Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. moruniek

    moruniek

    Użytkownik forum


    • Punkty

      35

    • Liczba zawartości

      2 511


  2. pasazer85

    pasazer85

    Użytkownik forum


    • Punkty

      30

    • Liczba zawartości

      863


  3. marcinn

    marcinn

    VIP


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      4 682


  4. JurekByd

    JurekByd

    Użytkownik forum


    • Punkty

      18

    • Liczba zawartości

      861


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.01.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wróciliśmy z wyjazdu sylwestrowego do Sarajewa - wrzucę parę zdjęć i informacji na temat tego egzotycznego dla nas kierunku. Stolica Bośni i Hercegowiny jest ciekawą mieszanką kulturowo - religijną , co zresztą było przyczyną wojny w 1992 r.- miasto już się odbudowało , ale śladów konfliktu nie brakuje . Na miejscu jest bardzo tanio - ceny w knajpach są ponad 2 razy tańsze od alpejskich - burek 1-1.5 euro , cevapici 4-5 e , piwo 2 e /0.5 l , frytki 2 e , gulasz w chlebie 2.5 e. Wokół miasta są 3 ośrodki narciarskie , gdzie w 1984 roku odbyła się olimpiada - Ravna Planina , Bjelasnica/ Igman i największy- Jahorina , w którym jeździliśmy. Niestety ciepły grudniowy front stopił śnieg z początku miesiąca i musieliśmy liczyć na przedświąteczną dostawę białego plus dośnieżanie armatkami - stopniowo otwierali kolejne trasy i wyciągi - z dnia na dzień warunki były coraz lepsze . Ludzi jak na gorący okres sylwestrowy , nie było dużo - kolejek szczyrkowsko - chopokowskich na pewno tu nie ma. Dojazd z Polski wbrew pozorom szybki i wygodny - 17 godzin z Bydgoszczy , z czego tylko 200 km nie jedzie się autostradami. Mamy pewien niedosyt, że nie widzieliśmy wszystkich tras i ośrodków , dlatego wybieramy się tu ponownie 31.01 na tanią 5 - dniówkę FREE SKI z karnetem w cenie - jest jeszcze kilka wolnych miejsc w busie - gorąco polecam . Na przyszłego Sylwestra planujemy odwiedzić największy bałkański ośrodek narciarski - Kopaonik w Serbii - 75 km tras. Pozostałe wolne terminy : 3) 10.01 - 14.01 Zillertal 4) 31.01 - 05.02 FREE SKI na olimpijskich stokach Sarajewa - tylko 1100 zł za wszystko z karnetem włącznie za 5 dni na nartach 5) 07.02 - 11.02 Ski Safari po Osttirolu lub mix z Kitzbuehel 6) 14.02 - 18.02 odwiedzimy największy ośrodek niemiecko - czeski Klinovec - Neklid - Fichtelberg 55 km tras - mieszkamy w największym czeskim kurorcie Karlove Vary- cena za dojazd , noclegi z wyżywieniem hb i 4 - dniowy karnet to tylko 950 zł ! 7) 22.02 - 27.02 włoskie Madesimo 5 dni - 1500 zł za dojazd , noclegi z wyżywieniem hb i 5 - dniowy karnet. 😎 29.02 - 04.03 luksusowy wyjazd do ośrodków na pograniczu Włoch i Słowenii - region Friuli - wypas domki z jaccuzi , basen , sauna - 1600 zł za wszystko z karnetem włącznie 9) 06.03 -10.03 Zillertal 10) 20.03 - 24.03 babski wyjazd na Pitztal 11) 27.03 - 05.04 najtańsze 3 Doliny - 2250 zł za dojazd , 7 noclegów z wyżywieniem hb i 6 - dniowy karnet na całe 3 Doliny - mieszkamy w dużych apartamentach na samym stoku przy samej gondoli Bruyeres w Les Menuires
    16 punktów
  2. Jest super, ale dziś COS bo na SMR strasznie dziurawe trasy...
    14 punktów
  3. To jeszcze ja dwa słowa co do dzisiejszych warunków Faktycznie w COS warunki zdecydowanie lepsze,praktycznie bez przetarć Ogólnie według mnie b.dobre W SMR sporo luźnych kamieni ,przetarć,zlodowaceń Dla mnie dobre z minusem Pierwsze dwie i pół godzinki jazda na bieżąco później troszkę trzeba było odstać Ogólnie jestem b.pozytywnie zaskoczony ośrodkiem,tym bardziej że jestem tu pierwszy raz od przemian Wyjeżdżając wyciągami słyszałem że ludziska zadowolone,no może oprócz ceny skipasu,powyżej 150 zł Czy dał bym tyle jak bym nie miał sezonówki 😏,hmmm Ps.Pogoda dziś sprzyjała fotografowaniu,oj sprzyjała Jutro pewnie też wyskoczę z rańca i przy okazji sprawdzę BSA co tam słychać
    12 punktów
  4. Solisko godzina 10:50 bez kolejek 10 na górze (zamknięta) dalej 10 tak jeszcze dalej uwaga na garby w poprzek trasy @kordiankw dzięki za wspólną jazdę, dla Twojej Żony oczywiście też.
