Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. leitner

    leitner

    Użytkownik forum


    • Punkty

      40

    • Liczba zawartości

      3 966


  2. JC

    JC

    Administrator


    • Punkty

      21

    • Liczba zawartości

      15 574


  3. johnny_narciarz

    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      8 428


  4. sstar

    sstar

    Użytkownik forum


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      4 028


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.02.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Hejo! Dziś pojechaliśmy na Pejo Przez ostatnie kilka dni zastanawialiśmy się czy warto jest jechać na Pejo na 4 h jazdy, kiedy u siebie mamy 8,5. Z jednej strony fajnie jest odwiedzić nowy ośrodek, a z drugiej szkoda czasu na jazdę skibusem. Jednak jak tak pomyślałem, to kiedy tu wrócę? Jeśli nawet, to pewnie znowu będzie trzeba wybrać się tam tylko na kilka godzin, bo nie będzie jak dojechać. Tacie i bratu było trochę wszystko jedno, także to na mnie spoczywało podjęcie tej trudnej decyzji Ostatecznie została ona zatwierdzona po 23, także dość późno. Pobudka nieco później - nieco przed 8. Powoli gramolimy się do gondoli, by zjechać do Marillevy 900. O 9:55 podjechał do nas skibus. Z opóźnieniem - ok. 10:35 - dojechaliśmy pod Pejo. Szybki hop do gondolki i jedziemy! Na górze od razu idziemy do Funifora - nigdy nie jechałem taką koleją. Ten typ polega na tym, że wahadłowo jeżdżą dwie kabiny przyczepione do dwóch lin napędowych (nie znam dokładnie tej konstrukcji, ale pewnie jest to jedna lina podwójna) oraz do dwóch nośnych. Co ciekawe, gdy jedna kabina dojedzie na górę, to druga nie musi dojeżdżać na dół - działają one niezależnie od siebie. Nie ma sensu opisywać kolejności naszej jazdy, bowiem nie mam przy sobie mapki Pejo, także napiszę ogólnie. Z góry zjechaliśmy tylko dwa razy - każdy zjazd był niesamowity. Widoków nie da się opisać. Ciężko też oddać ten klimat na zdjęciach. Szczerze? Uważam, że nawet dla jednego zjazdu z góry warto było tu przyjechać! Być może dlatego, że warunki (na każdej trasie) były fantastyczne, choć inne niż w poprzednich dniach. Słońce tak mocno operowało, że trasy puściły i zrobiło się miękko. Tego mi było trzeba Trasa z Pejo 3000 (swoją drogą pierwszy raz w życiu byłem na takiej wysokości!) nie była jedynym rarytasem tego ośrodka. Czymś równie fantastycznym był snowpark. Nie mam za bardzo jego zdjęć, za to nakręciłem trochę ujęć, które na pewno wstawię do filmiku Co prawda nie skakałem tam za bardzo, ale lej pod kątem 360 stopni wraz z pianinem to jest coś, c o przyciągnęło nas tu na 3 zjazdy Reszta tras również fantastyczna - głównymi zaletami były przede wszystkim warunki i widoki. Trzecia mocno pozytywna trasa, to najdłuższa czerwona na sam dół. Długa, kręta i przyjemna Pozytywnie zaskoczyły nas także ceny w barze - za 2 porządne dania, gulasz i 3 herbaty zapłaciliśmy niecałe 30 ojro - w porównaniu do barów w Madonnie to spora różnica na plus. Nie sądziłem też, że na wysokości 2400 m npm będę się zapisywał na zajęcia na studiach Ostatni zjazd zakończyliśmy o 14:45. Skibus przyjechał tuż po 15 a w Marillevie 900 byliśmy o 15:48. H̶o̶p̶ ̶d̶o̶ ̶g̶o̶n̶d̶o̶l̶i̶ ̶i̶ ̶d̶o̶ ̶d̶o̶m̶u̶... Otóż nie! Miałbym zmarnować te 40 minut? Chyba bym wpadł po tym w depresję. Tak więc hop do gondoli, potem na jedno krzesło, zjazd i wjazd Orso Bruno na Monte Vigo. Potem petarda czarnulką i o 16:28 wchodzę na 4-osobowe krzesło na Doss Della Pesa. Stamtąd oczywiście czarnymi do domu - na deser jak zwykle Nera Marilleva iSKI Tracker dziś nie działał, także nie wiem ile km, ale był to wyśmienity piąty alpejski narciarski dzień! Pozdrawiam Marcin ~leitner
