Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Szlakiem rowerowym Łaby (2) - Niemcy


tanova

2 194 wyświetleń

Albis - Labe - Elbe - Łaba. Na krótkim odcinku w Szwajcarii Czesko-Saksońskiej jest rzeką graniczną, ale ponad dwie trzecie jej długości (blisko 800 km) przypada na odcinek niemiecki. Po relacji z Czech zapraszam na drugą część bloga z Elberadweg - szlaku w granicach Republiki Federalnej Niemiec, a przynajmniej tej jego części, którą udało się nam przejechać w sierpniu tego roku.

Niedziela, 21 sierpnia

W niedzielę rano ciężkie chmury wisiały jeszcze nad doliną Łaby, ale przestało już padać. Wkrótce po wyjeździe z Dečina docieramy do granicy. Trochę się dziwimy, że opuszczamy terytorium ... Czechosłowacji :D:

5bef4947-099e-468f-82b2-3cdc290c8cab.thumb.jpg.9aa8ecb637e1505ba8ed92281c66606c.jpg

Jadąc po niemieckiej stronie mamy widok na Hřensko - bramę do najciekawszych szlaków Szwajcarii Czeskiej. Ciekawostka: Hřensko jest najniżej położoną miejscowością Czech - 115 m npm.

1408543037_image(2).thumb.jpg.9e719c3f653c0d72668928018f4a38e4.jpg

Po niedawnych pożarach w obydwu parkach narodowych wznowiono już ruch promów na Łabie i otwarto szosę łączącą Hřensko z niemieckim Bad Schandau oraz część szlaków turystycznych. Do odwołania nieczynny jest szlak do Pravcickiej Bramy i wąwóz Kamienicy, gdzie pożar był najstraszniejszy.
Znad rzeki nie widać szlaków pożogi - niestety okolica zmaga się również z plagą kornika-drukarza, który spustoszył świerkowe lasy i to już bardzo widać.image.thumb.jpg.f75c186bb60bae0e00c99cfef3c7bc81.jpg 

Pijemy pierwszą niemiecką kawę i podziwiamy panoramę Bad Schandau:

1004218490_thumbnail_image(26).thumb.jpg.0c8e4b1eb0e9e053b3fa2d12208f16ab.jpg

Przełom Łaby - część niemiecka:

745601276_thumbnail_image(27).thumb.jpg.8b0c15627d4ac663db2f163d38bdcf52.jpg

Twierdza Königstein - podziwiamy z dołu:

765141023_thumbnail_image(22).thumb.jpg.9bf8eb2bc987e8199993fc13337289c4.jpg

Z lewego brzegu przeprawiamy się promem na prawy, do uroczego Kurort Rathen, skąd zaczyna się szlak pieszy do skalnych baszt (Bastei), górujących nad Łabą:

622357722_thumbnail_image(16).thumb.jpg.7c1e99939f00304197d79fca4c27d255.jpg

IMG_20220821_165256.thumb.jpg.e7a04a4a34629ce85173cda9997a221b.jpg

Sakwy zostawiamy w jednej z restauracji, rowery przypinamy na zewnątrz i ruszamy na wędrówkę. Widoki? Sami zobaczcie!

940314788_thumbnail_image(14).thumb.jpg.ca66ab45eafa9cc0549aaf1b9b06da4d.jpg

304422569_thumbnail_image(11).thumb.jpg.2ffa23705a5aa5a538c54f1761879d5d.jpg

519646870_thumbnail_image(39).thumb.jpg.b86d37baaa6c15214f6e63baa903d53f.jpg

23634737_thumbnail_image(40).thumb.jpg.1f9747250ed081b53f11e8f5154fb1d0.jpg

1456526530_thumbnail_image(35).thumb.jpg.3cb050d3ef2cdcfaa5e819aad8e9ba19.jpg

A to już pobliska Pirna:

1157342523_thumbnail_image(30).thumb.jpg.f5786d8b09e736004a0e673cb3a96218.jpg

588380346_thumbnail_image(32).thumb.jpg.71e3e04f97bbefa475c3d5495097f413.jpg

Na wieczór zajeżdżamy do Drezna - okazuje się, że zarezerwowany przez booking apartament jest w bardzo alternatywnej dzielnicy Nordstadt - pełnej knajpek, klubów, graffiti itp. Ciekawa okolica i pełna życia, choć w nocy było nawet spokojnie.

