SzCyrkPo wczorajszej jeździe w Wiśle dziś pierwszy raz w tym sezonie odwiedziłem SzCyrk:) Domyślałem się, co może być bo informacja o warunkach nie napawała optymizmem, ale jechałem z młodzieżą więc nie nastawiałem się na jazdę non stop a jedynie na kilka zjazdów. Jeździłem na Julianie, raz zjechałem na dół do Soliska przez Golgotę by ponownie znaleźć się na Julianie. Byliśmy o 8:30,ludzi można powiedzieć zero:) Temperatura w końcu poniżej zera, cztery armatki mocno śnieżyły trasę na Julianach. Na trasie od góry warunki dobre, pod cienką warstwą świeżego śniegu twardo. Dolny odcinek to tak w 1/3 przygotowany, może jak teraz naśnieżą to w weekend będzie nieco szerzej. Zjazd w kierunku Golgoty zieloną ósemką podobnie,taki wąski pas 10, może 15 metrów ale spoko. Golgota też ok, choć tu już pojawiły się zwały świeżego śniegu.Ogólnie to jestem zaskoczony, bo myślałem że będzie jazda slalomem między kamieniami, a tu parę razy uśmiech na twarzy był. Porównując do wczorajszej jazdy na Nowej Osadzie to tu o wiele bezpieczniej na trasie no i warunki dziś już ze względu na temperaturę i lekki opad śniegu znacznie lepsze.Pozdrawiam