Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Można? Można!


McKaczka

Rekomendowane odpowiedzi

Dziecięca ciekawość i pytanie "A jak to jest zrobione?" w połączeniu z odrobiną majsterkowania spowodowały u mnie już kilka domowych prowizorek:) Ostatnio szukając jak zrobione są narty znalazłem stronę: http://monckcustom.com/

Przyznam, że zrobienie nart jest jednak poza zasięgiem przydomowego garażu. Ale zastanawia mnie czy takie narty są rzeczywiście w stanie konkurować z "firmówkami". W/w firma wypuściła model MNCK FS. Co o tych nartach sądzić? Czy to zwykły snobizm czy rzeczywiście warto inwestować w takie dechy?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenci nart próbują (raczej skutecznie) wmówić narciarzom jak bardzo skomplikowanym procesem jest produkcja współczesnych nart. Tymczasem w porównaniu z poprzednikami technologię uproszczono i to bardzo. Klejenie "na mokro" zastąpiono "suchym" zyskując na czasie, tracąc na jakości (a skąd kłopoty z D2 Atomica?) a wyrafinowane profile skrzynkowe i inne - wszechobecnym sandwichem. Jeszcze podnosząc to uproszczenie do rangi symbolu jakości! Zaoszczędzone pieniądze poszły w marketing. Oczywiście bardzo dużo zrobiono na polu geometrii i dlatego współczesne narty są innymi jak te dawne. Ale technologicznie to spory krok w tył. Wbrew pozorom nie ma specjalnej filozofii w produkcji nart a ceny są tak wysokie, że powstaje pole popisu dla manufaktur, które robią bardzo dobre narty. co najmniej nie gorsze od "firmowych".

A jeśli trafi się manufaktura robiąca wg "starych" technologi to łatwo uwierzę, że ich narty będą dużo lepsze od tych masowo produkowanych.

W zeszłym sezonie we Wrocławiu u Koeniga widziałem amerykańskie narty (marki niestety nie pamiętam) Fr - intarsjowane w cenie ok 3000 zł. Wygląd powalający, istne cuda - dzieła sztuki, w dodatku można było zamówić wg własnego projektu. Tutaj macie kanadyjską firmę

http://www.skilogik.com

która także tak wykańcza swoje narty - myślę, że w realu wyglądają znacznie lepiej jak na fotografii.

Pozdro

Wiesiek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że można - miałem okazje przejeździć cały ubiegły sezon na tych nartach i testować prototypy. Jeździ się naprawdę super i narta nie zawiodła właściwie w żadnych warunkach jakie napotkałem: puch, śnieg zmrożony, wiosenne firny, zmienne warunki. Poniżej fotka z testów, autor Tomek Rakoczy (Tommysurerstar.com)

Monck-Custom-sized.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś jednak te nasze- Polski bardziej mi przypadły do gustu jeśli chodzi o grafikę, lub może bardziej jej brak :) No i Patriotyzm!!! Tak się składa, że postanowiłem rozpocząć w tym roku przygodę z jazdą poza trasową i ski-turingiem. Jestem przed zakupem nart (zjazdowe mam) tak więc mocno się zastanawiam nad czymś szerszym. Jednak nie chciał bym się wygłupić. Kolego Gnali możesz mi powiedzieć gdzie można zobaczyć te narty i pogadać z kimś bardziej doświadczonym, kto podpowie mi czego potrzebuje? Wiem, że na stronie jest mail ale wolał bym tradycyjną rozmowę :)

A w ogóle, tak z ciekawości, to czy ktoś na forum ma jakieś doświadczenia z samodzielnym wykonaniem nart? Żyje jeszcze ktoś kto pamięta jak dziadek fornir przyprasowywał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J w tym roku przygodę z jazdą poza trasową i ski-turingiem. Jestem przed zakupem nart (zjazdowe mam)

Narty nie są podstawowym problemem. Zdecydowanie ważniejsze jest przemyślenie koncepcji but - wiązanie bo tu są kluczowe koszty i błędy najwięcej kosztują na trasie.

