skionline.plstacje wiadomości Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

Nowa kanapa w Tatrach gotowa, wkrótce otwarcie dla narciarzy

2014.12.06
Nowa kanapa w Tatrach gotowa, wkrótce otwarcie dla narciarzy
Kliknij, aby powiększyć.
Nowa kanapa w Tatrach gotowa, wkrótce otwarcie dla narciarzy
W ośrodku narciarskim Roháče-Spálená, położonym niedaleko Zuberca zakończył się montaż nowoczesnej kolei krzesełkowej. Jako redakcja skionline.pl mieliśmy okazję przyjrzeć się jej z bliska i przetestować pracę tego nowiuteńkiego cacka wyprodukowanego przez firmę Leitner. Swoimi wrażeniami dzielimy się z naszymi czytelnikami, jako pierwsi w Polsce prezentując także zdjęcia z wnętrza maszynowni i stanowiska operatora wyciągu.
Popularne Rohacze do tej pory dysponowały 4-osobową koleją krzesełkową produkcji Tatrapomy, a także 3 orczykami, przy czym żeby dostać się do kanapy i głównych tras zjazdowych, trzeba było z parkingu wyjechać najpierw charakterystycznym, załamanym orczykiem, który ma niewielką przepustowość. Od tego sezonu sytuacja zmieni się diametralnie - nowe krzesło startuje wprost z parkingu i po prawie dwukilometrowej trasie wyjeżdża na wysokość 1500 m n.p.m. - najwyższy punkt całej stacji.

Nowy wyciąg to nowoczesne, 6-osobowe krzesło, wyprzęgane i wyposażona w niebieskie osłony (bubliny) - niemalże identyczne z tym, które stoi w naszej Białce (Pasieka Express), ale jeszcze nowszej generacji (nowocześniejszy silnik, lepsze zabezpieczenia przeciwawaryjne). Długość kolei wynosi dokładnie 1958 metrów, a różnica wysokości - aż 461 metrów. Krzesła poruszają się z prędkością 5 m/s. Na razie narciarze pojadą do góry 69 krzesełkami, a przepustowość wyniesie 1800 osób na godzinę. W późniejszym okresie planowane jest dokupienie kolejnych krzeseł, tak by osiągnąć pełną docelową przepustowość 2400 osób na godzinę.



Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej
Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej

W Zubercu przywitało nas słońce i błękitne niebo, co po podróży zasnutą mgłami doliną Orawy było miłym zaskoczeniem. Śniegu co prawda w górach niezbyt wiele, ale ostatnie kilometry przejeżdżamy białą szosą, wprost na zalany ciepłymi promieniami parking, tuż obok nowej kolei. Od razu zwraca naszą uwagę wielki garaż na krzesła, które po chwili powoli wyjeżdżają, by spokojnie wędrować ku dolnej stacji. Niebieskie bubliny błyszczą w porannym słońcu, ładnie prezentując się na tle zielonych świerków. Wszystko pachnie nowością, ale widać, że kolej jest już całkowicie ukończona i niedługo przyjmie pierwszych narciarzy.

Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej
Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej

Ponieważ trasa z góry nie jest jeszcze dostatecznie naśnieżona, naszą przejażdżkę odbywamy z konieczności bez nart. Jazda w górę trwa ok. 6 minut - z każdą chwilą towarzyszą nam coraz piękniejsze widoki na przyprószone śniegiem szczyty. Kolej pracuje perfekcyjnie, a krzesełka przesuwają się ponad rolkami podtrzymującymi liny niemal bezszelestnie. W końcu docieramy do górnej stacji. Dzięki uprzejmości gospodarzy ośrodka mamy możliwość obejrzeć dokładnie stanowisko operatora, kontrolującego pracę wyciągu. Pulpit sterowniczy jest całkowicie zautomatyzowany, a kolej w normalnym trybie pracy "prowadzi się" praktycznie sama.



Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej
Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej

Komputer kontroluje wszystkie parametry, łącznie z obciążeniem poszczególnych krzesełek i warunkami pogodowymi na poszczególnych odcinkach trasy. Bez wątpienia jest to w tej chwili najnowocześniejsza kanapa na Słowacji. Jesteśmy tu praktycznie pierwszymi ludźmi "z zewnątrz", którzy mieli okazję wypróbować nową kolej, a nasza wizyta jest w pewnym sensie nieoficjalnym otwarciem wyciągu. Po krótkiej chwili wracamy na dół, by zajrzeć jeszcze do maszynowni, która mieści się w charakterystycznej "nadbudówce" na dolnej stacji. Dopiero w tym miejscu, którego narciarze zazwyczaj nie mają okazji zobaczyć, można w pełni docenić nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne, zabezpieczenia przeciwawaryjne i mechanizm gwarantujący płynną jazdę wyprzęganych krzeseł. W tym miejscu można też zrozumieć, dlaczego nowoczesne koleje są tak drogie. Nawet tak proste - wydawałoby się - urządzenia jak kolej krzesełkowa, naszpikowane jest elektroniką i systemami gwarantującymi płynny, bezawaryjny, a co najważniejsze - bezpieczny transport narciarzy na stok.

Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej
Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej

Cóż, obecnie pozostaje już tylko czekać na sprzyjającą pogodę, która umożliwi skorzystanie także z trasy zjazdowej - dopiero wtedy obraz tej potrzebnej inwestycji będzie kompletny. Gospodarze stacji na Rohaczach zapewniają, że zdążą przygotować trasę na 12 grudnia - od tego dnia narciarze będą mogli korzystać z kanapy.

Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej
Roháče-Spálená nowa 6-osobowa kolej

W tym miejscu warto dodać, że nowe krzesło to dopiero początek przebudowy stacji. W niedługim czasie planowane jest uporządkowanie parkingu (oczywiście darmowego), a także budowa budynku mieszczącego restaurację z prawdziwego zdarzenia na 250 osób, wypożyczalnię i serwis - stylizowanego według wzorców lokalnej architektury ludowej. Mamy nadzieję, że już stosunkowo niedługo będziemy mogli zakosztować także dobrej kuchni w nowej restauracji. Czego życzymy zarówno gospodarzom jaki i wszystkim bywalcom stacji w Zubercu.

pk/skionline.pl

skionline.pl
Tagi: #słowacja #tatry #zuberec #rohace #spalena dolina #leitner

powrót

Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


Booking.com