Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. Mops

    Mops

    Użytkownik forum


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      431


  2. marboru

    marboru

    VIP


    • Punkty

      18

    • Liczba zawartości

      7 177


  3. pawelb91

    pawelb91

    Użytkownik forum


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      2 972


  4. JC

    JC

    Administrator


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      15 574


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.01.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Szczyrk - 26.01.2020, pierwszy dzień na nartach Wczoraj przyjechałem do Szczyrku z synem, i co pierwsze się rzuca w oczy? W centrum wogóle nie ma śniegu. Nic. Dopiero pod gondolą z 5cm, na Solisku już lepiej. Dzisiaj pogoda bardzo dobra, ale marcowa. Słońce i do 5 stopni ale ciepło i nie wiem po co B5 było podgrzewane Dzisiaj 8.40 pierwszy wjazd na Halę Skrzczeńską z Soliska. Rano widać było że pewien fragment 7 jest zamknięty, bo kopy śniegu z lanc i nie ratrakowane, ale później otworzyli. Hala Skrzyczeńska rano Nie chciało się nam podchodzić do wyciągu na Małe Skrzyczne, więc jedziemy na Zbójnicką Kopę i dopiero do talerzyka na MS. 3B tradycyjnie wolna i bez szału ale udało się zjechać bez odpychania! Trasa 3B rano Kilka razy zjechaliśmy z Małego Skrzycznego. Trasa 2 rano zbyt lodowa i dużo gród śniegu nawet dużych, więc po dwóch zjazdach jedziemy na COS Trasa 2 rano Znów na Zbójnicką i trasą 3C na COS. Trasa 3C miejscami mocno brązowa ale bez kamieni. W przeciwieństwie do Ondraszka na którym sporo minerałów ale do ominięcia. Do 11 krzesło na Skrzyczne na bieżąco, max 5 minut, orczyk jeździł głównie pusty. 3 razy Ondraszek i powrót na SMR Skrzyczne Zdjęcie z wyciągu B4 Trasa 3A i piękne widoki Dojazd do 3B - najlepszej szczyrkowskiej trasy biegowej Trasa 3B około 11.30 - kilka osób było ale i tak było wmiarę pusto Jeszcze raz Małe Skrzyczne, warunki coraz lepsze, grudy ludowe po bokach trasy więc jeździ się lepiej niż rano Małe Skrzyczne około 12.00 Zjeżdżamy 7 do Soliska. Na trasie lodowisko i to straszne. Ogólnie na 7 słabo. I jedziemy na Wierch Pośredni do Rudego Kota. A Rudy Kot siedział w barze Iglo i dopiero po 20 minutach wrócił do jednostki macierzystej. Jedzienie bardzo dobre, karczek dość tłusty, ale smaczny. I jedziemy do Soliska. Wierch Pośredni I znów Wierch Pośredni. Słabo. Bardzo słabo. 8 ok, ale dół 10 masakra. Albo jedziesz po lodzie, albo po muldach. Stwierdzamy że jest beznadziejnie i jedziemy na Małe Skrzyczne. Tam warunki nadal świetne, i tam jeździmy do końca dnia (do 14.20) Widoki związane z Małym Skrzycznem I jedziemy znów do Soliska. Tym razem trasa 4. Do Suchego ok ale niżej... Ostatnia ścianka była strasznie wymuldzona, a gdzie nie było muld był lód. Trasa 4 I kończymy. Dzień uważam za udany. Prawie cały dzień bez kolejek, ciekawe dlaczego? Kolejki tylko na B1 którą jechaliśmy 2 razy. Oby pogoda jutro też była tak dobra Jeszcze dane z Endomondo
    18 punktów
  2. Podstolic w tym wątku jeszcze nie widziałem. Przynajmniej żadnych zdjęć. Nic w tym dziwnego, bo na forum dominują fachowcy, a w Podstolicach raczej ciężko się wyjeździć:). Pojawiłem się tam wczoraj przede wszystkim dlatego, że stacja zorganizowała nocne jeżdżenie w godzinach 21:00-24:00. Córa wyraziła zainteresowanie tym eventem, więc pojechaliśmy w duecie:). Jeśli ktoś nie zna, a nie chce mu się korzystać z googla, służę kilkoma słowami o stacji. Podstolice to wieś niemal przylegająca do Krakowa, mniej więcej 15 km od ścisłego centrum. Od ostatnich przedmieść wliczanych do Krk jest to mniej niż 5 km. Infrastruktura wyciągowa to dwa krótkie talerzyki, z