Ja rozwiązałem to tak:

- jeśli chodzi o turowanie - buty TLT5, Verticale i dwie narty - Hagan Trial (72 mm, 165 cm) - jako podstawowa i Amaruq (88mm, 177 cm). W obu założyłem inserty dzięki czemu mogę przekładać wiązania. W Haganach na razie jest prosta foka 65 mm, ma być też taliowana ( a prosta na rezerwę i łatwiejsze górki) a w Amaruqach taliowana.

- zjazd tradycyjny i freeride - buty Factor i 2-3 deski na różne okazje. Ponieważ factor ma wymienną podeszwę to mogę go używać z wszystkimi wiązaniami (szynowe, zwykłe, insertowe - kłowe). Docelowo myślę (ciągle zbieram opinie) o kupnie Onyx-ów do wszystkich cięższych nart - to przekładane wiązania kłowe - obniżyłoby to koszty utrzymania wielu nart no i mógłbym używać TLT5 do całego sprzętu. A poza trochę zbyt wysoką wagą Onyxy to chyba najwygodniejszy i najmocniejszy sprzęt.

Wbrew pozorom to wszystko są bardzo nieoczywiste zagadnienia i bardzo ciężko ustrzec się błędów, które wychodzą w trakcie użytkowania. Sam popełniłem ich już sporo. Radzę więc dobrze doczytać opinie doświadczonych pozaboiskowych śmigantów np www.skitury.fora.pl . Podstawa to buty i wiązania. Tradycyjni narciarze nawet nie mają pojęcia jak dobre buty są produkowane w segmencie skitur/freeride ale decyzja ich zakupu powiązana jest automatycznie z odpowiedzią jakie wiązania a to z ile podchodzę na fokach i w którym kierunku idę czyli narciarstwo wysokogórskie czy przytrasowe.

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujot, toś mi zabił gwoździa :) W zasadzie to już miałem obcykane narty i buty -(przymierzam się do dynafitów tlt6 z dekatlonu). Ale nie sądziłem, że tyle problemów z wyborem wiązań. Szczerze powiem, że jestem zielony w temacie i nawet nazwy z twego postu nic mi nie mówią. Miałem nadzieję że kupując narty sprzedawca coś mi doradzi. Ale widzę, że czeka mnie głębsza lektura w temacie:)

Nie chcę być infantylny ale o co chodzi z tymi insertami? Rozumiem że to rodzaj podkładki pod wiązaniem, która powoduje wypięcie całego wiązania. Czy tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę być infantylny ale o co chodzi z tymi insertami? Rozumiem że to rodzaj podkładki pod wiązaniem, która powoduje wypięcie całego wiązania. Czy tak?

Nie

1. To metalowe tuleje w bucie w które wchodzą zaczepy wiązań - stąd nazwa wiązania insertowe (oprócz kłowe, TLT lub tech)

2. Gwintowane tuleje osadzone w narcie w odpowiednim rozstawie w które wkręcasz mocowanie wiązania.

Chodzi tu wyłącznie o oszczędność, wiązanie kosztuje 1400 zł a inserty może 150 zł (jak się dogadasz), W narciarstwie wysokogórskim bardzo łatwo kupić tanie, używane narty często w idealnym stanie (bo ludzie odkręcają wiązania). Moje hagany kosztowały np. 300 zł (nowe ale z dziurami). Uznałem więc, że warto mieć 2 różne pary nart - bardzo lekkie i trochę większe. Założyłem więc inserty do obu par za 300 zł i mogę przełożyć wiązanie z jednej do drugiej. Wymaga to ostrożności i wyregulowania tyłu ale się da.

Pozdro

Wiesiek

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 9 months later...

Chętnych do obejrzenia z bliska nart Monck Custom i pogadania z konstruktorem zapraszamy 4 października na pierwzy przystanek Pure Powder Tour do kina Kijów.Centrum - będzie premiera nowego filmu Teton Gravity Research i wystawa sprzętu! Wszelkie szczegóły i bilety tutaj: http://powder.pl/pure-powder-tour

Do zobaczenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...