Ranking
Popularna zawartość
Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 17.04.2024 w Odpowiedzi
-
18 punktów
-
Trzeci dzień, słońce. W świeżym śniegu idziemy z VENT do schroniska Hochjoch Hospiz na 2400m. Jest pięknie. Idziemy na wschodnim zboczu, gdzie świeci mocno słońce. Ale zbocza nie są bardzo strome, a ruszamy o 7 rano, więc my wychodzimy z tego cało. W tym samym czasie za grzbietem rozgrywa się tragedia. Inni przewodnicy wybrali drogę po baaardzo stromych wschodnich zboczach innego grzbietu. Trzech skitorowców ginie pod lawiną. Coś strasznego. Dowiedzieliśmy się o tym zaraz jak tylko weszliśmy do naszego schroniska. Ta historia nas zmroziła. Zastanawiamy się czy nasze partnerki dostana tą wiadomość w internecie i ubiegamy to pisząc do nich że my jesteśmy w schronisku, nie wspominając o lawinie. To kilka zdjęć. Szlak, jak widać przez jakiś czas, był trudny, wąski i niebezpieczny pod kątem możliwości poślizgu w dół. Ale daliśmy radę. W pewnym momencie weszliśmy na ładnie ośnieżone zbocza. Wśród grupy przebojem był schroniskowy strudel. Niemal w każdym schronisku ktoś go testował. W tym był najlepszy. Coś tam jeszcze pojeździliśmy później, ale nie było to spektakularne. Nad schroniskiem południowe zbocza i była już ciapa.17 punktów
-
Z lodowca wchodzimy na szczyt Fluchtogel. Wejście technicznie nie jest trudne, ale wysokość trochę przytyka oddychanie i wydolność. Jest kilka ekip razem z nami. Ze szczytu zjeżdżamy w stronę kotła, który jest dość stromy. Ale jednocześnie mocno wyjeżdżony przez skiturowców. Widoki jak widać. 🙂 I teraz najlepsza część. Jedziemy najpierw wzdłuż typowego szlaku skiturowego. Ale jest szeroko więc możemy zakładać swoje linie. Później ze szlaku odbijamy w prawo. Dojeżdżamy pod grań Guslarspitze, gdzie generalnie jest czyste zbocze. Podchodami i stamtąd zjeżdżamy do schroniska. Kawałek zbocza jest północne więc mamy czysty piach. Jest przepięknie.15 punktów
-
Myślę że pojedyncze miejsca były jeszcze wolne. Winterraumy zamykają jak otwarte jest schronisko z obsługą. Powiem Ci że to była dla mnie wymagająca tura. Wysokość plus wszystko na plecach, to jest ciężkie przejście. Trzeba być szeroko przygotowanym żeby to było w miarę bezpieczne. Dochodzi sprzęt wspinaczkowy, trzeba to targać i umieć obsługiwać. Jeszcze teraz z marszu jestem w stanie zrobić flaszenzug. Dwie osoby w grupie niosą linę, na zmianę. Lina ciężka, 2kg. I koszty życia w schronisku. Ale w sumie to jest porównywalne z karnetem plus to co się wydaje na stoku. Koszt jednego dnia skiturowego = jeden dzień na stoku (Alpy). Sprzęt powinien być wysoce bezawaryjny. Nie możesz mieć starego zużytego sprzętu, bo Ci się zepsuje i kaplica. Później napiszę coś o naszych awariach. Na przyjemności trzeba sobie pozwolić 🙂13 punktów
-
Szybka trzydniówka w Soldzie i cały przekrój warunków narciarskich. Od ciężkiej ciapy w poniedziałek, po epicki beton we wtorek i dzisiaj. Temperatura spada, dzisiaj ok. -5 do -10 stopni. Ludzi ubywa, czerwone trasy na wprost knajpy Madritsch prawdziwie puste. Nie jeździłem w Rosim, ale na dole widać było duże przetarcia. Pogoda od niebieskiego nieba z pełnym słońcem po całkowite zachmurzenie z opadem grubego śniegu (w zasadzie drobnego gradu). Młodzi nie jesteśmy, ale czułem się jak nastolatek na Przeminęło z Wiatrem. Sami Niemcy w wieku emerytalnym, kilkoro Polaków. Wszystkie wyciągi chodzą, jeden ustawiony gigant dla klubu sportowego i to na niebieskiej dojazdówce do knajpy. Reszta tras wolnych i pustych do bólu. To moje zakończenie bardzo dobrego sezonu 2023/24. Mam nadzieję dotrwać do kolejnego i otworzyć go w październiku ew. w listopadzie. Teraz czas na letnie budowanie formy. Pozdrawiam Waldek ........................................................................................................... Zdjęcia chronologicznie, bez osobnej narracji...13 punktów
