skionline.plstacje wiadomości Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

Warunki narciarskie w Gorcach i Beskidzie Wyspowym

2016.01.16
Warunki narciarskie w Gorcach i Beskidzie Wyspowym
Kliknij, aby powiększyć.
Warunki narciarskie w Gorcach i Beskidzie Wyspowym
W ramach opracowywania naszego rankingu, odwiedziliśmy ostatnio stacje narciarskie położone po północnej tronie Gorców oraz w zachodniej części Beskidu Wyspowego - Koninki, Lubomierz i Śnieżnicę. W ciągu kilku ostatnich dni spadło tu trochę (do 15 cm) świeżego śniegu, a warunki do jazdy oraz krajobraz wokół stoków w końcu zaczął przypomina prawdziwą zimę. Oto kilka naszych uwag na temat aktualnego stanu stoków w tym regionie.
Jako pierwszą odwiedziliśmy stację w Koninkach. Jadąc zakopianką już za Myślenicami widać, że w górach w końcu zrobiło się biało. Im dalej w głąb gór - tym więcej śniegu, za Porębą cienka warstwa śniegu leży już na drodze, ale w żaden sposób nie utrudnia to dojazdu do ośrodka. Natomiast na parkingu (przed weekendem praktycznie pustym) widać wyraźnie ile śniegu ostatnio spadło. Przy kolejce minimalny ruch - pakujemy się więc w pojedyncze krzesełka i ruszamy do góry. Jazda koleją na Tobołów to prawdziwy powrót do przeszłości, "oldschool" - jak to się teraz mawia.

Postawione w 1982 roku krzesło to obok kolei na Kopę w Karpaczu ostatnia już wykorzystywana narciarsko kolej z pojedynczymi krzesłami w Polsce. 150 krzesełek jest w stanie w ciągu godziny przewieźć 600 osób - i dobrze że tylko tyle, bowiem trasa zjazdowa jest w kilku miejscach dość wąska. Z drugiej strony - kolej jak na swój wiek sprawuje się bardzo dobrze, jedzie szybko (do góry - 8 minut) i dość cicho. Jednym się podoba, inni narzekają - naszym zdaniem ma w sobie naprawdę wiele uroku, a starszym narciarzom z pewnością przypomina czasy początku ich przygody z nartami. Dla wielu miłośników tego miejsca od potrzeby nowoczesności ważniejszy jest prawdziwie górski klimat tego miejsca i parametry samej trasy zjazdowej - długość 1450 metrów, różnica wysokości ponad 300 metrów! W górnej części węższa i łagodna, w dole poszerza się i robi dość stroma - z pewnością jest to dobre miejsce przede wszystkim dla bardziej zaawansowanych narciarzy, zwłaszcza gdy nie pracują inne wyciągi na górnej polanie.

Koninki
Koninki

Jeśli chodzi o sam stan trasy - widać, że jesteśmy w tej chwili w przełomowym okresie, kiedy naturalny śnieg powoli zaczyna zastępować ten mocno już ubity, a miejscami nawet lodzony z armatek. Na całej trasie jest bardzo twardo, bez muld, na łagodnym odcinku trasy czuć już pod nartą naturalny śnieg. Stromszy odcinek jest nieco trudniejszy, trochę nierówny i na trasie leżą mniejsze i większe (do 10 cm) bryłki lodu. Przy małym ruchu na stoku warunki oceniamy ogólnie jako dość dobre, ale wymagające dobrej techniki jazdy. Nie polecamy natomiast mniej zaawansowanym narciarzom. Warto w tym miejscu przypomnieć, że trasa jest w pełni oświetlona i czynna do godziny 21-ej - a tak naprawdę to tylko nieco ponad godzinę jazdy od Krakowa…

Koninki
Koninki

Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy była staja narciarska Ski Lubomierz. Położona w górnej części doliny Mszanki stacja, tuż przy przełęczy Przysłop dysponuje trzema wyciągami - dwa obsługują główny stok, trzeci - małą "oślą łączkę" szkoleniową. Stok o długości ponad 700 metrów to szeroka na ponad 100 metrów przecinka, naśnieżna i oświetlona. Obecnie w górnej części jest przygotowana na 70-80 % swojej szerokości - w dole do jazdy nadaje się około połowy szerokości stoku. Dzięki znacznej szerokości i korzystnemu ukształtowaniu stok jest znany i lubiany wśród szkół narciarskich i często rozstawiony jest tu slalom.

