Austriackie i bawarskie autostrady w niedzielę, trasa przez Czechy

[Fuzzy Llamaq]

Witam towarzystwo

W ten weekend wybieramy się rodzinnie do Włoch na narty. Wyjazd jest motnowany bardzo spontanicznie i na szybko, ale takie są najlepsze

Do tej pory jeździliśmy w sobotę, przez Wrocław, Drezno, Monachium i Innsbruck na Brenner. Teraz chciałbym (w celu odmiany) spróbować trasy przez Katowice, Ostravę, Brno, Wiedeń, Salzburg, Innsbruck.

W soboty bawarskie (okolice Monachium) i austriackie (Inntal, Innsbruck) autostrady przypominały głównie parking. Przetaczaliśmy się jednak razem z tłumami, bo innej możliwości nie mieliśmy - jeździliśmy z noclegiem we Wrocławiu u rodziny.

W tym roku jedziemy w niedzielę. W związku z tym że na Zachodzie 'zmiana turnusu' przypada właśnie w sobotę moje pytanie brzmi: Jakich warunków można spodziewać się na trasie? Można liczyć na płynną jazdę, czy nawet nie marzyć o braku korków? Pytam się, bo marzy mi się zrobienie trasy w jeden dzień (z centralnej Polski do Val di Fassa, z wyjazdem wcześnie rano i dojazdem przed 21...) Plan do realizacji, czy raczej science-fiction?

Pytanie dodatkowe: Jakieś tanie noclegi w Czechach? Szybkie google wyrzuciły mi minimum 700CZK za dwójkę w dowolnym motelu przy trasie, nie znacie aby czegoś... tańszego?

[zbyszek42]

Witam,

mieszkam w Puławach w woj. lubelskim i ostatnio do Aprici wyjeżdżałem w niedzielę.

Trasa: Puławy - Radom - Tomaszów Mazowiecki - Cieszyn - Ołomuniec - Brno - Mikulov - Schrick - północna obwodnica Wiednia A5 - S1 - A22 - S5 - S33 do St.Polten - Linz - Innsbruck - Brenner itd. w sumie ponad 1500 km.

Wyjechaliśmy rano ok. 8.30 rano a pod hotelem byliśmy ok. 1.40 w nocy.

W zeszłym sezonie jechaliśmy do Brixen w sobotę, wyjazd 8.00 a pod hotelem byliśmy 23.40.

W obu przypadkach zero korków, newralgiczne miejsca mijaliśmy już po szczycie wyjazdowo-przyjazdowym.

Minusem takiej jazdy jest to, że docieram na miejsce późno w nocy i następny dzień jest z reguły bardzo rozruchowy.

[ARI]

Co prawda mam wyprzedzenia około 4 godzin:D na starcie i jedziemy w sobotę skoro świt a w zasadzie jeszcze w nocy (ruszamy około 4) - Wiedeń mijamy bokiem jadąc przez Znojmo na St Polten i dalej tradycyjnie - korków się spodziewam tradycyjnie wysokości Insbrucka (u) gdzie schodzą się trasy z Niemiec i Polski - reszta powinna już być bez problemowa - a jedziemy do Val Gardeny. Liczę że zrobię trasę z postojami itd itp w około 10/11 h (mogą jednak zawsze się zdarzyć inne okoliczności i rachuby będą się paść) .

[Bumer]

Kiedyś spałem w m. Michalovce ( ok 20 km przed Znojmo) w kwaterze za 150 kcs za osobę. Kwatera jest na przeciw hotelu Vesel przy głównej drodze ( czy wessel, vesell- nie pamiętam. Ostatnio jak tamtędy jechałem, stukałem do drzwi ale nikogo tam nie było. Nie wiem czy nieczynne czy gospodarza nie było. W tej miejscowości jest jeszcze fajna kwatera jakieś 200m w prawo od głównej drogi, przy pałacu (jadąc do Austrii). Tam nocleg kosztuje 300kcs od osoby. Jest przy drodze reklama i drogowskaz. Poszukaj w necie, moze sie reklamują

[ROSSIGNOL]

Znalazłem taki link : http://www.uby.sk/pl/accommodation-michalovce .

Może się przyda .

[loola]

Zawsze jeździmy w soboty i nigdy nie było żadnych tragedii na drogach w austrii/niemczech. W ubiegłym roku tylko zakorkowało się solidnie na niemieckim odcinku drogi w okolicach rozjazdu na innsbruck ale powodem była pogoda - totalna szklanka na drodze - nawet przy 20km/h nie było się w stanie zahamować więc pojazdy sunęły 10km/h:p. Mamy co prawda trochę bliżej bo ruszamy z południa ale jako że nigdy nie udaje nam się wyruszyć skoro świt więc myślę że na austriackich autostradach jesteśmy o podobnych porach:)

[Bumer]

Znalazłem taki link : http://www.uby.sk/pl/accommodation-michalovce .

Może się przyda .

Te Michalovce z linku to są na Słowacji- koło Zemplińskiej Siravy. Mnie chodziło o Michalovce w Czechach, koło Znojma ( 20 km przed Znojmem) w kierunku granicy z Austią.