jodek1
-
Liczba zawartości
1 012 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Odpowiedzi dodane przez jodek1
-
-
oby do soboty rano ....
najpierw SFL i pózniej Ischgl i też z Krzychem .... hehe
-
1
-
-
1 godzinę temu, Mitek napisał:
Cześć
Piękna pogoda choć ja bym to nazwał raczej walką...;)
Pozdrowienia
1 godzinę temu, MAIKEL 1977 napisał:Walczących to tam większość była
, dlatego chłopina się dostosowała do towarzystwa żeby nie robić im przykrości W tym miejsu na początku filmu to wiekszość osób ma problem nie z umiejetnościami ale z psychiką po lewej jest urwisko , wysokość robi swoje , dużo ludzi , wąsko , sporo obsypów i ludzie głupieją
dostają dosłownie paraliżu
co innego że pierwsze 700 -1000 metrów to rasowa czarna trasa a nie jakieś pitu pitu (na dole jest długie wpypłaszczenie w sumie im wychodzi że to czerwona trasa)
-
1
-
-
i film ze zjazdu z najwyższego punktu na Pitztalu (3440) (jak i całej Austrii)
-
4
-
-
W temacie panujacych warunkow
Wysłane z mojego T5 przy użyciu Tapatalka
-
5
-
-
Dnia 6.11.2017 o 13:56, swiezak napisał:
W ostateczności uśmiechnę się do Gajowego i może mnie przygarnie do swojego busika
to uśmiechaj się na wyjazd 8 grudnia .... SFl / Ischgl .... to się poznamy
hehehe
-
Rzeczywiście jeszcze 2,3 lata temu było tak jak piszesz. Ale od dwóch sezonów, a na sto procent od ubiegłego, przynajmniej na Chopoku TMR tego pilnuje i na otwartych trasach trudno było trafić na kamień. W końcówce sezonu, jeżeli na trasie wychodził kamień lub pojawiały się przetarcia wtedy takie miejsca były oznakowane. Liczę, że podobny standard zachowają w SMR.
Widze ze nie tylko ja i moi znajomi maja podobna opinie .....TMR przygotowuje trasy na minimum w porownaniu z innymi dlatego ja omijam ich osrodki ...Pamietam jak w Szczyrku (dwa sezony temu) na moje pytanie dlaczego nie dosniezacie wiecej jak jest na minusie padla od obslugi odpowiedz "zakaz kierownictwa oszczednosci" ,przeciez kamienie nie biora sie znikad ...to wina zle przygotowanych tras.Byłem w Tatrzańskiej Łomnicy i Szczyrbskim Plesie dwa lata temu po Świętach. Na stronie warunki "velmi dobre". Na miejscu karnety po prawie 40 euro i kompletnie zrąbane i zakamienione trasy w górnych partiach. W dolnych było w porządku, ale - licząc kasę - górnych nie zamknęli, choć powinni. Warunki pogodowe były trudne, przyznam (+10 st.), ale jak się nie da jeździć, to trasy się zamyka...
Mam tylko mala nadzieje ze w Szczyrku amortyzacja nie odbedzie sie kosztem nasniezania i solidnego ratrakowania tras ....co jest w osrodkach TMR standartem w tym sezonie rowniez sie nie wybieram ale z ciekawoscia poczytam waszych forumowych relacji.
Wysłane z mojego T5 przy użyciu Tapatalka
-
2 minuty temu, janek57 napisał:
Dobra .Ostatni raz. Jednak fantazja szanowny jodku (oczywiście ,moim zdaniem ) Dostrzegam ,,dyskretną różnicę'' między oboma masywami https://pl.wikipedia.org/wiki/Hochkönig
https://pl.wikipedia.org/wiki/Skrzyczne.
Doskonałego sezonu na alpejskich i polskich trasach narciarskich Wszystkim życzę.
Jesteś typem człowieka z którym ja nie jestem w stanie logicznie dyskutować i niestety ta zaraza w Polsce utrzymuje się od zawsze w naszym kraju jest na to szczególnie teraz wiele przykładów.....
Jestem przekonany że tam nie byłeś i nie masz pojecia jak urokliwy jest to region małych wiejskich a również narciarskich wiosek.
