Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. arbiter

    arbiter

    Użytkownik forum


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      491


  2. marboru

    marboru

    VIP


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      7 177


  3. leitner

    leitner

    Użytkownik forum


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      3 966


  4. piter100

    piter100

    Użytkownik forum


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      633


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.01.2015 uwzględniając wszystkie działy

  1. Czarny Groń nocąWczoraj mi się podobało, więc dziś po pracy wybrałem się na wieczorne jeżdżenie. Warun ok. Trochę się zrobiło nieprzyjemnego, łapiącego narty, kopnego śniegu w kilku miejscach, bo armatki cały czas pracowały. Ogólnie bardzo przyzwoicie. Jedyne, co mi się nie podobało, to znacznie większa ilość ludzi niż za dnia. Było też kilku buraków. Znowu powracam do tematu gazrurki i lania cymbałów po nerach. Gdyby taki interwencjonizm na stoku nie podchodził pod paragraf, to pierwszy byłbym w korpusie porządkowym na trasach. W ogóle, to bym wprowadził jakieś ograniczenia np. jeden narciarz na 500 mkw trasy :stupid: Może już głupio gadam, bo późno jest, a rozdrażniony jestem, gdyż mi Panowie zmierzyli w Oświęcimiu 80 w zabudowanym ... :sorrow: Wstyd mi. Portfel też płacze.Zdjęcia z dziś (jakość słaba, bo taki mam aparat w telefonie):
    7 punktów
  2. Dziękuję za dobre słowa, to bardzo miłe :applause: Relacja miała być na żywo, ale niestety nie wyszło - net był tak słabej jakości, że napisanie kilku słów, wgranie kilku zdjęć było niesamowicie karkołomnym przedsięwzięciem. Jako dopełnienie poniższej relacji...jeszcze dwa krótkie filmiki nagrane telefonem przez expata. Pierwszy z Kappl: [video=youtube;oqTkm4TLcXU] I drugi z Ischgl: [video=youtube;PIpTWfAk1Xs] Teraz czekam na produkcję Mirka :smile: Chłopaki: miraz, Jurek, Andrzej - mam nadzieję, że niebawem spotkamy się gdzieś w Alpach na stoku. Do Ciebie w tej sprawie Bumerze odezwę się w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :tongue: Aha.... Jurku...i jeszcze dwie Twoje fotki... ...z Paulą: ...i z owadem :biggrin: Pozdrowienia dla wszystkich, miłego oglądania. marboru
    6 punktów
  3. Wczoraj wybrałem się pierwszy raz w tym sezonie na wypad na narty w góry. Wyjazd o 6. z Warszawy i po spokojnej jeździe dojazd o 11:30 na miejsce - do Rzyk. Po drodze często padał śnieg, więc powyżej 90km/h nie jechaliśmy zwłaszcza, że drogi na początku nie były odśnieżone. Kiedy dojechaliśmy na parking, kilka minut szukaliśmy stoku, po czym okazało się, że pod stok podjeżdża skibus :stupid:. W skibusie było trochę czuć pieczywem, więc kiedyś to był chyba jakiś dostawczak O 12. zaczynamy jazdę, kupując 4-godzinny karnet. Jako, że od 16. przerwa na ratrakowanie. Cały dzień temperatura od -1*C do 0. Do 14. opady śniegu, wiatr słaby. Warunki dobre. Gdzieniegdzie pod warstwą śniegu wystawał lód, a na dole było kilka minerałów. Jazda na okrągło. Po 15. na stoku było w porywach 18-20 osób :shocked:. Snowpark był niestety zamknięty, co prawda przejechaliśmy tamtędy, ale mili panowie powiedzieli, że dopiero w sobotę otworzą. Dlatego z trasy przerzuciliśmy się do jazdy między drzewami :laughing: O 15.30 zamknęli bubliny :eek:. Widoki przepiękne, raj nie Ziemia! :angel: Endomondo pokazało 31km bez pierwszych 40 minut. 1500kcal :shocked: Średnia prędkość wyniosła 8,5km/h, ale to razem z kilkunastominutowym postojem na czekoladę :wink: Bym wstawił zdjęcie, ale nie zdążyłem zrobić zdjęcia jak całą wypiłem :tongue: Wokół ośrodka jest kilka ciekawych górek, więc mam nadzieję, że kiedyś rozbudują ośrodek na miarę XXI wieku. O 17 po małym obiedzie ruszamy na Żar. Mieliśmy odwiedzić Dębowiec, ale pod wpływem relacji Johnego zmieniłem zdanie :biggrin: Zdjęcia wrzucę trochę później :smile: Teraz jadę do Szczyrku - ktoś coś?
