Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. tanova

    tanova

    VIP


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      2 752


  2. MarioJ

    MarioJ

    Użytkownik forum


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      2 945


  3. Wujot

    Wujot

    Użytkownik forum


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      2 726


  4. WojtekM

    WojtekM

    Użytkownik forum


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 976


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.05.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ja niestety nędznie w ten weekend - ledwie ze 115 km. Niestety roboty tyle na najbliższe tygodnie, że trudno zaplanować całodzienną wycieczkę, nawet w weekend. Pewnie w najbliższym czasie tylko komunikacyjnie czy jakieś krótkie wypady, żeby nie zardzewieć całkiem . Wczoraj w duecie małżeńskim po znanych miejscach Puszczy Wkrzańskiej po polskiej i niemieckiej stronie. Załapaliśmy się na jakąś lokalną chmurkę między Rieth a Nowym Warpnem i nas trochę zlało. Rieth, port jachtowy nad Jeziorem Nowowarpnieńskim: Ścieżka rowerowa Rieth-Nowe Warpno: Nad jeziorem Piaski: I pałacyk nadleśnictwa w Zalesiu: A dzisiaj solo, "dookoła komina", czyli objazd okolicznych wiosek w kierunku na Lubieszyn, a potem po niemieckiej stronie - Bismarck, Blankensee i Pampow, w którym to zgubiłam drogę "przez zieloną granicę" do Stolca, znaną wśród ludności miejscowej. No więc odwrót już praktycznie na samej granicy, bo kierunek na przełaj był co prawda słuszny, ale bagno po drodze . Przez cały czas gęstniały czarne chmury, potem straszyły jęzorem deszczu, błyskawicami i grzmotami, ale w końcu burza przeszła bokiem i wróciłam sucha do domu. Różne drogi - asfalt, szutr, piach i bezdroża, ale pięknie było. 😀 No to wyjeździłam już w maju ponad 500 km i ponad 1750 km od początku roku. Jakbym jechała cały czas w jednym kierunku, to bym była w północnej Norwegii, albo w Szkocji, albo na Lazurowym Wybrzeżu albo gdzieś w południowej Dalmacji. Ech ...
    5 punktów
  2. Raczej nie masz wiedzy MTB - na DS masz 140 km singli Glaciensis (+70 km w budowie). To według mojej wiedzy największy system na świecie. Dalej 50 km na przedgórzu w JG, system w Górach Kaczawskich (4 single), w budowie na Nowoleskiej Kopie kolejny system. O Izerach wiadomo w całej Polsce. Największy system górskich szlaków MTB w Polsce też jest u nas (MTB Sudety - 250 km). W Sudetach Wschodnich kolejne 100 km. Wisienką jest legendarny system szlaków enduro i trail w Srebrnej Górze. Razem to jest pewnie 450 km singli na DS plus parę setek kilometrów oznakowanych tras MTB. A powiem Ci, że są kolejne setki kilometrów tras nie oznakowanych bo góry DS są bardzo dobrze skomunikowane (jeszcze przez Niemców). Możliwości jazdy w są doskonałe i nieograniczone. Dodam do tego, że z Wro można w ciągu godziny- dwóch wylądować na stacjach kolejowych, które to udostępniają. Np w dwie godziny jesteś na granicy z Czechami w Międzylesiu i jak jesteś mocny, to po przejechaniu 90 km po kolejnych górach i przełęczach lądujesz w Bardzie (stąd jest godzina do miasta). I jest to dopiero kawałek Glaciensis Asfalt Na ukończeniu jest Północne Centrum Rowerowe (około 150 km asfaltowych dróg rowerowych na niwelecie dawnej kolei