Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. Narciarz ze Śląska

    Narciarz ze Śląska

    Użytkownik forum


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      2 170


  2. marcinn

    marcinn

    VIP


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      4 717


  3. WojtekM

    WojtekM

    Użytkownik forum


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      1 976


  4. przemo_narciarz

    przemo_narciarz

    Użytkownik forum


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      1 959


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.07.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. W drodze do Chorwacji weekend na lodowcu należy się 😎 Rano 2 godzinki twardo,potem wiadomo Większość kluby i paru zapaleńców
    7 punktów
  2. Tux ma się bardzo dobrze. W sobotę szturks i betonidło z rana do 2800m. Ogólnie wiosenne bardzo przyjemne jeżdżenie. Ratraki pracują praktycznie cały czas w różnych częściach ośrodka. Ludzi mało, od 13 jeździ praktycznie kilkanaście osób.
    3 punkty
  3. A ja zrobiłem zdjęcia: niedziela, 21 lipca 2019 Szczyrk (SMR) latem Szczyrk (SMR) latem, w tym budowa restauracji na Hali Skrzyczeńskiej - stan jako-taki. Dziś tylko fotografie: Więcej: http://ekonomiaplussport.blogspot.com/2019/07/szczyrk-smr-latem.html
    3 punkty
  4. Marboru, zazdroszcze. Byłem w zeszłym roku i to też był mój pierwszy kontakt z kanarami. I z tego co widze to wybraliśmy ten sam hotel. https://www.youtube.com/watch?v=WouImbaCNZM
    2 punkty
  5. Nie rozumiem, dlaczego miałbym z Rudy Śląskiej jechać w góry przez Częstochowę. Przecież to a) w przeciwną stronę b) równie daleko, co w góry. Konsekwentnie nie rozumiem, po co w ogóle miałbym jechać gdziekolwiek przez tę Częstochowę. Nad morza (różne) leci się z Pyrzowic. Po strawę duchową (zabytki) jedzie do Krakowa. Po strawę widokową do Zakopanego lub w czeskie Jesioniki. Na narty do Szczyrku albo Wisły na południe. W Alpy też na południe przez Żory i Gorzyczki, a nie Częstochowę... Ta droga jest ogólnie zbędna, przecież do Warszawy nie pojadę, bo tam tłum, wszyscy gonią za kasą i myślą tylko o kasie i nic ciekawego w tym mieście na pustyni nie ma.
    2 punkty
  6. 2 punkty
  7. No i zaszło słońce za Teneryfa, która wyłoniła sie zza mgiełki:
    2 punkty
  8. niedziela, 21 lipca 2019 Nowa inwestycja. Gondola na Siodło i krzesło na Klimczok Pomysł po sprawdzeniu dystansu na mapach u wujka Google'a, wcale nie wygląda kompletnie abstrakcyjnie. Kluczowa dla realizacji projektu jest odległość od ewentualnego parkingu zlokalizowanego w Biłej - dzielnicy Szczyrku. Parking taki mógłby powstać przy Hotelu Klimczok (co pewnie byłoby bardzo dogodną sprawą dla tegoż hotelu) lub przy przystanku PKS (ok. 300 m dalej). Odległość w linii prostej od Hotelu Klimczok do Siodła pod Klimczokiem okazuje się bowiem zaskakująco przyjazna: tylko ok. 1370 m (...) A zalety? Zalet jest mnóstwo: śnieg do maja; śnieg od początku grudnia zaledwie przy lekkim dośnieżeniu; powstałe bardzo fajne rodzinne centrum narciarskie dla nielubiących wielkich przestrzeni rodzin; bliskość gastronomii - schronisko; bliskość wielkich stacji wokół (Szczyrk) - co gwarantuje popularność. (...) Więcej: https://ekonomiaplussport.blogspot.com/2019/07/nowa-inwestycja-gondola-na-siodo-i.html
