Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. rung

    rung

    Użytkownik forum


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      111


  2. Annaa

    Annaa

    Użytkownik forum


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      730


  3. JC

    JC

    Administrator


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      15 574


  4. Mops

    Mops

    Użytkownik forum


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      431


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.08.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Po nartach w lipcu, o czym pisałem ostatnio: przyszedł czas na narty w sierpniu W sierpniu miałem już okazję na nartach jeździć: w 2016 i 2017r. na Hintertuxie. Za pierwszym razem było dużo śniegu i wspaniała jazda po 18km nartostrad, za drugim razem trafiłem na falę upałów "Lucyfer" która zamieniła jazdę w walkę o życie na topniejącym, antycznym lodzie. Tym razem wybór padł na miejsce dla mnie nowe, czyli Passo Stelvio we Włoszech, czy raczej w Południowym Tyrolu, gdyż jak mawiają niektórzy lokalsi, "Südtirol ist nich Italien". Passo Stelvio, znany też jako Stilfser Joch to letni ośrodek narciarski, czynny od maja do listopada, a rozciągający się między 2750mnpm (przełęcz) do ok. 3450mnpm. Sam wjazd na przełęcz dostarcza wielu emocji. Zjeżdżając nagrałem cały zjazd do miejscowości Prad ma ok 24km. Ma on 48 ponumerowanych zakrętów o 180 stopni i średnie nachylenie 7,4%. Przejazd nim to piękne widoki, przeciskanie się między murkami, samochodami, kamperami, motocyklistami i kolarzami, a wszystko przy dźwięku zarzynanych silników i zapachu palonych sprzęgieł i hamulców. Na jednym z zakrętów nagrała się stłuczka Samo ośrodek reklamuje się jako "największy letni ośrodek narciarski" z 30km nartostrad, ale taka oferta jest dostępna tylko na początku sezonu. W sierpniu zjazd ze stacji pośredniej Trincerone do przełęczy jest już pozbawiony śniegu, a zjazd z Livrio do Trincerone jest przejezdny, choć formalnie stoi tablica z informacją "zamknięty". W praktyce narciarze używają go na koniec dnia, aby zjechać do stacji pośredniej. Po odliczeniu tras zamkniętych na treningi, do amatorskiej jazdy pozostają 3 wyciągi talerzykowe i 4 trasy o długości ok 1km każda. Większość oznaczona jest kolorem niebieskim, ale są to porządne, szerokie stoki o przyzwoitym nachyleniu. Ośrodek jest bardzo malowniczy, a przy górnej stacji wyciągu nr 6 (Cristallo) można podejść kilkanaście metrów do góry, skąd rozciąga się niesamowity widok na dolinę po drugiej stronie masywu. Warunki trafiły mi się bardzo dobre, z dobrą pokrywą śnieżną, bez "wystającego" lodowca i z dobrą pogodą. Pierwszego dnia, po bezchmurnej nocy warunki były perfekcyjne: twardo i szybko, drugiego było bardziej miękko, ale jak na lato, bardzo przyzwoicie. Dzięki umiarkowanemu nachyleniu można cieszyć się fajną jazdą, a nie robią się przy tym - jak na Hintertuxie - muldy po pachy. Warto wspomnieć, że w 90-letniej historii ośrodka tylko raz został zamknięty z powodu braku śniegu - właśnie w czasie wspomnianej fali upałów "Lucyfer". Wyciągi narciarskie działają od 6.30/7.00 do 12.30, tak więc po zakończeniu treningów (około południa) nie zostaje wiele czasu na skorzystanie z pozostałych, udostępnionych stoków. Po zjechaniu do doliny zostaje za to sporo czasu na spacer po okolicach przełęczy i skorzystanie z przyzwoitej oferty kulinarnej. Przełęcz jest mekką kolarzy i motocyklistów, za dnia przeżywa oblężenie jednośladów. Reasumując, te ośrodek ma ode mnie dużą okejkę Acha, karnet 1-dniowy kosztuje 47 euro. A tutaj krótkie wideo podsumowanie. W drodze powrotnej warto zatrzymać przy zalewie w Graun im Vinschgau. A na koniec nienachalnie zapraszam do polubienia mojego niekomercyjnego profilu na Facebooku, gdzie opisuję swoje narciarskie przygody https://www.facebook.com/skibumpl/ Pozdrawiam! www.passostelvio.eu
    8 punktów
  2. Dokładnie jak piszesz 1 dzień. Wchodziliśmy z Jaworek na Radziejową ,obiad w Jaworkach i szpula na Wysoką przez malowniczy Wąwóz Homole. Polecam.
    5 punktów
  3. W ubiegłym tygodniu miałem okazję sprawdzić nową trasę rowerową Zielony Zig Zak w ośrodku Skolnity.
    5 punktów
  4. W ramach zabawy - Accuweather wydał prognozę sezonową na jesień dla Europy: https://www.accuweather.com/en/weather-news/accuweathers-2019-europe-autumn-forecast/70009041 To tylko zabawa, bo prognozy aż tak bardzo długoterminowe to kompletna loteria, ale .... prognozują wtargnięcie chłodu znad Rosji w drugiej połowie listopada oraz zwiększone prawdopodobieństwo opadów śniegu
    2 punkty
  5. Dzisiaj póki co to tylko spacer po Szczyrku. Kilka zdjęć. Ludzi jest dość sporo (w centrum) poza jest pusto. Widok z pokoju Widok z najbliższej ulicy Zapalenica Widok z pokoju A podobno w Szczyrku już tylko nowoczesne krzesełka😁
    2 punkty
  6. Bardziej wygląd a nie forma... Mój wjazd na Przehybę trwał ok 50 minut... najlepsi wyjeżdżają to w 20 minut 😮 Za pochwałę stylówki - dzięki Jest plan z Michałem pojechać w stronę Beskidu Niskiego... ...tamtejsze tereny bardzo mnie pociągają. Również z uwagi na małą ilość turystów, mniejszość narodową Łemków. Chciałbym coś zjeść regionalnego i zobaczyć dokładnie kilka drewnianych Cerkwii... Odezwę się gdy będę planował kolejny wyjazd w tamte strony. To ja dziękuję Góry trzeba sobie dawkować. Dobra forma na płaskim nie oznacza formy na podjazdach. Jak się marzy o Stelvio...i innych przełęczach, wjazdach alpejskich - to trzeba zacząć od mniejszych wyzwań. Bardzo fajne miejsce Widoczki - miód. Trasy dla kolarzy w każdą stronę z przełęczy świetne! Pozdrawiam serdecznie!
    2 punkty
  7. Cześć, Zakaldam temat bo wyjeżdżam w Beskidy i Pieniny - tereny turystyczne i oczywiście narciarskie. Będę wystawiał relacje z wypraw w góry i innych aktywności. Mam nadzieję że będzie to świetny wyjazd. Aktualnie zmierzam do Szczyrku. Wieczorem jeszcze koncert w Żywcu. Pewnie też wstawię zdjęcia.
    1 punkt
  8. Super relacja (jak zawsze) Marzy mi się Stelvio narciarsko kiedyś, ale podróż transportem publicznym z Polski oraz tam na miejscu z wszystkimi "manelami" zniechęca mocno. Ceny za skipassy i czas ich trwania (do południa) też.
    1 punkt
  9. lubię Cię Mopsie 🙂 ale Butorowy jest narciarsko bardzo słaby
    1 punkt
  10. No i wracam do Was z relacją szybciej niż się spodziewalam 😉 Niedziela wolna i dla mnie i Miśka, pogoda zapowiadała się dobrze, więc czemu by gdzieś znowu nie pójść? W planach była Przehyba, Turbacz albo Babia Góra. W Tatry we wrześniu najwcześniej jak dzikie tłumy wyjadą 😛 Babia Góra jakoś do nas najbardziej przemawiała i na nią się od 2 dni nastawialismy. Wczoraj byłam w pracy od 10.30 do 22.00 większość czasu na nogach... Przynajmniej był trening 😂😂😂 Dzisiaj budzik zadzwonił o 5.00 i myślałam że nie wstanę. W nocy lało, ale rano miało być ładnie. W końcu koło 5.20 wstałam, zaczęło robić się ładnie i pojechaliśmy. Kilka minut po 6 wyjechaliśmy, koło 7.30 byliśmy gotowi do wyjścia na Przeleczy Krowiarki. Samochodow o tej porze było jeszcze nie dużo, spodziewaliśmy się dużo ludzi, w końcu pełnia lata, niedziela, ładna pogoda, dość znany i popularny szlak. Ruszyliśmy trasa niebieska do schroniska Markowe Szczawiny. Byliśmy tak koło 9.20, szliśmy powolutku, w porównaniu z Trzema Koronami to było płasko... Tam zjadlam naleśniki, pyszne! Wypiłam herbatę, zrobiłam ostatnie cywilizowany siku😂 i ruszyliśmy w stronę żółtego szlaku Akademicka Perc.(musieliśmy się kawałek wrócić) Tu zaczelo się robić stromo, ale mi się całkiem dobrze szło. Mikołaj trochę wolniej i więcej postoi robił, ale to ma być przyjemność a nie meczarnia więc spokojnie na niego czekalam😉 Do góry było już tylko coraz gorzej, oczywiście mi się to bardzo podobało. Pierwszy raz miałam do czynienia z łańcuchami czy drabinkami, spodobało mi sie😉 idąc do góry robiliśmy wiele przystanków, szliśmy powoli, ludzi pojawiało się coraz więcej. Im bliżej góry tym mniej sił ale jaka radość że już niedaleko. Pogoda była ogólnie dobra. Rano w cieniu chłodno, słońce się przedzieralo przez chmury, robiło się błękitne niebo, większość szlaku w cieniu ale było przyjemnie ciepło, jednak im bliżej Diablaka tym większe chmury.... Na górze chlodniej, byliśmy koło godziny 12. Ludzi na górze sporo. Posiedzieliśmy chwilę, porobilismy kilka zdjęć, zjedliśmy coś z plecaka, odpoczelismy i zaczęliśmy iść czerwonym szlakiem ku dołowi również na Przelecz Krowiarki. Widoki przepiękne z góry. Widać było Skrzyczne, jezioro Żywieckie, Bielsko, Kraków, reszte nie powiem co to bo szczerze mówiąc nie wiem. Na górze było trochę chmur więc nie było idealnie, ale i tak pieknie😉 Idąc na dół dużo ludzi wychodziło jeszcze na górę. Akademicka Perc jest jednokierunkowa, a tutaj trzeba się było mijac z ludźmi. Widoki piękne, wszystko super, nogi trochę bolały, ale było warto 😁na początek kilka fotek, wieczorem albo jutro film😉 Przepraszam za przypadkowa kolejność zdjęć, z telefonu mi ciężko dodać po kolei.... Filmik chyba jutro wieczorem dopiero 😉
    1 punkt
  11. Przelecz pod Ostrą. Uwielbiam to miejsce i bywam kiedy mogę ale samochodowo Czyli wyścigi górskie. Polecam kazdsmu raz zobaczyć.
    1 punkt
  12. Słotwiny Arena za kilka dni otwarcie wieży widokowej www.wiezawidokowa.pl
    1 punkt
  13. Mariusz, miło było wypatrzeć Cię w tłumie w Bukowinie 😀. Debiut ze wszech miar udany - gratulacje! Chyba się wciągasz w jeżdżenie po prawdziwych górach? Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  14. Dziekuje😉 Nie wiemy jeszcze co dalej, 😉 Mam błąd w tytule... Dziś jest 11 a nie 13...jak to zmienić? "😲😲😲 Filmik udało mi się dziś jeszcze zmontować 😉
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...