wąskotorowej). To zaczyna się we Wrocławiu. I ma charakter "rodzinny" a prowadzi do obszaru o bezprecedensowych możliwościach rowerowych i turystycznych (Stawy Milickie). Jednak ma to dodatkowy sens bo znaczne odcinki służą lokalnej społeczności. OdraVelo? I teraz komu miałoby służyć OdraVelo? Niesamowicie kosztowny projekt aby wyasfaltować drogi w wielu miejscach tylko pod dalekosiężną turystykę??? Co za bzdura! Jestem temu głęboko przeciwny. Jak masz ochotę to pojedziesz wzdłuż Odry i to po najbardziej wartościowych terenach Natura 2000. Dosłownie przy Odrze. Budowanie asfaltowych, "drogowych" i "drogawych" projektów to marnowanie kasy. Naprawdę jest gdzie pojeździć turystycznie a tak kosztowne projekty powinny służyć codziennemu transportowi. Spektakularny upadek GreenVelo powinien otrzeźwić decydentów. A w kwestii uprzystępnienia Odry - wystarczyłoby wykosić wały i wysypać szutrem koronę w tych miejscach gdzie tego brakuje. Sam Wrocław 1100 km ścieżek rowerowych w mieście. Znasz drugie takie miasto? Taka Warszawa "chwali" się, że ma ponad 500 km. W dodatku przez Wrocław bardzo łatwo przejechać rowerem wykorzystując wały wzdłuż Widawy. To swoista północna obwodnica rowerowa - idealnie równa szutrowa nawierzchnia - 30 km. Możesz praktycznie nie zauważyć miasta - to dla tych co robią jakiś dalekosiężny projekt wzdłuż Odry. Podsumowując Uważam Dolny Śląsk za absolutnego lidera w turystyce rowerowej w Polsce. Problem jest w tym, że szerzej zbyt mało o tym wiadomo. Na istniejącą bardzo bogatą infrastrukturę nakładają się atrakcje turystyczne - jest tutaj 1/4 polskich uzdrowisk i zamków, sporo atrakcji militarnych czy związanych z wiarą. Stosunkowo najgorsza jest oferta dla szosówkowych ścigantów. Ale umówmy się kto normalny chce się wozić asfaltami gdy górki i pagórki kuszą pięknymi szutrami, singlami czy wybojami. Pozdro Wiesiek
    4 punkty
  3. Wg rankingu rowertour najbardziej przyjaznym miastem dla rowerzystów jest Wrocław 🙂 Ostatni ranking za rok 2018. https://rowertour.pl/pdf/RAPORT_tabela2018.pdf https://www.facebook.com/groups/rankingmiast/
    2 punkty
  4. Kilka dni pojeżdżone... ...dzisiaj dwa razy: przed obiadem szybki trening i 44 km, a potem z Paulą wycieczka na Pizzę do Sienna - malownicza miejscowość na pograniczu województw: mazowieckiego i świętokrzyskiego. Paula nakręciła 93 km, ja pojechałem trochę dalej zaliczając po obiedzie ponad 107 km. Łącznie dzisiaj nakręciłem 151 km i ten fakt postanowiłem odnotować w tym wątku Knajpa włoska w tej miejscowości oczarowała nas swoim świetnym jedzeniem i kawą - kto by pomyślał, że w takim miejscu można tak dobrze zjeść 😮 Polecamy! Ponadto przy rynku niezwykle klimatyczne kino: W drodze powrotnej ból pleców u Pauli Biedna musiała kilka razy odpoczywać... Po powrocie w domu - elektromasaż i masaż Pomogło Łącznie na liczniku już w tym sezonie nakręcone 1605,96 km. W przyszłym tygodniu nowy rower - juhu!!! Pozdrawiamy serdecznie marboru i Paula
    2 punkty