Porównaj sobie róznice wysokości a zwrócisz uwagę bo że to są nie wiele wieksze zalesione górki (, niewielkie ośrodki wkomponowane w otaczającą naturę , łaki lasy i fajna infrastruktura narciarska. )
Podajesz bzdurne linki do Wikipedii ze szczytami w okolicy a nie realnym przewyższeniem terenu oczywiscie skala tam jest wieksza ale w Szczyrku i okolicach jest również 500- 800 metrów przewyższenia a to przy nachyleniu 20% kawał pieknej kilkukilometrowej trasy.
Wydaje ci się że to co napisałem 3-4 gondole i kilkadziesiat krzeseł jest nie mozliwe ...... jest i to bardzo !!!!!
W 2001 w Białce montowano pierwsze używane krzesło 3 osobowe które przyjechało z Włoch z Sella Rondy a teraz mają ich naście (bania , kaniówka, kotelnica) za kilka lat przebiją się do centrum Bukowiny łącząc się z Rusin ski i idąc dalej (również w inną stronę) ..... da się .!!!!
Również Cię pozdrawiam i kończę ten temat.
-
17 minut temu, wojgoc napisał:
Nie znam Bawarczyka co kupuje dzienny skipass a nie saisonpass, który np. w Oberstdorf/Kleinwalsertal kosztuje 406 euro/ zakup do 10.12 , lub 451 po 10.12.
w zeszłym sezonie można było kupić za 29 euro dzienny skipass w weekend z przejazdem koleją na trasie Monachium- Oberstdorf - Monachium.
Na Zugspitze masz karnet na sezon za 492euro lub roczny za 578 euro. Masz tez weekendowe oferty z DBahn podobne jak do Oberstdorf.
Patrzac po rejestracjach to wielu również kupuje sezonówkę Tyrolską
wiedzą co robią -
6 minut temu, Jeeb napisał:
Właśnie wczoraj wróciłem z Saas-Fee a teraz czekam na śnieg w Szczyrku.
Sam sie zastanawiałem nad ta sezonówką ale odstraszały mnie koszty dodatkowego dojazdu i szczególnie ceny noclegu w sezonie .
Proszę zrób jakaś opisową relację ./ ceny na miejscu infrastruktura / warunki itd../
Wracając do tematu :
OSTATNICH STRON NIE DA SIĘ CZYTAĆ ilość bzdur szokuje .....coś Was opętało ? może dobra zmiana ? !!! hehe
Nie róbmy na siłę ze Szczyrku najlepszego osrodka w Europie z najlepszymi trasami itd .... itp. Proszę zostańcie na ziemi nie porównujcie narciarsko Szczyrku i Alp nie ma sensu , jeżeli kogoś stać i ma czas kierunek jest jeden Alpy.
Natomiast:
Cieszczmy się że ta zapadła Polska dziura doczekała się inwestora. Zyczę powodzenia inwestorowi w dalszej rozbudowie ośrodka , szczególnie solidnego połączenia obydwu ośrodków, budowy kolejnych tras a potencjał (jak na polskie warunki) region ma bardzo duży. Życzę miastu i sąsiednim gminom , inwestycji w infrastrukturę takich jak prawdziwy deptak , drogi, wielopoziomowe podziemne parkingi , oświetlenie itd
Mam nadzieję że kiedyś będzie normalnie tak jak jest w całej Europie , gdzie infrastruktura narciarska i turystyczna i inne atrakcje całoroczne nie przeszkadzają zielonym , nie ma komentarzy podobnych do Janek57 itd. , jest zachowana równowaga między logicznym mysleniem a nie fanatyzmem ślimaka itd...
Mam nadzieję że dożyję czasu kiedy w Szczyrku i okolicy będą przynajmniej 3-4 gondole i kilkanaście / kilkadziesiat wyprzeganych kanap a ilośc tras przekroczy grubo 100 km. oraz nie będzie korka który zaczyna się w Wiśle / Bielsku Białej bo ośrodek będzie zaczynał się W okolicach Wisły, Brennej , Lipowa, Godziszka , Ostre itd .... Jak ktoś uważa że to fantazje proszę zerknijcie sobie na region Hochkonig w Ski Amade
-
5
-
-
43 minuty temu, zaj napisał:
Soelden
28 minut temu, melo7anthony napisał:zgadza się
Szczególnie grube impezy są w trakcie trwania festiwalu , a najbardziej gruby festiwal jest na początku kwietnia :
https://www.facebook.com/ElectricMountainFestival/
ps: w najbliższy weekend rusza gigjioch
ps : w tamtym roku występowało np Nervo i Afrojack
-
58 minut temu, swiezak napisał:
Cześć,
Planuje się tam wybrać początkiem grudnia. Ma ktoś może sprawdzone noclegi? Blisko wyciągu, najlepiej ze śniadaniem.
