Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Adam ..Duch

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Adam ..Duch

  1. Oczywiście tłem dyskusji (całkiem ciekawej) niestety jest pandemia. Ja oczywiście nie bagatelizuje sprawy ale jeżeli sprawa jest tak bardzo poważna to bardzo cię proszę abyś odpowiedział mi na pytanie dlaczego szczepienie nie zostało wpisane do szczepień obowiązkowych??? Albo inaczej, zostawmy teoretyczne rozważania na boku. Sezon będzie normalny a jak go nie będzie to trudno - ja z bólem i żalem jakoś wytrzymam.
  2. Jestem już po.....-a teraz przerwa na sztafetę.
  3. A czy trzeba zawsze coś cytować??? No nie wiem sam wymyśliłem może. Zakaz chodzenia do lasu a ja kocham grzyby - bez bólu kupię sobie w sklepie, zakaz kina - bez bólu kupiłem projektor i 2t popcornu, zakaz roweru - bez żalu - kupiłem stacjonarny, zakaz podróżowania - spoko wystarczy NG lub Discowery itd itd ale jestem wewnętrznie wolny czyli łapie wolnościowo życie pełnymi rencami......NIE
  4. To ja jednak podniosę tą rękawicę......jako były niewolnik systemowy odrzucam wszelkie ograniczenia które nie są uregulowane prawem i moralnością.....wolność wewnętrzna to filozofia niewolnictwa.....jeżeli zajdzie potrzeba to zrezygnuję z narciarstwa - będzie ból i żal. Afryka no cóż - niewolnicy zbudują hale w których hipokryci będą jeździć.
  5. Napisałeś o umiejętności wyboru wynikającego z zewnętrznej presji a to nie jest wolność w szerokim słowa tego zrozumieniu. Zjedźmy na ziemię. Jak wyobrażasz sobie sytuację w której zostanę zmuszony do zadania pytania: czy jest Pan/Pani zaszczepiony gdyż jest to warunek podjęcia szkolenia. I tu nie chodzi wcale o odpowiedź bo pewnie większość osób udzieli takowej, tu chodzi o to czy mam moralne prawo w ogóle takie pytanie stawiać.
  6. Czyli powiadasz że wystarczy tylko umieć rezygnować z własnych zachcianek???Jak bym gdzieś to już słyszał.🤪🤪
  7. Czyli mam gdzie powrócić - Dawno dawno temu "zrobiona" nieco przejazdem w ramach jeszcze do teraz niedokończonego projektu KGP. Bardzo pozytywne wrażenia. Jeżeli się zmieniło to info nieaktualne - nie polecam kampingu w Sulistrowicach w weekendy - szanse na przespanie nocy nikłe.
  8. Nie to abym negował twoje zdanie bo bo masz rację odnośnie tyczek. Ale......robiłem kiedyś takie zajęcia dla dzieciaków w grupach - taki niby trening - 15 tyczek w rozstawie 8-10 m. Ojcem jednej z dziewczynek był niegdyś bardzo utytułowany miejscowy zawodnik specjalizujący się w GS - zaprosiłem go do zabawy - człowieku tak pięknie objechanego (wprawdzie na okretkę) SL-a na GS-ach jeszcze nie widziałem. To oczywiście nie oznacza że nie widział on żadnej różnicy a z tego co pamiętam różnica wynosiła coś ok 20 m.
  9. Myślę że nadchodzący sezon będzie całkiem normalny lub też porównywalny do obecnej sytuacji wakacyjnej. Cześć osób z własnej i nieprzymuszonej woli zaszczepi się, cześć (tu ukryłem "hipokrytów") zaszczepi się wbrew własnych przekonań tylko i wyłącznie aby bez problemowo poruszać się po swoich - w tym zagranicznych ON, przed ostatnia grupa wykona testy. Niezależnie od opcji uzyskają oni przedmiotowy "kwit" aby w miarę spokojnie realizować się narciarsko. Ostatnia grupa to osoby które z różnych powodów nie podejmie powyższych działań a że segregacja sanitarna lub jak kto woli rasizm medyczny stał się także w PL faktem mogą oni mieć jakieś problemy - zależne od regulacji prawnych. Jest jeszcze jedna grupa która będzie zawiedziona obostrzeniami 19/20 albowiem sezon mieli oni wyjątkowo udany.
  10. A ty nawet nie wiesz (może wiesz) jaką one mają z tego radochę...
  11. Co wy się martwicie o sezon. Tu i teraz. Hipokryci - znaczy ci co najwięcej o "wolności" krzyczą grzecznie i z podkulonymi karkiem pobiegli i kwit już mają. Dla nich sezon otwarty. Martwmy się o "sportowców" 30+ i tych ministerialnych, wujkowych, dziadkowych,itp. Gdzie oni teraz TRENINGI będą uskuteczniać zwłaszcza że stonka z 500+ też może się pojawić
  12. Adam ..Duch

