E, nie narzekaj. To najlepszy stoczek w okolicach, co prawda tych nieco dalszych, Krakowa. 1h, 5 zl za parking i jestes na miejscu. Wlasciciele sie staraja. Co rok jakis update. Kanapa 4-osobowa jest wygodna i szybka, choc mozna dyskutowac czy nie powoduje za duzego tloku na stoku. Nawet uporczywy zapach z kibla zniknal. Ratraki pracuja, ale nie w ciagu dnia - to grozi wypadkiem. Mysle, ze wczesnie rano, stok jest w miare dobrze przygotowany. Armatki, niestety, pracuja rowniez w dzien, czego bylem swiadkiem wczoraj po poludniu. Zawsze jezdze lewa strona i ta jest niezla. Muldki oczywiscie sa, a jakze - czujesz, ze zyjesz - ale lodu prawie nie bylo, choc na srodku trafialo sie go sporo, malo przetarc. Tylko ten lodowy deszczyk po goglach z armatek. I ludzi przewaznie sporo, choc wczoraj bylo ich w sam raz.