Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. marcinn

    marcinn

    VIP


    • Punkty

      57

    • Liczba zawartości

      4 717


  2. Góral spod Skrzycznego

    Góral spod Skrzycznego

    Użytkownik forum


    • Punkty

      26

    • Liczba zawartości

      1 960


  3. andy-w

    andy-w

    Użytkownik forum


    • Punkty

      22

    • Liczba zawartości

      1 561


  4. marboru

    marboru

    VIP


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      7 177


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.03.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Przerwa techniczna Skionlinowców
    18 punktów
  2. Pięknie jest Na Pilsku ZIMA 😎
    18 punktów
  3. Koledzy już napisali, że śniegu "w opór". Forumowiczów trochę mniej, ale Ci co byli na pewno są zadowoleni. Bardzo fajnie było spotkać w dobrej formie Górala z bratem. Z Marcinnem i Grzegorzem pohulaliśmy między drzewami. Trochę gleb było, ale w miękkie. Na koniec Grzegorz zabrał mnie i Geralda oraz kilka osób niezrzeszonych na podróż w nieznane. Z okolic podszczytowych zaliczyliśmy fantastyczny zjazd do dolnej stacji krzesła. Ostatnie jakieś 300 metrów z buta, ale czego się nie robi dla freeridu. Grzegorz nie byłby sobą gdyby trochę nie poszalał dzisiaj. Raz wziął między nogi wcale nie małą choinkę,a raz chciał przestawić barkiem grubego świerka. Dzięki wszystkim za spotkanie.
    17 punktów
  4. Dzięki panowie za kolejne spotkanie,było bombowo Warunki petarda,śniegu w brud ☺️ Myślę że spokojnie będzie można pojeździć jeszcze w kwietniu w wekend A i między kujokami było w dechę z pełną glebą 😁
    16 punktów
  5. Panowie, Koledzy dziękuję za spotkanie miło było poznać w "realu", dzień narciarsko bardzo udany, pozdrawiam serdecznie.
    14 punktów
  6. Tymczasem w oczekiwaniu na forumowiczów w szałasie na Miziowej za oknem
    14 punktów
  7. Na Pilsku w tej chwili będzie około 2,5m naturalnego śniegu. Dość dobrze ubitego, twardo do 12,00. Jak zawsze dobrze trafiłem, w doborowym towarzystwie, z nowo poznanymi forumowiczami z konkurencyjnego forum. Pozdrowienia dla Skimena. Cześć chłopaki, do następnego
    12 punktów
  8. Wklejam nową "produkcję" To filmik z marcowych nart w Austrii.
    8 punktów
  9. San Pellegrino - Święty Pielgrzym, część 2 Kolejne dla nas kultowe miejsce w Dolomitach ze świetnymi trasami i niesamowitymi widokami! To teraz poznęcam się widokami tras, po których najlepiej nam się jeździło Warunki na stokach były po prostu boskie dzisiaj! Znowu żałowałem, że nie wziąłem narty GS Widoczek ze szczytu Col Margharity - początek chyba czterech różnych tras? Widoczek raz jeszcze - cóż za góry! I nasze ulubione: Nawet dzisiaj się załapaliśmy na orczyk wraz z zawodami dla dzieci Na tej czerwonej - zero ludzi...czemu? Przerwa na lunch na przełęczy San Pellegrino. Doskonała pizza i? A jak by ktoś chciał zostać tu instruktorem narciarstwa, toooo…. Sam osobiście zazdroszczę 😮 Druga strona - zaliczone wszystkie trasy... … I szybki powrót do naszego dzisiaj głównego środka lokomocji i trzech niesamowitych czterdziestek: 40, 41, 42! Kończymy dzień z przebiegiem (Endomondo) 112 kilometrów. ...aaa! Auto nalepiej postawić przy drodze i przy tym muzeum w Falcade: Jutro na powrocie? Szósty dzień w Dolomitach, sześć ośrodków...jutro siódmy! Strona Cortiny, na której nie byliśmy - po nartach powrót do domu, więc relacja z ostatniego dnia pobytu zostanie opublikowana w niedzielę. Pozdrawiamy marboru i Paula
    8 punktów