    5 punktów
  4. Jak już pisałem byłem na cienkowie wczoraj. Warunki jak na wieczorną przyzwoite. Dwa miejsca gdzie lód mocno wychodził i ciężko było ustac, były miejsca gdzie było sporo muld ale po trzech zjazdach mieliśmy opanowana trasę. 17 km w 3 godziny. Prędkość maksymalna 65kmh. zdjęcia: Wysłane z LG L90
    5 punktów
  5. Zdjęcia z dnia piątego widok na trasę zieloną dla początkujących obok wolne krzesło Ja plus małżonka i widoki widoki , muszę znów pochwalić narty - rewelacyjna jazda polecam je gorąco , ostatnio jeździłem na nowszym modelu 7.2 rocker ( absolutnie nie dla mnie ) a dziś tak jak pisałem , katastrofa i siedzimy w hotelu Region polecam z wskazaniem na Masalle i tu ciekawostka nie ma czytników karnetów przy wyciągach :wink: , chyba mało tu Polaków widzieli , stoi sobie Pani przy dolnych ławkach i wyrywkowo sobie sprawdza :stupid:Przy dobrej cenie spokojnie polecam ten region zamiast np. Białki czy innego naszego Top regionu
    4 punkty
  6. Nie wiem skąd taka cena , oferta na jutro 999 zł śniadania , pewnie patrzyles w odległe terminy Dziś dla mojej grupy katastrofa , śnieg pada od wczoraj wieczór cały czas sypie i nic nie widać więc wolne dziś Sprawdziła się metoda kupowania karnetu co dzień .Minusem tego hotelu jest położenie w takiej sytuacji tu nie ma gdzie wyjść więc spokojnie czekamy na mecz naszych ręczniakow
    4 punkty
  7. Od 9 zaczelo pruszyc i zwieksza sie natezenie z kazda minuta, teraz sypie dosc mocno, ale niestety jest tez silny wiatr. Wysłane za pomocą Tapatalk
    4 punkty
  8. Byłem trzy dni temu,zgadzam się z przedmówcami;śliczny,kameralny ośrodek.Prawie wszystko było czynne,zero ludzii,trasy ideał.Napewno tam wrócę. Cappuccino na szczycie z pięknym widokiem na jezioro Garda bezcenne:biggrin:
    4 punkty
  9. Dzięki uprzejmości mojej koleżanki Izy chciałbym Wam przekazać kilka słów na temat kameralnego ośrodka narciarskiego Aprica, trochę pięknych fotek, trochę o warunkach. Znajomi tam przebywają od zeszłego tygodnia - nartują do jutra. Samo miejsce znajduje się w dolinie Valtellina znajdującej się w Lombardii, we Włoszech - blisko granicy ze Szwajcarią. Jazda na nartach na wysokościach 1200 - 2300m npm, mniej więcej. Ilość tras narciarskich ok 50km - 20 tras. Wyciągi: 2 gondole, 5 krzeseł, 10 orczyków. 2 swowparki, 40% tras niebieskich, 40% czerwonych i 20% trudnych. Najdłuższa nartostrada 7km. Kameralnie, prawie jak "na wsi" - zero narciarzy, raczej Włosi, trochę Czechów i Polaków. Jazda w lesie, wśród pięknie ośnieżonych drzew. W weekend, na początku tygodnia trochę opadów, teraz słoneczko i piękna pogoda. Spójrzcie na fotki z trasą pośrodku. Na trasach gdzieniegdzie narciarze: Widok w stronę doliny: Góry: Nowocześniejsze krzesełko (jest ich tam podobno 3 sztuki): Czyż nie jest tam niesamowicie?! Trochę puchu...tak na prawie cały znak - narciarze free byliby zachwyceni. Są tam też podobno, dwa klimatyczne krzesła ala goryczkowa...w tle piękna trasa i fragment prawie nieskażonego puchu poza trasą: Widoczek na jedną z tras i górskie okolice: Klimat tego miejsca... Coś pięknego! Gdzieś tam z tyłu głowy kiełkuje mi pomysł na wyprawę do Bormio, okolice... ...więc może byłoby warto? Fotki niesamowicie kuszą a koleżanka Iza jest zachwycona miejscem. pozdrawiam marboru
    3 punkty
  10. Strbske PlesoWitam, dzisiaj powróciłem w tygodniowego pobytu w Strbskim Pleso, ludzi tam sporo ponieważ trwa tam uniwersjada, z tego powodu zamknięty jest całkowicie parking przy wyciągu i trzeba korzystać z Centralnego Parkowiska na dole. Czynne są wszystkie wyciągi, śniegu pod dostatkiem (dzisiaj dosypało na maxa), trasy dobrze przygotowane, ludzi niezbyt dużo, kolejek do wyciągów brak. Śnieg jest lekko zmrożony i sporadycznie na trasie można natknąć się na oblodzenia. Ogólnie warto się tam wybrać (teraz to raczej napewno z łańcuchami na kołach). Załączam parę fotek z 29.01.2015r.
    3 punkty
  11. Na Raczy dzisiaj rano trasy dobrze przygotowane, ale śniegu nie za wiele. Po chwili na stromszych fragmentach zaczęły wychodzić kamienie. Temperatura lekko na plusie. Koło południa rozpętał się śnieżny Armagedon. Z każdym zjazdem śniegu przybywało, co cieszy, szczególnie poza trasami. Nadal pada więc jutro zapowiada się ciekawie. Ps. Nie byłem na Raczy od kilku lat i widzę że niewiele się zmieniło. Jedynie co, to powiększyli parking na Dedovce.
    3 punkty
  12. CosDzisiaj wybrałem się na COS w Szczyrku.Po 12 zaczęło sypać :angel:, ale temperatura od -1*C do +1*C. Wiatr słaby, rzadziej umierkowany. Do 10.30 było słonecznie.Warunki dostateczne/dobre. Teoretycznie była tylko jedna trasa otwarta - czerwona ze Skrzycznego na Jaworzynę i potem do orczyków. Ale praktycznie jeździłem niebieską "Ondreaszkiem" oraz FIS. Na trasach sporo lodu, minerałów, czasami trochę ziemi i korzeni :shocked:. Często na zamkniętych trasach panowały lepsze warunki niż na otwartych. Ludzi mało, jazda na okrągło. Widoki bajkowe :angel: . Zdjęć nie wiele, bo bateria mi się skończyła :angry: SON dzisiejszy i jutrzejszy opiszę jutro. Warunki takie jak przy intensywnych opadach trochę mokrego śniegu.
    2 punkty
  13. Jeżdżąc tu i tam zrobiłem kilka fotek sprzętu do naśnieżania oraz samego procesu naśnieżania. Zapraszam do galerii "Naśnieżanie"
    2 punkty
  14. butifary może z grilla nie jadłem a może i tak na stoku te przepyszne kanapki min. z tą waszą butifarą jadłem i mi smakuje a i dodam że niepotrzebnie na przekąskę każdy brał po porcji ( a porcja to dwie kanapki ) syte że ..... baw się dobrze ps. w moim towarzystwie ciężko by było pojechać na kolację do tych różnych lokali bo nie było by kierowcy na powrót , CAVA też dobra
    2 punkty
  15. Uwierz że nie trzeba mnie namawiać na powrót tu Kolację są wyborne w hotelu ( polecam hotel ) i mamy do krojenia różne lokalne smakołyki , coś jak nasza kaszanka czy inne cuda z podrobów plus te wszystkie suszone wędliny Jedliśmy w Schuss danie lokalne Trinxad , coś jak placek z ziemniaka plus warzywa na to bekon całkiem całkiem
    2 punkty
  16. I słusznie że nie oszukuje , wspomniałem tylko o polskich kombinacjach o których nawet tu poczytasz
    2 punkty
  17. no to gratuluję to że ławka chodzi nie oznacza że coś widać trasy po opadach zapewne równe jak stół ? smacznego życzę ale na ten obiadek to chyba gdzieś jedziesz bo ja nie znalazłem nic prócz fastfood ( pomijam Schuss ) to się nie ujeździłeś jak ma siły na nocną jazdę , popraw mnie jazda nocna przy tej jednej ławce ? za 25 e czy 49 e ?
    2 punkty
  18. dlatego pisalem wczesniej ze lepiej w tym hotelu miec wlasny transport:wink: ale dlaczego nie poszliscie na narty?stacja normalnie dziala, ja co prawda jestem w Masella ale jak przejezdzalem przez Moline to wyciagi lazily.Masella bardziej oslonieta jest i sie lepiej przy padajacym sniegu jezdzi:rolleyes:: na razie koniec jazdy, pora na obiadek:biggrin: i sily na nocna jazde musze zostawic:biggrin:
    2 punkty
  19. Rysuje się dwie trasy, jedną czerwoną, drugą niebieską. Np. po jednej stronie wyciagu niebieska, po drugiej czerwona. Ludziska popatrzą na rysunek i uznaja, że ośrodek jest dla wszystlkich, zaawansowanych i tych poczatkujacych.:smile: W tym konkretnym przypadku to gościu grafik se poszalał. Trasę dłuzszą,tą przy orczyku i za krzokami, czyli o mniejszym spadku, zaznaczył na czerwono, a krótszą, wzdłuż orczyka, niebieską. A może ta czerwona jest dlatego, że pnioki tam wystają?
    2 punkty
  20. 1289 opcja HB na jutro , spokojnie czekaj do przyszłego piątku i kupuj jak spadnie cena w te okolice Jak nie to zobacz inne opcje Na jutro do wyboru i koloru do 1500 zł mozna lecieć
    2 punkty
  21. Czas wymienić.... bezsprzecznie. http://www.tvn24.pl/katowice,51/gopr-na-ratunek-po-awarii-kolejki-linowej,505191.html
    2 punkty
  22. Bilet do kina na komedię 23 złote, zestaw popcorn + cola 14 zł, razem 37 zł. Kasy ubyło a film średni. Wasze relacje ze Szczyrku 0 zł, zestaw popcorn + cola kupiony w biedronie 7 zł. Kasa w kieszeni a ubaw po pachy! Po co przepłacać?:biggrin:
    2 punkty
  23. Ogólnie to wróciłem ze Szczyrku. Zajebiście było. Zbliżamy się do stoku kolo 8:30. Obserwuje krzesełka i może co trzecie zajęte. Myśle - zajebiście!! Potem widzę ogromną kolejkę do kasy. Wężyk kończy się sporo za bankomatem. Staje w kolejce i już po około 40 minutach mam karnet. Dla siebie, dziewczyny (pierwszy raz od dwóch lat na desce) i kuzyna z żoną (sporadyczne wypady na deskę raz na rok). Mamy w planie się fajnie pobawić więc karnet 4 godzinny (TAAAAK, wy już wiecie to się śmiejcie, my nie wiedzieliśmy). Więc po 20 minutach meldujemy się na Jaworzynie i oglądamy kolejke na kolejne 30 minut. Dla rozrywki wyciąg staje co 5 minut na kolejne 5 minut. I tak sobie marzniemy. Jak już się nam udało wyjechać okazało się że moi towarzysze mają spore braki w umiejętnościach więc nasz zjazd na dół trwał sporo czasu (baaardzo sporo). W między czasie przytrafiła się awaria sprzętu więc zjechać było trzeba na sam dół (a dało się- tyle że teraz moją deską muszą zająć się specjaliści). Na dole kobiety stwierdziły ze muszą zjeść coś. Po krótkich negocjacjach męska część rusza szybko na wyciąg nr 1 (tu mikro kolejka). 17 minut później na drugi wyciąg (tu około 20 minut czekania). I ruszamy w drogę powrotną Ondraszkiem, omijając kamienie, i ludzi którzy najchętniej zatrzymują się w miejscach w których ewidentnie trzeba się rozpędzić by móc pojechać dalej (bez kijków jest ciężko). Z Jaworzyny zjeżdżamy pół trasą wzdłuż orczyka, a następnie ruszamy za jakimś narciarzem przez las. Ostatecznie wyjeżdżamy pod stara kanapą i kończymy wypad na zaledwie 2 pełnych zjazdach które kosztowały nas po 60 zeta. Czy wypad był udany? Chociaż same widoki sprawiły że morda mi się cieszyła. Oby nigdy więcej nie powtórzyła się taka frekwencja w COSiu.
    2 punkty
  24. Zawsze mnie fascynowało profesjonalne przygotowanie nart. Tzn. kilka lat temu słyszałem od kolegi, że zawodnicy z PŚ, a raczej ich serwismani przygotowują narty do sezonu w taki sposób, że umieszczają je w specjalnych maszynach, gdzie narty są ogrzewane i "polewane" smarem, który się dokładnie wchłania w ślizg. Potem tylko smaruje się narty przed zawodami czy treningiem na konkretne warunki, ale bazowo są właśnie nasmarowane w takiej maszynie. Brzmiało to wtedy dla mnie jak czarna magia!W tym roku ustaliłem, że można to zrobić w Polsce bez większych problemów. Bardzo wiele serwisów oferuje wygrzewanie w kocach grzewczych. Wiem też, że część forumowiczów używa takich na własną rękę, więc liczę na waszą aktywność w tym wątku :)Niemniej jednak są w Polsce serwisy - choć jest ich mało - które używają do tego celu specjalnej komory. Zacząłem badać sprawę i padło na SKI-SERVICE w Rybniku (http://www.narty.rybnik.pl/#blogList1).Na ich stronie przeczytałem coś takiego:Jako jeden z nielicznych serwisów w Polsce posiadamy thermobag – komorę do wygrzewania nart. Proces polega na wygrzewaniu nart w temperaturze 65-70*C przez 24 godziny, co powoduje lepsze wnikanie smaru w strukturę ślizgu i tym samym lepszy poślizg i wytrzymałość na ścieranie. Usługa polecana dla zawodników i zaawansowanych narciarzy np. przed wyjazdem na kilkudniowy wyjazd. Wygrzewanie nie zmienia charakterystyki nart.Już kiedyś u nich robiłem narty i byłem bardzo zadowolony. Nie zastanawiając się zbyt długo zadzwoniłem do nich i zadałem kilka pytań. Spakowałem narty do auta i po 30 minutach byłem już w Rybniku (A4+A1 i można jechać). Ogólnie cała ta zabawa z wygrzewaniem polega to na tym, żeby narta wchłonęła jak najwięcej specjalnego smaru, który ma bardzo niską temperaturę topnienia. Smar ma jak najgłębiej spenetrować ślizg. W serwisie zostałem mile przyjęty. Franek cierpliwie odpowiadał na moje pytania (w sumie przywiozłem 4 pary narty, bo nie tylko swoje) i niektóre rzeczy odradził, także wróciłem do domu spokojny. Kilka dni później przyjechałem odebrać narty. Wydawał mi je Pan Tomasz, czyli właściciel serwisu. Pomimo nawału pracy znalazł chwilę, żeby jeszcze coś tam podpowiedzieć, wytłumaczyć, także byłem bardzo zadowolony. Narty w wygrzewarce wyglądają tak: Co do efektów tego procesu, to muszę przyznać, że zrobiły na mnie wrażenie. Ślizgi w odebranych nartach wyglądały ślicznie! Na śniegu spisują się również bardzo dobrze. Jeśli wygrzewarka faktycznie sprawia, że powiedzmy przez 6-7 dni na stoku ślizgi nie będą białe, to myślę, że nie tylko zawodnicy czy zaawansowani narciarze powinni z tego korzystać, ale i początkujący oraz średniozaawansowani. Właściwie myślę, że nawet ci drudzy powinni być tym żywo zainteresowani, bo przecież oni na pewno nie zabierają ze sobą żelazka i zestawu smarów na wyjazd. Cena takiej usługi? Nie chcę robić reklamy, ale myślę, że bardzo konkurencyjna i atrakcyjna :)Pytanie, gdzie takie coś zrobić?Ja wybrałem SKI-SERVICE w Rybniku i jestem bardzo zadowolony. Wiem, że jeszcze w naszym województwie jeszcze taki sprzęt pan Szafrański w Bielsku. Dwa miejsca na cały region to trochę mało, ale odległości chyba nie są problemem, bo w Rybniku widziałem, że nawet narty przychodziły do nich kurierem
    1 punkt
  25. Zakładam nowy wątek, bo myślę, że nie tylko mnie może to interesować ,a tak będzie łatwiejsze w razie czego do odnalezienia. Jakie są ceny w knajpach na lodowcu Stubai? Chodzi mi o jedzenie, piwo, przykładowy zestaw obiadowy, kawa itp Pytam, bo zawsze uważałam, że Austria jest droższa niż Włochy a po ostatnim pobycie w listopadzie na Tuxie a w grudniu w Madonnie odnoszę wrażenie, że jedzenie/piwo/schnaps był tańszy na Tuxie. Przykłady: Tux zupa gulasz 4,50 EUR Piwo 4 EUR wielka sałatka nakładasz co chcesz 6 EUR makaron 8 EUR Madonna Groste sałatka 8 EUR Makaron 10-12 EUR Zupa gulasz 8 EUR piwo 5 EUR Kwałek pizzy (duży) 4,50 EUR danie obiadowe (ryba + Polenta, mięso+ frytki itp) 16-17 EUR kawa zawsze najtańsza 1,50 EUR Brioche 1,5 EUR Podzielicie się informacją? Jeśli ktoś ma info o cenach w innych ośrodkach to dawajcie:-) Myślę, że to ciekawa informacja przed wyjazdem, ewentualnie planowaniem wyjazdów:-)
    1 punkt
  26. Jest info, Doliny startują jutro wraz z zabytkowym orczykiem Mostostala. To już jakaś alternatywa.
    1 punkt
  27. Do tej pory jakoś tolerowałem te Twoje żałosne fotki itd, ale ten filmik to już przesada !!!!!!!!!!!!!!!!! Przecież teraz to będę musiał tam jechać :stupid: Dzięki :biggrin:
