Aribiter to fajnie ze Pireneje was zauroczyly choc to tylko mala czesc ;-) bo tak naprawde nawet nie przejachales calego Alpa ;-)
Zaluj ;-) nie mogles wczoraj noca poszusowac bo warunki byly obledne :angel: dawno tak sie nie wyszalem :-)snieg naszczescie malo padal, sypnelo potem znow ale mowie wam nocny narciarski raj :-)
i to jest bardzo dobra opcja :-)raz przylatujesz kiedy chcesz:smile: dwa masz co robic po jezdzeniu a jest naprawde
jak ktos lubi jest co zobaczyc ;-) nie wspominajac juz o tym co pisalismy mozna poszalec i poodkrywac wszelakie knajpki kulinarne :-) no i jak masz auto to mozesz tez podjechac do innych pobliskich stacji
Tez zupelnie inna jazda i kazda zupelnie co innego oferuje
i tego nalezy sie trzymac :-) slonaca i sniegu tutaj nie brak w koncu La Molina jest najbardziej sloneczna stacja ;-)to moze sie uda za rok ;-)
Jak tak polubiles Cava, to jak Ci sie uda to na wspominienie kup sobie na lotnisku marke Juvé & Camps , taki smak na koniec wyjazdu :angel: