Z klasyki na Carving???

[acoto]

Witam Wszystkich. Swoją narciarską przygodę rozpoczęłem ..ujujuj albo troszkę dawniej. Niestety ,na początku lat 90-tych została brutalnie przerwana przez małżonkę, która to wprowadziła zakaz samotnych wyjazdów małżonka ,twierdząc że sama nie jest w stanie opiekować się dziećmi,domem i takie tam. Jako że zbiegło się to z ogólnie panującymi ciężkimi warunkami ekonomicznymi, tak osobistymi jak i globalnymi, pozostało mi tylko się podporządkować. Jeżdziłem wówczas na dość długich deskach 195cm przy wzroście 170 i wadze /obecnej/ ponad 80kg. Posiadłem umiejętność ,wydaje mi się że z niezłym skutkiem, jazdy wszystkimi ,wówczas nowoczesnymi technikami, które stosowałem w zależności od zastanych warunków. Zresztą mogłem je sobie wybierać ,jako że od połowy lat 80tych wybierałem się wyłącznie w alpy francuskie. Dzieci wyrosły i okazało się w bieżącym roku że wszyscy,na czele z małżonką, domagają się wyjazdu w góry. Z braku czasu pojechaliśmy na niecały tydzień do szczyrku. Wypożyczalnia, volkl z grupy all mountain. Zdziwiłem się że po wielu latach radzę sobie bez problemu używając dokładnie tych samych technik a może i lepiej jako że krótkie narty nie powodowały szybkiego zmęczenia. Po przyjeżdzie rodzinka zdecydowała że teraz to już tak będzie częściej i stąd moja obecność tutaj.

Zamierzam kupić sobie własne narty odpowiadające moim preferencjom,niedługo czas wyprzedaży wiec ...

Jednak czuję się troszkę zagubiony w obecnej ofercie, myślałem o Salomonie ,pewnie dlatego że w czasach kiedy kończyłem ,uważany był za najlepszą deskę. Wydaje mi się że najodpowiedniejsze byłyby :Aero x. x wing 8 może racingi z serii 24. Lubię jeżdzić dość łagodnym skrętem ale także,czasami jeśli jest miejsce i warunki ,dać czadu "na krechę", uwielbiam jazdę po muldach,zawsze ich szukam ,także jak się trafi ,jazdę w głębokim śniegu. No i najważniejsze, nie wiem czy przestawię się na technikę typowo carvingową, jakoś nie odczułem dyskomfortu a te Voelkle z wypożyczalni w zasadzie uszłyby gdyby lepiej trzymały na lodzie.Celuję w długość 158-160.

Wolałbym nie wydać więcej niż 1k.zeta. Więc niekoniecznie oferta z najnowszego katalogu.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Edytowane 12 Marzec 2010 przez acoto

[kmusial]

Z własnego doświadczenia poleciłbym Ci narty crossowe, ja mam Volki Crosstigery Carbon w dł. 168cm z sezonu 07/08, ważę tyle co Ty, też w tym roku przestawiłem się na jazdę na krawędziach, chociaż przez lata jeździłem ześlizgami i NWN. Moje Volki dobrze trzymają na twardym, są dość sztywne, w całości mają drewniany rdzeń. Niewiem tylko czy są dostępne jeszcze modele z lat ubiegłych. Polecam.Starą techniką też na nich pojeździsz.

[dareklewandowski]

Wypożyczalnia, volkl z grupy all mountain. Zdziwiłem się że po wielu latach radzę sobie bez problemu używając dokładnie tych samych technik a może i lepiej jako że krótkie narty nie powodowały szybkiego zmęczenia.

. Lubię jeżdzić dość łagodnym skrętem ale także,czasami jeśli jest miejsce i warunki ,dać czadu "na krechę", uwielbiam jazdę po muldach,zawsze ich szukam ,także jak się trafi ,jazdę w głębokim śniegu. No i najważniejsze, nie wiem czy przestawię się na technikę typowo carvingową, jakoś nie odczułem dyskomfortu .Celuję w długość 158-160.

.

Nie ma co się dziwić,że radziłeś sobie na nartach taliowanych:rolleyes:,przecież one zostały stworzone po to ,aby ułatwić jazdę i stworzyć mozliwosć dla rzeszy rekreacyjnych narciarzy,jazdę skretem cietym.Dlatego warto też spróbować tej techniki:rolleyes:,dziś narciarz powinien korzystać z techniki tradycyjnej i carwingowej,stosując je odpowiednio do potrzeb i warunków.Jeśli lubisz jeździć w cięższych warunkach,muldach i pozatrasowo,to faktycznie allmountain-będzie dobrym wyborem.Polecam atomici Metrony np.9.bardzo dobrze się prowadzą również techniką tradycyjną

Albo coś z cross np.http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=2222&id_modelu=2863-cenowo powinny być w podanym przez Ciebie przedziale/1000PLN/:rolleyes:Jeśli chcesz pozostać tylko przy technice tradycyjnej,to możesz wybierać dłuższe niż 160 cm:p

PS.Witam na Forum:rolleyes:

[acoto]

Dzięki za szybkie i konkretne odpowiedzi. Czy chcę zostać przy tradycyjnej technice???