    12 punktów
  5. Na COS-ie coś pięknego. Dalej tak kolejka na kanapy widokowo widokowo 2 widokowo 3 łącznik COS - SMR
    11 punktów
  6. Witam, czytając niektóre posty, dochodzę do wniosku, że narciarstwo w szerokim tego słowa znaczeniu, traktowane jako pasja, rozrywka, możliwość obcowania z Górami zostaje po części wypaczoną ideą. Skupianie się na "facebookach", kamerkach oraz innych środkach "masowego rażenia", nie daje możliwości doświadczenia uroków i korzyści korzystania z nart. Smog, kolejki, kłopoty z skipassami i inne, nie powinny stać się jedynymi problemami w czasach absolutnego konsumpcjonizmu Z pewnością odsunięcie się od "jedynego- słusznego" nurtu pozwoli niejednemu z nas wrócić do pewnych etycznych, pięknych zachowań i do tego by pasją narciarską zarażać innych. Czego serdecznie życzę każdemu w Nowym Roku... Z pozdrowieniami: Wariat jazdy techniką Telemark, do tego stary upierdliwy grzyb.
    10 punktów
  7. Wszystko co dobre musi się skończyć. Dzisiaj ostatni dzień nartowania na Złotym Groniu. Pogoda bajeczna. Rano -10°C. Armaty walą pełną parą. Kolejek do 12.00 brak,a później co najwyżej na 3 minuty. Stok nareszcie dośnieżony bez minerałów czy wystającej trawy. Pod spodem twardo ale nie lodowo. Na wierzchu trochę miękkiego ale odsypów mała ilość. Brak szkółek. Dodatkowo za przykładem @marboru godzinka lekcji z instruktorem przed pierwszymi w życiu zawodami GS organizowanymi w firmie. Oby jak najwięcej tak wspaniałych dni.
    8 punktów
  8. No cóż, jestem starej daty i Kasprowy jest dla mnie miejscem szczególnym. Zawsze kiedy tam jestem, wpadam w nastrój radosnej kontemplacji. Bo to Tatry, które zawsze będą dla mnie cudem. Jazda na dwóch trasach, owszem, ale monotonne to one nie są. Widoki cudowne, łączy się to wszystko ze wspomnieniami bliskich, którzy tyle opowiadali o dawnych czasach - wyciągu saniowym, pogranicznikach złośliwie rozstawionych, żeby sprawdzać narciarzy, opowieściami, jak to we mgle ktoś zjechał do Cichej Doliny... Rekreacja, ale euforyczna, przyznaję się... Same trasy może łatwe nie są, ale nie trudniejsze od np. FIS-u na Skrzycznem. Właściwie jedno miejsce jest dość wymagające - zjazd do Kotła Gąsienicowego (krótki odcinek). No i teren ma naturalne ukształtowanie, trudność może sprawić wąski rynnowaty zamuldzony odcinek przy dojeździe do dolnej stacji na Gąsienicowej. Goryczkowa jest moim zdaniem łatwiejsza, zjazd do Kotła zamiast wprost jest taką wyznaczoną rynną trawersującą zbocze, co nie jest szczególnie fajne. Potem ładny, urozmaicony, mało nachylony teren zakończony knajpą z plażowaniem. Na wiosnę trudność mogą sprawiać muldy. Trzeba jednak pamiętać, że to już wysokie góry i zwrócić uwagę na prognozy pogody, bo jej pogorszenie może znacznie bardziej utrudnić jazdę niż w górkach typu Beskidy, choćby zjazd do rzeczonego Kotła Gąsienicowego we mgle i siekącym w oczy śniegu to już nie musi być zabawa. Myślę, że reakcja kolegów była w dużej mierze sprowokowana wyrażeniem o "testowaniu" jazdy żony na Kasprowym. Drogi Liko, obawiam się, że sam Kasprowego nie znasz - wnioskując z Twojej wypowiedzi, a sam stawiasz żonie warunki. To raczej nie fair. A co do Alp - tam najbardziej początkujący znajdzie mnóstwo tras, które będą dla niego odpowiednie, a są dużo łatwiejsze od Kasprowego. Sama kiedyś, gdy wróciłam do narciarstwa po wieloletniej przerwie i właściwie uczyłam się wszystkiego od nowa jako osoba już niezupełnie młoda (choć bez przesady z wiekiem), na weekend majowy wybrałam się na Pitztal zamiast na Kasprowy, nie będąc pewną swoich narciarskich umiejętności .
    8 punktów
  9. Kilka moich uwag i spostrzeżeń z dnia dzisiejszego. Było pięknie, widokowo, wręcz bajkowo. Bardzo dobra widoczność. 7 na górze jest gotowa, na dole ma spory zapas śniegu, najgorsza środkowa jej część. 10 jest w zasadzie gotowa, po środku trzeba uważać na 2 rowy, można spokojnie zjechać, choć oficjalnie zamknięta. COS dziś bardzo dobrze przygotowany, fajne widoki z łącznika, kolejka do kanapy od 3 do 5 minut stania, w SMR w zasadzie bez kolejek. Na 3 trochę przeszkadzała warstwa śniegu (trasa była dośnieżana w nocy). Golgota - nawet nie podjęto próby naśnieżania. 10 z rana Połączenie 8 z 10 - kilka przetarć (na Pośrednim mają duży magazyn śniegu) 7 lance w pracy 7 kopy śniegu na dole 3 sypnięta śniegiem
