Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. bolec

    bolec

    Użytkownik forum


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      333


  2. Piotr_67

    Piotr_67

    Użytkownik forum


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      2 318


  3. marboru

    marboru

    VIP


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      7 177


  4. johnny_narciarz

    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      8 428


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.04.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. No ja mam takie: Ładne? Pozdrawiam
    6 punktów
  2. Dzisiaj pierwszy raz od prawie trzech tygodni wyszedłem na spacer - do rodziców na kawę (mieszkają na tej samej ulicy). Tak jak zalecał lekarz - nie więcej niż 200 - 300 metrów. Zrobiłem 300 Radość z przebywania na świeżym powietrzu - bezcenna Poniższe zdjęcie z moim bambusem i kwitnącą magnolią: Nowe image marboru Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za słowa wsparcia marboru
    5 punktów
  3. U mnie prawie koniec sezonu. Podsumowań nadszedł czas. 55x na nartach w mijającym. Zakupione 3 pary nart, poniosło mnie trochę. Udane zakupy to: Dynastar Premium oraz Kastle BMX 88. No i buty Rossignol WC 110. Na nowy sezon idą już Dynafit TLT7. Odkryciem była Cortina czemu dałem tu upust. Lokalnie ciągle katowalem Kamieńsk bo blisko oraz Mala Upa, tribute to Niko 130 oraz mikroklimat. Przyszły sezon wszechstronniej zamierzam. Choć i w mijającym zapedzilem się to tu to tam. Kilka fotek. Tu się obracają. Od końca czyli Harrachov wiosenny, ciągle działa.
    5 punktów
  4. Nie spodziewałbym się jakiegoś spektakularnego najazdu narciarzy co nawet potwierdzają dzisiejsze kamerki . Chciałem tylko uczciwie pokazać , że na Chopoku jest teraz prawdziwie marcowa jazda . Są jeszcze dosyć dobre miejsca z konkretną ilością śniegu ale też trasy gdzie trzeba się mocno nagimnastykować. Przy aktualnych temperaturach nie należy też oczekiwać twardego sztruksu z rana ale mocno rozmiękłego śniegu. Na rodzinne wyjazdy zdecydowanie odwradzam , miłośnicy ciapy i trawy będą zadowoleni .Martwię się co przetrwa do kolejnego weekendu bo Chopok ginie w oczach .....
    5 punktów
  5. Dobra, to i ja coś dołożę, choć mamy takie same odczucia Rodziny z dziećmi, "kamerkowicze", słabo jeżdżący zostają w domu - większość tras ma przetarcia, kamienie, trawę, dziury, które tworzy płynąca pod warstwą topniejącego śniegu woda. Tam gdzie jest więcej śniegu - a jest parę dobrych kilometrów - trasy degradują się po maksymalnie godzinie - no chyba, że jeździ się w dwójkę, jak to miało miejsce wczoraj z @bolec. Śnieg mokry ciężki, muldy ... nie ma po co jechać ... Hmm ... nie wiem jak to napisać ... dla tych co po prostu lubią taką pogodę, taką jazdę .... po prostu BOMBA !!! Wczoraj banan nie schodził nam z twarzy - południe, północ, jest śnieg na całej trasie, czy go nie ma - nie miało znaczenia - jazda na okrągło przez 7 godzin (niestety wczoraj czynne do 15:30), z krótką przerwą w wiadomej knajpie. Szkoda, że mgła na samej górze nie pozwoliła się rozpędzić, ale to mały szczegół. Nawet lejący w pewnym momencie ciurkiem deszcze nie zmusił nas do przerwy. A ratrak na południu o godzinie 11 to tzw. "truskawka na torcie" - cytując klasyka ... Czarna, czerwona, niebieska zjeździliśmy prawie wszystko co się dało ... Nawet kilku metrowe przesmyki śniegu nie zrzuciły uśmiechu z twarzy ... Szkoda, że faktycznie Chopok płynie - byłem w poniedziałek i piątek i to co wczoraj zobaczyłem - nie wierzyłem własnym oczom ... Chłopaki, jest po co jechać ... P.S. Na następny wyjazd już "szutrówki"