Tak naprawdę nie widzę różnicy ,pomimo że przeczytałem "ososierozchodzi" na tym i innych portalach. Wymieniony tu wcześniej ześlizg i nwn nigdy mnie nie interesował a nawet śmieszył. Starałem się jeżdzić na krawędziach różnymi technikami opisywanymi np. przez Joubert'a jako "wężowe" czy techniką łyżwową . Róznice widzę tylko w budowie narty gdzie taliowanie ma zastąpić kijek chociaż nie rozumiem dlaczego narta ma skręcać za mnie, ona ma skręcać tam gdzie ja chcę. No i nie wiem jak techniką carvingową jeżdzić po muldach.

Ale to wcale nie znaczy że powrócę do przeszłości:p

Czyli co?? te Salomony nie? Lepiej coś z crossów? i broń boże racing?

[dareklewandowski]

Najlepiej narty o mniej radykalnym taliowaniu:p na Twoje potrzeby właśnie allmountain lub cross,narty same nie skrecają,tylko łatwiej inicjować skręty,a kijek nie zastępuje krawędzi;)

[mihumor]

Dlaczego nie, Salomon Aero i 24 hours (series) myślę, że jak najbardziej, X Wings 8 na Ciebie będą za słabe. Jeśli do jazdy po muldach i w gorszych warunkach to akurat Aero będzie dobre, ja na twoim miejscu poszukałbym jeszcze Salomon XW Tornado z zeszłego sezonu, będą jeszcze lepsze, tylko raczej nowych to z 1k nie trafisz. Najszybciej jakieś Atomic Metron 9 za tą sumę moze sie uda i to też jest bardzo dobra koncepcja, albo Salomon X Wings 10- też koło 1 tys się powinno się trafić. Jak Cię trzyma budżet to musisz szukać konkretnie i jak coś znajdziesz to pytać

[1973marcin]

Czyli co?? te Salomony nie? Lepiej coś z crossów? i broń boże racing?

czemu nie race moje pierwsze narty taliowane to były p40 sl jak się potem okazało komórka i jakoś mi to nie przeszkadzało, potem był omeglass i tak już zostało , teraz tylko zmienia się rocznik , i dodatkowo dochodzą inne narty typu gs, funcarver, cross, allmountain i ostatnio freeride, i jakoś nie jestem w stanie zdecydować się na jedne , każda narta oferuje coś innego i na każdej jest fajna zabawa w określonych warunkach

[acoto]

jako że Atomic pojawił się dwa razy w Waszych propozycjach a inne nieśmiało po razie , znalazłem http://www.allegro.pl/item950256055_atomic_metron_9_4r_310_gwarancja_3_lata.html na dodatek 3 km od domu, co za czasy żeby o sklepie przy chałupie dowiadywać się z allegro.

W wolnej chwili się przejadę i obejrzę "na żywo", bo tak ze zdjęcia to..najpiękniejsze nie są. Pewnie że kolorki nie jeżdżą ale jakiś tam komfort estetyczny na pewno pomaga:p. No i troszkę niepokoją mnie wiązania ,chyba ciut za delikatne jak na mnie, może zgodzą się wymienić na coś mocniejszego.

[dareklewandowski]

jako że Atomic pojawił się dwa razy w Waszych propozycjach a inne nieśmiało po razie , znalazłem http://www.allegro.pl/item950256055_atomic_metron_9_4r_310_gwarancja_3_lata.html na dodatek 3 km od domu, co za czasy żeby o sklepie przy chałupie dowiadywać się z allegro.

W wolnej chwili się przejadę i obejrzę "na żywo", bo tak ze zdjęcia to..najpiękniejsze nie są. Pewnie że kolorki nie jeżdżą ale jakiś tam komfort estetyczny na pewno pomaga:p. No i troszkę niepokoją mnie wiązania ,chyba ciut za delikatne jak na mnie, może zgodzą się wymienić na coś mocniejszego.

wiązaniehttp://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_wiazania&id_grupy=2743&id_modelu=922 przy wadze 80kg da radę;)ja miałem z neox 310,a to chyba nie duża różnica.Widzę,że do atomic cloud 9 dla Pań,też dają takie wiązania:p,Spokojnie,możesz celować w tą nartę-promień jak slalomki;)

[acoto]

Witam ponownie... no i..chyba powinniśmy jeszcze pogadać

Prawie dwa miesiące czytania,oglądania,śledzenia aukcji,rozmów i czuję się o wiele bardziej zorientowany a przy okazji pojawiły się wątpliwości.

