują się wszystkim - chyba.

Chyba nie do końca orientuje się w nawigacji tego forum.... na razie mam nadzieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie,ze moglam pomóc:).Zapomnialam wczesniej napisać,a właściwie odradzić Ci wiązania firmy Naxo-chodziłam na nich w tym sezonie i w porównaniu z "zeszlosezonowymi"Diamirami to masakra,cieżej mi się chodziło.

Co do nart to nie polecam Haganów,ale tych najprostszych,bo na carbonach nie chodziłam.

PS:Tak jak Maria jestem kobietą:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tipi, aż mi głupio czytać takie peany na moją cześć, miło mi że mogłam trochę pomóc. Co do narażania się Adminowi, to nie sądzę, żebym coś ryzykowała, ot, po prostu zrobiłam tylko ukłon w Jego stronę, ale nie przewidując, by mi chciał dać ochrzan. Co do moich Haganów Carbon, jestem z nich bardzo zadowolona, ale na moim etapie rozwoju nie wyczyniam na nich żadnych cudów.

Pozdrawiam ,

Maria

PS Śladówki są świetne do turystyki, lżejsze i mniej męczące, ale w trudniejszym od minimalnych pagórków terenie wymagają dużych umiejętności. Widziałam kiedyś na Rohaczach na najtrudniejszej części stoku gościa zjeżdżającego na śladówkach, i określiłabym to jako mistrzostwo. Najlepiej mieć i to i tamto, do odpowiednich celów - tylko kupić to wszystko naraz....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysiauek dziękuje za odpowiedź a najbardziej za ten cytat:

"Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić "

I myślę , że oto chodzi. Jak będę słuchał takich rad to mioże i ze mnie jeszcze coś będzie.

Pagórek

To jeszcze teraz pora na naukę funkcjonowania forum:

1) dziękując użyj przycisku "Dziękuję"

2) cytując użyj przycisku "Cytat"

3) nie piszemy 5 postów tylko wszystko w jednym poście.

Polecam zajrzeć też na stronę Horyzontu w celu znalezienia promocji skitourów.

Fajnie,ze moglam pomóc:).Zapomnialam wczesniej napisać,a właściwie odradzić Ci wiązania firmy Naxo-chodziłam na nich w tym sezonie i w porównaniu z "zeszlosezonowymi"Diamirami to masakra,cieżej mi się chodziło.

Swego czasu było głośno o pierwszych NX - rozpadały się przy cięższych zjazdach. Stąd i NX21.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki mysiauek.

juz zastosowałem Twe wskazówki, dziekując wciskając przycisk.

Mario podziękowanie sie należało.

Bigówka- wybacz , ale wpadka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Rozumiem , że się nie gniewasz idzięki za opinie o naxo.

Jak powiedziałem wcześniej napiszę więcej w niedziele.

Z tymi śladówkami to oczywiście będzie dla mnie wyjście awaryjne, bo wiadomo

skitoury na pewno są lepsze.

A co do Haganów to wydawalo mi się , że to dobra firma bo nawet armia szwajcarska na nich pomyka. No , ale być może każda firma nawet najlepsza może mieć różny asortyment. Jak zresztą w każdej dziedzinie.

Dziękuję "gromadce" w tym Paniom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uzupełnienie

Witam Gromadke;)

jak pisałem ostatnio podaję trochę więcej danych odnośnie planowanwego

zakupu nart.:P

Polecono mi skitoury z wiązaniami Silvretta 400/404, które są w stosunku do ceny naprawdę dobre.

Lepiej natomiast wystrzegać się starszych Silvretti z wiązaniami 300.

Jednakże nic nie wiem nt fok. Po co one właściwie są?:rolleyes:

Radzono mi foki bezklejowe. Czy też tak myślicie?

I jeszcze jedno: jaka ma być długość nart skitourowych?

Podobno dłuższe niż inne?

A czy ze śladówkami jest tak samo?

Pozdrawiam wszystkich życząc dobrej niedzieli:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foki są potrzebne do podchodzenia - są imitacją stosowanego dawniej krótko obciętego futerka prawdziwych fok, gładkie w kierunku posuwania się (z włosem), a oporne w przeciwnym (pod włos). Dzięki temu narciarz nie zsuwa się przy podejściu do tyłu. Są albo syntetyczne, albo moherowe, i te ostatnie powszechnie uważa się za lepsze. Powinny być przycięte tak, żeby pokrywały ślizg, ale żeby wystawały krawędzie nart. Ja mam klejowe, może ktoś wypowie się o bezklejowych. Nie miałam też doświadczenia z Silverettami.