-
Kontynuuję. Teraz przejście do kolejnego schroniska: Vernagthütte. Po drodze ogromne atrakcje: duży lodowiec Gepatschferner, szczyt Fluchtogel 3494m i puchowy zjazd z grani Guslarspitze. Wejście na lodowiec, zaczynamy o wschodzie słońca. I teraz lodowiec (drugi co do wielkości w Austrii po Pasterze). My idziemy z jego brzegu. Ćwiczeniowo idziemy z liną, ale nie jest to potrzebne przy nartach. Wystaczyłyby odstępy i liny w pogotowiu. Plus oczywiście rynsztunek ratunkowy na uprzęży. Na lodowcu piękna atmosfera pustki, w pobliżu tylko jedno schronisko na skale, obecnie opuszczone.12 punktów
-
12 punktów
-
10 punktów
-
Odrobina danych, trendów, statystyk Link do artykułu: Analiza rozwoju ośrodków narciarskich w Polsce | Twój instruktor (twojinstruktor.blogspot.com) Analiza rozwoju ośrodków narciarskich w Polsce Pracę mniej więcej zgodną z ww. moim tytułem ma napisać na renomowanej uczelni mój serdeczny kolega, oczywiście też narciarz, oczywiście też instruktor narciarstwa. Postanowiłem mu odrobinę w tym pomóc. Na razie ściągnąłem sobie z kopalni wiedzy, czyli strony Lanove-drahy.cz, dane odnośnie powstałych kolei linowych w Polsce, czyli w absolutnej większości kolei przeznaczonych do nowo powstałych lub modernizowanych ośrodków narciarskich. Reszta to koleje stricte turystyczne (Solina, park w Chorzowie) lub dla skoczni narciarskich. Ale większość urządzeń jednak ma cel głownie narciarski. - - - - - - - - - - Niżej w artykule: *Co powstało w l. 2014-2024 *Ilość budowanych kolei linowych w latach *Ogólna i średnia długość budowanych kolei linowych w Polsce w latach *Kto buduje? *Co buduje? - - - - - - - - - - No to na wstępie co w ostatnich latach (2014 do br.) powstało (lub powstaje w br.) w Polsce: Jak widać prawie dekadę temu liderem inwestycji był Szczyrk, obecnie: Jaworzyna Krynicka. W tym roku ma być ukończona budowa krzesła w ośrodku COS w Szczyrku oraz rozpoczęta i ukończona inwestycja w Brennej. Stacja ma już podobno komplet pozwoleń. Jedźmy dalej? W jakich latach powstały koleje, które nam służą? Następnie sprawdziłem trend (liczony metodą stosową): Powyższe pokazuje, że historycznie powstawała średnio jedna kolej w jakimś roku (co jakiś czas), potem mieliśmy boom przyrostowy (do 2008 r.), mały krótki kryzys, znów boom i od mniej więcej 10 lat boom zaczął wygasać, aż ilość nowo powstałych kolei w Polsce ukształtowała się średnio na poziomie ok. 2 rocznie. I w 2024 roku... wszystko się zgadza: powstają dwie wcześniej wspomniane. Ile m kolei łącznie powstawało w danych latach? Okazuje się, że w rekordowym roku 2008 powstało w Polsce razem ponad 10 km kolei. W latach 2019-2021 mamy z kolei łączne wartości... poniżej 1 km, czyli bardzo skromnie. Natomiast w latach 2022-2024 między 2,5 a 3,5 km. Jaka jest średnia długość powstającej w Polsce kolei? Średnia z wszystkich lat to ok. 900 m. A tak to wyglądało w poszczególnych latach: A kto u nas budował i buduje? Pokazuje to zestawienie wg producentów: Okazuje się, że na 138 analizowanych kolei (nie ma w zestawieniu już nieistniejących, to będzie przedmiotem osobnej analizy i artykułu) aż 57 to produkcja Doppelmayra. Kolejne 