Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. Ratrak

    Ratrak

    Użytkownik forum


    • Punkty

      22

    • Liczba zawartości

      713


  2. johnny_narciarz

    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      8 428


  3. Narciarz ze Śląska

    Narciarz ze Śląska

    Użytkownik forum


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      2 170


  4. MAIKEL 1977

    MAIKEL 1977

    Użytkownik forum


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      1 824


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.01.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dziś ostatni dzień w tym tygodniu na nartach. Znów lekkie opady śniegu przez całą noc, tak więc można było się spodziewać, że nie będzie twardo i lodowo. Od rana dość pochmurnie, jazda rozpoczęta o 8:30. Na pierwszy ogień 4 i 7 po kilka razy - bardzo przyjemna jazda choć bliżej Hali nisko zawieszone chmury zabierały sporo kontrastu. Później Golgota - najlepsza jazda z rana w całym SMR i 10tka - zbyt wolny śnieg na tę trasę dziś. Po kilku zjazdach z Wierchu powrót na dół, niestety około 10:30 zaczęło się robić tłoczno przy krzesłach z Soliska - ucieczka na Halę i zawód - jedynka zamknięta, naśnieżanie. Trójka - bardzo oblegana trasa, tłoczno. Szybka ucieczka do COS i tam poniżej Jaworzyny rewelacja. FIS przez Kanion, Doliny, Kaskada - najlepsza jazda od dawna. Na dole Kaskady w lesie troszkę kamyczków, ale pomijając to miejsce - bardzo dobre warunki. Od 12:00 do dolnego krzesła zaczęła się tworzyć dość spora kolejka, na jakieś 10 minut czekania. Pozostało się pokręcić wzdłuż talerzyka na Dolinach - tamten fragment Kaskady świetny :). A, i przejazdy Zbójnicka Kopa - Ondraszek oraz Skrzyczne - Zbójnicka Kopa - trasa z Małego S. meeeeeeeega toporne i powolne. Garść fotek: Pozdrowienia, szanowni narciarze!
    14 punktów
  2. Kilka fotek od znajomych przebywających na Kalatówkach
    11 punktów
  3. Soszow wieczorna . Sniegu wbrod. Ludzi nawet dużo. Jazda dobra.
    10 punktów
  4. Zgadzam się. To, że ktoś ma inne zdanie, nie może być powodem, by go obrażać. Jeśli ktoś nawet budzi w nas wstręt, nie znaczy, że jest kanalią. Nie wszystkie zmiany w TMR muszą się od razu wszystkim podobać; podciąganie wszelkiej krytyki pod pisanie nieprawdy jest nadużyciem. Świadczy też o marnym wychowaniu i kulturze logicznej. Doprawdy, nie czuję się kanalią, choć o kilku rzeczach wyraziłam się krytycznie. W każdym przypadku przytaczałam argumenty, nie każąc się nikomu zgadzać z moim zdaniem, każdy mógł z nimi polemizować. Nie nazywałam też polemistów obelżywymi słowami. Czuję się osobiście urażona słowami kolegi @przemo_narciarz.
    9 punktów
  5. Wczoraj z rana Czantoria na 2 godzinki. Warunki miodzio na czerwonej twardo i 5-10 cm puchu na górze. Niebieska jeszcze lepsza około 30 cm świeżego. Potem ratrak się wziął do roboty. Prawdopodobnie od dziś będzie oficjalnie otwarta. Tak to wyglądało na niebieskiej:
    9 punktów
  6. Ponownie wieczorna jazda w BSA. Warun znakomity! Ciągle sypie, lekki mrozik, ludzi wyraźnie więcej, ale bez tragedii. Zabrałem dziś GS-y - mega fajne! Pierwsza narta, która nawet mocno docisnięta nadal zachowuje satysfakcjonujący mnie promień skrętu... Również w Śmigu świetnie jadą! Chyba będę ją częściej zabierał... A cha, ratrakowana jest cała niebieska i dolna część czerwonej. Ale w sumie i tak najlepszy był początek czerwonej...
    8 punktów
  7. Mitek już to wyjaśnił, ja tu jeszcze dopiszę aspekt od strony psychologicznej. Czym ktoś jeździ lepiej (zazwyczaj szybciej) tym ma lepszą podzielność uwagi i więcej widzi przed sobą. To Ty jadący szybciej jesteś ODPOWIEDZIALNY za bezpieczeństwo mijanych koleżanek i kolegów. To TY masz mieć taki bufor bezpieczeństwa(odległości) od tych "nieprzewidywalnych" słabszych narciarzy. Ten jadący niżej - jeżeli jedzie wolniej od Ciebie to zazwyczaj jest to ten słabiej jeżdżący, którego cała uwaga jest pochłonięta, aby się utrzymać "na powierzchni" więc nie oczekuj od niego, że będzie jechał jakoś tak przewidywalnie i myślał o tych wyżej. Przez to że jedzie dużo słabiej to u niego właśnie, występuje efekt "tunelowania" który to skutecznie ogranicza mu pole widzenia. Za to TY masz swobodę oceny sytuacji przed sobą i to TY świadomie(mam nadzieję) decydujesz o marginesie bezpieczeństwa. Oczywiście zawsze może się znaleźć "mistrz" który jedzie szybciej niż jest w stanie dobrze nad tym panować. Dla takiego "mistrza" wszyscy przed nim robią ruchy nieprzewidywalne i powinni się usuwać, bo sam ma z tym problem. U takiego szybko jadącego "mistrza" efekt tunelowy oczywiście się też pojawi i