Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Dramatyczna reanimacja stoku


marboru

Rekomendowane odpowiedzi

Warunki w Austrii nie rozpieszczają w niskich ośrodkach :frown::

Miejsce, w którym byłem na World Ski Teście w zeszłym roku, miejsce wyjazdu sprzed dwóch sezonów z Chłopakami z forum - Skiwelt.

Spójrzcie na dramatyczną próbę reanimacji stoku (armatki na ratraku, śnieg dowożony helikopterem w trakcie zjazdu narciarzy) i warunki śniegowe na trasach prowadzących w dół.

Pytanie dlaczego stok nie został zamknięty? Tam przecież praktycznie wszędzie da się zjechać z góry wyciągiem.

Całe szczęście, że idzie mróz, śnieg - warunki zdecydowanie się poprawią.

Filmik z piątku:

[video=youtube;WrBj5FH0CYU]

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek takie warunki są naprawdę ekstra, a jaka frajda do tego jak się zjeżdża na dopiero co kupionych powiedzmy za 3,5 tys. zł nowiutkich nartach :stupid: :laughing:

Swego czasu w Szczyrku było słabo ze śniegiem. Miałem wtedy dwie pary nart. Nowe gigantowe Salomony na których jeździłem i starszy model tej samej narty, który służył mi awaryjnie. Nie były to jednak tzw, żużluwy - sprzęt zadbany i przygotowany do jazdy.

Przyszedł do mnie wieczorem jeden kumpel z prośbą, żebym mu jedna parę pożyczył bo złamał nartę - czy coś w tym stylu. Po zastanowieniu zgodziłem się ale jako, że obaj mieliśmy świadomość, że warunki są słabe dogadaliśmy się, że jak coś z nartami będzie nie tak to kupi je ode mnie w ustalonej cenie. Cena nie była zaporowa ale raczej z tych nie do osiągnięcia gdybym te narty normalnie sprzedawał. Cały dzień jeździliśmy po tych samych trasach i parę razy się widywaliśmy. Wieczorem gdy zobaczyłem swoje narty nie byłem w stanie uwierzyć, że można tak zniszczyć sprzęt w ciągu jednego dnia. Na sugestię, że chyba musiałeś jeździć po asfalcie i żwirowisku otrzymałem odpowiedź, że: "przecież wiesz jak było" - no właśnie wiedziałem tym bardziej, że nie miałem na ślizgach nawet jednej poważniejszej ryski.

Gość zachował się honorowo i kasę za narty oddał.

Marcin, żeby na narty wydać 3500 to trzeba mieć naprawdę nadmiar kasy.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super. Bardzo lubię takie warunki oczywiście przy dobrych plusach jest extra zabawa.

Mitku, warunki przedstawione na filmiku nie są super - nie są porównywalne do typowego, wiosennego narciarstwa gdzie jest dużo, miękkiego śniegu na którym można się pobawić w stylu jakim lubisz. Jest na nim zwyczajny brak śniegu - poza wąskim paskiem białego, śnieg jest czarny, pomieszany z ziemią i zapewne z kamieniami.

Poza brakiem warunków do jazdy jest również tłum ludzi, który nie powinien w ogóle się znaleźć w tym miejscu - ośrodek powinien zamknąć tę trasę (pewnie jakieś braki w komunikacji wśród pracowników ośrodka).

Tutaj jazda skuteczna i bezpieczna jest praktycznie niemożliwa więc i przyjemność jazdy po czymś takim - wątpliwa. Chyba, że dla Ciebie lub ewentualnie johnnego, który lubi ekstremalne przygody...ale z tego co wiem, Maciek ma do tego typu eskapad jakiś stary sprzęt, którego mu nie żal.

Przyjrzyj się uważnie jeszcze raz - ryzyko kontuzji, kolizji z innym niedoświadczonym narciarzem, zniszczenia nart, nawet tych za 300 zł jest zbyt duże.