    2 punkty
  9. Dzisiaj z córką odwiedziliśmy Skolnity w celu zabawy na trasie Zygzak. Miło zaskoczyła nas promocja na bikepassy :D. Do jednego karnetu całodniowego (79 zł), drugi taki sam za 1 zł. Rowery z wypożyczalni - dla dorosłych mają Meridę, więc dostał mi się jakiś full tej marki. Sama trasa dla wyjadaczy DH pewnie wyda się nudna, w końcu to rodzinna trasa o kolorze zielonym. Dla początkujących jest jednak idealna. Na 4km z kawałkiem są ostre zakręty, muldy, kilka kładek - jednak bez ekstremów. Wywrócić się można wszędzie i do końca trzeba trzymać koncentrację - nawet na łatwej trasie - więc uwaga! Ludzi na trasie niezbyt dużo, tłoku nie było. Chociaż turystów do góry trochę wyjeżdżało - całe szczęście bez rowerów. W sierpniu mają otwierać kolejne trasy - trudniejsze.
    2 punkty
  10. Cześć, Byłam na Hintertuxie 6 lipca 2019r. warunki dobre, iście wiosenne, z rana lepiej, można było się wyjeździć, następne dni były chłodniejsze i ,,cosik,, tam popadało 🙂 choć już nie byłam na lodowcu, tylko reszta czasu spędziłam w Dolinie. Życzę udanych szusów i nie zapomnij zabrać ze sobą JAPONEK 🙂 Pozdrawiam
    2 punkty
  11. My jeździliśmy w sobotę do 16, ale uwielbiamy wiosenne narty. Jeździmy na nartach powyżej 100 pod butem, i wybieramy się jeszcze w sierpniu, październiku. Pytanie czego oczekujesz? Jak chcesz pojeździć fajnie na nartach, to będziesz zadowolony. Temperatury u góry ok 5 stopni, ale nie patrz na to, na Kitzterhorn w czerwcu jeździliśmy w bardzo wysokich temperaturach i było super. Na Tux pokrywa zmalała przez ogromny opad deszczu w sobotę wieczorem, w niedzielę odsłoniły się ogromne miejscowe placki brązowe z lodowca, ale cały czas ratraki i koparki naprawiały sytuację, magazyny śniegu są ogromne w wielu miejscach. Wydaje mi się że sytuację mają opanowaną przez serio 365dni😀 Zajebista opcja😎 nigdy nie sądziłem że sezon może trwać cały rok. Tras otwartych jest więcej niż w Szczyrku w sezonie🙄
    1 punkt
  12. Hej No nie żartuj że byłeś i mnie nie zatrzymałeś 😨
    1 punkt
  13. "Park Narodowy de la Caldera de Taburiente", to nie tylko kaldera i wnętrze olbrzymiego wulkanu. To przede wszystkim czarująca przyroda. Zieleń, góry niczym Dolomity, wąwozy oraz kolorowe wodospady. Jedyna, płynąca cały rok rzeka na La Palmie znajduje się właśnie tu. Dzisiaj mieliśmy przyjemność wykonać 20 kilometrowy trekking po tym niesamowitym miejscu. No to od początku - fotogaleria. Marsz zaczynamy po mrożącym w żyłach podjeździe mini busem - napęd na 4 koła i najniebezpieczniejsza droga, którą jechałem... Udaje się szczęśliwie dotrzeć do początku podróży. Szlaki tutaj, w porównaniu do polskich są równiutkie i świetnie przygotowane. Idziemy na początku lasem sosnowym. Po chwili wyłaniają się pierwsze szczyty: Niektóre przypominają włoskie Dolomity... Paula na szlaku: Raz jeszcze Jestem i ja Zachwycony miejscem... Po siedmiu kilometrach docieramy do jedynej, płynącej cały rok rzeki. Od tej chwili będziemy w zasadzie podążać jej korytem, w wąwozie. Jeszcze jedno ujęcie - jak w bajce! Poczwary Na przerwie, podczas spożywania kanapek, towarzyszył nam taki oto osobnik 😮 Monumentalne kloce? To znamy z Italii... a