Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. surfing

    surfing

    Użytkownik forum


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      3 835


  2. Mitek

    Mitek

    Użytkownik forum


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      7 273


  3. mirekn

    mirekn

    Użytkownik forum


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      981


  4. Wujot

    Wujot

    Użytkownik forum


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      2 726


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.05.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Poszlajałem się wczoraj po Beskidzie Śląskim zaliczając trzy ośrodki narciarskie (wiem, że z jedną trasą to nie ośrodek ). Trasa z Ustronia Polany przez Czantorię, Soszów na Stożek i nazad na parking pod Czantorią. Beskidzki standard grzbietem w obie strony. Pogoda super. Pomimo wcześniejszych opadów - w miarę sucho. Ludzi, jak na ten najpopularniejszy szlak mało. Schroniska po drodze czyli Soszów i Stożek czynne. (choć na Soszowie mizernie z dobrymi piwami a był pełen asortyment browaru Zamkowego z Cieszyna). Jedyna rzucająca się "inwestycja" narciarska to nowe odprowadzenia wody z niebieskiej trasy na Czantorii. Stan szlaku jak na taką popularność dobry, jedynie odcinek przy zejściu z Czantorii w stronę stacji Światowid wymaga odrobinę uwagi. Wyszło tego około 25 km i 1350 verticala. Parę fotek. Pozdrawiam mirekn
    4 punkty
  2. Cześć Ziemowit pamiętaj o jednym... Internetowi eksperci to bardzo często ludzie, którzy nie mają specjalnego doświadczenia ale za to parcie na szkło i chce im się robić takie filmiki/opisy itd. Ja mam do tego stosunek wysoce "ambiwalentny" i tak jak w nartach się po prostu znam i nikt mi kitu nie wciśnie tak w rowerach muszę sprawdzić sam ewentualnie pytam osoby sprawdzone - takie o których wiem, ze jeżdżą, jeżdżą dużo, od lat i mają pełen przekrój doświadczeń a nie kupili sobie rower i po przejechaniu 500 km piszą nie wiadomo co. Kiedyś w piśmie MOTOR była taka rubryka jak czytelnicy oceniali samochody. Czytałem ja przez ją czasami ale w pewnym momencie zauważyłem, że Ci czytelnicy "eksperci" to goście z cyklu: "Przejechałem moim OPLEM przez ostanie dwa lata 8000 km i".... albo "Jestem właścicielem VW od 6 lat, przebieg 30000km" - sam widzisz. Niech się cieszą, że wiedzą gdzie są drzwi a nie "eksperci". Tutaj może być podobnie. Pozdrowienia
    3 punkty
  3. Prawie, z tym że na Skrzyczne jest kilka wersji podjazdu. https://mapy.cz/s/jofapogele
    2 punkty
  4. powiedziałbym że to są opinie bardzo subiektywne, nacechowane emocjami z radości posiadania nowego sprzętu 🙂 może tym gravelem jeździ po asfalcie albo równym szutrze, który leci przez las ! 😁😁 😁 jeżdżę/jeździłem rowerem crossowym na oponach 40mm w lesie i jeżdżę rowerem mtb z oponą 2.2 po lesie (po drogach leśnych) trakcja, pewność jazdy i przyjemność na korzyść MTB oczywiście - to też subiektywne 🙂
    2 punkty
  5. Też polecam. KIlka lat temu jechałem ale od drugiej strony. Bielsko - Szyndzielnia - Klimczok - Beskid - Solisko - Małe Skrzyczne - Duże Skrzyczne - Kozia Góra - Bielsko I przyznaje, że już podjazd pod Kozią Górę był o 19:30 mega męczący i trzeba było przejść w tryb pieszy Ale widzę, że kolega miał wspomaganie na jednym z odcinków 👍
    2 punkty
  6. Cześć Moje zdanie z Twoim się pokrywa, czego wyraz próbowałem dać wcześniej. To bardzo podobna sytuacja jak na nartach. Jak bardzo dużo jeździsz w konkretnych warunkach i do tego się znasz kupujesz to co Ci potrzeba - reszta to sztuka dla sztuki. Ja kupuję opony drutowe i dętkowe. Obecnie pomimo, że jakieś 70-80% jazdy to droga do pracy jeżdżę na Schwalbe Smart Sam 2,25. Opona ma jakieś 11000 km a może nawet więcej ale była mało jeżdżona w terenie (aczkolwiek kleiłem ją od wewnątrz chyba dwa albo trzy razy) a hamulca tylnego już nauczyłem się praktycznie nie używać, więc nie drę jej tak bardzo. To o tyle fajna opona, że ma taki pas klocuszków przez środek dzięki czemu fajnie i równo idzie po twardym. Natomiast trzeba uważać na zakrętach no i oczywiście na twardym pompować maksa. Z pewnością nie jest to opona do takiej jazdy jaką realizuję na co dzień a kupiłem ją bo fajnie wygląda. Tyle moich opinii. Pozdrowienia
    2 punkty
  7. Polecam super pętlę wykorzystującą większość MTB Trial w naszej okolicy, start i meta na Bielskich Błoniach Trasa: Bielsko - Szczyrk - Zbójnicka Kopa - Czyrna - Klimczok - Szyndzielnia - Kozia Góra - Błonie Bielsko. Szczegóły https://mapy.cz/s/bavakufemo ale GPS nie łapie całej szerokości serpentynek na zjazdach. Pętla ok 50 km na rowerze tradycyjnym, ciekawe czy elektrykowi wystarczy baterii?
    2 punkty
  8. Dziś wycieczka w pobliskie góry i padło na Kamieniołom melafirów. Ten głuszycki kamieniołom w Górach Suchych pozostaje nieczynny już od lat 70.XX w.(w jej dalszym otoczeniu do dzisiaj jest widoczna kruszarnia melafiru – betonowa ruina) Kamieniołom posiada strome i wysokie skalne zbocza „wygryzione” w stokach góry Ostoja i Raróg .To urocze miejsce to przykład, że czasami to co się zniszczy przemysłem można potem fajnie „naprawić. Kamieniołom obecnie służy jako kąpielisko i miejsce biwakowo-piknikowe, oraz jako łowisko. Ściany okalające zbiornik wody mają kilkadziesiąt metrów wysokości.W górnej części po pionowych ścianach w dół spada niewielki wodospad, który zimą zamienia się w piękne lodospady. Podobno gmina ma jakieś plany co do tego miejsca i niestety kamieniołom wtery straci swój niepowtarzalny dziki charakter.
    2 punkty
  9. To był wyjazd sezonu! Finlandia, to bardzo egzotyczny kierunek narciarski, to kraj w którym nigdy wcześniej nie jeździłem na nartach, to kraj w którym nigdy wcześniej nie byłem! W pierwszym odcinku mojej mini serii o Finlandii, zobaczycie jak dostałem się do pierwszego ośrodka narciarskiego Iso-Syöte, ile zajęła mi podróż, gdzie przyszło mi nocować, no i oczywiście jak wygląda narciarstwo na dalekiej północy. Zapraszam Was do małego ośrodka narciarskiego Iso-Syöte położonego w środku Finlandii, w połowie drogi między Oulu i Kuusamo!
    1 punkt
  10. Cześć Nie to nie są złote żniwa. To żniwa platynowe. Pozdrowienia
    1 punkt
  11. Związane jest to m.in. z tym, że większość rowerów produkowanych jest w na Dalekim Wschodzie, a z racji Covid-19 fabryki stanęły na tam pewien czas. Do tego dochodzą problemy z transportem. Znajomy, właśnie kupił szosę - raczej z wyższej półki, choć przy szosach to ciężko powiedzieć co to znaczy średnia półka, a co już wyższa półka - i mu w sklepie powiedzieli, że rowerów już brakuje, a jak ktoś liczy na posezonowe wyprzedaże, to może się przeliczyć, bo już po prostu może nie być co wyprzedawać. Najpierw brakło trenażerów, teraz rowerów. Co za czasy...
    1 punkt
  12. I jeszcze taka ciekawostka, chwalą się, że już 604 narciarzy wybrało wersję PREMIUM. Ja raczej bym się takim słabym wynikiem nie chwalił. Na stronie Gopass termin sprzedaży do 31 maja a w mailu mam info o 30 czerwca.
    1 punkt
