Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. kmarcin

    kmarcin

    VIP


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      1 110


  2. mifilim

    mifilim

    Użytkownik forum


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      1 813


  3. Piotr_67

    Piotr_67

    Użytkownik forum


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      2 318


  4. rolin

    rolin

    Użytkownik forum


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      42


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.12.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Witam, wpadł mi w "ręce" ciekawy wywiad ze świetną niegdyś zawodniczką Panią Małgorzatą Tlałką Długosz. Trudno się nie zgodzić z jej przemyśleniami w sprawie narciarstwa alpejskiego w Polsce. https://www.przegladsportowy.pl/ps-historia/malgorzata-tlalka-dlugosz-to-byla-polska-szkola-odwagi/4kph88l Pozdrawiam
    9 punktów
  2. Dzisiaj kolejny piękny dzień, choć zdecydowanie za ciepły jak na grudzień. Opuściliśmy Schladming i wyruszyliśmy do Zauchensee i Flachauwinkl, a przy okazji zaliczyliśmy też Kleinarl. Zauchensee zawsze gdzieś mi leżało w głowie, żeby je odwiedzić i za namową Michała obraliśmy właśnie ten kierunek. To był strzał w 10. Świetne warunki, piękne trasy, super widoki i nawet dodatnie temperatury nie spowodowały zniszczenia tras. Tak było ekstra, że powiem szczerze, że trochę z żalem przenieśliśmy się do Flachauwinkl i do Kleinarl, gdzie warunki były zgoła odmienne. Kleinarl, może i trasa fajna, ale bardzo miękka, z licznymi odsypami powodowała, że jazda po niej dla mnie (kolano odzywało się po każdej nierówności) i dla Bartka nie była za przyjemna, tak że po jednym zjeździe i obiedzie przenieśliśmy się do Flachauwinkl. Tam warunki były trochę lepsze, choć też raczej miękko, ale bardziej równo, no ale ta trasa w dół bardzo nam przypadła do gustu, zwłaszcza że była praktycznie pusta. To był naprawdę udany i piękny dzień na nartach, a więcej niech opiszą zdjęcia, stety albo niestety, mnóstwo zdjęć.
    9 punktów
  3. Dzisiaj już dużo gorzej. Nie opłaca się nawet iść na tury, chyba że potrenować przepinki... Depozyty z trasy na Małe Skrzyczne już zużyli, chyba dwa zostały. Na trasie do gondoli jeszcze jest co rozsmarować. Tylko do niedzieli daleko...
    6 punktów
  4. Dzień 4 czyli marcowe nartowanie Dziś postanowiliśmy pojeździć w Zauchensee-Flachauwinkl i po południu dogrywka po drugiej stronie autostrady w Shuttleberg – Kleinarl. Rano było już dużo na plusie i słoneczko też robiło swoje. Cóż ciepły front dał się we znaki. Kiedyś odwiedziłem te ośrodki i miałem miłe wspomnienia. Tak było też i dziś. Zaparkowaliśmy pod samą gondolą. Ilość ludzi jak na zdjęciach. Po rozgrzewkowym zjeździe ze szczytu na sam dół trasami 14 i 15 ( za ciepło w słońcu) postanowiliśmy uciekać dalej i po kolei zaliczaliśmy pozostałe trasy. Mój dzisiejszy faworyt to niebieska trasa 9 z fajnym nachyleniem do ćwiczeń wszelakich. Gdyby nie wypłaszczenie to byłby ideał. Gdy dotarłem do Shuttleberg nie było wiele czasu więc pognałem na górę i potem w stronę Kleinarl. Tutaj przypomniałem sobie parę razy fają czerwoną do połowy góry, a potem dalej do doliny - czynna była niestety tylko niebieska. Od strony Kleinarl, ze względu na ekspozycje, wiosna dała się zdecydowanie we znaki. Wróciłem na szczyt i jeszcze parę zjazdów u góry by powoli kierować się bardzo fajną czerwoną trasą z samego szczytu w stronę samochodu. To był udany dzień.
