Powtórnie pozdrawiam Was z Alp Litewskich. Planowałem tylko raz, ale całokształt okoliczności wskazuje, że przed nadchodząca zimą trzeba się najeździć. Na szczęście Prezes też tak myślał, obdarowując mnie 13 i 14 emeryturą, by spełniły się marzenia emeryta. Myślą tak narciarze z Finlandii, Kirgistanu i nawet Bormio i Austria World Cup Team, co widać na rezerwacji tras. Myślą, że to ostatnia okazja, by pojeździć . Myśli tak jeszcze jeden z forumowiczów, Marek, spi630,szkolący tu córkę. Myślą tak Litwini, bo zrobili wystawę "Historia narciarstwa niepodległej Litwy", wygląda, że historia się skończyła. Wam optymistom, nie wierzącym, że to ostatnia szansa, a trumna nie ma kieszeni,życzę powodzenia w sezonie wojenno-energetyczno-covidowym, życzę kumulacji, w totku oczywiście, a nie nieszczęść...