Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Górna narta - jej rola.


FerraEnzo

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, FerraEnzo napisał:

To jak wyeliminować to wysuwanie?

Wg mnie górna narta ma być wysunięta do przodu względem dolnej i tyle - nie jest możliwe prowadzenie nart z dziobami na równo. Oczywiście nie chodzi mi tutaj o wysuwanie górnej narty o 30cm do przodu, bo to ewidentnie jest błędne.
Jeśli masz aż tak duże wysunięcie górnej narty (powiedzmy te 30cm) to wg mnie wchodzisz w skręt zrotowany - tzn w skręt w prawo wchodzisz prawym barkiem, co jest błędnym nawykiem. Jeśli oś barków będziesz miał równolegle z osią miednicy, to problem powinien się sam rozwiązać.

10 minut temu, FerraEnzo napisał:

...mi nie chodziło o obciążanie górnej tylko o jej wymuszone przechylanie do skrętu.

Golenie powinny iść równolegle.

11 minut temu, FerraEnzo napisał:

Czy prowadząc skręt jak na obrazku, koncentrujesz się na włożeniu kostek i kolana narty górnej, czy wynika to u Ciebie z dużej inklinacji ?

Prowadząc skręt prowadzę skręt :D:D Myślę o innych rzeczach niż prowadzenie kolan i kostek - tak po prostu je prowadzę, czyli jest to dla mnie obecnie naturalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lokibalboa Dzięki za odpowiedzi. Czyli potwierdzasz to czego uczą mnie na treningach.

28 minut temu, Lokibalboa napisał:

Jeśli masz aż tak duże wysunięcie górnej narty (powiedzmy te 30cm) to wg mnie wchodzisz w skręt zrotowany - tzn w skręt w prawo wchodzisz prawym barkiem, co jest błędnym nawykiem...

Dokładnie tak robię, co gorsza łamię miednicę. Wrzucę później screeny to zobaczysz.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie leżę w domu, choruję i mam czas na przejrzenie różnych wątków, które mi umknęły.

Przeczytałem z uwagą ten...

...i doszedłem do wniosku, że ostatnia moja bolesna gleba w Kazimierzu, kiedy skręciłem lekko kolano, miała swoją przyczynę.

W wyniku tej analizy stwierdziłem, że przy inicjacji prawego skrętu zbyt mocno dociążyłem dolną nartę, siedziałem niestety trochę na tyłach i przy agresywnym skręcie stok oddał mi energię jaką w ten skręt włożyłem, podbił mi kolano do góry - mnie wówczas nienaturalnie przekręciło w górę stoku, zrobiłem półobrót, narta górna z nogą została nie wypięła się w tej fazie i przekręciło mi staw, jak wytraciłem prędkość i normalnie zacząłem się zsuwać - dopiero wówczas wiązanie wypięło nartę...

...tak to chyba było.

 

To co muszę poprawić, to przejście z początkowej fazy skrętu i dociążenia dolnej, w dociążenie nart bardziej równomiernie. Mam tendencję do nierównomiernego rozkładania siły na nogi. Na poniższym zdjęciu (profilowym zresztą) mam wrażenie z kolei, że górna narta jest mocniej dociążona...?

narty.thumb.jpg.052218e493c02c1644b9b99e64ba2f14.jpg

Oj przydałby się jakiś fachowiec dla mnie :)

Co roku o tym myślę i jakoś brak mi konsekwencji tak jak Tobie Maćku. Przydałoby się pojechać gdzieś i poćwiczyć z dobrym trenerem.

Pozdrawiam Chłopaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zdjęcie @marboru też jest eleganckie. Ja bym tu nic nie próbował bardziej wkładać.

1 godzinę temu, marboru napisał:

To co muszę poprawić, to przejście z początkowej fazy skrętu i dociążenia dolnej, w dociążenie nart bardziej równomiernie. Mam tendencję do nierównomiernego rozkładania siły na nogi. Na poniższym zdjęciu (profilowym zresztą) mam wrażenie z kolei, że górna narta jest mocniej dociążona...?