czego ten zaznaczony na mapce jako wyciąg A jest dłuższy i prowadzi wzdłuż trudniejszej trasy, a drugi to wyciąg wzdłuż bardzo prostej może 300 metrowej trasy służącej głównie do nauki. Te dwie trasy przy sprzyjających warunkach są połączone i wyjeżdżając dłuższym wyciągiem można przejechać w najdłuższym wariancie może z 600 metrów. Na dole jest oczywiście karczma, wypożyczalnia przy parkingu, a w lecie atrakcją jest park linowy. Stacja jest oblegana przede wszystkim przez uczących się i rodziny. Przerabiałem to zresztą sam, bo właśnie tutaj jeździć uczyła się 4 lata temu córka. Nie byłem w tym miejscu 2 lata i zastałem pewne zmiany. Wyraźnie odgrodzono siatką część trasy dla dzieciaków jeżdżących na sankach, zrobiono również sprytny łącznik, który na trudniejszej trasie pozwala ominąć dosyć trudną, jak na lokalne warunki, "ściankę". Cieszy to, że pomimo niesprzyjającej pogody, stacja działa w pełnym zakresie. Czynne dwa wyciągi, obie trasy i łączniki między nimi. Na miejscu stawiliśmy się przed 21, pogodowo lekki mróz i bezchmurne niebo, potem widoczność ograniczała lekka mgła. Jeździło nas może maksymalnie 30 osób, tak więc frekwencja skromna. Komu by się chciało w sobotni wieczór zaczynać nartowanie o 21:). Trasy nieco zdegradowane po całym dniu ale nie było źle, jedynie na bardziej stromych odcinkach trudniejszej trasy, wychodziło trochę lodu. Kolejek zero, więc było sympatycznie. Dodatkową atrakcją było ognisko przy którym można było się ogrzać i upiec kiełbaski zakupione w karczmie. Zwinęliśmy się po 23. Córa zachwycona, ja w związku z tym też zadowolony, chociaż było to bardziej ślizganie niż jeżdżenie:) Fotek mało, bo z nocnej jazdy zdjęcia nigdy rewelacyjne nie wychodzą. Rzut oka na cały ośrodek. Na lewo dłuższy wyciąg i trudniejsza trasa. W środku wyżej łącznik do trasy łatwiejszej, a niżej wariant ominięcia stromego odcinka. Na prawo trasa łatwiejsza. Nie jest aż tak płasko jak na zdjęciu. To zasługa szerokątnej opcji w telefonie:). Trasa trudniejsza i dłuższy wyciąg. Kilka lat temu były plany żeby postawić tu krzesło:)))). Właściciel chyba się cieszy, że jednak nic z tego nie wyszło. Obecnie corocznym problemem jest brak śniegu i mrozu, a nie plany inwestycyjne. A to już łatwiejsza trasa dla początkujących. Na dole karczma.
    9 punktów
  3. Dziś pojeździłem w Szczyrku do oporu od 8 30 do zamknięcia czyli 16 00. Powiem tak większość tras na 4+ tylko ta nieszczęsna trasa numer 1 masakra bo w 80% sam lód i przed samym mostkiem taka fajnie wybijająca mulda zachęcająca do gleby. Z rana pojeździliśmy głównie na trasach 8 i 10 choć na 10 trochę wyskoków się trafiło ale za to zero kolejki do krzesła nawet nie było kompletu do kanapy. Golgotę testowo przejechałem raz i z tego co zobaczyłem o porównywalna jest z trasą numer 1 (mało śniegu a sam lód). Potem pojechałem na COS ale tam otwarte tylko dwie trasy a fis-owska tylko kawałek więc szybko wróciłem na SMR. Parę razy zjechałem do gondoli i tu zdziwienie bo też zero kolejki. Na koniec dobiliśmy się talerzykiem na Małe Skrzyczne też oczywiście zero kolejki no i do domu. Pogoda dziś wymarzona tylko trochę za ciepło ale znośnie. Największa kolejka była tylko na drodze do domu Pozdrawiam i widzimy się za tydzień jak będzie śnieg.
    7 punktów
  4. Kolejny dzień na narciarskich "nizinach" - Stacja Narciarska Kazimierz Dzisiaj była pobudka 5:45, śniadanie i wyjazd na narty, na otwarcie do Kazimierza Dolnego nad Wisłą. Warunki mieliśmy dzisiaj dobre mimo tego, że temperatura oscylowała wokół +1 do +3. Jazda na bieżąco, a stok przez większość czasu można śmiało napisać, że na wyłączność Z czterech tras i czterech wyciągów nadal czynna jedynie główna trasa oraz ośla łączka (dwa talerzyki i taśma). Dzisiaj mieliśmy kolejne świetne forumowe WZF. Ponownie z @1mirinda - Marek oraz @elosawa - Maciek. Do pełnej relacji zapraszam do mojego blogu, pod poniższym linkiem: Pozdro! marboru PS. Dzięki @pawelb91za pełną relację z Rytra - warunki sztos!!!
