Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Jestem Renata


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

Opowieść o walce, o ludzkich słabościach, dążeniu do samorealizacji i pasji.

Niesamowicie wzruszające!

Renata to mega twarda Babka - polecam do oglądania. Zwróćcie uwagę na sprzęt Renaty. Na narty, na rower...

...dla mnie niesamowita historia :happy:

JESTEM RENATA to krótkometrażowy film dokumentalny poświęcony Renacie Kałuży - sportsmence, która 13 marca 2007 roku uległa wypadkowi podczas wspinaczki. W wyniku upadku Renata złamała kręgosłup i została trwale sparaliżowana od klatki piersiowej w dół. Mimo wielkiego bólu i po długotrwałej rehabilitacji Renata wróciła do sportu. Dzięki wsparciu rodziny i męża, ale przede wszystkim dzięki wyjątkowemu uporowi i hartowi ducha bohaterka filmu powraca dziś w ukochane góry, jeździ na nartach, a na handbike'u odnosi światowe sukcesy.

Zdjęcia/dźwięk/montaż - Bartek Solik

Muzyka - Leszek Możdżer/Lars Danielsson/Zohar Fresco

[video=youtube;KVijCQbeO90]

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie! wzruszyłem się. Każdy powinien oglądnąć ten film, bo dużo narzekania można słyszeć wokół.

Nie dziwię się. Czułem podobnie - Dziewczyna jest niesamowita!

W dzisiejszym Świecie kiedy wszyscy biadolą, Ona mimo takiego nieszczęścia potrafiła się podnieść i odnaleźć drogę do swoich pasji, marzeń.

Z optymizmem buduje swoją przyszłość :applause:

Wielkie brawa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam 2 kolegów w BB. podczas AWF moj kolega biegacz miał wypadek autem i paraliż. potem zajął sie trenowaniem na wózku, był zawodnikiem i trenerm - to Zbigniew Baran a jego zawodnik to też z bielska Tomasz Hamerlak. braz na Paraolimpiadzie w Atlancie.............oni oraz ta Kobieta maja hart ducha........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmiki zrobione przez Bartka Solika są rewelacyjne... ma swój klimat :) znałem tylko te skiturowe :P

Marboru nawet w 5% nie mogę porównać się do bohaterki tego filmu. Jednak 15 lat temu gdy wsadzili mi do kręgosłupa 2 pręty tytanowe (na całej długości pleców) i skręcili 12 śrubami pierwsze o czym pomyślałem jako "gówniarz" to że całe moje życie aktywne/sportowe (oczywiście amatorskie) legło w gruzach. I przez najbliższe 3 lata od zabiegu z uporem maniaka chciałem na siłe innym udowodnić, że jestem w pełni sprawny... niestety nie zwracałem wtedy uwagi na zdrowie, a każda wywrotka,upadek czy OTB na rowerze mogło się skończyć źle. Dzisiaj: trochę biegam, turystyka górska, rower, narty, skitury, windsurfing, squash, wspinaczka... gdyby 15 lat temu powiedzieć o tym moim rodzicom to postukaliby po głowie i powiedzieli, że to jest nie realne. Dlatego jak słysze od moich zdrowych znajomych w pełni sprawnych że: nie mam kondycji, mam słabe nogi, zimno jest, trzeba wstać bardzo wcześnie, trzeba tyle jechać, nie bo zmoknę, nie mam czasu wolnego: to tylko uśmiecham się cicho pod nosem :)

Pozdrawiam

Tomek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marboru nawet w 5% nie mogę porównać się do bohaterki tego filmu. Jednak 15 lat temu gdy wsadzili mi do kręgosłupa 2 pręty tytanowe (na całej długości pleców) i skręcili 12 śrubami

Dzisiaj: trochę biegam, turystyka górska, rower, narty, skitury, windsurfing, squash, wspinaczka... gdyby 15 lat temu powiedzieć o tym moim rodzicom to postukaliby po głowie i powiedzieli, że to jest nie realne. Dlatego jak słysze od moich zdrowych znajomych w pełni sprawnych że: nie mam kondycji, mam słabe nogi, zimno jest, trzeba wstać bardzo wcześnie, trzeba tyle jechać, nie bo zmoknę, nie mam czasu wolnego: to tylko uśmiecham się cicho pod nosem :)

No i tak trzymać! :applause: :applause: :applause:

Pewnie jakbym był na Twoim miejscu robiłbym to samo :happy:

Jeszcze nie jedno pokażesz i zrobisz! Najważniejsze nie myśleć o tym co było, a o tym co można w przyszłości osiągnąć :happy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nasuwają mi się teraz dwie sprawy:

1. Jak bardzo ważne jest to z kim się wspinasz, bo swoje życie powierzasz drugiej osobie...

2. Ogólnie na krótkim kursie uczono mnie, że każdy przed wyjściem do góry się przypina itp robi swoje, a potem jest zamiana czyli sprawdzamy się nawzajem (asekurowany sprawdza węzeł na końcu liny i to jak zapięty jest przyrząd np. kubek i czy jest zakręcony karabinek, a asekurujący sprawdza ósemkę i to jak jest lina przywiązana do uprzęży). Problem chyba pojawia się gdy ktoś jest doświadczony i wkrada się rutyna... a wypadki zdarzaja sie najlepszym przykładem jest Lynn Hill która źle przywiązała linę do uprzęży.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...