Długość nart turowych zależy od ich charakteru (taliowania), musisz to podać, żeby uzyskać odpowiednią radę. Długość śladówek musi być większa. Zależy nie tylko od wzrostu, ale i od wagi narciarza. Wieczorem podam Ci link do "wybieraczki" - teraz wybieram się na chwilkę właśnie na śladówki w pobliżu domu.

PS. Sladówki - wybieraczka: http://pl.fischersports.com/en/product_finder/index.php?group=nordic

O doborze długości biegówek/śladówek pisał Raceman w: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=7686

Edytowane przez Maria
dodatek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki

Marysiu bardzo Ci znów dziękuję za wyjaśnienia.

Jak to jest , ze Ty zawsze znajdziesz czas?

A przecież na forum na pewno jest wiecej osób i pewnie mogłoby moze i więcej powiedzieć.....

O długości nart słyszałem tylko tyle, że trzeba wziąć wg swojego wzrostu.

Ty zaś mówisz, iż troche dłuższe i osobiście przychylam się do twego zdania,

ponieważ na moje (może karkołomne) myślenie narty skitourowe chyba najbliżej mają do nart tradycyjnych na których ludzie jeździli od wieków.

A długość takich nart dobierało sie w następujący sposób:

Wyciągało się rękę do góry prosto nad glowę i uginało w kciuku i do tej wysokości miały sięgac narty.

Tak brał miarę stolarz, który później robił narty. Przypuszczam , że nie pierwszy lepszy stolarz!

Dlaczego się o ty, rozpisałem?

Ponieważ myślę (może się mylę), ze skoro strzelcy alpejscy śmigają na takich nartach to muszą one sprawdzać się różnych warunkach; czyli: szybko zjeżdżać w miarę potrzeby z wysokogórskich odcinków, troche trzeba biegać jak na biegówkach, troche ujeżdżać jak na slalomie i tak wszystkiego po trochu w warunkach zazwyczaj trudnych (nieprzetartych szlakach) - jednym słowem musza to być narty UNIWERSALNE.

A myślę, że te "tradycyjne" również takimi były. Nikt wtedy nie myślał by robić narty, różne do innych rzeczy ( no może z wyjatkiem skoków).

A potem , potem pewnie ktoś wpadł na pomysł, by zacząć ....zarabiać.

No i się zaczęło... Jeśli chcesz wejść na rynek , a wszyscy np. produkujący zjazdówki nie robią np śladówek więc coż: rzucasz hasło: moje narty są jedyne na wedrówki , czy coś w tym rodzaju i .... i tak jeden , drugi i chyba tak to poszło.

A ja... ja wczoraj po 30 latach (ostatni raz w podstawówce) zjeżdżałem ze stoku. Pierwsze nie mogłem się na tej ślizgawicy nawet utrzymać , a potem ...potem jakoś poszło z bólami.

Dlatego nie dziw mi się , że chce cos złapać jak to kiedys było.

Poza tym te wszystkie zjazdy mają to do siebie (pomijając koszty) , że - przynajmniej - ja nie czuje się wolny.

Ustawiasz sie grzecznie do kolejeczki na wyciąg, jeździsz trasą z góry wyznaczoną i tak dalej...

A jeśli idziesz, jedziesz gdzie chcesz (no może poza asfaltem...ha, ha) ... no to jest fajowo.

No to tyle tych "zwierzeń kontestadora..." Wybacz , że tyle ponudziłem.

Te linki które mi podałaś sprawdzę później.

A teraz zapytam czy do sladówek to długość nart jest tak sama jak biegówek oraz czy służą do nich tez buty do biegówek?

Pozdrawiam i dobrego rozpoczętwego tygodnia.:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szybko zjeżdżać w miarę potrzeby z wysokogórskich odcinków, troche trzeba biegać jak na biegówkach, trochę ujeżdżać jak na slalomie i tak wszystkiego po trochu w warunkach zazwyczaj trudnych (nieprzetartych szlakach) - jednym słowem muszą to być narty UNIWERSALNE.

Hmmm, wymagania masz bardzo wysokie, prawie nie do zrealizowania, :confused: ale.... jest taki sprzęt co prawie idealnie może spełnić twoje wymagania. To telemark.:D Bardzo uniwersalny sprzęt, umożliwiający podchodzenie i zajazd w śniegach dziewiczych, fantastyczną jazdę na stokach przywyciągowych. Na lżejszym sprzęcie to nawet pobiegać możesz. Ma tylko jedną małą wadę, trzeba się nauczyć nowej techniki jazdy. No i trzeba uwolnić umysł od stereotypów.

