Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. marboru

    marboru

    VIP


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      7 177


  2. Greg

    Greg

    Użytkownik forum


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      555


  3. Gerald

    Gerald

    Użytkownik forum


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 869


  4. quba0

    quba0

    Użytkownik forum


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      326


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.07.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Tz to nie tak, że nie ma problemów. Jest ciut chłodniej niż w innych miejscach. W 2017 roku, działał ostatni raz. Niemniej jednak wyciąg - z moim informacji - jest sprawny.
    3 punkty
  2. Wczoraj przewinąłem się w okolicy. Mniej zorientowanym należałoby przypomnieć, że nie chodzi wyłącznie o wyrżnięcie i zrównanie dziewiczych lasów i pagórków. W Brennej dawno temu funkcjonował fajny stok, z dwoma wyciągami orczykowymi i ciekawą, zróżnicowaną trasą. Mimo, że działał dawno, to znam z autopsji Coś niecoś pozostało: Nieopodal są stoki pozostałe po Węgierskim, do niedawna funkcjonującym. A po drugiej stronie górnej stacji Kotarza: Żeby wskrzesić narciarsko Brenną, nie trzeba wywalać otwartych drzwi. Tak samo nie należy przesadzać ze straszeniem jakąś środowiskową apokalipsą. Jeżeli uda się w Brennej, to dalszy krok z narciarskim połączeniem ze Szczyrkiem robi się oczywisty. I wcale nie trzeba zdemolować ekosystemu.
    2 punkty
  3. Świnica 2301 m npm Szybka przepierka i z wakacji na La Palmie docieramy w polskie Tatry, do stolicy polskiego narciarstwa Zakopanego! Dla zainteresowanych - pojawiło się takie pytanie w moją i Pauli stronę, ile mamy urlopu - odpowiadam: 26 dni w roku, czyli jak każdy. Ponieważ mamy dzisiaj w nogach ponad 27 km - skupię się w tym wątku przede wszystkim na opisie zdjęć - fotorelacji. Wybaczcie, jutro czeka nas kolejny wymagający dzień w górach. Dzisiejszym celem głównym była Świnica 2301 m npm. Na poniższym zdjęciu druga od prawej Kwiatuszki Widok spod Świnicy: No i "nasza" góra w pełnej krasie! Foto już z powrotu. Niebo 😮 Paula na Nosalu: marboru i Paula przy Zielonym Stawie Gąsienicowym - w tle Kasprowy Wierch: Wodospadzik W kotłach jeszcze można by pojeździć na nartach - śnieg! 😮 Na świnickiej przełęczy: Zaczynamy atak szczytowy - Paula przodem! Widok w stronę wspomnianej przełęczy (w tle nasza droga powrotna - wchodziliśmy czarnym szlakiem): Pierwsze łańcuchy: Michał w akcji! Chwila zadumy na szczycie... Powrót - miejscówka Michała z drugiej strony Kruk? Odpoczynek z widokiem na stawy gąsienicowe: Tatry Wysokie Trzech Kolegów z pod Świnicy Podziwiając Giewont To teraz na Beskid! Kolejka na KW: Potok na powrocie: Sztama!!! marboru na szlaku: Cała nasza ekipa na szczycie Świnicy 2301 m npm: James Boruta Nie ma mnie! Pozdrowienia spod samiuśkich Tater!!! Świnica!!! Piękność dnia dzisiejszego! marboru i Ekipa Pozdro dla Skionline!!!
    1 punkt
  4. 1 punkt
  5. Niezależnie od tego, ze Fuglsang się wycofał, mam wrażenie, że dla niego jazda powyżej 2000 metrów to byłyby jednak za wysokie progi... Rozczarowali przede wszystkim Kruijswijk i Buchmann - żadnej próby ataku, jazda tylko wymęczenie Alaphillipe'a. Kruijswijka może trochę rozumiem - zadowolił się trzecim miejscem, to jego wielki sukces, ale Niemiec zupełnie nie podjął walki. Grande Nibali, szkoda, że na mecie nie pokazał "rekina"!
    1 punkt
  6. piękna góra, aż dziwne, że żaden poważny gracz na naszych rynku nie zainteresuje się Zwardoniem. Inwestycja z pewnością by się zwróciła, w perspektywie kilku lat będzie ekspresówka z Polski, a już jest ze Słowacji, da się dojechać pociągiem. Jest wysoko, lepszy klimat niż na pierwszych górkach w Ustroniu czy Brennej.
    1 punkt