    Polska - nowe inwestycje

    Szczyrk był jest i będzie oblegany - analogia to świątynie konsumpcji w miastach - nikogo nie obrażając - ćmy ciągnie do światła. Ja to rozumiem bo sam na Szczyrku wychowany jestem. Jednakże jak już wcześniej powiedziałem, ośrodek o podobnych parametrach raczej w tej części naszych gór nie powstanie (no może kiedyś Żabnica ruszy ale to i tak inna skala). Przewiduję iż dalsze inwestycje skierowane będą na rozwój już istniejących lub upadłych małych SN - nowe lokacje być może tak ale nie w obszarach chronionych czyli raczej nisko. Coś o tym nisko - 1000mnp to w paśmie Beskidów wartość graniczna - pow. zima, pon. wiosna. To z własnego codziennego oglądania Suchej Góry gdy w wiosenne dni partia szczytowa się ślicznie bieli a w dolinie wiosna. A jaki ośrodek w tych granicach mieści się pomijając Szczyrk i Pilsko - żaden. Skrajnym przykładem jest Żar który nie osiąga 800mnpm a do tego pełna południowa ekspozycja. Cały Ustroń, Jaszowiec, Brenna, Wisła, Istebna, Zwardoń grubo poniżej 1000m, Kotlina nowotarska wszystko pon. 1000m - tak więc oczywiście góry, lokacja, klimat i możliwości naśnieżania, a i cieszmy się że nie są oblegane.
  13. W jakim celu....możesz coś więcej napisać???
  14. O czym jest ta dyskusja. Każdy gospodarz stawia własne prawa i tyle....Jak się nie podoba to ....
  15. Adam ..Duch

