Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Slash0r

Użytkownik forum
  • Liczba zawartości

    968
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi dodane przez Slash0r

  1. Z racji, że moje XWingi zasłużyły na emeryturę, a w przyszłym roku atakuję pierwszy raz w życiu Alpy to trzeba pomyśleć o nowym sprzęcie.

    1. Płeć - M

    2. Wiek - 23

    3. Waga - 80

    4. Wzrost - 181

    5. Na nartach jeżdżę od 9 sezonów, ( 5-6 dni w sezonie)

    6. Moje umiejętności określam na 5+/6- - w tym sezonie mam zaplanowane 4 godziny doskonalenia z instruktorem

    (wg skali forumowej http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=11328)

    7. Moje buty to - Salomon Xwave 8 flex 90, będą zmieniane ale raczej nie na przyszły sezon, zabijają mi już łydki

    8. Teraz jeżdżę na nartach/model - Salomon XWing 6R sezon chyba 09/10 165cm/R14.1

    9. Preferuję styl jazdy (długim/krótkim skrętem, rekreacyjną, sportową, po przygotowanych stokach, poza trasami, jestem początkujący) - krótki skręt carvingowy, szybka jazda, trasy (z uwzględnieniem grząskości polskich stoków)

    10. Upatrzyłem sobie narty - Atomic Vantage X75C + Lithium 10 163 cm (głównie dlatego, że są dostępne w Decathlonie za 999zł), Atomic Redster XT + XT10 163 cm

    11. Mój budżet na narty to około - 1300-1500zł

    Moja kondycja jest dobra, biegam regularnie 10-20km, siła nóg nie jest niestety największa, ale to można poprawić w rok. Chciałbym mieć narty o mniejszym chociaż minimalnie promieniu skrętu niż moje obecne Salomony, a przy tym żeby oddawały większą ilość energii w końcowej fazie skrętu.

  2. Czy to tylko w PL zdarza się że w kolejce do wyciągu ludzie praktycznie wchodzą ci na plecy? Pomijam przypadkowego najechania na narty, są tacy co przeproszą ale większość czyni wyścigi do kanapy, kto szybciej, kto więcej razy wjedzie itd.

    Mnie samemu zdarzy się skomentować takie zachowanie. Wina leży po "obu" stronach, nie ma znaczenia deska czy narty.

    Filmiku komentować nie będę bo nie znam całej sytuacji ale wiem że nawet najbardziej spokojnego człowieka można doprowadzić do szału.

    Wystarczy trochę odwagi cywilnej i przeprosić, jeśli było coś nie tak.

    Czy w kolejce tak trudno powiedzieć "przepraszam-chciałbym podjechać do dziecka czy żony" ???

    Haha, dobre, nie ma takiej możliwości, żeby kultura na polskie stoki zawitała. Przykład z niedawna - kolejka do wyciągu z Suchego na Halę. Ferie warszawskie - więc oprócz naprawdę normalnych ludzi z Warszawy na stoki wylewa się śmietanka bananowej republiki i spółki burak&cebula. Stoimy sobie spokojnie w kolejce, całkiem sporej, 10 minut czekania. W pewnym momencie do samego płotka drewnianego, prowadzącego do bramek dojeżdża pewien szanowny pan - dojechał do płotka w celu oczywiście uniknięcia stania w kolejce i zwyczajnego wrąbania się do sznurka ludzi. Ubrany w Spydera od stóp do głów, oczywiście na kijki pieniędzy zabrakło. Szanowny pan próbował wepchnąć się - widząc dosłownie 5-centymetrową szparę między moją nartą a słupkiem wcisnął tam swoją sztachetę żeby uniemożliwić mi przejazd. Nieświadomy odsunąłem się lekko aby go przepuścić - trochę kultury w sobie mam. Mimo tego ostałem zbluzgany że starszym się ustępuje, że jestem niewychowany i dla takich jak ja nie ma miejsca na stoku. Nieszczęśliwie nie byłem sam i do dyskusji włączył się mój znajomy i także mi nieznana grupa, która widziała sytuacje jak szanowny pan parkuje przy płotku i pcha się na chama. Skończyło się tak, że burak zbluzgał wszystkich (w sumie z 5 osób w jego stronę coś powiedziało) i powiedział że jak ktoś jest sprytny to nie musi stać w kolejce tyle co hołota.