    7 punktów
  10. Dzisiaj dużą inwersja. U góry cieplutko, na dole mróz. Warun bardzo dobry, ale sporo luźnych kamyków. Jeszcze bez kolejek. Sezonówka słowacka działa.
    7 punktów
  11. Doszłam do wniosku, że założę 1 temat, w którym będę opisywać moje jednodniowe wypady zamiast robić każdy kolejny temat na chwilę... Dzisiaj ponownie padło na Kasinę. Miałam nakręcić "fajnego" vloga, ale po przyjechaniu na miejsce i zjechaniu 3 razy byłam zła i mi się odechciało...na siłę coś tam pogadałam, ale nie miałam weny.Na filmie aż tak tego nie widać ale na prawdę było pełno ludzi, którzy średnio sobie radzili na nartach i widziałam jak snowboardzista skosił dziecko, awantura na stoku, ku**y leciały straszne...aaaa masakra....Jutro postaram się opisac jak mi minął dzień, bo jakby nie patrzeć to trochę pojeździłam, ale nie były to warunki na wyłączność ze sztruksem jak ostatnio Narazie krótki filmik, obiecałam ze bede robic to zrobiłam, ale na prawdę mi sie nie chciało dzisiaj później relacja pisemna...
    4 punkty
  12. Pamiętam "COS" z czasów, gdy przyjeżdżałem z żoną, po kilku przesiadkach z Krakowa. Po wyjściu z autobusu, z Bielska, w Szczyrku, pod stacją pojedyńczego krzesełka stała dwugodzinna kolejka. Więc jedyną metodą, by zaliczyć męską zjazdową, był spacerek do Dolin, a potem na Jaworzynę. Uwielbiam teraźniejszy FIS. Ja się da, to kończę tu swój sezon. Był czas, gdy kończyłem go co roku na Kasprowym, gdy kolejka zamykała w maju swoje podwoje. Żona też lubi COS. Dawniej walczyła dzielnie na 'fisie". Teraz częściej skręca przed Grzebieniem na Jaworzynę. Ten orczyk działa jej już na biodra. Mieliśmy takie marzenia kolejka na samą górę, ale od końca zjazdu. Teraz można podobno dotrzeć do dolnej stacji po sztucznym, korzystając z małego wyciągu. Niewielki, ale podejście było nieco upierdliwe. W sumie to siedemset metrów w dół. Z pięć razy w czasie czterogodzinnego karnetu. Piękna jazda. Zagronie
    4 punkty
  13. Chyba inna Kaskada jezdzilem wyratrakowana jest tylko ponizej scianki.
    4 punkty
  14. Oba ośrodki naśnieżają Jak rano wjeżdżałem gondolą to nawet trasę nr 1 naśnieżali, myślę że po weekendzie otworzą 7 też naśnieżają, z tym ,że nie idzie im za dobrze bo na Suchym się już staw z wodą zrobił,będzie dobry podkład Ale jak już wspominałem, zjechałem raz z Hali Skrzyczeńskiej i raz z Pośredniego i jakoś te trasy mnie dzisiaj przeraziły, jakoś dziwnie wyratrakowane,dużo dziur w śniegu, niedokładnie rozciągnięte kopy pod lancami, źle je widać i można niespodziewanie wystrzelić w górę ( na trawersie trasy nr 10) W COS genialnie, @Sariensis już wiem co miałeś na myśli zachwalając wczoraj FIS 👍 Jazda po twardym,równym do godziny 14 Do 9 naśnieżali poniżej grzebienia i doliny Kaskada, oficjalnie zamknięta ale wyratrakowana, zjechałem nią raz, na ścianie trochę kamienia ,ale on tam jest zawsze Poniżej ścianki gładziutko jak na FIS
    4 punkty
  15. Cześć I właśnie o to chodzi ze zniszczeniem tras Krzysztofie. Różnego rodzaju rzeźba jest w terenie normą. Takie czy inne garby, gwałtowne spadki, górki to było zawsze sedno fajnych tras. Równi pochyłej można zakosztować na symulatorze. A to to chyba po prostu jakaś droga. Pozdrowienia serdeczne
    3 punkty
  16. Dość późno w tym roku/sezonie zaczęliśmy sezon skiturowy w Karkonoszach. Pogoda była fantastyczna, warun tak naprawdę duuużo gorszy niż wygląda to na fotach. Wybraliśmy Karpacz (bo zjazd na dole trasą narciarską). A na tym zdjęciu widać jaką popularnością cieszy się Śnieżka bo doliczyłem się około... 300 osób. Na szczęście narty pozwalają unikać tłumów! Pozdro Wiesiek
    3 punkty