oczywiście głównie to ON będzie tym głównym zagrożeniem dla innych i oczywiście nie zdaje sobie z tego sprawy. I dlatego to ON wyzywa innych - tych wolniejszych, że nie umieją jeździć. Przy tempie w jakim jedzie ten szybszy, to ci niżej bardzo często są prawie że stojącym punktem, stąd też moje porównanie do drzew. Różnica jest taka, że szybki narciarz omija odruchowo drzewa - bo jakoś tak "podświadomie":;) wie, czym by się to dla niego skończyło, za to "bliskie" spotkanie ze słabiej jeżdżącym takich odruchów nie wywołuje. Nie ma zupełnie świadomości że dla tego stojącego czy wolno jadącego to ON jest tym groźnym pociskiem który niszczy wszystko co spotka na swojej drodze. Moja żona do dzisiaj ma problem z naderwanym wiązadłem bocznym, bo "mistrz" jechał z góry i musiał nas stojących trafić. Oczywiście my byliśmy winni "bo nie umieliśmy jeździć". Efekt Dunninga-Krugera – zjawisko psychologiczne polegające na tym, że osoby niewykwalifikowane w jakiejś dziedzinie życia mają tendencję do przeceniania swoich umiejętności w tej dziedzinie, podczas gdy osoby wysoko wykwalifikowane mają tendencję do zaniżania oceny swoich umiejętności[1]. Zjawisko to zostało opisane i udokumentowane przez Justina Krugera i Davida Dunninga z Uniwersytetu Cornella[2]. Kruger i Dunning zwrócili uwagę na liczne wcześniejsze badania, które zdają się sugerować, że w przypadku zdolności tak różnorodnych jak obsługa pojazdów mechanicznych, gra w szachy czy tenisa, „ignorancja częściej jest przyczyną pewności siebie, niż wiedza” (jak to ujął Charles Darwin). Postawili oni hipotezę, że w przypadku zdolności, którą każdy może posiąść w większym lub mniejszym stopniu, osoby niekompetentne: 1. nie dostrzegają swojego niskiego poziomu zdolności, 2. nie potrafią prawidłowo ocenić poziomu zdolności u siebie, 3. nie potrafią prawidłowo ocenić poziomu zdolności u innych, 4. rozpoznają i uznają swój niski poziom zdolności dopiero po odpowiednim treningu danej umiejętności Wpływ Efektu Dunninga-Krugera na samoocenę Dlaczego ludzie świetnie przygotowani – eksperci – uważają, że wcale nie dokonują czegoś spektakularnego? Z dwóch powodów. Po pierwsze – ponieważ uważają, że skoro dla nich coś było łatwe, to prawdopodobnie będzie łatwe również dla innych, więc nie dokonali niczego niesamowitego. Poza tym, jest jeszcze drugi element – jeżeli znamy się na jakiejś dziedzinie, to zdajemy sobie sprawę coraz mocniej z tego, jak wiele w danej dziedzinie jeszcze nie wiemy (to osobne zjawisko, które znamy pod nazwą Klątwy Wiedzy). A to drastycznie obniża poczucie pewności siebie. Co prowadzi do takiej a nie innej oceny, zaniżonej oceny, swoich umiejętności. Z kolei osoby, które się na czymś nie znają – nie dostają takiej informacji zwrotnej. W związku z tym tkwią w niewiedzy.
    8 punktów
  8. Zastanawiałem się, gdzie jazda wieczorna mogłaby być lepsza niż na szczyrkowskiej gondoli (już przeładowanej). Odpowiedź: na Czantorii! Góra jednak wymaga kilku inwestycji, i to niemałych kwotowo: 1. Naśnieżanie niebieskiej 2. Nowy wyciąg na górnym fragmencie niebieskiej (najmniej istotne) 3. Oświetlenie całej czerwonej i całej niebieskiej. 4. Ale jazda wieczorna tylko na krześle i na dwóch trasach: 1900 m i 2600 m przy różnicy poziomów 450 m! I mamy czad!
    8 punktów
  9. Wracając do wczorajszego SON - wieczorem ... Godzina 17:47 na parkingu, pierwszy już zamknięty, na drugim - przy wyjeździe zajęte połowa parkingu - ludzi więc więcej niż w poniedziałek. I tak naprawdę dało się to odczuć zarówno w kolejce do gondoli - pierwszy wyjazd dopiero około 18:12 - stając oczywiście na końcu kolejki, w ciągu całej jazdy za każdym razem kolejka trochę przed bramki ... oprócz ostatniego wyjazdu o 20:59 , jak i na stoku , dlatego postanowiłem poszukać czegoś poza trasami, zarówno niebieska jak i czerwoną ... Biorąc pod uwagę fakt, że las nie oświetlony nie miałem zbyt dużego pola manewru, ale dało się zarówno przy jednaj jak i drugiej coś znaleźć - było po prostu przepięknie ... nawet jak się lasem nie dało i wróciłem na chwilę na trasę to już takie odsypy się zrobiły, że prawie jak poza trasą ... nie napiszę więc jak były przygotowane trasy po ratrakowaniu i jakie były warunki na nich - po prostu prawie wcale mnie na nich nie było a mam jedno zdjęcie "sztruksu" zaraz z przyjazdu ... dzisiaj jak się uda powtórka, bo w sobotę zaczynają się ferie i chyba te wieczorne jazdy też będą coraz bardziej tłoczne ...
    8 punktów