Więc po co?

Lepiej zjechać wyciągiem na dół.

Nie po to, nie po taką jakość ludzie jeżdżą w Alpy zimą.

Filmik, post miał zobrazować warunki narciarskie na niżej położonych ośrodkach narciarskich w Austrii - tyle.

Na szczęście wg prognoz sytuacja na bieżąco się odmienia na plus - a ośrodek taki jak Skiwelt przypuszczam, że zamknął już tę trasę, że zrobił to już tego feralnego dnia kiedy nakręcony został film, czyli w piątek.

Szkoda, że tak późno - bo sytuacja wzbudziła spore zainteresowanie w świecie - znalazłem te kilka ujeć na jednym z amerykańskich portali narciarskich. Raczej komentarz nie był pozytywny...

Podejrzewam również, że włodarze Skiwelt, w czasie nocnych mrozów skierowali w to miejsce poważne siły by trasę zaatakować z armat i przygotować w odpowiedni sposób.

Edytowane przez marboru
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitku, warunki przedstawione na filmiku nie są super - nie są porównywalne do typowego, wiosennego narciarstwa gdzie jest dużo, miękkiego śniegu na którym można się pobawić w stylu jakim lubisz. Jest na nim zwyczajny brak śniegu - poza wąskim paskiem białego, śnieg jest czarny, pomieszany z ziemią i zapewne z kamieniami.

Poza brakiem warunków do jazdy jest również tłum ludzi, który nie powinien wogóle się znaleźć w tym miejscu - ośrodek powinien zamknąć tę trasę (pewnie jakieś braki w komunikacji wśród pracowników ośrodka).

Tutaj jazda skuteczna i bezpieczna jest praktycznie niemożliwa więc i przyjemność jazdy po czymś takim - wątpliwa. Chyba, że dla Ciebie lub ewentualnie johnnego, który lubi ekstremalne przygody...ale z tego co wiem, Maciek ma do tego typu eskapad jakiś stary sprzęt, którego mu nie żal.

Przyjrzyj się uważnie jeszcze raz - ryzyko kontuzji, kolizji z innym niedoświadczonym narciarzem, zniszczenia nart, nawet tych za 300 zł jest zbyt duże.

Więc po co?

Lepiej zjechać wyciągiem na dół.

Nie po to, nie po taką jakość ludzie jeżdżą w Alpy zimą.

Filmik, post miał zobrazować warunki narciarskie na niżej położonych ośrodkach narciarskich w Austrii - tyle.

Na szczęście wg prognoz sytuacja na bieżąco się odmienia na plus - a ośrodek taki jak Skiwelt przypuszczam, że zamknął już tę trasę, że zrobił to już tego feralnego dnia kiedy nakręcony został film, czyli w piątek.

Szkoda, że tak późno - bo sytuacja wzbudziła spore zainteresowanie w świecie - znalazłem te kilka ujeć na jednym z amerykańskich portali narciarskich. Raczej komentarz nie był pozytywny...

Podejrzewam również, że włodarze Skiwelt, w czasie nocnych mrozów skierowali w to miejsce poważne siły by trasę zaatakować z armat i przygotować w odpowiedni sposób.

Jeżeli jest miękko to może być bardzo fajnie. Wiem co piszę. ;) Nad kamieniami się skacze ludzi się omija, śniegu się szuka i jest zabawa. Dla miłośników sztruksu może to być dewiacja ale ja tak mam, w takich warunkach się częściowo wychowałem. Dzieci też mają zabawę. Jeszcze nigdy nie zniszczyłem sprzętu. ;)

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Te filmiki nie są porównywalne - na Twoim jest brak tłumu, na tym w Skiwelt on jest.

Dla 99% narciarzy to nie jest fajne. 99% narciarzy jedzie w Alpy po coś zupełnie innego. 99% narciarzy nie radzi sobie w takich warunkach.