Na razie polegam tylko na booking i tam szukam.
Z góry dzięki
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Schladming owszem jest w cieniu , to fajne miejsce ale na poczatku grudnia ? predzej styczeń /marzec ...... jadac tyle kilometrów polecałbym pojechac w miejsca w których jeżdzi się przeważnie powyżej 1500 -2000 metrów czyli np: Ischgl , SfL , Gurgle/Solden itd.....
-
39 minut temu, surfing napisał:
Obym się mylił i uda im się ruszyć 20.12.2017, ale marnie to widzę.
15.10.2017
to jest jakiś zart dwóch ma robić tą kontrukcję ? bo dwóch pozostałych to jakiś nadzór ? i to bez kasku na filmie w ogólnopolskiej telewizji ... to z automatu nadaje sie do kontroli BHP -nie ma w tym profesjonalizmu - w życiu tego nie skończą w tym roku.
-
Czytanie ze zrozumieniem i podstawy logiki to nadal wielki problem w Polsce.Nie rozumiem mody na takie maszkarony, jechać w góry, po to by wleźć na taką konstrukcję, zamiast po prostu podejść wyżej i zobaczyć ten sam widok? Wyraźnie jest to wabik na ludzi, którzy by w zwykłe góry nie pojechali, musi być coś "atrakcyjnego". Wygląda to koszmarnie.
haha
To moze jeszcze raz :
- drewniana konstrukcja
- teren zalesiony
- budowa na szczycie
Typowa atrakcja turystyczna - punkt widokowy
Wysłane z mojego T5 przy użyciu Tapatalka
-
1
-
-
Zbrojenie nie jest zbyt skomplikowane a raczej banalne kilku \ kilkunastu ludzi i dzien pracy a b10 tego przeciez zalewac nie beda tylko pewnie minimum b30 jak nie wiecej....wiec kilka dni i mozna podpory stawiac .....Widziałem ten reportaż i nie było to lanie betonu a zbrojenie wykopu pod stację, to jest miesiąc za późno aby zdążyć jeszcze w tym roku.
Nawet TMR nie postawi kanapy w 2 miesiące, realny termin nowy wyciąg na Kopę 2018r.
Wiec jak maja parcie i kase to bezproblemu sie wyrobia
Wysłane z mojego T5 przy użyciu Tapatalka
-
1 godzinę temu, leitner napisał:
Dzięki wielkie za te zdjęcia. W taki szary dzień od razu wywołują uśmiech na twarzy
Ile czasu zajęła Wam podróż w jedną stronę?
Wyjechalismy z wawy przed 18 z łodzi ruszylismy około 20 na miejscu byliśmy przez 8 rano
Wracając ruszylismy z Pitztala przed 18 w łodzi bylismy o 4 w Warszawie w domu chwilę po 5 rano
czyli jakieś 11-15 godzin trzeba liczyć na dojazd - zależy gdzie i kiedy....
-
2
-
-
Kolejny wyjazd w tym roku to typowa 4 dniówka na nartach , tym razem organizowana przez Jaro z Trójmiasta ( jestem z Warszawy dosiadalismy się w Łodzi).
Planowalismy dwa dni spędzić w Solden i dwa dni na Pitztalu niestety ale pogoda pokrzyzowała plany w niedzielę nieodbył się Puchar Świata - mocno wiało.
Jeżdziłem dzień w Solden ( sobota) i dwa dni na Pitztalu ( poniedziałek / wtorek) cześć grupy pojechało w niedzilę na Kaunerthal był to jedyny chodzący lodowiec w Austrii tego dnia .... (mocno wiało i padał śnieg) , pozostałe trzy dni to typowa lampa przez cały dzień.
Warunki na obydwu lodowcach doskonałe ale w Solden były wąsko otwarte trasy jak na mozliwości tego lodowca więc tworzyły się muldy , pitztal zdecydowanie lepiej otwarty.