  10. San Pellegrino - Święty Pielgrzym, część 1 Dzisiaj będzie w skrócie, mało opisów, więcej zdjęć - pakujemy się, by jutro z rana na spokojnie przygotować się jeszcze na narty przed podróżą do Polski. Warunki dzisiaj? Piękne słońce, ciepło ale bardzo wietrznie. Sam ośrodek - świetny! Część od strony Col Margherity cała bardzo nam się podobała. Widoki nieziemskie i trzy trasy przy dużej gondoli - 40, 41, 42 po prostu boskie!!! Tam łącznie zjechaliśmy chyba z 16 razy. Za drogą, od strony Prealon - eldorado niebieskich tras. Dużo szkółek i jak dla nas za płasko. No ale od początku. Startujemy z Falcade. Parking przy wyciągu płaty - zaparkowaliśmy przy ulicy, 100 metrów od dolnej stacji. Poranek - boski! Sztruks i 2, 3 centymetry świeżego śniegu, który spadł w nocy. Testujemy trasy przy miejscowości, z której startowaliśmy. Widoczki? To lubimy! Dzisiaj była narta SL - rano przyprószone auto, nie wiedziałem ile w górach napadało. Dla mnie slalomka, to narta free No i ten cudowny widok... Wspólnie na jego tle... I gdzieś na początku trasy zjazdowej w tle Kolejne krzesło i kolejna czerwona bardzo fajna trasa: Na dole 😮 I jeszcze inny widoczek z góry - w stronę Civetty: Tą stronę kończymy różnymi zabawami z kamerą Z tego wychodzi taka fajna foteczka: Masyw za nami jest hipnotyzujący... Przedzieramy się w stronę szczytu Col Margharity… ...pierwszy test, którejś z czterdziestek 😮 Bosko! CDN
    6 punktów
  11. Krótki filmik dla potwierdzenia, że Grzegorz szalał 👍 20190316_131051.mp4
    5 punktów
  12. No to nie będę Cię męczył 🙂 Miłego oglądania. PS: Ja z równą niecierpliwością czekam na twój. Przy takiej pogodzie i warunkach kadry będą zjawiskowe.
    5 punktów
  13. Z tym 2,5m to bym nie szalał. W wielu miejscach jest góra 0,5m. Ostatnio skasowałem narty o kamień do białego, na głównej trasie Mizowa- Szczawiny.
    4 punkty
  14. Ok ,zaczynamy ☺️ Kierunek kasa
    4 punkty
  15. Już to kiedyś wklejałem, podobno w tym wężu (ja go prowadzę) jadę "kolanko w kolanko" - przynajmniej tak stwierdził Mitek. Sorry za jakość ale jest to zrzut z kamery 8mm Pozdrawiam "upierdliwca"
    3 punkty
  16. Dziś rano byliśmy w Jurgowie, góra znośna, dół bardzo miękki. Na drugą część dnia przenieśliśmy się do Bachledovej, większość tras bardzo miękka, najlepsza przy długim orczyku typu kotwica, to jest druga strona góry więc warunki trochę inne, bardziej zmrożony śnieg, dużo równiej, mało odsypów. Ludzi mało, brak tłoku.
    3 punkty
  17. Dzisiaj miałem być na Pilsku ale jak to w życiu bywa o 15 musiałem stawić się w Warszawie. Więc z rana Zagroń. W czwartek i piątek ośrodek był nieczynny. Wieczorem w piątek stok przygotowany przez ratrak. Na początku lekko lodowo bo w nocy spadł deszcz i pokrył stok lekką warstewką lodu. Stok po pół godzinie zrobił się miękki a po dziewiątej pojawiły się niewielkie odsypy z mokrego śniegu. Ludzi na stoku niewielu. O 9.30 zakończyłem na już mocno miękkim stoku i powrót do Warszawy. Obawiam się że ten weekend chyba będzie ich ostatnim w tym sezonie 😥
    3 punkty
  18. Jutro na Pilsku będzie wiosennie do +9 C w cieniu. Na wtorek 19.03 mam w planie zakończenie mojego marnego sezonu (6 dni na nartach) na Skrzycznem i mam nadzieje ,ze jutro nie spłynie za dużo bo ma tam być +11 C. We wtorek 12.03 były super warunki do Jaworzyny. Pozdrowienia dla jeżdżących dzisiaj na Pilsku w ramach WZF.
    3 punkty