    11 punktów
  2. Dzisiejsze nartowanie ciężko mi opisać, więc relacja będzie wyjątkowo krótka. Zdjęć też nie zrobiłem zbyt wiele. Był taki warun, że nie mogłem go zmarnować Z samego rana (pierwsze przejście przez bramki o 8:31) pocisnęliśmy prosto na Passo Grosté. Do 14 kręciliśmy się po tej stronie Madonny. Kilka razy przejechałem przez snowpark - nie skakałem na każdej skoczni, ale i tak kolano nadal mnie boli, więc chyba wykręciłem maksa Sam teren bardzo ciekawy - sporo różnego rodzaju przeszkód, skoczni, hop itp. No ale ja nie jestem w stanie skorzystać ze wszystkiego. Moje narty (Head Supershape i.Rally 163) nie nadają się do wszystkiego a ja tym bardziej Tak czy inaczej jeździło się fantastycznie. Po snowparku zaliczyliśmy jeszcze Vaglianę i okoliczne trasy. Potem przerzuciliśmy się na Monte Spinale. W międzyczasie wyjechałem trochę poza trasę (trochę bardziej niż 50 m w bok. Może nadal nie jest to prawdziwy freeride ale fajnie jest jechać, jak nie widzi się wokół siebie ani trasy ani wyciągu Na Monte Spinale pocisnąłem czarną 70. Tata z bratem wybrali wariant czerwony - trasę 73. Jazda oczywiście wyśmienita Po kilku kolejnych zjazdach na innych trasach jedziemy na Folgaridę - akurat na dwie godzinki. W tym czasie zjechałem czerwoną Belvedere, Nerra Folgarida i 15 - przy talerzyku. Na dole trasy powoli puszczały - miła odmiana od twardych tras. Na koniec trochę kręcenia w Marillevie i ostatni zjazd zakończyłem o 16:45 - na deser zostawiłem czarnulkę Nerra Marilleva. Pozdrawiam Marcin ~leitner
    8 punktów
  3. Dziś ostatnia wizyta na BSA na dłuższy czas. Poranek ponury, ale bez deszczu. Godzina 7:40 tablica " Szczyrk Gondola " pokazuje 306 miejsc! Ferie dostały zadyszki? A może pogoda... Ponownie bez problemu parkuje na górnym parkingu. Niestety dziś odwilż i temperatura 3 st. na plusie. Czuć to również na stoku, choć w niczym to nie przeszkadza. No może trochę nierówności. Ludzi niewiele i tak do magicznej godziny 10:00. Później też na bieżąco, ale na stoku bardziej gęsto z powodu szkółek. Dobrze, niech się dzieci uczą fajnego sportu. Po godz. 10 zaczęło lekko siąpić i powoli się rozpędzało, ale zakończyłem jazdę ok 10:30. Szybko też mięknął i degradował się stok. Ale bez żadnej tragedii, RTM-y jadą! Chyba ze względu na pogodę, nartmagedonu nie było. To tyle, czas się pokroić i byczyć...
    7 punktów
  4. Mala Upa i okolice. Blondyn wieczorową porą, w skiturowej odpowiedzi na karkonoski spleen. Nieporadnik, jak nie przekraczać samego siebie, tym bardziej zwalonych pni, czy też strumieni. Formacje wypukłe lepsze niż wklęsłe. Stay tuned.
    6 punktów
  5. WorldSkitest 2019 zbliża się wielkimi krokami. Miło mi poinformować, że w tym roku, nowe kolekcje będzie ze mną testować w Bad Kleinkirchheim... Paula! PS Paulę zawiezie na Karyntii @marboru 😃
    5 punktów
  6. Z wczoraj. Płasko. Bo bez fok. Proszę nie regulować teleodbiorników, można przekręcić monitor, będzie vertical. Pasuje do wątku. Admin może tym razem nie skasuje, kto wie? Ja kuszyce:-) Kopalnia Stanisław.
    5 punktów
  7. Zmontowałem osobny film o Fresh Track po włosku. Teraz możecie sami ocenić jak to się robi we Włoszech