  10. Witam i Wielkie Dzięki za dotychczasowe opinie w temacie tego filmu. Przydarzyło mi się zupełnie przypadkowe spotkanie po sobotnim WZF w Szczyrku z JC pod bramkami na Skolnity, jechaliśmy kanapą do góry, On nagrywał kolejne ujęcia stacji narciarskiej. Pomyślałem że zapytam czy mógłby kolega mnie nagrać, bo podobnej okazji mogę nie mieć. Zgodził się, pokazał mi nagranie i poprosiłem go o publikację tego filmu w tym wątku aby koledzy z forum mogli ocenć moją "jazdę" fachowym okiem. Oczywiście warunki na stoku pozwalały mi na trochę swobody i popisu ale to w celach pamiątkowych. Co do negatywnych komentarzy powyżej nie przejmuję się takimi, po prostu akceptuję fakt że są
    8 punktów
  11. Pozdrowienia z BSA! Tym razem sporo ludzi czeka... Czyżby relacja się spodobała?
    7 punktów
  12. Sylwestra spędziłem w Koninkach. Kameralna atmosfera, piękna zimowa aura, i zjazd z pochodniami przy wygaszonym świetle na stoku (!). Na długo zapamiętam. Dzień wcześniej, wybrałem się na skiturową wycieczkę Koninki - Turbacz - Nowy Targ. Na wyciągu Starmaszka od długiego czasu leży drzewo na linie, w okolicach dolnej stacji. Pomimo dużej ilości pokrywy śnieżnej, właściciel stwierdził że nie ma sensu jego uruchamiania. Szkoda, zupełnie się z tą tezą nie zgadzam..... Warto wybrać się teraz do Koninek, kiedy leży tam mnóstwo śniegu. Można zrobić sobie fajny alternatywny zjazd poza trasą, po prawej stronie od wyciągu, wzdłuż zielonego szlaku, przez Polanę Jaworzynka. video-1546558168.mp4 video-1546558154.mp4
    7 punktów
  13. Czy byłbyś tak miły i doprecyzował swoje określenie kanalii? Jak dla mnie to skrajnie chamskie i pogardliwe określenie innego użytkownika forum, niedopuszczalne nawet gdy ma inne zdanie od mojego. Coś takiego powinno być banowane przez administrację forum.
    7 punktów
  14. Byłem dzisiaj smr pierwszy raz w tym sezonie i jak pisałem wcześniej są dwa światy prawdziwy i urojony szugerowany:) Ze strony tmr wszystko spoko, za wyjatkiem mojego nie działającego karnetu ( szybko ogarneli ). Wykorzystaliśmy świeży śnieg i w komplecie jeździliśmy na freeridowkach. O trasach nie będę pisał bo po żadnej nie zjechalem w całości. Śnieg poza trasami boski. Najlepszy dzień w szczyrku ever dla mnie. Kolejek brak ani razu nie stalismy wiecej niz minutę, dwie. Parking bez problemów. Dojazd bez problemów mimo nocnych opadów. Wszystkie wyciągi czynne, bez przerw. Ludzi sporo, duża ich część nie powinna jeździć w smr bo sobie krzywdę mogą zrobić. Apeluję stop kanaliom na tym forum. Chyba ze komuś zależy na black pr?
    7 punktów
  15. Szczyrk dziś (SMR i COS): Całonocne opady śniegu, także wiadomo - kilka centymetrów świeżego na sztruksie. Start od 8:30, na pierwszy ogień Pośredni, 10 fajna ale końcowy trawers - można usnąć. Dziewiątka najlepsza na całym Wierchu, ale przy takim świetle jak dziś wypadałoby (ogólnie wypadałoby wszędzie) oznaczyć krawędzie tras, najlepiej siatkami a jeśli nie to chociaż tyczką co te 10-20 metrów. Łatwo wyjechać na pełnej prędkości w głęboki śnieg, co nie jest fajne. Golgota w porządku - chyba rano najbardziej zatłoczona po tej stronie ośrodka i szybko rozjeżdżona. Hala, cóż - 4ka to chyba najbardziej zatłoczona trasa w całym ośrodku, bardziej strome odcinki poniżej Suchego - masa ludzi leżących, kompletny chaos 😉. Trochę lodu wyłaziło właśnie w tych miejscach. Siódemka otwarta fragmentami, a właściwie otwarty tylko pierwszy odcinek. Niżej naśnieżanie i ratrakowanie. Czyrna - 3 nie jechałem, nie chciałem zjeżdżać do gondoli, 6 istnieje tylko na mapce. Czerwona 1 jak zawsze klasa - jednak trochę przeplatany twardy śnieg z dużymi kopcami świeżego, niezbyt dobre warunki do szybkiej jazdy. Bieńkula zostawiona sama sobie, masa naturalnego śniegu i przedobra zabawa 😊. Do orczyka zero kolejek. Później szybki transfer na Zbójnicką Kopę (nie można tego nazywać jakimkolwiek szczytem), w/w kolej ruszyła jakoś koło 11. Powyżej hali mgła, a ta trasa.. no cóż, fajnie, że poszerzyli trochę zjazd ze Skrzycznego do Czyrnej, inaczej tego nazwać się nie da - większe emocje są już na podłódzkiej Górze Kamieńsk 😅. COS - rozjeżdżony Ondraszek, FIS otwarty tylko pierwszy fragment, Grzebień niestety ciągle naśnieżany. Dalej FIS przez Doliny do samego dołu już całkiem w porządku, przed mostkiem warto się porządnie rozpędzić, ale na samym mostku czekają trzy hopki więc można różnie skończyć. Kaskada - góra w porządku, na zmianę twarde z kopcami miękkiego naturalnego śniegu gdzie slalomki nie dają za nic rady. Poniżej Jaworzyny na Kaskadzie gdzieniegdzie wystające kamolce, na Widokowej w sporej ilości. Myślę, że najfajniejsze miejsce tam to FIS przez Doliny, reszta trochę na siłę. A, i nie ma taśmociągu na Jaworzynie (nie wiem jak długo, mogłem przegapić), także aby uniknąć podchodzenia trzeba zjechać do orczyka na szczyt . Całkiem dobry dzień. Szkoda zamkniętego talerzyka na MS. A tak nawiązując do dyskusji o inwestycjach - krzesło z Czyrnej spowoduje wpompowanie kolejnych osób na 1kę, na Bieńkulę pewnie mało kto zajrzy. Generalnie po stronie Czyrnej i Soliska bez wytyczania nowych tras nie widzę sensu żadnych inwestycji, może jakiś talerzyk / krótka kanapa na Julianach i tyle. Dziś momentami tłoczno ale bez jakichś kolejek, ale w ferie będzie grubo i gęsto 😎. Po stronie COS do ogarnięcia miejscami poszerzenia tras, w szczególności ogarnięcie Ondraszka i tras poniżej Jaworzyny i ich naśnieżania. Myślę, że dochodzimy do kresu inwestycji w infrastrukturę w Szczyrku 😉. Garść zdjęć: Pozdrawiam całą narciarską brać!