Przy samych wyciągach brak kolejek oprócz kolejki na Pitzku przy krecie ( na górze bez kolejek)
Zdjęcia z Solden:
Zdjęcia z Pitztala:
-
14
-
1
-
1
-
-
11 godzin temu, mifilim napisał:
jak nad morzem, to Jaro
Wrociłem z Jaro w ostatnią środę rano z Solden i Pitzka
-
1
-
-
6 minut temu, Krakus81 napisał:
Niesamowite. Nigdy czegos takiego nie widziałem. Zdecydowanie głupi pomysł. W przypadku upadku lub zderzenia z wariatem jadącym z góry mogłoby być tragicznie. Mały zresztą bez kasku.
... do tego jeżdzi na desce snowbordowej gs .... robi to świetnie dla niego nie ma w tym nic dziwnego ... nie widzi w tym niebezpieczeństwa....pokazałem ze mozna , ja tego nie popieram i sam bym tego nie zrobi ale można
-
1
-
-
znalazłem film znajomego jak można rozwiązac problem małego dziecka i jego opieki na stoku
...... ja tego oczywiscie nie polecam
-
46 minut temu, Jasiek napisał:
tak i tak 80% warszawki poleci na Biłakę
milionerzy na Szwajcarię! a ci bardziej ubożsi milionerzy na Włochy i Austrię!
i będzie GIT!
PS. aaaa i jeszcze jedno o inwestycjach na SON słyszało około 10% Polaków
PS2. to tylko my pop...ńcy narciarstwa tym się podniecamy!
niech z tych 10 % Polaków co słyszało przyjedzie do szczyrku w sezonie 10 % a wczesniej w nim nie było ..... to liczac lekko masz 400 tys ludzi
-
1
-
-
5 minut temu, wojgoc napisał:
jodek1 - cena czyni cuda
, wiec Ty pojedziesz do Zakopca lub Wisły a Krakus pojedzie w Alpy.
Alpejskie maluchy w wieku 2,5 lat lepiej jezdza na nartach
jak chodzaPewnie ze tak
ja jednak trzymam się tego że jak młody skończy pełne 3 lata wtedy zacznie przygodę z nartami .... (jak będzie chciał)
Jezdziłem ze znajomymi w Aply gdzie ich mały często jezdził z rodzicami w nosidełku przednim ..... musze znależć film to wam wrzucę.
-
29 minut temu, Krakus81 napisał:
Dzięki. Rozumiem i szanuję Twoje zdanie. Jednak, gdyby ktoś miał jeszcze jakąś podpowiedź odnośnie tematu, to byłoby super.
Akurat Wisłe i okolice robimy prawie co weekend ze względu na rodzine. A w listopadzie w Wiśle nie pojeździsz na nartach.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Autor tematu nie wspomina o dacie wyjazdu - jezeli już chcesz jechać z dzieckiem w listopadzie to masz do wyboru osrodki lodowcowe: mój wybór to nocleg w centrum Zell am Zee i jazda na Kicku , nie można zapomnieć również o Tuxie czy Stubaiu czy Solden . Przekreśliłbym lodowce Pitztal , Kaunertal i Moltka bo to doliny w których oprócz noclegu nic lub niewiele się dzieje.
-
12 godzin temu, wojgoc napisał:
a co takiego atrakcyjnego znajdzie sie w Zakopanem czy Wisle, co spowoduje, ze z wyjazdu będzie sie bardziej zadowolonym niż w austriackie Alpy?
11 godzin temu, Turnplayer napisał:Nie ma sensu jechac na narty do Zakopanego.
Wolalbym do Austrii jechac i spedzac tylko pol dnia na stoku (zmieniajac zone/partnerke przy dziecku) niz jechac do Zakopanego i jezdzic calymi dniami
2 godziny temu, MAIKEL 1977 napisał:Napewno brak śniegu będzie bardzo atrakcyjny ?
zdecydowanie przesadzacie
trochę bardziej to wyjaśnię - dla mnie to wielka róznica czy mam jechac samochodem z dziećmi ( za małymi by uczyć ) z Warszawy 12-14 godzin w Alpy czy 4-5 godzin do Wisły czy Zakopanego jest to przepaść i bardzo ważny argument (grzanie mleka , zmęczenie dzieci itd...)
- dlaczego wolę Zakopane lub Wisłę pomijając czas dojazdu (są też inne fajne lokalizacje w pl) ? :
a) koszty karnetów - nie ma praktycznie karnetów godzinowych (lub ich zakup jest dyskusyjny) w alpach wiec trzeba by było taniej kupić 2 karnety długo terminowe które kosztują powiedzmy na 6 dni 250 euro *2 daje to sumę 2100 zł dla porównania w polsce godzinowy 2-4 godziny karnet to koszt średnio powiedzmy 60 zł *2 osoby * 6 dni 720 zł ..... różnica kolosalna ponad 1300 zł !!!!