Ludzie w większości stają więc czujesz się jakbyś jechał po lesie.;)

Alpy są zdecydowanie przereklamowane. ;)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Alpy są zdecydowanie przereklamowane. ;)

Pozdrowienia

Dla tego bylem w grudniu, jade w sobote, pozniej w lutym do Zell i w marcu na Matterhorna :biggrin:

A jak Marboru wymysli cos w miedzy czasie to nie bede mial wyjscia :stupid:

Edytowane przez artix
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jeżeli jest miękko to może być bardzo fajnie. Wiem co piszę. ;) Nad kamieniami się skacze ludzi się omija, śniegu się szuka i jest zabawa. Dla miłośników sztruksu może to być dewiacja ale ja tak mam, w takich warunkach się częściowo wychowałem. Dzieci też mają zabawę. Jeszcze nigdy nie zniszczyłem sprzętu. ;)

Pozdrowienia

Mitek pojechałeś po bandzie z tym filmikiem... jeżeli to po czym "jeździłeś" mieści się w kategorii "przyjemność" i "zabawa", to faktycznie mamy zupełnie inne postrzeganie... I trudno mi uwierzyć, że "to" nie zostawiło śladów na Twoich nartach...

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek pojechałeś po bandzie z tym filmikiem... jeżeli to po czym "jeździłeś" mieści się w kategorii "przyjemność" i "zabawa", to faktycznie mamy zupełnie inne postrzeganie... I trudno mi uwierzyć, że "to" nie zostawiło śladów na Twoich nartach...

Pozdrawiam

Musisz na słowo albo spotkajmy się wiosną. Jedyne poważne uszkodzenie nart jakie sam sobie spowodowałem miało miejsce w Dolomitach. Leżąca pod śniegiem na normalnej trasie absolutnie niewidoczna metalowa rurka zadziałała jak dłuto i wyorała mi jakieś 20 cm.

Pozdrowienia

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też kocham wiosenne narty ale przeciwnie do Mitka mam w d...e jak wyglądają spody po takiej jeździe. Mam takie do żużlowania i spoko... potem serwis pęka ze śmiechu, tu wytną... tam wstawią... i narta jak "nie śmigana" (do następnego sezonu oczywiście :biggrin:) ale... chciałem zaznaczyć że mamy styczeń a nie koniec kwietnia i to nie jest śmieszne :sorrow:

PS. po co ja kupiłem freeride'ówki :stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Musisz na słowo albo spotkajmy się wiosną. Jedyne poważne uszkodzenie nart jakie sam sobie spowodowałem miało miejsce w Dolomitach. Leżąca pod śniegiem na normalnej trasie absolutnie niewidoczna metalowa rurka zadziałała jak dłuto i wyorała mi jakieś 20 cm.

Pozdrowienia

Pozdrowienia

Mitku, co Ty chcesz udowodnić?

Każdy uwielbia wiosenne narty, ale jak jest +20 w słońcu i metr śniegu pod butem.

Niech sobie będzie zaorane, muldy i pieron wie co jeszcze, tez to lubię, a nie śnieg pomieszany z błotem i kamcorami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitku, co Ty chcesz udowodnić?

Każdy uwielbia wiosenne narty, ale jak jest +20 w słońcu i metr śniegu pod butem.

Niech sobie będzie zaorane, muldy i pieron wie co jeszcze, tez to lubię, a nie śnieg pomieszany z błotem i kamcorami!

O to nie to. Metr śniegu przy + 20 mięknie szybko i jazda zaczyna być męcząca, narta się kopie. Nie ma to jak skoki z trawnika na śniegowe pólko.

Nic nie chcę udowodnić. Po prostu lubię takie warunki a nie lubię zmrożonego sztruksu. Czy to coś złego?

Nie napisałem ani słowa, które miałoby kogoś do czegoś przekonywać - zerknij sobie na post nr 2 w temacie. :)

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...