    7 punktów
  16. Dorzucę parę zdań od siebie, bo właśnie wróciłem ze stoków. Kanapa to jest potrzebna na Julianach. Gdy wszystkie trasy na Julianach są czynne 8, 9, 9a, 10 to toczenie się po płaskim dolnym odcinku 10 po przejechaniu każdej z nich do niebieskiej kanapy na Solisku to nieporozumienie. Fajnie byłoby móc śmigać tylko u góry. 10 u góry po zmianach, zupełnie inna trasa niż w ubiegłym roku. 9 i 9a też super. 1 zamkniętą, cały dzień chodziło naśnieżanie o ile się nie mylę. Wszystko powyżej Hali Skrzyczeńskiej / Jaworzyny dzisiaj w mleku, widoczność może na 10metrów, jazda w takich warunkach nijaka. Chyba dlatego kolejka do kolejki dłuższa przy dolnej kanapie na Skrzyczne niż na Jaworzynie - tu właściwie braku kolejki. Muldy na 3,4 i Golgocie po południu, może wcześniej.Z obserwacji własnych uważam, że głównym powodem takiego stanu rzeczy jest ilość "zsuwaczo narciarzy" obecnych na trasach, połowa osób będąca na stoku ledwo się odnajduje w staniu na nartach, o zjeżdżaniu nie wspomnę. Wybitnym narciarzem nie jestem i jakoś mogę sobie podarować Golgotę, ta nieodparta potrzeba zsunięcia się z każdego stoku u niektórych mocno zastanawia. Wszystkie trasy w COSiu poniżej orczyków to leśne dukty + plus trochę polan, zjeżdżałem tam pierwszy raz, więc traktuje to jako fajną ciekawostkę. 0 9:00 zawijałem od razu na Czyrną, tam już sporo aut na parkingu ogólnie ludzi dużo, wykorzystałem dzień urlopu żeby wykorzystać karnet, który otrzymałem z tytuły rekompensaty, bawiłem się świetnie ale moja noga do końca ferii tam nie postanie Jeśli dziś były takie tłumy to od soboty będzie "nartogeddon" (fajnie wymyśliłem? może się przyjmie, Szczyrkowski nartogeddon!) i nie mam zamiaru brać w nim udziału. Nie wrzucam żadnych zdjęć, bo robienie takowych dzisiaj mijało się z celem. W zamian mapka przejazdu z dzisiaj. W sumie tego właśnie oczekiwałem po zmianach w ośrodku, możliwości przemieszczania się i jazdy po różnych trasach w ciągu dnia. Nie ma nudy!
    5 punktów
  17. Jak mnie tu jeden kolega wyzywał zresztą nie tylko mnie to nikogo nie raziło. Akurat powinni wszyscy się domyślić o kogo chodziło Przemowi.
    5 punktów
  18. Byłem w sobotę. Nie wiem kto i co ma na myśli pisząc, że stoki są nieprzygotowane, ale na pewno są one dobrze naśnieżone, otwarte na całej szerokości, nigdzie nie ma przetarć czy kamieni i są też regularnie ratrakowane. Jeśli jest ciągły albo prawie ciągły opad to trudno wymagać żeby nie było luźnego śniegu na trasach, co wiadomo przy większym nachyleniu powoduje powstawanie odsypów i muld, ale i tak uważam, że nie było źle porównując do poprzednich lat. Wszystkie dłuższe trasy w CG mają kolor czerwony, a więc i nachylenie na nich na poszczególnych odcinkach jest większe, co na pewno przekłada się na szybszą degradację w tych miejscach, niż na trasach niebieskich, ale na pewno nie można powiedzieć, że jest to winą nieprzygotowanej trasy. W tym roku wreszcie zaczęli naśnieżanie od trasy B, która w poprzednich latach nie była naśnieżana jako pierwsza i przez to zawsze brakowało na niej śniegu, szczególnie w górnej części, ratraki wyciągały kamienie i bardzo szybko wyglądała mizernie. Obecnie nie ma już tego problemu. Od jutra otwierają trasy E i F, na których jest tylko naturalne naśnieżanie więc jak pojedziesz będziesz miała możliwość przetestowania wszystkich tras i wyciągów w ośrodku. Wg mnie zdecydowanie warto, chyba, że stawiasz dopiero pierwsze kroki na nartach to polecam ośrodki, które mają więcej niebieskich tras, bo tu jednak takiej choćby jednej dłuższej niebieskiej zdecydowanie brakuje. W tym rejonie masz np. Zieleniec, z trasami krótszymi, ale urozmaiconymi i nadającymi się bardziej dla początkujących, no i z fajnym narciarskim klimatem. Kilka fotek z dolnej części, pogoda nie była fotogeniczna więc zdjęć mało.
    5 punktów
