Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. johnny_narciarz

    • Punkty

      22

    • Liczba zawartości

      8 428


  2. JC

    JC

    Administrator


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      15 574


  3. Ratrak

    Ratrak

    Użytkownik forum


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      713


  4. marboru

    marboru

    VIP


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      7 177


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.02.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Góra Kamieńsk - 01.02.2019 Zachęcony prognozą silnego ocieplenia w weekend, ruszyłem dziś rano do Kamieńska - myślę, że temperatura powyżej 10 stopni na plusie w weekend może spokojnie wyłączyć ten ośrodek na jakiś czas. Na miejscu melduję się o 8:45, szybkie ogarnięcie się, kupno karnetu porannego (chyba podrożał o 5 pln, teraz kosztuje 45 pln od 9:00 do 13:30) i ruszam pierwszym krzesłem do góry. Otwarta prawa trasa patrząc z dołu oraz mały orczyk po lewej. Długi orczyk niestety nieczynny. Warunki.. no cóż - widać, że na trasach jest cienka warstwa twardego śniegu - musi go być bardzo mało skoro śnieg nie wyrównał nawet nierówności terenu. Jazda więc po twardym, ale nie twardym i równym jakie lubimy tylko po twardych, zmrożonych muldach, z którymi ratrak nie jest w stanie nic zrobić 😉. Niemniej do 11:30 zrobione 18 zjazdów, byłoby więcej ale krzesło jest z gatunku tych powolnych, majestatyczne posuwających się do przodu 😅. Ludzi niewiele, po 11 troszkę więcej ale wciąż bez kolejek. Wrócę tam jeżeli przyjdą znów mrozy i otworzą również drugą trasę, inaczej na tej jednej.. nuda 💤. Chętnie bym napisał "zaliczony fajny trening" jak to piszą niektórzy na tym forum o jeździe na nizinach, ale napiszę szczerze.. po prostu troszeczkę "pojeżdżone" - nie było nawet gdzie docisnąć mocniej narty na takiej górce w obecnie panujących warunkach i wielkich walorów treningowych ten wyjazd nie miał😉. Garść zdjęć: Pozdrawiam całą narciarską brać! ❄️
    12 punktów
  2. Kolejny odcinek mojego Vloga o nartach. Tym razem zapraszam do Cortiny d'Ampezzo.
    11 punktów
  3. Wisła Skolnity Krótko - dzisiaj rewelacja. Droga bez żadnych korków, przyjazd na miejsce o 8 30, do 10 00 ludzi minimalna ilość. Później trochę więcej, czasami trzeba było odstać nawet minutę do kolejki😎 Na niebieskiej trasie z czasem zrobiło się trochę tłoczno, ale czerwona generalnie większość czasu pusta. Warunki na trasach biorąc pod uwagę panującą odwilż bardzo dobre, twardo, nie lodowo. Lekkie odsypy dopiero pod koniec 4h jazdy. Jak najbardziej udany narciarsko dzień🙂 P.S. Przy okazji można dowiedzieć się o ciekawym muzeum w Wiśle.
    11 punktów
  4. Dziś prawdziwy nartmagedon! Przyjechałem przed godziną 10 i jako ostatni zaparkowałem przy pętli autobusowej! Kilka minut później i po ptokach. Już od startu spora kolejka, która szybko puchła. Warunki na trasie miodzio, ale długie oczekiwanie na wyjazd skutecznie mnie zniechęciło. Buła zaczęła sięgać wejścia na stok! Przed Szczyrkiem dziś było ostrzeżenie o silnym wietrze i ludzie tłumnie ruszyli na BSA. Żałowałem, że nie zabrałem skitourów. Poszedłbym na Beskidek. Zjechałem 3 razy (po razie każdą trasą), udałem się do restauracji, gdzie też tłumy i uciekłem... Zapowiadany wiatr szybko się wzmagał, dało się go odczuć również na BSA. Normalnie krzesło zatrzymywał. Jutro może by niezła kicha...
    9 punktów
  5. Fajna spokojna okolica, spędziłem tam w 2016, 2 wielkanocne tygodnie , mieszkaliśmy w Mellau jeździli do Damuls nawet dało się zjechać na nartach pod kwatere były wycieczki na Diedamskopf Warth - Schrocken i Lech wspaniały urlop w fantastycznej scenerii polecam
    6 punktów