Oj nie kombinuj tak. Na każdym treningu usłyszysz, że dociążona ma być dolna. Do tego stopnia, że najczęściej ćwiczy się jazdę na dolnej narcie, górna uniesiona. Odnośnie dociążania to ja wątpliwości nie mam, panie fizyka i ciężko dyskutować. Chodziło mi o eliminację wysunięcia narty górnej i jej zakrawędziowanie w stopniu zbliżonym do narty dolnej.

Wrzucam te foty:

I. Jazda zadaniowa - moim zdaniem poprawne prowadzenie nart, podobne stopnie zakrawędziowania. Pochylenie słabe.

1)

1.png.36a6c4e6f443a4241d6ab9455c7df19f.png

2)

2.png.c204435a2ef8cad57fd63f7b682bde40.png

3)

3.png.610b445acf1f0c45eebbc56e154b33d1.png

4)

4.png.fcdf8eaf75cd797d26aab26176914a35.png

II. GS - równe zakrawędziowanie.

1.png.52282ed8abc305f9b042fcebb8d97ddb.png

III. Jazda swobodna. Kontr rotacja, złamanie w miednicy, słabe pochylenie, aframe, narta górna zdecydowane wyprzedza nartę dolną.

1)

1.png.1fc6f926da4ad69eb1c58f67c4826185.png

2)

2.png.8edcbb8be754f90d7ea4459438d3ecc7.png

3)

3.png.66f2fe0af9884c9f85d121f1fafdc531.png

4)

4.png.423fe4f8566bbea94145c36f76f31b84.png

1a) Dodatkowe zdjęcie, tutaj jeszcze bardziej widać opisywany problem:

dodatkowy.png.8ed6b94f980f0ea2cebec7f53a50122f.png

Według trenera, na obecnym etapie nauki to są mniej istotne sprawy. Najważniejsze to poprawne stanie na nartach, dociążenie dolnej itp. Na następnym treningu ma być praca na mocniejszy układ dośrodkowy. W międzyczasie jeździć te krakowiaki i eliminować kontr rotację ? Może znacie jeszcze inne ćwiczenia.

Na dodatek jeszcze dwa zdjęcia z zeszłego roku (pełny film jest na forum).

58ab394fd3db7_zeszy.png.3484bdcec8330c0d96f5584ac56bfc90.png

zeszly2.png.0414b6fff25b3bdf54bd17fa3de09a6d.png

Pomijając inne mankamenty, narty były prowadzone lepiej. I na dobrą sprawę mam zagwozdkę :D Co ja kuź** robię źle. Uwsteczniam się ;) Stawiam na błędy w inicjacji skrętu, Przemek (trener) cały czas zwraca uwagę na to łamanie się w miednicy. Kazał jeździć krakowiaki i ćwiczenie z górną nartą w powietrzu.

Pozdr

Ps. Mariusz zdrowiej! Przerabiałem to w styczniu. A trenera warto spróbować, jak widzisz jazda nie zmienia się od razu ale pewność wzrasta z każdym treningiem.

Edytowane przez FerraEnzo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, gregor_g4 napisał:

Ferra, a ten krakowiak na zdjęciu nr 4 to dobrze wykonany?


 

Sorki ja na to mówię krakowiak ale to jest ćwiczenie na kontrole miednicy, żebym jej nie łamał do środka skrętu. Krakowiaków typowych nie jeżdżę bo boję się, że gdybym do powyższych mankamentów zaczął wkładać biodro byłoby gorzej.

Oprócz tego jeżdżę jeszcze z dwoma rękami na biodrach.
 

Edytowane przez FerraEnzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, FerraEnzo napisał:

To zdjęcie @marboru też jest eleganckie. Ja bym tu nic nie próbował bardziej wkładać.

Oj nie kombinuj tak. Na każdym treningu usłyszysz, że dociążona ma być dolna. Do tego stopnia, że najczęściej ćwiczy się jazdę na dolnej narcie, górna uniesiona. Odnośnie dociążania to ja wątpliwości nie mam, panie fizyka i ciężko dyskutować. Chodziło mi o eliminację wysunięcia narty górnej i jej zakrawędziowanie w stopniu zbliżonym do narty dolnej.

Ps. Mariusz zdrowiej! Przerabiałem to w styczniu. A trenera warto spróbować, jak widzisz jazda nie zmienia się od razu ale pewność wzrasta z każdym treningiem.