    PS. Czekajac na szanownego pana na górze, żeby z czystej ciekawości zobaczyć jak to bluzgi dają +10 do techniki. Technika naszego buraka to mocne 2,5 w skali forumowej.

  3. Mam pytania natury punktowo-technicznej.

    1. Czy nowe karnety zbliżeniowe promocyjne TMRu z napisem gopass można zarejestrować na stronie gopassu by mieć zniżkę np. na Tatralandię?

    2. Czy karnet promocyjny (55 pkt za 50zł) można normalnie doładować w kasie, tak żeby potem nie było problemu ze zwrotem czy lepiej wykorzystać wszystkie punkty i wymienić plastik? Na tym jest napisane "promocyjny blablabla" co powoduje odbijanie sie od okienka przy próbie zwrotu punktów.

    3. Ile ważne są punkty na normalnym karnecie i ile na promocyjnym? Do 20 kwietnia?

  4. Niestety bez zdjęć, ale medluję z SONu.

    Po zapłaceniu haraczu za parking pod Golgotą punkt 8 stoimy pod kasą, kolejka na kilka minut, mamy punkciki i jazda w kierunku Hali Skrzyczeńskiej. Z Pośredniej rezygnujemy z powodu obecności osoby, która patrząc na Golgotę, którą miała by na końcu zjechać dostawała palpitacji serca. Od 8 do 10 warunki dobre z plusem, niestety spore kawały lodu na najfajniejszych fragmentach siódemki. Na trasie nr 7, naprawdę ZERO minerałów :eek: Do około 11:30 byliśmy już robiło się źle, powstawały muldy, na szczęście z sypkiego śniegu, ale odsłonięte całkowicie zostały połacie lodu, które stały się sporymi pułapkami. Dodatkowo non stop mocno sypało, plus uruchomione naśnieżanie (5 armatek na siódemce do suchego) Ogólnie ludzi masa była jak wyjeżdżaliśmy (dwa podwójne orczyki i zjazd ludzi tylko jedną trasą), na szczęscie kto rano wstaje... ten ma. :D

    Co do TMRu:

    + bramki zbliżeniowe

    + przejścia dla dzieci

    + obsługa jakaś milsza

    - fatalnie utrzymane trasy pod orczykami i dodatkowo geniusz podający orczyki na Solisku, który aplikował uchwyty pod pachę powodując glebę i strach w oczach do końca nartowania w Szczyrku jednej z uczestniczek...

    - ustawianie armatek tak płasko że leją one wodę na ludzi a nie sypią śniegiem na trasę

    - zaobserowałem na stronie, że PODOBNO nasnieżają czwórkę, także spiesznie raportuje, że artyleria na 2km trasie obejmuje dwie armatki, może do końca sezonu nasypią, trasa jest absolutne nie do przejechania, o czym przekonały się moje własne Salomony - no cóż, człowiek uczy się na błędach. System naśnieżania, a może stacja pomp ma tragiczną wydajność.

    • Like 12
  5. W sumie trochę racji, że TMR ma doświadczenie z armatkami :) Może to rzeczywiście negocjacje cenowe.

    Panowie, bo coś się Wam wątek Czarnego Gronia urywa, proszę założyć nowy temat o armatach i innym złomie i tam na ten temat rozprawiać:rolleyes::

    Już wiele prób zakładania podobnych wątków podejmowano. Za każdym razem jak temat się wyczerpał, minęły 2 tygodnie, wątek gdzieś w odmętach forum zaginął a w którymś wątku znowu rozgorzała dyskusja na temat techniczny i znowu ktoś proponować zacząć podobny wątek :D SB drogi, to się tak nie da, to koło zamknięte :D

    No to wracam do wątku: byłem dzisiaj na lodowisku pod Czarnym Groniem z powodu absencji dwóch desek do nartowania (pojechały na wycieczkę beze mnie, z jakimś innym panem na jakieś Słowacje czy coś takiego, jutro wracają). Warunki bardzo dobre, ludzi mało :applause:

  6. Kupno słowackiej, czy austriackije kanpy to kwesia pieniędzy i jak kolega Mostostal mówi - prestiżu ośrodka.

    Jeśli o system naśnieżania chodzi.

    Supersnow to armatki początkowo wzorowane na produktach ARECO, to chyba jeszcze starsza firma niż TA.