  7. Co do zdjęcia nr 3 - trasy w Szczyrku były w większości wytyczone i wyrąbane z 50 lat temu. Pamiętam czas, gdy jeździłem tam trasami, biegnącymi wśród lasu i polanami. Pamiętam też las pomiędzy Małym, a Dużym Skrzycznem. Las ten wyginął pod wpływem działania szkodników i wiatru, a nie na skutek funkcjonowania ośrodka narciarskiego. Zakładając, że stary Szczyrkowski padłby w stylu Brennej - góry z tego ujęcia nadal wyglądałyby podobnie... Załóżmy,że cofamy się w czasie przed inwestycje TMR. Jeżeli ktoś znał teren np. z lat osiemdziesiątych, i zrobił sobie 20 lat przerwy - to zapewne był "lekko" zdezorientowany, gdzie jest. Zmiany w krajobrazie były okrutne, gdzie jedynymi inwestycjami, związanymi z narciarstwem były poniekąd ekologiczne, drewniane płoty w poprzek stoku. Wiele działań w "nowym" Szczyrku było pewnym usankcjonowaniem sytuacji... Wykarczowano resztki po padłych drzewach, wykorzystano w 100% potencjał stoków etc. Oczywiście, jak powiedzieli "A" - to jest i "B" w postaci zbiornika, budowanej knajpy, nowej trasy omijającej golgotę itp. Niezaprzeczalnym zjawiskiem jest rozwój Szczyrku jako miejsca - noclegi, knajpy, potencjał biznesowy dla mieszkańców. Tu skok wyprzedził chyba narciarskie możliwości ośrodka A Brenna?.....
    1 punkt
  8. Kościelec 2155 m npm - Góra Strachu Dzisiejszym naszym celem był Kościelec 2155 m npm. Nie bez przyczyny jest nazywany Górą Strachu - w skali taternickiej oznaczony jest skalą trudności 0+. To tutaj zginęli sławni Polacy: Mieczysław Karłowicz, Jan Długosz oraz świetni taternicy Mieczysław Świerz oraz Piotr Dawidowicz.Polska "Góra Strachu" porównywana jest do alpejskiego Matterhorna......spójrzcie na zdjęcia - czyż nie potrafi elektryzować swoim wyglądem?Razem z Paulą dzisiaj udało nam się zdobyć osławionego Kościelca. Dzisiejszy dystans ok 22 kilometrów. Poniżej krótka fotorelacja, zapraszam Czyż, to nie Matterhorn? Kościelec razem z Małym Kościelcem oraz Karbem. Było hardkorowo czasami... Paula w akcji: Elektryzująca Góra! I nasza, polska...żadna tam włoska, czy szwajcarska Na szczycie - siódmy dwutysięcznik na koncie w czasie trzech dni w Tatrach Widok z Kościelca na Orlą Perć: I z oddali... Cel po prawej stronie: Czarny Staw Gąsienicowy: marboru, staw i Góra Strachu Paula: Tuż przed finałem... ...przyszły chmury 😮 Kasprowy wyglądał tak: Widok w dół z Kościelca: Ściana Świnicy z Kościelca: Co to za szczyty za Orlą Percią? Wie ktoś? Kocioł Jeszcze jedno ujęcie, panorama wraz ze szpicami, o które powyżej pytam: Piękny Ci on! Polski Matterhorn, Góra Strachu: Karb: Na szlaku: Widok z chmurami: Ostatnie metry przed szczytem Łysieję? 😮 Kończymy naszą przygodę w Tatrach. Tym razem zrobiliśmy 7 szczytów ponad dwu tysięcznych oraz 2 mniejsze W nogach łącznie ponad 75 kilometrów w trzy dni - pora kończyć urlop Na szczęście jest kolejny plan na Tatry...już w sierpniu! Pozdrawiamy marboru i Paula
    1 punkt
  9. No i na szczęście dziś poszedłem! Na razie świeci słońce, na górze jest ok. 5 stopni, a po chłodniejszej nocy jest w końcu beton! Pewnie niedługo puści, ale na razie jest bajka
    1 punkt
  10. Czerwone Wierchy Dzisiejsza wyrypa, to klasyczne Czerwone Wierchy (nasz szlak, to ok 25 km).W ich skład wchodzą cztery, ponad dwutysięczne, szczyty:Kopa Kondracka 2005 m npmMałołączniak 2096 m npmKrzesanica 2122 m npmCiemniak 2096 m npm Zapraszam do fotorelacji. Żleb pomiędzy Krzesanicą a Ciemniakiem: Małołączniak 2096 m npm Tatry: Na szczycie Ciemniaka 2096 m npm: Schodząc po Tatrach Zachodnich: Schronisko na Hali Kondratowej: Nasz szlak - po żółto zakwieconych łąkach - po prawej Kopa K. Giewont i jego Krzyż: Żółta łąka z góry: Kopa Kondracka 2005 m npm: Panorama Tatr: Krzesanica 2122 m npm, w tle Ciemniak 2096 m npm: Paula: Widok na Bystrą (po lewo) i Starorobociański Wierch (po prawo) - tam nie tak dawno byliśmy. Kwiatek Moi modele Na szczycie Kopy K. Szczyt Małołączniaka: I romantik - szczyt Krzesanicy Pozdrawiamy marboru, Paula, Michał i Wiktor
    1 punkt
  11. No i najważniejsze, na Małym krzeselko naprzeciw orczyka Pozdrawiam mirekn
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...