  6. Mój wyjazd bajka 5 dni słońca bez jednej chmurki środa pół na pół wybrałem La thule bo tylko tam z rana słoneczko się pokazywało, ale jak zwykle tam mnie i syna wypi...ło na maxa tym razem La rosier o 13 ucieķłem na dół i mieliłem te dwie czarne właściwie 1 bo pierwsza mnie trochę w palpitacje serca wprawiła.Przewaga własnego samochodu 4 dni spędzone w Cervini 1 La thule i 1Courmayer ze wzgledu na wyjazd Skay wey narciarsko tej stacji nie lubię tak jak i Pili .Zermatu w tym roku nie zaliczyłem ze wzgledu na nie za ciekawe warunki .Hotel średni nie ma co porównywać do Ala Posty ,ale cena czyni cuda zapłaciłem 1300zł za osobe z karnetem więc cena nie do pobicia .Włoskie autostrady bajka poza ceną 180 euro za 1500km boli odcinek z Chatilion pod Mont Blanc 40km 16 euro w jedną stronę w sumie koszt dojazdu z Bielska i tras na miejscu 3300km paliwo winety bramki przy średniej 8.5l/100 km 2200zł to dla potomnych . W tym roku pierwszy raz w Alpy byłem z żoną i 6 letnią córką zachwyceni potęgą tego regionu .Amelia pokochała niebieskie trasy przy Plan Mesion a w ostatni dzień zjechała z asekuracją z Plateu Rosa Ja się musiałem poświęcić i uczyć moje słonko ale satysfakcje będe mieć za parę lat zaraziłem i nauczyłem żonę 2 synów i za nie długo będzie komplet na stoku (tylko kto na to zarobi) . Jak się trochę w zaległościach ogarne założe nowy wątek i dołącze zdjęcia, bez wątpienia twojej relacji nie pobiję bo mimo że byłem 4 raz w Aoście to jak oglądam Twoje filmy i zdjęcia to mi szczęka opada jak tam wspaniale pozdrawiam Sławek.
    6 punktów
  7. SON i COS wczoraj. Ogólnie jeszcze przy takiej pogodzie i warunkach nigdy w Szczyrku nie jeździłem, chyba w ogóle nigdy w Polsce. PETARDA! I na koniec żeby nie było aż tak różowo minusy. Lód na dolnych częściach tras ze Skrzycznego oraz przede wszystkim dzikie tłumy które pojawiły się po 10. W tym dużo osób bardzo słabo jeżdżących. Masa upadków i przecenienie swoich umiejętności. Widziałem nawet jak parę osób z przerażeniem w oczach schodziło z nartami w ręce po trasie uwaga z Małego Skrzycznego! Ale oczywiście przy takich kosmicznych warunkach to były tylko małe niuanse.
    6 punktów
  8. Speiereck - prosto na północ Kierunki północne z reguły oferują lepszy stan śniegu (są wolniej przetwarzane). Oczywiście jak zawsze jest coś za coś - dzieje się to kosztem zagrożenia lawinowego. Dlatego te zjazdy zaproponowałbym tym, którzy potrafią ocenić zagrożenie i są na nie przygotowani. Na szczęście mamy tu dwa warianty mocno różniące się stopniem zagrożenia. W dodatku ten bezpieczniejszy jest łatwiej dostępny. Na wizualizacji proste linie z lewej to gondolka z Mautendorf i kanapa na Speiereck. Wariant 1 To środkowa linia (z dorysowanym) uzupełnieniem. Często udaje się go zrobić bez odpinania nart. Wpierw musimy objechać obszerny kocioł (zboczem Speirecka) a potem dotrzeć do grani łączącej Grosseck z Kleiner Lanschutz (2355 m npm). Tam trzeba ją pokonać - co nie jest takie oczywiste. Tym razem, góra była mocno wywiana. Wpierw trzeba było przejść z buta gołoborze kotła Speierecka (200 - 300 m), dalej dojechać do grani i zejść jeszcze kilkanaście metrów. Ciekawe jest, że góry są tutaj dokładnie opłotowane, i to całkiem solidnie - trzy rzędy drutu kolczastego. Widać, że w lecie są to intensywnie użytkowane pastwiska. Na szczęście to Austria (a nie Polska) i na grani można znaleźć jeden segment bez drutu. Dalej jest już bardzo przyjemnie. Tu zaczynamy zjazd. Po prawej mamy grań Grosseck (z stacją wyciągu) po środku, w oddali jest Mautendorf. Po lewej stoki Fanninghoche (i gdzieś tam jest nasz zjazd z Fanningberg do Mautendorf). Jeszcze rzut oka na grań, widać, że najwygodniej ją pokonać tam gdzie jest ten zdemontowany kawałek. Góra jest jeszcze trochę wywiana i zgipsiała ale poniżej jest tak: Dalej jedziemy przez polanę Zaczyna się las, na początku jest bardzo sympatyczny Z czasem jest zdecydowanie gęściej. Na szczęście robi się stromo co pomaga. Mamy do pokonania dwa odcinki lasu. Rozgranicza ją ścieżka co biegnie w "złym" (czyli spad w lewo) kierunku. Wjazd w drugi odcinek lasu - tam robi się zdecydowanie stromo. Jak popatrzycie na wizualizację to istotne jest aby znaleźć się na dolnej ścieżce prowadzącej do trasy narciarskiej. Generalna rada jest aby trzymać się lewej strony na zjeździe. Bo właśnie tam biegnie stroma wąska łącznikowa ścieżynka, w partii lasu gdzie już nie ma szansy nim pojechać. Ścieżynka byłaby bardzo emocjonująca gdyby chcieć nią zjechać. Ale wszyscy tam wybierają ześlizg i mamy tak do pokonania pewnie ze 300 m. Jak jechałem to było tam już idealnie gładko, lepiej jak ratrak. Dalej wpadamy na wygodny letni trakt a z niego na niebieską trasę narciarską. Parametry wyglądałyby następująco - początek zjazdu - pewnie 2100 m.npm, trasa narciarska 1300 m npm. Czyli 800 m pięknościowego zjazdu. Wariant 2 freeturowy Pierwsza od lewej (na wizualizacji) czerwona linia. Wpierw trzeba wejść na Kleiner Lanschutz (2355 m npm). Później kawałek po połogiej grani w stronę Grosser Lanschutz do momentu aż uznacie, że dacie radę zjechać! Na początek parę fot z Kleiner Lanschutz. Prawdę powiedziawszy to nie trudno było tutaj wejść, nawet foki nie były niezbędne. Widok na Speiereck. Teraz Grosseck z góry A tutaj sprytne przejście dla turystów - tak zrobione aby trzeba było się wykręcić pod kątem prostym podczas przechodzenia. Chyba czworonogi tego nie potrafią. Teraz kawałek po grani, wizualizacja wygląda tak Jak zmierzyłem jest tutaj >80% czyli pod 40 stopni. To już bez wątpienia stok zagrożony. Z perspektywy narciarza też to wygląda całkiem fajnie. Tutaj pojechałem wariantem w prawo (orograficznie) aby sprawdzić czy da się dojechać na znane mi linie. Najefektowniej jedzie się dnem doliny rzecznej. Całość to stroma łąka i bardzo dużo miejsca do jazdy. Później robi się węziej i bardziej wcięte - bez możliwości ucieczki na boki. Ślady się tutaj zagęszczają. Na opisaną stromą ścieżkę trafiam troszkę szybciej. Objeżdżam ją, póki się da, lasem a później jak poprzednio. Po fakcie dochodzę do wniosku, że można byłoby się pokusić o zjazd czerwoną zewnętrzną linią. Sprawdziłem jej spadek i bez większego problemu można byłoby dojechać do stacji wyciągu. Dawałoby to 1300 m vertical pięknego off piste. Bajka. Pora na posumowanie. Speiereck to piękna góra - na obu głównych kierunkach można potworzyć szereg podwariantów łącznie z tymi całkiem wymagającymi. Bez problemu można zrobić 7-8 pięknych zjazdów dziennie (czyli powiedzmy 9-10 km przewyższenia). Jak dołożyć do tego możliwości na Aineck, Tschanek a także "wewnątrz ośrodkowe" tereny off piste, we wszystkich trzech stacjach, to okaże się, że niewielkie Lungau ma fantastyczny potencjał freeridowy. Myślę zresztą, że są jeszcze inne możliwości, których jeszcze nie rozpoznaliśmy. Najlepsze jest to, że są to tereny o różnym stopniu trudności, różnej ekspozycji czy specyfice. Miejsce gdzie można zaczynać przygodę z jazdą OBOK. Pozdro Wiesiek
    5 punktów
  9. Dziś wiatr na górze urywał głowę. Chwilę po 8:00 wjechałem jeszcze kanapą na górę, ale po 10:00 góra już stała (został orczyk). Do tego pozamykane wyciągi na SMR i zaczęło robić się gęsto (ale bez dramatu). Dolna kanapa chodziła wolno, cały czas była obserwowana bacznie przez obsługę COS-u (szczególnie taki górny odcinek przed Jaworzyną - gdzie kończy się naturalna osłona ze zbocza oraz lasu). Chodziła bardzo wolno, ale cały czas chodziła, tyko że główne uderzenie wiatru ma dopiero nadejść. Odnośnie śniegu, rano do 10:00 twardo, później śnieg miękki, podchodzący wodą. Zaczęły wychodzić minerały, miejscami drobne przecierki. Jednak jak dla mnie warunki nadal DOSKONAŁE. Kilka zdjęć z ustawienia treningu GS. Jutro jak dadzą radę z uruchomieniem dolnej kanapy, zawody się odbędą. Aktualnie kanapa staje co kilka minut lub jedzie w żółwim tempie (widzę ją z okien). Start Góra Trasa Trasa
    5 punktów
  10. czwartek, 31 stycznia 2019 Ale tam to już na pewno nie jeździliście. Relacja z Góry Kamieńsk Wiatry historii rzuciły mnie w tę i z powrotem na krajową drogę nr 1 i trudno było nie wykorzystać takiej okazji, jak wizyta na Górze Kamieńsk. Dla niezorientowanych krótka informacja: - mowa o jedynej górze w środkowej Polsce; - mowa o jedynej w swoim rodzaju górze ... usypanej przez ludzi; - tak naprawdę to mowa po prostu o wielkiej hałdzie; - nie wiem przy okazji, czy nie mowa o jedynym w miarę porządnym ośrodku narciarskim w Europie usytuowanym ... na hałdzie: Pierwsze wrażenie jest takie, że zima w środkowej Polsce jest jakby inna, niż ta na Śląsku, zresztą co tu dużo mówić, oto dowód porównawczy: Ale na miejscu okazało się, że warunki narciarskie są całkiem dobre, choć ograniczone do mniej więcej półtorej z dwóch tras. Z przyczyn obiektywnych (wobec warunków pogodowych) śnieg jest jednak bardzo specyficzny (tylko sztuczny) i ma bardzo twarde podłoże. Góra Kamieńsk dysponuje dość wolnym (jechał ok. 6 min.) i niezbyt nowoczesnym wyciągiem krzesełkowym, ale o bardzo przyzwoitych parametrach: - ok. 800 m długości; - ok. 130 m różnicy poziomów: Więcej tutaj: https://ekonomiaplussport.blogspot.com/2019/01/ale-tam-to-juz-na-pewno-nie.html