Metrony sobie stoją ,czekają i są do wzięcia ale..

uświadomiłem sobie że czas upływa i młodszy już raczej nie będę co owocuje niestety ,gorszą kondycją . Potwierdzają to znajomi w podobnym wieku którzy przesiedli się ostatnio z topowych crossów na allaroundy Head'a / dokładniej na TT60/ i są mega zadowoleni. Nadto apetyt rośnie i ograniczenia budżetowe stają się ... mniej istotne .

Odstrasza mnie także szerokość niektórych modeli, jakoś ciężko mi przywyknąć do dwóch łopat przed nosem.

Reasumując: co Waszym zdaniem sprawdzi się najlepiej dla faceta 50+ , poruszającego się dość sprawnie technikami klasycznymi w każdym terenie ze średnią szybkością. I choć wiem że to trudno pogodzić, głównym kryterium jest komfort /no bo sił ubywa :(/ ale na lodzie i po muldach jechać powinny.

Pod uwagę biorę:

- Fisher RX8, progressor 8 i 9

- Rossignol Z6 i Z9 / tylko te łopaty :confused:/

- Volkl Racetiger RC

- Dynastar contact groove

- Salomon aero x i Gt , 24h

- no i ..Atomic metron9

a także, bo czasu do zimy troszkę zostało, inne propozycje

aaa.. czy ceny jeszcze troszkę spadną?? mowa o nowych sztukach, czy brać szybko bo zabraknie?

pozdrowienia

[Boogie]

witam no koniec sezonu wiec te modele z tego co był juz raczej nowe nie będą

co do nart nie wiemy ile wazysz ale

z fischera brał bym progresora 8 dlugosci tez nie powiem bo nie wiem ile masz wzrostu

dynastary contacty też ą ok

no i te rosoły są superanckie:) wszystko zalezy od wagi oba modele ok:) voelkla hmm no raczej nie bardzo ten model dla Ciebie

podaj wagę i wzrost i dobierzemy i długosc i odpowiedni model

sory doczytalem u gory wage i wzrost: wiec sie poprawiam

ficher progressor 8

rossignol zenith z6

i tak jak wspomnialem dynastar contact grove tez jest ok

te narty nie są za twarde i nie za miękkie jak dla mnie idealne do wagi i wymagań co do nich - jak dla mnie powinieneś wybierać z tych 3 modeli

[acoto]

witam no koniec sezonu wiec te modele z tego co był juz raczej nowe nie będą

nowe, znaczy nieużywane, prosto ze sklepu a nie świeżutkie z wypożyczalni po całym sezonie katowania:D.

Z tego co piszesz to chyba Dynastar jest najmniejszą "łopatą"

Dzięki , tymczasem.

[Boogie]

no ja wiem wiec tym bardziej jak chcesz z foli z tego sezonu to powinienes sie spieszyc :-)

[1973marcin]

nowe, znaczy nieużywane, prosto ze sklepu a nie świeżutkie z wypożyczalni po całym sezonie katowania:D.

Z tego co piszesz to chyba Dynastar jest najmniejszą "łopatą"

Dzięki , tymczasem.

ja ma kontacty co prawda nie grovy ale 11 ale narta jak najbardziej godna polecenia

[mihumor]

Jako, że dwie narty z wymienionych mam a na większości jeździłem to dorzucę kilka zdań:

-Atomic Metron 9 - świetne narty do wygodnej i niemęczącej jazdy, do jazdy całodniowej w każdych warunkach, nawet poza trasą, te deski wszystko robią dobrze, dają radę pojechać kazdy skręt, są taką allroundową slalomką, ale w srednim super a i długi też poradzą, ich żywioł to trasy niezbyt twarde, już troche przejechane a najlepiej to jak jest świeżo napadane, ale dają radę i na twardym, można na nich czysto na krawędzi jak i ładnie idą ześlizgiem

