Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Flachau-Wagrain-Alpendorf


MichalR

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

W sobotę ruszam do doliny Gastein i jeden dzień chcę poświęcić na kompleks Flachau-Wagrain-Alpendorf. Patrząc na mapy i czytając opisy wychodzi mi że startując z Alpendorf da się przejechać na drugą stronę do Wagrain i dalej mega kolejką przejechać do części Flachau. Pytanie jest czy da się wrócić na nartach z powrotem do Alpendorf. Czy ktoś kto tam był mógłby potwierdzić? Ewentualnie jak się nie da to czy jest jakiś Ski bus między Wagrain i Alpendorf?

 

Z góry dzięki za odpowiedzi.

 

Tapnięte Tapatalkiem z Androida.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, lokiec3 napisał:

Zjedziesz bez problemu. Z góry Grafenberg do Alpendorf jest połączenie trasowo- wyciągowe. Tylko takie trochę pokręcone.

W zeszłym roku tak zjechaliśmy.

Pozdrawiam.

Ale Grafenberg nie jest po stronie Flachau. Jeżeli MichalR dojedzie do Flachau, musi wrócić kolejką G-Link.

Edytowane przez Przemek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały cykl ma wyglądać tak: Alpendorf do Wagrain, Wagrain do Flachau i z powrotem. Z Grafenberg można zjechać do podnóża Sonntagskogel, na szczyt Sonntagskogel wyciągiem, późnej w dół niebieską i czerwoną do Strassalm i dalej długim krzesłem w okolice Gernkogel i dalej w dół niebieską do Alpendorf. Powinno się udać.

Tapnięte Tapatalkiem z Androida.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MichalR napisał:

Starczy na to cały dzień czy będzie mało? Dziecko jeżdżące 3 sezony ujedzie taki teren?

Tapnięte Tapatalkiem z Androida.
 

Hmmm...pewnie się da, ale gdybyście chcieli dojechać do samego końca, tj do 1, czyli do trasy Hermana Maiera, to jest co jechać... szczególnie z dzieckiem, zważywszy, że trzeba jeszcze wrócić. Trudno mi powiedzieć...

Edytowane przez Przemek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dobre jest podzielić to na 2 dni - zwłaszcza z dzieckiem.  Objechanie wszystkiego tam i z powrotem w jeden dzień - to będzie trochę gonitwa. Oczywiście to nie problem - ale w ferie,  zwłaszcza we Flachau  - może się coś przytkać na 15 min, zwłaszcza kolejki na dole. Na G-Linku, w szczytowych godzinach trzeba zaczekać na kolejny wagon, mimo 130 tu osób wsadu na jeden raz.  Proponuję wystartować z pod Flying Mozart w Wagrain i uderzyć w stronę Flachau. Jak objeździcie i będziecie przy czasie, to można pojechać w stronę Alpendorf - ale zakładam na 90%, że dzień skończy się tylko po jednej stronie :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim układzie start tylko Flying Mozart lub ewentualnie 8er gondel. No ale trasy pod jedną i pod drugą gondolą są raczej z tych już po rozgrzewce. Po w jeździe na szczyt jedną lub drugą gondolą możesz rozgrzewkowymi trasami zjechać do samego Flachau. Przeprawa G linkiem czasochłonna. Tu masz moją relację z zeszłego roku:

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wyjedziecie z Wagrain na górę  Mozartem - to już jesteście we Flachau :-)  Z rana warto od razu zaliczyć górę, póki nie jest rozjechana. A i widoki w słoneczną pogodę, ehhh...

Dłuższą chwilę trzyma się kapitalna czerwona pod Mozartem, jak i czerwona pod gondolą  Rote 8`er - obie na dół do Wagrain -  można chwilę później się wypuścić.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rozgrzewkę to jakieś niebieskie więc kierunek Flachau, do końca do Maiera i powrót do Wagrain coby zmęczone nogi dobić, a jak wyjdzie to i tak się zobaczy na miejscu. Czasu dużo, więc na spokojnie się pojeździ myślę [emoji41]

Tapnięte Tapatalkiem z Androida.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niii... Pod Mozartem tylko konkretna czerwona. Na początek najlepiej wyjechać na górę pierwszym wjazdem o 8.30 i do pomarańczowego StarJet3. Zanim się zrobi pod nim tłok, to parę rund można na nim zaliczyć. Szeroko, widokowo, w sam raz na rozgrzewę -zwłaszcza z dzieciakami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My z synem Jankiem zjechaliśmy Maierem dwa razy pierwszy i ostatni. Oczywiście dotyczy to tylko tego naszego ubiegłorocznego urlopu. Trasa była po zawodach pucharu świata  giganta kobiet. Chyba nie muszę tłumaczyć jak wyglądała. Ludzi też tam było mało.

Pozdrawiam.

Edytowane przez lokiec3
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niii... Pod Mozartem tylko konkretna czerwona. Na początek najlepiej wyjechać na górę pierwszym wjazdem o 8.30 i do pomarańczowego StarJet3. Zanim się zrobi pod nim tłok, to parę rund można na nim zaliczyć. Szeroko, widokowo, w sam raz na rozgrzewę -zwłaszcza z dzieciakami.

 

Flying Mozart ma dwa odcinki, pod pierwszym idzie niebieska przez las. Ale opcja ze SpaceJet3 też do rozważenia.

 

Tapnięte Tapatalkiem z Androida.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...