    6 punktów
  5. Dzisiaj ja z synem na początku Planai, a potem przeskok do Hochwurzen, a Michał po małych perypetiach śmigał tylko w Hochwurzen... i faktycznie dobrze zrobił. Planai jak dla mnie miejscami super fajne, a miejscami zupełnie średnie, no ale byliśmy, zobaczyliśmy, pojeździliśmy. Na górze miejscami 8-10'c i... nie wiem jak oni to robią, ale nie było cukru, odsypów, a trasy były w naprawdę dobrym stanie. Potem przenieśliśmy się na Hochwurzen, gdzie rządził i dzielił Michał. Oj, zrobiła na nas ta górka wielkie wrażenie. Niby niepozorna, raptem dwa wyciągi i kilka tras, ale za to jakich cudownych i w świetnym stanie. I teraz nie wiem, która z 4 górek wygrała? Czy Reiteralm czy jednak Hochwurzen. Tak się świetnie jeździło, że mam nadzieję, że jutro będę w stanie jeździć, tzn. czy kolano pozwoli. No dobra, nie wiem czy to miód dla oczu czy katusze dla duszy, ale wrzucę trochę zdjęć z dzisiaj.
    4 punkty
  6. Czyli wyparcie nart w zimie rowerem nazywasz wielce OK? No jednak nie. Chcesz to jeździj, jak daje to radość to dobrze, ale teraz powinien być czas na narty a nie totalną klapę która jest i jeszcze będzie.
    3 punkty
  7. Nie jest tak źle jeśli się wybierze odpowiedni pociąg. Wiele regionalnych pociągów ma wciąż stare składy w których są tylko 2 temperatury (nie od wyboru), mianowicie nieznośnie gorąco albo nieznośnie zimno + szyby tak oblepione brudem, że można się bez trudu przykleić. Ale sytuacja w PL stale się poprawia i coraz więcej składów ma przyzwoity standard, np. EIP. Teraz napiszę to co mi po głowie chodziło na samym początku czyli, że od roku można dojechać do niejednej miejscowości w Austrii na narty pociągiem z tylko jedną przesiadką i w znośnej cenie. Z Wrocławia i kilku innych miast w PL kursuje codziennie w obie strony pociąg przewoźnika ÖBB RailJet (chyba z Krakowa jeszcze nie) do Wiednia. Na stronie https://www.oebb.at/ można z kilku miast w Polsce w których tenże pociąg się zatrzymuje kupić jeden bilet z Polski na każdą stację w Austrii. Ceny nie są jakoś rewelacyjne bo bilet w jedną stronę na przykład z Wrocławia do stacji Ötztal Bahnhof z 1 przesiadką w Wiedniu z podróżą rozpoczynającą się np. za 7 dni, kosztuje 70 Euro. Ale dobrze, że chociaż jest jakieś sensowne połączenie kolejowe bo nigdy nie było.
    3 punkty
  8. Dzień 3 czyli jak ja lubię poniedziałki! Dziś mały falstart na początku ale potem zostało mi to wynagrodzone. Hochwurzen mimo niewielkiej ilości tras wymiata, szczególnie przy takiej frekwencji. Parę długich, fajnie nachylonych i urozmaiconych tras w zupełności mi wystarcza do szczęścia. Nie jest to miejsce dla pożeraczy kilometrów czy zwolenników trudnych zjazdów (te mamy obok na Planai). Temperatura rano -7 a potem u góry +7 ale śnieg do kończ genialny i tylko na jednej trasie lekko puścił ale takie warunki dla moich RTMów 86 to pestka. Ostatni zjazd już po 16:00. Dłuuuuga trasa z samej góry pod dolne krzesło (z super warunkami) stanowi fajne zakończenie dnia. old school wymiata kolejki do kolejki 20191216_115214.mp4 20191216_160305.mp4 20191216_115214.mp4 pełny parking rano