- Dynastar Contact Grove - narty bardzo uniwersalne, wąskie i o wykroju slalomki, mają identyczna geometrię jak Ommeglassy i Head Icon TT80, to też narty do jazdy całodniowej w zmiennych warunkach, bardzo uniwersalne, prawie jak allroundy, to jest coś pomiędzy slalomką a crossem, fantastycznie trzymają krawędź, na krawezi sa szybie i pięknie przyspieszają, zmiana krawędzi błyskawiczna, lekkie, reaktywne, delikatnie i lekko się prowadzą, trochę brak im oddawania energii ale odpłacają uniwersalnością, jednak jazda ześlizgiem to nie jest ich zywioł, oczywiście da się ale trzeba uważać bo lubią łapać krawędź, są nieco bardziej nerwowe w tej formie - to chyba kwestia geometrii. Niemnie świetne deski

- Zenith 6 , w sumie narty podobne do Metronów, nieco bardziej twarde,dynamika podobna czyli allroundowa, żadne wyścigowce, różnica z Metronem to zdecydowanie gorsze prowadzenie w krótkim skręcie, wymaga wtedy nieco siłowego potraktowania, za to lepsze w dłuższym skręcie i przy większej prędkości, klasyk,ześlizg, śmig - proszę bardzo, fajne uniwersalne narty

- Progresory - mniej jeździłem niż na ww., tylko testowo, fajne były, też jazda różnym promieniem skrętu jak najbardziej, nieco mniejsza uniwersalność, gorzej na muldach, ciekawa dynamika, jak w kwestiach klasyka nie pomnę

Każde z tych desek mogę polecić

Edytowane 6 Maj 2010 przez mihumor

[acoto]

no i już...

Jeśli gdzieś na stoku spotkacie kudłatego zgreda na Metronach tzn. że to ja ,

Wielkie dzięki Wszystkim za podpowiedzi.

[dareklewandowski]

no i już...

Jeśli gdzieś na stoku spotkacie kudłatego zgreda na Metronach tzn. że to ja ,

Wielkie dzięki Wszystkim za podpowiedzi.

Te deski są naprawdę uniwersalne,to nie znaczy,że dla mniej doświadczonych narciarzy,ta narta spisuje się w każdych warunkach,już miałem chęci wypróbować na piachu wydm,ale nie zdążyłem-ukradli:p

[Jeeb]

W dniu 11.05.2010 o 05:32, acoto napisał:

na Metronach

i jakie wrażenia z jazdy na tych Metronach ?

[artix]

10 years later...

[acoto]

he..he.. Metrony były fajne ale obecny Head Magnum jest fajniejszy.

[Jeeb]

1 godzinę temu, acoto napisał:

he..he.. Metrony były fajne ale obecny Head Magnum jest fajniejszy.

Ale może coś więcej o jednych i drugich napiszesz:

- jak trzymają krawędź ?

- czy są szybie i pięknie przyspieszają na krawędzi ?

- jak się prowadzą ?

- ile oddają energii ?

 

PS szkoda że odeszli bohaterowie tego i wielu innych tematów.

@dareklewandowski

@mihumor

@1973marcin

@Boogie

@kmusial

Edytowane 1 Październik 2020 przez Jeeb

[acoto]

a co ja : stary zgred który pół życia przejeździł na deskach z napisem polsport epoxy może pisać o współczesnych nartach ? O metronach właściwie nie warto bo już ich dawno nie ma a od headów dzieli je co najmnie jedno pokolenie technologiczne. Jednak, jedne i drugie prowadzą się przyzwoicie ( cokolwiek to znaczy😬) , krawędzie trzymają ale nie nazwałbym ich "nartami szybkimi". Już to gdzie indziej napisałem, że jeśli miałbym ścigać się na tyczkach, wybrałbym inne. To chyba jest zresztą zrozumiałe bo nie do tego są te dechy. Head mniej męczy. Tzn. oceniając subiektywnie, wieczorny ból nóg jest mniejszy niż po metronach. Nie wiem czy oddają czy dodają energii ale o ile w przypadku metronów nic się nie dzieje to w przypadku headów ma się wrażenie,że po przekroczeniu pewnej, nazwijmy to średniej prędkości, pomagają w zacieśnieniu skrętu. Takie coś, jakby ktoś delikatnie kopnął w tyły nart. A tak wogóle... to na jakiej narcie by się nie jeździło, najważniejsze jest przygotowanie fizyczne. Jeśli jest byle jakie, żadna narta nie pomoże. Mówiąc inaczej : jeśli jest power to i na klapie od śmietnika można cały dzień jeździć 🤪.  Czego sobie i wszystkim tutaj życzę.

[Lexi]

30 minut temu, acoto napisał:

na klapie od śmietnika można cały dzień jeździć 🤪

..ważne żeby na klapie był napis Stockli 😉..... kiedyś koło przy kasie postawiłem swoje narty koło steckli - od tamtej pory nie musiałem ich ostrzyc...serio😎