Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

mareknot

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    686
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana mareknot w dniu 31 Lipiec 2013

Użytkownicy przyznają mareknot punkty reputacji!

O mareknot

  • Urodziny 07.07.1960

Informacje osobiste

  • Imię
    Marek
  • Miejscowość
    Katowice

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    Rosoły 9S, 8X i Fisher Progressor 9+
  • Buty marka
    Atomic flex 10
  • Gogle
    Uvex

Umiejętności

  • Styl jazdy
    zmienny: raz krótko, raz dłużej
  • Poziom umiejętności
    8
  • Dni na nartach
    0

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

mareknot's Achievements

Stary wyjadacz

Stary wyjadacz (4/6)

238

Reputacja

  1. Następny raz, jak będziesz tam, wracając zaglądnij do takiej fajnej knajpki, po prawej stronie drogi nad potokiem, gdzieś 2 km od końcowego parkingu. Super stylowa, w drewnianej chacie, a jedzenie bajeczka. Polecam!
  2. Jak bym był pierwszy na stoku, miał takie narty, jak w tej chwili można kupić na takie warunki, to jak najbardziej miałbym radochę. Ale niestety nie wtedy. Nie byłem pierwszy, ale już setka osobników stok przeorała, nart takich nie miałem. Dlatego mile tego nie wspominam.
  3. Potwierdziłes to co kiedyś pisałem. Kiedyś, parę lat do tyłu. Jak ktoś chce smakować Francję, to ten ośrodek jest pierwszy na liście. Potem La Plagne z Les Arc, 3 Vale i na koniec Tignes z Espasem. To moje typy. Mniejsze ośrodki, to szkoda czasu, pieniędzy i zdrowia na przejazdy. Jednocześnie to moje przemyślenia, po spędzeniu paru ładnych chwil w tym kraju winem słynącym, serami smakującym i nartami nęcącym! P.S. W Wrotach Słońca nie byłem. Jeszcze sprawdzę, jak naczelnik pozwoli. Kwa, kwa!
  4. Mitek, ja wszystko fersztejen, ale jak wypadniesz z tego tunelu i masz 1.5 m świeżego białego, to co???? Sorki tak miałem, po trzech dniach nawałnicy mieczy białego króla alp! Tak mnie naszło, bo leci nowa seria Gry.
  5. To szukajcie w okolicy jeszcze jednego osobnika, który w tamte okolice nawiał z Wa-wy, zwie się Misal. Charakteryzuje się fizjonomią raczej obłą w słusznych wymiarach, z dodaną w części twarzowej szczeciną horyzontalną. Z ostatnich doniesień, przemieszczał się na boazerii z stajni konia wiedeńskiego z strzałką na łbie. Rydwan, poza stokowy, to czerwona strzała wydłużona z firmy, która produkowała samochody na zamówienie w każdym kolorze, ale tylko by był to czarny. Dla ichmościów, którzy by namierzyli tego osobnika, nagroda gwarantowana! :stupid::cheerful:
  6. Polecam Les Arc - zjazd z Aiguille Rouge do połowy marca. Daje po nogach. Sarenne w sumie jest prostą, ale długą trasą z końcowym odcinkiem tzw. pychanym i jak to we Francji czarne odcinki zostawione dla umiejących jeździć, czyli "no ratrac". Tunel, po wyjeździe z "dziury", dla osób o słabych nerwach, może skończyć się zawałem. Jedziesz spokojnie tunelem, a tu nagle je...bu...du w dół na muldy. Tak przynajmniej ja miałem. Ciekawe przeżycie. Co do kolejności ośrodków francuskich, to kiedyś już proponowałem kolejność, by dawkować napięcie.
  7. Już spóźniony, ale Wszystkiego Naj.....Zdrówka i szczęścia w nadmiarze! :-) Wysłane z mojego V819_3G przy użyciu Tapatalka
  8. Dzięki Piotrze za dobre słowo, ale chyba lekka przesada w tej ocenie. Co do mojej deski, to nie jest to łatwa narta, ze względu na jej szerokość, nie tylko pod butem. Historia zakupu była taka, że byłem na testach Voelkla (sezon 2016/170) i jeździłem na paru modelach. Padło na ten, bo trochę bałem się wersji 84, że za szeroka dla ciętego skrętu. Parę razy na stoku (Czantoria) mnie przycięło. Na 81 było oczywiście mniej. Narta zachowywała się świetnie. Na pewno znasz Czantorię i wiesz, że tam na stoku występują każde normalne warunki w zależności w jakim fragmencie stoku jesteś. Na śniegu leci wspaniale, na lodzie (czystym) gorzej, i możesz ją łatwo wprowadzić w drgania (przydało by się UVO, ale to dopiero przy 84), a na bryji lecą jak czołg. W La Thuile jeszcze sprawdziłem na świeżym śniegu tak 15 cm. Bajka. Czyli narta wszechstronna. Druga narta, o której myślałem to były CODE (niebieskie - http://www.skionline.pl/sprzet/narty,15-16,voelkl,code-speedwall-s-uvo,8310.html i zielone - http://www.skionline.pl/sprzet/narty,15-16,voelkl,code-speedwall-l-uvo,8308.html- różnica w szerokości pod butem i promieniem skrętu oraz sztywnością). Narty na cały dzień, nie męczące, świetnie wchodzą w skręt, można długim i krótkim. Wygląda to podobnie jak Progressor u Fischera. Moi koledzy, którzy do tej pory jeździli w Alpach wyłącznie na pożyczkach w serwisach (zmieniali stale narty) i to ponad 5 lat, po jeździe na nich (niebieskie i zielone Code) po powrocie do PL polecieli do sklepu i je zakupili. Nie wiem czy Ci o to chodziło Piotrze, jakby coś więcej to pytaj. P.S. Dla nie wiedzących, nie jestem przedstawicielem Voelkla, ani sprzedawcą tych nart.
  9. Dobrze prawisz Bumer. Właśnie z takim nastawieniem to kupowałem. W mojej stajni jest parę nart: Fiszki Progressory, Rosoły SL i GS, ale jednak Volkl dają to co potrzebne na wyjazd w Alpy - na świeży śnieg, twardy śnieg, i bryję marcową, jak się dechy zapadają. Na tą chwilę nie zamieniłbym na nic innego. (może przesadzam :stupid: ) Mój Volkl to ten model: http://www.skionline.pl/sprzet/narty,15-16,voelkl,rtm-81,8329.html
  10. To dwie różne narty. Volkl bardziej uniwersalny. Sam mam, ale 81. Świetna decha na różne warunki. Sprawdziła się i na świeżym śniegu i na ubitym (trasowym WM). Osobiście wybrałbym Volkla, jeżeli potrzebujesz nartę tego typu - na cały dzień jazdy.
  11. mareknot