tu niespodzianka Zdobywca ...takkk, to musi być jakiś znak A teraz będą dwie skały... Żeńska: ...i męska 😮 Do jednej i drugiej skały miejscowi podążają z prośbami do Bogów o płodność... Przynajmniej kiedyś - La Palma jest katolicka. Schodzimy na dół. Po kilkunastu minutach docieramy do wąwozu rzeki - od tej pory, do parkingu będziemy podążać jej korytem. Wodospadzik: A teraz gwóźdź programu... Kolorowy wodospad! Niestety o tej porze roku, wody w rzece jest naprawdę mało, więc barw i kolorów podobno znacznie mniej Dla nas jest i tak wystarczająco magicznie! Paula pozuje! Razem marboru z bliska - woda chłodna Idziemy dalej - mikroklimat doliny jest boski. Mimo upału jest rześko. Pokazuje się zielony kolor... To glony spragnione słodkiej wody. Rześkim krokiem do przodu! Po kamykach, hop, hop, hop! Kończymy powoli szlak... @Mitek geologicznie bardzo ciekawe miejsce. Kończymy naszą przygodę z kalderą i "wnętrzem" wulkanu zasłużonym trunkiem, miejscowym piwkiem Jutro raczej relaks i baseny, a po jutrze rowerek najprawdopodobniej. W niedzielę kolejny trekking - tym razem po szczytach Pozdrawiamy marboru i Paula
    1 punkt
  14. W pobliżu mojej rodzinnej miejscowości coś powstaje,ale z treści artykułu trudno mi zdefiniować,co to będzie-może ktoś wytłumaczy prostemu człowiekowi,co będzie budowane za prawie milion?...https://gorlice24.pl/pl/19_wiadomosci_z_regionu/658_sekowa/7166_malastow_to_juz_pewne_powstanie_snowpark_z_igielitem.html W tej chwili jest tam niewielki stok z 2 talerzykami...
    1 punkt
  15. W końcu rusza budowa ośrodka narciarstwa biegowego na Jakuszycach
    1 punkt
  16. Niestety na razie nic nie wiem, choć podejrzewam, że mogą postawić jakiś talerzyk. Może uda mi się czegoś dowiedzieć w najbliższym czasie jak tam wpadnę
    1 punkt
  17. Do Auchan rzucili serię z Herculesem Poirot i panną Marple. 9,99 zł szt - w sam raz, żeby potem na forum narciarskim cytatami rzucać
    1 punkt
  18. No Kotarz okolice 2018 Pozdrawiam mirekn
    1 punkt
  19. Plany są, z tego co pisali, problemem są pozwolenia. Jak będą, inwestycja będzie.
    1 punkt
  20. Przecież tam już są wyciągi. Nikt nie chce stawiać dodatkowych tylko wymienić te istniejące. Do tego ośrodek narciarski był tam wcześniej niż park narodowy. Jakos na całym świecie są wyciągi w parkach narodowych, a u nas masa oszołomów wypisuje, że wymiana wyciągu na nowy spowoduje wyginięcie świstaków itp.
    1 punkt
  21. Pilsko trzeba by właściwie "stworzyć" od nowa, poszerzając niektóre trasy kilkukrotnie, wycinając lasy. A na Kasprowym jest piękny, naturalny, szeroki stok w alpejskiej scenerii, a chodzi jedynie o szybszy (i mam nadzieję - o niewiele wyższej przepustowości) wyciąg w Kotle Goryczkowym, który przecież musi być kiedyś wymieniony. Może innym to nie zastąpi Alp - zwłaszcza tym, którzy potrzebują 200km tras, ale np. dla mnie może stać się alternatywą, bo i tak preferuję te mniejsze, alpejskie ośrodki typu Kappl.
    1 punkt