  13. Ze swojej strony gorąco polecam Maxxis Minion DHF(przód) i DHR (tył), zwijana, koniecznie TR (bez dętki) co ZDECYDOWANIE poprawia trakcję poprzez możliwość obniżenia ciśnienia bez ryzyka złapania snejka. Szerokość 2,3 - 2,4, najlepiej z mieszanką 3C. Opona bardzo wytrzymała, świetna trakcja i relatywnie lekka. Wspomniane wyżej Mountain Kingi dwa razy mi się rozleciały a były świeżutkie i to w wersji Black Chilli. Jeżdżę głównie po górach, Beskid Śląski i Żywiecki - kamienie, Bieszczady i Beskid Niski - błoto. Na tego typu oponach dwa razy z kumplami Karpatami wróciliśmy z Rumunii w polskie Bieszczady i nikt z nas nie miał najmniejszych problemów. P.S co do bólu tyłka to zapewniam, że po 6-8 dniach w siodle z plecakiem 7-8 kg zad wygląda jak u pawiana i da się odczuć, że tak powiem pewien dyskomfort 😉
    1 punkt
  14. @surfing da się podjechać żółty szlakiem z Koziej Góry na Szyndzielnię, tak by się podłączyć do singla w kierunku dolnej stacji kolejki? Rozumie, że singiel Rock n Roll jest trasą w dól Kombinuje trasę tak na 20 kilka km.
    1 punkt
  15. Dokładnie: https://sportowefakty.wp.pl/kolarstwo/883439/zniwa-dla-sklepow-sportowych-mimo-pandemii-koronawirusa-polacy-na-potege-kupuja-
    1 punkt
  16. Nie tyle zgłupieć co trzeba trochę ogarnąć temat i nie wrzucać do jednego wora. Masz popularnego "górala" a wczytujesz się w opinie na temat gravela czy fata. Zupełnie inne rowery do zupełnie innego zastosowania. Widać na filmie w jakim ten gość jest lesie i co w tym lesie jest "trudnym" terenem. Polska to nizinny kraj gdzie faktycznie w wielu przypadkach typowe MTB to za dużo. Już dawniej za ery 26" robiło się takie pseudo gravele tylko bez baranka. Wywalało się amortyzator i dawało sztywny i zakładało opony typu 1,5". Całkiem przyzwoicie sobie to w lesie radziło. Dziś ten "nowoczesny" gravel to często rower nr 2 lub 3 w garażu. Taki dodatek. Kwestia opon jest często przesadzana ale też jak tu widzę niektórzy zatrzymali się w czasach drutu i bicia ciśnienia na beton. Niestety ale w prawidłowej eksploatacji to już się w tych gravelach czy fatach dętek nie zakłada więc to nie jest wszystko takie proste jak się wydaje.
    1 punkt
  17. Mega screen'y - dzięki !!! Po pierwszym Twoim poście już zacząłem planować powrót w tamte strony. Ale raczej rozbije na 2 dni - Bielsko - Klimczok oraz Solisko - Skrzyczne. Nie wiedziałem, że Klasyka jechałem :).
    1 punkt
  18. Klasyk dawno temu jechałem podobnie, zamysłem nowej trasy było wykorzystanie powstałych MTB Trial do zjazdów oraz test roweru. Zjechałem w Szczyrku HipHopA Air + Flow 8 km zjazdu Z Szyndzielni zjechałem RockNRollą i Twister 10,6km W sumie zjazdów było 18,6 km single-trackami. Skoro wszystko po nowemu to i pierwszy raz wspomogłem się kanapą na Jaworzynę
    1 punkt
  19. mógłbyś gdzieś mi wrzucić gpx z tego ? nie mam konta w stravie, garminie, itd 🙂
    1 punkt
  20. Mitek napisał jak trzeba. Blogerzy to inna kategoria ludzi 🙂 Ostatnio dwóch takich wyrzuciłem ze swojego facebooka, bo tylko mi mieszają w głowie "swoimi sponsorowanymi przemyśleniami"
    1 punkt
  21. Od bardzo dawna nie. Ciągle, co roku się wybierałam, ale brak czasu i odpowiedniego towarzystwa. Nawet na poważniejsze góry latem też zostają jakieś ochłapy czasu. Jakoś nie mam śmiałości wpakowywać się starym kapitanom, zresztą oni pływają głównie we wrześniu, kiedy już nie mogę. A co do pływania śródlądowego, obecne Mazury jakoś mnie nie ciągną, to już nie to co dawniej. Może jak następne pokolenia trochę jeszcze podrosną, wyciągnę ich na jakiś rejs po Adriatyku, zobaczymy. Ale nie dopuszczam myśli, żeby nie wrócić kiedyś na morze, choćby zupełnie rekreacyjnie...
    1 punkt