    5 punktów
  8. Myślę że pora aby wreszcie powiedzieć takim zachowaniom dość: Nie będę cytował innych ekstremalnie wulgarnych wypowiedzi które już @JC zdążył usunąć z tematu o pogodzie. Ale z racji że widać że to nie pomaga. Pora powiedzieć NIE! Nie! Pisaniu o innych użytkownikach zamiast na temat, Nie! Obrażaniu i używaniu epitetów wobec innych użytkowników, Nie! Mowie nienawiści jak ta powyżej! To forum ma swoją tradycję i swój poziom. Można się kłócić merytorycznie, ale nie obrażać! To już czas na ban dla @mamad. Na początek 14 dni na refleksję. Jeśli nie pomoże - usunięcie konta.
    4 punkty
  9. Gdyby to napisał ktoś inny....
    4 punkty
  10. Tu się z Tobą zgadzam, I proszę @mamad zachowaj poziom dyskusji, żebym nie był zmuszony sięgać po narzędzia, których nie lubię. A o pogodzie pisz, bo to co napiszesz łatwo z czasem zweryfikować.
    4 punkty
  11. Cześć. Zwabiony dzisiejszą prognozą pogody. Udałem się w kierunku Zakopanego na Kasprowy Wierch. Pogoda można powiedzieć że "wypaliła". Czasami tylko nachodziła chmura. Na górze wiatr też nie dawał zbytnio w kość. Warunki na trasie super(Gąsienicowa). Od rana sztruks do tego mało narciarzy. W kotle Goryczkowym trochę gorzej bo góra trasy mocno wywiana natomiast dolna część sztruks. Jazda poza trasą również udana. Dosypało ok. 30 cm świeżego śniegu. Miejscami trochę przewiane więc jazda super ale czujna:). Kilku narciarzy zaliczyło piękne fikołki ( na szczęście nikomu nic się nie stało). Zjazd do Kuźnic bez problemu. Spokojnie można zjechać nawet do ronda. pzdr.
    4 punkty
  12. Dziękuję i będę pilnie słucha zaleceń lekarza.
    4 punkty
  13. rowerem - poszukaj na forum rowerowym ciekawej trasy
    4 punkty
  14. Partnerstwo publiczno-prawne jest fajnym konceptem w teorii. W Polsce trudno jest wskazać i to nie tylko w dziedzinie nart, tylko jakiejkolwiek - projekt PPP, który byłby naprawdę szczególnym sukcesem. Dlatego absolutnie nie widzę tej formuły jako realnej szansy dla Pilska czy jakiegokolwiek innego ON w Polsce. Co do pomysłu aby to samorządzie przygotował wizje inwestycji itd. Tu kompletnie mam inne zdanie niz ty. Dlaczego? Bo akurat tak sie składa, ze jakieś tam doświadczenia mam gdzie samorząd próbował realizować inwestycje narciarskie. Podstawowym problemem jest to, ze urzędnicy sie na tym kompletnie nie znają. Oni nie stworzą żadnej sensownej inwestycji narciarskiej - skończy sie jak na Szyndzielni, gdzie tak wykorzystano możliwości góry, na której były i trasy i gondola, ze dzisiaj został z tego Debowiec. Ponieważ urzędnicy sie nie znają, to pojawiają sie momentalnie „eksperci” i „konsultanci”, którzy często tez sie na tym nie znają albo próbują tak podpowiadać, aby przyszły ośrodek był przygotowany i zaplanowany tak, ze jak przyjdzie do przetargu to wygrają znajomi krolika. Generalnie pomysł do bani. Koncepcja musi wyjsć od właściciela ośrodka, a urzędnicy powinni to przejrzeć i jak jest ok, to pomoc w realizacji inwestorowi. Generalnie jednak w Polsce bardzo trudno o sensownych ludzi, którzy znaliby sie na planowaniu ON. Prywaciarze w większości biorą sie za to zle albo za późno. Tez mógłbym o tym wiele napisać... Na pewno brakuje planowania długofalowego i spójnej koncepcji. W tym względzie ja akurat uważam TMR za zupełnie nowa jakość - to ile zrobili i zbudowali przez raptem dwa sezony budowlane, to dla mnie naprawdę majstersztyk. W kwestii smogu, parkingów, zgadzam sie z Tobą. Samorząd Szczyrku robi dużo za mało. Skibusy fajnie, ze sa ale to ciagle za mało.