  19. Witam, od rana 7:30 przed kasami, do 12:00 katowałem BSA. Wspaniały trening na "betonowym sztruksie". Bardzo mało NARCIARZY na stoku skutkowało jazdą szerokim , dostojnym Telemarkiem, choć krótki i agresywny skręt się pojawiał. Koncentracja nad poprawą techniki, eliminacja niedociągnięć była możliwa z racji dużych pustych przestrzeni pokrytych "sztruksem". Jutro dalej studiuje Telemarkowej Sztuki Arkana...Obiecuję zdjęcia z jutrzejszej radości. Z pozdrowieniami: wariat jazdy Telemarkiem.
    3 punkty
  20. Wczoraj na północy spadło tak na moje oko 15-20cm,a na południu 20-30 i moje K2 z 90 pod butem nie dawały rady. Musiałem pojechać na północ na free,tam mniej i taki"gęstszy' i było ok. Pierwszy raz w życiu komuś tak naprawdę szczerze zazdrościłem,aż mi żal dupsko ściskał jak jechałem w gondoli z gośćmi ,którzy mieli sprzęt po 110-115 pod butem. Żonie to się nie przyznałem ,ale i tak się"kapła" i mnie dugała coś taki wku...iony. Ja nic ,ona ja coś zrobiłam czy co, ja nic się nie odzywa duszę w sobie tą żałość. Po godzinie "duszenia",wypytywania ,nie dawania mi spokoju ,wiercenia dziury w brzuchu powiedziałem o co chodzi. Powiedziała . To se kup ciuliku ,mamy kombi ,będziesz 5 par woził w bagażniku + moje dwie. Ja chcąc być szczęśliwy przyznałem jej rację.
    3 punkty
  21. @Sariensis wrzucił swoją dzisiejszą relację z Tatrzańskiej Łomnicy do prywatnego wątku, więc nie będę mu go zaśmiecał ale w Wysokich Tatrach byłem dzisiaj również ja:) Zgodnie z prognozami w nocy w słowackiej części Tatr sypał śnieg, sypało całkiem intensywnie również rano więc droga do TŁ biała, a Tatr nie widać. Po początkowych problemach z gopassem jazdę rozpocząłem około 9. Jeden zjazd niebieskimi, tam całkiem przyzwoicie. Potem gondolą na Skalnate Pleso i czerwonymi w dół. Tutaj warunki już znacznie gorsze. W związku z dużą ilością świeżego śniegu bardzo szybko stan tych tras był marny. Jak ktoś jest ciekawy jak to może wyglądać, polecam obejrzeć ubiegłotygodniowego vloga @JC właśnie z TŁ. Wtedy również było dużo świeżego i stan tras podobnie marny jak dzisiaj. Już wydawało mi się, że dzień będzie taki sobie, gdy około południa zaczęło się szybko rozpogadzać. Pogoda zrobiła się niemal idealna. Szybka decyzja - jadę na Łomnickiego Sedlo i to był bardzo dobry pomysł. Francuska mulda i dużo nowego śniegu to przepis na mega warun i tak też było. To były chyba moje najlepsze narciarskie chwile w tym sezonie. Niestety wybitnym fachowcem od jazdy pozatrasowej na razie nie jestem, więc po kilku zjazdach nogi dały o sobie znać. Pobujałem się jeszcze chwilę po rozmiękłych już totalnie niebieskich trasach i około 15:00 zarządziłem odwrót. Ranek nie zwiastował niczego dobrego. Mocny śnieg, kiepska widoczność. Słońce przebija się przez chmury. Ruszam więc na Łomnickie Sedlo Ten mały wagonik w oddali to kolejka na Łomnicę. Imponująca konstrukcja. Muszę się tam kiedyś wybrać. Człowieku zastanów się co robisz:) Poza trasą było genialnie. Trochę już przejechane... ... ale dużo roboty jeszcze przede mną Kosodrzewina nie odgrzebie się z tego chyba do czerwca:) \ Jak się dobrze przyjrzeć, to widać że ratrak jest tutaj spuszczany na smyczy
    3 punkty
  22. Fajnie macie 😁. Pozdrawiam z pracki 😏! Ale zimowo na Pilsku ...😲
    2 punkty