  19. Cześć Jeden z lepszych postów jaki przeczytałem na forach narciarskich odkąd na nich (tylko na takich) jestem, czyli od 2007 roku. WIELKI SZACUN!!! Mogę tylko dodać na podstawie wielu lat jazdy i wielu lat szkolenia, że idealnie sprawdza się w praktyce. Najwyższą samoocenę miałem mniej więcej w wieku 19-20 lat będąc już ukształtowanym narciarzem (regularna jazda od 5 roku życia. Wtedy też pojechałem na kurs PI i moja samoocena spadła drastycznie. Choć zdałem jako jeden z najlepszych zrozumiałem, ze praktycznie nic o narciarstwie nie wiem, moja technika to zlepek przypadkowych ruchów a zdecydowanie więcej zawdzięczam sprawności ogólnej, sile i fartowi niż realnym umiejętnościom. A później poznałem ludzi, którzy rzeczywiście jeżdżą, pojechałem na kurs Instruktorski i parę innych i... choć przekroczyłem wiele barier i sporo się nauczyłem to moja samoocena ciągle spada. Narciarstwo to sport przestrzeni, podobnie jak wspinanie czy sporty wodne. Wszystkie polegają na interakcji ze środowiskiem, z którym nie wygrasz choćby nie wiem co, możesz jedynie przetrwać zabierając wspomnienia. Jeżeli dostatecznie szybko nie nabierzesz pokory i dystansu do swoich umiejętności i możliwości to prędzej czy później skończysz w szpitalu lub kostnicy. Taka prawda. Czy szanowny Admin mógłby wyróżnić ten post albo gdzieś go przypiąć aby był łatwo dostępny i z jakimś nośnym tytułem?
    4 punkty
  20. Oczywiście dla biznesmenów liczy się interes, ale nie odnoszę w ogóle takiego wrażenia jak ty. Na razie nikt nie zatkał góry. Inwestycje są robione z sensem, do każdego wyciągu dwie szerokie trasy (naprawdę szerokie), a jak było czynne po jednej, wyciągi chodziły wolniej. Wydaje mi się, że w tej kwestii nie masz racji. Nawet w sobotę mimo drobnych kolejek po trasach jeździło się dobrze. Co do drugiej kwestii (ekologia) to należy się cieszyć, że się udało. Jak? Nic mnie to nie obchodzi. Efektem terroryzmu ekologicznego w Zakopanem była budowa potężnego ośrodka narciarskiego w ... Białce. Efektem terroryzmu ekologicznego na Pilsku jest śmierć Korbielowa jako kurortu i być może budowa ośrodka Czarny Groń, gdzie nie było tradycji narciarskich. Dziwnym trafem u nas trzeba chronić wiewiórki, które i tak nie są głupie i radzą sobie wśród tras. A w Alpach są regiony, gdzie stoi wyciąg na wyciągu. Celem jest abyśmy nasze złotówki wydali nie w kraju. Przyroda (i jej piękno) też jest dla ludzi. Dzięki istnieniu kolejki na Skrzyczne zrobiono (do oglądnięcia na tym forum) piękne zdjęcia przyrody w warunkach zimowych na 1250 mnpm. Paradoksalnie w przyrodzie nic nie ginie.
    4 punkty
  21. Czy hejtowanie hejtowania to lajkowanie? A hejtowanie hejtowania hejtowania to podwójne hejtowanie czy hejtowanie lajkowania? Prosze o wyjaśnienie nie chciałbym zgubić wątku.
    3 punkty
  22. Kanalia — co znaczy Kanalia to ktoś budzący wstręt. Myślę że kolega użył słowa takiego a nie innego bo wstręt budzą w nim osoby które kłamią piszą nieprawdę i oczerniają tu na forum ON. W sumie ma rację bo jak sie czyta że zimy nie ma a trasy są fatalne to ręce opadają.
    3 punkty
  23. No to koniec twojej obecności na naszym forum. Nie wyrażam zgody, abyś poniżał inne osoby na forum, a tym bardziej niepełnosprawne. Profil andrzej1982 został zablokowany.
    3 punkty
  24. Czytając z łezką w oku Wasze relacje z narciarskich eskapad (a ja tylko Czantoria i Czantoria) postanowiłem poszaleć Gdzie jest najbliżej z Katowic ?. Oczywiście w Dolomity. Limit czasu z dojazdami 4 godziny, jazdy max 30 minut w jedną stronę, plan połazić z czołówką i pojeździć na oświetlonym. Wątpliwości na wstępie , ludzi Mało, stok Mały, śniegu Mało > to musi być Małopolska, nie .....za krótko jechałeś to Zagłębie być musi -> bo to i Szczyrk a i dobro wszelakie !!, nie ... kawa "prawie włoska" to Śląsk. Nie ma zdjęć z łażenie przy czołówce po okolicy (bateria), nie ma zdjęcia jedzenie (nie jem po 19:00 ) Pozdrawiam z Bytomia. Pozdrawiam mirekn
    2 punkty
  25. Alkohol niczym się nie różni od innych substancji psychoaktywnych. Różni się jedynie tym że jest społecznie akceptowana. Więc mimo prób(prohibicja) niestety jest przez społeczeństwo, mówiąc delikatnie, akceptowana. Problem jest w tym że nie ma różnicy między wypadkiem na drodze a na stoku. Rutynowo wezmą na badanie i jak coś znajdą, to konsekwencje będą identyczne jak te z drogi. W tym momencie wszystkie wykupione ubezpieczenia narciarskie można sobie w kieszeń wsadzić. Jedyna różnica jest taka że policja rzadziej każe dmuchać w balonik. Po piwku rośnie u nas tolerancja na zwiększone ryzyko a percepcja akurat w drugą stronę.
    2 punkty
  26. 2 punkty
  27. Następny k......a kosmita!
    2 punkty
  28. Nie wiem czy wspominano o Hiltonie. Jest to klimatyczna chatka w Szczyrku, obok talerzyka Doliny, w ośrodku COS. 3 sale z kominkami, pyszne jedzenie z rożna i tanio. Np. na zdjęciu to jest jedna porcja kiełbasy za 10 zł:
    2 punkty
  29. Dziękuję Mario za Twój intelekt i kulturę osobistą Forum od dłuższego czasu oderwało się od rzeczywistości w sprawie Szczyrku. Wystarczy poczytać komentarze narciarzy na FB żeby dowiedzieć się jak dalece niektórzy zaklinają rzeczywistość tutaj. Wszelka merytoryczna krytyka tego miejsca zawsze kończy się obrażaniem osób które ją wyrażają. Na szczęście grupa fanatyków którzy w zdecydowanej większości są po prostu mieszkańcami najbliższej okolicy i najczęściej posiadaczami sezonówki albo też osób które zwyczajnie czerpią benefity coraz bardziej się uszczupla. W zasadzie aktywnych hejterów pozostało tutaj już nie wielu (@mamad i @przemo_narciarz) Dla przypomnienia - w zeszłym sezonie hejtowano m.in poruszanie kwestii: - warunków narciarskich w SMR - w tym samym dniu fanatyk napisał że warunki są wspaniałe a uczciwy użytkownik wstawił zdjęcia pokazujące że trasa jest ledwie przejezdna - zbiornika i jego napełnienia. - W tym sezonie te same osoby już przyznały rację że zbiornik jest zbyt mały i możliwość naśnieżenia 80% tras w ciągu 5 dni to było kłamstwo które fundowali marketingowcy SMR - konieczności przebudowy naśnieżania - jak się okazało zasadnie gdyż dostrzegł to także SMR i rozbudował system przed tym sezonem - smogu który spowija Szczyrk - z czasem dostrzeżono go także w reportażach medialnych TVN - 30 minutowych kolejek do wyciągów - sam będąc w zeszłym sezonie doświadczyłem 25min. kolejki do kanapy na Solisku chociaż był to piątek W tym sezonie hejtuje się za poruszanie tematów: - racjonalności budowy, podatności na wiatr i atrakcyjności trasy/kolei na Kopę - absurdalnej kontroli używania karnetów wraz z publiczonym wyświetlaniem wizerunku narciarzy w BSA - dalszej rozbudowy ośrodka (plany kolei na Małe Skrzyczne) - problemów z korkami i parkingami - infrastruktury noclegowej PRAWDA OBRONI SIĘ SAMA. Naprawdę! Wymieniajmy opinie! Jak uważacie że ktoś nie ma w którymś momencie racji to zwyczajnie "odbijcie" piłeczkę i napiszcie merytorycznie że tak nie jest przywołując argumenty A,B,C,D Używanie słów: "idiota" (jak powitać w prywatnej wiadomośći raczył mnie @mamad) albo "kanalia" jak nazywa innych @przemo_narciarz zawsze będzie zamykało dalszą dyskusję.
    2 punkty
  30. chodziło mi też o inne ośrodki, które dobrze działają, na Orawie jest Dolny Kubin, Orawa Snow Park (jeśli nie przekręcam nazwy), Rohace Spalena
    2 punkty
  31. Słotwiny Krynica. Grupa Pingwina ustawiła wysoko poprzeczkę dla konkurencji, ale najlepszych kucharzy mają w Krynicy - tak dobrej kwaśnicy jeszcze nie jadłem.
    2 punkty
  32. Potencjał jest ogromny, warunki śniegowe /a te są kluczowe/ są tam doskonałe. To że jest tam jak jest to głównie zaniedbania ze strony gminy która powinna przygotować wizję zagospodarowania tego terenu. Wtedy dużo łatwiej byłoby o inwestora. Budowa na Kicarzu który ma ledwie 700mnpm zamiast rewitalizacji Suchej Doliny sięgającej 1000mnpm to porażka lokalnych działaczy... Potencjalny inwestor powinien być w pierwszej kolejności skierowany przez gminę ze swoim kapitałem właśnie na Suchą Dolinę.
    2 punkty
  33. Doczytałem tylko do tych Alp z wyciągami na każdym roku i więcej nie trzeba by stwierdzić, że nie masz pojęcia o czym piszesz. Idz sobie postaw wyciąg na wyciągu na Pilsku a zobaczysz co się stanie jak będzie deszczowe lato. Już zresztą po 2010 widać było co się stało. Nie chroni się wiewiórki tylko paradoksalnie ludzi i tylko kompletni ignoranci nie wiedzą o co chodzi i w czym jest problem. Przyroda nie jest tylko wtedy gdy jak obecnie jest biało. Śnieg stopnieje i pasowało by by też było ładnie...
    2 punkty
  34. Kanapa jest podatna znacznie bardziej na wyłączenia z powodu wiatru. Trasa talerzyka/ewent. kanapy z hali na M.Skrzyczne jest bardzo wystawiona na działanie wiatru..
    2 punkty
  35. Dostosowałem się do poziomu dyskusji. Myślę że nie trzeba nic doprecyzować. Administracja powinna usuwać wszystkie posty nieprawdziwe i nie na temat. Czyli zostanie 20%.
    2 punkty