    7 punktów
  5. Wczoraj miałem okazję pierwszy raz być na wieczornej jeździe w SMR. Co prawda w piątek wróciłem z 12 dniowego pobytu na nartach we Włoszech i powiedziałem sobie, że prędko nart nie założę, ale wystarczył jeden dzień przerwy i znowu mnie naszło Potwierdzam to, co już tu było napisane, to chyba najlepsze miejsce na nocne zjeżdżanie. Dojazd bez problemu, wjazd na parking o 18:02 też bez problemu. Jedyny zgrzyt to niedziałający poprawnie system komputerowy i kłopot z odbiorem karty gopass. Ja miałem już kartę, więc tylko doładowałem, ale żona rejestrowała się po raz pierwszy i musiała odebrać kartę. Na szczęcie na jednym stanowisku młody pan aktywował Klientom karty na swoim smartfonie, bo na komputerach się nie dało. I tak z lekkim poślizgiem. ok. 18:40 rozpoczęliśmy jazdę. Warunki jak na tegoroczną zimę uważam za bardzo dobre. Do wyboru 2 trasy: dłuższa niebieska 3 i krótsza czerwona 1. Pod koniec zaczął pojawiać się lód, ale bez tragedii. Ludzi sporo, ale kolejki do gondoli nie było. Pracujące armatki trochę zapruszały gogle, ale dobrze, że naśnieżają. Wypad jak najbardziej udany. Szkoda tylko tych straconych minut przy kasach, bo byłyby jeszcze 2 zjazdy, ale i tak pojeździliśmy sobie całkiem nieźle. Filmik z wyjazdu
    6 punktów
  6. Ano W nocy intensywnie śnieżyli, rano trochę na stoku podziałała jeszcze "ryterska bestia". Stok naśnieżony ładnie, pokrywa śniegu dość gruba. Trwają jeszcze pracę nad poszerzeniem stoku, dobrze że chociaż nocami mróz odpowiedni do śnieżenia. Zrobiłem inwentaryzację sprzętu do naśnieżania. Armatek sztuk 15: 6x Supersnow SN 900M 5x Sufag Compact-Power 2x TechnoAlpin TF10 1x Demaclenko Titan 3.0 1x Demaclenko Titan 2.0 Kilka zdjęć z wczoraj:
    6 punktów
  7. Stacja Narciarska Kazimierz - lubelskie się nie poddaje słabej zimie! Po wczorajszym ścisku na stoku w Bałtowie, dzisiaj w niedzielę postanowiliśmy ponownie odwiedzić Kazimierz Dolny nad Wisłą i tutejszy mały ON. Wiedząc z doświadczenia, że czym późniejsza pora, tym większa ilość narciarzy pojechaliśmy dzisiaj na samo otwarcie, na godzinę 8mą. I jak później się okazało, to był doskonały wybór, ponieważ rano mimo dodatniej temperatury stok był przygotowany bardzo dobrze, a narciarzy była znikoma ilość. Gro tego "tłumu", to byłem ja, @Paula, @1mirinda oraz @elosawa z kolegami. Można śmiało napisać, że stok przez dwie godziny jeżdżenia był pusty, a przy wyciągu zero kolejek - na początku dnia uruchomiony był jeden orczyk, bo włączanie drugiego nie miało sensu. Na dole wiosna i zero śniegu - ON tej zimy funkcjonuje na głównej trasie + ośla łączka. Druga pod względem długości trasa oraz trasa w jarze są zielone. Paula i @elosawa, czyli Maciek zaczynają swój narciarski dzień Widok stoku z dołu: Z boku: Z braku innych nart, dzisiaj ponownie jeżdżę na GS. Walka o zimę na Lubelszczyźnie polega na mocnym atakowaniu armatami w każdy mróz jaki się pojawia. Sprzętu do śnieżenia jest tutaj bardzo dużo. Początek nieczynnej trasy Czy doczekamy się jej otwarcia tej zimy? Szczerze, wątpię. Prognozy są negatywne Jeździ się świetnie. Mimo +1, stok trzyma, jest całkiem szybko i fajnie ćwiczymy dzisiaj technikę. Rano niebo zasnuwają chmury, ale pod koniec jazdy, ok godziny 10:30 powoli zaczyna wyglądać na stok słonko. Paula szlifuje technikę: korekta pleców i rąk... ...a ja przy każdym zjeździe ćwiczę na początku Justynę Kowalczyk i rozpędzanie krokiem łyżwowym a potem również wykonuję