  23. Na wstępie dziękuję za rozkład jazdy skibusów - przydał się. Co do parkingów, największy jest ten na Luczkach i raczej rzadko się zdarza, by nie było tam wolnych miejsc. Każdy jest odpowiedni, ale zważywszy, że zanim się dojedzie serpentynami do Jasnej, to z Luczek można już wjechać niebieską kanapą, więc ten wydaje się też najlepszą opcją. Teraz wrażenia z dnia dzisiejszego (15.03 - piątek): Na Chopok wróciłem po 3 latach przerwy, a że najlepiej wspominam słoneczną jazdę w marcu, gdy jest też najwięcej śniegu (wysokość robi swoje), to na taką też jazdę liczyłem. Nie zawiodłem się jeśli chodzi o śnieg, natomiast bardzo pechowo trafiłem z pogodą, bo przez wszystkie 5 dni jakie tu spędzę, ma być pochmurno. Dziś od rana padał śnieg (później z przerwami, były też chwilowe przejaśnienia), ale i nocą dopadało dość sporo. Wszędzie jest go bardzo dużo, po obu stronach góry. W końcówce tras 1 i 12 w Zahradkach czuje się pod nartami, że przez jakiś czas mógł tam padać deszcz i trochę rozmiękczył śnieg, ale w niczym to nie przeszkadza. Natomiast pogoda nie odstraszyła narciarzy - trasy przeludnione jak zawsze (na 1 i 12 umiarkowany tłok, na 5, 11 i 14 duży) - do godziny 13 jeździłem po wszystkich wariantach tras w Zahradkach. Dodali / poszerzyli parę niebieskich wariantów (2b, 5, 10b, 12a), ale niewiele to pomogło. Pojawiły się oczywiście muldy - o dziwo na tych mniej przeludnionych trasach szybciej (1,12), ale może je po prostu ubijali wieczorem, a pozostałe rano i tam już nie zdążyło tyle nasypać. Ogólne wrażenia jednak pozytywne, po wcześniejszych pobytach w Szczyrku. Może to przez mój sentyment do tego miejsca i długie, urozmaicone trasy wśród ładnego krajobrazu Kolejki do wszystkich trzech miękkich kanap na około 5 minut stania. Co ciekawe, zmniejszały się po godzinie 11.00 (może ludzie zdecydowali się wjechać na Chopok po chwilowych przejaśnieniach, choć na szczycie do końca było mglisto). Do gondoli po obu stronach też jednak kolejek nie było - Funitelem jedzie się wygodnie, gdy siedzi w kabinie kilka osób, a nie 20. Największym pozytywnym zaskoczeniem był przejazd na południe - nie spodziewałem się wiele przy tej widoczności, ale ruszyłem niebieskim trawersem 34 (który był tak zasypany, że gdy tylko odbyła w dół trasa czerwona, wszyscy w nią skręcili, więc jakoś tak ja za nimi). I to był świetny wybór, bo choć zwykle ta trasa pełna jest muld, dziś jeździło się fantastycznie. Wiatr tak ładnie "ulizał" równą pokrywę śnieżną, a jednocześnie czuło się jakby było z 2 metry śniegu pod nartami. Co ciekawe, równie pozytywne wrażenia towarzyszyły mi do samego dołu czerwonej 33-tki, którą pamiętam jeszcze z czasów przed naśnieżaniem. Po prostu genialny śnieg do samego dołu! I brak tłoku. No ale te 920m przewyższenia porządnej, czerwonej trasy dały mi się we znaki i później jeździłem już tylko trawersami i relaksacyjnie 10-tką. Po stronie północnej, w wielu miejscach budują całe miasteczka hoteli, apartamentów i drewnianych domków (np. wzdłuż 14-tki do Luczek i przy 10b w Otupnem).
    2 punkty
  24. O co chodzi z tymi zdjęciami jedzenia? Wyjazd na narty wiąże się z tym ze możecie sobie kiełbasę i schabowy zjeść? W domu tylko płatki jecie?
    1 punkt
  25. A Ciebie na jakiej zasadzie dopuścili do zjazdu ?🤣
    1 punkt
  26. 15 marca (rocznica Wiosny Ludów) - Węgrzy mają wolne ...
    1 punkt
  27. No i po co wypisujesz takie głupoty ?😟
    1 punkt
  28. Zgadzam się Piotrze z Tobą w 100 procentach 😊
    1 punkt
  29. @Piotr_67 super filmik. Jestem pod wrażeniem stabilności. U mnie takiej nie będzie z całą pewnością. Najwięcej mam skręconych widoczków. Tylko kiedy ja zmontuję ten klip? Ja taki szybki jak Ty nie jestem Pozdrowienia serdeczne! Alpe di Siusi? Nieee... Widoczki, to chyba jednak kwestia gustu. Generalnie tu wszędzie jest pięknie Też się cieszę z tego Pielgrzyma, bo bardzo pozytywnie zaskoczył. Niedługo wyjazd w stronę Cortiny, jeszcze tylko kawa i ostatnie widoki z okna. Na niebie błękit... Dzień dobry