Próbować zawsze trzeba - stąd zresztą była moja gleba. Przy złej pozycji zbyt mocne dociążenie dolnej narty i bum :( Trzeba ćwiczyć, więcej ćwiczyć...

...wzorce miałem na żywo na WST  ale bez wskazówek na żywo będzie w moim przypadku pewnie trudno o postępy.

1.thumb.jpg.ea668f4412556d54aa1e67ada005c62f.jpg

2.thumb.jpg.85c7232d64291183c93193317f3bd7d8.jpg

Obiecałem sobie, że jak Paula będzie w ciąży, to któryś sezon poświęcę i pojadę na tydzień treningów gdzieś w Alpy z jakąś konkretną ekipą.

Dzięki za troskę o zdrowie - jest coraz lepiej :) - jak pogoda pozwoli, to w sobotę gdzieś pojadę poszusować w okolicy.

Edytowane przez marboru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, FerraEnzo napisał:

Sorki ja na to mówię krakowiak ale to jest ćwiczenie na kontrole miednicy, żebym jej nie łamał do środka skrętu. Krakowiaków typowych nie jeżdżę bo boję się, że gdybym do powyższych mankamentów zaczął wkładać biodro byłoby gorzej.

Oprócz tego jeżdżę jeszcze z dwoma rękami na biodrach.

 

hm, popatrz na zdjęcia, które wrzucił marboru (szczególnie to pierwsze)

stań w poprzek stoku (nie na płaskim tylko tam gdzie jest nachylenie) ciężar ciała oczywiście będzie na dolnej. Następnie spróbuj złożyć się jak do skrętu bez łamania miednicy, a następnie ze złamaniem i zobacz jak zmieni się rozkład ciężaru ciała :)

 

Generalnie, na tych zdjęciach, jak dla mnie masz zbyt wysoką pozycję, spróbuj ją obniżyć zdecydowanie.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, marboru napisał:

W wyniku tej analizy stwierdziłem, że przy inicjacji prawego skrętu zbyt mocno dociążyłem dolną nartę, siedziałem niestety trochę na tyłach

Powiedział bym raczej, ze nie ma zbyt mocnego obciążenia dolnej narty (ostatecznie można pojechać tylko na niej). 
Jest natomiast złe umiejscowienie środka ciężkości - za mało w środku łuku i z tyłu.
Jeśli środek będzie zbyt wysoko w stosunku do prędkości (szczególnie jeśli przyśpieszysz skręt poprzez ześlizg w początkowej fazie łuku), to przelecisz nad nartami.
Jeśli przy tym jeszcze pozostaniesz na tyłach, to gleba.

Istotnym problemem z którym też walczę jest utrzymanie ataku na przody przez cały skręt.
Najczęściej zaczynam łuk agresywnie by potem odpuścić. Pod koniec łuku orientuje się w spóźnieniu i ponawiam atak w następnym skręcie.

2 godziny temu, FerraEnzo napisał:

 

dodatkowy.png.8ed6b94f980f0ea2cebec7f53a50122f.png

Według trenera, na obecnym etapie nauki to są mniej istotne sprawy. Najważniejsze to poprawne stanie na nartach, dociążenie dolnej itp.

Słuchaj trenera!!!
Zapomnij o wysuwaniu nogi - mało istotne.
Według mnie na tym zdjęciu jedziesz na górnej narcie.
Pomyśl nad mentalnym nastawieniem się na zmianę kolejności czynności w skręcie. 
Pierwszą czynnością przy zmianie krawędzi powinno być dociążenie zewnętrznej narty. 
Dopiero następną jest przeniesienie ciężaru do środka skrętu.

Nie na odwrót!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, gregor_g4 napisał:

stań w poprzek stoku (nie na płaskim tylko tam gdzie jest nachylenie) ciężar ciała oczywiście będzie na dolnej. Następnie spróbuj złożyć się jak do skrętu bez łamania miednicy, a następnie ze złamaniem i zobacz jak zmieni się rozkład ciężaru ciała :)

Łamiąc miednicę stoję na górnej ? Potrafię sobie to wyobrazić bez wychodzenia na stok. Na tę chwile wniosek mam jeden. Zamiast próbować zainicjować skręt przez obniżenie sylwetki i układ dośrodkowy, staram się to robić "sztucznie": kontr rotacja, złamanie miednicy. Takie moje wnioski.