    1 punkt
  28. Jeszcze kilka fotek. Miejsce godne zainteresowania - szkoda tylko, że tak daleko :frown:: Puszek "okruszek": Na trasie: Skrzyżowanie: Dolina: Choinki: Szczyt: Bumer - pewnie, że warto... ...warto wszędzie pojechać na narty i poszusować - tym bardziej z super towarzystwem...a taki klimat jak wyżej, to tylko super dopełnienie pasji jaką mamy wspólną :smile:
    1 punkt
  29. Szkoda, w zeszłym roku jakoś się nie doszło do spotkania, myślałem, że nadrobimy w tym:smile:. Do trzech razy sztuka...:laughing:
    1 punkt
  30. Dziękuje za pomoc w doborze nart, szczególne podziękowania dla Mitka :laughing:. Szymona znalazł 120cm narty Voelk RTMjunior pod choinką.:laughing: Po raz pierwszy założył narty na Ramzowej i przesiadka ze 100 na 120 cm nie zrobiła mu najmniejszego problemu.Jeszcze lepiej było w Austrii.
    1 punkt
  31. dziekuje :-) wlasnie na drugie danie czekam sobie :-) . Wiesz a raczej nie wiesz :frown::jestes obok a raczej nad dolina ;-) ktora slynnie z lokalnych knajpek , szczerze to co miasteczko lub wiocha to jakas knajpka ze wlasnym specjalem jest :biggrin: Wiec generalnie to jak sie jedzie tutaj w gory to po dniu narciarskim wszyscy gdzies po knajpkach na nocne kolacje jezdzimy ( dlatego tez pewno na stokach sa tylko szybkie przekaski ;-) ) bo i tak pozniej radosc iscia na kolacje :-) Naprawde zaluj ze nie bylo Ci dane poprubowac lokalnych przysmakow :-( . Moze to bedzie pretekst do ponownego przyjazdu ;-)
    1 punkt
  32. Podoba mi się Twój pomysł! :applause: ale może admin wydzieliłby nowy wątek, bo tutaj to o ceny na Stubai chodziło. A wracając do knajp - jeżeli ktoś trafi do Andalo-Paganella polecam: - w trakcie nart - knajpę MalagaZambana, koło trasy TreTre - to o niej pisałem. Trochę na uboczu, mała, bez tłumu, z pięknym widokiem na Dolomity Brenta i dobrym żarciem. - po nartach w miasteczku - pizzeria Romantica - pyszna pizza , oraz knajpkę Al Faggio - makarony wszelkiej maści i dobre winka
    1 punkt
  33. taaa, wiec normalnie to Masella ma swoje karnety ktore sie roznia od laczonych ( ktore sa dotykowe ) jest taki przylepiany do drucika ;-) to raz, dwa jak nie masz masellowego to masz alp2500 wiec przechodzisz normalnie , a trzy tutaj raczej nikt nie oszukuje i nie kombinuje w taki sposob zeby jakos na " lewo" sie wpiac:mad::, troszke inna mentalnosc
    1 punkt
  34. potwierdzam za Mitkiem - warunki bardzo dobre , minerałów śladowe ilości ( ja widziałem dwa kamyczki , jeden wyrzuciłem do lasu :wink: ) , ta boczna trasa ( lubię ten fragment ) wczoraj była jeszcze zamknięta , ale ostro śnieżyli , wiec pewnie lada dzień otworzą . Snowpark też jeszcze zamknięty . W lesie , jak na moje oko , to jeszcze za mało śniegu do bezpiecznego freerajdu, no chyba , że ktoś chce mieć za darmo nałożoną strukturę :biggrin: , albo , nie daj Boże , urwane kolano:sad: . Generalnie Czarny Groń , jak jest mało ludzi , jest wielce OK:cheerful: , a jak tłumy to wiadomo:rolleyes:: Ps aha , jak by co , to jutro na 99% jestem tam rano o 8-ej na dwie godzinki
    1 punkt
  35. Byłem tam kiedyś przejazdem, jak wybrałem się z Pontedilegno do Livigno, zobaczyć konfigurację trasy gdzie wyrżnąłem i złamałem rekę ( i nie tylkooooo bo potem mnie głowa bolała). Ośrodek przypomina nieco Ponte i Temu. Co prawda patrzyłem na niego z góry, znaczy się z drogi głównej, i spod z dolnej stacji, więc zbyt wiele nie widziałem.Nie jeżdziłem tam na nartach. Jedno pewne, ludzi tam nie było dużo, a i biura podróży nie chciały za pobyt tam zbyt wiele kasy. Może warto tam pojechać?
    1 punkt
  36. Cześć Jeszcze tylko serdeczne pozdrowienia dla kolegi Nurka1974, z którym przez sekundę dosłownie na stoku się widzieliśmy bo pognał gdzieś z synem i później już nie mogłem go namierzyć. Niektórzy to maja fajnie bo mieszkają w Andrychowie. Pozdrowienia
    1 punkt
  37. Auuuuu ! Jak będziesz , wejdz i zjedz - polecam . Forma podania i dodatki tez oryginalne. Warto odżałować te 25 ojro Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    1 punkt
  38. Cześć Busy były kupowane w częściach i składane specjalnie pod katem przewozu osób na stok w tym miejscu. Wybudowanie drogi asfaltowej do samego wyciągu jest niemożliwe ze względu na kwestie związane z ochrona przyrody. Zresztą bardzo dobrze bo na górze jest spokój, nie ma smrodu a parkingów i tak wyżej nie da się zrobić. Plany rozbudowy ośrodka są bardzo szerokie i gdyby nie znana sprawa z "pracownią" byłyby tam pewnie już trzy a może cztery krzesła. W przyszłym roku krzesło (4) zastąpi dolny orczyk - jedne słup już stoi. Wyciąg ten zresztą już jest sprzedany. Z lodem to zalewasz zdecydowanie. Byłem przez ostatnie 6 lat w Czarnym Groniu kilkanaście razy po parę dni i we wtorek wieczór i środę do południa były najlepsze warunki jakie tam widziałem kiedykolwiek. Śnieg - tzw "twardy a miękki" - idealnie trzymający i prowadzący narty a jednocześnie nie chwytający - bajka. Pozwalało to na sypnięcie dolnej ścianki w sześciu skrętach co też uwzględniając absolutny brak ludzi żeśmy z synem skrzętnie wykorzystali. Jedyne na co trzeba czasami uważać to pojedyncze kamienie, po prawej patrząc od góry stronie ścianki, które ratrak czasami zabiera przy pracy z granicy lasu ale jak się jedzie a nie hamuje to nie ma problemu. Pod snowpark śnieżyli przez ostatni tydzień bez przerwy i Willow postawi go do soboty. Znając gościa będzie to naprawdę snowpark jak trzeba. Pewnie załapałeś się już na otwarty łącznik prowadzący bezpośrednio z góry na ściankę bo jak ja byłem to jeszcze go robili. Górny wyciąg zamykają wcześniej zawsze. Musiało tam nieźle posypać bo jak byłem w środę to wycieczka do lasu nie była możliwa bez sporego ryzyka ( gałęzie, leżące konary itd.) bo naturalny opad to było jakieś 15 cm do środy. Życzę fajnych wrażeń z dalszej jazdy i koniecznie pisz co tam w Szczyrku bo to również jedno z moich ulubionych narciarsko miejsc gdzie spędziłem wiele miesięcy. Serdeczne pozdrowienia
    1 punkt
  39. Wilki, wilki narciarskie! Surowe mięso jedzą!!!:eek:
    1 punkt
  40. W ubiegłym tygoniu w Kappl ;nugetsy + frytki + ketchup -porcja dla dzieci , sałatka z kurczakiem , 2knedle w sosie z kapustą kiszoną 21 E do tego 2 piwa beczkowe (weizen + pils ) + kakao 11e .Razem 32eW Ischigl podobny zestaw około 40e
    1 punkt
  41. Dzieki Mariusz! Mnie łatwiej wyobrazić sobie Wasze objeżdżanie ośrodków. Miałem po prostu przyjemność jazdy z Tobą. Czytając i patrząc na fotki odbierałem to jakbym tam był. Zazdrość to zła cecha, ale mnie motywuje do.... może nastepnego wspólnego wypadu? Zazdroszczę Wam świetnego wyjazdu, tym bardziej, że ja nie za bardzo mogę korzystać z uroków zimy, bo pałęta się przy mnie jakieś choróbsko zaziebieniowo- katarowo- gardłowe! Pozdrów resztę ekipy!
    1 punkt
  42. no normalne sa:biggrin: czyli wiecej sniegu i slonca :biggrin: mniej wietrznych dni .Marzec jest superowy :laughing:
    1 punkt