    1 punkt
  30. żeby tak stwierdzić trzeba zobaczyć wszystkie widoki w Dolomitach wg mnie najpiekniejsze widoki sa w Alpe di Siusi, no ale wszystkiego nie widziałem @marboru fajnie że pojechaliscie do Falcade, ten ośrodek ma opinię takiej dolomickiej Białki, wg mnie zupełnie not fair i dla Falcade i dla Białki, szkoda ze nie zabrałes GS na Margeritę, to chyba najbardziej własciwe trasy dla nich dosc emocjonalnie podchodzę do tej relacji ale to jest dokładnie (poza Saiseralm) gdzie chciałbym byc gdyby anegdotyczny diabeł (Boruta może 😀) zadał zadanie: 7 ostatnich dni na nartach
    1 punkt
  31. Wow co za warun!!!!! Moje elany 110 czekają, mam nadzieję że od piątku na Chopoku też tak będzie.
    1 punkt
  32. Zima się nie kończy
    1 punkt
  33. hm? @Sariensis jak jechałeś przez Korbielów, to wiele widzieć nie mogłeś, bo do Buczynki/Szczawin padał deszcz, śnieg wyżej. Na dole jest wiosna, u góry zima w pełni.
    1 punkt
  34. Dzisiaj mał być żloty Groń albo Pilsko a był SMR i pierwszy raz w życiu COS i moja pierwsz czarna trasa. Łudzi mniej jak wczoraj bo o 9.30 było miejsca na parkingu pod konsolą. Warunki do południa na górze mgła i opady śniegu a niżej mżawka. Dużo mokrego i bardzo wolnego śniegu. Odsypy mniejsze niż wczoraj.. popołudniu transfer na COS i tam warunki bardzo dobre. Jeżdzilem czarną i czerwoną do górnej kanapy. Po dwóch godzinach powrót do SMR. Julian i dzisiaj lepsze do dołu niż trasy do gondoli i żółtej kanapy.
    1 punkt
  35. Szczyrk 13 marca od 9.do 12 tylko niebieska kanapa... Potem żółta ruszyła gondola oraz na kope VID_20190313_143804.mp4 VID_20190313_143804.mp4
    1 punkt
  36. W związku z chwilowym powrotem zimy, wczoraj postanowiłem wyskoczyć na 1,5 dnia na szybki samotny narciarski wypad. Plan był następujący: wieczorna jazda i nocleg w Białce, a jutro dam zarobić TMR w Wysokich Tatrach:) Na pierwszy rzut, ulubiony ośrodek wszystkich na tym forum czyli Białka Tatrzańska;). Pora na mały coming out. Lubię Białkę ale tylko przed i po sezonie. Wiadomo - jest płasko. Ale przy tej infrastrukturze, nawet na białczańskich pagórkach można się wyjeździć. A przy tym najważniejsze (poza małą frekwencją), mamy połowę marca, ciepła zima za nami, a w Białce co? Wszystkie trasy i wszystkie wyciągi otwarte (no dobra jeden orczyk nie chodził). To trzeba docenić. Pod Kotelnicą byłem o 17:40. Dzisiaj otwarte do 20. Kupuję karnet na 2 godziny i jedziemy. Ludzi o tej porze już mało. Jak na tutejsze standardy to nawet pustki. W ciągu dnia chyba jednak było komu jeździć, bo trasy w wielu miejscach mocno zużyte. Stan tras mocno zróżnicowany. Im bardziej stromo tym większy dramat. Trasa nr 6 czyli główny łącznik między Kotelnicą a pozostałymi niebieskimi trasami, pobiła chyba dzisiaj swoje wyśrubowane standardy zmuldzenia. Jest to chyba najtrudniejsza trasa tutaj, a narciarz białczański zwykle takich tras nie lubi i niszczy ją bezwzględnie. Zawsze jest tutaj słabo już po 2 godzinach jeżdżenia, dzisiaj jednak było szczególnie ciężko. Poza tym tam gdzie najbardziej płasko, tam najlepsze warunki. Czyli Pasieka i Kotelnica wygrywały. Wspomniałem dzisiejszych szusów o Pilsku. Tory pod talerzykiem wzdłuż trasy FIS były dzisiaj lodowiskiem jak za najlepszych czasów pilskich orczyków:). Generalnie w całym ośrodku było bardzo twardo. Miejscami sam lód, miejscami kasza, czasem całkiem przyzwoicie. Wyjeździłem się jednak nieźle. Kilka zdjęć. Widok ogólny późno popołudniową porą Są i Tatry. Jutro tam będę:) Tak proszę Państwa to jest Białka poza sezonem. Na trasie