strava8301590285350379969.jpg.ee118c03a20ada6fecd6a7bcb26ef334.jpg

Edytowane przez tanova

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Poniedziałek, 22 sierpnia

Tego dnia było więcej zwiedzania, niż jeżdżenia, dlatego kilometraż (53 km) niezbyt imponujący.
Apartament w Dreźnie mogliśmy zatrzymać do godziny 13.00, było więc sporo czasu, aby objechać atrakcje, choć oczywiście bez zwiedzania licznych muzeów. Te mam zresztą już zobaczone, gdy byłam w Dreźnie dziesięć lat temu. Drezno, to takie nietypowa metropolia, w którym tzw. Nowe Miasto (Dresden Neustadt), w którym nocowaliśmy, jest starsze niż starówka - Altstadt, zbombardowana w czasie wojny. Wszystkie zabytki to rekonstrukcje - niektóre całkiem nowe, bo odbudowę Katedry zakończono ledwie kilkanaście lat temu. 

Neustadt, przed fasadą naszego hostelu:

1383878437_image(1).thumb.jpg.1ffaa1e49728007884fb0c8543e5673c.jpg

Fantazji nie brakuje również właścicielom samochodów - pardon, trabancików:

42649692_thumbnail_image(3).thumb.jpg.9bcd5fae4b487c649f8821b1ffb30085.jpg

Na drezdeńskiej starówce - katedra (katolicka) pw. Świętej Trójcy (po lewej) i zamek Wettynów (po prawej):

1297295856_image(9).thumb.jpg.af3f18c5b8fabfdd94df328968f433f7.jpg

Gmach opery:

513710227_image(12).thumb.jpg.8860892802732420996149080e407547.jpg

Zwinger - z rozgrzebanym remontem, ale dało się znaleźć fotogeniczne zakamarki:

566177065_image(11).thumb.jpg.86bbe8eca533ddeb96ab07988054f1eb.jpg

1713757891_image(8).thumb.jpg.9fa912540483a7b48f59f0c8d7b31e0e.jpg

1191581305_image(2).thumb.jpg.5186bcc3c5c58f9f443eeb3f55f0ee80.jpg

Katedra luterańska pw. Marii Panny (Frauenkirche)
388394459_thumbnail_image(15).thumb.jpg.954fc26fbc8b5a47c9fb8548c680454e.jpg

14054329_thumbnail_image(20).thumb.jpg.984f63a7f5b5c661cf7c8d37ad2f2958.jpg

Z widokiem na jedną z uliczek:

1347998047_thumbnail_image(12).thumb.jpg.4c58c031580e3b17887659b7aa5ca384.jpg

Orszak książęcy z miśnieńskiej ceramiki - bardzo znane miejsce w Dreźnie:

532519040_thumbnail_image(23).thumb.jpg.f18731458f2baf73656d52d1c7c36570.jpg

Akcent rowerowy - można i tak zwiedzać Drezno:

840983414_thumbnail_image(8).thumb.jpg.df4c6f7bae5de5a502625b6ea8860c45.jpg

Łaba w Dreźnie:

1197385668_thumbnail_image(7).thumb.jpg.1ed6972ddd7c841ba85462fd00ee7af1.jpg

I panoramka na "do widzenia":

thumbnail_image.thumb.jpg.fb40fd5495700c70a61f717da525a6dc.jpg

Ruszamy na północny zachód - w stronę Miśni:

754896552_image(15).thumb.jpg.dec3b85f2ec616e292c20802b391dbd1.jpg

Otóż i ona. Miśnia - Meißen. Uniknęła losu Drezna i zachowała swoją historyczną zabudowę.

142876722_image(17).thumb.jpg.ed5faf3609b68a85d0af3af9eb498a63.jpg

1491009093_image(20).thumb.jpg.5cb488ebe72ecdd0de0f172c9e309137.jpg

1138202128_image(22).thumb.jpg.830bd64b3c806e6677ebe6e95e88125f.jpg

A co za Miśnią? Za Miśnią zaczyna się najmniejszy region winiarski Niemiec - nawet nie wiedziałam, że Saksonia ma takie tradycje. Mijamy winnice na zboczach wzgórz, a nocleg wypada nam w pensjonacie "końskim", z własną ujeżdżalnią, świetną kuchnią i cudnym zachodem słońca.

1715281108_image(23).thumb.jpg.ce959174890fdb4d6994c54346998aeb.jpg

2041622030_image(25).thumb.jpg.2000cda95af701f4b37a5589fae205b3.jpg

466726463_image(26).thumb.jpg.d88e971d4d85269cad5740e986ef7445.jpg

265264393_image(24).thumb.jpg.ab9add50304f5b9f8e6a5b86ebbbb7c2.jpg

[cdn.]

Edytowane przez tanova
  • Like 8
Odnośnik do komentarza

Wtorek, 23 sierpnia

We wtorek rano przekropił nas jeszcze lekko deszcz - ostatni w trakcie naszej wyprawy. Przeczekaliśmy pod wiatką i ruszyliśmy dalej przez saksońską krainę pałaców i winnic.

1325531570_thumbnail_image(10).thumb.jpg.c86f360b3cc54d815ef04d23758cee3c.jpg

617410886_thumbnail_image(9).thumb.jpg.55aefe98ad6e0d07bc8fbcd322875dc7.jpg

770253106_thumbnail_image(12).thumb.jpg.18c025e943d2a514d646dc4208a718df.jpg

1996969049_thumbnail_image(3).thumb.jpg.51da0784e7297955710936d1a062402d.jpg

393393227_image(1).thumb.jpg.bae51d2221fe9759458c4eeb719b6719.jpg

Opactwo cysterek Marienstein w Mühlberg/Elbe. Tutaj zahaczamy nawet o skrawek Brandenburgii.

2102654375_image(3).thumb.jpg.099d5e5f0125ef62becbd5bc2df2baa0.jpg

Belgern:

1001194221_image(7).thumb.jpg.2aa4b2df4e7cad57de097d65d8c2a215.jpg

Torgau z pięknym zamkiem, w którego fosie mieszkają ... trzy niedźwiedzie:

1783210434_image(17).thumb.jpg.899079375c01dc38a26646cfa25cc0fa.jpg

558776172_image(13).thumb.jpg.5288cd894a269d90e6fe876e64c59a3e.jpg

1872059053_image(15).thumb.jpg.ca3882efdb575e46701495b06ca1285f.jpg

1886275680_image(14).thumb.jpg.6617bf0a41fa593f838998260ef11e54.jpg

Nocleg znajdujemy kilka kilometrów za Torgau, na kwaterze prywatnej u miłej, starszej pani.

2015576941_image(20).jpg.38fbaa399a57b08f4d9b9840d6154c30.jpg

[cdn.]

  • Like 8
Odnośnik do komentarza

Środa, 24 sierpnia

Szlak rowerowy Łaby na północnych krańcach Saksonii i w Saksonii-Anhalt prowadzi głównie przez tereny rolnicze i wały powodziowe - niekiedy oddalone od rzeki o kilka kilometrów. Mało mam zdjęć z "terenu" z tego dnia, bo i co tu fotografować?

1904265929_image(17).thumb.jpg.2d4fb5e1d02c1d16998421767c3d8df4.jpg

Czasem zbliżamy się do rzeki - wtedy widoki są ładniejsze:

 

1287686091_thumbnail_image(9).thumb.jpg.d24683eaba3862fbc8cebdb5d0b55bbb.jpg

Naszym celem tego dnia jest miasto Marcina Lutra i reformacji - Wittenberga.

193688324_thumbnail_image(1).thumb.jpg.2e2505066036cdbb702a798bfc776765.jpg

W Elster (niedaleko ujścia Elstery do Łaby) zmieniamy lewy brzeg na prawy, korzystając z jednego z promów. Mostów na Łabie na tym odcinku nie ma zbyt wiele i są czasem oddalone od siebie o wiele kilometrów:

91805788_thumbnail_image(13).thumb.jpg.cd579afcb90f26c6bf977d25972c2941.jpg

Sama Witenberga jest przepiękna i bardzo niemiecka. To wręcz esencja protestanckiego ducha środkowych Niemiec, a świetnie zachowana renesansowa zabudowa i liczne tablice pamiątkowe działają na wyobraźnię. Łatwo poczuć się tutaj jak w burzliwych czasach XVI wieku, kiedy mieszkali w mieście Marcin Luter, Lukas Cranach, Filip Melanchton czy Thomas Müntzer.

image.thumb.jpg.53273e6bb9ee771f415d1fad06787368.jpg

1763832391_image(1).thumb.jpg.cf47025464a193e7c64ba1f50397dc9b.jpg 790007199_image(2).thumb.jpg.4d8256babf3ff3c067f55d3651e5e8b9.jpg

1973614596_image(3).thumb.jpg.8e9e98b4d1d2a30ff3d5fd3447407c37.jpg

IMG_20220824_165517.thumb.jpg.6cc369d7fc17355aa4fc1a2ac4c205b3.jpg

1127140864_image(7).thumb.jpg.5b2c9001886d01a1f9f5db8ba578b623.jpg

1383266261_thumbnail_image(18).thumb.jpg.5af589dfaedf410d1a7be96562f76e66.jpg 565032998_thumbnail_image(19).thumb.jpg.f066d0ebfd70be3fe308da3f0b3891b3.jpg

W Wittenberdze jesteśmy w dniu, który jest świętem narodowym Ukrainy. Tutejsza społeczność uchodźców zbiera się właśnie na rynku, pod pomnikiem Lutra. Trochę abstrakcyjnie brzmi w tej scenerii odśpiewana gromko "Czerwona Kalyna", ale w sumie - czemu, nie?

1261586007_image(6).thumb.jpg.ba531d4753b1660639b7b28b94ce2639.jpg

Żal mi trochę opuszczać to miasto i mam odczucie niedosytu. Ale chcąc dojechać następnego dnia do Magdeburga, musimy podciągnąć jeszcze przynajmniej kilkanaście kilometrów. Nocujemy w Coswig - dość nijakim i prowincjonalnym miasteczku, w pensjonacie "Pod złotym winogronem".

783829755_thumbnail_image(23).thumb.jpg.24f129f2c4a67ca32e29a15a917c7548.jpg

8cd5feb0-1641-4b1b-8fc0-1f442dc07221.jpg.00c741cfa8898cb771a89ea56fd0922a.jpg

[cdn.]

  • Like 8
Odnośnik do komentarza

Czwartek, 25 sierpnia

Ostatni dzień naszej wyprawy wzdłuż Łaby i najdłuższy dystans, bo ponad 100 km. Początek nawet fajny, druga część dnia - nieco mniej. Taka trochę monotonna jazda wałami przeciwpowodziowymi przez średnio ciekawy krajobraz. Ale od początku:
Zaraz rano przeprawiliśmy się w Coswig na drugi brzeg. Szlak niby zasadniczo prowadzi obydwoma brzegami, ale w praktyce często jednak ten "drugi" wariant to nieatrakcyjne objazdy, słabo oznakowane. A że mostów na naszym odcinku jest niewiele, to pozostają promy. Trzy razy przeprawialiśmy się tego dnia w ten sposób. Cena? 1.50-2.00 euro za osobę i rower.


Widok z promu na panoramę Coswig:

thumbnail_image.thumb.jpg.415c2effe3e1d30a0e9360552b626d6f.jpg

Niedaleko zatrzymujemy się w pięknych ogrodach w Wörlitz - na drugie śniadanie i na zrobienie porządku z rowerem Mai, której schodzi powietrze i to z obu kół:

IMG_20220825_094031.thumb.jpg.9d982a14db0939e1563bc822ab0d0e50.jpg

238476255_thumbnail_image(6).thumb.jpg.fedb4d75f998827daa3c8ceb4e994941.jpg

1320127552_thumbnail_image(4).thumb.jpg.881a01f9364e5a19173d7b59aab79ba2.jpg

Kolejny przystanek to Dessau - w sumie ciekawe miasto z licznymi obiektami architektury nurtu Bauhaus. Patrząc na te nowoczesne budowle, aż trudno uwierzyć, że powstały sto lat temu.

