Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'predazzo' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Pogadajmy
    • Tematy narciarskie
    • Chcę Wam o tym powiedzieć
  • Sprzęt narciarski
    • Sprzęt narciarski
    • Dobór sprzętu
    • Tuning sprzętu
    • Testy sprzętu
    • Giełda sprzętu narciarskiego
  • Stacje narciarskie
    • Polska
    • Alpy
    • Słowacja, Czechy
    • Samochodem na narty
    • Warunki narciarskie - pogoda
    • Reszta świata
  • Technika jazdy na nartach
    • Race
    • Carving, funcarving
    • Freeride, freestyle
    • Poczatkujący na nartach
  • Wyjazdy na narty
    • Relacje z wyjazdów forumowiczów na narty
    • Wolne miejsce w samochodzie
    • Wspólne wyjazdy, odstapię kwaterę, szukam kwatery.
  • Sport
    • Zawody, wyniki, kalendarze, sylwetki ...
    • Zawody dla amatorów
  • Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
    • Narciarstwo klasyczne, ski touring, ski alpinizm
  • Aktywne Lato
    • Rowery
    • Rolki
    • Wypoczynek w górach
    • Wypoczynek nad wodą
    • Bieganie
  • Nasze sprawy
    • Forum info
    • Tematy dot. skionline.pl
    • WZF skionline.pl
    • Konkursy
  • Stare forum
    • Ogólne
    • Sprzęt
    • Technika jazdy
    • Wyjazdy i ośrodki
    • Euro 2008
    • Lato 2008
    • Olimpiada Pekin 2008

Blogi

  • JC w podróży
  • Nogi bolo
  • Na białym i na zielonym
  • Zagronie, wspomnienia
  • Chrumcia tu i tam
  • >> z buta <<

Kalendarze

  • Kalendarz Forum
  • Alpejskie Mistrzostwa Świata
  • Alpejski Puchar Świata
  • Puchar Świata w Skokach
  • Puchar Świata w Biegach Narciarskich