    4 punkty
  6. Chopok jeszcze żyje i całkiem dobrze sobie radzi ! Tak można podsumować naszą dzisiejszą jednodniówkę z Rafałem. Warunki oczywiście bardzo wiosenne ale miejscami na trasach mocno nas zaskakiwały „in plus” a to przez bardzo niską frekfencję na stokach gdzie obok nas przemykali się pojedyńczy narciarze = praktycznie brak degradacji tras.Południe nieźle nas zmoczylo więc po 12 przeskoczyliśmy na północ gdzie było już lepiej . Ogólnie dzisiaj trasy puste , miejscami nienaruszone więc było super, przynajmniej dla nas Góra Chopka była cała we mgle więc jeździliśmy w niższych partiach. Dla wybierających się weekend ma być lampa więc pewnie większa degradacja tras etc ale i tak zazdroszczę tym którzy będą.... sam się zastanawiam czy jeszcze nie wyskoczyć Poniżej kilka dodatkowych fotek . Zamkniętą Majstrowską jeszcze da się zjechać . Wybrałem najgorsze zdjęcia ,żeby nie było że jest „miód malina” .... Jutro będzie na pewno dużo gorzej ....,,
    4 punkty
  7. A w dzisiejszy piąteczek jazda na Chopoku z @moloo Teraz pierwsza przerwa. Dotychczas cały czas męczyliśmy w deszczu południe gdzie można było znaleźć takie rodzynki jak poniżej (zdjęcia z 11) . Jesteśmy tu chyba sami
    4 punkty
  8. Jutro Białka kończy sezon i z tej okazji jazda za FREE. https://bialkatatrzanska.pl/aktualnosci/w-niedziele-jazda-za-free-!!
    3 punkty
  9. Założyłem taki wątek do dyskusji o deskach, chwalenia się modelami itp. Przeglądam wyprzedaże (już się zaczęły) i polecam szersze nowe narty TOUROWE w okazyjnych cenach, jeśli ktoś coś szuka. To są narty ze znakomitymi recenzjami, najwyższa półka (lekkie drewno + carbon). Zastrzegam że to są opinie wyczytane z recenzji i ewentualnie na forach. Salomon bardziej na stromizny, Mythic bardziej na freeride, Atomic to taki allmountain. Przed kupnem warto to sobie samemu zweryfkować, czy model na pewno spełni nasze wizje SALOMON MTN Explorer 95 - 300€ https://www.sport-conrad.com/en/products/salomon/mtn-explorer-95.html ATOMIC Backland 95 17/18 - 350€ https://www.sport-conrad.com/en/products/atomic/backland-95-sc.html DYNASTAR Mythic 87 - 350€ https://www.sport-conrad.com/en/products/dynastar/mythic-87-sc.html DYNASTAR Mythic 97 - 479€ https://www.bergzeit.pl/en/dynastar-mythic-97-tourenski-16-17-177cm/
    2 punkty
  10. Zapraszam do wrzucania staroci narciarskich. Fajna sprawa będzie cofnięcie się w czasie i przypomnienie starego sprzętu na jakim kiedyś się szusowało. Ja dziś ustrzeliłem coś takiego w piwnicy u koleżanki 😀 Ślizg jeszcze z rowkiem 😉
    2 punkty
  11. 2 punkty
  12. Tylko pamiętaj przed nartami musisz wrócić do golenia na gładko bo sobie kołnierzyk w kurtce zmechacisz Pozdrawiam
    2 punkty
  13. Mariusz zdrówka życzę. Jakoś o wyniki twojej rehabilitacji jestem zupełnie spokojny. Kto jak nie ty? No i pozdrów Paulę. Jak tam jej bark? Daje radę? Maciek a gdzie Iza? Pozdrawiam
    2 punkty
  14. Skąd u Ciebie myśl, że miałbym tak po prostu przylecieć? Przecież to kosztuję niemało, a do tego ja nie trenuję (choćby amatorsko) Triathlonu... Jeśli już, to poleciałbym tam na odpoczynek i może przy okazji jakiś wypad rowerowy. Nie jestem zawodowcem, nie mam żadnych znaczących wyników, po prostu bywam na różnych ciekawych zawodach i to wszystko. Tak z ciekawości i spróbowania siebie samego. Najbliższa impreza to "Piękny Wschód", czyli 510 km do zrobienia w niecałe 30 godzin. Dla mnie to wyzwanie i nawet nie myślę o wyniku. Byle zmieścić się w czasie. Jak się uda, będą kolejne wyzwania - Bałtyk-Bieszczady Tour, czyli 1008 km w max 70 godzin. Docelowo Rowerowy Maraton Dookoła Polski ( 3160 km w 10 dób), jeśli zdrowia i kondycji starczy...
    2 punkty
  15. @MarioJ @Tytus Atomicus @Sariensis Bylem i zyje. Ogólnie to szkolenie z YouTube i podczas wypozyczania sprzętu(Jak zapinać do zjazdu a jak do podchodzenia) Początek narty na plecach do Kalatówek jak wspominał kolega. Były lekkie więc przyjemnie się szło. Podchodzenie(chodzenie na skos, zawracanie) opanowałem szybko podglądając innych ski-turowców i korzystając z wiedzy zaczerpniętej z internetu. Udało mi się wejść na przełęcz jednak miałem obawy czy zjeżdżać. Początkowo troche sie przestraszyłem bo w ogole pierwszy zjazd a bylo dosc stromo. Nie chciałem ryzykować więc przy szczycie zawracałem siadając i przekładając narty. Gdy juz było mniej stromo mogłem cieszyć sie jazda aż do Schroniska i kawałek dalej. Ogólnie zajebiscie mi sie podobało i będę skiturowal dalej. Następny sezon jednak zacznę od szkolenia i bede stopniowal trasy powoli.
    2 punkty
  16. Dzięki @mifilim @Góral spod Skrzycznego... oby tylko ten czas szybko minął Najwyżej w początkowej fazie mojego narciarstwa teraz będę Terminatorem z metalem na nodze Dam radę. Aby relacja miała ciągłość, to jeszcze fotka kolana przed zdjęciem szwów Istotna informacja jeszcze w kwestii rehabilitacji - napiszę to swoimi słowami, i tak jak to zapamiętałem z tej rozmowy. "Rehabilitacja musi przebiegać dość wolno ponieważ w tej chwili, przeszczepione ACL są dużo mocniejsze niż naturalne. W chwili obecnej mój mózg jeszcze o tym nie wie i w procesie dochodzenia do zdrowia musi się nie dowiedzieć - stąd luz przy ćwiczeniach... ...zbyt silna i szybka rehabilitacja i stanięcie na nogach, to ryzyko, że mózg dowie się o tym mocnym nowym ACL i zacznie źle rozkładać siły na obie nogi: tą po operacji i tą zdrową. Zachodzi wówczas ryzyko, że podświadomie zacznę dużo za mocno obciążać zdrową nogę i ACL w wyniku tego może zostać uszkodzony w drugiej, w chwili obecnej zdrowej nodze". Dokładnie coś takiego i druga kontuzja przydarzyła się Milikowi stosunkowo niedawno.
    2 punkty
  17. @wojgoc przywołał mnie do porządku w kwestii relacji z leczenia, więc napiszę kilka słów co u mnie. Generalnie - ćwiczę regularnie i mozolnie odzyskuję nogę... Wczoraj byłem na zdjęciu szwów u lekarza prowadzącego i trochę uzyskałem informacji. Ogólnie zabieg był trudny - łąkotka była bardzo mocno roztrzaskana i ledwo się udało ją uratować i pozszywać. Tak jak pisałem Doktor zastosował obydwie istniejące metody szycia i trochę się z tym nagimnastykował - dał radę. Pobrano mi z nogi dwa ścięgna - tylna część (cała długość). Z tego pobrania został zrobiony przeszczep ACL, który został zakotwiczony w kości przy pomocy tytanowej śruby i kotw. Wygląda to tak - zdjęcia z wczoraj: Przód nogi: Zdjęcie z boku - wewnętrzna strona nogi: Co dalej? Ponieważ mój zabieg, to dwa poważne urazy gdzie po każdym z nich powinna zostać zastosowana rehabilitacja - to nie taka prosta sprawa. Te rehabilitacje wzajemnie się wykluczają - są przeciwstawne. Z tego powodu - pierwsza faza odzyskiwania zdrowia, to wygojenie się łąkotki (ok 6 tygodni) - w tym czasie rehabilitacja musi przebiegać łagodnie. Delikatne ćwiczenia w pierwszych trzech tygodniach polegające głównie na tym bym odzyskał pełen wyprost nogi. W tym czasie nie mogę się przeciążać jak również przy poruszaniu się nie zalecane jest obciążanie nogi (ograniczone poruszanie się o kulach). Po 6 tygodniach będę mógł założyć ortezą i powoli dobrać się do rehabilitacji ACL i powrotu do dociążenia nogi i odzyskiwania mięśni i sił. W tej chwili mięśni na operowanej nodze praktycznie nie ma Po 4, 5 miesiącach będę mógł delikatnie wracać powoli do delikatnego ruchu i aktywności (większy wysiłek, pierwszy rower). W sezonie zimowym będę mógł już jeździć na nartach ale Doktor zaleca jazdę ze stabilizatorem. Pełne ukrwienie i przyjęcie się przeszczepu, to 9 miesięcy. Po ok 15 miesiącach powinno dojść do całkowitego unerwienia przeszczepu i powrotu to niemalże 100% sprawności. Wniosek dla mnie? Muszę być cierpliwy i nie będzie łatwo... ...ale dam radę