    Val Thorens w połowie marca

    W tym roku wylądowałem na pograniczu włosko-francuskim. Od strony Włoch to miejscowość La Thuile, a od francuskiej - La Rosiere - vis a vis Les Arc. Też fajne miejsce, mieszka się u włochów, a u francuzów pijesz winko z Vanoise. Sama uciecha! :angel::applause:
  12. mareknot

    Val Thorens w połowie marca

    No to jesteś "przegrany" - czyli złapałeś bakcyla francuskiego. Jak zajedziesz w inne miejsce alpejskie, będziesz wspominał 3vale. To wciąga, szkoda tylko, że tak daleko. :sorrow:
  13. mareknot

    Fischer Vacuum Fit...

    Witam! Mała boczna dygresja. Koleżanka w tym roku kupiła, formowała w firmowym sklepie 2 razy model damski Fischera Vacuum, wdziała na nogę i w pierwszy dzień na nartach złamała kość (jakąś, nie znam się na tym) nad kostką. Do tej pory nie mogę tego pojąć, jak to jest możliwe przy tak dopasowanych butach. Znajomy ortopeda, po złamaniu nogi przez moją córkę, paręnaście lat temu (ale nad butem) powiedział, że but narciarski - dopasowany, jest jak ortopedyczny i złamanie tam nogi, jest raczej niemożliwe. Tak, że nie wiem co o tym myśleć? Czy to partactwo osób formujących te buty w sklepie, czy też niekoniecznie takie dokładne dopasowanie się sprawdza, czy też jakaś inna przyczyna za tym stoi? Może wśród forumowiczów jest jakiś ortopeda i coś by na ten temat napisał?
  14. Pi arowcy się wyżywią, jak padoł klasyk. Ja to odbieram jako lekki nacisk na wszelkie organa, które mają coś do powiedzenia w kwestiach decyzji, zgód itp. Trzeba przyspieszyć, więc trzeba pisać. Zresztą nie dziwię się. Ile można zmieniać i aktualizować plan z.p. Bez sensownego planu, ta gmina nie będzie miała z czego żyć. A sensowny plan to turystyka kwalifikowana (narciarstwo, rowery itp.). Wisła to zrozumiała i się coś dzieje. Może wreszcie ktoś zrozumie, że można połączyć rekreację z przyrodą. De facto zbocza Skrzycznego (północne) są łyse, do zalesień, które można pogodzić z infrastruktórą sportową, ale to wymaga myślenia, rozmów a nie pyskówki i nalatywania na siebie. Ot, tak mnie naszło, jako również "mieszkańca" Szczyrku. Wysłane z mojego V819_3G przy użyciu Tapatalka
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...