ćwiczenia udoskonalające jazdę Jest fajnie, szybko i się nie nudzimy. Przy dolnej stacji sytuacja z narciarzami wygląda tak: I jak się okazuje, jest to doskonały wybór miejsca i pory na nartowanie, ponieważ dostaję sygnał od znajomych ze Szwajcarii Bałtowskiej, że tam frekwencja jest dużo większa. Pogaduchy z Markiem @1mirinda na wyciągu: W jarze zielono - na poniższym zdjęciu widać uskok terenu - na jego dnie w normalnym, śnieżnym sezonie funkcjonuje jeden z wariantów zjazdu w Kazimierzu: Trzeci orczyk, przy krótkiej ale najostrzejszej części ośrodka stoi Dwie godziny mijają bardzo szybko. Endomondo wskazuje po dwóch godzinach dystans 27 km, wczoraj w Bałtowie w ciągu 3 godzin udało się osiągnąć wynik 30 km. To, tak jak wspominałem kwestia oblężenia wyciągów. Dzisiaj jazda w Kazimierzu była "na okrętkę" i generalnie podobało nam się bardzo! Tym bardziej, że później była pizza na drugie śniadanie, pyszna kawa i świetna rozmowa z Chłopakami z Forum. Maciek i Marek, to super zapaleńcy, więc tematów nie brakowało. Wyjazdy, Alpy i technika jazdy... @elosawa, to Mistrz demonstracji "na sucho" prawidłowego ustawienia pozycji narciarskiej Dzięki Panowie za świetny dzień i to małe WZF Pozdrawiamy serdecznie marboru i Paula
    6 punktów
  8. Pozdrawiam ze Sławska. Dzisiaj powrót ze stoku dla jakiegoś dziecka wyglądał tak: received_2623514237756277.mp4
    5 punktów
  9. Dla mnie te 699 zł stanowi opcję z wykluczeniem pretensji. Tak jak i dokupiona Austria za 199. Pierwsze: jak mi pasuje, korzystam. Nie pasuje, nie jadę lub wracam do domu. Narzekam trochę na jakość tras (przetarcia), ale przecież nie znam lepszego ośrodka nigdzie w okolicy. Sama Kopa i Małe Skrzyczne to jeszcze 10 lat temu byłby TOP ośrodek. Tak samo jak Juliany, choć szkoda niedziałającej Golgoty. Co do Austrii: może pojadę, może nie. To moje ryzyko. Absolutnie nie liczę, czy przepłaciłem. Bo rok temu za te 699 zł przejeździłem na 3 ośrodkach coś ok. 1000 km. A było trudniej, bo ludzi było dużo więcej niż teraz.
    4 punkty
  10. Fundusz czy nie lub ktokolwiek inny nie działa w próżni jak się komuś sądzi. Inny też mają kłopoty a roboty im odmówić się nie da. Znajdz mi u nas inwestora co wyłoży z 200 baniek w ośrodek i będzie robił wszystko bo Ty pstrykniesz palcem. O ile dobrze rozumiem to za 7 stów można śmigać cały sezon i nie tylko u Słowaków w Szczyrku. Więc ponownie o ile dobrze ogarniam temat to kwota jest śmieszna jak na dyscyplinę której dotyczy to forum. Można się obruszyć ale narciarstwo do tanich nigdy nie należało.
    4 punkty
  11. 699 zł za cały sezon?Nie żartuj ze to duża kasa.Pewnie na miesiąc za tyle alko kupujesz
    4 punkty
  12. 3 Zinnen Dolomity - część pierwsza. 3 Zinnen Dolomity dowiedziłem po raz czwarty. Ostatnio byłem tam dokładnie rok wcześniej, w grudniu 2018, kiedy to na niebie rządziło słońce. Tym razem słońce oddało miejsce śnieżnym chmurom, z których przez cały dzień padał śnieg. Na szczęście z ostatniej mojej wizyty miałem zachowany materiał filmowy, który wykorzystałem przy składaniu tego odcinka. 3 Zinnen Dolomity, to bardzo interesujący region narciarski, który w ostatnich latach bardzo się rozwija. Każdego roku na stokach pojawiają się nowego inwestycje, dzięki którym 3 Zinnen Dolomity pretenduje do miana jednego z najlepszych ośrodków w ofercie Dolomitach.
    3 punkty
  13. Też tłukę tyle z FIS-u ile jest dostępne, w każdej chwili kiedy uda mi się wyrwać na narty. I wcale mi się nie nudzi . Choć przystanek w Hiltonie byłby już dla mnie szczytem szczęścia
    3 punkty