  36. W zeszłym roku jak jechałem pierwszy raz na narty w Dolomity poprosiłem miłośnika i znawcę tych gór o plan zwiedzania i takie coś mi naskrobał : Kwaterkę najlepiej mieś pomiędzy miesjcowościami (Pikulin a Badia gdzieś w okolicach drogi SS244) ale skoro już macie trzeba kombinować. Biorąc pod uwagę miejsce waszej kwaterki, przyjechałbym z brenero i zaczął od ośrodka Skigebiet Gitschberg Jochtal (bardzo fajnie tu przygotowują stoki z rana), jak wam siły i chęci starczy to pod koniec dnia można się przenieść na Plose (infrastruktura nie była tam za nowoczesna, ale dużo naturlanego śniegu, sporo miejsca do śmigania poza trasą) Często te ośrodki są omijane i ludzie jeżdzący w dolomitach nigdy tam nie byli, a warto. Drugi dzień na waszym miejscu zrobił bym klasyczne objechanie samego Kronplatzu, tak byście wiedzieli gdzie jest transfer w srtronę sella rondy (PIKULIN, dół czarnej trasy chyba 45), bardzo fajenj trasy. Ważne by skorzystać z dobrego śniegu na obu trasach czarncyh wracających do Brunico (Riscone), potem będą do dupy, a cała reszta będzie bardzo fajna do końca. Ja śmigam tu w zależności od położenia słońca po tych trasach które akurat są oświetlone. Jak będzie sporo śniegu to jest fajny offik do zrobienia, wjeżdzasz na Pre Da Peres, jedziesz trzymając się lewej strony (trasa czerwona) mijasz drewniany domej na środku i za nim trasa zaraz skręca w prawo, a w lewo jest pusta przestrzeń i znak że tam nie można To własnie tam skręcasz i po zjechaniu z trasy w lewo trzymasz się prawej strony. Na googlemaps chyba jest tam zaznaczona droga która jest tylko w sezonie letnim, dojedziesz do trasy ColToron. Jak już złapiesz orientacje to kolejne razy można puszczać się coraz dalej w lewo. Trzeci dzień (Autokarrem po grani). Zostaw drugi kluczyk komuś kto zostanie na Kronplaztu, żeby mógł podjechać jak by co po Ciebie :). Startujecie z pierwszych miejsc jak tylko otworzą gondolkę (Kronplatz 1+2) Jak najszybciej lecicie do PIKULIN (dzień wcześniej opanujecie jak to się najszybiecj robi) Transferujecie się autobusem z PIKULIN do ALTA BADIA. Ja jak miałbym ci doradzić to bym olał przejazd przez Kronplatz i dojechał autem do Alta Badia, wtedy dużo więcej będziesz miał czasu na zwiedzanie i niskie ryzyko, że nie zdążysz. Ale wybór należy do Ciebie, jak masz kogoś kto jak by co przyjedzie do punktu w którym utchniesz to możesz ryzykować. Z Alta Badia kierujesz się przez Corvara - Passo Gardena - kierujesz się na w stronę (46.557052, 11.731113) ostatnia trasa w tym kierunku nazywa się SOSLUNG, musisz to sobie sam obadać na mapie, jak zjedzisz na dół po prawej stornie masz wejście do pociągu podziemnego, jedzies nim i po drugiej stonie i tam wciągasz się na maksa w górę i kierujesz sie do ORTISEI zjazd najdłuższą trasą w Dolomitach (la longia), jak zjedziesz to schodzi się na dół i taśmami transferujesz się po górą i jesteś w ośrodku Alpe di Susi, jedziesz go całego do końca do dołu wyciągu Florian (trasy 30 i 34), tam jest przystanek autobusu (autokar na kołach łańcuchy, przejazd około 3e) transferujesz się do wyciągu Monte Pana i tam wracasz na Sella ronde Passo Pordoi - Arabba - Alta Badia Koniec wycieczki. Nie byłeś w dolomitach to trzba sella ronde w wersji z małym dodatkiem zrobić Czwarty dzień (Wycieczka z konikami), (grande guerra jakoś tak można kierować się po znakach, tylko ważne by jechać w tym kierunku a nie odwrotnie) Start z Alta Badia (raczej trzeba dojechać samochodem) Kierujesz się do Arraby czyli zaliczasz trasy odwrotnie niż dzień wcześniej, dodatkowo są opcje przejazdu dwoma drogami, przez dwa szczyty, możesz sobie to zaplanować że przez drugi pojedziesz na tej wycieczce. Dalej kierujesz się na Marmoladę, czyli w Arabbie przechodzisz na drugą stronę ulicy, wsiadasz do gondolki i wysiadasz na pośredniej stacji, tam krzesełkami w stronę Malaga Ciapella (tu warto wjechać na Marmoladę, najwyższa górka dolomitów), zjeżdżasz spowrotem do Malaga Ciapella i tam wychodzisz na główną drogę i jest trasferowy busik za free do Alleghe, ośrodek Civietta. Wciągasz się i kierujesz w stronę Pescul, tam łapiesz znowu trasferowy skibus do Ośrodka Cortina Cique Tori (46.487300, 12.034515), jak przejedzisz na drugą stronę szczytu kierujesz się pod kolejkę linową Falzarego, po drodze mijasz wyciąg gdzie areczek był by szcześliwy, nie wim czy tam ten wyciąg jeszcze jest ale wygląda to jak coś w stylu leżaka na słupach od orczyka Nie musisz nim jechać, ale jak masz dobry czas to można obrócić, z tego co pamiętam to krzeseła w BKK to hity nowości przy nim :). Dalej wjeżdzasz Falzarego na Rifugio Lagazuoi, jak masz czas możesz obrócić jeszcze raz pod kolejke fajna trasa, ale obawiam się, że nie będziesz miał czasu. Zatem kierujesz się trasą która nie kończy się pod wyciągiem, jedziesz w stronę Armentoroli. Długa trasa, przepiękne widoki, jak tylko nie będzie max stromo to trzeba zasuwać, bo trasa będzie robiła się coraz płastsza, aż zrobią się Jakuszyce, w pewnym momecie dojedziesz do miejsca gdzie będą stału sanie z konikami z linami do ciągnięcia narciarzy, koszt koło 3e, zaciągną cię po płaskim do Armentoroli, a stamtąd kierujesz