    4 punkty
  15. Dawno mnie tu nie było, więc wróciłem na BSA rozładować stres. Droga szybko pokonana i ze zdumieniem, o godzinie 7:45 widzę tablicę " Szczyrk Gondola" 162 miejsca! Dobrze, pojadą tam. Pod stokiem melduję się 7:55, ale jeszcze bez problemu parkuje na górnym parkingu. Buty na nogi, narciochy w dłoń i na stok. Jak zwykle o tej porze pusto, często jadę sam na krześle. "Oblężenie" przeżywa czarna trasa, więc ja katuje głównie czerwoną. Warunki dobre i bardzo dobre, chyba wczorajszy opad nieco dopomógl. Jedynie mocny opad śniegu, który w sumie cieszy i słaby kontrast, nieco utrudniają jazdę. Także test GS nieco ograniczony... Przyjemne półtorej godziny, później posiedzenie ze znajomymi i czas do roboty! W między czasie rozpoczął się mały nartmagedon... cóż, ferie śląskie.
    4 punkty
  16. Sławek, niegrzecznie Cię spytam o wiek, ile masz lat przy wzroście 178 i wadze 78 kg? Bo (chciałeś żeby się podzielić z Tobą doświadczeniem z nartami...) Nauczyli mnie w wieku 16 lat jeździć na (takie "sztachety" polsport... marzenie zeby kupić) ale rok później przestałem jeździć.... i po 30 (w 2010) latach zacząłem od nowa. Zacząłem od Salomona 24h Race... słabizna, potem był Salomona 24h Pro... fajna narta i następnie Voelkl Ricetiger GS - i tu przełom NIE CHCĘ INNEJ NARTY NIŻ "GS". Nie chcę tip rocker'ów i innych UVO bajerów tylko chce GS w pełnym camber'ze (właśnie dogaduję zakup). Jeżeli boisz się "potencjału" to @fredek321 słusznie napisał, że jeżeli nie są to narty zawodnicze, to jest to legenda marketingowa. Juz chyba to pisałem Tobie wcześniej - mnie narta GS zmusiła do skupienia na technice i postawie (mało wybacza) i po jednym sezonie (20 - 25'dni) GS.y stały się jedynym wyborem... a wiek nie jest moim sprzymierzeńcem 🙂 Pozdrawiam
    3 punkty
  17. I jeszcze mam dla Ciebie @marboru i Pauli zadanie. Po wyjeździe widzę na forum dokładnie takie zdjęcie zrobione w Thermal Römerbad! PS Dokładnie tą gondolą na zdjęciu będziemy wyjeżdżać na testy. Dla nie wtajemniczonych trasa widoczna nad budynkiem gondoli, to trasa PŚ, tu rozgrywane są Super G i Zjazd
    3 punkty
  18. @JC Paula już się stresuję ale bardzo się cieszy i podobno banan nie schodzi jej z twarzy 😮 A ponieważ dzisiaj jestem w delegacji, a są Walentynki... To dostałem taką oto... Tak się dla mnie skończy ten WST Mitku, dzięki za ciepłe słowa. Paula już czuję ciężar odpowiedzialności i obiecała, że będzie się dzielić swoimi odczuciami i doznaniami z testów, ale również z całej imprezy. WST sobie przedłużymy i tuż po imprezie spędzimy jeszcze kilka dni w Austrii na nartach - będzie relacja, będzie pewnie klip. Bardzo się cieszymy z tego wyjazdu. Jacku, dziękujemy za zaufanie i postaramy się nie zawieść
    3 punkty
  19. Cześć A więc...;) W jednym z poprzednich postów napisałeś, ze chcesz sobie kupić narty jak najbardziej dopasowane do siebie. Jedyne sensowne dopasowanie nart to wybór grupy, która Cie interesuje np. GS, SL, FR itd. Z tego co piszesz, lubisz skręcać ale... wykorzystujesz całą szerokość stoku - jednoznacznie wskazuje to na nartę zbliżoną do GS. A szukasz w SL??? Ja jeżdżę od zawsze na nartach GS więc wybór grupy mam z głowy. A wybór narty... biorę tą która mi się podoba i ma najlepszą cenę. Nic więcej nie da się zrobić. Testy, próby