Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

marekbtl

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 238
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Ostatnia wygrana marekbtl w dniu 7 Kwiecień

Użytkownicy przyznają marekbtl punkty reputacji!

O marekbtl

  • Urodziny 18.06.1970

Informacje osobiste

  • Imię
    Marekbtl
  • Miejscowość
    Kraków

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    Kastle RX12 , Kastle PX66, Atomic GS
  • Buty marka
    Head RS 140

Umiejętności

  • Styl jazdy
    Zjeżdżam z góry na dół :)
  • Poziom umiejętności
    2
  • Dni na nartach
    0

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

marekbtl's Achievements

Stara gwardia

Stara gwardia (5/6)

2,5k

Reputacja

  1. Mario, uważajcie. Góry nie znają litości. Ale wyprawa super, będzie co wspominać. Zazdro, mimo iż do skiturów jeszcze nie dorosłem😉. 3maj się.
  2. Nie ma co mówić, najlepsza zima jest na wiosnę. Da się super pojeździć, względne pustki, śniegu opór a pogoda jak widać - petarda. Żałuję, że już nie dam rady nigdzie w tym sezonie się wybrać, ale trzymam za Was kciuki. pozdro
  3. No raczej nie wyględny jestem pozdro ps. Mam juz swój typ. Zdradzę, że są czerwone i jeszcze są u @Mikoski. Ale jeszcze chwilkę .
  4. Cze Gratki, Twoja wnuczka już jeździ bardzo swobodnie, poukładana jazda. Widać postęp na przestrzeni lat. Zapewne będzie dobrą narciarką. A mój syn, cóż, urósł, zmężniał, w końcu ma już 16 lat. W przyszłym sezonie już za nim nie nadążę, już mam problem. Jak może jeździć dzieciak od 7 sezonów jeżdżący w klubie, spędzając corocznie na śniegu 40+ dni, z czego 75-80% tego czasu to szkolenie. Sam sobie odpowiedz. Wynik sportowy jest dla nas mało istotny, bo zdaję sobie sprawę, że to morze kasy i wyrzeczeń. Ponadto warunki fizyczne nigdy mu nie pomagały, ale w tym sezonie zaczął regularnie wjeżdżać do 30-ki na zawodach, a na klubowym obozie był trzeci ze stratą 0,2s na trasie GS PE o długości blisko 2km. Tuż za chłopakami o 2 lata starszymi regularnie startującymi w MP. Właśnie kupiłem na wyprzedaży dla niego nowe buty na "zapas" i ostatni juniorski GS 173cm R21. To już poważna narta, chociaż juniorska. Waga robi wrażenie. Film mam tylko jeden, chociaż w tym sezonie nawet udało się nam być trochę czasu wspólnie na nartach, w Austrii 6 dni i we Włoszech 5. Ale co z tego - w Austrii jeździł z kolegą, a we Włoszech jeździł tylko czarne trasy (ale również była Żona i nie szlo to w parze), bo stwierdził, że po oślich łąkach nie chce mu się jeździć, bo szkoda czasu . Nakręciłem tylko jeden film po prośbie, bo siedzieli z kolegą obok w snowParku i jazdą trasową nie był zainteresowany wcale. pozdro
  5. Bosko, tylko jakoś płasko pozdro
  6. Jednak zazdroszczę, chociaż już fajna pogoda na rower. Ze 2x zjedź za mnie, może być na krechę 😉. Ja już odpuszczam, choć Zbychu kusi. Ale nazbierało się roboty i trzeba to jakoś ogarnąć. pozdro
  7. A skąd wyjazd?
  8. Zbyszku, a masz miejscówkę w Livigno? Jakieś koszty choćby pi x drzwi? Może dostane dyspensę , na razie to mam bana na narty. pozdro
  9. Tu też - trudno było się wbić. Aż się dziwię że kogoś na skrzyżowaniu nie postawili do kierowania ruchem.
  10. Nie wiem, to oferta z czeskiego biura. Maras to wygrzebał w necie. Biuro sprawdzone i wszystko się zgadzało. Apartament kozacki. Miał wszystko co trzeba i bardzo duży. Chociaż początkowo było zamieszanie, bo coś Maras się nie dogadał z kobitą i z rozmowy wyszło, że nasz apartament jest już zajęty i dostaniemy większy i lepszy w .....Nasffeld . Finalnie okazało się pomyłką bo z Nassfeld na Moltek - to trochę jest kilometrów. pozdro
  11. Cze Kto był, to wie - Moltek to mały ośrodek, ale pojeździć się da i to nieźle. I trasowo i przytrasowo. Najdłuższa trasa w ciągu to chyba czerwona 2 + czarna 10 + niebieska 9-ka. Z apki wyszło 4800m i 900m przewyższenia - raz ją włączyłem. Jakbym miał bliżej ośrodki TMR to kupiłbym sezonówkę. W takich warunkach i towarzystwie to mógłbym na Moltku i tydzień jeździć. Ja nie jestem wybredny. pozdro
  12. Janek, tak na poważnie. 1400 zapłaciliśmy za noclegi z karnetami za 4 osoby, 100eur za sprzątanie i taksę klimatyczną, 200eur paliwo i winietki i płatne przejazdy. Na stoku wydałem z 50 Jurków przez 2 dni. Piwo 5,20, zupa gulaszowa 7,00, kawa chyba 3 euro. Własne jedzenie z 300 PLN za wszystkich. Proste. Śniadania frankfurterki + jakaś zielenina i nabiał, obiadokolacja - tu Marek ujawnił swoje talenty - makaron z kurczakiem. Lepszego makaronu nie jadłem w życiu. Kurczak wręcz zaburzał jego smak. Kwatery usytuowane nad marketem - w kapciach do sklepu się szło. Obok pizzeria - za 4 osoby wydaliśmy 60 Jurków - 2 duże pizze + piwo. Można było dokupić karnet na niedzielę za parę groszy, chyba 30 euro, czy jakoś tak. Samochód Opel Insignia kombi z boksem na cały dach - weszło 6 par nart, a pewnie i ze 2 jeszcze by weszły. Damiano lekkiej nogi nie ma, ale spalanie na poziomie 6,5l jest niewiarygodne. 1600km z jednym dotankowaniem w Austrii. Ale zbiornik potężny 70l. Wszystko weszło do samochodu bez problemu. Porządna fura. Pogoda i warun w cenie, towarzystwo prima sort, a to jedna z najważniejszych składowych - bezcenne. Do kreta było jednak 8km. Damiano jechał jakieś 5min dłużej. Codziennie fundował nam os-a😀, w gratisie. finalnie po taniości to za 3000 PLN można taki wyjazd dla 4-ech osób ogarnąć. Koszt podróży to jednak połowa kosztu pobytu. Ale warto było. Byliśmy razem z Marasem - więc pogoda pewna😉. pozdro
  13. Nie, to koszt 3-ech nocek i karnetu dwudniowego na osobę. Reszta się nie liczy😀. pozdro
  14. Do usunięcia, coś się niedopisało do końca😀. pozdro
  15. Podsumowanie dwudniowego wypadu na Moltek i krótkie streszczenie soboty. Obawialiśmy się nieco tłoku, więc o 7.50 pod kretem. Pierwsi na górze. Za te pieniądze to nie ma co zdziwiać, warunki fatalne. Ludzi, chyba mniej niż w piątek. Tradycyjnie czarna 1-ka na górze zajęta przez zawodników. Udało się przejechać wszystkie otwarte trasy, nawet jedną zamkniętą. Ale śnieg inny niż w piątek. Generalnie rano beton wszędzie. Po godzinie puściło częściowo, ale góra do końca dnia petarda. Ośrodek jak w piątek częściowo otwarty, w południe dodatkowo zamknęli Alteckbahn i wyłączyli trasy 13 i 15, 14 była zamknięta od rana, ale i tak ją raz zjechaliśmy. Tak od 13.00 to puchy totalne. Więc tłukliśmy wariant 2+5, lub 2+7 (prawie 3km więc uczciwie), oraz 2+10+9 do dolnej stacji gondolki. Nota bene z rana niebieska 9-tka na rozgrzewkę, ale było super że zrobiliśmy ją 3x. Przejazd z 2-ki na czarną 10-chę wymaga rozpędu. Z Damianem z ciekawości chcieliśmy sprawdzić jak szybko trzeba jechać, aby bez kijkowania dojechać. Poniżej 100-wy niestety trzeba się odpychać. Zrobiliśmy 2 pomiary. Popołudniu już na stokach totalne puchy, większość już okupowała knajpy. Na niebieskiej 9-tce na ściance przy gondoli zrobił się Mordor. Sporo osób wracało gondolką do kreta. Ale ja na szczęście od Damiano dostałem narty wybaczające wszystkie błędy i jakoś to samo szło dobrze nawet. Chociaż Damiano nie był najszczęśliwszy😉. Nie wszystkie gondolki miały odpowiednio szeroki uchwyt na narty o szer. 100mm, więc musiały jechać w środku. Bardzo dziękuję za wspaniałe towarzystwo Grażynce, Damianowi @Mikoski oraz Marasowi @Lexi. Miejscówka super, warun i pogoda petarda, żyć nie umierać. Atos, Portos i Aramis A tu z Konstancją😉 SUPER WYJAZD!
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...