  5. Ja się poruszam rowerem po mieście, więc dla mnie pozycja Wrocławia na pierwszym miejscu jest bardzo istotna. Powtarzam Wrocławia, czyli komunikacja rowerowa po mieście. To się bezpośrednio przekłada na komfort jazdy po mieście. Na to Ci chciałem zwrócić uprzejmie uwagę. Gdybyś był kulturalnym człowiekiem, to byś po prostu podziękował za możliwość rozszerzenia swojej wiedzy 🙂 Natomiast jeśli chodzi o tereny poza miastem, to jeżdżenie asfaltową czy inną równą ścieżką wzdłuż rzeki uważam ze najbardziej nudne rowerowe zajęcie, więc ja nie czekam na OdraVelo. Ale oczywiście nie mam nic przeciwko temu że inni tak jeżdżą. Ja też jeżdżę, jak muszę 😉 Dolny Śląsk stoi rowerem MTB i mi osobiście bardzo to odpowiada. A szeroko sprawę objaśnił Wujot 🙂
    1 punkt
  6. 100 km do Ciepielowa Po wczorajszych 151 km, dzisiaj rano wyjazd i rozjazd. Bardzo spokojne tempo w czasie pierwszych 50 km - w zasadzie dwugodzinna rozmowa towarzyska, potem trochę tempo wzrosło. Przekręcone 100 km w malowniczych okolicznościach przyrody - tym razem z kumplem, Jackiem. Na mazowieckich polach kwitną truskawki - kwiatu moc! Będzie co pojeść w tym sezonie truskawkowym Pozdrawiam marboru
    1 punkt
  7. Jan Frodeno, najlepszy triathlonista ostatnich lat, zrobił rekord na dystansie Ironman. Ten dystans jest sciśle określony. Co rozumiesz przez krótszą trasę? Jeżeli trasa ma atest to oznacza, że jest dokładnie wymierzona.
    1 punkt
  8. 15 marca jeździłem wieczorem na Słotwinach i potwierdzam: warunki były znakomite, chociaż w ciągu dnia było mokro. Natomiast do oświetlenia rzeczywiście można mieć zastrzeżenia, zwłaszcza na środku. P.S. JC, fajnie, że tym razem film jest krótki. Poprzednie były, moim zdaniem, za długie, trzeba było mieć duuużo czasu, aby je obejrzeć w całości. Pozdrawiam.
    1 punkt
  9. W okresie Noworocznym więcej ludzi było na Słotwinach, a tak naprawdę Słotwiny i Arena powinny chodzić na jednym karnecie.
    1 punkt
  10. Arena oświetlenie słabiutko, tu widać jak jest u konkurencji (po prawej) Slotwiny chyba więcej ludzi niż w Arenie, ale nie dziwne bo trasy dłuższe i ciekawsze. Krynicę wspominam bardzo miło
    1 punkt
  11. W tym roku 13 marca na Słotwinach trasa na jeździe wieczornej wyglądała jak na zdjęciu poniżej. Potwierdzam, że miejscami ciemniej.
    1 punkt
  12. Na razie na ten sezon nie szykują się żadne inwestycje, tylko inwestycyjki. Szczyrk: rozwiązanie przejazdu 1 i odnogi 3-ki bezkolizyjnie z drogą; chyba nastąpi poprawa gastronomii; nic nie słychać ani nie widać rozbiórki orczyka, może (???) zrobią coś, aby go uruchomić; jakieś drzewa tną na Solisku, jakieś poszerzenia (objazdy), czy coś? Piwniczna: skończą ten Kicarz, czy nie? Brenna: faza koncepcyjna. Istebna: nic nie wiadomo o uruchomieniu Ochodzitej, coś tam w Hotelu Złoty Groń mówiło się, że może będzie nowa trasa, ale kiedy? Pilsko: dużo mówiło się o zmianie właściciela i ... przestało się mówić. Ktoś wie coś więcej???
    1 punkt
  13. Czyżbyśmy pod gondolą budowali tunel przejazdowy pod ul. Zwalisko dla narciarzy chcących się dostać z "1" i Bieńkuli do gondoli. Nieeee, ale taki ma powstać wkrótce.
    1 punkt
  14. Rzeczywiście ten apel Pracowni jest populistyczny. Trasa o długości 2km i szerokości 30m to jest 6ha, więc rozporządzenie ledwo umożliwi zrobienie jednej nowej trasy albo przebudowę/budowę jednego wyciągu w TPN. Poza parkiem to będzie możliwość budowania małego ośrodka narciarskiego z 3 trasami po 1km, jeszcze trzeba mieć powierzchnię na infrastrukturę. Może by wreszcie Wielka Sowa ruszyła z budową.
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...