    5 punktów
  11. Dziś kolejna odmiana i... BSA. Niesamowite - dziś przejeżdżałem przy tablicy "Szczyrk Gondola" o 7:34 i... już wyświetlała na czerwono liczbę 10! Albo będzie trzeba tam przyjeżdżać o szóstej rano, albo już jej nie aktualizują, bo i po co? Może ludzie tam już nocują? To zapewne oznaka zmniejszającej się liczby klientów... Znowu jako jeden z nielicznych skręciłem na Biłą. Decyzja słuszna, na górnym parkingu zajmuję Pole Position. Ludzi przy otwarciu może sztuk 15 i przez pierwszą godzinę super jazda po pustych trasach, wygłaskanych na stół. Prawdziwy Fresch Track bez żadnej dopłaty! Przydałby się na poranek jeszcze większy promień skrętu... Tylko ile ja ich wtedy wykonam? Super jazda była tak do 10:00 - to jakaś magiczna bariera. Od tego momentu wysyp szkółek i innych feriowych narciarzy. Musiałem nieco odpuścić i już grzecznie śmigiem po wszystkich trasach na przemian. Niestety rosła też kolejka do kolejki, ale do samego końca akceptowalna. Na koniec jedzonko i ewakuacja!
    5 punktów
  12. Właśnie skończyłam się pakować. Jutro rano wyruszamy w składzie 2+1 przez Berlin, Norymbergę i Ulm. Po drodze zgarniamy ok. 17.00 Młodego z lotniska w Memmingen i już we czwórkę jedziemy do Lasu Bregenckiego - choć ten las to właściwie narciarska dolina , chyba mało znana u nas jako zimowa miejscówka, podobnie jak i inne regiony Vorarlbergu - no może poza Lech-Zürs-Stuben. Planujemy pojeździć w Mellau-Damüls, na Diedamskopf i w Warth-Schröcken - w sumie ponad 200 km tras. W tym ostatnim ośrodku jest opcja rozszerzenia skipassu na Ski Arlberg i pojeżdżenia dzień np. w Lech-Zürs. Rozważamy. Warto? A mieszkać będziemy tu:
    4 punkty
  13. Dziś dwie godzinki na Górce Szczęśliwickiej Mimo pory dnia stok trzymał się dość dobrze, choć niestety pełno było twardych lekko betonowych miejsc, na których krawędzie nie za bardzo chciały trzymać. Frekwencja niezbyt duża jak na ferie mazowieckie (może dlatego, że do 14 można było jeździć za darmo, wiec jak ktoś chciał to przyjechał wcześniej), ale do talerzyka trzeba było poczekać 1-2 minuty. Do krzesła wchodziłem na bieżąco. 20 zł na 2 godziny jazdy to jest cena, jaką aż przyjemnie jest zapłacić
    4 punkty
  14. W tamtym roku miałem karnet SMR i zauważyłem że 80% czasu jeździłem na Skrzyczne, a całkowicie zrezygnowałem z SON po aroganckiej pisemnej odpowiedzi Beaty Markiewicz w temacie https://www.skionline.pl/forum/topic/22678-szczyrk-zakaz-poruszania-się-na-nartach-skiturowych/?tab=comments#comment-270634. W tym sezonie mam karnet Pingwina i bardzo sobie chwalę, Skolnity i Czarny Groń mam w zasięgu 30mim, oczywiście jeżdżę też na Skrzyczne i tu polecam zakup przez https://skrzycznecos.e-skipass.pl/ bo u nich nie trzeba podawać daty, po prostu karnet aktywuje się w momencie pierwszego odbicia , a całodzienny działa tez w SMR. W przyszytym sezonie planujemy zakup Tatra Ski , dopóki Czyrna leży odłogiem nie jestem zainteresowany jazdą w SMR
    4 punkty
  15. Obyś w złą godzinę nie wypowiedział. Ceny elastyczne to podwyżka w sezonie, a nie obniżka poza sezonem (wbrew sugestiom Prezesa)
    4 punkty
  16. Nocna jazda Stacja Kazimierz Przyszła lekka odwilż, ale warunki na stoku są świetne. Twardo ale nie lodowo, szybko i z pełnym trzymaniem krawędzi. GS dał mi dzisiaj w kość... Czynne wszystkie trasy, ośrodek działa do 22, my jeździliśmy od 19:20 do 21:20. Świetny trening! Kilka zdjęć: Na powrocie +2 i mgła. Oby dodatnie temperatury nie trwały długo. Pozdrawiam marboru
    4 punkty
  17. W związku z nadchodzącym deszczem i odwilżą postanowiłem odwiedzić dziś Tumlin, gdzie dawno nie byłem. Strzał w 10! W nocy spory mróz. Rano -1 i słonko. Stok zrobiony wzorowo. (Telegraf niestety przegrywa jeśli chodzi o ratrakowego). Warunki jak na zdjęciach. Jeszcze dwie sprawy na plus: dzieciaki ze szkółek były wpuszczane na zmianę z "normalnymi" narciarzami a nie całkowicie bez kolejki; wyłożyli zejście ze stoku gumowymi matami. Na minus: tradycyjnie widać ślady smaru gdzieniegdzie pod liną. Szybkie 2 intensywne godzinki i do pracy :). Genialny poranek. PS Dobrze jest mieć nawet taki mały stok 15 min. od domu