  17. @likaRozbawił mnie twój zakład że jak żona zjedzie z Kasprowego to zabierzesz ją w Alpy. Tu dużo zależy od pogody i przygotowania tras. Jeśli będzie mgła będzie ciężko bo stromo i słaba widoczność. Jak będzie wiało pewnie zjedzie ale zależy od prędkości wiatru i mogą unieruchomić wyciągi. Znowu jak będzie źle przygotowany stok (muldy itp) to będzie walka o życie. Nawet po 12 już tak będzie jeśli dużo osób będzie jeździć to będą muldy. Jeśli twoja żona jeździ nienajlepiej to nie zabieraj jej tam. Jeszcze sobie coś złamie lub skręci a chyba nie o to chodzi. I jak będzie poniżej - 15C to radzę uważać bo krzesło w Goryczkowym się strasznie wlecze żeby nie przemarznąć
    3 punkty
  18. Cześć Uściślając: Młodszym narciarzom w sensie stażu a nie wieku. Podobnie na Kasprowym i nie tylko widziałem dziesiątki przerażonych zsuwających się jak łamagi facetów przy, których śmigały dziewczyny. To nie zależy od płci choć z doświadczenia wiem, że kobieta częściej podejmie racjonalną decyzje o zaniechaniu - BRAWO! w miejscu gdy facet nawet jej nie weźmie pod uwagę choć powinien. Pozdrowienia
    3 punkty
  19. Cześć Nie pieklij się chłopie tylko spokojnie zastanów. Mnie tez Twój wpis o tym, że "obiecałeś żonie jak zjedzie" - wydał się zabawny. Co do idei...tego typu próby, to tak jak wspomnieli koledzy jest ona o prostu bez sensu. Każdy wyratrakowany stok jest łatwy przy pięknej pogodzie, w dobrych warunkach itd. Natomiast w gwałtownym opadzie, mgle czy w trakcie załamania pogody nie zjedziesz nawet w Białce z Kotelnicy dlatego też jakiekolwiek odniesienie porównawcze trudności danego zjazdu może być obarczone bardzo dużym błędem - tym większym im mniejsze doświadczenie mają osoby oceniające. Tak więc wiedz, że zjazdy z Kasprowego przy ładnej pogodzie jak stok jest przygotowane są łatwe dla każdego kto umie jakoś tam skręcać. W innym wypadku mogą stać się nawet śmiertelną pułapką dla wprawnych bo to wysokie góry. Podobnie nie zrozum opatrznie wpisu kolegi Soriensisa bo może tak być ale jak pogoda będzie zła, przyjdzie mgła albo nagle znajdzie się w opadzie czy w chmurach to może w ogóle nie zjechać bo nie będzie wiedziała gdzie jest góra a gdzie dół lub czy aktualnie jedzie czy stoi. Sam byłem w takich sytuacjach nie raz. Serdecznie pozdrawiam
    3 punkty
  20. Henryk Ski, Krynica-Zdrój 1.01.2020 Dzisiaj nietypowo bo wybrałem się na noworoczne szusy w miejsce w którym jeszcze nie jeździłem. Wcześniej nie byłem zainteresowany jazdą tam, zmieniło się to gdy zrobili trasę ze szczytu góry Krzyżowej. Na zdjęciach wyglądała całkiem ok i dzisiaj się przekonałem że taka właśnie jest. Nachylenie górnej trasy przy krzesełku Henryk 2 całkiem fajne, można dobrze pojeździć. Stok krótki bo około 500 metrów. Dalsza część bardzo płaska, dobra do nauki, sama końcówka trochę bardziej nachylona. Oba krzesełka wolne w "spadku" z zagranicy, ale ok, dobrze że są. Jeździłem od 11:20 do 14:20, warunki bardzo dobre, do godziny 12 sztruks, później dalej równo bo twardo, ludzi mało. Dopiero po 13 można było odczuć trochę większe zagęszczenie na stoku ale dalej całkiem komfortowo. Jazda wyciągami na bieżąco. W 3h udało się zjechać 24 razy górny odcinek oraz 3 razy całość. Jeśli ktoś szuka alternatywy w Krynicy dla Jaworzyny czy Słotwin to Henryk ze swoją górną trasą jest ok (tylko ceny spore jak na taką stację).
    3 punkty
  21. Pół Polski ruszyło na narty. Zawsze unikałem takiego nartogedonu ale w tym roku układ świąteczno-noworocznych dni jest taki, że albo pojedziesz albo dwa tygodnie będziesz czekał aż tłumy wyjadą. A że ferie w części kraju zaczynają się cztery dni po Trzech Królach (brawo MEN, genialne posunięcie), zaryzykowałem i zabrałem moją radosną rodzinę na Podhale. Ryzyko opłaciło się średnio. Potrzebowałem czegoś płaskiego dla rodziny, Białka w tym okresie jest tylko dla koneserów, wybór padł więc dzisiaj na Rusiń Ski w Bukowinie. Moim zdaniem najlepsza po Tylicz Master Ski stacja rodzinna w Małopolsce. Zwykle dojazd w tamte rejony zajmuje mi około 1:30h. Dzisiaj było godzinę dłużej, a do cierpliwych osób nie należę. Zadowolony więc na miejsce nie przyjechałem. Po drodze przegląd rejestracji z całej Polski, a w kierunku Podhala sporo samochodów z Rosji. Wiadomo, ich Boże Narodzenie już za kilka dni, a dla wielu Rosjan Białka i okolice to niemal Solden;). Jak to dobrze, że w takim czasie jak oni do Białki, ja mogę dojechać w Alpy;). Na Rusiń Ski melduję