  14. @damiandg91 fajnie,że Ci się podobało ale troszkę się z Tobą nie zgodzę .... Kilka razy zjechałem dzisiaj 1 i jak dla mnie najlepsza trasa w SMR w dniu dzisiejszym,że twardo...no cóż dla mnie in plus 😎 Polecam nartki oddać do serwisu 👍 Twoje porównanie 1 z golgotą jest co najmniej śmieszne, bo porównujesz twardą,zacienioną, absolutnie bez żadnych przetarć i kamieni trasę z trasą, na której jest 10cm śniegu, kupa przetarć i kamieni ( w dodatku oficjalnie nieczynną) Ale z drugiej strony to troszkę wyjaśnia, bo mając nartę przygotowaną do jazdy 1, nawet byś nie pomyślał żeby ja przeciorać po Golgocie 🤣 Co do COS, jak kto woli, niewielki odcinek FIS otwarty, ale mógł bym tam tydzień tłuc i nie wiem czy by mi się znudziło 😁 PS. Lodu nie ma na trasach żadnego, ewentualnie twardy,zbity sztuczny śnieg pod lancami
    3 punkty
  15. Moje spacerowe rozpoczęcie sezonu, trasa z przełęczy Przegibek przez Magurkę Wilkowicką na Czupel 933m, zapisałem tylko trasę powrotną Sprzęt w oparach minimalizmu, narty z łuską. Tatry Żar Skrzyczne po prawej Od lewej Babia, Tatry, Pilsko Pilsko Magurka Elewacja schroniska i dach po remoncie
    3 punkty
  16. Jeżdżenie w Szczyrku wymaga trochę "taktyki". Ja stosuję taką - (wczoraj), wyjazd z domu o 7:50, na parkingu pod gondolą 8:10, wejście do wagonika 8:40, potem kolejno Zbójnicka, kilka razy Małe Skrzyczne, dwa razy do Czyrnej, dwa razy do Soliska, dwa razy Juliany, Rudy Kot, jeszcze kilka razy Juliany, potem na Halę Skrzyczeńską, kilka razy czerwoną do Czyrnej, i do domu koło drugiej. Dlaczego tak ? - po ósmej drugi parking pod gondolą jest jeszcze pusty (ale można spokojnie zaparkować jeszcze o 10-ej na parkingu pod nieistniejącymi orczykami w Czyrnej), po 9-ej duża kolejka na Zbójnicką, na Pośredni najdłużej "stałem" 3 minuty, podobnie do gondoli. Nawet przyjeżdżając w południe można nieźle pojeździć, ale dojazd z BB zajmie pewnie 40 minut, no i trzeba będzie zapłacić za parking, chociaż koło 12-ej trochę ludzi wyjeżdża spod gondoli. No i o tej porze nastawić się na jazdę na czerwonej do Czyrnej , a potem na Julianach, i wracać na Halę Skrzyczeńską przed czwartą.
    3 punkty
  17. http://zoz.cbk.waw.pl/snieg/ Aktualny obszar Polski przykryty śniegiem to jakieś 1-2% Średnia z lat 2004-2019 dobijała w tym czasie do 80% !!!!
    3 punkty
  18. Doliny i Grzebień mają być otwarte od przyszłej soboty
    3 punkty
  19. Jak flaki z olejem nudzisz @shuger Wiele miejscówek ma tej zimy kłopoty z naśnieżaniem i minerałami na trasie. Zgadnij czemu choć to pytanie przez łzy. Są nawet tacy co już nie śnieżą bo się poddali. Może spróbują jak by spadło choćby z 10 cm śniegu. Koszty naśnieżania nawet 1 nocy są gigantyczne i ciągle rosną. Będziesz zaraz jojczył, że podnieśli ceny. Jeżdzi się na tym co jest i trzeba być uśmiechniętym, że jest biało dookoła. Inny kłopot to gdyby takich jojczków, narzekaczy, roszczeniowców było w większości to ośrodek by upadł i raczej na 150% nikt by go już nie kupił.
    3 punkty
  20. Nie mam wielu zdjęć z tego wyjazdu, starałam się nie opóźniać mojej grupy szkoleniowej Kilka ujęć z telefonu Na ostatnim filmie dziewczyny z mojej klasy mają pojechać śmigiem, widać różnicę w rytmie i pracy nóg pomiędzy pierwszymi dwoma i trzecią. IMG_2926.MOV
    3 punkty
  21. Zachęciliście mnie wczoraj na BSA, dzięki. Dziś też super warunki i mało ludzi, przynajmniej na ten moment.
    3 punkty
  22. Wczoraj w Rytrze podobno bosko 👍🎿⛷️💪 @pawelb91 wśród moich Przyjaciół na kanapie 🙂
    3 punkty
  23. Val di Sole - Biała Szkoła z moimi uczniami. 5 dni pełnej lampy, na stokach momentami tłoczno, rzesze Polaków. 5 dni szkolenia, z którego mogłam również korzystać, rewelacja!!!
    3 punkty