nikogo. Po raz pierwszy miałem okazję przejechać się dzisiaj otwartą w tamtym roku trasą 2c. Jak dla mnie rewelacja. Długa, kręta, prowadząca przez las. Super. Efekt popsuło nieco lodowisko, które tam dzisiaj było. Wydaje mi się że na łyżwach bawiłbym się tam lepiej:) To dzisiejszy hit czyli trasa numer 6. Mniej więcej tak wyglądała w całości wieczorową porą. Normalnie muldy jakoś jestem w stanie zaakceptować. Ale już oblodzone muldy (a tak dzisiaj było), to jednak ciężki kawałek narciarskiego chleba. W najlepszym stanie była trasa nr 8 czyli Pasieka. Jest płaska jak stół to i nie było jak jej zdegradować:) Jutro coś bardziej ambitnego niż Białka. W Białce jednak nawet hotele dostosowują się do rekreacyjnego narciarza. W mojej dzisiejszej noclegowni śniadania zaczynają serwować od 8 rano. Czyli narciarzu albo sztruks albo żarcie. Ja jutro wybieram sztruks (o ile ktoś go łaskawie zrobi na Słowacji).
    1 punkt
  37. Ski Center Latemar, czyli od Predazzo do Obereggen Dzisiaj liznęliśmy Val di Fiemme. Od dawna chodziło mi, znane zwłaszcza ze skoków narciarskich, miejsce jakim jest Predazzo. I co? Dzisiaj sobie tam pojechaliśmy. Jakie nasze odczucia? Strona od sławnego miasteczka bardzo nam się podobała, przeciwległa, Obereggen - nie. Choć w tym drugim, z bliska mogliśmy zetknąć się z brązowymi "klocami" dolomitu, narciarsko nie wzbudziła w nas entuzjazmu ze względu na bardzo dużą ilość narciarzy. Jakie dzisiaj mieliśmy warunki? Doskonałe! I kolejny raz wybór Włoch na marcowe nartowanie jest dla nas idealny...no ale niektórzy, wolą inną pogodę - zwłaszcza narciarze pozatrasowi. Ci lubią dużą ilość puchu i warunki miękkie. Włochy, kolejny raz o tej porze roku wręcz przeciwnie - twardo, równo aż do godzin popołudniowych, śniegu poza trasami raczej niewiele. Zaliczone dzisiaj do 15:00 kolejne 103 kilometry i mogę śmiało powiedzieć, że ośrodek jest jednodniową stacją narciarską. Przejechaliśmy wszystko, w tym kilka ulubionych tras kilka razy. Fotorelacja. Poranek: Leżaczki czekają, ale chętnych gdy sztruks - zero! sl Dzisiaj wziąłem narty SL ale trochę żałowałem...zdecydowanie GS byłoby lepsze... No i na tych nartach dopiero uczę się jeździć - ehhh podkusiło. Widoczek ze szczegółowym opisem: Ja się chyba nigdy poza trasy nie wybiorę 😮 Po prostu kocham twardy sztruks! Gigant w kilku miejscach w ośrodku rozstawiony. Prosty, bez podkręconych tyczek ale łącznie chyba z 10 razy sobie z Paulą poćwiczyliśmy. Słoneczko Marboru w artystycznej części ośrodka pełnej rzeźb. Niektóre bardzo przypadły nam do gustu! Trochę niebieskiego koloru... ...jak widać - tłumy! 😮 Perełka... ...trasa z Pala di Santa Zanggen 😮 Jedziemy w stronę Obereggen… Jak jeździłem na trasach, to wydawało mi się, że ludzi jest dużo... ...a po zdjęciach widać, że nie! To pewnie przez to, że dzisiaj krzesła, czy gondolę po tej stronie ośrodka musieliśmy dzielić z innymi narciarzami Takkk, kolejek nie było, ale niestety nie mieliśmy na wyłączność środków transportu dla narciarzy jak do tej pory mieliśmy w innych odwiedzonych miejscach. W tyłkach nam się poprzewracało, wiem... Twardziutko i równo do samego końca! Chyba najbardziej spektakularne z bliska miejsce w ośrodku - foto grupowe Obereggen pod gondolą: Szybkie krzesło 6stka... ...to tu się dosiadali inni Trasa z bliska I lunch z takim widokiem... ...kluski włoskie - pyszne! Powrót na "naszą" stronę Świetna czerwona trasa w kanionie: Pauli spodobała się taka rzeźba: Powrót z doskonałym widokiem na skocznie narciarskie: Piąty dzień i piąty ośrodek narciarski zaliczony Jutro pora na 6sty Cortina będzie na koniec - w sobotę. No i część ta, w której nie byliśmy wcześniej. Jutro inna stacja Biorę się za kolację. Pozdrawiam marboru z Paulą