29 to dzieło Tatraliftu (d. Tatrapoma), 15 - Leitnera, reszta to po kilka lub po jednej produkcji. A co u nas powstaje? Pokazuje to kolejny wykres, który jednak będzie wymagał tłumaczenia (z czeskiego, a w zasadzie ze... słowackiego, gdyż oznaczenia nadała strona Lanovky.sk): Już tłumaczę: - SLF-4 (najpopularniejsza kolej w Polsce) - niewyprzęgane krzesło czteroosobowe; - SLF-2 - niewyprzęgane krzesło dwuosobowe; - SLO-6 Bubble - krzesło sześcioosobowe wyprzęgane z tzw. bublinami (przykrycie); - SLO-4 - krzesło czteroosobowe wyprzęgane; i konsekwentnie, przy czym: - K - to kabinka, czyli po polsku najczęściej gondola; - PL - to wagoniki, gdzie liczba oznacza ilość pasażerów w wagoniku. To na razie byłoby na tyle, ale temat (analizy, wykresy, dane) będzie kontynuowany w czasie poza sezonem. Twój instruktor Maciek10 punktów
-
Pomiędzy 16 a 19 kwietnia postanowiłem udać się w Niżnie Tatry aby pojeździć na resztkach śniegu. Z zacnych planów zdobycia na nartach najwyższego szczytu tego pasma wyszły nici, poniedziałkowy deszcz zmył ciągłość śniegu. Pozostało mi pokręcić się w okolicach Chopoka. Jako że powoli dosypywał śnieg, w wymarłym ośrodku zrobiło się nawet całkiem przyjemnie. Dzięki temu w 3 dni zrobiłem vertical 3800 m.8 punktów
-
8 punktów
-
Dodam mapkę rejonu z zaznaczoną trasą na Fluchtogel i zjazd (linia czerwona). Kolor jasny niebieski, to lodowce. Na lewo od trasy jest wielki lodowiec Gepatschferner. Różne lodowce występują aż do Pitztalera. Na zachodzie widzimy ośrodek narciarski Kaunertaler, na północy jest ośrodek Pitztaler. Na wschodzie wioska Vent, z której zwykle startuje się skiturowo na Otztal. P.S. Star, daj proszę spokój ze swoim fotkami tutaj.7 punktów
-
7 punktów
-
Tymczasem w Livigno takie cuda No i pustki na trasach b89f400c-5285-4474-a6d4-1c3369ca34d5.mov fe27a2d5-bed7-483b-a873-1f0f3e0ea7ef.mov7 punktów
-
To teraz trochę o awariach i sprzęcie. Generalnie grupa była świetnie przygotowana, każdy miał lekki sprzęt i plecak max 30l. Ktoś miał ciut cięższy narty, ktoś trochę węższe. Średnia to 90mm pod butem. Plecaki tak max 30l. Dwie osoby miały ABS. Ja z rozpędu wziąłem kije carbonowe i trochę tego nie przemyślałem. W zasadzie od początku koledzy rozmawiali o kijach carbonowych, że one się łamią. Było to niby skierowane w powietrze, ale sugestie były do mnie. 🙂 Aż w końcu jeden kijek carbon mi się złamał. Wykrakali! Było to już na trawersie. Był mokry śnieg, który lepił się do butów i nart. Uderzałem kijem o sprzęt i to spowodowało że kijek pękł w górnej części. Na szybko skleiłem szarą taśmą. W schronisku ogłosiłem to wszystkim. A ponieważ przewodnik znał niemiecki więc jemu było najłatwiej znaleźć czy poprosić w schronisku o jakiś sprzęt naprawczy. Szybko grupa wymyśliła rozwiązanie: wystrugać z drewna kawałek patyczka i wstawić do środka kijka na styk pod kątem grubości. Na zewnątrz szara taśma i jeszcze trytytka dla pewności. I tak zrobiliśmy. Naprawa wytrzymała do końca tury. Robiłem na nim obciążenia w skrętach i nie puściło. Druga awaria była bardziej dotkliwa. Przewodnik w tym samym dniu zgubił harszla. Szukaliśmy w śniegu na ścieżce przy skałach. Ale kupa, nic to nie dało. Nie znaleźliśmy. Sprzęt ATK gdzieś został w górach. Plusem było to że nikt nie zgubił narty podczas przepinek. Więcej awarii nie było.6 punktów
-