    2 punkty
  18. 2 punkty
  19. Obawiam się, że do weekendu majowego nie dotrwa. To co widziałem w pierwszy i piąty dzień, było szokujące. Obym się mylił. Choć jak będą wyciągi czynne, w piątek przed długim weekendem melduje się na szutrowkach z Jaśkiem:)
    1 punkt
  20. Słuszna uwaga z kołnierzykiem ale mnie się bardzo podoba, tylko czy go z roboty nie wywalą? Za to Paulinka ma nowego faceta a to może przynieść obopólne korzyści [emoji41][emoji7] również w rehabilitacji. Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  21. Co do Markera to poproszę o jakieś zbliżenia, albowiem mam wątpliwości co do jego górnopółkowości.
    1 punkt
  22. Cyt. '3 pary nart/sezon, ... nieźle, aż tak mnie nie poniosło, ogólnie to chyba przeciętnie' spokojnie kupiłem używki za ok: 100, 500, 1000+ więc dramatu nie było. Fotka z COS i nie tylko, znaczy Skrzyczne.
    1 punkt
  23. @marboru Mariusz, powoli równym tempem, do przodu i będzie dobrze. Wiele sezonów jeszcze przed Tobą (Wami). Pośpiech przy rekonwalescencji nie jest wskazany.
    1 punkt
  24. Tiagra w zupełności wystarcza - jeżeli nie ścigasz się i nie bijesz o każdą sekundę ścigając. To dobra grupa. Hamulce i korba też grupowe?
    1 punkt
  25. No tam mnie jeszcze nie było... Może trzeba by dać się poznać? Póki co śledź relację narciarskie, bo to nie koniec jazdy w krótkich gaciach!
    1 punkt
  26. Pewnie, że warto. Ale z tego powodu wydać ze 2 koła tak po prostu? To tak minimum, bo przecież nie jestem sam i żona też chętnie poleci... Mam tez pracę i tak po prostu urlopu nie dostanę, bo to nie obszerny zakład pracy i zastępców brak. Póki co, zbieram własne doświadczenia i na nich bazuję. Przeczytałem też książkę "Jak przejechać 1008 km", czy jakoś tak... Według mnie kluczem do sukcesu to poznanie aktualnych możliwości swojego organizmu. Trzeba wiedzieć na co nas stać w danym momencie i chyba nawet nie najgorzej mi to wychodzi. Coś tam mam w zanadrzu...
    1 punkt
  27. Pierwszy raz od kilkunastu lat, udało mi się dzisiaj pojeździć w Kotle Goryczkowym. Pogoda na najbliższe dni nie napawa optymizmem...będzie ciepło, chociaż wszystko może się zdarzyć. Dzisiaj do około 13 warunki bajkowe. Sun, snow, ski parafrazując pewną maksymę z zagadnień turyzmu. Koło 15 już wodnisto. Ogólnie po południu Goryczkową i Gąsienicową mieliśmy dla siebie...pustki. Nartostradą ponoć dało się zjechać (po lodzie) aż pod "esa", czyli w okolice siedziby zakonu sióstr Albertynek....więc całkiem nieźle. Skorzystałem jednak z bezpłatnego powrotu kolejką.
    1 punkt
  28. Dziennik Zachodni nie unikał http://www.dziennikzachodni.pl/sport/g/beskid-sport-arena-w-szczyrku-w-bikini-na-stoku-niezwykle-zakonczenie-sezonu-narciarskiego-zdjecia,13075052,28275304/
    1 punkt
  29. Aniu - rehabilitacja przebiega IMHO tak dobrze , że mam cichą nadzieję , że na majówkę uda mi się stanąć na nartach - jeśli tak, to zamieszczę na pewno dowód rzeczowy w sprawie...😉
    1 punkt
  30. 1 punkt
  31. Boże,napisz coś konstruktywnego Umiesz....
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...