się ok. 13. Załatwiłem instruktora dla syna i na stoki. Warunki na krótszej trasie przy starym krześle dobre, zresztą jak zwykle. Trasa łagodna wolniej się degraduje więc tutaj jest w zasadzie zawsze dobrze. Znacznie słabiej było na głównej trasie przy słynnym Porsche. Dominuje kaszo-beton, a poza tym w tym roku jest na tym stoku dodatkowa atrakcja w postaci nagłego zwężenia, gdzie narciarze mają może 20 metrów szerokości do dyspozycji. Jest tam dosyć stromo (jak na tę stację), muldy więc popołudniem spore, a między muldami lodowy beton:). Trup słał się gęsto. Generalnie nie wyjeździłem się może specjalnie ale rodzina zadowolona. Jutro chcą tu wrócić. Trasa przy starym krześle. Tak jak pisałem - warunki były dobre cały dzień. A teraz coś specjalnie dla @shuger, choć widać też na poprzedniej fotce. Popatrz tam w dole to nie mgła. A w dole nie ma Szczyrku ani nic związanego z TMR:). Jakość powietrza w dolinach w naszych górach to tragedia. Dzisiaj w czasie słonecznej wyżowej pogody było to widać na całej trasie Krk-Bukowina, jak na dłoni, choć swoje robiła też chyba inwersja. Katastrofa. Zwężenia na trasie wzdłuż szybkiego Porsche. Nie wiem o co tu chodzi, czy jakieś kłopoty techniczne z gruntem, czy klasycznie po góralsku nie dogadali się z właścicielem i powstał płot. Popołudniem było tutaj lodowisko połączone z muldami. Cudo. A dodając do tego wysyp narciarzy jadących na pełnej prędkości na goryla, bywało tam naprawdę nieprzyjemnie. No i na zakończenie klasyczny Rusiński widoczek. Nocleg mam w Suchem. Jakieś 400 metrów od stacji Suche Ski. Żal byłoby więc nie skorzystać z okazji. Skoczyłem więc samotnie wieczorem na kilka zjazdów. Pierwsze zaskoczenie - jest znacznie chłodniej niż w na szczycie Rusińskiego Wierchu. Tam dobrze na plusie, tu termometr pokazuje -6 C. Drugie zaskoczenie to, mimo wieczora, bardzo równe trasy. Oczywiście, jak to przy sztucznym śniegu wieczorami, dominuje kaszo-beton ale przynajmniej jest równo. Nawet końcowa "ścianka" trzyma się dobrze. Trzecie zaskoczenie - na stoku dużo ludzi. Kolejek do krzesła nie ma, ale o samotnej podróży na wyciągu nie ma mowy. Dodatkowo sporo obcokrajowców, poza wspomnianymi Rosjanami, Niemcy i Francuzi. Zrobiłem z 7-8 zjazdów i do domu. Było nieźle. Jutro wieczorem pewnie tu wrócę. Może wygląda, że jest pusto ale ludzi było sporo. Poza tym, jak widać, było dosyć mroźno. Końcowa "ścianka" trzymała się naprawdę dobrze, nawet około 20:00.
    2 punkty
  22. No dobra, cała historia wygląda tak😛 Mam kilka dni wolnego więc na narty trzeba pojechać. Gdzieś dalej nie ma z kim więc trzeba sobie radzić lokalnie. Myslenice nie chodzą, Harbutowice też nie, najbliżej do Kasiny.... Warunki przecież ostatnio były super. Początkowo miałam w planie jechać wczoraj, ale stwierdziłam że 1 stycznia może być sporo ludzi, 2go cześć pójdzie do pracy i będzie spoko... Jednak nie 😂 Pod koniec tamtego sezonu zacząl mi chodzić po głowie slalom, żeby startować w MPA, ale nigdy nie jeździłam... W Kluszkowcach kilka znajomych osób mnie namówił, a że pierwsze zawody miały być 4 i 5 styczeń to musiałam się spiąć z ochraniaczami i chociaz jednym treningiem bo oprócz oglądania go w tv to nie mam pojecia😂😂😂 Myślałam czy dziś nie pojechać do Szczyrku właśnie na trening, ale cena karnetu, dojazd i cena za trening w całości trochę mnie zniechecila a przy okazji okazało się że zawody w sobotę są odwołane i umówiłam się w sobotę na trening w Suchym więc dziś zdecydowałam się na Kasine. Pogoda ładna, dojechałam na miejsce po 10, widziałam już w drogi że ludzi dość duzo i rano widziałam na kamerze że armatki chodzą cały czas. Wzięłam skipass i na górę.... Kolejki o dziwo nie ma, na prawdę sprawnie to idzie no chyba że jest rodzina z 2 czy 3 dzieci to wtedy trzeba poscic kilka kanap z 2 osobami bo oni muszą razem.... I nie są rady wcisnąć się przed nich..... Ale dłużej jak minute to na pewno nie stałam. Na stoku sami początkujacy.... Ledwo się trzymają na nartach, nieoczekiwanie zatrzymują się na środku, zmieniają kierunek jazdy, wszystkich dookoła maja gdzieś.... Armatki sypia, robią się muldy, sztruksu nie widziałam, ale