1663740363_thumbnail_image(10).thumb.jpg.0913ee86733bd533c35c8f8a1695f446.jpg

230.thumb.jpg.59fafbd4955d690d3f0ba647ac18018c.jpg

Most na Łabie - już współczesny, ale pasuje do kolorytu miasta:

660181449_thumbnail_image(7).thumb.jpg.28bf1211cfa62e2e5960f5f6940b87b4.jpg

Kolejny prom w Breitenhagen i ostatni - w Barby:

bf1c3445-e7f1-4e9f-a317-8d3057e13dbf.thumb.jpg.8f56ba5f8213285672be8d6b2884337f.jpg

815961564_image(2).thumb.jpg.cc3c14ef5868f7c044b16b13d77a1a6d.jpg

Jeszcze parę obrazków z trasy:

1968086386_image(3).thumb.jpg.b998080a1b4a0cc9a2579e71c87d844f.jpg

984558473_image(1).thumb.jpg.3a6c04440789f284b3a90431b68f1ac1.jpg

1683278971_image(4).thumb.jpg.aa7d80525ce39b7f60753fc527b4c60a.jpg

Pod wieczór zatrzymujemy się na kolację w Schönebeck, a do Magdeburga docieramy już o zmierzchu:

883329816_image(5).thumb.jpg.0974b0cf6dc6956d2d6bcbf490601c5b.jpg

632736440_image(7).thumb.jpg.6481c85f789cf4cd298f9293200309d4.jpg

1703859560_image(6).thumb.jpg.db25b2b46761687aa26c312f1e9b6947.jpg

"Z tak daleka, aż tutaj" - głosi napis na moście. To dobre podsumowanie naszej wyprawy.

4cb72c90-1de7-401b-b95f-9bbdd4846eda.jpg.f00e427f4f39c8ba2609486e6990ef02.jpg

[cdn.]

  • Like 7
Odnośnik do komentarza

Piątek, 27 sierpnia

Powrót pociągiem zaplanowaliśmy na piątek, w godzinach przedpołudniowych - aby uniknąć weekendowego tłoku w Deutsche Bahn. Wiadomo - bilet za 9 euro cieszy się popularnością, a jeden z pociągów naszego połączenia jedzie do Stralsundu, czyli nad morze. Rano mamy jeszcze trochę czasu, żeby pokręcić się po Magdeburgu, bo poprzedniego dnia już było za późno.
Ostatnia fotka nad Łabą:

2044043983_thumbnail_image(41).thumb.jpg.22aac51ecac8882a2db9e1a7981e8f69.jpg

Katedra - podobnie jak w Dreźnie - odbudowana z gruzów po wojnie. Udaje się wejść do środka przed nabożeństwem, choć oficjalnie nie ma o tej porze zwiedzania.

690248639_thumbnail_image(36).thumb.jpg.39de028b059b4575f06221ab48e6f367.jpg  IMG_20220826_084642.thumb.jpg.8a119210857a1652c37b101300462e75.jpg

A po przeciwnej stronie placu - Zielona Cytadela. Ostatni projekt Friedensreicha Hundertwassera, wzniesiony w 2005 roku. Gdy byłam w Magdeburgu w 2008 roku, cytadela była dużo bardziej różowa - przez kilkanaście lat drzewa urosły i coraz bardziej korespondują z nazwą obiektu:

1518304551_thumbnail_image(6).thumb.jpg.27a47c56f13b72a5229274b5ca94497e.jpg

1511379400_thumbnail_image(8).thumb.jpg.f311042a1e7365b8ae591ed335257f32.jpg

518715845_thumbnail_image(10).thumb.jpg.e45ac0dc17381d14f3dbd6689d4beb8f.jpg 1626541767_image(1).thumb.jpg.2517efcbb29387758fefae605042ff82.jpg

Pora zbierać się na dworzec. W pociągu dość tłoczno i duszno - cały przedział rowerowy zawalony sprzętem i kłótnie, kto i dlaczego ma wstać.

IMG_20220826_093356.thumb.jpg.af3b99c7d11a26f2af835e9e1fe0aa72.jpg 

762323102_thumbnail_image(1).thumb.jpg.e374d3f143c69aa2e1e5d741dec16ffc.jpg

Tłumy również na dworcu Berlin Hauptbahnhof i oblężone windy. Czterdzieści minut na przesiadkę okazuje się zapasem w sam raz, zanim przeniesiemy się z górnego poziomu na dolny i na właściwy peron. W składzie do Stralsundu już luźniej i więcej miejsca na rowery. Wysiadamy w Pasewalku, a ponieważ jest jeszcze "młoda" godzina, to zamiast jechać kolejnym pociągiem do przygranicznego Tantow, ostatnie 50 km pokonujemy rowerami - przy okazji pokazując naszym znajomym z Krakowa, gdzie jeździmy na co dzień.
Robimy sobie postój w Krugsdorfie, żeby obejrzeć pałac i odpocząć trochę nad jeziorkiem Kiessee.

