Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Zagronie

VIP
  • Liczba zawartości

    511
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi dodane przez Zagronie

  1. 7 godzin temu, surfing napisał:

    Trasa krótka ale stroma, Nosal trasa slalomowa 800m vertical 260m. 

    Screenshot_20230311_084125.jpg

     

    Różnica poziomów 220 m. Sześćset metrów miał wyciąg. Nosal nieźle znałem. Korzystałem czasem, gdy na Kasprowym wiało, lub nie można było wyjechać na górę, z powodu miejscówek.

    To był dla mnie testowy stok. Problem był u samej góry, po prawej stronie(patrząc z dołu-stojąc nieco poniżej). Trenujący zawodnicy zostawiali tu kawałek lodowego stoku. Trudno było zaczepić, przed zmianą kierunku,  sklepowe ołówki, w dodatku ostrzone raz na rok. Ratunkiem było szukanie trasy(duże muldy)jadąc po prawej stronie po wyjściu z krzesełka.

    W budzie na dole trzymano tyczki. Czerwone i niebieskie. Zawodnicy(młodzi), ustawiali sobie takie treningowe wertikale. Często widziałem takie treningi, z trenerem. Czasami to była grupka dziecki ze szkoły sportowej na pobliskim Bystrem, czasami starsi juniorzy. Podsłuchiwałem rady trenera. Tego typu- "ręce do przodu, ręce do przodu". Aktualne do dziś.  

    Korzystając z Nosala można było czasem pojechać do Kuźnic(krótką nartostradą do nartostrady z Hali Gąsienicowej). I po południu szukać szansy w Kuźnicach na wyjazd na Kasprowy. 

    Zawody Pucharu Świata oglądałem w TV. Zwróciłem uwagę na Grossa. Ominął bramkę, szybciutko podszedł i uplasował się chyba w pierwszej dziesiątce. Takie wtedy były różnice między zawodnikami. Naszymi orłami byli Bachleda i Dereziński. Liczono na dobre miejsce Ałusia.

    Raz byłem tu na zawodach Klubu Wysokogórskiego. Start był nieco wyżej, niż dojeżdżała Poma. Woziło mnie niemożebne na wyślizganiach obok tyczek. Wygrał stojący parę zawodników przede mną jakiś Zakopiańczyk, którego wpisano do Klubu Wysokogórskiego tuż przed zawodami. Manewr był konieczny, ponieważ etatowym "wygrywaczem" na tych zawodach był jakiś gość z Katowic. Hańba dla Zakopiańczyków.

    Facet rzucił ćmionego peta i ruszył. Tyczki się zakołysały.  Różnica między amatorami a zawodowcem rzucała się w oczy.

    • Like 4
    • Thanks 1
  2. Godzinę temu, sstar napisał:

    Ładnie zaczął, tylko słabo z topografią Alp.

    cyt-"Aiguille du Dru - góra w Alpach Graickich w masywie Mont Blanc na terenie Francji."

    Alpy Graickie leżą całkowicie na terenie Włoch. I nie mają nic wspólnego z rejonem Mont Blanc. 

    Piękna z lodowca Mer de Glace. Z innej strony wygląda jak płetwa. A Masyw Mont Blanc  po  prawej stronie zdjęcia. I tworzą go głównie Mont Blanc, Mont Maudit i Mont Blanc du Tacul.  Dru nie leży w tym masywie. DSC08186.thumb.jpg.c9d04626face7b29dad2e944d8ed45a1.jpg

     

    • Thanks 1
  3. Godzinę temu, Lexi napisał:

    Czy ja wiem czy Zawoja cieplejsza niż ta Poręba.

    Nie, ale tam muszę przyjechać, rozgrzać domek. Czasem są problemy z wyjazdem(od szosy 100 m-różn.), wąska droga. Do wyciągu, którego stok widzę z okna, też tą drogą. Romantycznie jest. Dawniej siedzieliśmy tu co tydzień w zimie. A do Zawoji z bloku . Liczą się teraz takie rzeczy pod Mosornym, jak wygodne siku, przebieranie butów przy wypożyczalni, dwie restauracje. Górna z pięknym widokiem(nieczynna, jakiś remont w środku).  Namawiam żonę na jutro. Stok jest idealny. Już jest mróz. Wiatr ma wiać do południa z płd-zach. Więc Babia osłania teren. Może słońce błyśnie kilka razy. 

  4. 2 godziny temu, Lexi napisał:

    A w Koninkach dalej funkcjonuje.. :)... chyba identyczne

    IMG_3671.jpg.1be304131084086632d3b79b273c8bce.jpg

    O wiele bardziej nowoczesny. Ruszył w 1982 roku. Na dole miał(ma ?) zapasowy agregat spalinowy. Wyciągał narciarzy do góry w ciągu 25 min. Normalnie 8 min. Ale tylko go uruchamiano awaryjnie, by opróżnić krzesełka z ludzi, gdy nie było prądu. Koninki to był mój domowy stok. 

  5. Miałem swego czasu fajną kurtkę narciarką  Kiltec, nowiutką. U przyjaciół Słowaków w Zverowce, przy Pomie  u góry była siteczka przyczepiona do wbitych w śnieg solidnych drutów zbrojeniowych. Zaczepiłem rękawem i  na nowej kurtce potężna dziura...Na Allegro znalazłem jakieś amerykańskie "łatki z klejem" w różnych kolorach i wymiarach i z ciekawymi napisami. Jedna mi przypasowała. Średnica 10 cm. Zakrywała dziurę. Kolor prawie idealny, jak rękaw. I napis "training center" wokół lilijki harcerskiej. Żelaskiem się jeździ i klej na łatce łączy się z materiałem. Można dodatkowo obrębić precyzynie dobraną nitką.  Wytrzymała wiele prań. A jaki szpan! Starszy gość na nartach. Dość przyzwoicie jeździ. Szef centrum treningowego. Szukać podobnych rzeczy. Na Allegro są cuda. 