pod katem zakupu itd to ściema. Zbyt wiele zmiennych wpływa na odczucia z jazdy aby wybrać dobrze. F 18 nie pasuje więc do obrazu narciarza, który nakreśliłeś a jeżeli już to najdłuższa. Konstrukcyjnie ta narta nie budzi zaufania. Sam tekst o odciążeniu konstrukcyjnym już powinien wiele mówić. Pamiętaj: dobra narta to ciężka narta a ciężka narta to trwała narta - a sam zaznaczasz, ze chcesz nartę na lata bo będziesz o nią dbał. Moim zdaniem już ta cecha konstrukcyjna - air carbon zamiast klejonego drewna dyskwalifikuje tę nartę. Dalej opis walki o lekką konstrukcję - czyli o obniżenie jej właściwości jezdnych aby osiągnąć niższą wagę. Z pewnością nie jest to narta na lata! Nauka skrętu ciętego, bez opanowania, odciążenia, fazy sterowania skrętem oraz automatyzmu w zmianie śladu cięty ślizgowy i odwrotnie to błąd. Za szeroka pozycja na nartach zdarza się niezwykle rzadko. Może być szeroka tam gdzie można węziej na przykład ale nie jest to błąd tylko brak ekonomiki jazdy raczej. Tym się nie martw. To tyle. Jeżeli chcesz zweryfikować swój wybór pisz. Pozdrowienia
    3 punkty
  20. Miałem ochotę się przejechać na Kasprowy w ten weekend, ale właśnie spojrzałem i na Booking'u od piątku do soboty został JEDEN nocleg (bez żadnych filtrów). Czegoś takiego to jeszcze nie widziałem. Będzie niezły armagedon w ten weekend... Pozostaje mi wybrać się gdzieś indziej, a Kasprowy zostawić klasycznie na wiosnę, gdy już tłumy się przewalą.
    3 punkty
  21. Jak było zaćmienie. O piątej. Wcześniej lampa. Księżycowa. Chata Masaryka po Zielencowej nocnej i z rana w kierunku Destnej. Przecinki w prawo w dół spoko. Kino noir. PS. Tu vertical... photos, horizontal na sf;-)
    3 punkty
  22. Cześć Znakomita decyzja Jacku. Nie chodzi o samą osobę Pauli - serdecznie i z uśmiechem wielkim pozdrawiam - ale o to, że zaprosiłeś dziewczynę. Wśród nas jest wile dziewczyn, które z pewnością już czekają na jej wrażenia. Mnie osobiście bardzo interesuje porównanie możliwości nart damskich i odpowiadających im modeli męskich w warunkach testowych, jeżli będzie taka możliwość Paula to byłoby super. Pozdrowienia i fajnej zabawy w pracy.
    3 punkty
  23. Dziś postanowiliśmy odwiedzić Pinzolo. Początek jak zwykle - krzesło na Orti, potem (tym razem działające) krzesło Orso Bruno na Monte Vigo, szybki zjazd do Genziany, wjazd i dłuuuuugi zjazd do Madonny di Campilgio pod 2-osobowe stare krzesło. Nigdy nie jechałem tym wynalazkiem - kolej postawiła firma Nascivera. Z Patascoss chcieliśmy zjechać czarną trasą Miramonti - niestety była zamknięta na trening. Dwa skręty i jesteśmy pod 4-osobowym krzesłem, którym wjeżdżamy pod Monte Pancugolo. To jakieś stare wyprzęgane krzesło z osłonami z poprzedniej epoki Stamtąd jedziemy czerwoną 88 pod gondolę łącznikową. Pierwszy napotkany Leitner Gondola bardzo przyjemna i wygodna. Mogłaby tylko jechać nieco szybciej. Co ciekawe przy górnym odcinku (od strony Pinzolo) planowane jest wytyczenie nowej czarnej trasy. Po prawie 20 minutach dojeżdżamy na Puza Dai Fo. Tam hop na krzesło i po chwili już jedziemy niebieską na Grual. Tam znów witamy Leitnera (tym razem 4os niewyprzęgane). Na Zapel okazuje się, że ta kolej się nie kończy - wysiadamy z krzesełka o ono jedzie dalej w dół by na dole zabrać narciarzy, którzy wjadą na Zapel z drugiej strony Ciśniemy czerwoną 108 i hop na czarną 100 Tulot. W tej numeracji coś jest - po setce na pewno jechałoby się nią przyjemniej Trasa długa na 2600 m a nachylenie dochodzi do 60%. W dodatku śnieg był na niej zmrożony. Nie robiłem zdjęć na samej trasie, bo zrobiłem ją "na raz". Na dole trochę odpocząłem czekając na resztę ekipy. Na górę dostaliśmy się gondolą Leitnera. Tam się trochę pokręciliśmy i zaczęliśmy powrót. Niestety krzesła na Dos Del Sabion nie działały z powodu wiatru. Pinzolo nas za bardzo nie urzekło. Przyjemne trasy, ale w naszej klasyfikacji włoskich rejonów są one na ostatnim miejscu. Być może przez zamkniętą górę i takie sobie warunki na czarnej. Nie byliśmy na każdej trasie, ale nawet małe kolejki nieco nas zniechęciły - w Madonnie wchodziliśmy na bieżąco. Wracamy gondolami i kręcimy się nieco w okolicach Cinque Laghi. Wiało dość mocno, ale warun niesamowity! Potem wracamy już do nas kręcąc się jeszcze przy Pradalago. Na Monte Vigo brat się odłącza a my z tatą poznajemy nieco Folgaridę. Trasy przyjemne i niezbyt tłoczne. Do kolei brak kolejek. Najniżej zjechaliśmy do Malghet Aut (ryzykuję banem, ale przypomniało to nam Białkę Tatrzańską) i nietypowego krzesła a właściwie krzeseł. Dwie koleje jadą na tych samych podporach! Z Monte Spolverino jedziemy już do nas - z M. Vigo tata czerwoną a ja czarną - o nachyleniu do 69,4%. Cały czas trzymała się całkiem dobrze! Na koniec skok w bok - na krzesło Ometto a potem zjazd do krzesła i hop na Doss Della Pesa, gdzie znaleźliśmy się o 16:35. Długi zjazd czarną trasą do Marillevy skończyliśmy o 17:00. Dziś zjechałem w sumie 5 czarnymi trasami. iSki Tracker pokazał 87km w tym 43 w dół. Max prędkość 75,5 km/h - jest to możliwe, ponieważ kilka zjazdów to była typowa krecha. Pozdrawiam Marcin ~leitner PS Sorry za taki układ relacji ale internet łapie tylko na zewnątrz a nie chce mi się wracać po kurtkę więc wstawiam jak najszybciej
    3 punkty
  24. Miałem nic nie pisać ale ... Od pewnego czasu zauważam tutaj język i poziom dyskusji jaki towarzyszy politykom a nie ludziom skupionym wokół wspaniałej pasji jaką jest narciarstwo... Podziwiam tych co mają nadal chęci i wypowiadają się merytorycznie i tylko te wątki czytam...
    2 punkty
  25. No to mamy na forum samych instruktorów a ja patrząc na stoki na level 5 widziałem ostatnio może z 5 osób na 1000. Świadomość własnej jazdy się kłania kochani. Pozdrowienia
    2 punkty
  26. I tu dochodzimy do tego punktu w którym "narta ma znaczenie". Narta za Ciebie nie pojedzie, ale wybierając narty "z 2 (3) promieniami skrętu", krótkie itp nie poprawisz techniki. Idź za radą @Mitek GS najlepsze na jakie Cię stać i jakie się Tobie podobają (jak design jest dla Ciebie ważny). Dasz radę.
    2 punkty
  27. Nie ma takiej opcji że sobie z tym PORADZI🤭😁
    2 punkty
  28. Do Pejo mnie zacheciłeś dzięki! Marcin najbardziej się cieszę, że złapałeś perspektywę alpejską. Pamiętam dyskusje, czy na forum, czy na żywo jak się spotkaliśmy... Jak Ci opowiadałem, to nie bardzo czułeś to, o czym mówiłem. Teraz już to złapałeś i mam wrażenie, że bakcyl alpejski już jest w Tobie Fajnie!
    2 punkty
  29. @mamad pewne powiadasz? 🤣 Pewne jest to, że Mikołaj Kopernik nie żyje. Jedyne co Ty możesz "przewidzieć" to mój wiek na podstawie mojego dowodu osobistego lub nicka na tym forum. I nic więcej.
    2 punkty
  30. Można i tak wtedy bez kolejki xd Przez kilka dni jeździłem i na Chopoku i zawsze jest opcja bez kolejki, choć niektórzy stoją po kilkanaście minut na zahradkach.