    3 punkty
  18. Dzisiaj na wieczornej jeździe w Myślenicach pustki Stok super przygotowany (przerwa na ratrakowanie 16-17). Mozża było wycinać łuczki e7629bc3-5ade-4edd-84d7-a8e0943c848f.MP4
    3 punkty
  19. Dziękuję @JC robi zupełnie co innego ode mnie. Ja robię klipy - on robi krótkie reportaże. Zupełnie inna forma - myślę, że trudniejsza. Nie jest łatwo coś interesującego i składnego powiedzieć do kamery. Trzeba mieć dużo dystansu do siebie i przede wszystkim pomysł. Montaż, całość - to masa czasu, który trzeba poświęcić, by taką formę stworzyć (zarówno u @JC jak i u mnie). Jacek zaczyna swoją przygodę z Vlogiem i myślę, że jest wdzięczny za informację zwrotną Myślę, że doskonałym uzupełnieniem jego materiału będzie mój klip. Bardzo dużo ujęć jest w nim z Cortiny i z miejsc gdzie @JC nie dotarł. Może jeszcze ktoś nie widział.
    3 punkty
  20. Na Chopok poza sezonem - przed Świętami - w cenie elastycznej można było kupić karnet za 9 EUR, więc taniej niż zwykle. Jednak mam wrażenie, że przez większą część czasu jednak jest drożej niż taniej.
    3 punkty
  21. Byłem rok temu a raczej były moje dziewczyny. Córka 4 lata uwielbiała pana Tomka. Swoją drogą jak widziałem ile miał cierpliwości i jak tłumaczył opowiadał i bawił to go podziwiam. Corka 6 lat jeździła z panem Sebastianem. Bardzo go lubiła ale dziecko starsze to jego podejście bardziej stanowcze wytłumaczył pokazał i trzeba było sobie radzić spokojnie ale samemu. Zdecydowanie polecam bo okazało się że z Tatą narty nie potrafi zapiac narty czy wstać na stoku a po jednym dniu z nim robiła wszystko sama śpiewająco cała z siebie dumna. Ogolnie uważam że rodzice nie powinni uczyć swoich dzieci.
    3 punkty
  22. Dziś dla odmiany... BSA. Piękna aura zachęcała, żeby się wspiąć wyżej, ale z drugiej strony czas mocno ograniczał. Do tego te możliwości parkowania w okolicach godz. 10... Ciekawostka: przed Szczyrkiem pojawiła się tablica informująca o ilości miejsc na parkingu pod gondolą. Czas najwyższy! Ponieważ wyświetlała się na niej cyfra 2, już nawet nie chciałem próbować tam dotrzeć. Pod BSA też już miejsca wiele nie było, ale zaparkowałem na dolnym parkingu. Frekwencja na stoku pełna, tj. wszędzie szusujący, ale tylko czasami kolejka do kolejki na 2 - 5 minut stania. Warunki dobre i bardzo dobre, mimo pory, ale jest twardo! Pojawia się też lód, tak w okolicach godziny 12 i małe odsypy. No cóż, odwilż zaczyna działać coraz prężniej, ale ciągle jazda jest bardzo przyjemna. GS-y fruwają, że aż miło.
    3 punkty
  23. Wyglądają zachęcająco dotąd nieznane mi okolice,udanego urlopu @tanova
    2 punkty
  24. Dziś dostałem cynk od @andy-w i już mam w domciu następcę Rictorow... 😊 Dzięki Andrzej!
    2 punkty
  25. Ciekawe czy po dzierżawie COS będą w stanie wynegocjować z właścicielami gruntów możliwość przejazdu dawną Kaskadą od Jaworzyny bezpośrednio w dół. Najlepiej poszerzając ją o ten pas lasu między trasą a wyciągiem. Ale nawet zjazd przecinką pod samym wyciągiem byłby dobrą alternatywą (tak, jak powyżej zaznaczono na żółto).
    2 punkty
  26. Czerwona 22 idzie w prawo, na wysokości domku lekko w lewo i prosto na ściankę - czyli stromo pomiędzy niebieską 25 (po prawej) a pod krzesłami (po lewej, też niebieska bez numeru)- kierunki podałem patrząc do dołu.
    2 punkty
  27. Dziś około 8:20 wiatr głowy urywał na Skrzycznem (piszę o COS-ie). Dolne krzesło osłonięte zboczem i drzewami przed wiatrem chodziło normalnie, później bardzo wolno, na dole stała obsługa (poniżej Jaworzyny) i cały czas patrzyła na krzesła. Od 10:00 wyłączyli górną kanapę a dolne chodziło bardzo powoli. Dziś naprawdę wieje, a jutro ma być prawdziwy armagedon. Takie dni się zdarzają i będą zdarzać, niemniej jednak dla mnie na chwilę obecną nr 1 jest COS (który wykorzystał dar od nieba w postaci śniegu), ma opinię trudnego więc też mniej przypadkowych narciarzy. Czy można mieć pretensje do Słowaków o wiatr który wieje, zapewne nie. Można czepiać się braku planu awaryjnego na wypadek tego wiatru (a o nim wiemy od tygodnia), czy w tym czasie nie można było odebrać orczyków w Czyrnej ?
    2 punkty
  28. jak to nie w Szczyrku już były bramki komercyjne a w Tatralandii to do nabardziej obleganych atrakcji dopłaca się 3 euro i można jechać bez kolejki. Zróbcie w ferie, soboty i niedziele karnety po 200PLN to zapewne zrobi się luźniej
    2 punkty
  29. Jeżeli ktoś nie czytał wywiadu z Prezesem TMR w Wyborczej: http://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,24407333,dzieki-200-mln-zl-w-szczyrku-poszusujemy-na-europejskim-poziomie.html?fbclid=IwAR3y0rQT50mtRKwFxnXrwA5XixjV-Uw38IBTu2ugM8-k0zVaFmJtMG-LQIc to tutaj subiektywny wybór najważniejszych kwestii: - tj. nowych inwestycji - z ciekawostek mowa teraz jest o tym, że krzesło z Czyrnej na Halę Skrzyczeńska powstanie, ale dopiero wraz z powstaniem nowej trasy; - zapowiedź wprowadzenia "elastycznych" cen w Szczyrkowskim już od przyszłego sezonu. Tutaj odpowiednie kawałki tego wywiadu: Czy w Szczyrku planujecie kolejne inwestycje? Powstaną następne kolejki linowe? – Z inwestycjami jest tak, że są realizowane, gdy jest na nie popyt. W Szczyrku po dwóch latach przygotowaliśmy – nazwijmy to – podstawowy produkt. Na pewno będziemy musieli ulepszyć bazę gastronomiczną, bo obecna jest raczej tymczasowa. Nad tym teraz mocno pracujemy. Mamy też projekty dalszej rozbudowy ośrodka. Np. myślimy o budowie kolejki linowej z Czyrnej na Halę Skrzyczeńską. Ale gdyby teraz powstała, doszłoby do jeszcze większego zagęszczenia narciarzy na stokach. Dlatego doszliśmy do wniosku, że najpierw potrzebna jest jeszcze jedna trasa narciarska w tym rejonie i będziemy się starali zdobyć pozwolenie na jej wytyczenie. Wspólnie z władzami miasta mamy też do zrobienia wiele, aby ludzie przyjeżdżali na dłuższe pobyty. Bo jeśli głównie przyjeżdżają samochodami na jeden dzień, to robi się problem. Wystarczy trochę śniegu i mamy to, co stało się na początku stycznia, czyli zablokowany ruch. Droga dojazdowa jest wąska, domów wzdłuż niej nikt nie zburzy, dlatego musimy mieć więcej klientów, którzy przyjeżdżają na wiele dni. Coś udało się już zrobić, to np. bezpłatne skibusy. Mam nadzieję, że parking, który miasto wybuduje przy wjeździe do Szczyrku, też poprawi sytuację. <Ciach> Druga rzecz to elastyczne ceny, na których teraz się skupiamy. Chodzi o coś podobnego, jak sprzedaż miejsc w hotelach czy biletów na samoloty. Na Słowacji wprowadziliśmy to od tego sezonu i już widzimy, jak duże możliwości dają takie rozwiązania. Spójrzmy na ośrodki alpejskie. W szczytach sezonu czy w weekendy mają bardzo dużo gości, ale potem jest ich już znacznie mniej, czyli w tym momencie ośrodek nie jest optymalnie wykorzystany. Gdyby w elastyczny sposób w takich okresach oferowali za pośrednictwem internetu niższe ceny, mogliby przyciągnąć ludzi, których nie stać na jeżdżenie w najbardziej popularnych okresach. W tym jest bardzo duży potencjał. Już w przyszłym roku wprowadzimy coś podobnego w Szczyrku. Dzięki temu jeszcze więcej ludzi będzie mogło tam jeździć na nartach. I to jest to, co nas najbardziej fascynuje w tym biznesie. Bo jest interesujące, że jeszcze nikt nie wpadł na ten pomysł. (...)
    2 punkty
  30. Zbudowali nowy talerzyk pod gondolą żeby podwozić ludzi do orczyków przy silnym wietrze. Dzisiaj jest silny wiatr, gondola nie chodzi, a orczyki i tak nie chodzą (odbiory... ale są plotki że TMR nie chce startować orczyka). Więc po co ten talerzyk w ogóle budowali? Nie wygląda to tak, jakby TMR nie chciał obsługiwać orczyków. A jeśli planują kanapę z Czyrnej, to już w ogóle nie wiadomo po co talerzyk powstał.
    2 punkty
  31. Ooo to a propo Cortiny zwolniło mi się jedno miejsce na wyjazd nierodzinny.. Wyjazd na tydzień czasu od 8 marca Za całość 2500zł (skipas,wyżywienie,hotel ze spa w centrum Cortiny) Kto pierwszy ten lepszy 😃
    2 punkty
  32. Wow. Prognozy są skrajnie różne na przyszły tydzień. Do tego można się tej zimy już przyzwyczaić. O ile co do mrozu jest zgoda po chwilowym dużym ociepleniu szybko wszystko wróci do lutowej normy to już opady to kosmos. Większe opady w okolicach przyszłego weekendu nawet dość solidne i do tej wersji nawet podchodzę realnie. Jednak są modele które prognozują w tygodniu uwaga już nie 90 cm a 132 cm świeżego śniegu. W to nie uwierzę jak św. Tomasz. Muszę to zobaczyć bo inaczej moim zdaniem nierealne. Pożyjemy zobaczymy. Narazie przed nami śnieżyce na zachodzie i w Sudetach w niedzielę.
