Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. marcinn

    marcinn

    VIP


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      4 682


  2. moruniek

    moruniek

    Użytkownik forum


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      2 511


  3. marboru

    marboru

    VIP


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      7 177


  4. Piotr_67

    Piotr_67

    Użytkownik forum


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      2 318


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.07.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Hej. Cały sprzęt mieliśmy swój,to tak w razie czego jak będziemy wracać za tydzień 😁 Ogólnie weekend 2 dni jazdy plus kwaterka to ok 300 euro 2 karnety dla dorosłych ,plus dziecko do 15 lat Przy jeździe do 12 zwracają w kasie ok 25 procent ceny karnetu dziennego Ps A co do wypakowania nart z boksu w Chorwacji to trochę ludziska patrzyli na nas z co najmniej ze zdz- ziwieniem😂. Choć była jedną para Szwajcarów co kumali czaczę,bo właśnie przyjechali prosto z Zermat
    7 punktów
  2. @Adamek182 świetny klip i super dokumentuje pobyt na wyspie Dzięki! Rzeczywiście hotel ten sam Ostatnie dni nie robiłem już relacji na żywo, bo były one dosyć intensywne: sporo snurkowania, plażowania i chodzenia. Chodzenie, głównie to trekking po tutejszych wulkanach i trasa licząca sobie prawie 23 kilometry. Łącznie po La Plamie zrobiliśmy w 7 dni ponad 80 kilometrów Rowerów nie wypożyczyliśmy, bo kaucja 150 EUR za sztukę, trochę była nie na naszą kieszeń. Podsumowaniem tej wyprawy będzie poniższa fotorelacja. Co tu dużo mówić - ktoś, kto lubi klimatyczne miejsca, bez mrowia turystów - powinien się tu wybrać. Jedno zastrzeżenie - hotel, w którym byliśmy, to moloch pełen hałasu, wolelibyśmy coś bardziej kameralnego jednak. Kolejna plaża: Piękna formacja skalna Początek trekkingu i wyjście powyżej linii lasu - widok w stronę olbrzymiej kaldery z poprzedniej relacji. Po dojściu do grani wulkanów taki oto widok na Teide 😮 Tego typu zdjęć będzie jeszcze sporo niżej Ścieżka do pierwszego krateru: Towarzysz - kruk? Trochę wyżebrał chleba...jadł prawie z ręki i nic się nie bał. Turyści wytresowali tutejsze ptaki. marboru na szlaku: We wnętrzu wulkanu: I pierwsza "dziura" w ziemi... Szlaki na La Palmie wyglądają tak: I generalnie trzeba co jakiś czas zdejmować buty i wytrzepywać z piaski i drobnych kamyczków. Kolejny piękny widok - jezioro lawy: Z tego miejsca kilka ujęć (w tle La Gomera): Z dwoma wyspami w tle: Szlak pnie się ku górze... Kolejny kolorowy krater: Piękny kolor skał przy kalderze: Za plecami zostawiamy taki widok: Przed nami kolejny cel: Tuż przy szczycie: Szczyt: Nazwy wulkanu nie pamiętam - pamiętam wysokość ok 2000 m npm. Widok - niesamowity... Paula: Idziemy dalej: Po drodze obserwatoria astronomiczne: Kolejne wyzwanie: I kolejne z widokiem na najmniejszą z Wysp Kanaryjskich - kto wie jaką? Wspólne foto: I nazwa wulkanu: Idziemy do niego popatrzeć Tuż przed szczytem: I kolejny raz przykuwający Teide: Kolory... Schodzimy w dół w stronę lasu... Teide, Teide, Teide wyrósł na chmurze? Po przejściu szlaku - nagroda W takiej oto knajpce Cena piwka 1,5 EUR Jeszcze kilka ujęć... Wulkany są magiczne... Kończę tę fotorelację z krótkimi opisami...bo już w Polsce - pakujemy plecaki. Kolejna przygoda przed nami - jutro wyjazd La Palma - polecamy!!! marboru i Paula