Tu link do strony o telemarku: www.telemark.pl :D:D:D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kijków to ja osobiście wolę nieskładane,do tych składanych nie mam zaufania,bo lubia się złożyć:)

:confused: - Chyba takie z hipermarketu. Nie masz zaufania bo: sama miałaś złe doświadczenia, czy tylko słyszałaś?

Używam dwuczęściowych kijów BD i ani razu się nie złożyły, zero problemów ze składaniem jak i rozkładaniem. Są w miarę elastyczne i wytrzymałe. i wcale nie są dużo droższe niż dobre trekingowe. Przy ekstremalnej sytuacji zwykły kij, nie składany tak samo praśnie jak i składany. Po prostu ten typ turystyki wymaga inwestycji w sprzęt i zakupu tylko pewnego i sprawdzonego. Większość kijków trekingowych nie nadaje się do skitoringu.

Foki są potrzebne do podchodzenia - są imitacją stosowanego dawniej krótko obciętego futerka prawdziwych fok, gładkie w kierunku posuwania się (z włosem), a oporne w przeciwnym (pod włos). Dzięki temu narciarz nie zsuwa się przy podejściu do tyłu. Są albo syntetyczne, albo moherowe, i te ostatnie powszechnie uważa się za lepsze. Powinny być przycięte tak, żeby pokrywały ślizg, ale żeby wystawały krawędzie nart. Ja mam klejowe, może ktoś wypowie się o bezklejowych.

Moherowe szybciej "piją" wodę i są bardziej delikatne. Bezklejowe mogą w niektórych momentach być niebezpieczne - przy trawersowaniu stoku o dużym nachyleniu między fokę a ślizg narty dostaje się śnieg, na którym foka ma tendencją do przesuwania się do krawędzi narty. Jeżeli wyjdzie za krawędź można stracić przyczepność i upadek gotowy, a czym się może zakończyć jazda po ostrym stoku na czterech literach to chyba nie muszę pisać.

Edytowane przez SlawekPS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"

:confused: - Chyba takie z hipermarketu. Nie masz zaufania bo: sama miałaś złe doświadczenia, czy tylko słyszałaś?

Używam dwuczęściowych kijów BD i ani razu się nie złożyły, zero problemów ze składaniem jak i rozkładaniem. Są w miarę elastyczne i wytrzymałe. i wcale nie są dużo droższe niż dobre trekingowe. Przy ekstremalnej sytuacji zwykły kij, nie składany tak samo praśnie jak i składany. Po prostu ten typ turystyki wymaga inwestycji w sprzęt i zakupu tylko pewnego i sprawdzonego. Większość kijków trekingowych nie nadaje się do skitoringu."

No cóż, Tobie się nie złożyły,a mi tak-co prawda innej firmy niż ta ,o której piszesz.Wiem też ,że kij nieskładany może pęknąć,ale ja i tak wolę nieskładane,to po prostu mój wybór.Może kiedyś zmienie kije na składane,ale na razie z tymi,które posiadam jest mi dobrze,ale nie mam zamiaru nikogo przekonywać,ze to co ja mam jest najlepsze. Moim zdaniem nie tylko skituring wymaga inwestycji w dobry i sprawdzony sprzęt i wiem,że większość kiji trekingowych nadaje się do trekingu,a nie do turów.Poza tym uważam,że jeśli chodz o sprzęt często jest tak,że ile ludzi,tyle poglądów i to co jednemu pasuje innemu niekoniecznie musi.

PS: W marketach w sprzęt się nie zaopatruję,bo nie widziałam tam jeszcze nic ciekawego.

Dzięki za opis fok bezklejowych,jeszcze ich nie używałam,ale słyszałam od znajomego,że są lepsze od klejowych-jak widać mają jednak wady.

Edytowane przez biegówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, Tobie się nie złożyły,a mi tak-co prawda innej firmy niż ta ,o której piszesz.Wiem też ,że kij nieskładany może pęknąć,ale ja i tak wolę nieskładane,to po prostu mój wybór.Może kiedyś zmienie kije na składane,ale na razie z tymi,które posiadam jest mi dobrze,

PS: W marketach w sprzęt się nie zaopatruję,bo nie widziałam tam jeszcze nic ciekawego.

Dzięki za opis fok bezklejowych,jeszcze ich nie używałam,ale słyszałam od znajomego,że są lepsze od klejowych-jak widać mają jednak wady.