  24. Spaghetti, dość proste danie, w wydaniu czysto włoskim - sos składa się między innymi z wina i dobrej wołowiny. Próbowałem takie czysto włoskie danie wprowadzić do menu, ale począwszy od załogi a skończywszy na klientach - nie do zaakceptowania - bo winem czuć i nie ten smak, o dzieciach które muszą mieć słodki sos już nawet nie wspomnę. Czy my mamy gorszy smak od włochów? Nie sądzę. Nasze gusta smakowe są pochodne tego, czego nasz mózg się w młodości nauczył, a uczyła nas mama - dlatego każda mama jest najlepszą kucharką:;) Oczywiście otoczenie też odcisnęło na nas swoje piętno. No bo jeśli Knorr wypuścił ileś tam ton proszku do robienia sosu do spaghetti - to pewna pamięć jakie to spaghetti ma być, to już gdzieś tam nam się utrwaliła. Czy my jako smakosze jesteśmy gorsi od Europy? Z pewnością nie, tylko musi to chwilę potrwać, zanim się na tą europejskość przestawimy. Zresztą dojrzałe opinie forumowiczów najlepiej o tym świadczą. Pizze polskie czy włoskie, to jeden pies. Pewnie to stwierdzenie jest trochę kontrowersyjne, ale o jakości decyduje człowiek, a z tym i tu i tu bywa różnie. Na pewne te włoskie są dużo bardziej delikatne i mniej ciężkie, ale w tak wysokich temperaturach jakie tam przez większą część roku panują, to chyba nie może być inaczej. U nas klimat jest inny, więc i pizze mają inny charakter. Jest u nas wiele lokali o zbliżonym poziomie do tych we Włoszech, ale jest też wiele o polskim rodowodzie, ale póki mają swoich amatorów to czemu mają się zamykać? Zresztą pizza jako danie to bardzo pojemny gatunek i jak byśmy porównali pizzę rzymską z neapolitańską to są to dwa różne światy. A świat pizzy z ketchupem, to szczerze mówiąc ja osobiście takiego dziwadła nie spotkałem. W Bielsku Białej i Tychach jest sporo bardzo dobrych pizzerii, śmiem twierdzić że wcale nie gorszych od tych z południa Europy. Pewnie dlatego, że w tym regionie oryginalnych testerów nie brakuje:;)
    2 punkty
  25. Czy oprócz uzasadnionej krytyki SMR coś jeździsz na nartach, gdziekolwiek, czy tylko krytykujesz na forum? Cieszę się, że też dałem łatwo zarobić SMR. Za tydzień to będzie mój czwarty w tym sezonie kilkudniowy wypad do Szczyrku i każdy następny jest lepszy od poprzedniego.
    2 punkty
  26. Zapisz się na trening do SkiTomo to Cię wpuszczą już w piątek 😆 Generalnie 1-2 luty jest puchar Szczyrku zaliczany do eliminacji AMP, rozgrywany będzie na trasie 23 w środkowej części i na dolinach. Po zawodach trasa ma być dostępna dla wszystkich w całej szerokości ( przez weekend trasa dla zawodników ) .
    2 punkty
  27. Trasy w Chinach na próbę przedolimpijską gotowe... dziwnie to wygląda. Zawody jednak mogą zostać odwołane z powodu wirusa w Chinach. Decyzja ma zapaść podobno podczas zawodów w Garmisch.
    2 punkty
  28. A dlaczego muszę?Bylem do tej pory kilka razy w Szczyrku. Jazda!!!!!Nawet fajnie:)
    2 punkty
  29. Bardzo ładnie wygląda to Rytro. W sumie, to ... nic innego tam w okolicy nie zostało, poza 1/3 Wierchomli. Ale cóż, dla mnie daleko, za daleko, aby jechać dla jednego wyciągu. W tym czasie za Wiedeń dojadę. Ale wygląda cool!
    2 punkty
  30. Dziś pogoda petarda, a warunki? No tak -4/6. Ogólnie na trasach śniegu sporo ale po południu wychodzą skały i ślizgi mogą oberwać. Do otwarcia Sedla jeszcze daleko niestety... Jak przystało na "kamerkowicza" użyłem kamerki w smartfonie wiec wrzucam ze specjalną dedykacją dla @fredek321 i @przemo_narciarz
    2 punkty
  31. Rytro 24.01.2020 Noc była mroźna więc mogli śnieżyć, trochę na trasę trochę poza (żeby poszerzyć). Wieczorem wyratrakowali w nocy przysypali i rano ratrakowali jeszcze raz, w miarę równo, fajny śnieg na twardym podkładzie, dobrze trzymał narty. Ludzi niezbyt dużo, kilka szkółek od czasu do czasu zjeżdżało grupami. Pogoda bardzo dobra, w dzień okolice 0 st, lecz w cieniu chyba mroziło ale może to odczucie przez wiatr. Śnieg cały czas zmrożony. 4 godziny pośmigane, jutro pewnie powtórka.