  22. Zastanawiam się czy z oponami to nie jest jak z nartami. milion opinii, które wieść gminna niesie. Bo jakie szanse masz na samodzielne zapoznanie się z dużą ilością rozwiązań? Nawet jeśli zmienisz jedną po drugiej to i tak warunki są już inne, zmienia się też nasza technika jazdy itd. Nie wiem czy nie należy do tego podejść jak do nart. Każde z odpowiedniej półki są w zasadzie równie dobre. Szczególnie, że w mtb są tak zmienne podłoża. I raz preferuje ono taką a nie inną oponę. Przestałem się tym przejmować. Kupuję różne a jak trafię na coś co mnie powali to może przy tym zostanę. Jedynym pewnym czynnikiem jest trwałość. Długo używałem Schwalbe ale z mojej eksploatacji zużywałem je po 2000 km (na tyle). W fullu mam teraz Continentale Mountain King i te na tyle wytrzymają mi 7000 km (tak prognozuję), przód dwa razy tyle. Ale w międzyczasie nauczyłem się używać bardzo oszczędnie tylnego hamulca i dbać aby nie zrywać przyczepności. Pozdro Wiesiek
    1 punkt
  23. ..Jacku przyjrzyj się okolicy zbiornika Swinna Poręba - kolo Wadowic - trasa wokół zbiornika i potem wzdłuż Skawy wygląda zachęcająco (płasko - dla elektryka). Osobiście nie jeździłem tam ale trochę łaziłem kolo tej ścieżki z wędką. No i masz na rzut kamieniem.
    1 punkt
  24. dzieki ..rozumie ..jak się ma 3 można dobrać odpowiedni do koloru krawata kiedy trzeba😉 .. chyba poszukam czegoś mniejszego do "spacerów" po górach i czasem na narty (możliwe ze z oferty Gregory właśnie lub z Evoc), musi być "uniwersalnie" bo już nawet nie mam miejsca na nowe torby fotograficzne walizki inne kufry do noszenia, wożenia .latania....wszystko tak "specjalne" w obecnym świecie jest jak sławetny "atrament do 6-tej klasy".
    1 punkt
  25. @Spiochu Wszystko jak widzę zależy od pracodawcy. Większość kompleksów biurowych w Krk stoi puste. Jaja są takie, że koło mojego domu był skrót by nie stać w korku. Od 7 rano do 9ej, 10tej na małej uliczce ruch samochodów potworny. Obecnie w tych samych godzinach ruch jest taki jak z 10 lat temu. Nikt koło mnie nie skraca sobie czasu postoju w korku bo tego korka zwyczajnie nie ma. Na osiedlowych parkingach masa aut. W ogóle jest coś dziwnego. W ubiegły piątek dla przykładu byłem w rejonie Mogielicy, Jasienia w Beskidzie Wyspowym. Tak parkingi dowalone samochodami i takie tłumy na szlakach jak bym pomylił zwykły dzień w tygodniu z niedzielą. Normalnie jak się zapuszczałem to spotkał bym tyle osób co policzyć na palcach jednej ręki albo wcale. W Gorcach też w tygodniu ruch potężny.
    1 punkt
  26. Jak pojazdy i zjazdy to się domyślam, że o górski teren się rozchodzi. No tutaj w przypadku naszego podwórka jest dość surowo i infrastruktury jako takiej brak. Praktycznie wszyscy korzystają zatem z tego co reszta czyli szlaki piesze, schroniska i tak dalej. Bardzo kameralnie jest w Zawoi na trasach w rejonie Mosornego. Piękna trasa z widokiem na Babią idzie tam w kierunku granicy z SK pod Mędralową. Byłeś nie dawano tam z buta.
    1 punkt
  27. @Maria - pływasz jeszcze czasami?
    1 punkt
  28. 1. 2,2 " mam w HT i to jest wystarczająca szerokość do jazdy w prawie każdych warunkach. Uślizgi mogą być związane ze zużycie bieżnika (po tym poznaję, że już pora na wymianę) lub po prostu masz małe wypustki (nie wiem jak to nazwać). Głębsze bardzo poprawiają trakcję na piasku. Oczywiście wyją na asfaltach. Jeśli Twoim zasadniczym celem jest jazda w terenie, po dziurach, błocie i piaskach, czy kamulcach to wybieraj typ opony pod to. Jeśli asfalty nie są tylko niepotrzebnymi dojazdówkami to możesz pomyśleć o czymś lżejszym. Co do uślizgów to trzeba się przyzwyczaić (i nauczyć kontrolować) bo przy solidnym błocie to normalka, szczególnie jak jedziesz koleinami po ciężkim sprzęcie 2. W fullu mam 2,4 " na jeszcze agresywniejszym bieżniku - jest trochę pewniejszy ale to nie jest jakaś wielka różnica. Pozdro Wiesiek