    2 punkty
  31. Pewnej ręki chirurgowi, Tobie szybkiej rekonwalescencji. Pamiętaj, że po, kluczem jest dobry, uczciwie noszony ucisk
    2 punkty
  32. @johnny_narciarz pięknie docisnąłeś czas przed zabiegiem Super! Powodzenia jutro! Zadzwonię w sobotę, trzymaj się Stary!
    2 punkty
  33. Zdrowia i jeszcze raz zdrowia Życzę. Wracaj do nas, tylko nie spiesz się z powrotem do domu po samej operacji bo mam w rodzinie jeden taki egzemplarz, który jak wracał po operacji z Czech to go w Polsce karetka zabrała z autostrady.
    2 punkty
  34. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma! Również pozdrawiam 😀
    2 punkty
  35. Tak. Najpierw wrzuciłaś, że narty lepsze od..... a teraz Walentynki Pozdrawiam
    2 punkty
  36. Może jakieś damskie towarzystwo? W końcu dzisiaj Walentynki
    2 punkty
  37. Że też musiałem obejrzeć ten film rano przed robotą. Jak żyć ? W BB szaro i ponuro. +5 za oknem, ma padać ...
    2 punkty
  38. Chłopaki z Enduro Trails mają robić single w Szczyrku. Pochwalili się tym pod koniec ubiegłego roku na Facebooku.
    2 punkty
  39. Aleśmy trafili Będę dzwonił koło 10.00
    2 punkty
  40. Bardzo fajna sprawa, a Szczyrk nie ma się czego wstydzić. Jedynie widokowo inna bajka.
    2 punkty
  41. Śniadanie typowo włoskie Ratraczek wypasiony. Miejscówka i trasa mi znana. W porównaniu z fresh truckiem w Szczyrku, to ja bym jednak wybrał Dolomity Fajny montaż z jazdy 11 jest płaska i sprzyja takiemu eksperymentowaniu z kamerą. Materiał z wewnątrz, z knajpki dobrej jakości. GoPro 4 Silver nie radzi sobie w pomieszczeniach zbyt dobrze. Jak widać nowe cacko od GoPro już całkiem ok
    2 punkty
  42. Do pełnego szczęścia przydałaby się jeszcze stacja meteo, która podawałaby rzeczywiste warunki na górze.
    2 punkty
  43. Witam. Dzisiaj skiturkowa pętelka z Soliska w Szczyrku, czyli podejście przez Golgotę, Pośredni, Malinowską Skałe na Małe Skrzyczne. Zjazd już trasami narciarskimi ale obadałem z Malinowskiej piękny zjazd w kierunku Lipowej. Niezłe nachylenie, odkryty teren bez drzew w górnej części, no następnym razem trzeba będzie to przetestować! Pogoda jeszcze zimowa, śniegu dość, zabrakło dziś tylko słonka. W drodze z Malinowskiej nastała taka mgła, że musiałem się wspomóc na chwilę GPSem.... Pozdrawiam Maciek
    2 punkty
  44. W Bałtowie pogoda już dała się we znaki stokowi,warunki średnie.Na miejscu byłem o 14,ludzi mało zapewne odstraszyła ich pogoda. Mam nadzieje że zima pozwoli jeszcze pośmigać na okolicznych stokach w przyjemniejszycj warunkach. Pozdrawiam Marek
    2 punkty
  45. Droga Mario, pozwolisz że wyliczę "skrajną komercjalizację Szczyrku", kilka wypasionych kanap(4?), ratraki i naśnieżanie oraz "dzikie tłumy":; Mogłabyś mi powiedzieć czym się różnią "dzikie tłumy" od Ciebie:;)? Ale brak dużych parkingów, dobrej gastronomii, słabej ofercie hotelowej i propozycji na spędzenie popołudnia, przeczy słowom o skrajnej komercjalizacji. Są to sprawy oczywiste i pewnie Słowacy są tego świadomi, więc pewnie będą te dziury "łatać". Z pewnością też wielu miejscowych górali się cieszy i już planuje przyszłe inwestycje w dopieszczone pensjonaty i fajne knajpy. Ale, jak bym miał porównać z Białką, to SMR jeszcze dużo do niej brakuje. Wielkie parkingi, termy, ale najważniejsze że ma dużą ilość nowoczesnych wyciągów i fantastyczne naśnieżanie. Białka jest czynna od rana do 22. Dzięki świetnemu naśnieżaniu mają