UOKiK - ceny sprzętu sportowego

[mysiauek]

Taka ot ciekawostka:

[h=1]Zmowy cenowe na rynku artykułów sportowych?[/h]

Czy firmy sprzedające m.in. sprzęt narciarski, snowboardowy i rowerowy dopuściły się nielegalnej zmowy cenowej, przez co ceny produktów były zawyżane? Sprawę ma zbadać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

"Prezes UOKiK wszczęła trzy postępowania antymonopolowe dotyczące ustalania stawek przez dystrybutorów oraz sprzedawców detalicznych" - czytamy w komunikacie Urzędu. UOKiK przypomina, że zakazane są porozumienia, których skutkiem lub celem jest ograniczenie konkurencji.

Zdaniem UOKiK zazwyczaj zmowy polegają na ustalaniu minimalnych lub sztywnych cen odsprzedaży produktów przez przedsiębiorców. Skutek jest taki, że konsumenci mają "ograniczoną możliwość płacenia taniej za towary objęte zmową".

UOKiK sprawdzi działanie spółek: Sport & Freizeit (przedstawiciel marki Fischer produkującej sprzęt narciarski) i Intersport Polska (właściciel sieci sklepów). "Przeprowadzone postępowanie wyjaśniające wykazało, że Sport & Freizeit mogła ustalać ze sprzedawcami detalicznymi poziom cen odsprzedaży, a także monitorować ich stosowanie oraz dyscyplinować podmioty, które nie przestrzegały ustaleń" - napisał UOKiK w komunikacie.

W innym postępowaniu Urząd sprawdzi działania firm: Banaszek Duda Company (BDC) oraz Profesjonalna Grupa Rowerowa. "Pierwsza z nich jest importerem oraz dystrybutorem rowerów i sprzętu kolarskiego i jednocześnie wyłącznym dostawcą produktów wielu marek. Profesjonalna Grupa Rowerowa jest grupą zakupową skupiającą kilkanaście sklepów rowerowych. Urząd przeanalizuje, czy spółki ustaliły między sobą sztywne ceny detalicznej sprzedaży produktów importowanych przez BDC" - czytamy w komunikacie UOKiK.

Inne postępowanie zostało wszczęte wobec firmy Missions, która ma wyłączne prawo dystrybucji wielu marek sprzętu snowboardowego. "Wszczęte postępowanie ma sprawdzić, czy zobowiązywanie partnerów handlowych do stosowania określonych przez Missions cen odsprzedaży oraz rabatów i przecen stanowi niedozwoloną praktykę" - pisze UOKiK.

Zazwyczaj postępowania w sprawie praktyk ograniczających konkurencję trwają do pięciu miesięcy, ale jeśli sprawa jest skomplikowana, mogą trwać dłużej. Jeśli przedsiębiorcy okażą się winni, grożą im kary w wysokości do 10 proc. ich przychodu z poprzedniego roku.

Więcej... http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12499009,Zmowy_cenowe_na_rynku_artykulow_sportowych_.html#ixzz26jMiXL73

za G.Wybiórczą

[jjay86]

swego czasu jak to Fischera mogl w Polsce kazdy sprowadzac znajomy handlowal nimi na allegro.

cena dal paredziesiat zl nizsza niz konkurencja... po paru dniach doczekal sie telefonu z sugestia podniesienia ceny do "standardow" na allegro bo taka maja umowe.