Podobnie jak w zeszłym sezonie wybieram się razem z kumplem na zamykający sezon narciarski wyjazd do Tyrolu ⛷️ Będziemy mieszkać w dolinie Pitztal, w planach szusowanie 7x Pitztal, 1x Kaunertal. Skipass 8 z 9 dni online -30% taniej - 268 euro (w kasie 380 euro). Zeszłoroczny wyjazd był bardzo udany, Pitztal świetny do jazdy o tej porze roku, konkretne nachylenie od górnej stacji i szeeeroko bardzo na głównym stoku. Teraz jest tam regularna zima, sypie od tygodnia praktycznie. Nawet w dolinie około 0 st. i śnieg a w pierwszej połowie kwietnia było już ponad 20 stopni. Opony zimowe dalej mam założone i dobrze bo dojazd nocą przez Słowacje po górkach więc ciepło też nie będzie, dzisiaj w Sączu polatuje śnieg. Prognozy pogody to prognozy, ale chyba widać kiedy pierwszy dzień szusów... 🤪 Widok z kamerek dzisiaj6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
W planach była runda po Alpy Ötztalskich od schroniska do schroniska. Czyli haute route po trasie Venter Runde, nazywana też Ötztal Haute Route. Ze względu na warunki śniegowe i lawiny nie zrobiliśmy całej pętli Otztal. Było zbyt ciepło, pokrywa była w wielu miejscach mokra na pół metra albo i więcej. Duże wahania temperatur. Szliśmy w grupie 5 osób z przewodnikiem IVBV. Pierwszy dzień był już zastępczy. Wybraliśmy w miarę bezpieczne wejście do schroniska Langtalereckhutte i dalej na szczyt Eiskogel na wysokość około 3200m. Ruszaliśmy z tras w znanym ośrodku Obergurgl.5 punktów
-
Późnym popołudniem pokręciłem się trochę po okolicy, m.in oglądając najstarszą krzesełkową kolej linową na Słowacji. Miejsce smutne, zaniedbane. Kolej podobno jest cały czas sprawna, ale nie ma dopuszczenia do ruchu pasażerskiego. Od 1996 roku służy tylko w celach wywózki towarów do schroniska na górze. Jadąc w drodze powrotnej, uświadomiłem sobie jak ten ładny kraj do którego mam duży sentyment z dzieciństwa będzie znowu dryfował na dno. Parę dni wcześniej ogłoszono wynik wyborów prezydenckich, w których wygrał Peter Pellegrini. Ustępująca prezydentka Zuzana Čaputová była dla mnie szansą na zmianę Słowacji. Niestety nie wytrzymała presji, zastraszeń i gróźb postanawiając nie kandydować drugi raz.5 punktów
-
Similaun musieliśmy ominąć z powodów lawinowych i rekordowej amplitudy temperatur. Relacji jeszcze nie zakończyłem, najlepsze zdjęcia przed nami. 🙂5 punktów
-
5 punktów
-
Haute Route z przygodami, ale udało się zrobić całość trasy. Ostatni etap 15.04.2024 przedłużył nam się do 32 km, skitura ponad 8h, ale daliśmy radę, bo stworzyliśmy wspaniały Team. Dziękuję wszystkim za kibicowanie, a relację napiszę później. Moja radość przy Col de Valpelline 3557 m - potem już tylko zjazd lub pchanie i trochę z buta do Zermatt. Super film z ubiegłorocznej wyprawy, Haute Route 2023 - tak było na najsłynniejszej trasie skiturowej z Chamonix do Zermatt. My mieliśmy dużo więcej słońca, a rano sporo twardego śniegu-lodu.5 punktów
-
W jakim sensie testuje czujność? 😉 zapomniałem jeszcze wrzucić tych zdjęć: Wyciąg znajduje się niedaleko Brezna, w miejscowości Chvatimiech, tuż nad przystankiem kolejowym. Tuż obok zaczyna się linia kolei wąskotorowej, na której w sezonie ciepłym prowadzony jest regularny ruch pociągów turystycznych. Poza tym okresem możliwe jest wypożyczenie tzw cyklodrezyny i pokonanie do 18 km zupełnie samodzielnie! Trasa kolei jest bardzo malownicza i przebiega górskimi dolinami.4 punkty
-
Cześć Na Kaunertal-warun kapitalny 👌,śniegu masa ⛷️info potwierdzone sam się zastanawiam żeby wyskoczyć na parę dni 😅 pozdro4 punkty
-
Dziekuje Mario To Val Thorens. Cztery dni lampy, spalona twarz, kark i taki maly dodatek w postaci wspanialego nartowania4 punkty
-
