Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Cosworth240

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    1 648
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Ostatnia wygrana Cosworth240 w dniu 28 Listopad 2023

Użytkownicy przyznają Cosworth240 punkty reputacji!

O Cosworth240

  • Urodziny 26.06.1977

Informacje osobiste

  • Imię
    Sz
  • Miejscowość
    KRK

Sprzęt narciarski

  • Narty marka
    HEAD, Dynastar, Volkl
  • Buty marka
    Strolz

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Cosworth240's Achievements

Stara gwardia

Stara gwardia (5/6)

3,7k

Reputacja

  1. Cosworth240

    Polska - nowe inwestycje

    Na Alpinforum mowa rzeczywiście o "okolicach Zakopanego", a z kolei z Facebooka Loser Bergbahnen, można by wnioskować, że niekoniecznie cokolwiek zostało już sprzedane, bo jest komentarz/pytanie - "Co stanie się z wyciągiem Loserjet? Czy został sprzedany, czy istnieje możliwość kupienia kanap tego wyciągu" (zakładam, że o to chodzi gdy ktoś pyta o "Fahrbetriebsmittel")? Pada na to zapytanie odpowiedź ze strony "Loser Bergbahnen" - Nie tylko cały wyciąg". Oczywiście trudno o jednoznaczne wnioski, ale nie napisali tutaj, że wyciąg został już sprzedany...
  2. A co tu sądzić? Topowa marka, zresztą dość się ceniąca. Jeżeli kask dobrze leży na głowie i się podoba, to będzie to dobry wybór.
  3. Babia Góra byłaby oczywiście jeszcze lepsza żeby ją od lewej do prawej pokryć wyciągami - lecąc kiedyś nad nią samolotem to miałem taką śmiałą wizję; jednak Babia to Park Narodowy i pewnie dobrze, że tak jest; Pilsko to jednak góra na której PN nie ma (jest z tego co rozumiem Natura2000, choć być może inwestorom to bardziej w kość dają prywatni właściciele gruntów niż ograniczenia przyrodnicze); wyciągi i trasy już istnieją - potencjał na dorobienie jeszcze większej ilości też jest; po Kasprowym najwyższa narciarska góra w Polsce; przewyższenie pomiędzy góra a dołem to około 700 metrów albo lepiej. Tak jak mówisz - oczywiście jest masa terenu, gdzie tras nie ma i tak to jest ten potencjał także - choć nawet na bazie tego co już jest, można wyciągnąć z tego więcej. Ale układanka jest trudna oczywiście - ograniczenia przyrodnicze; właściciele; przestarzała infrastruktura; wydaje mi się, że problem z wodą, bo nie bardzo widzę tam potencjał na zasilenie jakiś wielkich zbiorników z tego potoczka na dole... gdyby było prosto to pewnie TMR by to łyknął, gdy miał ku temu okazję... w najgorszym razie będzie jak jest - w pewnym momencie może przestanie działać i zostaną ski tury - też dobrze... Za dużo jednak w Polsce to my gór z takimi możliwościami terenowymi nie mamy...
  4. TMR przy Pilsku się kręcił - była jakaś chwilowa dzierżawa, żeby przygotować grunt i wybadać temat, ale najwyraźniej ocena była negatywna. Pingwin - w ogóle do tematu nie podchodził. Moim zdaniem to byłby fajny ON dla PKLu, bo jest i zaplecze finansowe i organizacyjne i doświadczenie w tematach trudnych - choć nie wszystkie inicjatywy kończyły się powodzeniem. W sumie nie wiem, dlaczego PKL w ogóle ON Pilsko chyba na serio nigdy się nie przyglądał. Jest Zasada i Pan Bąk; mnie to o tyle zdziwiło, że Zasada nie miał szczęśliwej ręki do tematów i inwestycji narciarskich i wieść gminna niosła, że oni jako grupa mają dość tych tematów i w nic nowego narciarsko nie wejdą. Co z tego będzie - pożyjemy, zobaczymy. Potencjał oczywiście góra ma ogromny, potencjalnie prawdopodobnie największy w Polsce, ALE jest to jednak trudna układanka, żeby to dobrze zagrało...
  5. mówiło się o tym od dłuższego czasu; kiedyś podobna historia spotkała Marca Ghirardelli, który także był w konflikcie z austriacką federacją i zdecydował się na starty w barwach Luksemburga; rozmawiałem nawet z nim kiedyś o tym, bo spotkaliśmy się na jakimś tam krawatowym evencie i mówił, że finansowo to było dla niego w tym sensie korzystne rozwiązanie, że pieniądze od sponsorów trafiały do niego do kieszeni i że jak szło dobrze i nie było kontuzji, to było to dobre rozwiązanie; ale gdyby przydarzyła się kontuzja, to już nie byłoby tak kolorowo; organizacyjnie team to był on, więc sobie wszystko musiał załatwiać sam, bo jedyne wsparcie jakie dostał od luksemburczyków, to że raz na której z olimpiadzie zapłacili mu za hotel; natomiast wszystko inne przez całą karierę - treningi, trenerów, hotele, podróże opłacał sam. Nie wiem jaki "deal" z brazylijczykami ma Braathen, ale może być podobnie; tzn. ma wolność (o to mu w sporze z federacją norweską zasadniczo chodziło), ale też całe ryzyko gospodarcze i organizacyjne po swojej stronie. Cieszy natomiast, że chłopak z takim talentem i potencjałem, będzie pojawiał się tam, gdzie jego miejsce i to miejmy nadzieję, przez wiele wiele sezonów. Także wiadomość bardzo dobra.