    1 punkt
  38. Dzisiaj po raz pierwszy w życiu z rodzińą byliśmy eSMR na warsztatach z Markiem Ogorzałkiem Na początku słaba widoczność!kość i gęsty drobny śnieg. Po 11.30 wyszło słoneczka. Trasy powyżej hali skrzyczeńskiej bardzo dobre, śnieg twardy ale zero lodu. Poniżej do połowy trasy jeszcze w miarę trzymały się. Dolne odcinki wszystkich tras to mokry śnieg i odsypy do 25 cm. Trasy wzdłuż niebieskiej kanapy tzn 8 i 9 oraz 10 do połączenia całkiem fajne. Jutro albo złoty Groń albo pilsko
    1 punkt
  39. Skrzyczne -2C cały czas prószył śnieg Jaworzyna 0C, warunki dobre ale warto posmarować narty bo świeży śnieg łapie.
    1 punkt
  40. Alpe Lusia - małe, narciarskie eldorado. Kolejne miejsce, które odwiedziliśmy, to znajdujący się niedaleko Moeny ośrodek Alpe Lusia. Czwarty dzień, postanowiłem, że nie będziemy dużo jeździć, odpoczniemy i przestaniemy gnać. Na mapie kilka fajnych tras...pomyślałem - szybko się znudzą, to wtedy posiedzimy na leżakach przy bombardino... Taaa... Tras mało, bo tylko 17ście z wszystkimi wariantami...ale jakie trasy? Od strony Castelir łagodne, szerokie niebieskie - pod GS i ćwiczenia jazdy długim skrętem, świetne! Od Ronchi, piękny czarnuch i kilka wariantów czerwonych - miód malina! Na dodatek dwie długie i szybkie gondole a pozostałe trzy krzesła, wyprzęgane, szybkie... No i co? Wykończyłem Paulę...bo do godziny 15:15 zrobiliśmy wg Endomondo ponad 110 kilometrów. Brykaliśmy ile wlezie ale nie było sensu ryzykować kontuzją i zajeździć się na umór. Mały ON, to też mało dzisiaj było zdjęć, niewiele też filmików - raczej eksperymenty z szelkami. Pogoda? Do godziny 13 słoneczko z chmurkami, potem pogorszenie pogody - oczywiście pogorszenie jak na miarę Italii, po prostu były chmury. Widoczność ok, bez wiatru i innych niespodzianek. Niewiele zdjęć, więc będzie tylko jedna część z dnia dzisiejszego. Początek dnia i taki oto widok z góry: Fajna trasa? Popatrzcie na tą w oddali... Przejazdówka do niebieskiej części stacji narciarskiej: ...i się gondole udało strzelić ładnie Szerokie, łagodne eldorado: Jest i marboru Piękna knajpka, to też tu jedliśmy Drzwi Kolejny widoczek...w stronę @Piotr_67 i @tanova: Górna, komunikacyjna część ON: Dwa razy sobie śmignąłem giganta...a co? Czarnuszek numer 5 miód! Czerwony miód...szkoda, że nie za długi Kilka wariantów w jednym miejscu: Przerwa na lunch pod ptaszyskiem 😮 Tłok w knajpie... Jeszcze raz czerwona 8: Coraz więcej chmur: Paula Czarna 1ka - fantastyczna! I uroczy wodospadzik przy parkingu Koniec dnia czwartego. Co jutro? Niespodzianka. Pogoda zmienna wieczorem...raz wychodziło słońce, raz szczyty w chmurach... Przeciera się Pozdrawiamy - marboru i Paula
    1 punkt
  41. Pilsko Zima w pełni, w nocy dosypało 10 cm świeżego śniegu, warunki przy górnym orczyku bajka, przy dolnym lodowe grudki trochę uprzykrzały jazdę. Ludzi w zasadzie brak. Okno pogodowe od rana do południa🙂 Czynne orczyki ze Szczawin na Miziową, i z Miziowej pod szczyt oraz trasy przy nich. Zjazd na dół krzesełkiem. Solisko już dzisiaj nie chodziło.
    1 punkt
  42. Dzień dobry wszystkim Jestem nowy na forum. Dziś rano pojeździliśmy z bratem na Poniwcu w Ustroniu. Warunki idealne, równo, do 9.30 lekko zmrożony śnieg, później zaczęło trochę puszczać. Brak przetarć, minerałów i innych niespodzianek. Byłem do 11.00, ludzi bardzo mało, można było wykorzystać atuty moich G9 - tek.