Jeśli chodzi o Jeeb, to ten jego pierwszy wpis w moim wątku wobec Ciebie nie był raczej złośliwy. Ja go tak nie odebrałem. Jesteś czasami trochę nadwrażliwy i robisz zbędne awantury innym ludziom. Czasami mógłbyś zastosować inteligentny humor, albo inteligentny sarkazm w odpowiedzi.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
😀 dzisiejszy .., 21817eb9-924f-46d6-b474-a459075a14c7.mov3 punkty
-
3 punkty
-
Ja się cieszę że to nie ja się kłócę 🙂 Jeszcze przeprosiny wobec mnie ! P.S. Zróbmy tak jak w debatach wyborczych: prawo do jednej repliki 🤩3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
@MarioJ wspomnienia będziesz mieć na całe życie. Piękna wyprawa z perspektywy kanapy:)3 punkty
-
3 punkty
-
Ten wyjazd był dla mnie dość trudny, ze względu na ciężki plecak, wczesne pory wstawania (czego nie znoszę) i aklimatyzację która mi idzie średnio. Dodatkowo byłem tuż po niewielkiej chorobie, która jednak coś tam obniżyła mi wydolność i power. Na szczęście powolne nabieranie wysokości oraz jeden pośredni nocleg na dole ułatwił mi wejście na najwyższe wysokości, o czym będzie dalej. Generalnie po przekroczeniu 3000m, miałem amplitudowy ból glowy, do czego przyczyniało się także silne słońce. Zjazd w dół i ból ustępował. W sumie te wczesne godziny wstawania typu 5:30 jeszcze nie są najgorsze, ale jedzenie o tej porze jest dla mnie koszmarem. Do tego straszny pośpiech rano w schronisku. No ciężko. Humor poprawiał mi się tak godzinę po wschodzie słońca.3 punkty
-
Podobno pod parking są jeszcze 2 takie działki jak teraz, będzie gondola to mają rozbudować .3 punkty
-
Też się przyłączam do szczerej niczym nie zmąconej zazdrości. Choć lepiej to wygląda niż pewno niż jest w praktyce choć wspomnienia zacierają nuedogodności. Marku nie musisz dorastać zawsze możesz pozostać dzieckiem upajającym się jazdą sportową nie terenową. Co do bezpieczeństwa to szacun, że chodziliście w cieniu mimo późnej stosunkowo godziny wyjścia no ale coś za coś. Ta trasa tych co zmarli wygląda koszmarnie i pora przekraczania kluczowych źlebów koło południa nieco samobójcza. Tak czy owak graty i zazdro jak mawia trudna młodzież jak Narcos.3 punkty
-
Teraz jestem w kraju (dokładnie chwilowo w stolicy). Tak że przeżyliśmy dzięki naszej wspólnej ostrożności. Wyprawa skończyła się w ostatnią sobotę 13 kwietnia.3 punkty
-
Mario, uważajcie. Góry nie znają litości. Ale wyprawa super, będzie co wspominać. Zazdro, mimo iż do skiturów jeszcze nie dorosłem😉. 3maj się.3 punkty
-
Nie ma co mówić, najlepsza zima jest na wiosnę. Da się super pojeździć, względne pustki, śniegu opór a pogoda jak widać - petarda. Żałuję, że już nie dam rady nigdzie w tym sezonie się wybrać, ale trzymam za Was kciuki. pozdro3 punkty
-
3 punkty
-
Dolina Vratna to miejsce, do którego przyjechałem już 4 albo 5 raz, ale dopiero pierwszy na krótą kilkudniową skiturową eksploatację. Tak się złożyło, że wyciągi poza weekendami są nieczyne, więc dopiero w ostatni dzień kupiłem sobie karnet. Południowy Gruń już jest prawie cały wytopiony, a na stoku rosną krokusu. Śnieg kończy się na....1000-1100 mnpm.... Mam wrażenie że ten kiedyś prężnie działający ośrodek ogarnia coraz większy marazm, a to właśnie on kiedyś był dosyć dużą potęgą w okolicy.3 punkty
-
🤣🤣🤣🤣 korci strasznie,szczególnie jak dostaje takie filmy 😡 ale w głowie siedzi jeszcze jeden strzał tego sezonu,kto wie 🫣 może 6-10 maj Stubai kwatery w śmiesznych pieniążkach można znaleść, więc 🤷♂️ pozdrawiam serdecznie2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty