skionline.plstacje wiadomości Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

Niższe ceny karnetów na polskich stokach - raport

2014.03.06
Niższe ceny karnetów na polskich stokach - raport
Kliknij, aby powiększyć.
Niższe ceny karnetów na polskich stokach - raport
Chociaż zima w tym sezonie przysporzyła w naszej części Europy wielu kłopotów, jeszcze całkiem spora grupa stacji narciarskich w Karpatach i Sudetach działa. W wielu z nich początek marca to pora zakończenia głównego sezonu i obniżenia cen karnetów. Przedstawiamy krótki raport gdzie i o ile taniej można jeszcze poszusować w naszych górach, dorzucając do tego świeże wiadomości o warunkach na stokach.
Nasz przegląd rozpoczniemy od polskiego Podtatrza, gdzie warunki w ciągu całego sezonu, mimo że pozostawiały dużo do życzenia, były zdecydowanie najlepsze. Od kilku tygodni na trasach utrzymuje się tu stabilna pokrywa śniegowa, zapewniająca całkiem dobre warunki do jazdy - przeszkadzać może co prawda widok tych wszystkich pozbawionych śniegu wzgórz w najbliższym sąsiedztwie stoków, ale zawsze na osłodę pozostają piękne widoki na ośnieżone tatrzańskie kolosy. W tabeli poniżej przedstawiamy podstawowe dane - ilość otwartych tras, grubość pokrywy śniegowej, cenę karnetu jednodniowego i wartość obniżki ceny (wszystkie podane poniżej ośrodki obniżyły ceny od 3 marca 2014):

Stacja narciarska Trasy Śnieg Karnet 1 dzień Rabat po sezonie
Białka Tatrzańska 14,7 km 50-70 cm 85 PLN 10 PLN
Jurgów 4,5 km 60-80 cm 85 PLN 10 PLN
Litwinka 1 km 30-50 cm 85 PLN 10 PLN
Czarna Góra 2,3 km 50-100 cm 85 PLN 10 PLN
Szymoszkowa 1,7 km 50 cm 80 PLN 10 PLN
Harenda 1,8 km 40-50 cm 50 PLN (do 15.00) 15 PLN
Ski-Suche 0,6 km 30-40 cm 75 PLN 5 PLN
Rusiń-ski 1,4 km 60 cm 80 PLN 5 PLN
Małe Ciche 2,4 km 45-85 cm 80 PLN 10 PLN
Kluszkowce 4,7 km 40-70 cm 85 PLN 10 PLN
Witów 1,1 km 40-70 cm 65 PLN 10 PLN

Jeżeli ktoś nie może znaleźć w powyższej tabeli swojego ukochanego Kasprowego, to spieszymy poinformować, że to nie błąd - do końca sezonu musimy tam zapłacić bezlitosne 135 PLN. Wygląda na to, że na świętej górze polskich narciarzy zawsze jest "high season"…

Przejdźmy teraz w Beskid Sądecki (i wszystko co jeszcze dalej na wschód od niego - a więc także Beskid Niski i Bieszczady) - tutaj również warunki jak na mizerię tegorocznej zimy wcale nie najgorsze - przypomnijmy tylko, że Dwie Doliny to w tym sezonie stacja nr 2 w Polsce, jeżeli bierzemy pod uwagę ilość otwartych tras. W tym miejscu prezentujemy także leżące po sąsiedzku stacje z Pienin. Kolejna tabelka pozwoli nam zobaczyć zmiany cenowe i warunki śniegowe w tej części naszych gór:

Stacja narciarska Trasy Śnieg Karnet 1 dzień Rabat po sezonie
Dwie Doliny 7,2 km 30-70 cm 55 PLN (do 15.00) 20 PLN
Jaworzyna Krynicka 4,3 km 40-65 cm 66 PLN (do 15.00) 4 PLN
Jaworki 0,7 km 5-30 cm 65 PLN 10 PLN
Niedzica 0,6 km 30-40 cm 60 PLN 20 PLN
Puławy Kiczera 1 km 10-30 cm 65 PLN 10 PLN

Tytułem krótkiego komentarza dodać należy, że można oprócz wymienionych w tabeli ośrodków można jeszcze jeździć w Słotwinach (obie koleje krzesełkowe), ale gospodarze tych terenów nie przewidzieli w swoich cennikach obniżki cen na koniec sezonu. Podobnie jest też na Palenicy w Szczawnicy.

W środkowej części Beskidów (Gorce, Beskid Wyspowy, Makowski i Mały) zima nie rozpieszczała narciarzy, ale także tutaj udało się uratować jeszcze kilka stoków przed całkowitym spłynięciem. Warunki na nich są raczej trudne, ale jeśli pogoda raczyła obdarzyć nas nocnymi przymrozkami, przy niewielkiej ilości narciarzy na stoku, da się spokojnie szusować do południa. Jeśli chodzi o ceny, to tylko w Spytkowicach obniżono cenę karnetu 6-godzinnego o 5 PLN - do 55 PLN. Pojeździć można też nadal w Kasinie, Limanowej, Koninkach, Lubomierz i na Czarnym Groniu, ale bez żadnych obniżek cen karnetów.