    2 punkty
  33. Modernizacja dotycz przede wszystkim infrastruktury narciarskiej. Zostanie przebudowana m.in. dolna część tras w okolicach mety. Uważam, że większa rewolucja czeka Cortinę w momencie, gdy otrzyma organizację Igrzysk.
    2 punkty
  34. Cortina jest taka brzydka, że mógłbym w niej mieszkać Byłeś w części, do której my nie dotarliśmy a sam nie dotarłeś tam gdzie byliśmy my. Koniecznie muszę tam wrócić. Trasy, widoki - najlepsze miejsce w jakim byłem na nartach PS. @JC Wierna fanka oglądała film przy śniadaniu, a zaczęła już przed 6stą 😮
    2 punkty
  35. Ryterska rewelacja 30.01.2019 Piękne warunki w Rytrze. Szeroki zmrożony stok, niezbyt dużo ludzi (rano w ogóle mało, po 11 godzinie więcej ale i tak w sumie luzy na stoku). Do krzesełka oczywiście na bieżąco. Nic tylko jeździć! Rytro + gigantki = kompozycja idealna. Mieszanka słońca z chmurami, bezwietrznie, rano lekki mróz w południe lekki plus, śnieg cały czas zmrożony, jedynie po 12 godzinie sam dół stoku gdzie się hamuje zrobił się lekko miękki. 4 godziny poszusowane w świetnych warunkach. Uwielbiam Rytro!
    2 punkty
  36. Uf młodość piękna sprawa, przyjedz koniecznie - jakbyś była trochę zmęczona zabierzemy narty na start
    1 punkt
  37. Mnie zastanawia fakt, że zdecydowano się na gondolę zamiast kanap z głównej drogi, argumentując to większą odpornością gondoli na wiatr, który szczególnie nie sprzyja osłonom na kanapach, które działają jak żagiel. Tak mówiono. Tymczasem w praktyce gondola jest chyba jeszcze częściej unieruchamiana niż kanapy. A mankamentów ma sporo - to nie tylko wyśmiewane tu zdejmowanie nart, ale przede wszystkim to, że w góry jeździ się by pobyć na powietrzu, a nie siedzieć za szybą jak w samochodzie. Zaletą jest niby lepsze wykorzystanie w lecie, ale nie wiem czy latem aż tylu turystów chciałoby wjechać na Halę Skrzyczeńską, mając obok możliwość wjazdu na Skrzyczne. Mnie akurat na trasach do Czyrnej tak bardzo nie zależy. Niby są bardziej urozmaicone, ale zwykle w cieniu i przyjemniej jeździ mi się jednak z Hali do Soliska. Nie mówiąc już o Małym Skrzycznem, które nareszcie umożliwiło jazdę po szerokiej, nasłonecznionej trasie w bardziej wysokogórskiej scenerii (coś jak Kubinska Hola) i w końcu z wygodniejszym wyciągiem. Dobrze, że każdy może wybrać coś dla siebie.
    1 punkt
  38. Ej, no coś Ty! To był tylko żarcik jak z piłkarskiej szatni, a jednocześnie znak, że uważnie czytam Twoje relacje 💪🏻. Miedzy nami wszystko gra, a z zaproszenia chętnie skorzystam jak tylko będzie okazja. Pozdrowienia! 😎
    1 punkt
  39. Jutro może być z tym problem. Bo według prognoz na Skrzycznem może wiać w porywach do 90 km/h. W niedziele już na całe szczęście dużo mniej.
    1 punkt
  40. Ja byłem zachwycony wieczorna jazdą. Byłem w niedzielę i praktycznie pustki. Można by było wjechać na nartach od razu do gondoli bo kolejek brak. Ostatnie 2 zjazdy to aż mnie ta nocna pustka na trasie przytłaczała 🤣. Nie jestem jakiś wytrawnym narciarzem a udało się zjechać naście razy- myślę że około 15.
    1 punkt
  41. 1 punkt
  42. I to jest powód aby udać się tam jeszcze przed MŚ Faktycznie ten ośrodek na przeciw "Tofany" jest prześliczny. Mariusz organizuj. PS: Jacku faktycznie podałeś złą datę , nie zmienia to jednak wartości filmu i zawartych w nim treści.
    1 punkt
  43. Ok, wybacz. Nie załapałem że sama Mantra ma już różne wersje. Myślałem że jest tylko jedna odmiana po prostu jako Volkl Mantra.
    1 punkt
  44. Najwyższa pora No tak, teraz będzie na mnie Czekam na wieści, czy się podobało - chętnie obejrzę i poczytam o tych samych miejscach. Z Touroperatorów w Aoście jest też Itaka, Olimp i jeszcze kilku z Polski. Takich widziałem osobiście - Wygoda nie ma monopolu. @kruger27czekam na Twoje wrażenia z Twojego pobytu - powinieneś już przecież dawno wrócić z Aosty? Skrobniesz coś?
    1 punkt