bardzo długi sezon, a w tym bardzo długim sezonie mają bardzo długi dzień, a te dwa czynniki pozwalają na bardzo duże przepływy pieniężne, z których udziałowcy mają niezłą kasę. Przed SMR jeszcze długa droga aby dojść do takiego poziomu satysfakcji klienta jaki jest w Białce. Należy pamiętać że działają dopiero dwa lata. Jeździłem wiele lat temu do Szczyrku i pamiętam te siermiężne orczyki i kosmiczne kolejki do nich, wybacz ale ja jednak wolę dzisiejszy Szczyrk. Z dużych kolejek do wyciągów wyciągam dwa istotne wnioski. Po pierwsze że założenia inwestycyjne skończyły się pełnym ekonomicznym sukcesem. A po drugie, jest sens aby inwestycja była kontynuowana, więc pewnie powstaną następne wyciągi i reszta infrastruktury, pewnie podobna do tej w Białce. Na bank konkurencja już "knuje" jakie wypasione koleje u siebie postawić, aby z powrotem przyciągnąć - nas narciarzy. Nie bałbym się że zadepczemy góry, już jest blisko ten moment że rynek usług narciarskich się nasyci i ośrodki narciarskie będą jakością usług o nas walczyć, czego dobrym przykładem jest Białka.
    2 punkty
  46. Brak wiatru, brak chmur, warun świetny
    2 punkty
  47. Na stronie zamieściłem galerię zdjęć z ośrodka narciarskiego San Martino di Catrozza, położonego w Trentino
    2 punkty
  48. Stało się. Piekło zamarzło? Wyschły oceany? Sahara stała się tętniącą życiem krainą, a Himalaje zawaliły się pod własnym ciężarem? Nie, po prostu pojechałem na narty w Alpy. Pierwszy raz w życiu. Jak to się stało? Przygotowania zajęły trochę czasu, choć nie ukrywam, że motorem napędowym do tej decyzji było to forum Zamiast jednak ogarnąć wyjazd jesienią, czekaliśmy aż do stycznia. Pojawiały się kolejne problemy, a ja już byłem pewien, że pojedziemy do Korbielowa. Stało się jednak inaczej. Tekst ten piszę podczas dojazdu autokarem do włoskiej Marillevy sam do końca nie wierząc, że tu jestem. W ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na wyjazd do Włoch z biurem podróży ABC Holiday. Udało się ogarnąć wszystkie formalności, zdać sesję prawie w całości, kupić nowe buty narciarskie, naostrzyć narty i się spakować. Jak zwykle jedziemy w trójkę - ja, tata i Maciek - mój brat. Wyjechaliśmy w piątek wieczorem z Dworca Zachodniego w Warszawie. Dostaliśmy się tam jednym autobusem z domu, choć wożenie 11 bagaży autobusem w 4 osoby (pomogła nam mama) nie należy do zbyt prostych Podróż autokarem minęła nam dość miło, choć autokar na pewno nie jest "de lux", jak to było w ofercie. Jednak jest to szczegół mało istotny. Ważniejsze są piękne widoki zza szyby, które nie wyszły ładnie na zdjęciach ze względu na stan owej szyby Po przyjechaniu na miejsce o 17:20 minęło ponad 1,5 godziny zanim weszliśmy do pokoi. Niestety organizacja jest tragiczna. W pokoju nawet nieźle, choć też nie jest pozbawiony usterek. Najważniejsze, że mamy 50 m na stok a gondola przejeżdża nad naszymi głowami Ważne też, że przez najbliższe 6 dni będziemy jeździć między Folgaridą, Marillevą, a Madonną di Campilgio i Pinzolo. Jednego dnia planujemy wypad do Pejo. Macie tu swoje ulubione miejscówki, trasy, gastro? W którym ośrodku najlepiej spędzić więcej czasu, a który lekko pominąć? Za cenne odpowiedzi odwdzięczę się codzienną relacją. Zdjęcia będą tylko z telefonu - te z aparatu wraz z filmikiem postaram się wstawić tydzień po powrocie Pozdrowienia z Marillevy 1400!
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...