    2 punkty
  32. Najprawdopodobniej będą to Lasery w błękitnym kolorze 🎿🙂 cały czas się zastanawiam jeszcze...
    1 punkt
  33. Szeroko nie jest ale nie może być inaczej skoro śnieg to tylko produkcja z armatek. Oczywiście bywało znacznie szerzej. Przy trasie dla początkujących czyli tej z ostatniego zdjęcia, po prawej stronie bywał np. snowpark. W tym roku można o tym tylko pomarzyć.
    1 punkt
  34. Soszów byłem w środę na wieczornej, kamieni przetarć brak, mimo mrozu kasza pomieszana z lodem, da sie pojeździć ale dupy nie urywa. Cieńków byłem na 2 h rano 16.01 - super, sztruks i też śniegu na stoku wystarczająco. Nowa Osada, byłem tam 3 razy w ciągu 2 tygodni ale z córką na tych trasach do nauki z boku, więc nie wypowiem się nt. warunków na głównej trasie.
    1 punkt
  35. Świetny filmik,super ujęcia i widać ze pogoda dopisała 🤩
    1 punkt
  36. Nie sugeruj sie bramkami. Juz 2 raz chyba zawody regionalne tam robią dla kursantow ktorzy podchodza z buta.
    1 punkt
  37. Już wiemy, naśnieżanie w SMR startuje dopiero jak solidnie wieje
    1 punkt
  38. 1 punkt
  39. Więc dobrze myśleliście. Dzisiaj był GENIALNY dzień. Rano -6, potem w okolicach zera. Pólnocna strona cały dzień zmrożona. Na południu słonko przygrzewało jak w marcu czy kwietniu. Jak widać na EKG katowałem głowną trasę do Klösterle różnymi wariantami czerwonej 21, 8, 6 i 9. Czas wjazdu na sam szczyt to ok. 18 minut a zjazd zajmuje ok. 4,5 minuty. Zwiedziłem też trasy, które nie były wcześniej otwarte czyli niebieską 4 (fajnie nachylona, 1800 m dobrego zjazdu) i czerwoną 2 (opcja końcówki trasy 1 - do końca dnia nie rozjerzdżona). Gerlitzen na prawdę wymiata oczywiście jeśli ktoś lubi małe ośroki i nie potrzebuje 200 km tras. Świetna miejscówa dla wszystkich z dobrą infrastrukturą kulinarną, wyciągami i taśmami dla dzieci, i co najważniejsze fajnymi stokami dla słabiej i lepiej jeżdżcych. Minusem jest to, że tylko dwa krzesła są z bublinkami więc przy niepogodzie może być średnio. Teraz przynudzę fotkami...
    1 punkt
  40. Dzisiaj znowu LAMPA , nudne staje sie to już😁, kilka fotek na potwierdzenie😁😋 pozdrawiam⛷️
    1 punkt
  41. Po tym wyjeździe to weź spakuj narty do przyszłego sezonu, bo lepiej już nie będziesz miał, a może być tylko gorzej, a i po co Ci to? Schladming pogoda i warunki super, tutaj to samo i jak tu potem żyć? Ten sztruks na tym jednym zdjęciu, to myślałem, że monitor mi porysuje ;) Nie wiem też czy nowy telefon zachęcił Cię do robienia zdjęć, czy on sam je robi za Ciebie, ale tu postęp widzę kolosalny i chwała Ci za to :) Wierzę, że Ty ujeżdżony solidnie, a i rodzinka zadowolona z wyjazdu :)
    1 punkt
  42. Dzisiaj warun petarda , lampa i do tego temperatura oscylowała w granicach -10stopni 😋 liga mistrzów w pełnej krasie😁
    1 punkt
  43. Dzisiaj było tak Śniadanko 😁 Potem sztruksik, widoki, i te tłumy na trasach 😋 noi oczywiście Miałem dzisiaj strasznie prowokujące narty 🤔😁 I na deser VID_20200114_095927.mp4
    1 punkt
  44. Miał być dzisiaj COS,ale rano kanapy nie działały. Duża część pojechała na SMR,więc postanowiłem odwiedzić BSA.I tak sobie, czarna trasa jeszcze zamknięta (ale ciągle naśnieżana), dostępna tylko czerwona. Warun dobry,podobnie jak w SMR zdarzają się minerały,ale do ominięcia. Rano na bieżąco od 10 ok 10 min stania.
    1 punkt