    5 punktów
  3. Molltaler w lipcu to oczywiste, ale po co Ci ta Chorwacja to zupełnie nie kumam Pozdrawiam
    5 punktów
  4. Sprzęt mieliśmy swój, choć na kwaterze w której spaliśmy mieliśmy możliwość (nieodpłatnego) wypożyczenia sprzętu i przetestowania kilku modeli nart - gospodarze prowadzą zimą szkółkę narciarską (jak coś mogę dać namiary na priv. ale muszę znaleźć jak wrócę do domu). Rano były narty, po południu jeziora i trochę chodzenia po okolicy. Molltaler był przygotowany wręcz perfekcyjnie - trenowało trochę klubów.
    4 punkty
  5. W drodze do Chorwacji weekend na lodowcu należy się 😎 Rano 2 godzinki twardo,potem wiadomo Większość kluby i paru zapaleńców
    3 punkty
  6. Cześć Z punktu widzenia geologii Mariusz to po prostu zwykłe młode wyspy wulkaniczne związane genetycznie z płytą afrykańską i jej historią. Tak jak na całym świecie (niestety!) miejsca które do niedawna jeszcze były praktycznie niedostępne stają się i dostępne - popularne - zniszczone, mniej lub bardziej. To taka naturalna kolej rzeczy dlatego należy je kolekcjonować w swoje pamięci jak najszybciej. Pozdrowienia z niedostępnego jeszcze parę lat temu półwyspu Rodonit w Albanii.
    3 punkty
  7. Brawo! Sprzęt z wypożyczalni na miejscu? Ile kosztował Was dzień jazdy? Pozdrawiam
    3 punkty
  8. Miałem podobną sytuacje w piątek jak pakowałem narty do boxa w PL😁 mina gościa z naprzeciwka bezcenna... Ach... też chodziło mi po głowie żeby narty z Cro połączyć😎, może we wrześniu. Napiszcie coś więcej o samych warunkach. Raz byłem na Moltku i też przygotowanie było perfekcyjne. Chodzą tylko trasy przy szóstce? W reszcie ośrodka krowy wypasają? W tym samym czasie byliśmy na Tuxie i było 20km tras wiosennego nartowania. Czy na Moltku są jakieś ślady TMRu?
    2 punkty
  9. Mam takie pytanie trochę z innej beczki, chodzi mi czy ratrak da radę jeździć i pracować po spuszczonych stawach, Dno stawu to jest torf, traktorem jak obeschnie to idzie jeździć ale nie po całym stawie, a ratrakiem jak by szkło to bym chciał wypychać torf pod brzegi stawu i może jest jakiś operator który by mi mógł odpowiedzieć na to pytanie?
    1 punkt
  10. Będziesz miał wyjątkowo ciepło, ale za to nie powinno mocno wiać.
    1 punkt
  11. Krowy kiedyś widziałem w czerwcu na Kitzsteinhornie.
    1 punkt
  12. Super ciekawa relacja. czekam na relacje z Waszego kolejnego wyjazdu. Swoja droga sporo urlopu macie🙂
    1 punkt
  13. No i zaszło słońce za Teneryfa, która wyłoniła sie zza mgiełki:
    1 punkt
  14. Ja tez jestem w pobliżu... Gran Canaria - podobno widać stad Teneryfę. Strasznie ta wyspa obudowana i zabetonowana - przynajmniej tu gdzie jesteśmy.
    1 punkt
  15. Nie rozumiem, dlaczego miałbym z Rudy Śląskiej jechać w góry przez Częstochowę. Przecież to a) w przeciwną stronę b) równie daleko, co w góry. Konsekwentnie nie rozumiem, po co w ogóle miałbym jechać gdziekolwiek przez tę Częstochowę. Nad morza (różne) leci się z Pyrzowic. Po strawę duchową (zabytki) jedzie do Krakowa. Po strawę widokową do Zakopanego lub w czeskie Jesioniki. Na narty do Szczyrku albo Wisły na południe. W Alpy też na południe przez Żory i Gorzyczki, a nie Częstochowę... Ta droga jest ogólnie zbędna, przecież do Warszawy nie pojadę, bo tam tłum, wszyscy gonią za kasą i myślą tylko o kasie i nic ciekawego w tym mieście na pustyni nie ma.
    0 punktów
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...