Pomijam pomysł jezdzenia na jednym karnecie tego samego dnia - szybko zostanie zablokowany
b) stacje narciarskie - porównywanie Alp z Polskimi górkami nie ma sensu ale da się pojezdzić w Polsce
W zakopanym: Szymoszkowa , Małe Ciche , Małe Suche, Harenda , Kotelnica , Jurgów , Witów , Rusin, Bachledowa , Kasprowy itd...
W Wisle : Czantoria , Szosów , Nowa Osada , Cieńków , Złoty Groń , Szczyrk itd...
c) godziny otwarcia stoków w Alpach 8-16 w polsce 8-21 wiec jest czas na to by w ciągu dnia pobyć trochę razem z całą rodziną.
d) na nocleg w Polsce wydaję podobe kwoty tylko w polsce w tej samej cenie można mieć zdecydowanie wyższy standart. Za nocleg w Apartamentowcu z sala zabaw i basenem czy pieknym pensjonacie z pełnym wyżywieniem / basenem / sauną wydam max 400 zł a np w Wiśle w Gołębiewskim 600 zł w Austrii apartament / pokój w pensjonacie w sezonie to minimum 100 euro a czesto wiele więcej.
e) ceny na stoku / ceny atrakcji - jakiekolwiek wyjście w Austrii na kolację z 3-4 osobową rodziną to minimum 100 euro , wiec głównie po nartach siedzi sie w apartamencie /pensjonacie / knajpy w Wisle czy Krupówki w Zakopcu .... każdy zna ceny może porównac. Prozaiczne ciepłe napoje przy stoku te też wielka przepaść cenowa.
f) służba zdrowia vs małe dzieci -dzieci czesto choruja - Austria - jest zawsze wiecej biegania / dzwonienie do ubezpieczyciela, koszty własne przy marnym ubezpieczeniu , czasami długi dojazd itd praktycznie zawsze problemy jezykowe / szukanie aptek itd .... w polsce jest łatwiej , szybciej i taniej.
Oczywiście każdy z moich argumentów można w jakiś mniejszy czy większy sposób próbować podważyć .... jednak jestem czestym gościem w Alpach nie jedno widziałem i jezdzenie z dziecmi nie jeżdzącymi jest oczywiście mozliwe ale dla mnie zdecydowanie bez sensu.
Podsumowując moich dwóch synów (2,5 i 0,5) jeszcze trochę czasu obejdzie się bez wyjazdów w Alpy Austryjackie czy gdzieś dalej , to nie ma sensu pod względem kosztów jak i całej logistyki wyjazdu. Nauczą się jeżdzić w Polsce a wtedy będą jeżdzić ze mną w Alpy
-
2
-
-
Dnia 9.02.2017 o 23:40, Drozdi-Pn napisał:
Cześć,
Planujemy jechać na narty do Austrii z bardzo małym dzieckiem,
Ja akurat mam dwójkę małych dzieci ( za małe by uczyć) i moje zdanie w tym temacie jest proste :
Nie mam sensu pchac się z małymi dziećmi do Austrii czy dalej na narty dlaczego ?
- koszty
- czas przejazdu
- godziny otwarcia stoków
- częste choroby dzieci
Znajdz sobie lepiej dobry pensjonat w Zakopanym lub hotel w Wisle i będziesz zdecydowanie bardziej zadowolony z wyjazdu niż pchać się z małym dzidzi gdzieś daleko.
najpierw SFL i pózniej Ischgl 
i też z Krzychem .... hehe
, dlatego chłopina się dostosowała do towarzystwa żeby nie robić im przykrości 
jak chodza
Polska - warunki narciarskie 17/18
w Polska
Napisano
Jak ja się cieszę że mimo to ze mieszkam w Warszawie mam Tyrolską sezonówkę, nie muszę patrzeć na warunki w Polsce których jak widzę praktycznie nie ma lub są słabe , .. te 3 godziny drogi więcej nie robi większej róznicy. Na pierwsze w tym sezonie wyjazdy interesowałem się gdzie jadę busem teraz to tylko bukuje termin
..... a najbliższy wyjazd już 19 stycznia !!!!! i wiem tyle że jadę na 4 dni do Tyrolu i pierwszy raz busem z Końskich bo Gajowy jedzie na 5 dni.