    Zresztą co tu się dziwić. Tworząc Supersnow nie wyważano drzwi i nie projektowano rozwiązań od podstaw.

    Korzystano ze sprawdzonych podzespołów jakie można znaleźć u innych producentów.

    Niemniej młoda i ambitna firma, często ma więcej do zaoferowania niż ta która jest już na rynku długo i opiera się na wyrobionej tzw. "marce".

    Sieć handlowców, którzy potrafią sprzedać ci rzeczy które nawet nie są potrzebne to kolejna kwestia.

    Oczywiście co było przyczyną wyboru TA nie wiem.

    Dowiem przy najbliższej okazji, bo ciekaw jestem czy to była cena, czy jakaś kosmiczna technologia.

    Widocznie słowacki dystrybutor Technoalpina jest bardziej ogarnięty niż nasi rodacy z Supersnow. Na Nowej Osadzie również pojawiły się w tym roku TF10, a mieli tam różne wynalazki m. in. z Lenko. Z drugiej strony TMR w Szczyrku używa najnowszy sprzęt Supersnowa, czyli armatkę serii 700, ALE tuż obok niej naśnieża TF10 Technoalpina :) Jak widać testują różne sprzęty dostępne na naszym rynku i ten kto wygra tą rywalizację zarobi grubą kasę na modernizacji i budowie nowej części instalacji w SONie. W samej konstrukcji armat TA i Supersnow widać różnice, przede wszystkim TA ma zupełnie inne dysze, większe o większej przepustowości, Supersnow stawia na stary styl ARECO, czyli dużo małych dysz. Co jest lepsze? Myślę, że wkrótce zobaczymy w Szczyrku.

    A JC na pewno podpyta przy najbliższej okazji o kwestie techniczne stojące za wizją Słowaków. Prawda JC? :D

  7. 10.01 odwilż a to dobre:) nasi meteorolodzy nie potrafią trafić z pogodą na 5 dni do przodu a gdzie tam 10:) śledząc prognozy na tvn gdzie w poniedziałek podają prognozę na piętek i tak nigdy im się to nie sprawdza w ciągu tygodnia zmienia się z pięć razy a i tak pod koniec tygodnia mają sprawdzalność 90% :) zima też miała przyjść po nowym roku :)

    Dokładnie, jak widzę pisanie że za dwa tygodnie odwilż to się za głowę łapię. Nawet jak to będzie prawda, to będzie to tylko przypadek, a przez dwa tygodnie można zrobić 2 metrową pokrywę ze sztucznego śniegu ;) Przykład bardzo aktualny, przedwczoraj sprawdzałem prognozę na dziś, na pogodynce, accuweather na telefonie głosił to samo, dzisiaj miało być +1 i niebieskie niebo, jest -4 i lekki śnieg ;) Jedyna prognoza, której sprawdzanie ma sens to ICM na 2 dni.

  8. @kordiankw Jakbyś całe życie spędził za sterami tej maszyny wożąc choinki to myślę, że też byś doszedł do takiej wprawy. Swoją drogą ciekawe ile choinek dobrze znosi takie emocje :) A co do AH-6 to jest to śmigłowiec stworzony do szalonych manewrów, lekki i niesamowicie zwrotny.

    Mówisz - masz. Proszę bardzo::wink:

    http://www.tatralift.eu/

    Dziękuję :) sposób obsługi kalkulatora w 1:12 zasługuje co najmniej na nobla.

    Krzesełko wyprzęganej kolejki bardzo ładnie wyglądało na wizualizacji, gorzej trochę w rzeczywistości. Miejmy nadzieję, że to tylko "wersja robocza".

  9. @weteran Toć to radzieckie, to samo lata! :D

    Dorzucę coś od siebie :wink: W nowym filmie promującym działalność Tatralift znalazłem migawki z testów nowego, czteroosobowego krzesła z osłonami. Bardzo możliwe, że jest to właśnie wyprzęgana kanapa SLO4, która będzie kursować w Korbielowie na Buczynkę. Zdjęcia poniżej.

    Powinieneś spłonąć w piekle za brak linka :D ja taką wiedzę i filmiki to jak ktoś powiedział chłonę jak gąbka wodę!