602132554_thumbnail_image(33).thumb.jpg.24a98f8aeafbe8823650c3b52efa13c9.jpg

IMG_20220826_152822.thumb.jpg.3c90426a682852dd9daed011e71c54d5.jpg

Granicę przekraczamy w Dobieszczynie. Na liczniku ponad 900 km. Wyprawę kończymy następnego dnia rundką honorową i pamiątkowym zdjęciem w Szczecinie.

1068572356_thumbnail_image(24).thumb.jpg.aa32212d32a03de4abb16e65f40a901e.jpg

1506029892_thumbnail_image(21).thumb.jpg.f3d6da3acc3ff80dd8f0d3e2beb95214.jpg

IMG_20220827_131702.thumb.jpg.130acb1f5e4fced4fa72439e9f1b1133.jpg

Mam nadzieję, że dane mi będzie kiedyś dokończyć szlak Łaby odcinkiem w północnych Niemczech, aż do ujścia w Cuxhaven. A może w odwrotnym kierunku? O ile w Czechach, zasadniczo do okolic Pragi jedzie się "z górki", to w Niemczech jechaliśmy ... pod wiatr, czasem naprawdę silny i uciążliwy. Dlatego też większość niemieckich sakwiarzy spotykaliśmy jadących z naprzeciwka. I generalnie ten niemiecki odcinek jest bardziej popularny - od wielu lat wybierany jest przez ADFC jako najlepszy długodystansowy szlak rowerowy. Choć nam bardzo podobało się również w Czechach i ten czeski odcinek też polecamy.

Z noclegami na trasie nie ma problemu, o ile nie traficie na jakiś festiwal czy inną masową imprezę. Ceny - od 900 do 2000 koron za dwójkę w Czechach i analogicznie od 52 do 72 euro w Niemczech, w zależności od standardu oraz opcji zjedzenia śniadania. Cała trasa zasadniczo jest dobrze skomunikowana koleją, więc można kombinować z odcinkami według własnej koncepcji i możliwości. 

Polecam też stronę: https://www.elberadweg.de/ - są różne wersje językowe, niestety polskiej brak. I niezawodną radreise-wiki z roadbookiem (po niemiecku): https://radreise-wiki.de/Elbe

 

Edytowane przez tanova
  • Like 7
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza

@tanova jak zwykle fantastyczna relacja - dzięki!!!

Ech okolice Rathen i czesko-saksońska Szwajcaria obudziły wspomnienia. Byłem tam rowerowo ładnych kilka lat temu i podobnie jak Wy, zamek obejrzeliśmy z dołu, ale już obowiązkowy spacer drogą malarzy (Malerweg) - pamiętam ten opad szczęki na górze do dzisiaj, przepiękne miejsce.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, marcinn napisał:

Piękna relacja ,brawo....i nie wiem jak to robisz ale małżonek uśmiechnięty 😉

Dziękuję :), to chyba dobrze, bo małżonek zwykle na zdjęciach się nie uśmiecha, baa ... unika obiektywu raczej.

4 godziny temu, cyniczny napisał:

@tanova jak zwykle fantastyczna relacja - dzięki!!!

Ech okolice Rathen i czesko-saksońska Szwajcaria obudziły wspomnienia. Byłem tam rowerowo ładnych kilka lat temu i podobnie jak Wy, zamek obejrzeliśmy z dołu, ale już obowiązkowy spacer drogą malarzy (Malerweg) - pamiętam ten opad szczęki na górze do dzisiaj, przepiękne miejsce.

 

@cyniczny - dziękuję za miłe słowa. Cały szlak Malerweg liczy 116 km, choć chyba najbardziej znany jest ten fragment przy Bastei i ten przy Bad Schandau. Dla nas to też był powrót po kilku latach. Wtedy byliśmy cały tydzień, ale bez rowerów, więc głównie chodziliśmy po szlakach - ludzi było sporo więcej niż aktualnie. Ponoć w tym roku turyści masowo poodwoływali rezerwacje z powodu pożaru. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...