się już do Alta Badia. Dzień Piąty SEXTNER (Obervierschach, 39038 Prowincja Bolzano, Włochy) i ja już bym stąd nie wracał przez Brenero tylko Lienz. Polecam na koniec pizze w Pizzeria & Restaurant Helmhotel Ogólnie wyjazdy w dolomity można podzielić na cztery grupy - Okolica Kronplatz + Cortina - Corvara - Falcade + Civieta + Bella monte + San Martino di Castroza - Okolice Moena Dlatego jak mieszkasz tu gdzie pokazałeś, koniecznie warto zwiedzić to co 1, 2 i 5 dnia. Ale żeby trochę liznąć klimatu dolomitów warto skusić się na wycieczki które zaproponowałem. Jak nie masz ochoty jeździć samochodem do alta badia to możesz zrobić taki plan: Dzień trzeci Start pierwszą gondolą Kronplatz 1+2 - sellaronda w sronę Corvary - val gardeny - passo pordoi - arabba - alta badia - powrót na Kronplatz Dzień czwarty Start pierwszą gondolą Kronplatz 1+2 - Arabba - Malaga Ciapella - Marmolada - powrót na Kronplatz, zostanie casu to tu pośmigasz. Jeśli miałbyś szósty dzień to Cortina
    2 punkty
  37. Mnie się większość dotychczasowych inwestycji podoba, m.in. przejazd między SON a COS, świetne zorganizowanie Soliska (kiedyś bym nie przypuszczał, że tam obok siebie, na dużym płaskim terenie staną dwie stacje kanap - wcześniej trzeba było przejść przez drogę), wygodna przesiadka na Hali Skrzyczeńskiej i dobrze dostosowana przepustowość większości wyciągów do tras (na chwilę obecną, bo nie wiemy co będzie dalej), otwarcie tras 5, 9, 9a. Skrzyczne też się trochę zmieniło - wygodniejszy przejazd z Kaskady na Jaworzynę, zjazd FIS-em do samego dołu (mostka), taśma między I i II odcinkiem kolei. Do tego wspólny skipass (wiemy jakie to w Polsce trudne, by się dogadać) i sieć darmowych skibusów, a nawet autobusów PKS, robiących za skibusy na terenie Szczyrku. W zeszłym sezonie też byłem pod wrażeniem inwestycji, ale było jednak sporo wad, które wyeliminowano (wąska i krzywa 10-tka, trasy nieprzygotowane na całej szerokości). Oby tego wrażenia nie zepsuto w przyszłości. Na Chopoku też przesadzili, ale co roku coś drobnego poprawiają (nowy wariant 12a, poszerzona 5-tka, za rok planowana całkiem nowa, długa, niebieska trasa z Lukovek na Otupne). TMR trochę uczy się na błędach.
    2 punkty
  38. Tak, jak najbardziej będę się starał wstawiać relację i zdjęcia na forum
    2 punkty
  39. Ja byłem w niedziele na górze było już ponad metr śniegu, a po obecnych opadach na pewno pokrywa sięga półtora metra. Rozmawiałem z obsługą, fis ratraki ubijają już od grudnia na górnej części podobno jest super brakowało trochę śniegu na dole. Świąteczny kamień i Hala rusza w tym tygodniu muszą odbić zalodzone podpory i rolki.Fotki z zeszłego roku Lola i Hala.
    2 punkty
  40. marycha nie śmierdzi. marycha pachnie
    1 punkt
  41. Starałam się delikatnie wytłumaczyć, że to Ty popełniłeś błąd wjeżdżając w deskarzy. @Mitek zrobił to dosadniej, ale nadal prawdziwie.
    1 punkt
  42. Byłem w weekend, bardzo polecam. Dużo, dobrze i przystępnie cenowo
    1 punkt
  43. Czarny Groń Knajpa Ski Zamykany stojak na narty 
    1 punkt
  44. Podobne rozwiązanie do istniejącego, choć może jeszcze ciekawsze (nadbudowa nad drogą) zaprezentowano kiedyś na Solisko Arena.
    1 punkt
  45. Czyli standard pogodowy w Waszych wyjazdach 🙂
    1 punkt
  46. Dostałem informację, że bazą wypadową będzie Alta Badia. Stąd codziennie będę wyjeżdżał w nieznanym mi teraz kierunku. Będzie ciekawie domyślać się gdzie mam jechać kolejnego dnia. Może np. szlakiem zawodów PŚ - Saslong, Gran Risa, Tofana..?
    1 punkt
  47. Jeżeli jest to kolega będący na ostatnim WZF to jest po wypadku w pracy (dobre kilka lat temu). Jak widać obecnie ta trwała kontuzja wcale mu nie przeszkadza w uprawianiu narciarstwa. Bardzo sympatyczny forumowicz.
    1 punkt
  48. Jeden z naszych kolegów poprosił mnie, żebym zagrał go w trakcie jazdy na nartach. Poniżej film z przejazdu niebieską trasą w ośrodku Skolnity
    1 punkt
  49. Kiedyś jeździłem do Kasiny, w latach 80 i 90, potem jak wyprowadziłem się w Beskidy to przestałem jeździć, w zeszłym roku kupiłem karnet promocyjny i pojechałem na cały dzień ... Nie wiem z czego to wynika - nie mam żadnych uwag do samej stacji, organizacji, warunków, infrastruktury - ale kurcze jakoś nudno było :) Miałem karnet na 8 godzin, kupiony za psie pieniądze, ale po 2-3 godzinach jazdy zacząłem się nudzić. Odnosiłem wrażenie, że stok jakby się spłaszczył ... może w głowie miałem ten stok sprzed kilku lat, orczyk, mniejsze umiejętności ... no nie wiem ... Ogólnie jest tam wyjątkowo fajnie, ale pojeździć się nie da ... przynajmniej nie dla mnie ...
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...