  6. A kiedyś w zamierzchłych czasach z Krakowa do Szczyrku. Najpierw tramwajem do  dworca. Pociągiem do Trzebini. W Trzebini przesiadka do Czechowic Dziedzic. Stąd do B Białej. W Bielsku autobus, zwany potem "ogórkiem" do Szczyrku. Tutaj tylko Skrzyczne. Nie było górniczych wyciągów. Kolejka do pojedyńczego krzesła gigantyczna. Spacer na Doliny. Stąd wydrapawszy się na Jaworzynę docierało się na samą górę. Z której otwierały się dwie trasy...Powrót do Krakowa tą samą trasą.  

    • Like 3
    • Haha 1
  7. Jeśli chcesz samodzielnie ostrzyć narty,  sens ma jedynie częste ostrzenie i samarowanie. Najpierw jest nauka, a później dbanie na bierząco o ostrość krawędzi. Cały zestaw do tego jest drogi. Narty dawno nie ostrzonej nie naostrzysz pierwszą lepszą ostrzałką. Tu trzeba zebrać już więcej krawędzi.  I to robi maszyna. Otrzałka ma sens do dopieszczenia krawędzi, gdy już po kilku dniach jest nieco przytępiona. Z tym, że decyduje pilnik i jego jakość. Nie mówiąc o tym, że trzeba czymś twardszym(diament) zebrać pierwszą warstwę(utwardzoną) po której się pilnik ślizga i tępi.  W sumie, biorą koszty najlepiej jest oddać narty do dobrego warsztatu, ze dwa razy w sezonie. Plus ew. prosta ostrzałka do samodzielnego "przejechania" przed każdym wyjazdem. Z tym, że należy wiedzieć, jaki kąt założony został przez warsztat.

  8. 3 godziny temu, Lexi napisał:

    Jakoś dzisiaj niemrawo sie wybierałem do Spytkowic i wyszło na to że  chyba sie "spóznie na otwarcie... a lubie być jednym z pierwszych. Po przyjeździe na parking okazało sie ze pomimo spóźnienia jestem drugi - parking świecił pustkami.:)

    IMG_0593.thumb.jpg.0ce6e1342b564075cbb60ada76ca15c6.jpg

    IMG_0594.thumb.jpg.d0db83cd4366a6124c2feccda5bac2e1.jpg

    Warun rano - PETARDA.

    IMG_0602.thumb.jpg.d2a585dc74928d94a7038f99db6826ca.jpg

    IMG_0607.thumb.jpg.116cb05a19b6e4339d6a2ce39564e498.jpg

     

    IMG_0597.thumb.jpg.bd57962a5cb7274c496aa749333dd635.jpg

    Do godziny 12 przewinęło sie może z 10 osób a potem niewiele więcej dojechało tak że stok był w znakomitej kondycji gdy go opuszczałem. 

    IMG_0612.thumb.jpg.1dd74f0ac13d84096661b4be6d35052a.jpg

    ...i dalej pusto..

    Zamierzamy z żoną w środę połączyć dwa w jednym. Narty i basen.  Byłby to niezły początek sezonu. Liczymy na pustki w obu tych miejscach. 

    • Like 1
  9. 16 minut temu, Stary bywalec napisał:

    Dzięki za odpowiedzi. W sumie nie udało mi się kupić "84" . Za to kupiłem "80" , oczywiście ( przynajmniej dla mnie) model ubiegłoroczny. Długość 177 cm. Trochę się boję tej długości ( ja mam 178 cm ,86 kg .....)

    Ja mam przodka Deacona. Nazywa się Code, rok urodzenia 2012.  Ma 178 cm.  I jest ciągle młody(tzn. nie zużyty). Mamy bardzo podobne cielesne parametry.  Wcale się go nie bałem. Ma drobną wadę. Do mojej fury mieści się z pewnym trudem.  Jako slalomka też daje radę.  Zastanawiam się, czy go się nie pozbyć, jak  pójdzie w dobre nogi.

  10. W dniu 2.09.2022 o 10:19, JC napisał:

    Chciałem CI podpowiedzieć, że ośrodki narciarskie, w przeciwieństwie do Kowalskiego, kupują energię wcześniej, więc ceny są aktualne na moment zakupu, a nie zużycia. Zima też już jest zakontraktowana wcześniej. 

    Co to znaczy kupują energię elektryczną wcześniej. Energia z sieci to nie worek węgla. Zużywa się na bierząco i jest rozliczana na bierząco licznikiem. Wcześniej ew. można zawrzeć umowę, że będzie rozliczana po taryfie teraz obowiązującej. To samo jest u Kowalskiego. Dostaje papierki na 6 miesięcy z przewidywanym zużyciem i taryfą, którą ma w umowie z dostawcą energii. Tą umowę trzeba wypowiedzieć(dostawca wypowiada). I po jej zmianie energia jest liczona po nowych cenach. Tak to działa.

    Taryfy są różne dla Kowalskiego i dla prowadzących działalność gospodarczą. I  zmiana tych taryf, to praktycznie zmiana cen energii.

  11. Nie wiem o co chodzi.  W każdym razie wnuk z tego tematu, jak miał 4,5 roku to tak jeździł(link).  Jak teraz jeździ to wiem doskonale. Tematy narciarskie mnie teraz nie interesują. Powrócę do nich być może jesienią.  Z pewnością wrócę na stok.  To mnie tylko interesuje.

    Pozdrawiam

     

     

    • Like 1
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...