Używałem kijów do "sportów zimowych" trzyczęściowych i te miały tendencję do składania sie. Potem był etap kijków normalnych z dużymi talerzykami, ale niezupełnie się sprawdzały na trawersach ostrych stoków. Dopiero obecne kije zaspokoiły wymagania. I uwierz mi, że komfort trawersowania stoku, gdzie różnica w rozłożonych kijach to prawie 30 cm, jest zupełnie inny niż przy kijach nierozkładanych. A i bezpieczeństwo jest tu ważne. Masz dwa punkty podparcia na tej samej wysokości co wpływa dodatnio na stabilną pozycje na trawersie. Określenie hipermarketowe dotyczy też, niestety, sprzętu z klasy popularnej spotykanego w sklepach specjalistycznych, które zaczynają sprzedawać różne wyroby pod swoją nazwą a kupują u tego samego chińczyka, który wpycha towar do marketów.:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem kijów do "sportów zimowych" trzyczęściowych i te miały tendencję do składania sie. Potem był etap kijków normalnych z dużymi talerzykami, ale niezupełnie się sprawdzały na trawersach ostrych stoków. Dopiero obecne kije zaspokoiły wymagania. I uwierz mi, że komfort trawersowania stoku, gdzie różnica w rozłożonych kijach to prawie 30 cm, jest zupełnie inny niż przy kijach nierozkładanych. A i bezpieczeństwo jest tu ważne. Masz dwa punkty podparcia na tej samej wysokości co wpływa dodatnio na stabilną pozycje na trawersie. Określenie hipermarketowe dotyczy też, niestety, sprzętu z klasy popularnej spotykanego w sklepach specjalistycznych, które zaczynają sprzedawać różne wyroby pod swoją nazwą a kupują u tego samego chińczyka, który wpycha towar do marketów.:(

Mógbyś podesłać mi link odnośnie twoich kijów?Co do popularnych firm to niestety masz rację,czasem nas oszukują.Mam kije dwuczęsciowe do nordic walking i te latem spisywały się całkiem dobrze,w zimie ich nie używam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógbyś podesłać mi link odnośnie twoich kijów?Co do popularnych firm to niestety masz rację,czasem nas oszukują.Mam kije dwuczęsciowe do nordic walking i te latem spisywały się całkiem dobrze,w zimie ich nie używam.

Oczywiście, że mogę. Oto link:

http://www.blackdiamondequipment.com/en-us/shop/ski/ski-poles/traverse

Ja mam ich starszą wersję :(

A tu link do polskiego przedstawiciela BD:

http://www.bdel.pl/

jak widzisz opcja cenowa najniższa a biją na głowę inne firmy które produkują uniwersalne, trekingowe i tylko zmianą talerzyka chcą załatwić sprawę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, Tipi, nie tylko ja znajduję czas - po prostu na forum jest mniej osób zajmujących się skituringiem, niż zjazdowców. A co do Twoich wrażeń i zamiarów - czasy, o których piszesz, to już legenda, bardzo piękna i inspirująca. Jednak sprzęt, na którym jeździli pionierzy, był uniwersalny przez to, że prymitywny. To, że potrafili na nim niemal wszystko, świadczy o ich olbrzymich umiejętnościach. Zresztą już na etapie początków nowoczesnego narciarstwa był spór między zwolennikami szkoły norweskiej i alpejskiej. Nowoczesny sprzęt daje jednak większe możliwości, nie mówiąc już o bezpieczeństwie. Ale za tym idzie, niestety, specjalizacja. Fakt, telemark jest uniwersalny - ale trrrudzny! Jeśli dopiero zaczynasz jeździć, to jednak krótsza droga do swobodnego poruszania się wiedzie przez wyszkolenie się, nie unikniesz tego, w dużej mierze na przygotowanych stokach. A narty taliowane są łatwiejsze do opanowania niż klasyczne, długie. Kryterium doboru długości, o jakim piszesz, z pewnymi modyfikacjami, stosuje się obecnie do biegówek/śladówek. Narty taliowane dobiera się, pi razy oko, o długości do nosa. Niektóre tury, prostsze, powinny być dłuższe, ale radziłabym Ci jednak wybrać taliowane, i poświęcić się trochę ćwicząc na początek na łatwiejszych wyciągach. Oczywiście, nie musisz się do tego ograniczać, możesz sobie wybrać, na początek łatwe, trasy wypraw - z Rzeszowa masz niedaleko wspaniałe góry do wędrówek. Ale jeśli nie opanujesz choćby podstaw techniki jazdy, to co będzie, kiedy nagle będziesz musiał zjechać ;)? Jeśli będziesz na pustej trasie sam w promieniu kilometrów, to pamiętaj, może być niebezpiecznie! Tak już jest, że każda kontestacja musi się rozpocząć od zapoznania się z ortodoksją :).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...