    1 punkt
  43. BSA do południa super, rano w cieniu przy lesie nawet twardo.
    1 punkt
  44. Byłem tam w lecie, parę lat temu, na jednej ze swoich samotnych kolejowych wycieczek. Cóż.... to może ja doleję oliwy do ognia. Hallstatt oprócz swojego piękna, jest przykładem negatywnego wpływu turystyki. Miasteczko jest wręcz zadeptane przez duże wycieczki turystyczne. Jako że w dużej mierze jeżdżą tam też ludzie z Chin, to zapragnęli sobie wybudować jego kopię. Takie miejsca często umierają dla lokalnej społeczności. Jest to stosunkowo nowy problem, z którym jako jedna z pierwszych na Świecie zaczęła się głośno zmagać, i zaradzać problemom Barcelona. Podobne negatywne cechy wpływu turystyki widać np. w Krakowie.
    1 punkt
  45. Wczoraj petarda, lampa ,-5 stopni i wiatr. Zabawa od 9 do 16 Wyjazd dużą 8 osobową ekipą Udało się też trafić na trening POL-SKI DEMO TEAM i zjeść razem śniadanie Jazda synchroniczna w ich wykonaniu to poezja.
    1 punkt
  46. Byłem na Kasprowym w połowie lutego, wobec czego mogę się podzielić informacjami jakich sam szukałem jadąc pierwszy raz. Dojazd: Samochód można zostawić na Rondzie Jana Pawła II ( cały dzień 25 zł). Do Kuźnic nie ma wjazdu prywatnymi samochodami. Z ronda do Kuźnic (ok. 1,7 km) jadą busy od godziny 7 rano (3 zł) lub taksówki za (5 zł), pierwszą widziałem o 5:46. Kuźnice: W Kuźnicach do wyjazdu ustawiają się dwie kolejki. Pierwsza do kasy po bilety a w drugiej osoby które zakupiły bilety w przedsprzedaży na stronie www.pkl.pl (do ich odebrania służą automaty lub Biuro Obsługi Klienta). UWAGA: Jeżeli miałeś bilet w przedsprzedaży i spóźniłeś się na swoją godzinę odjazdu – bilet przepada!!! Do jednego wagonika wchodziło 60 narciarzy, po 30 z każdej kolejki. Jeżeli ktoś potrzebuje wystawić fakturę za bilet to może to zrobić w Kasie na szczycie Kasprowego na podstawie otrzymanego paragonu w kasie dolnej. Kasprowy Wierch: Na górze nie widziałem żadnej przechowalni. Pewnie dlatego prawie wszyscy ruszają do busa w pełnym sprzęcie narciarskim ( oczywiście narty w rękach 😊) Ubikację widziałem tylko u góry koło restauracji (2,5 zł). Trasy zjazdowe są dwie: Gąsienicowa i Goryczkowa. - Gąsienicowa jest zaraz w lewo od wyjścia z górnej stacji. 50 – 100 metrów. Dwa zjazdy, bliższy bardziej stromy. Endomondo pokazało mi długość trasy około 1,6 km. Początek zjazdu jest stromy, to około 80 metrów i około 70 % nachylenia, reszta trasy dla wszystkich którzy zjechali bez najmniejszych problemów. Wyjazd wyciągiem 4 osobowym trwa 8 minut. - Goryczkowa. Do niej trzeba dojechać. Mijamy zjazd na Gąsienicową i łukiem w prawo (wytyczoną bezpieczna trasą) objeżdżamy Kopułę (w sumie około 250 m). Tu nie ma aż takiego stromego zjazdu a pozostała trasa jest trochę porównywalna z Gąsienicową. Według mnie trasa bardziej krajobrazowa. Długość zjazdu na Goryczkowej to około 2,7 km. Wyciąg tylko 2 osobowy powodował sporą grupę oczekujących. Jeżeli szczęśliwie usiedliśmy bez uderzenia 😊to mamy 15 minut podziwiania pięknych widoków lecz w mało komfortowych warunkach (ten wyciąg w tym roku obchodzi 51 urodziny). Od dolnej stacji na Gąsienicowej jest około 2,7 km do Kuźnic (około 300 metrów wysokości). Do nartostrady w stronę Kuźnic można włączyć się zaraz za wyciągiem. Dojechałem prawie do samej kasy. Życzę wszystkim udanego wyjazdu.
    1 punkt
  47. Robocop 2: To mocowanie jest super. Praktycznie nie czujesz, że to wozisz. No i widać tylko czasami dłoń z kijkiem.
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...