W końcu doszliśmy do najbardziej na zachód wysuniętej części naszych Karpat - a więc czas na krótki przegląd sytuacji w Beskidzie Śląskim i Żywieckim. Nie owijając w bawełnę - tak małej ilości stoków otwartych w tym regionie nie było nawet w czasach największych blokad stoków Szurkowskiego GAT-u. A mówiąc poważnie - to był na prawdę bardzo słaby sezon w miejscu, które zazwyczaj pretenduje do odgrywania wiodącej roli wśród polskich stacji narciarskich. W poniższej tabeli przedstawiamy te kilka ośrodków, którym udało się przetrwać luty, choć tak naprawdę nie wiadomo, jak długo jeszcze pociągną:

Stacja narciarska Trasy Śnieg Karnet 1 dzień Rabat po sezonie
Istebna Złoty Groń 0,5 km 10-20 cm 72 PLN 7 PLN
Szczyrk SON 2,9 km 5-35 cm 56 PLN 12 PLN
Wisła Cienków 1 km 20-40 cm 60 PLN 10 PLN

Oczywiście uwzględniliśmy tylko te stacje które obniżyły ceny (Cienków obniża ceny dopiero od 10 marca, ale nie wiadomo, czy zdążą przed zamknięciem…). Pojeździć można jeszcze także na Skrzycznem (żadnych obniżek - za nowe krzesło "stówka" się należy), w Istebnej na Zagroniu, a także na kilku mniejszych wyciągach w Szczyrku. Wiślański Soszów obniża ceny w marcu, ale maksymalny czasowy tańszy karnet obejmuje tylko 4 godz. jazdy. Natomiast na Złotym Groniu w Istebnej najbliższy weekend ma być ostatnim w tym sezonie - podobno ceny karnetów mają być jeszcze niższe…

Na koniec krótko o Sudetach. Krótko, bo o czym tu mówić - w ciągu całej zimy pojeździć się dało praktycznie tylko w sześciu stacjach, które pracują do dziś. Niestety w większości z nich nie udało się otworzyć nawet połowy tras (za wyjątkiem Świeradowa, który trasę posiada tylko jedną…). Oto więc aktualne dane z tego regionu.

Stacja narciarska Trasy Śnieg Karnet 1 dzień Rabat po sezonie
Czarna Góra 3,6 km 30-60 cm 79 PLN 10 PLN
Zieleniec 3,5 km 20-60 cm 64 PLN 15 PLN
Karpacz Kopa 1 km 10-45 cm 35 PLN 19 PLN
Karpacz Biały Jar 2,5 km 30-60 cm 45 PLN (do 16.00) 15 PLN
Świeradów-Zdrój 2,5 km 30-50 cm 81 PLN (do 16.00) 8 PLN

Trzeba koniecznie zaznaczyć, że w Czarnej Górze i Zieleńcu niższe ceny obowiązują dopiero od 10 marca (może to wpływ sąsiednich ośrodków czeskich, które obniżają ceny dopiero po 16 marca?). Natomiast w Świeradowie zniżka nie obowiązuje w weekendy. Oprócz wymienionych powyżej ośrodków pojeździć można tez jeszcze na Szrenicy, ale bez dodatkowych zniżek.

Podsumowując można powiedzieć, że większość stacji obniżyło ceny, średnio o 10 PLN, są jednak takie, gdzie rabat posezonowy to symboliczne 4 PLN, ale też i takie (i to wcale nie małe stacje), które dają upustu 20 PLN i więcej. Zauważyć można też pewne prawidłowości. Po pierwsze - każda stacja patrzy na najbliższą konkurencję. Tylko tym chyba można wytłumaczyć fakt, że na Podhalu ceny obniżają prawie wszystkie stacje, a w Beskidzie Wyspowym - żadna… Druga prawidłowość - chyba należy między bajki włożyć przysłowiową pazerność górali podhalańskich - popatrzcie na powyższe tabeli i sami przyznajcie, że mając najlepsze warunki, ceny karnetów są tam całkiem przyzwoite…

Mając sporą nadzieję, że nadchodzący weekend, nie będzie ostatnim narciarskim w tym sezonie, zapraszamy do zakładki, gdzie znajdziecie szczegółowe warunki narciarskie i pogodę (nie tylko w polskich górach)).

pk/skionline.pl

skionline.pl
Tagi: #polska #ceny skipasów #warunki narciarskie #ceny karnetów

powrót

Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


Booking.com