warunki jak dla mnie ok, chociaż trochę za miękko..... No nic... Jeżdżę raz, drugi, trzeci, piąty, dziesiąty... Ludzie mnie coraz bardziej zaczynają irytować. Odechciało mi się kręcić vloga bo nie było nawet gdzie w spokoju stanąć i się skupić. Rozmowy na wyciągu zalamuja mnie... "...ale fajnie, drugi raz masz narty na nogach, jak tu zajedziesz to już będziesz prawdziwa narciarska..." tak powiedziała mama do ok 13-15 letniej dziewczyny🤦‍♂️ dużo by wymieniać.... "... Po co im te kije, tylko przeszkadzają...." Zjechalam w końcu do karczmy zamówiłam spagetti bo czekaniu dobrych paru minut aż Pani podejdzie. Pana przede mną obsługiwała długi czas a chciał tylko kawę i szarlotke, Terminal nie działal też... Dramat... W końcu się doczekałam, spaghetti było dość szybko ale w smaku nie pozwalało, słabe wręcz.... No nic.... Na grałam może ze 3 zjazdy, pogadalam chwilę co widzieliście i mi kamera padła.... Zanioslam do auta i w karczmie telefonem już nagrywalam.... Były momenty że udało mi się zjechać bez tlumow, ale głównie to była jazda między ludźmi którzy nie wiadomo co kiedy zrobią.... Bez kasków, bez czapek bez mózgów.... Po 15 skończyłam bo miałam już dość tych ludzi walczących o życie na każdej muldzie i wróciłam do domu... W końcu ktoś mnie nagra, na razie same samotne wypady na narty.... 😑 Ta trasa faktycznie jako niebieska średnio się nadaje....
    2 punkty
  23. Cześć Mnie te numerki nic nie mówią. Na COS Jest FIS, Kaskada i Ondraszek, kiedyś był Relax i chyba Widokowa, no i łącznik czyli 3. Będę musiał tam jednak pojechać, żeby się nauczyć nowej topografii. 7 to chyba była z rejonu Akwarium do Soliska - taka z wypłaszczeniem, a 9 to Juliany - tam to się jeździło wszędzie zawsze ale tam to się chyba niewiele zmieniło bo zawsze było delikatnie mówiąc nieciekawie. Co do lotnisk - chore ale takie są wymogi śnieżenia. Pozdro
    2 punkty
  24. Jasne i takie trasy są w Szczyrku, 9, 9a, 7, 5, 11, praktycznie wszystko na COS-ie. Do tego duża możliwość jazdy obok tras. Tu na 10 zawsze były 2 garby, ale po przeprofilowaniu tej trasy i jej poszerzeniu, dążą do ich całkowitego zasypania, tworząc lotnisko. Ja lubię ten Szczyrk właśnie za urozmaicenie tras.
    2 punkty
  25. Widzę, że infrastruktura bardzo zbliżona do szczyrkowskiej czyli dość nowoczesna, widoki bajka. A jak trasy? Jakie nacje można spotkać na stoku ? Poza tym uwielbiam Sarajewo za klimat tego miasta. Od kilku dobrych lat wracając z Chorwacji punktem obowiązkowym jest dla nas wizyta w Sarajewie z noclegiem. Taka mieszanka kulturowa, architektoniczna oraz różnorodna pyszna kuchnia - to wszytko chyba tylko w Sarajewie. Kiedyś w lecie spaliśmy w górskim hotelu w Sarajewie na wysokości 1200 m, gdzie przebywała na zgrupowani turecka młodzieżowa ekipa saneczkarska czy też bobslejowa 🤣 (dokładnie nie pamiętam)_ I ten śpiew muezina o poranku...
    2 punkty
  26. Tak dokładnie jak piszesz Widać to na zdjęciu które wrzuciłem
    2 punkty
  27. Wczoraj wieczorem odwiedziliśmy Henryk-Ski. Zanim jednak kupiłem karnet (dobra cena - 55 zł od 17 do 21) przeszedłem prawie 4 km ze sprzętem. Ale warto było! Najpierw niestety spory minus - brak schowków na bagaż. Niby promuje się unikanie samochodu, ale jak przychodzi co do czego, to pokrowce z butami trzeba zostawić na jakiejś werandzie (mimo że na stronie www napisali, że schowki są). To jest coś, czego mocno brakuje w wielu stacjach narciarskich. Gdy w końcu się ogarnąłem zrobiłem pierwszy w tym roku hop na stok a właściwie na używane krzesełko firmy SBS. Kolej Garaventa Henryk II również była czynna, dlatego pojechałem na górę. Na górze zapinanam klamry i rura w dół. Na trasie pusto, do kolei brak kolejek. W górnej części trochę za twardo, ale niżej jest idealnie. Ćwiczę skręt długi, krótki, śmig, jazdę na jednej narcie, jazdę tyłem, obroty 360 stopni itp. Jest super! Cała trasa ma ok. 1,3 km w GPS. Jedzie się naprawdę przyjemnie. Ostatnie przejście przez bramki na górną kolej o 20:59. Pracownicy patrzyli trochę krzywym okiem, ale o 21:05 znaleźliśmy się na górze. I tym oto akcentem zakończyłem nartowanie w Krynicy. Na dole niestety kasa była już zamknięta, także pożegnaliśmy nie tylko stację, ale także kaucję.