  22. Ja na przykład nie ubolewam, że inni nie lubią tego co ja. Natomiast ubolewam, że te kilka wyższych gór, które mamy (objęte zresztą parkiem narodowym), zamieniają się w lunapark skrojony w sam raz dla fanów Zenka i Sławomira. Inwestycja o tyle bezsensowna, że i tak nawet namiastki Alp na tych kilku górach zrobić się nie da. Jest natomiast Pilsko, które objęte Parkiem Narodowym nie jest, i które ma w zasadzie trasy, tylko w stanie ... słabym. No, ale tam jest niemoc - lepiej zrobić lunapark w TPN, zamiast zachęcić/znaleźć/pozyskać inwestora dla Pilska. Gdyby działało Pilsko, wtedy i w Szczyrku było dużo luźniej .... tam mógłby być porządny ON. Kanapa na Kasprowy niczego nie rozwiąże - ot, uciecha dla gawiedzi, a kolejna klęska dla przyrody.
    1 punkt
  23. I byliśmy wtedy potęgą w sportach alpejskich ... potęgą.
    1 punkt
  24. Nic z tego nie wynikło. Warto wspomnieć że w 1987 roku w Krakowie, opracowano projekt "Koncepcje systemu trolejbusowego w Zakopanem". Projekt zakładał budowę linii m.in. do Kuźnic. Cztery linie, z których najdłuższa dociągnięta byłaby do Kir miały być obsługiwana przez 27 trolejbusów. Nikt nie pokusił się wtedy w projekcie ciągnąć drutów do Morskiego Oka. Całość sieci miała liczyć 22,5 km. W Polsce był to schyłek okresu kiedy inwestowano w rozwój sieci trolejbusowych. Najprawdopodobniej - zakładając pozytywny scenariusz, gdyby udało się zbudować tą sieć trolejbusową.... Najprawdopodobniej już chwilę później, w latach 90tych zostałaby zlikwidowana jak kilkanaście innych polskich sieci (tj. większość). Dzisiaj w dobie rozwoju techniki, inwestowanie w infrastrukturę trolejbusową, może być bezzasadne.
    1 punkt
  25. Najlepiej byłoby jakby metro zrobili. Takie prosto z Centralnego w Warszawie.
    1 punkt
  26. Śmiem twierdzić że to na razie tylko marketing. Ale, z drugiej strony, można o czymś narciarskim poczytać. W każdym bądź razie, jakoś nie mam zaufania do tych zapowiedzi.
    1 punkt
  27. Były niedawno jakieś testy elektrycznych autobusów chyba nad morskie oko, mogłyby takie jeździć do Kuźnic zamiast busiarzy w tych złomach.
    1 punkt
  28. Samochodem nie, ale można by wywalić śmierdzące busy i taxi z Kuźnic i zrobić tam ekologiczny tramwaj.
    1 punkt
  29. Obstawiam, że 5 oszczędzą, a przynajmniej zostawią na koniec, bo to stosunkowo trudna trasa i raczej tłumów i tak tam nie będzie z powodu kanapy. Więcej ludzi przyciągną kanapy na trasach 2, 4 lub łagodnej trasie 3.
    1 punkt
  30. Ha ha nice try. BTW przeczytałem tą petycje i strasznie jest ona populistyczna. Niby jak budowa nowej kolejki na Kasprowy wiązała by się z likwidacją parku narodowego? Czyżby Tatry miały się zawalić od Wołowca aż po Rysy?
    1 punkt
  31. Widzialeś Marcin jak Ci machalismy ?:)
    0 punktów
  32. No i straszna ... deinwestycja. Nie wiadomo, co tam się stało, ale skutek: katastrofa: http://ekonomiaplussport.blogspot.com/2019/06/czy-to-koniec-fajnego-osrodka-w-nocy.html czwartek, 27 czerwca 2019 Czy to koniec fajnego ośrodka? W nocy płonął hotel na Złotym Groniu. To szok dla regionu i Istebnej W zeszłym roku spłonęło schronisko na Hali Miziowej, a teraz - to szok - zapalił się hotel na szczycie Złotego Gronia. Mówimy o obiekcie systematycznie rozbudowywanym o znakomitych warunkach oraz znacznym "wzięciu" oraz o przynależnej bardzo popularnej stacji narciarskiej o bardzo wysokim poziomie usług: Źródło: RMF Nawet nie wiem, jak to jeszcze skomentować...
    0 punktów
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...