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Imię


Miejscowość


Strona WWW


O mnie


Narty marka


Buty marka


Gogle


Styl jazdy


Poziom umiejętności


Dni na nartach

Znaleziono 25 wyników

  1. Witam, zastanawiam się nad wyjazdem z grupą znajomych do Włoch (o ile oczywiście sytuacja epidemiologiczna pozwoli) w terminie 6.02-13.02.2021 (ferie polskie, czeskie, francuskie, część landów niemieckich i austriackich, na szczęście bez włoskiego karnawału). Niestety mniej oblegany termin nie jest możliwy. W grę wchodzą 3 ośrodki: Livigno z zakwaterowaniem pod miasteczkiem, Passo Tonale z zakwaterowaniem w Ponte di Legno lub Val di Fiemme z zakwaterowaniem w Cavalese. Wszystkie 3 mniej więcej znam, jednak jestem ciekaw waszej opinii: który z tych ośrodków jest waszym zdaniem najlepszy pod kątem narciarskim i jak może w nich wyglądać w tym terminie kwestia tłoku na stokach i kolejek do wyciągów?
  2. Planujemy wyjazd 16.03-23.03.2019 do Włoch.Region Val di Fiemme. Poszukiwana para która dołączy. Nocleg w Predazzo. Planujemy jezdzić w Latemar Obereggen i Alpe Lusia.Skibus ok 50m od obiektu. Sprawdzony apartament 4 osobowy w którm byliśmy Cena ok 700 euro za dwie osoby z karnetem 6 dniowym Fiemme -Obereggen w cenie. Plus koszt dojazdu + własne wyżywienie. Małżeństwo niepalące w średnim wieku 🙂 . Wyjeżdżamy z Wielkopolski . kontakt na email : wojtek.mohawk@wp.pl
  3. Predazzo, 27 stycznia - 1 lutego Witam wszystkich! Postanowiłem i ja podzielić się swoimi wrażeniami z zagranicznego wyjazdu - do Predazzo, Canazei i Cavalese. Robię to pierwszy raz i z pewnym opóźnieniem, ale podczas pobytu we Włoszech życie (towarzyskie☺️) toczyło się zbyt szybko, żeby znaleźć czas na relacje z każdego dnia pobytu... Z Radomia wyjechaliśmy autokarem w piątek 25 stycznia po południu. Hotel mieliśmy w Predazzo, jazdę na nartach rozpoczęliśmy w niedzielę 27 stycznia, w San Pellegrino. Pogoda była średnia, choć czasem słońce przebijało się przez chmury. Trasy, jak to we Włoszech, rano przygotowane były perfekcyjnie. Przez pierwszą godzinę jeździliśmy po sztruksie. Po drugiej stronie widać było czarne i czerwone trasy z Col Margherita. A to już zjazd z Col Margherita. Po skręcie w lewo wjeżdżało się na czarną trasę, która do południa była na tyle dobrze przygotowana, że jakoś dałem radę zjechać...☺️ Drugiego dnia (poniedziałek 28 stycznia) wyjechaliśmy kolejką z Predazzo, spod skoczni, na której Adam Małysz i Kamil Stoch zdobywali złote medale mistrzostw świata i na której Dawid Kubacki niedawno wygrał zawody Pucharu Świata. Jeździliśmy w Ski Center Latemar, czyli między Predazzo, Pampeago i Obereggen. Przed powrotem do Predazzo był odpoczynek przy stacji Rifugio Gardone. Wtorek 29 stycznia: Sella Ronda. To był mój pierwszy raz.☺️ Pojechaliśmy ze znajomymi zieloną trasą (podobno łatwiejszą), ze startem w Canazei. Kilka zdjęć na zachętę dla tych, którzy jeszcze tam nie byli...☺️ Kolejny dzień (środa 30 stycznia) spędziliśmy na Alpe Cermis, gdzie Justyna Kowalczyk kilka razy pieczętowała wygraną w Tour de Ski. Ludzi było stosunkowo niewiele, za to trasy szerokie, przygotowane palce lizać. Jeden z dwóch najlepszych dni tego wyjazdu (razem z Sella Rondą). Na zdjęciu czarna trasa, która pod koniec staje się czerwona, z widokiem na Cavalese. Miodzio!... W czwartek 31 stycznia pojechaliśmy do Canazei, skąd wciągnęliśmy się na Buffaure. Stamtąd jazda w różne strony, przeważnie czerwonymi trasami. W piątek, 1 lutego znów miało być Predazzo, Pampeago i Obereggen. Niestety, w nocy nastąpiło załamanie pogody. Zaczął padać gęsty śnieg. Wjeżdżaliśmy na górę bez przekonania i rzeczywiście - warunki były bardzo trudne. Na zdjęciu poniżej tego nie widać, ale musicie uwierzyć na słowo, że wyżej, po zjechaniu z wyciągu, kontrastu nie było prawie wcale. Zjechaliśmy dwa razy i uznaliśmy, że nie ma sensu ryzykować kontuzji. Tym bardziej, że był to już ostatni dzień jazdy... To właściwie jedyny minus tego wyjazdu. Drugi to powrót do Radomia. Jak na pewno wiecie, z powodu lawiny zamknięta była autostrada przez Brenner. Staliśmy na niej w korku ponad 7 godzin zanim zjechaliśmy na drogę do Dobiacco. W domu mieliśmy być w niedzielę rano, ok. 5-6, a przyjechaliśmy dopiero o 13, po 27 godzinach jazdy!☹️ Pozdrawiam wszystkich Andrzej