    Polska - nowe inwestycje

    No powiedzmy że wypunktowałeś wszystko to co ważne (zapomniałeś o "dolinie Wisły"). Wysokość npm przy obecnej technice naśnieżania nie ma żadnego znaczenia - ważne są uwarunkowania klimatyczne konkretnego miejsca a gdy są one korzystne można ruszyć na ŚBN i zakończyć na ŚWN spokojnie (tylko czy klienci dopiszą po 1 marca). Wiele gmin dokonuje zmian PZP na korzyść inwestorów tyle tylko że nie ma zbyt wielkiego zainteresowania. Pomijając czynnik ekologiczny skupię się na czynniku ludzkim - miejscowym. Prowadząc swego czasu dyskusję w szerokim gronie osób zainteresowanych rozwojem turystycznym doliny soły w kontekście baraku infrastruktury narciarskiej jeden z starszych instruktorów stwierdził "a po co to komu". Oczywiście stwierdzenie to zostało przyjęte negatywnie, odezwały się słuszne głosy wzburzenia ale po chwili zastanowienia - sprawa stała się jasna - nikomu nie jest to potrzebne - przy czym "nikomu" znaczy ludności miejscowej. Teraz jest święty spokój każdy ma pracę lub własny mały biznes - czują na plecach oddech "wielkiego miasta" (jedź "starą drogą" odcinek Bielsko Biała - Ujsoły) - to już nie są małe oddzielne wioski gdzie ludzie biedę klepią - to praktycznie jeden ciąg urbanistyczny - "miastowych" krytykują a sami chcą podświadomie być miastowymi - turystyka w tym tylko przeszkadza. Kiedy mieszkałem w Katowicach to w LO dziewczyny bały się przyznać że mieszkają na Kostuchnie czy w Podlesiu bo to wieś, teraz to ekskluzywne dzielnice Katowic z widokiem na Beskid Śląski i Żywiecki - nie sądzę aby zgodzili się na budowę wielopiętrowych turystycznych apartamentowców. Drogi kolego następuje także (chyba już dawno nastąpiła) zmiana preferencji narciarskich. Z pewnością w odległościach do 300km od Szczyrku (w domyśle także Wisła, Ustroń, Istebna) nie powstania już tak wielki ON - na gigantyczne zmiany na Pilsku też bym nie liczył (nie będzie nowych tras). Jest zapotrzebowania na małe rodzinne SN - trasa o średnim nachyleniu do 1000m długości z pełną infrastrukturą, stosunkowo tanią bazą noclegową i biedronką w okolicy. SN mają charakter świąteczno feryjny. Nie jeździmy cały dzień - 3-4 h z rana obiad i może nocne jeżdżenie. W marcu gdy w dolinach trawa się pokazuje na horyzoncie pojawia się grill, piwko, rower, kajak a nie narty. Tak więc odpowiadając na pytanie źródłowe uważam że rozwój infrastruktury narciarskiej będzie szedł w kierunku odtwarzania/powiększania/remontowania istniejących obecnie niewielkich rodzinnych SN oferujących świąteczno/feryjny w miarę tani wypoczynek zimowy i do tego nie obłożony karkołomnym długotrwałym dojazdem.
  16. Mietku z całym szacunkiem - tu wybory nie mają żadnego znaczenia. To jest kwestia czysto regionalna/samorządowa, tylko i wyłącznie zależna od "zapotrzebowania rynku". Odgórne dyrektywy LP można o kant d.... rozbić. Można pozostawić to tak jak jest i........podziwiać pierwsze grzyby - papierzaki, puszaki, butelczaki itp, gasić dziwne samozapłony lasu - to w skrajnych przypadkach. Ale można też (jeżeli jest takie zapotrzebowanie) dogadać się z poziomu samorządu z LP i tworzyć niewielką infrastrukturę biwakową która jedynie w niewielki sposób negatywnie będzie wpływała na świat zwierzęcy i roślinny naszego wspólnego dobra jakim są lasy. Osobiście uważam że obecna infrastruktura w Beskidzie Żywieckim jest całkowicie wystarczająca do tego aby przeżyć niesamowite doznanie jakim jest nocleg w lesie i nie ma potrzeby aby kupkę robić na kopule Pilska czy Babiej Góry.
  17. A co mi tam szkodzi. Troszkę reklamy myślę że koleżanki i koledzy przeboleją: https://earth.google.com/web/@49.50668761,18.93627874,764.44981029a,24778.92746176d,30y,0h,0t,0r/data=MicKJQojCiExb3d1ekRUQXdVMTgtZGluQXlhZkJ6eUYtU0YwSmlDdG8
  18. Człowiek śmierdzi, śmierdzi zapach, śmierdzi kał, śmierdzi uryna, śmierdzi kiełbaska z ogniska i ognisko, śmierdzi kawa z maszynki, śmierdzi baton super fit slim popijany super fit slim eko ezotonikiem, śmierdzi pasta do butów, i bluza prana w eko proszku, wchodzæc do lasu po prostu nie czując tego śmierdzimy i cuchniemy nie czujæc tego i w tej kloace smrodu dumnie robimy sobie zdjęcie na szczycie Babiej góry o zachodzie i wschodzie słońca kompletnie nieświadomi iż w kupie gówna to zdjęcie jest zrobione.
  19. To nie jest trudny temat. Wystarczy ustalić czy jesteśmy gościem czy gospodarzem.....ja byłem jestem i pozostanę gościem ...
  20. Niki na rynku obecnych jest kilku mocnych graczy oferujących w każdym sezonie co najmniej 5-6 nart spełniających twoje i męża kryteria. Biorąc pod uwagę iż dostępne są w sprzedaży narty z co najmniej dwóch sezonów daje to nam coś około setki nart dlatego też skakanie od narty do narty nie ma żadnego sensu zwłaszcza, iż w danym segmencie różnice pomiędzy producentami są dla amatora niewyczuwalne. Jeżeli masz zamiar się rozwijać zapomnij o nartach "szerokich" pod butem i tu mam na myśli iż wszystko co ma więcej niż 70 pod butem odpada. Z doświadczenia - Panie lubią narty slalomowe - więc proponuję 2 katalogową slalomkę czyli np Atomic S7 -155-160 cm - Dla męża proponuję narty crosowe - Atomic X9 175-180 z naciskiem na 180. Do tego zestawu 4h z instruktorem i będziecie zadowoleni. Jeżeli ma być koniecznie Fischer to nie poradzę bo pod nogami miałem jedynie komórki.
  21. Serce mówi 2 katalogowa slalomka 155-160 a rozsądek my turn......
  22. Ile masz wiosen...????
  23. Co do męża może jutro. Oferowanie tobie nart o różnych specyfikacjach w tym samym rozmiarze uważam delikatnie za nieporozumienie. My Turn 68 (następca wyśmienitych damskich nart sportowych Trinity) to narta o specyfice slalomowej i tutaj 160 jest akurat, natomiast RC4 mimo że umieszczona w grupie race to faktycznie wysokiej klasy AM więc 171 min było by w sam raz. A teraz proszę się nie gniewać - 5/10 oznacza bardziej 3/10 - wiec pozostajesz w technice klasycznej gdzie długość narty ma kluczowe znaczenie. Jeżeli stawiasz na komfort prowadzenia bez nacisku na szkolenia/samo szkolenia proponuję rc4 w rozmiarze 171
  24. Dyskusja czysto akademicka lub jak kto woli coś w rodzaju wyższości ŚBN nad ŚWN - przekładając na język narciarski Trikke Skki za i przeciw.
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...