  6. Ja miałem takie samo wrażenie, co nie zmienia faktu, że może Ty i ja czegoś nie rozumiemy, bo "eksperci" mówią że Tusk wzorował się na Pradzie - może ten rozpięty kask i podniesiona jedna nogawka, są elementem tego swoistego kodu Prady: Ale trzeba też oddać "Pani ekspert', że PADem też jest zachwycona: Cały artykuł tutaj: https://www.plotek.pl/plotek/7,154063,30675127,ekspertka-ocenila-stroje-dudy-i-tuska-na-stoku-jak-na-czerwonym.html
  7. Biorąc pod uwagę pogodę, to nie wiem, czy nie lepsza już jest ta "gorąca okazja" na ten rower, niż karnet na Słotwiny za "co łaska" 😉
  8. Albo jechać na północ na halę w Druskiennikach, albo na południe na lodowiec lub Włochy; niestety zima nie tylko w Polsce nie rozpieszcza; w Austrii też ciepło; we Włoszech zrobiły się za to fajne warunki do jazdy...
  9. W Wiśle też podobnie - na deptaku w centrum ludzi od groma, za to na stokach pustki, a objechałem w ramach rekonesansu parę stacji narciarskich m.in. Siglany, Nowa Osada, Soszów, Hotel Stok, pustki... pogoda może do nart nie zachęca, bo mżyło i plus 12 stopni było, ale mimo to...
  10. Przepraszam, bo dopiero teraz zauważyłem pytanie; można bez problemu zaparkować na dole w miasteczku; my nie dojeżdżaliśmy codziennie 10 km na łańcuchach, tylko mieliśmy kwaterę tak wysoko, gdzie jechało się taką krętą drogą, na której obowiązywał nakaz używania łańcuchów; natomiast z parkingu na dole w miasteczku do góry do ośrodka jest nowa gondola, która została oddana do użytku rok temu; tam dojedziesz bez problemu bez jakichkolwiek łańcuchów; dodam, że po tej relacji rok temu znów byliśmy w tym samym miejscu i znów byliśmy bardzo zadowoleni, choć byliśmy późno, bo jakoś w połowie marca i było dużo mniej śniegu. Co do skibusów, to się nie wypowiadam, bo nie korzystałem, ale na pewno jakieś autobusy po miasteczku jeździły.
  11. Miejscówka ciekawa, ale jeżeli wierzyć google maps, to z Krakowa jednak około 13h jazdy, a w takim zasięgu, to ma się spoooooro różnych opcji, włącznie z lodowcami, ośrodkami mniejszymi, większymi, czy wręcz olbrzymimi. A skoro już w temacie - to Chopok może i ma swoje minusy, ale od takiego Krakowa jest niecałe 3h jazdy...
  12. Mega miejsce; gratuluję wjazdu na Fedaia - ja z racji pewnego wydarzenia - fota poniżej - wjechałem od strony Canazei (nieporównywalnie prostsza sprawa); a podczas Giro (bo o to wydarzenie chodziło), serpentyny na których się tak cierpi wyglądają tak: Słabo to widać, ale właśnie w tym na zdjęciu to chwila, w której Jay Hindley (Bora-Hansgrohe) skutecznie "zaatakował" Richarda Carapaza (wtedy Ineos), co zdecydowało o losach klasyfikacji generalnej podczas Giro 2022. A tu jeszcze mój rowerek z jeziorkiem:
  13. Tak - maszynę mają top; na początku sezonu nie zawsze wszystko było top, ale z czasem ogarnęli temat i jak w klubie córki robiliśmy narty w grudniu, to pomijając wpadkę, że dwie pary z iluś tam przywiezionych przeoczyli i po prostu nie zrobili, to te co zrobili, były zrobione bardzo dobrze i bez zastrzeżeń; natomiast jak oddawaliśmy narty zaraz po tym jak ta maszyna tam stanęła, a więc jeszcze przed sezonem, to zauważyliśmy na przykład że dolny kąt (podniesienie) krawędzi w kilku nartach było źle zrobione, bo jedna krawędź miała ewidentnie inny kąt niż druga i poprawialiśmy to ręcznie; jaka była tego przyczyna nie wiem, ale coś było skopane; przy grudniowym hurtowym serwisowaniu takich zastrzeżeń i problemów nie odnotowaliśmy, a narty, jak już pisałem, były zrobione bardzo dobrze, więc myślę, że ekipa potrzebowała chwili aby dotrzeć się z maszyną...
  14. Najlepiej byłoby pogadać i pokazać problem własnie jakiemuś fiterowi, czy poprawiać te stare buty, czy od razu iść nowe - taki opisywany tutaj Aleksander (ale pewnie i wielu innych speców) odpowiedziałby po spotkaniu z Tobą i pomiarze stopy i zmierzeniu buta, na to pewnie w 5 minut; natomiast chyba nikt tutaj nie jest się w stanie pobawić się we wróżkę i Ci doradzić, tylko na podstawie powyższego opisu - i to nie jest żaden przytyk do tego co napisałaś, albo jakakolwiek "wycieczka" personalna; jeżeli buty masz już długo, a i tak chciałaś je zmienić na nieco twardsze, to... pewnie szkoda inwestować w te stare, nawet gdyby się je dało dobrze dopasować, bo twardości butów przez to nie zmienisz, a buty tez jakoś tam się z czasem zużywają (choć ja w swoich ostatnich jeździłem 14 lat, więc te Twoje 6-letnie jeszcze spokojnie mogłyby posłużyć); inna sprawa jest taka, czy na pewno chcesz i potrzebujesz twardszych butów... ale to Ty musisz czuć najlepiej...
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...