    2 punkty
  28. @Wujot Niedawno stwierdziłeś że kiepskie zdjęcia robię a tu proszę trzy moje foty na samej górze :).
    2 punkty
  29. Kasprowy uważać za nudny to dość odważne stwierdzenie. Nawet "ja" bym się nie odważył 😂
    2 punkty
  30. No bo z Białki na Kasprowy to jak z plaży do betoniarki, też piasek i woda
    2 punkty
  31. To był mój pierwszy sylwester na nartach. Decyzja zapadła dzień wcześniej. Po przeglądnięciu ofert naszych ośrodków narciarskich, gdzie średnia cena karnetu sylwestrowego przekraczała 100 pln zdecydowaliśmy się na Gruniky na Słowacji. Tam warunki śniegowe wyglądały najlepiej i cena 10 euro za karnet od 18-24, wydawała się atrakcyjna. Inna sprawa, że z tym ośrodkiem mam miłe wspomnienia z bardzo udanego spotkania forumowiczów i wiedziałem gdzie jadę i co mnie tam może spotkać. Jako, że w tym dniu pracowałem do 16:00 wyjechaliśmy z Bytomia parę minut po 18:00 i z małym postojem w Katowicach, gdzie zabraliśmy naszych znajomych ruszyliśmy w stronę Korbielowa. Droga bez problemów i mimo dużego ruchu na drogach jechało się płynnie. Do samej granicy droga czarna, ale już dwa kilometry za nią droga zrobiła się biała i oblodzona. Na szczęście do samego parkingu zostało ok. 4 km. Małe zaskoczenie na miejscu, bo okazało się, że znacznie więcej osób miało podobne plany jak my i wszystkie miejsca parkingowe były zajęte, a samochody stały już wzdłuż drogi dojazdowej. Udało nam się jakoś znaleźć wolne miejsce nawet blisko kas i po szybkim przebraniu udaliśmy się po karnety. Tutaj kolejne zaskoczenie, tym razem duże. Płatność w EUR albo w PLN, ale tylko gotówką! Szperamy po kieszeniach i w cztery osoby uzbieraliśmy 110 PLN, a jeden karnet z kaucją kosztuje 52. Sytuacja nieciekawa, ale po krótkiej naradzie postanawiamy kupić 2 i zmieniać się co kilka zjazdów. Wiem, że chyba nie jest to do końca legalne, ale sytuacja nas do tego zmusiła. Na szczęście większość jeżdżących tej nocy, to byli nasi rodacy i po kilku nerwowych chwilach ...mieliśmy 4 karnety. Wreszcie zapinamy narty, kolejka na 5-6 min. O 21:17 przechodzimy przez bramki. Śniegu dużo, trasy pod orczykiem zmrożone, narty myszkują, ale nie ma tragedii. Do dawnego Szczyrku jeszcze trochę brakuje. Sama trasa długość ok. 1000 m i jest dobrze naśnieżona, większość to chyba śnieg naturalny, zmieszany z warstwą sztucznego. Jeździ się dobrze, nie ma przetarć i kamieni. Trasy były ratrakowane o 18:00, więc są już trochę rozjeżdżone, ale dla mnie jest ok. Moja żona też jest zachwycona, a jak ona nie narzeka to znaczy, że naprawdę warunki są dobre. Trochę oświetlenie mogło być lepsze, ale to najmniejszy problem. Po dwóch zjazdach blokują się bramki i obsługa ściąga kołowrotki i do końca można jeździć bez karnetu i praktycznie bez czekania. Atmosfera przyjemna, część narciarzy ma ozdobione kaski migocącymi diodami, przy górnej stacji orczyka rozpalono ognisko, na którym można było upiec sobie kiełbaski. Na dolnej stacji przy akompaniamencie akordeonu dało się słyszeć "Szła dzieweczka..." Tuż przed północą zrobił się mała kolejka do wyciągu, bo wszyscy chcieli wjechać na górę, gdzie miał się odbyć pokaz sztucznych ogni. O północy zgasły światła i rozległ się najpierw słowacki, a potem polski hymn odśpiewany przez narciarzy. Potem nastąpił pokaz fajerwerków. Nad okolicznymi górami też widać było liczne rozbłyski. Widoki bardzo efektowne. 20200101_000448.mp4 Po kilkunastu minutach zapaliły się światła i można było zjechać na dół. Oddaliśmy karnety i zapakowaliśmy się w drogę powrotną, która mineła bez kłopotów. O 2:50 byliśmy w domu. To był bardzo przyjemnie spędzony Sylwester.
    2 punkty
  32. My w Sarajewie mamy podobne widoki...
    2 punkty
  33. To nie jest żadna trasa niebieska tylko czerwona, sprawy biznesowe spowodowały, że Pingwin oznaczył ją na niebiesko
    1 punkt
  34. Trasa 33a na południowej stronie (już czynna), solidne nachylenie, otwarta przestrzeń. Trochę Kasprowego przypomina.
    1 punkt