    3 punkty
  9. Dane dla Białki z 2016 roku. Źródło: https://www.rmf24.pl/ciekawostki/news-145-armatek-snieznych-12-ratrakow-i-ujemne-temperatury-kotel,nId,1949482 SMR ma częściowo gorsze warunki klimatyczne, ale za to dużo lepszą lokalizację (więcej klientów). Czyli powinno się opłacać bardziej intensywne śnieżenie. Powiedzmy 2x więcej armatek czyli ok 300 szt. Zużycie wody przez armatkę wg danych supersnow to min. 500 l/min (30 m3/h) Do ciągłej pracy 300 armatek przez tydzień, potrzeba by zatem 24h x 7dni x 300 armatek x 30m3/h = 1,512 mln m3 wody. Czyli "zaledwie" 15 pełnych, szczyrkowskich zbiorników wody. Oczywiście powstanie takiej infrastruktury jest nierealne. Te uproszczone obliczenia, jednak pokazują, jak bardzo prowizoryczny jest obecny system naśnieżania. Nie ma on szans, w konfrontacji z ciepłą zimą i kapryśnym klimatem Szczyrku.
    2 punkty
  10. Cześć Straszną odstawiasz rzeźbę. Mierzysz stopę - długość, szerokość. Wychodzi Ci jakiś rozmiar i to jest MAKSYMALNY rozmiar buta na Twoja stopę. Zakładasz but w tym rozmiarze, dobijasz piętę, lekko zapinasz. Jak tylko but znajdzie się na Twojej stopie kolana się uginają aby podudzie tkwiło w bucie luźno, samodzielnie bez opierania się o tył cholewki ani bez zbytniego opierania się na języku - lekko może być. W tej pozycji robisz w butach narciarskich wszystko dopóki ich nie zdejmiesz. Jeżeli zaczynasz prostować nogę w kolanie palce szybko opierają się na końcu buta - jeżeli powrócisz do właściwej pozycji mają delikatny luzik - but jest dobry na długość.Jeżeli jesteś w stanie wytrzymać w nim 5 - 6 minut i nie ma punktowych ucisków powinien być dobry. Jeżeli możesz w nim stać długo lub masz jakikolwiek luzy - jest za duży. Zdejmij but gdy już nie możesz wytrzymać, odpocznij, załóż go ponownie po powiedzmy 6-7 minutach - już będzie zdecydowanie lepiej. Nie chodź, nie wyginaj butów - nie do tego są. Jeżeli jest taka możliwość - wepnij się w ustabilizowane wiązania. Jakby co pytaj. Pozdrowienia
    2 punkty
  11. 2 punkty
  12. Może się komuś przyda do planowania wyjazdu.
    1 punkt
  13. No więc tak wyszło, że spontanicznie, razem z @kmarcin i jego synem, wylądowaliśmy wczoraj w okolicach Schladming a dokładnie w Öblarn, zamiast na Słotwinach … Dziś na pierwszy ogień poszedł Hauser Kaibling i potem Planai. Pogoda w kratkę tzn. trochę słońca i trochę śniegu i wiatru. Warunki bardzo dobre – trochę ostatnio dopadało a śnieg trzymał przez cały dzień mimo dodatniej temperatury. Ludzi w normie tzn. w szczycie stanie w kolejkach sporadycznie do 2 minut. Moja rehabilitacja najlepiej dziś przebiegała na trasie nr 3. Długa i fajnie nachylona do ćwiczeń wszelakich. Generalnie lepiej mi się jeździło (i warunki po południu lepsze też) na Hauser Kaibling niż na Planai. Parę fotek: foto by @kmarcin foto by @kmarcin foto by @kmarcin
    1 punkt
  14. Twarde narty typu allround powyżej 180cm, a wiązania wszystko jedno czy do 11 czy 12 - tak ich przecież na max nie nastawisz (a to, że są od 3 zupełnie nie oznacza, że tak je masz ustawiać).
    1 punkt
  15. Z odłożonych depozytów, może im się uda rozsmarować na święta trasę do gondoli. Nie wiem jak do soliska to wygląda, bo nie chciało mi się tam iść w tych warunkach. Swoją drogą ta karczma jeszcze nie jest skończona...
    1 punkt
  16. To marudzenie zaczyna być powoli nieznośne. W górach jest obecnie jak jest czyli nie ma zimy a w Tatrach po naszej stronie było i 15 stopni. Ziemia nie jest zmarznięta i nadal oddaje ciepło. Ja się w ogóle dziwię, że poza Podhalem i kilkoma miejscami ktokolwiek ruszył z naśnieżaniem. Za to a raczej za marnowanie wody powinny być gigantyczne kary finansowe.
    1 punkt
  17. Ale mimo wszystko dobry interes zrobili: sezonówki sprzedane a tu nie trzeba włączać wyciągów, ratraków, płacić ludziskom za nadgodziny............ 🙂 . Po prostu mają w grudniu oszczędności. A wiara i tak przyjedzie na święta i na ferie 🙂 .
    1 punkt
  18. Wczoraj góra zamglona (trasa 1c) i bardzo silny wiatr. Jeździłem tylko na północnej stronie bo bałem się zatrzymania gondoli. Ciepło ,na górze - 2 na dole 8. Ludzi mało, nie tworzyły się kolejki. Trasy dopiero po południu zaczęły puszczać i zaczęły robić się delikatne muldy(głównie na 1b) Dzisiaj lampa, bezwietrznie i ciepło. Do godziny 11 jeździłem na południu gdzie z samego rana warunek był bardzo dobry, później temperatura zaczęła robić swoje. Na północy bardzo twardo szczególnie na 2 gdzie mimo iż było idealnie równo było bardzo dużo wywrotek (uslizgow) 1c 1b twarde i nierówne, na 1c pojawiły się przetarcia i minerały (do ominięcia). Ludzi mało, na trasach 1b i 1c muldy zaczęły robić się po 13 Niestety czynnych jest mało tras, tak jak podają na stronie.
    1 punkt
  19. Masz rację, popełniłem błąd. Nie RailJet tylko NightJet. Pokopałem w necie i przeczytałem: "Od nowego rozkładu pociąg będzie uruchamiany przez Koleje Austriackie (ÖBB) pod kategorią handlową Nightjet." Czyli OBB obsługuje, czy się jednak mylę? Poszukałem też jak wyglądają składy i połowa składów jest polskich z PKP Intercity a połowa austriackich NightJet, czyli nie takiej czystej krwi austriacki pociąg jam myślałem. https://koleo.travel/cee/austria/nightjet-metropol-wieden-berlin/ Do AT z PL jechałem przez Słowację na bilecie CityStar 2 razy ale tym jeszcze nie.
    1 punkt
  20. Nie myl pojęć. ÖBB to narodowy przewoźnik kolejowy Austrii. Railjet to składy zespolone które oni posiadają,ale nie jeżdżą nimi do Polski. Połączenia są dotowane, a po Polskiej stronie przewoźnikiem jest PKP.
    1 punkt
  21. Daruj sobie już te zachwyty nad "rowerowym" grudniem. Zima to narty i na to się czeka a nie na rower. Na rower to można przez resztę roku. To może napisz żeby zimy w ogóle najlepiej nie było? To forum narciarskie a nie rowerowe.
    1 punkt
  22. To ichniejszy system więc jak zamówisz bilet na jutro to zapłacisz 110 euro, jak zamówisz na za 3 tygodnie to zapłacisz z Zielonej Góry do Otztal 49 euro, sprawdziłem ceny. Można wziąć Vorteilscard 66 euro na rok i jest 50% zniżki, ale jakoś to tak dziwnie działa, że zniżka 50% robi się tylko na te najdroższe kursy. Pociąg jedzie wieczorem, więc najlepiej wpisać 21.00 w wyszukiwarce.
    1 punkt
  23. Rowerowy grudzień Wątek narciarski z powyższego miejsca 15.12.2019 , Halny zrobił super widoczność na Skrzyczne
    1 punkt
  24. Nie masz wiedzy i doświadczenia w doborze i dopasowaniu butów narciarskich więc ten pomysł jest tragiczny! Skończy się na tym,że zostawisz dla siebie największy rozmiar, bo po przymirce w pokoju będą najwygodniejsze, a wybór butów narciarskich to naprawdę nie kupowanie trampków Zdaj się na dobry sklep I wiec,że nawet w dobrze dopasowanych butach pierwsze dni będą katorgą. W tym roku wybierałem nowe buty więc mogę potwierdzić,że faktycznie Rossi, lange, atomic,salmon w rozmiarze 27,5 są jakby dłuższe niż np. fischer, head,dalbello
    1 punkt
  25. 1. Poczytaj poradniki na forach - jak mierzyć buty, jakie powinny być odczucia. 2. Zmierz stopy stojąc w jakimś sklepie - na dobrej miarce. Mierzenie na kartce może być obarczone błędem. 3. Jeżeli masz 30,2 to Twój rozmiar to 30,5. Wielu brałoby 30. Są też tacy, którzy zeszliby w dól do 29,5 (ale do tego trzeba być bardzo świadomym co się robi). 4. Rozmiary producentów są bardzo zbliżone i są niewielkie różnice, ale jednak są czasami. Moim zdaniem buty Rossignola wychodzą zazwyczaj nieznacznie większe od niektórych konkurentów, a te 1 lub 2 mm często robi różnicę.
    1 punkt
  26. Dla mnie to nie revisited, bo póki co to w Austrii byłem jedynie w Skiwelt, Kitzbuhel, Kitzsteinhorn, Waidring-Steinplatte i Lofer, no ale Michał trochę napisał i razem z Mariuszem wywołali mnie do tablicy, więc jestem. Wyjazd wypadł tak bardzo spontanicznie. W grę wchodziło coś w miarę blisko Kielc, m.in. Katschberg, Turracher Hohe i okolice, tak by w środę po nartach wrócić przed północą, bo syn w czwartek rano musi iść do szkoły. No ale ostateczny wybór padł na Schladming, więc w piątek zabrałem młodego (11 lat) na dłuższe wagary, podjechaliśmy po Michała i po ok 9 godzinach jazdy zameldowaliśmy się w Oblarn niedaleko Schladming. O sobocie Michał już w skrócie napisał. W sumie to w większości ja jeździłem z synem, a Michał sam. Głupio tak trochę, ale przynajmniej wyjeździł się. Hausera nie zjeździliśmy całego trochę przez pogodę, trochę przez to, że syn już był zmęczony i bolały go nogi i trochę przez chęć zahaczenia o Planai, co okazało się błędem, bo w tym czasie sypało tam, a górne trasy były już solidnie zdewastowane. Na Hauser Kabling były w tym czasie w naprawdę dobrym stanie. Zresztą co tu gadać, pokażę trochę zdjęć, które zrobiłem. Głównie nastawiałem się na robienie zdjęć synowi, ale jakieś widoczki, trasy też się znajdą. Idę sprawdzić lekcje Bartka, a potem jak zdążę, to wrzucę coś z dzisiejszego Reiteralm, a było rewelacyjnie !!! Michał pewnie też coś napisze.
    1 punkt
  27. i jeszcze trochę koloru foto by @kmarcin foto by @kmarcin
    1 punkt
  28. Ja mogę zaproponować te biuro Bardzo sprawnie organizują wyjazdy i dopasowują je do potrzeb klientów.
    0 punktów
  29. Dzisiaj była ciepła letnia noc 14C było na moim termometrze parę minut po północy .
    0 punktów
  30. Ale fajnie tam jest. Pozazdrościć! Super relacja i jeszcze lepsze zdjęcia. @marboru a te kolana to nie z upadku a z peselu. Już Ci kiedyś mówiłem Pozdrawiam
    0 punktów
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...