  10. U nas także nie możesz sobie od tak nagrywać kamerą kogo tylko chcesz. Jeżeli zapisany obraz umożliwia identyfikację osób umieszczonych na nagraniu bez nakładu dodatkowych środków to takie nagranie jest uważane za naruszające dane osobowe (z tego co wiem nie dotyczy to osób na pozycjach państwowych). Pamiętajmy, że dane osobowe to nie tylko imię i nazwisko, ale także wizerunek. Czyli jeżeli osoba oglądająca nagranie posiada dostęp do bazy umożliwiającej identyfikację to nagranie jest naruszeniem danych osobowych. Czyli można rozumieć, że pracodawca nagrywając nas na monitoringu musi mieć od nas zgodę na rejestrację wizerunku... Jak dla mnie przepis jest wybitnie jednak niejasny i dlatego od już dłuższego czasu powstaje pytanie, czy monitoring jest legalny i czy nie wymaga zgody osoby rejestrowanej na utrwalanie wizerunku na nagraniu :stupid: Oczywiście monitoring jest tutaj w prawie równany z nagrywaniem filmiku choćby na smarkfona.

    Podobnie jest z fotografią, tylko że tutaj upublicznienie w Internecie portretu osoby wymaga zawsze jej zgody. Dowolnie fotografować i publikować można podobno tłum, a według prawa tłum zaczyna się od 4 osób na zdjęciu - tutaj nie jestem pewny, zasłyszane.

  11. ^^ Eeej, nieładnie, jeżeli za głowę to by znaczyło, że to raczej powieszenie, szkoda :( A drzewo by wtedy wycięli, bo by było owiane złą sławą, więc dla nas same plusy :D

    Ale inwestor musi się szykować na następne protesty, bo "Pracownia" otrzymała nowe posiłki.

    Anna Grodzka porzuciła Palikota (nie pomogło mu nawet to, że jako damę całował ją w rękę) i przeszła do "Zielonych". Można przypuszczać, że i Biedroń wkrótce podąży jej śladem.

    I co to zmienia? Chyba tylko to, że przechodzi z partii o nikłej sile politycznej do partii o zerowej sile politycznej (i oby taką została) :D

  12. Uwaga! Moje tajne źrodła doniosły, że w SN Rusiń-Ski postawią 6-osobową kanapę jeszcze w tym roku!!! Producentem jest szwajcarski Bartholet.

    Doppel i Leitner stracą spory kawałek polskiego tortu. Bartholet już się u nas zadomowił, to ich następny wyciąg, a Tatralift zaczął produkować wyprzęgane zabawki, pewnie to jeszcze nie ten poziom co zachodni konkurenci, ale szacunek dla Słowaków.

    Swoją drogą to jak dużym kawałkiem Doppelo-Leitnerowskiego tortu jest Polska? Mam wrażenie, że nasz kawałek to ciężko będzie ukroić nożem, bo jest szerokości owego noża :biggrin:

    • Like 1
  13. Słowacja jest po prostu "droższym krajem" niz Polska. (...)

    Walnę klasykiem, zgodnym z obecnym standardem politycznym:

    Cóż za brednie piszesz! Toć naród się bogaci! Coraz to nowe samochody kupujem (z Niemców, z jakich Niemców?! no prawie nowe no), domy budujemy (co z tego, że na kredyt a za kilka lat dostaniem nakaz eksmisji, bo coś nie idzie to spłacanie). W ogóle jest lepiej i cud malina no!

    Nie żyję długo, ale jeśli chodzi o standard życia, patrząc na innych ludzi, na ulicy, gdziekolwiek, to nie wiem czy jest super. Żyjemy na takim poziomie jak zawsze i do zachodu nam brakuje. Może ja tego nie zauważam, ale no nie mogę oprzeć się takiemu wrażeniu.

    Według mnie Polska trochę wyładniała dzięki UE, ale wszelkie fundusze typu EFS, Kapitał Ludzki to jedna wielka klapa. Doskonały przykład ze szkoły podstawowej z mojej miejscowości. Wprowadzono ze środków UE, dodatkowe zajęcia z języka angielskiego, bo delikatnie mówiąc nauczycielka się nie nadaje do uczenia, ale jest przydzielona odgórnie, z rodziny władz gminnych (if you know what I mean). Niby super, ale owe korki są dla najlepszych. Czyli wychodzi na to, że dziecko które jest słabe ma być jeszcze słabsze z języka, bo jego rodziców nie stać na dodatkowe kursy, a takie dziecko, którego rodziców stać (i dlatego lepiej zna język) dostaje dodatkowe, darmowe zajęcia. Ot, patologia i łunijne "równoważenie rozwoju".