  43. Marboru, czekam jeszcze na jakieś słowo końcowe relacja wspaniała, genialna, czuję się jakbym jeszcze raz przejechała tymi wszystkimi trasami :)A ostatni dzień pogodowo był niemiłą odmianą, choć my również staraliśmy się wycisnąć z niego 100% i udało się - przejechaliśmy wszystkie nasze trasy "the best of". Ja sobie w duchu powtarzałam motto Johnego_Narciarza, że "nie ma złej pogody...", reszcie ekipy również się spodobało. A ponieważ na poprzednich wyjazdach bywało tak, że pogoda nas też nie rozpieszczała, mamy jakieś tam doświadczenie w jeździe w złych warunkach. Tutaj szczęście w nieszczęściu było takie, że chmury i mgła zalegały w środkowej części tras, wyżej i niżej było znośnie. Największą nagrodą był wjazd na Piz val Gronda, gdzie czekało na nas słońce i tam zrobiliśmy tę fotkę części ekipy, choć jakość komórkowa specjalnie tego słońca nie pokazuje.
    1 punkt
  44. Super relacja, super fotki! Co do dalszej ekspansji z Piz Val Gronda to sie raczej szybko nie da. Warunkiem wybodowania gondoli bylo zastopowanie na lata dalszych inwestycji z tamtego szczytu oraz zakaz jazdy poza trasami. Z tego co wiem powinno tam byc wszystko ogrodzone na gorze. Oczywiscie w teorii ; ) - info z niemieckiego alpinforum.com Nastepny, bardziej realistyczny kierunek to gorka powyzej trasy nr 70 - Ravaischer Salaas. 2 krzeselka i trasy sa w planie tam, ale czy i kiedy to sie wydarzy to nie wiadomo. Tereny szwajcarskie to podobno jeszcze trudniejsza procedura by cos wybudowac. (a za Piz Val Gronda zaczyna sie chyba znowu Szwajcaria). Z ciekawostek to dosc zaawansowany jest plan by polaczyc wlasnie Kappl z terenem Rendl w St Anton. Jest teraz walka o pozwolenie. 2 lub 3 wyciagi bylby potrzebne i jedna dolinka do przeskoczenia. A troszke dalej za Kappl jest See ktore wlasnie wybudowala nowa gondolke i trase, zapewne z mysla o przyszlym polaczeniu z Serfaus Fiss Ladies po drugiej stronie. Jak by to doszlo do skutku do dolinka z Ischgl, Kappl i See byla by juz zupelnie super!
    1 punkt
  45. Czarny GrońWczoraj o 23 zadzwonił kumpel z zapytaniem czy jadę. Stwierdziłem, że czego nie zrobię rano, to zrobię wieczorem, ważne, żebym popołudniu był w Katowicach Oczywiście pojechałem.Na miejscu byliśmy po 9. Zaczęliśmy jazdę ok godz. 10. Karnety na 4 godziny.Jazda na okrągło. Warunki naprawdę dobre. Potem zaczęły się pojawiać drobne minerały w kilku miejscach (np. przy dojeździe do bramek). Ośrodek zdecydowanie na plus! A te bramki rewelacja!!! Z resztą ocenicie sami I jeszcze te nowe kanapy :)Ujęły mnie tym, że jak się położy rękawiczki, to nie spadną
    1 punkt
  46. Marboru... DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!! to chyba jeden z najbardziej klimatycznych filmików freeridowych/skiturowych jaki ostatnio widziałem Jest wszystko! Przyjaźń, piękne góry, śnieg, jazda, świetna technika! rewelacyjne linie ehhh Najpierw załączyłem na komórce... ale 5cali to mało, potem laptop... potem TV i na takich filmikach rozumiem dlaczego zdecydowałem się wybulić 700zł choćby za najtańsze kino domowe SONY! jest obłęd! ("audiofile" proszę się nie śmiać )
    1 punkt
  47. W czwartek znowu odwiedziliśmy włoską część ośrodka,i było podobnie;słońce,idealne trasy i zero ludzi. W ciemno ośrodek można polecić wszystkim,a zwłaszcza rodzinom z małymi dziećmi. Nauders I zwieńczenie pięknego dnia :biggrin:
    1 punkt
  48. Cześć Dopiero teraz mam trochę czasu,więc uzupełnię relację.Po odwiedzeniu Ortlera góry w okolicach Nauders jakby trochę zmalały,ale pogoda dopisywała. W środę jeździliśmy na miejscu w Nauders. Sniegu jeszcze długo nie zabraknie; A tak wyglądała najbardziej eksploatowana trasa po południu :eek: Dzień mega udany,małe podsumowanie :biggrin:
    1 punkt
  49. Trasy są w większości łatwe,lub o niewielkim stopniu trudności,ale najfajniejsze jest to co poza trasą,teren daje nieograniczone możliwości frirajdu :biggrin: Mnie najbardziej podobała się trasa nr1,którą można było zjechać do samego Sulden;
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...