  45. W tym roku, podobnie jak w poprzednim spędziłem 6 dni w Sławsku położonym w Beskidach Skolskich. Tegoroczny wyjazd obfitował niestety w mniejszą ilość śniegu, niemniej jednak udało się dobrze pojeździć. Wiele razy myślę, dlaczego to miejsce jest wyjątkowe i co je odróżnia od innych miejsc - mianowicie do Sławska prawie nikt nie przyjeżdża swoim autem. Bezpośrednie połączenia kolejowe w wiele miejsc, oraz fatalny stan dróg powodują to że mało ludzi decyduje się na podróż autem. Dodatkowo, koszt biletów kolei ukraińskich jest niewielki. Raz dziennie, zatrzymuje się też tutaj nocny pociąg z Kijowa do Wiednia. Na ulicach ruch samochodowy jest znikomy. W Sławsku głównym punktem jest dworzec kolejowy z postojem taksówek. W Sławsku jest około 250 taksówek - z czego około 80% to UAZy "Bobiki" i "Tabletki". Za dworcem jest mały bazarek z kilkoma sklepami i restauracjami za nim. Obok poczta, bank i apteka. Tylko tyle. Prawda że beznadziejny kurort? Mi się podoba! Śpimy w tym samym miejscu co poprzednio, miejsce noclegowe 1 klasa. Smaczna domowa kuchnia, domowy samogon. Chuśtawka z widokiem na całą dolinę. Panie pracujące w kwaterze prywatnej z uśmiechem nas witają. Wypijamy potem lampkę koniaku, wznosząc toast za to żeby w przyszłym roku też tu wrócić. Na pierwsze dni oczywiście Góra Trościan która oprócz ciekawych, niewyprofilowanych tras przez lasy, oferuje bogatą ofertę gastronomiczną miejscowych ludzi - czyli pyszną domową kuchnię. Reklama na dole, głosi że w Sławsku jest ponad 20 km tras. W te 20 kilometrów, wliczone są wszystkie możliwe przecinki przez las. Naprawdę jest tu gdzie jeździć przez 2-3 dni. Karnet na cały dzień kosztuje 470 hrywien (ok 70 zł). Ośrodek nie spełnia norm ustalonych przez polskiego narciarza: - nie ma charakteru ośrodka rodzinnego (są niestety czarne trasy), co nie przeszkadza oczywiście jeździć ukraińskim rodzinom - trasy są niewyprofilowane - w większości wyciągi są orczykowe Najczęściej zaglądamy do budki "U Pani Ewy". Starsze małżeństwo od 20 lat prowadzi małą drewniany domek w którym jest malutka kuchnia i sala do siedzenie. Można by rzec, takie miniaturowe schronisko. Zajadam się pysznymi plackami ziemniaczanymi z sosem podgrzybkowym oraz różnymi zupami. Pani Ewa dolewa nam własnoręcznie robione nalewki, z których najciekawsza to chrzanowa. Aż miło pali. W budce u Pani Ewy wisi kilka zdjęć od ludzi którzy wracają tutaj co roku. Fotografie przedstawiają różnych ludzi w tym miejscu, z napisam "Kijów rekomenduje jedzenie u Pani Ewy". Są też bardziej wymyślne wierszyki. Robi sobie z Panią Ewą i Panem Mikołajem zdjęcie, obiecujemy, że za rok przywiozę jej fotografię oprawioną w ramkę, z jakimś podpisem. Pani Ewa prosi o umieszczenie obok siebie flagi Polski i Ukrainy. Nigdzie tak dużo jak tutaj, nie rozmawiałem na stokach z różnymi ludźmi. Ludzie chętnie zagadują. Pewnego wieczoru, zagaduje do nas białorusin w średnim wieku, z Mińska. Wypijamy dwa kieliszki samogonu, rozmawiamy z pół godziny. Takie rozmowy dużo dają. Opowiedział nam o tym, że z Trościana na drugą stronę jest świetny zjazd leśną drogą, na drugą stronę góry. Sam opowiadał, jak zapuścił się tam pierwszy raz, i zupełnie nie przejmował się tym że nie zna terenu. W efekcie, dojechał do wsi, i na pytanie "Gdzie jest Sławsko?" usłyszał odpowiedź "daaleko - 15 km" Trasa o której wspomina, prowadzi ze szczytu góry Trościan do wsi Tarnawka (Terniawka). Zjazd ma około 7-8 km..Jedzie się cały czas leśną drogą, po drodze jest olbrzymia hala. W końcowej części rozpędzamy się na polach nad wsią. Miejscowi patrzą ze zdziwieniem 🙂 Zjazd ma jeden wielki plus - zjeżdża się do wsi Tarnawka (Terniawka), w którym znajduje się przystanek kolejowy. Akurat tego dnia, kiedy zjeżdżamy, zatrzymuje się tutaj tylko jeden pociąg osobowy zwany w krajach byłego ZSRR "elektriczką". Tego dnia, idealnie, toporna elektriczka zatrzymuje się tutaj o 18:18 i nią wracamy jeden przystanek do Sławska. Świetne zakończenie dnia.
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...