    Trochę OT po moim powrocie z ogórkowych wykopków :)

  14. Ceny skipassów w sezonie 14/15 w ośrodkach Donovaly - Ružomberok - Malinô Brdo

    Chyba zwariowali. Ceny słowackie po wprowadzeniu euro z roku na rok coraz bardziej przerażają, a my im ciągle złote góry zostawiamy.

    A mnie się marzy SLOVAKIA SUPER SKIPASS - Aquapark Tatralandia - SZCZYRK.

    Ciekawe czy zaproponują coś takiego?

    W tamtym sezonie przy zakupie do 21.12.2013r. kosztował 350 Euro

    Oby nie. Ciekawe czy TMR przyciągnie za sobą chore słowackie ceny do Szczyrku.

    • Like 2
  15. Ja to tłumaczyłem sobie w prostszy sposób:

    Kropla wody nie zamarznie jeśli odparowując nie odda tyle energii by swoją temperaturę obniżyć do poziomu w którym zamarznie.

    Dlatego jeśli powietrze jest suche, to woda odparowuje znacznie intensywniej, stąd możliwe jest zamarznięcie kropli wody, gdy mamy temperaturę powietrza dodatnią (pomijam to, że opadając na ziemie topnieje)

    Wszystko kręci się wokół odparowania, dlatego warto by woda dostarczana do armatki miała temperaturę jak najniższą, ponieważ im jest ona niższa, tym szybciej zamarznie i proces odparowania będzie krótki. A nie chcemy by woda nam parowała (straty), chcemy by zamarzała i w postaci kryształku opadała na ziemię tworząc sztuczny śnieg.

    No i po co ja mam tłumaczyć jak napisałeś to bardzo fajnie i na "chłopski rozum" :smile:. Śnieg powstaje właśnie dzięki zjawisku wymiany ciepła. Chociaż warto dodać, że parowanie zachodzi z powodu nukleacji.. Kiedy w kropli wody rozrastają się kryształki lodu wokół zarodków nukleacji to wydzielane jest ciepło, które powoduje dalsze chłodzenie kropli wody no i tym magicznym sposobem z wody powstaje śnieg :)

    Odpłynęliśmy od tematu wątku więc EOT :)

  16. Zapewne tak . Tylko jakim kosztem:confused::

    Ano takim, że jazda po śniegu wytworzonym w temperaturach marginalnych to średnia przyjemność. Taki śnieg nadaje się co najwyżej na podkład.

    Do naśnieżania nie potrzeba ujemnych temperatur. O wiele ważniejszy jest punkt rosy i temperatura wody dostarczana do urządzenia naśnieżającego. Najlepsze warunki do naśnieżania występują przy niskiej wilgotności powietrza (http://www.snowathome.com/pdf/wet_bulb_chart_celsius.pdf), więc wraz ze spadkiem wilgotności rośnie temperatura umożliwiająca rozpoczęcie naśnieżania. W rozpylanej chmurze drobin wody zachodzą zwykłe procesy fizyczne: parowanie, konwekcja, ekspansja i nukleacja (zarodkowanie) i dzięki nim właśnie w chmurze drobin powstaje swoisty mikroklimat sprzyjający zamarzaniu kropli. Z parametrów technicznych armatki ważne jest ciśnienie końcowe wody (podawane na dysze) i konstrukcja dysz, ponieważ rozpylane krople powinny być jak najmniejsze (przyspiesza to nukleację i zamarzanie).

    Jako ciekawostkę powiem, że jeśli ustawić by armatkę na baaardzo długim wysięgniku to parametry wytworzonego śniegu byłyby bardzo zbliżone do śniegu naturalnego. Dzieje się tak, ponieważ w przypadku długiego spadku, a więc długiego zamarzania, możliwe jest zamarznięcie wszystkich cząsteczek wody w płatku śniegu. W śniegu techicznym woda jest tak naprawdę w pół zamarznięta, przez co śnieg taki jest bardzo ciężki. Dlatego właśnie armatki kieruje się w górę i w dół stoku, a lance są tak długie :)

    • Like 11
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...