  45. Speiereck - presto Fanningberg daje radę, Aineck (z Katschbergiem) daje radę ale Speiereck - ten dopiero daje radę. Popatrzmy na mapę (w normalnym układzie). Mamy tutaj całkiem sporą górkę (Speiereck 2411 m npm) na którą wjeżdża kanapa, do tej ostatniej można dostać się z gondol (czerwona z Mautendorf i żółta St Michael). To w zasadzie wszystko co jest potrzebne. Ważne, że ten niewielki system oferuje dużą różnicę wysokości bo około 1300 m na południe i 1150 północ. Popatrzmy na schemat ośrodka (pokazany od wschodu) I jeszcze mój schemat z Google Earth Na początek gwoli dokładności trzeba wspomnieć o zjazdach środkową kotlinką (czyli na wschód) - jeździ się więc w pobliżu wyciągu. To bardzo duży obszar. Przy dobrym naśnieżeniu można jeździć wszędzie. Teraz było dość wywiane ale mimo tego było trochę amatorów. Nam szkoda było znacznie ciekawszych zjazdów. Speiereck - prosto na południe Pierwszy "zagadkowy" post z wątku był właśnie z tego kierunku. W górnym fragmencie teren jest olbrzymi, nie do zjeżdżenia. I chyba tam jest najwięcej radochy. Popatrzcie na foty. teraz fota w drugą stronę. Jakieś zwiedzanie po drodze. Na zakończenie parę linii z tego kierunku Proste kreski to oczywiście wyciągi, niebieskim cyanem zaznaczyłem odcinek drogą leśną, który jest trudny do ominięcia w większości wariantów (konfiguracja terenu z parowami). Jest też jeden wyższy ślad - przekraczający linię wyciągu (a dalej obok trasy narciarskiej). Później patrząc na wizualizację doszedłem do wniosku, że można byłoby się pokusić o zjazd czerwoną linią - powinien być najlepszy. Ale to oczywiście do weryfikacji w terenie. Może kiedyś to zrobię. Trzeba mieć świadomość, że kierunek na południe jest dość kapryśny. O ile w drugi dzień warunki były znakomite o tyle szybko się to psuło, szczególnie w newralgicznych miejscach (przewężeniach gdzie schodziły się ślady). Słońce podtopiło pobojowisko a mróz szybko ściął i już tak sielankowo w tych fragmentach nie było. Z drugiej strony te drobne utrudnienia skutecznie wypłoszyły pasożytnicze gatunki freeriderskie i dzięki temu górę miałem dla siebie. Dla dociekliwych taksonomii freeriderskiej polecam lekturę Został nam jeszcze ostatni kierunek - na północ - to postaram się dodać jutro.
    1 punkt
  46. Maciek, skoro Tobie o 10-ej wyświetlały się 2 miejsca, a mi o 8-ej 10 wolnych miejsc i dodatkowo za mną i po horyzont sznur samochodów... nie przywiązywałbym większej wagi do prawdziwości tej informacji, chyba, że to nie są wolne miejsca, a ilość hospitalizowanych na oddziałach zamkniętych, po odstaniu kolejki do gondoli 😂
    1 punkt
  47. Hej, Tego dnia również zjechałem ok 20 razy... ale... Porównując inne treningi na Endomondo z Tumlina, bez szkółki robiłem ok 30-32 zjazdów. Różnica to ok 1/4, o której piszę. O tyle powinien być tańszy karnet - dla zasady. Byłoby tak, byłoby ok - a nie jest, nie było. Alternatywa dla mnie to: Bałtów, Kazimierz, Kamieńsk a nawet Chrzanów - to wszystko w zasięgu tego samego czasu dojazdu dla mnie. Wszystkie powyższe ośrodki oferują wiecej wyciągów i tras - trzy z nich mają krzesło. Bardzo fajne miejsce, to też Konary, dwa wyciągi, dwie trasy - jest łagodniej, ale bardzo miło. O Telegrafie nie napiszę, bo go nie lubię. Pozdrawiam marboru
    1 punkt
  48. SMR - pogoda i przygotowanie tras fantastyczne, niestety, ludzi przybywa w zastraszajacym tempie...
    1 punkt
  49. Ponowna wizyta na BSA. Wczorajszy deszcz poczynił nieco szkód, tj. teraz mamy beton na trasie. Nie nazwałbym tego jeszcze lodem, ale jest twardo. Jednak dla narty typu GS FIS to pryszcz na d... Tak po za tym trudno do czegoś się przyczepić - równo jak na stole, więc znowu mogłem ciąć jak przecinak. Niestety, w porównaniu do zeszłego tygodnia, ludzi nieco więcej, ale jak już były kolejki, to na max 5 min. stania. Bez tragedii. Mniej więcej ok 12 godz. dało się odczuć, że stok delikatnie "puszcza". Widać, że odwilż nieśmiało atakuje...
    1 punkt
  50. Na filmie widać jakie wielkie postępy zrobiła Paula w swojej jeździe na dwóch deskach w porównaniu sprzed 2-3 lat. Gratulacje. Mariusz to zawsze popierniczał na maksa 😉. Pamiętam to już od pierwszego spotkania w czasie WZF na Kasprowym. Na gigantkach będzie niewiele szybciej, ale bezpieczniej na pewno. Chociaż wiadomo, że w PL nie wszędzie i nie zawsze. Albo ludzi za dużo, albo trasa za wąska. Czasem slalomka będzie lepszym wyborem. A te ujęcia na filmach to dokładnie z jakiej trasy ? Oczywiście tam nie byłem, ale może kiedyś ... ?
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...