Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Skiturowy debiut na Wierchomli oraz o tym, że takie narciarstwo jest nie dla mnie


marboru

5 354 wyświetleń

To teraz się pewnie narażę większości na forum ;)  Skitury są nudne!

...i żeby trochę złagodzić mój przekaz, po moim pierwszym doświadczeniu z takimi nartami, napiszę: dobrze, że są... ale to nie jest sport dla każdego. 

Mi podobało się średnio i jest ku temu kilka powodów.

:D 

Mam nadzieję, że po takim wstępie zachęcę Was do tego by przejrzeć i przeczytać niniejszy wpis na blogu do końca.

SKITUROWA WIERCHOMLA :) 

Zeszłotygodniowy wypad do Przyjaciół w Beskid Sądecki, to były dwa cele. Pierwszy: Ryterski Raj (plan na sobotę i poniedziałek), cel drugi, to wycieczka na nartach w niedzielę - dzień, w którym spodziewaliśmy się dzikich tłumów, w każdym z ośrodków, ponieważ pogoda w prognozach zapowiadała się znakomicie.

Lekki mróz o poranku, a potem piękny, słoneczny dzień.

Wybór padł na Wierchomlę ponieważ @Majkel miał przetestowaną tutejszą wypożyczalnię oraz na naszym debiucie postanowiliśmy połączyć turowanie trasowe, z poza trasowym.

Za komplet sprzętu, na cały dzień płaciliśmy 70 PLN (narty, kije, buty).

Tego dnia debiutowałem nie tylko ja, dla Pauli i dla Gosi (żony Michała) - to był również dziewiczy dzień na tego typu deskach.

1.thumb.JPG.b20e01c3b2a3fe4a8a7df70e58b26b56.JPG

Jak wiecie uwielbiam chodzić po górach i moje nastawienie do tej przygody było bardzo, bardzo optymistyczne.

Utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to alternatywa dla SKI kochających gdy o poranku zobaczyłem jaka jest ilość narciarzy oczekujących pod stacją dolną kolei w tutejszym ON.

Oczywiście jeśli chodzi o zasłanianie ust i nosa, dystans społeczny - absolutny brak. Brak nawet pozorów.

2.thumb.JPG.0ecadd4128b07949b74fb36f1456e21b.JPG

Kilka minut na zapoznanie się z działaniem całej maszynerii, krótka chwila na zdjęcie spod kurtki jednej z warstw bielizny i ruszamy dziarsko w górę.

Na trasie zjazdowej tłumy.

Masa narciarzy bezkijkowych, masa narciarzy w jeansach 😮 Jestem zaskoczony niskim poziomem technicznym jeżdżących tutaj... chyba to wynika z faktu, że tutejsza górka jest raczej łagodna i przyciąga początkujących i lekko zaawansowanych.

Gdy tak sobie klapałem do góry nie zauważyłem naprawdę dobrego narciarza :( 

No właśnie...

...mimo, że wyciąłem bystro do góry i szybko wyprzedziłem całą ekipę, to zauważyłem kilka niedogodności tego typu narciarstwa podchodzeniowego.

Mimo, że niby lekki sprzęt, to nie jest wcale tak lekko.

Buty choć miękkie i niby też lekkie, to wcale dużo nie odbiegają od wagi butów zjazdowych. 

Reasumując pierwsze spostrzeżenie - na taką górkę chyba lepiej byłoby podchodzić w nartach biegowych, mam wrażenie... i przekonanie (muszę spróbować koniecznie) o większych zaletach oraz większej przyjemności ze "śladówek". Drugie - niekomfortowe odczucie, to te buty :( moje nogi i piszczele bez komfortu (kilka par w wypożyczalni przetestowanych - optymalny wybór, z fajnym trzymaniem) ...a sama noga, choć ubrałem cienkie skarpety Sidasa szybko się spociła - pojawiły się lekkie luzy i obtarcia. Czy to fajne?

Cóż? Z pewnością napiszecie, że sprzęt pewnie tani, słaby, źle dopasowany... pewnie po części racja.

Pewnie napiszecie, że jestem książę i lubię komfort i wygodę - też pewnie częściowo racja.

Moje wyobrażenie o biegówkach chyba jednak jest bardziej pozytywne po doświadczeniu skiturowym - nie mogę się doczekać próby na wąskich nartach :) 

Szybkość podchodzenia? Słaba...a przecież jestem wysportowany i w życiowej formie 😮 

W zwykłych butach i w raczkach poruszałbym się o wiele szybciej.... baaa nawet w rakietach śnieżnych pod górę byłoby szybciej... 

40.thumb.JPG.a6db8bd87362fe5e22bf63e9d1f65a77.JPG

Autor bloga:

4.thumb.JPG.58b773dbb50b8bf36a76b2a1318769d5.JPG

Zjawisko, z którego zdaję sobie sprawę tutaj... Jazda gromadna 😮 Ludzie jeżdżą na trasach zjazdowych w stadach. Jedzie stado, potem przerwa...i znowu stado. Co narciarzy skłania do takich zachowań, nawet początkujących?

Brak stada - całkiem pusto :) 

3.thumb.JPG.0e731a010f06961edbd4c32235496b13.JPG

Dochodzimy do tutejszej knajpki dosyć szybko.

Robimy krótką przerwę i wymieniamy się swoimi spostrzeżeniami z pierwszych chwil na skiturach.

Paula jest zachwycona, Gosia mniej... Michał jest gotów porzucić całkowicie zjazdówki...a ja sceptyczny... Wierny sztruksowi, twardym trasom i szybkości przemieszczania się, turystyki trasowo - wyciągowej.

Paula:

5.thumb.JPG.e30993005259c8e83263644938180768.JPG

Przyjaciele :) W permanentnym i wiecznym sporze ;) :D Nie tylko światopoglądowym ale również narciarskim :D 

6.thumb.JPG.1ca679253313b16054fe21b3c7c01910.JPG

Kilka chwil i jesteśmy na górze :) 

7.thumb.JPG.06813e39c401a5b2224281e21e29f04c.JPG

Idziemy w stronę Pustej Wielkiej.

8.thumb.JPG.14c59795ab6ba4dad6fb60c934b9aeb3.JPG

Za Michałem dzielnie kroczą panie...

9.thumb.JPG.38547d4de2d0bc76486d697c2a42e31c.JPG

Odsłaniają się przed nami widoki :) 

I to jest to, co w turach jest świetne. Kilkaset metrów od ludzi i jest cisza, spokój i niezmącona niczym przyroda i zima... pytanie, czy koniecznie akurat na skiturach? - takie wątpliwości się pojawiają w mojej głowie jak mijają nas, raz po raz, narciarze biegowi.

10.thumb.JPG.f85c015eb1344aae6ab12f381513d0e6.JPG

Atmosfera wycieczki jest doskonała.

Uśmiechy pojawiają się na twarzy...a ja czekam niecierpliwie na pierwsze doświadczenia zjazdowe bez fok... z fokami, nawet z niewielkich górek przyjemność jest żadna. Narty hamują, człowiek musi się pilnować, bo na niezapiętych wiązaniach można paść szybko na kolana bądź na twarz :D Dobrze, że koordynacja ruchowa w człowieku jest duża.

11.thumb.JPG.0218bd97f8cca3540844aaf1de908d07.JPG

Dochodzimy do tego, co w Polsce i polskich ON jest tragiczne... upadek!

12.thumb.JPG.ed8ebe7785fc4b24d92c4c67e13618d3.JPG

Połączenie ze Szczawnikiem i tutejsze wyciągi, infrastruktura jest w ruinie.

Żal i przykro na to patrzeć...

Mijamy kapliczkę - piękna zima i dla oka coś klimatycznego.

13.thumb.JPG.e6b5dc739e209ea885f8d76175507216.JPG

Oznaczenia szlaków pieszych, skiturowych i rowerowych jest świetne.

14.thumb.JPG.769e265ebbcac6d54acc62fcb7279429.JPG

Pora na kilka zdjęć z widokami :) 

15.thumb.JPG.f29e470af160874956f4750c35920315.JPG

Narty trzymają na powierzchni...a i kij?... a kij się zapada do połowy.

marboru i @Majkel :) 

16.thumb.JPG.f79b4d906b951ec55d21e8fca1dd99a5.JPG

Robimy zjazd, w tym co widać za nami...

Mimo, że jest nachylenie, to? To jest wolno... takie bujanie się. Fakt narta w takim śniegu wygląda fajnie jakby płynęła. Trzeba się pilnować i jechać coś na kształt śmigu.

Czy to takie bardzo fajne i przyjemne? Normalne.

Sam osobiście czerpię pokłady radości, adrenaliny i zabawy w jeździe na krawędziach na szybkim, a nawet zlodzonym stoku.

Śmieję się do Michała, że to takie narciarstwo dla dziadków :D :D :D 

18.thumb.JPG.25ef167c2b279c02f4e147b0906a68b5.JPG

Mimo, że zjechaliśmy, to na górze jesteśmy szybciej niż dziewczyny (one piły herbatkę gdy "płynęliśmy" trochę na dół).

17.thumb.JPG.512beecd9f0dd2a118289a50b727ac4c.JPG

Dochodzimy do skrzyżowania szlaków i kolejnej górnej stacji orczyka w upadku :( 

19.thumb.JPG.da67f5934f1b8e89d30e27e4b25d71b8.JPG

Rezygnujemy z Pustej Wielkiej...na necie sprawdzamy ten szlak i nie wydaje się atrakcyjny.

:( 

Tyle dobra niewykorzystanego....

20.thumb.JPG.1fb00761e433b38163857fedb9ed6266.JPG

@Bumer wiem, że to miejsce jest Ci bliskie.

Wygląda to, tak...

21.thumb.JPG.28870a6a2e6fadf3feaed20122ebed32.JPG

@artix te ślady, to coś dla Ciebie.

Mnie nie przekonasz jednak do jazdy poza trasą ;) :D 

Jest zwyczajnie bardzo wolno 😮 

Idziemy dalej.

22.thumb.JPG.3818bd8dafea134b3fe3ad67aaad0484.JPG

Po kawałku podejścia jesteśmy w górnej stacji Szczawnika.

23.thumb.JPG.58c077562eb550be0fa94f28bee4a691.JPG

Znowu upadek...aż żal patrzeć, czy nawet robić zdjęcia :( 

Tu postanawiamy ponownie zdjąć foki i zawrócić by skierować się w stronę bacówki - mamy delikatny zjazd.

Jeszcze widok na Jaworzynę Krynicką (przepraszam za nieostre foto):

24.thumb.JPG.e7c619c61d91dddb5d37245779220451.JPG

Ponownie mamy wolne zsuwanie...

...trochę kijkowania i ponownie myśli o biegówkach jak patrzę na ślad po kolejnych osobach na takich nartach.

25.thumb.JPG.ed6ec8c52703d8dd082e996abf2ed9ea.JPG

Klimaty i spokój...

26.thumb.JPG.abf8caacae6055a763c291d91c646dd2.JPG

:) 

27.thumb.JPG.dc949b9d6a24d8b3176c6fb22a72b34b.JPG

I za chwilę?

Disco Polo Party... :( 

28.thumb.JPG.8769404d15f970cc4ae22a413a11cf17.JPG

Kuligi, ogniska, grille, alkohol i głośne "majteczki w kropeczki"...

Żal patrzeć... dramat!

29.thumb.JPG.71e9097f9157bed53ba05ffbd5e896f5.JPG

Mijamy "towarzystwo"...i dochodzimy do bacówki.

30.thumb.JPG.89cc8aaf4538e3e7955e3052b9806441.JPG

Ludzi dużo, a w środku cisza i spokój.

Zamawiamy zupy i pysznego schabowego na wynos.

32.thumb.JPG.d1cc76966e1dfd8948033512a68344a2.JPG

Popijamy herbatkę z termosów i staramy się odpocząć mając nieopodal dziki tłum.

33.thumb.JPG.659d08e75ad1fe6df4eb73e4038dbf21.JPG

Tutaj też trochę upadku...zaniedbania... no ale dla kogo? Dla kogo, ktoś miałby to naprawiać? Dla fanów Zenka, czy Sławomira?

34.thumb.JPG.5d13bb7b36851a03fad546a81c6d1168.JPG

Widoki rekompensują nam głośną muzykę i rubaszny klimat naszego społeczeństwa.

35.thumb.JPG.2bb2805250908a6d3c13bcc73f908100.JPG

Tatry tak blisko, a tak daleko...

31.thumb.JPG.320a4eb093438a9a8adbb333330bfdd8.JPG

Zbieramy się do powrotu.

Mamy dwa lekkie podejścia - już nie zakładamy fok. To bez sensu... zdjęta foka nie klei się do narty zbyt dobrze - roboty przy tym wiele. To dla mnie mega słabe jest w skiturach (kolejny minus).

Że też ludzie nie znajdą jakiegoś prostszego sposobu na to? ;) 

Ostatnie dość strome podejście - po prostu zdejmuję narty, biorę w ręce i podchodzę w butach.

Dochodzimy do ostatniego zjazdu - trasowego.

36.thumb.JPG.38c16bb59c7694045fce8e5eef123334.JPG

I?

Słabo...

Lekkie, "styropianowe" narty, to kompletny brak przyjemności z jazdy w dół.

Zsuwanie się, lawirowanie pomiędzy malutkimi odsypami w taki sposób, by nie stracić równowagi... a na fragmentach lodowych totalna porażka.

Obiecywałem sobie wiele po zjazdach...a tu rozczarowanie poza trasą, rozczarowanie na trasie. Sprzęt niezbyt wygodny, problematyczne foki, wiązania - zapinanie, przepinanie, klejenie, odklejanie - to wszystko jest zwyczajnie upierdliwe.

Wrócę do stwierdzenia z początku tego wpisu: NUDY!

Dla mnie narciarza sztruksowego, zjazdowego, to tylko jakaś odskocznia, odmiana.

Skitury, to bardziej wycieczki, przygoda...ale i tutaj może się okazać, że szukając ciszy i spokoju trafimy na tłum i "Miłość w Zakopanem".

Duży, fajny plus - integracja i spędzanie czasu w grupie... ale, czy do tego potrzebne jest uprawianie tego sportu? Nie.

Muszę koniecznie zrobić test biegówek oraz chodzenia w śniegu w rakietach, czy raczkach, rakach.

Na chwilę obecną, po pierwszym razie muszę napisać, że skitury nie są dla każdego. Jeśli chcecie spróbować, to weźcie sprzęt z wypożyczalni i spróbujcie - absolutnie odradzam jego kupowanie - podobno (nie sprawdzałem) na giełdach jest dużo prawie nie używanych tego typu nart, czy kijów - nie dziwię się. Można się rozczarować.

Zaznaczę, bo niniejszy wpis jest dość kontrowersyjny - to co napisałem powyżej, to są moje subiektywne odczucia! Odczucia laika po debiucie i jednym skiturowaniu na średniej, bądź słabej jakości sprzęcie (na piszczelach siniaki), w terenie dość uczęszczanym przez ludzi.

@JC mam nadzieję, że nie usuniesz tego wpisu :D 

Na koniec?

Mimo wszystko było warto!

Dla takich widoków...

38.thumb.jpg.6754121acf0ecd5df5e8b4138819b7b9.jpg

Czy wrócę do podchodzenia i tego sportu?

Pewnie tak - to alternatywa dla weekendów w górach i tłumów przy wyciągach gdy jest piękna zima i dużo śniegu.

...ale nim to zrobię, to kolejnym razem wypróbuję narty biegowe :) 

Mapka naszej 11 kilometrowej wycieczki:

39.thumb.JPG.b7df9835da1f3afcfb77ebce4f320693.JPG

Na koniec relacji żegnamy Wierchomlę ostatnim zdjęciem:

37.thumb.JPG.5e1dcbf10f98fd5cf9c771c6428ca459.JPG

Jak długo to miejsce będzie funkcjonować narciarsko?

Po tym co zobaczyłem, to niestety rozwoju tu nie ma, a raczej upadek i dogorywanie.

Żal... bo to przecież kultowe na narciarskiej mapie Polski miejsce.

30 dzień na nartach w sezonie 2020/21 zaliczony :) 

Pozdrawiam

marboru

Edytowane przez marboru

  • Like 21
  • Thanks 6
  • Haha 5

71 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Panowie, ja się uczyłem jeździć (na zjazdówkach) w butach za dużych o 3 numery, na nartach z pianki z tępymi krawędziami. Na stok dojeżdżałem pksem z 3-ma przesiadkami, nierzadko stojąc w nocy 1-2h na mrozie. Jeśli ktoś złapie zajawkę to praktycznie nic, nie jest w stanie go powstrzymać.

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza

Drogi @marboru, prawdopodobnie tego samego weekendu spróbowaliśmy użyć pierwszy raz w życiu nart do wchodzenia, a nie tylko do zjeżdżania. Ja mam zgoła inne wnioski. W moim przypadku zaczęliśmy od wchodzenia trasowego, natomiast okoliczności przyrody były również zacne. Zamiast dokumentować to na piśmie przygotowałem swoje wnioski w ujęciu filmowym.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
59 minut temu, waldek71 napisał:

Drogi @marboru, prawdopodobnie tego samego weekendu spróbowaliśmy użyć pierwszy raz w życiu nart do wchodzenia, a nie tylko do zjeżdżania. Ja mam zgoła inne wnioski. W moim przypadku zaczęliśmy od wchodzenia trasowego, natomiast okoliczności przyrody były również zacne. Zamiast dokumentować to na piśmie przygotowałem swoje wnioski w ujęciu filmowym.

 

Z tych dwóch relacji tylko twoja może zniechęcić do skituringu 😁

  • Like 1
  • Haha 2
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza

Cześć

Nie każdy musi skitourować Mariusz i nie każdemu musi to się podobać.

Szymek znany niektórym jako Eqiupe opowiadał w sobotę co się działo w wiadomym czasie w Szczyrku. Na trasach ciągnęły ustawione w kolejkę tłumy, ciężko sapiąc w walce ze stromizną i mając z tego podobno radochę (ja pewnie też bym miał bo biegówek nie unikam). Problem w tym, że większość młodych (w sensie zaawansowania a nie wieku) adeptów tej pięknej sztuki zakończyła swoją radość na górze - nie potrafili zjechać. :) Na nic zdały się prośby i błagania aby udostępnić gondole do zjazdu - nie wolno z nartami i koniec. Trzeba było więc w ocie czoła zejść znosząc narty lub... udawać kontuzje licząc na dobre dusze ratowników.

Pozdrowienia

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza

@waldek71 dzięki za Twoje zdanie w temacie - cieszę się, że Tobie się podobało :) 

Fajny filmik i z chęcią go obejrzałem w moim kąciku. 

Nie dość, że tereny mi doskonale znane i wytęsknione...to Twoja produkcja przejdzie do historii... Pandemicznej historii. 

Aż żal patrzeć na te pustki... To mega smutne. Nie tylko dlatego, że zazwyczaj te miejsca tętnią narciarskim życiem, są dynamiczne, pełne ludzi... to również dlatego, że takkkkiiiiiii potencjał leży odłogiem niewykorzystany........ ehhhhh Oby przyszły rok otworzył przed nami Dolomity w pełni.

@artix, to co w przyszłym roku wspólna wyprawa skiturowa w Dolomity? :D Żartowałem! Najwyższa pora...po wielu latach zrobić wspólny wyjazd Stary! Brakuje mi naszych przekomarzanek na żywo :) 

@Mitek doskonale opisałeś panującą modę. Stąd poniekąd mój tekst - a nuż kogoś, kto chce spróbować natchnie refleksja? :) łudzę się.

  "Nie każdy musi skitourować Mariusz i nie każdemu musi to się podobać." - to staram się również przemycić w tym tekście. Szanowny narciarzu, chcesz spróbować - spróbuj, sprawdź, wypożycz zanim kupisz sprzęt i albo go szybko sprzedasz, albo będziesz na siłę sobie udowadniał i innym, że Ci się podoba.

 

Ja turował będę, bo choć dla mnie to nudy, to całkiem one przyjemne mogą być ze względu na góry, w których przebywamy.

Podejmę z pewnością nie jedną taką przygodę, bo Pauli się spodobało i ja to szanuję, dostosowuję się również do Niej, bo uwielbiamy spędzać razem czas - i dla mnie jest to wartość nadrzędna. Taka z nas po prostu para - że szukamy kompromisów i potrafimy szanować swoje upodobania próbując się dostosować do siebie wzajemnie :) 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
W dniu 6.03.2021 o 22:34, artix napisał:

Z tych dwóch relacji tylko twoja może zniechęcić do skituringu 😁

Wiem że zabrzmiało to bardzo niemiło ale po prostu liczyłem na to że skręcisz gdzieś w lewo w las z tej trasy i tyle 😉

Ogólnie to piękne miejsce i widoki 👌

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, marboru napisał:

@waldek71 dzięki za Twoje zdanie w temacie - cieszę się, że Tobie się podobało :) 

Fajny filmik i z chęcią go obejrzałem w moim kąciku. 

Nie dość, że tereny mi doskonale znane i wytęsknione...to Twoja produkcja przejdzie do historii... Pandemicznej historii. 

Aż żal patrzeć na te pustki... To mega smutne. Nie tylko dlatego, że zazwyczaj te miejsca tętnią narciarskim życiem, są dynamiczne, pełne ludzi... to również dlatego, że takkkkiiiiiii potencjał leży odłogiem niewykorzystany........ ehhhhh Oby przyszły rok otworzył przed nami Dolomity w pełni.

@artix, to co w przyszłym roku wspólna wyprawa skiturowa w Dolomity? :D Żartowałem! Najwyższa pora...po wielu latach zrobić wspólny wyjazd Stary! Brakuje mi naszych przekomarzanek na żywo :) 

@Mitek doskonale opisałeś panującą modę. Stąd poniekąd mój tekst - a nuż kogoś, kto chce spróbować natchnie refleksja? :) łudzę się.

  "Nie każdy musi skitourować Mariusz i nie każdemu musi to się podobać." - to staram się również przemycić w tym tekście. Szanowny narciarzu, chcesz spróbować - spróbuj, sprawdź, wypożycz zanim kupisz sprzęt i albo go szybko sprzedasz, albo będziesz na siłę sobie udowadniał i innym, że Ci się podoba.

 

Ja turował będę, bo choć dla mnie to nudy, to całkiem one przyjemne mogą być ze względu na góry, w których przebywamy.

Podejmę z pewnością nie jedną taką przygodę, bo Pauli się spodobało i ja to szanuję, dostosowuję się również do Niej, bo uwielbiamy spędzać razem czas - i dla mnie jest to wartość nadrzędna. Taka z nas po prostu para - że szukamy kompromisów i potrafimy szanować swoje upodobania próbując się dostosować do siebie wzajemnie :) 

Mariusz, z tobą wszędzie, nawet na GSach 😁💪

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, marboru napisał:

@waldek71 dzięki za Twoje zdanie w temacie - cieszę się, że Tobie się podobało :) 

Fajny filmik i z chęcią go obejrzałem w moim kąciku. 

Nie dość, że tereny mi doskonale znane i wytęsknione...to Twoja produkcja przejdzie do historii... Pandemicznej historii. 

Aż żal patrzeć na te pustki... To mega smutne. Nie tylko dlatego, że zazwyczaj te miejsca tętnią narciarskim życiem, są dynamiczne, pełne ludzi... to również dlatego, że takkkkiiiiiii potencjał leży odłogiem niewykorzystany........ ehhhhh Oby przyszły rok otworzył przed nami Dolomity w pełni.

@artix, to co w przyszłym roku wspólna wyprawa skiturowa w Dolomity? :D Żartowałem! Najwyższa pora...po wielu latach zrobić wspólny wyjazd Stary! Brakuje mi naszych przekomarzanek na żywo :) 

@Mitek doskonale opisałeś panującą modę. Stąd poniekąd mój tekst - a nuż kogoś, kto chce spróbować natchnie refleksja? :) łudzę się.

  "Nie każdy musi skitourować Mariusz i nie każdemu musi to się podobać." - to staram się również przemycić w tym tekście. Szanowny narciarzu, chcesz spróbować - spróbuj, sprawdź, wypożycz zanim kupisz sprzęt i albo go szybko sprzedasz, albo będziesz na siłę sobie udowadniał i innym, że Ci się podoba.

 

Ja turował będę, bo choć dla mnie to nudy, to całkiem one przyjemne mogą być ze względu na góry, w których przebywamy.

Podejmę z pewnością nie jedną taką przygodę, bo Pauli się spodobało i ja to szanuję, dostosowuję się również do Niej, bo uwielbiamy spędzać razem czas - i dla mnie jest to wartość nadrzędna. Taka z nas po prostu para - że szukamy kompromisów i potrafimy szanować swoje upodobania próbując się dostosować do siebie wzajemnie :) 

Cześć

No i właśnie tak to jest z babami. Jakby nie Rybelek i jego rowerowe zacięcie, to w życiu bym nie zaczął jeździć a tak człowiek nie ma wyjścia a później może się okazać, że to zajebista sprawa. (Dzisiaj w drodze do pracy złapałem niestety gumę i musieliśmy się rozstać dość szybko.) Zresztą My z Rybelkiem nazywamy to, że jesteśmy "złączeni" i tak naprawdę pełnia szczęścia jest wtedy gdy realizujemy coś razem. Wy z Paulą wyglądacie mi na podobnie skonstruowaną parę.  :)

Co do Skitourów to jest autentyczna opowieść Szymka - podobno to było jakieś szaleństwo. Ja mam tak, że jak jest na coś moda, coś robi się popularne to to z założenia odrzucam albo - jeżeli już realizuję - to zmieniam sposób realizacji albo rezygnuję. Nie lubię tłoku. :)

Pozdrowienia serdeczne

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Mitek napisał:

Co do Skitourów to jest autentyczna opowieść Szymka - podobno to było jakieś szaleństwo. Ja mam tak, że jak jest na coś moda, coś robi się popularne to to z założenia odrzucam albo - jeżeli już realizuję - to zmieniam sposób realizacji albo rezygnuję. Nie lubię tłoku.