Lubomierz Ski
Lubomierz Ski

Tak było także i w czasie naszej wizyty - akurat trafiliśmy na moment chwilowego przestoju dłuższego orczyka - działa tylko talerzyk wywożący do mniej więcej 2/3 trasy. Widać jednak, że stok przygotowany jest na całej długości - potwierdzili to zresztą narciarze, który przez cały ostatni tydzień szkolili się tu na tyczkach. Jeśli górna część trasy jest przygotowana tak jak dolna - to trzeba tylko pogratulować gospodarzom ośrodka - prawdę powiedziawszy w Polsce w tym sezonie, po tak dobrze przygotowanym stoku jeszcze nie jeździliśmy!

Jest to oprócz dobrego wyratrakowania i naśnieżenia z pewnością także kwestia naturalnych opadów śniegu - po okolicznych polach widać, że w ciągu kilku ostatnich dni spadło go tu około 15-20 cm. Stok jest odpowiednio twardy, a jeździ się (zwłaszcza w górnej partii) praktycznie po śniegu naturalnym. Szerokość stoku z kolei, nawet przy rozłożonych tyczkach pozwala na dynamiczną jazdę szerokimi skrętami na krawędziach - naprawdę świetne miejsce dla narciarzy o zacięciu sportowym. A do tego jeszcze - miejsce bardzo ładne krajobrazowo - z widokiem na Jasień i Mogielicę - najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego.

Lubomierz Ski
Lubomierz Ski

Ostatnią stacją, którą odwiedziliśmy przed pierwszym weekendem ferii była Śnieżnica w Kasinie Wielkiej. Miejsce znane i lubiane wśród narciarzy, zwłaszcza z okolic Krakowa. Tutejsza, prawie półtorakilometrowa trasa (na mapie ośrodka oznaczona jako niebieska, ale w rzeczywistości będąca trasą na pograniczu łatwych i średnio trudnych), to jeden z najlepszych zjazdów w środkowej części Beskidów. Dobrze wyprofilowana, z kilkoma ładnymi zakrętami, dość szeroka pozwala zarówno na dynamiczną jazdę, podnoszenie własnych umiejętności narciarskich, ale także i na ciekawy, relaksacyjny "zjazd widokowy". Czteroosobowa kanapa jedzie do góry wolno, ale jest na tyle wygodna i osłonięta przez drzewa od wiatru, że nie jest to raczej kłopot.

Stacja Śnieżnica w Kasinie Wielkiej
Kliknij, aby powiększyć.
Stacja Śnieżnica w Kasinie Wielkiej

Na Śnietnicę trafiliśmy już późnym popołudniem, wiadomo więc, że zastane przez nas warunki z pewnością rano były zdecydowanie lepsze. Na stoku minimalna ilość narciarzy - kilka osób początkujących, kilku "ścigantów". Trasa bardzo twarda, widać że w tej okolicy nie ma jeszcze tyle naturalnego śniegu co w głębiej w górach położonych stacjach. W kilku stromszych miejscach spod rozjeżdżonej kaszki wychodził na wierzch beton - dla dobrze jeżdżących narciarzy warunki dość dobre, dla mniej zaawansowanych - trudniejsze, ale bezpieczne ze względu na małą ilość narciarzy. W sumie spośród trzech odwiedzonych tego dnia przez nas stacji - Śnieżnica zajęłaby drugie miejsce, ale bliżej trzeciego (Koninki) niż pierwszego (Lubomierz).


Narciarze powinni pamiętać, że od 16 do 18-tej stok jest zamknięty i ratrakowany przed wieczorną jazdą (od 18-tej do 22-ej). Kiedy my zjeżdżaliśmy ze stoku - ratraki już grzały silniki by rozpocząć pracę… Dla mieszkańców Krakowa i okolic wydaję się to być (obok Myślenic) najlepszy stok do wypadu "po pracy" - od rogatek miasta do dolnej stacji kanapy jedzie się niecałe 40 minut…

W kolejnych dniach będziemy kontynuować nasz objazd ośrodków narciarskich - zapraszamy już dziś na stronę i nasz fanpage na FB - www.facebook.com/skionlinepl, gdzie zamieszczamy zawsze najbardziej aktualne informacje i zdjęcia z ośrodków narciarskich!

skionline.pl
Tagi: #polska #warunki narciarskie #pogoda #koninki #lubomierz #kasina #śnieżnica

powrót

Zobacz
Kasina Śnieżnica - styczeń 2016
Kasina Śnieżnica - styczeń 2016
Kasina Śnieżnica - styczeń 2016
Lubomierz Ski - styczeń 2016
Lubomierz Ski - styczeń 2016
Lubomierz Ski - styczeń 2016
Koninki styczeń 2016
Koninki styczeń 2016
Koninki styczeń 2016
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


Booking.com