    1 punkt
  29. Używam trzech plecaków Gregory: Na narty - TARGHEE 32 M ATLANTIS BLUE W góry - DIODE 34 FERROUS ORANGE Na rower - ENDO 15 CARBON BLACK
    1 punkt
  30. Po miesiącu kwarantanny w domu mąż pyta żonę - no a Ty nie masz ochoty na sex? - strasznie mam, ale jeszcze nie można wychodzić z domu...
    1 punkt
  31. Świetne! 🤣 Ciekawe z jakiego paragrafu policja ich spisuje - nieuzasadnione przemieszczanie się, zakaz urządzania pikników, czy też brak ... maseczek ? Kolejny obrazek - niestety nie mojego autorstwa, ale znaleźny:
    1 punkt
  32. Malarz i grafik Jarek Kubicki w zabawny sposób włącza postaci ze słynnych obrazów w czasy pandemii i narodowej kwarantanny. - Sztuka ma obecnie, jak rzadko kiedy, obowiązki wobec społeczności, powinna przekazywać komunikaty wsparcia i wzmacniać poczucie bycia częścią wspólnoty. Powinna mówić: nie jesteś w tym sam lub sama - mówi autor przeróbek. Spróbowałam sama coś takiego stworzyć. "Śniadanie na trawie " E.Manet
    1 punkt
  33. Kurde a mam być od 10-tego maja Pozdrawiam mirekn
    1 punkt
  34. No to do prawdziwego biegania w górach tylko jeden kroczek :).
    1 punkt
  35. Ogolnie kazde buty na podeszwie Wibram to dobre buty
    1 punkt
  36. Powodzenia i uważajcie bo nie na darmo ta góra nazywa się Diablak
    1 punkt
  37. Jeśli nie zapowiada się koszmarne błoto (powyżej kostki) albo strumienie do przechodzenia to od pewnego czasu zacząłem też preferować niższe obuwie. Zasadnicza różnica jest na skałach, głazach - można iść pewniej i szybciej. Zdecydowanie rzadziej biorę coś za kostkę. F&L dotarło u mnie też w trekingu. Pozdro Wiesiek
    1 punkt
  38. Cześć Jasne tylko pamiętaj, żeby je przed wyjazdem w góry solidnie i umiejętnie przybrudzić. ;) Pozdrowienia
    1 punkt
  39. Cześć Dzięki serdeczne. Takie skarpetki pewnie są drogie - szkoda kasy. Jestem osobą, która praktycznie w ogóle nie przywiązuje wagi do ubioru a już skarpetki najlepsze takie żeby ich nie było widać a w ogóle to przez 5 a czasami więcej miesięcy chodzę w najtańszych marketowych sandałoklapkach oczywiście boso. A najlepiej to w ogóle boso. I nie jest to niehigieniczne tylko po prostu naturalne. Znane powiedzenie "Jak Cie widzą tak Cie piszą" jest dla mnie (w odniesieniu do stroju) wyrazem obłudy i głupoty. A najfajniejszy prezent to czas spędzony z fajnymi ludźmi. Serdeczne pozdrowienia
    1 punkt
  40. Rozumiem podpuchę ale... tak noszę skarpetki do tych sandałów!!! Ukłonem w stronę konwenansów jest to, że są to stópki. Kolory (mam całą paletę) i dobieram tak aby ładnie współgrały do pasków. Chcesz abym zamieścił ich zdjęcia? Co więcej uważam, że łażenie "na bosaka" jest mega niehigieniczne a wymyślili to producenci sandałów aby więcej sprzedawać. Pozdro Wiesiek
    1 punkt
  41. Akurat zrobiłem ostatnio dwa lekkie trekkingi w sandałach bardzo zbliżonych do tych pokazanych przez Anię (w normalnym, męskim kolorze) - ten model pod względem kamyków całkiem daje radę. Powiedzmy, że raz na 3-4 godz trzeba było coś wytrząsnąć. Na krótkich podejściach powiedzmy do 40 stopni całkiem nieźle trzymały stopę choć do pełnego buta to oczywiście była różnica. Ale coś za coś, lepsza wentylacja przy >30 C jest sporo warta. Na bardziej wymagających trasach raczej bym tego nie polecał. Pozdro Wiesiek
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...