Co do Skiturów to trzeba odróżnić  chodzenie po ośrodkach narciarskich a chodzenie i zjeżdżanie po dzikim terenie , faktycznie jak popatrzeć na ośrodki w Szczyrku czy w Korbielowie to bardzo znacząca wzrosła liczba Skiturowców ale wystarczy udać np na taki Oszast w Beskidzie Żywieckim tam najwyżej można spotkać dzikie zwierzęta cisze i spokój

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, artix napisał:

po prostu liczyłem na to że skręcisz gdzieś w lewo w las z tej trasy i tyle 😉

Wyszło chodzenie trasowe, bo taki był plan. Jestem narciarzem trasowym powiedzmy w 95%. W styczniu w Laax warunki spowodowały, że musiałem być w większości pozatrasowy (opady śniegu po pół metra na dobę). I to w sumie dużo mi dało. Teraz mieliśmy króciutki wypad do Veneto i szkoda byłoby nie wykorzystać okazji do spróbowania takich rekreacyjnych skiturów, zwłaszcza, że w promieniu wieluset metrów nie było człowieka. W Beskidach, czy Karkonoszach byłby jednym z tysiąca, tam byłem sam😀. To co wiedziałem to było kilka filmów na YT. Pożyczaliśmy sprzęt na pałę. Nie było co udawać, że to jakiś skialpinizm. Te dwa dni chodzenia on-piste mnie zachęciły, moją żonę powiedzmy względnie (mocno względnie). Teraz pewnie przyjdzie pora na rozwój, ale po kolei. Będą i lasy...

Najbardziej spodobała mi się sfera filozofii takiej aktywności: jesteś sam, musisz dać sobie radę, bo jesteś niezależny, albo jesteś niezależny i dlatego musisz dać sobie radę. Wszystkie sporty, które uprawiam, czy uprawiałem to sporty indywidualne, czyli jesteś sam ze sobą. Sam się musisz zmotywować i sam pokonać słabości. Takie tam...

Z filmu wyciąłbym tylko ten tekst o "naturalnym dźwięku skiturów". Dostałem już za to opie$#ol, ale to było krótko po rozpoczęciu wchodzenia, kiedy okazało się, że się da, że można (po pierwszym wpięciu butów padłem na kolana przez wolną piętę). Ogarnęło mnie uczucie radości, że udało się wyrwać na kilka dni w ukochane rejony i tak wyszło jakbym był rasowym turowcem. A poza tym cały czas radość mieszała się z uczuciem pustki dosłownej i w przenośni. Tak jak powiedział @marboru to było smutne, ale ogólnie rzecz biorąc wyjazd był kształcący. Potem jeszcze popodchodziliśmy w Civetcie od strony Alleghe, a na koniec w Malga Ciapela pod Marmoladą i tam było najfajniej. Nie wiem czy najlepiej, ale najfajniej.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza

No to jednak wypad byl owocny i gondy pozazdroszczenia :)

Tez marze wlasnie o takiej samotnosci. W Alpach moze byc ciezko. Ale wpadlem na pewien pomysl :D 

Mam w planach budowe kampera. Do Norwegii na Hardanger mam w miare blisko. To moze byc to ;) 

DU7ro7vX0AE6pJs.jpg

Edytowane przez artix
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
W dniu 28.02.2021 o 13:43, Wujot napisał:

 

1. przede wszystkim dalej nic nie rozumiesz - spróbowałeś turów na absolutnie bezsensownym secie - potężne buty bez ruchomości i równie złe wiązania. "Klap, klap" dotyczy tylko tego zestawu. U nas na DŚ nikt tego już nawet nie wypożycza, to złom! To jakbyś swoją kolarkę wymienił na zdezelowaną ukrainę ze scentrowanym kołem i flakiem. I napisał elaborat jaki to wypoczynek rowerowy jest. 

2.  Niepotrzebnie wyjeżdżasz z dziaduniami bo jest dokładnie odwrotnie. W żlebach spotykasz bardzo sprawnych, młodych ludzi (często wspinaczy) i jadą takie rzeczy przy których całe narciarstwo ośrodkowe jest żenadą. A ponieważ nie byłeś w jakimkolwiek poważniejszym terenie narciarskim, nie nocowałeś w schroniskach i schronach narciarskich, nie byłeś na kultowych celach i nic nie widziałeś to nie powinieneś silić się na wnioski. Nic nie wiesz, ale mentalnie to Tobie bliżej do dziadunia jak tym starszym od Ciebie o 20 lat. Postukałeś sobie po łące i wyciągnąłeś wnioski. I to takie aby nie ucierpiało Twoje ego. Śmieszne. 