  35. Naprawdę przykre że traktujesz żonę jak przedmiot, który się zabiera albo zostawia w kuchennym kącie. Kasprowy był trudny gdy nie było ratraków a najkrótsze narty miały 190cm. Już od ponad tygodnia jestem w małym Tyrolskim Bergeralm nawet trochę podobne to do Kasprowego, dół 1060m n.p.m. - góra 2180m n.p.m. , trasa ma równe 4 kilometry i dają radę początkujący, dzieci, kobiety i 50 letni starcy.
    1 punkt
  36. W Krynicy jeżdżę od ponad 30 lat. W zeszłym roku za namową kolegi byłem na Henryku pierwszy raz. Bylem pozytywnie zaskoczony. Nie jest to Jaworzyna no ale z pewnością można ten stok porównać z Arena i Tabaszewskim.
    1 punkt
  37. W Nowym Roku życzę Wszystkim jak najwiecej takich widoków. Chopok 01.01.2020 Parking na Zahradkach w tym sezonie płatny, ten po lewej co był bezpłatny teraz kosztuje 7 €
    1 punkt
  38. @shuger Tobie to tylko lekarz od głowy może pomóc, i to nie byle który, szukaj jakiegoś wybitnego...
    1 punkt
  39. Wielkie dzięki za tą relację. Maciejowa to mega fantastyczne miejsce. Bylem tam w ostatnim czynnym sezonie bodaj 2 lata temu. Szerokość polany poprostu miażdży, przypomina czasy Kubińskiej Holi przed budową krzesła na górze. Kto był ten wie o czym piszę. Wielka strata że zlikwidowano ten orczyk. I w tym miejscu powinny posypać się epitety pod adresem ludzi zarządzających tym stokiem... Może ktoś się jeszcze weźmie za tą piękną polanę... oby!
    1 punkt
  40. Dla odmiany od roku mam spory problem z barkiem ,a od kilku lat z kręgosłupem szyjnym (spondyloza szyjna, rwa szyjno-barkowa ,zaniki mięśni obręczy barkowej) . Do tego trzy inne przewlekłe choroby, czyli neurolog ,ortopeda ,alergolog, kardiolog i laryngolog są odwiedzani przez ze mnie systematycznie. W zeszłym roku tylko 8 dni na nartach. Gdyby odbył się wyjazd w Alpy byłoby 10.Pisze nie na temat !.Życzę wszystkim super nartowania na trasach SON-u w takim razie😅
    1 punkt
  41. Ja zdecydowanie wolę stać na stoku i czekać na wolny kawałek śniegu. Wtedy mogę np. iść pod drzewko i się załatwić. W kolejce to już tak się nie da. p.s. fascynujące są to ceny 150zł za karnet na dwóch trasach
    1 punkt
  42. TMR reklamuje SON jako duży O.N. z 40 km tras . Jeżeli będzie czynnych średnio 5-10km tras gęsto usianych narciarzami to będzie stopniowo ludzi zniechęcać mimo fajnej gondoli i kanap... Pozdrawiam
    1 punkt
  43. Niestety zimy będą coraz cieplejsze, wody będzie coraz mniej (już w tym roku bardzo to widać). Narciarstwo przeniesie się w Alpy >2000m. Na szczęście też nie dożyje.
    1 punkt
  44. Dla mnie też 5 minut jest dokładnie wyznacznikiem tego, czy jest jeżdżenie, czy nie. W zasadzie SMR w Szczyrku z jednej strony mnie nie obchodzi (bo rzadko tam zaglądam ze względu na brak możliwości realnej i bezpiecznej i przyjemnej jazdy), ale z drugiej strony jest zasada, że gorsze wypiera lepsze - w związku z tym jest obawa, że gestorzy innych ośrodków podchwycą, że można oszczędzać na naśnieżaniu i na przepustowości, jednocześnie podnosząc ceny.
    1 punkt
  45. Ja miałem mniej szczęścia. Raz 20 minut, raz niestety prawie 40. Jak na BSA nie wiem. Na COS-ie jeździł dziś mój szwagier - bardzo fajnie. Kolejki na Jaworzynie max. 5-7 minut stania. Kaskada zamknięta ale warunki znośne.
    1 punkt
  46. A tak że by dolać oliwy do ognia to policzmy. 15min w kolejce(przy dobrych układach), realnie ok 6-7min na krześle( zatrzymywanie przy wsiadaniu i zsiadaniu) i zjazd taki bez napinki z poszanowaniem stoku(przy perspektywie optymistycznej 15 minutowej kolejki) ok4-5 min, to daje jakieś 25-27min na jeden zjazd ,czyli w niespełna godzinę ,oczywiście przy dobrych wiatrach daje 2 zjazdy . Przy działaniu ośrodka przez 7 godz. daje max 14 zjazdów , a jak doliczysz jedzenie , siku itd.? Sorry to nie dla mnie. I to na początku sezonu z perspektywą "udogodnień,ułatwień" w wersji TMR. Pojadę jutro na BSA ,mogę się mylić oczywiście ale chyba będę miał trochę lepszy współczynnik. Sezonówkowicze ,pora przestać udawać że wszystko jest OK,oczywiście dalej można chować głowę w piasek i robić dobrą minę, lecz co jeszcze zafundują nam Panowie z TMRu? PS. Panie Shuger ,prawa autorskie są moje.
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...