  4. Dzisiaj jazda w ośrodku Latemar. Start do góry wagonikiem z Predazzo i dalej całą karuzelą wyciągów do samego Obereggen. Na początek kilka zjazdów z Rif. Passo Feudo, super twardawo, równo na wszystkich trasach. Potem zjazd w kierunku Pampeago i tam jak się później okazało to co mi się najbardziej dzisiaj podobało to trasy z Rif. Agnello. W ogóle w okolicach Pampeago warunki doskonałe, śniegu mnóstwo poza trasami. Kolejnymi wyciągami przemieszczam się na sam koniec ośrodka i tam małe rozczarowanie, w okolicach Obereggen zielono. Trasy do dolnej stacji mocno rozmiękłe. Powrót znowu w kierunku Predazzo i kręcenie się po trasach. Dzisiaj znowu słonecznie i bardzo wietrznie, ok 60 km/h, czasami wiatr potrafił zatrzymać mnie podczas jazdy po płaskim. Mocno nawiewało też na trasy, pod koniec dnia jazda po świeżym śniegu. Chyba z powodu wiatru nie chodziło krzesło z osłoną wwożące na najwyższy punkt w ośrodku. Pozdrawiam Darek
  5. Po raz kolejny udało mi się odwiedzić Dolomity i poniżej przedstawiam moje spostrzeżenia dotyczące innych ośrodków dostępnych w ramach skipass-u Dolomiti Superski. Tym razem okolice Val di Fassa! 11-18.02.2017. Warunki, w których przystało mi jeździć: Mieszkałem i wszystkie podróże rozpoczynałem z Vigo di Fassa. Przez cały okres towarzyszyła słoneczna pogoda. Podczas pierwszego dnia mróz był cały dzień, drugiego po południu już okolice zera i na słońcu powyżej. Następne dni rozpoczynały się niewielkim mrozem, a w ciągu dnia temperatura w cieniu dochodziła do 7 stopni, a na słońcu można było chodzić w podkoszulku. Średnio przejeżdżałem miedzy 70, a 85 km (licząc z wyciągami). Mimo mało zimowej aury, warunki na trasach bardzo dobre, bardzo mało cukru, który się kojarzy ze sztucznym śniegiem, praktycznie bez muld. Są tego 2 przyczyny: po pierwsze około 2 tygodnie przed wyjazdem spadło jakieś 30 cm śniegu, który bardzo dobrze się połączył się ze sztucznym oraz mała frekwencja w ośrodkach Val di Fassa. Takie miejsca jak Catinaccio w Vigo, czy Carezza, albo Cavalese wyglądają niemalże na nieopłacalne interesy. Nie ma mowy o kolejkach, a nawet na niektórych trasach jeździ się osamotnionym. Tu jazda na większości tras do samego końca była idealna. Belveder, Buffaure, Ciampak, które są połączone z Sella Rondą już mają większą frekwencję i po południu trasy ulegały zniszczeniu, ale ciężko mówić o muldach, ale zmrożonych przetarciach, odsypach i tego typu sprawach, już tak, co dość skutecznie przeszkadzało w intensywnej jeździe na krawędziach. Większym zainteresowaniem cieszy się także Alpe Lusia i Predazzo/Oberegge. Ale po kolei: 2 pierwsze dni spędziłem w Carezza, trochę za sprawą tego, że moja córka (wraz ze Sporteum) tam trenowała, ale i dlatego, że to świetny ośrodek i warunki tam są bez wątpienia jedna z najlepszych, w jakich kiedykolwiek przyszło mi jeździć. Dużo czarnych tras (6), ciekawe czerwone i sporo łączników, ale z szybkimi wyciągani. Ludzi jak na lekarstwo. Ten ośrodek ma początek w Passo Costalunga i większość nie dojeżdża na koniec ośrodka, a tam 2 piękne czarne trasy. Bez ściemy, na trasach jest idealne od 8:30 do 15:00, a myślę, że i jeszcze dłużej ale tego nie sprawdziłem. Drugiego dnia zrobiło się trochę cieplej, więc niektóre nasłonecznione łączniki robiły się miękkie, ale wszędzie i tak można idealnie na krawędziach jechać. Śnieg na trasach wygląda jakby był w 100% naturalny. Całkowity brak cukru i tam gdzie jest twardo i tam gdzie zrobiło się ciepło. Wiadomo, że koło 13:00 trasy robią się twardsze, bo znika sztruks (tu bardzo późno), ale to miód na moje slalomki - można wycinać co się chce. Nie ma mowy o lodzie, niewielkie muldy tylko na jednej trasie (łączniku).
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...