3. W tym, że wiesz, że to nie dla Ciebie, jest oczywiście samo spełniająca się przepowiednia. Bo jestem przekonany, że to nie dla Ciebie. Patrząc na Twoje upodobania rowerowe  byłem zdziwiony, że wybrałeś się na skitury. Bo owszem wśród skiturowców bardzo wielu uwielbia rower. Może nawet większość. Tyle tylko, że enduro lub mtb. Szosa jakoś nie jest w parze ze skiturami. Za to w parze ze sztruksikiem.

4. Wcale mi nie zależy aby kogokolwiek zachęcać do skiturów. Intencją mojej wypowiedzi było wyłącznie to aby wyprostować recenzję użytkownika co właśnie wsiadł na zdezelowaną ukrainę, uczył się łapać równowagę i napisał jaka ta aktywność rowerowa jest słaba. 

 

Pozdro

Wiesiek

 

 

W dniu 28.02.2021 o 22:08, Spiochu napisał:

Panowie, zwykła relacja, a napinka taka, jakby cały śnieg się już stopił. Racja jak zawsze jest gdzieś po środku.

Skitur na trasie to jak jazda rowerem enduro po asfalcie. Niby można, niektórym się nawet spodoba, ale sens średni.

Spacer po Beskidach to w większości jednak spacer.  Jeśli nie ma super warunków to frajda ze zjazdu jest średnia (lub żadna) a cegłówki (narty) przy nogach nie ułatwiają spaceru. Co innego gdy jest głęboki śnieg i większe góry, wtedy tury nabierają sensu.

Stary lub niedopasowany sprzęt utrudnia zabawę ale jej nie uniemożliwia. Niektórzy będę podchodzić w wiązaniach szynowych, inni ścigać się na zdezelowanej Ukrainie. Mam koleżankę, która jeździła po Tatrach (Np. w 5 Stawach) na sprzęcie zjazdowym, bo na tury brakło kasy. Wcale nie przeszkodziło to jej w zrobieniu fajnych zjazdów.

 

@marboru

Rozumiem Twoje podejście. Sam jestem w dużym stopniu "trasowcem".  Polecam Ci jednak skorzystać z drugiej szasny.

Poczekaj na pogodę i dobre warunki lawinowe. Wypożycz dobry sprzęt, weź przewodnika lub doświadczonego kolegę. Wjedźcie kolejką na Kasprowy a potem zrób Np. trasę Kasprowy - Swinicka przełęcz - Zielony Staw - Karb - Czarny Staw - Kuźnice.  Zrobisz wysokogórską turę bez wielkich podejść. Zjedziesz dwa emocjonujące, ale dość bezpieczne źleby. Możesz zupełnie inaczej spojrzeć na tury. Jeśli mimo wszystko Ci się nie spodoba, będziesz miał pewność, że to nie dla Ciebie.

Wiem, że jest wątek skitury, ale napiszcie Panowie tutaj kilka słów na temat tego dobrego sprzętu skiturowego cobym wiedział jaki wypożyczyć.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Sławek Nikt napisał:

 

Wiem, że jest wątek skitury, ale napiszcie Panowie tutaj kilka słów na temat tego dobrego sprzętu skiturowego cobym wiedział jaki wypożyczyć.

Najkrócej biorąc wypożyczysz to co jest. Czyli pinowe rentalowe wiązania (pewnie radicale dynafita), na średniej narcie (mam na myśli szerokość). Z butami różnie bywa ale z tego co widzę to raczej tych lekkich nie ma.

Czyli kategoria "dla przyjaciela" ale już nie "dla wroga". Kategorię "dla siebie"  trzeba samemu zestawić sobie później.

Pozdro

Wiesiek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, sstar napisał:

Znajomego kiedyś tak wywieźli do Chile, że za tydzień przypłynęli...

Piękne foty!

Ameryka Południowa - moje i Pauliny marzenie :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
18 godzin temu, marboru napisał:

Ameryka Południowa - moje i Pauliny marzenie :) 

..oj tam oj tam Mariusz - my Prawdziwi Faceci nie mamy marzen....my mamy PLANY..😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 13.03.2021 o 20:13, artix napisał:

No przygoda na maxa. Ale widoki 👌👌👌

No właśnie w Skandynawii równie niesamowite widoki, a bliżej 😉😀

20 godzin temu, Lexi napisał:

..oj tam oj tam Mariusz - my Prawdziwi Faceci nie mamy marzen....my mamy PLANY..😉

😀 Dokładnie 👍

Jak granice się w pełni pootwierają, to trzeba się gdzieś ruszyć 🙂

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...