2 godziny temu, gregre0 napisał:

Istotnym problemem z którym też walczę jest utrzymanie ataku na przody przez cały skręt.

Nie wydaje Ci się, że kluczową rolę w utrzymaniu ataku odgrywają ręce ?

2 godziny temu, gregre0 napisał:

Według mnie na tym zdjęciu jedziesz na górnej narcie.

Trenerze to Ty ? :) Pokazywałem to zdjęcie instruktorowi i powiedział to samo!!

2 godziny temu, gregre0 napisał:

Pomyśl nad mentalnym nastawieniem się na zmianę kolejności czynności w skręcie. 
Pierwszą czynnością przy zmianie krawędzi powinno być dociążenie zewnętrznej narty. 
Dopiero następną jest przeniesienie ciężaru do środka skrętu.

Nie na odwrót!!!

Też by się zgadzało! Kolejność szczególnie ważna przy jeździe na jednej (dolnej) narcie.

1) Wysoko, ręce z przodu. Łokcie przed biodrami.

2) Faza inicjacji, dociążenie dolnej

3) przeniesienie środka ciężkości nad nartami i pochylenie w celu zrównoważenia sił odśrodkowych (trzymanie dolnej narty).

4) Ręce z przodu, kopnięcie w buta

5) Wyjście w górę

...

Tak to widzę na tę chwilę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Szczerze mówiąc natłok analiz i ich szczegółowość mnie przytłoczyła.

PS.

Na zdjęciu widać fazę inicjacji nowego skrętu - kiedyś to się nazywało skręt z oporu nartą dolną - i tak to będzie w tej fazie zawsze wyglądało.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Szczerze mówiąc natłok analiz i ich szczegółowość mnie przytłoczyła.

PS.

Na zdjęciu widać fazę inicjacji nowego skrętu - kiedyś to się nazywało skręt z oporu nartą dolną - i tak to będzie w tej fazie zawsze wyglądało.

Pozdrowienia

Cześć,

Traktuje temat poważnie, zacząłem inwestować pieniądze stąd ta dogłębna analiza.

Niestety mam mętlik w głowie i uważam, że największym błędem jest to, że nie do końca ufam trenerowi. Chcę mu ufać ale szukam dziury w całym, czytam różne fora, publikacje i otrzymuję sprzeczne informacje. Na treningach słyszę, żeby na pewne aspekty nie zwracać uwagi, na necie czytam całkowicie co innego. Jestem w kropce.

Edit. Nikt niestety nie powie wprost, robisz to i to źle, rób takie i takie ćwiczenia przez sezon, dwa a później zobaczymy.

Pozdr

Edytowane przez FerraEnzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie panowie nie szukam innego trenera. Problem jest ze mną nie z trenerem. Ogólnie w życiu jestem niecierpliwy, miałem 3 zadaniówki i 4 giganty dopiero. Trener mówi, że widzi progres. To jest zawodnik, na treningach zjawiają się naprawdę dobrzy narciarze.

Bardziej chciałem się doradzić, czy coś kombinować, czy idę dobrą drogą, czy założenia są dobre.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wywołałeś w ten sposób lawinę :D 

Wiem - zostaw kije na kilka przejazdów i spróbuj pojeździć na różne sposoby:
1. Z dwoma pięściami między kolanami 
2. W lewym skręcie dociskaj lewe kolano w kierunku do stoku prawą ręką i odwrotnie.

Weź kije, zacznij jeździć z podnoszeniem wewnętrznej narty - w taki sposób, aby podnosić tylko piętkę narty - spowoduje to, że podczas podnoszenia narty wewnętrznej nie odchylisz się do tyłu. 

Aby Cię nie rotowało w skręcie, możesz spróbować ustabilizować tors za pomocą kijów trzymanych poziomo - jeden kij na plecach złapany łokciami, drugi kij przed sobą w dłoniach na wysokości miednicy - to ćwiczenie fajnie blokuje niepożądane skręty tułowia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loki dzięki wielkie!

13 minut temu, Lokibalboa napisał:

I wywołałeś w ten sposób lawinę :D 

Bardzo dobrze! Chyba każdemu z nas powinno zależeć na poprawie techniki. Już nie chodzi o wygląd a o bezpieczeństwo.

13 minut temu, Lokibalboa napisał:

Wiem - zostaw kije na kilka przejazdów i spróbuj pojeździć na różne sposoby:
1. Z dwoma pięściami między kolanami 
2. W lewym skręcie dociskaj lewe kolano w kierunku do stoku prawą ręką i odwrotnie.

1 ćwiczenie robiłem ale przestałem.

2. nie robiłem bo jest to właśnie aspekt o którym pisałem i od którego zaczęła się ta dyskusja. Ale rozumiem idee ćwiczenia, z czasem kolano będzie pracowało na takiej zasadzie jak u Ciebie - naturalnie.

14 minut temu, Lokibalboa napisał:

Weź kije, zacznij jeździć z podnoszeniem wewnętrznej narty - w taki sposób, aby podnosić tylko piętkę narty - spowoduje to, że podczas podnoszenia narty wewnętrznej nie odchylisz się do tyłu. 

Jeżdżę tak. Każdy trening obejmuje taką jazdę.

14 minut temu, Lokibalboa napisał:

Aby Cię nie rotowało w skręcie, możesz spróbować ustabilizować tors za pomocą kijów trzymanych poziomo - jeden kij na plecach złapany łokciami, drugi kij przed sobą w dłoniach na wysokości miednicy - to ćwiczenie fajnie blokuje niepożądane skręty tułowia.

Przyznam szczerze, że tego nigdy nie robiłem. Znam ćwiczenie, ale jakoś przeraża mnie wizja ewentualnej gleby. Zacznę ćwiczyć. 

Jeśli śnieg się utrzyma to za dwa tygodnie mam kolejną zadaniówkę i mamy ćwiczyć pod kątem eliminacji rotacji, łamania miednicy.

Generalnie ćwiczenia znam, bolączki znam. Trenera mam, Wy radzicie podobnie.

Dzięki jeszcze raz i zachęcam do dyskusji :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak mi się przypomniało - patrz poniżej i zastanów się jakby się zmieniła sylwetka Teda, gdyby zrobił z nóg literę "X" (lub waszą V-łkę)? Co by się stało, gdyby barki nie szły równolegle z miednicą? I ostatnie pytanie - jak on ma tutaj położone narty względem siebie (wysunięta górna czy nie, jeśli tak to jak)?

344ad134_Ligety-continue-son-festival.thumb.jpeg.f7fb4e3b05d74c61fce50c47a11a25a6.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lokibalboa napisał:

O tak mi się przypomniało...

No nie mogę, Ty mi Ted'a na porównanie pokazujesz ? :D

3 godziny temu, Lokibalboa napisał:

patrz poniżej i zastanów się jakby się zmieniła sylwetka Teda, gdyby zrobił z nóg literę "X" (lub waszą V-łkę)?

Zrotowałby się, podparł na górnej, w konsekwencji prowadziłoby to złamania się w miednicy i wysunięcia narty. Tak mi się wydaję.

3 godziny temu, Lokibalboa napisał:

Co by się stało, gdyby barki nie szły równolegle z miednicą?

Jak wyżej, rotacja i jej następstwa.

3 godziny temu, Lokibalboa napisał:

I ostatnie pytanie - jak on ma tutaj położone narty względem siebie (wysunięta górna czy nie, jeśli tak to jak)?

Ciężko ocenić na tym konkretnym zdjęciu, ale oglądałem wiele przejazdów z PŚ i oczywiście, że nie wysuwają górnej narty. Wysunięcie obserwuje się w niektórych skrętach ale jest niewielkie i zapewne wynika z anatomii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, FerraEnzo napisał:

No nie mogę, Ty mi Ted'a na porównanie pokazujesz ? :D

Teda z najlepszych czasów :D Chociaż mam nadzieję, że w przyszłym sezonie z jego zdrowiem będzie już OK i znowu wjedzie dzidą na podium :) Bo teraz to można oglądać jak jeździ czołg do wygrywania o imieniu Marcel - jakoś zawsze bardziej mi się podobała jazda Teda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...