-
Liczba zawartości
1 012 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Odpowiedzi dodane przez jodek1
-
-
Na tej trasie?
W 13 sekundzie LV po przejechaniu na krechę stromej ściany uzyskała 120 km/h. Oczywiście jechała na super przygotowanych nartach DH i w gumie. Przy Tobie Ona jest cienias... :biggrin:
Przy okazji, zdajesz sobie sprawę jak hamują zwykła kurtka i spodnie już przy prędkości około 60 km/h. A siła oporu rośnie z kwadratem prędkości!!!
Tadek
to nie była trasa slalomowa, tylko typowa kreska z pomiarem czasu ( od szczytu w stronę flahauwinkl - lekko w prawo pod gondolą powyżej przesiadki )
-
Zresztą, napisałem, jaki jest zapis regulaminowy... nie tylko w DD. Np. zajrzyj w regulamin takiej, dajmy na to.... Kotelnicy.
proszę byś przeczytał ze zrozumieniem, to co w cytacie poniżej jest napisane i zapamiętał tą uwagę !!!!
- proszę jednak, aby "Branża" pisała na temat, o "swoim podwórku" i nie odnosiła się do konkurencji - czytelnicy docenią siłę argumentu!
-
-
też jestem ciekaw ?? Ja max na SL jakieś 68km/h i śmierć w oczach :biggrin: bynajmniej na SL
dostałem takie info z wyświetlacza
w lutym lecę do żabojadów, pewnie się znajdzie gdzieś miejsce z pomiarem
zrewiduję według Was ten fantastyczny wynik
sam jestem ciekawy, czy to było kadzenie czy nie ? bo wasze posty są bez litosne.... hehe
ja tego nie odbieram jako cud lub jakieś top, bo jestem samoukiem / amatorem, a jak czytałem na forum o wynikach w granicy 140/160 o rekordzie Polski ponad 200 i świata ponad 240
uznałem swój wynik jako normalny zjazd z max możliwą moją prędkością
jak będzie więcej niż napisałem wrzucę film , jak będzie 50 podwinę ogon ( na sporttrakera nie patrzę ---to są dziwne prędkości )
-
Jodek stopa nie poci się w zależności od skarpet, bo oprócz nich jest jeszcze wkładka, która otula stopę i but z tworzywa. Stopa ma określoną ciepłotę, jeżdżąc na nartach pracujesz nogami, stopami mimo, że praktycznie zabetonowane też, a przez ten ruch i wysiłek fizyczny oraz otuloną stopę wytwarza się ciepło i pot, który nie ma siły, musi gdzieś uciec, a ucieka w skarpetę i we wkładkę buta. Zauważ, że na mrozie, kiedy po kilku godzinach jazdy ściągasz buta, to stopa paruje i z wnętrza buta też paruje i nie ma możliwości, żeby wkładka pozostała sucha, no chyba że skarpetę owinąłbyś szczelnie folią :stupid:
Doprecyzowując, bo nie do końca tak jest !!! - Pocenie się jest procesem stałym - w warunkach spoczynku i komfortu cieplnego wydzielamy niewielką ilość potu (tzw. „niewidoczne” pocenie). Pracuje wówczas ok. 5% gruczołów ekrynowych i śladowa ilość gruczołów apokrynowych. Nasilenie pocenia się następuje po zadziałaniu bodźca cieplnego (ruch / grubość skarpetki / otulina buta ) ..... więc skarpetka ma wpływ na pocenie ..... !!!
-
Ja myślę , że kontrowersyjny to jesteś Ty i Twoje poglądy :wink:
Nie zrozum mnie źle , bo lubię Cię czytać:smile: , ale w wielu sprawach mam inne zdanie , chociażby w kwestii suszenia butów . Jak jednak faktycznie nie masz problemów z wilgotnymi/mokrymi botkami , to normalnie Ci zazdroszczę bo ja mam i to raczej nie jest wina skarpetek , ani jakoś nadmiernie pocących się nóg .
dzięki za zdecydowanie wątpliwe, ale jednak jakieś tam .... uznanie :biggrin:
różne mam teorie, ale własne
może coś w tym jest może 10 osób to wyśmieje , jedna skorzysta takie jest działanie forum.
to że w Warszawie w Arkadii w Intersporcie są 3-4 mocne marki skarpetek i wszystkie grube, jak na Monte Everest, a zero skarpetek cienkich narciarskich .... to że, wszystkim się pocą nogi i mają mokre buty to również przypadek .... to tylko moja teoria - może jest głupia
Ja mam po nartach buty zimne, ale rano w ciepłym pomieszczeniu bez suszarki są suche...
-
ja tego nie przyjmuję
ale Tobie wolno tak sądzić
fakt to jest kontrowersyjne !!!
też w tamtym sezonie jeździłem w grubych skarpetach i suszyłem mokre buty - po zmianie na twarde buty / wygrzewane .... w grubych skarpetach w listopadzie - dostałem odmrozin.... przez to że miałem za małe krążenie w stopach (temperatury nie były ekstremalne)
po zmianie skarpet na cienkie narciarskie ( jest ich mało na rynku) oraz wygrzaniu ponownym butów ( by je dopasować) .... buty po jeździe są suche , nie potrzebują suszenia, wystarczy że wstawiam je do ciepłego pokoju - rano są suche
-
Jodek aż strach pomyśleć co by było gdybyś założył na nogi SG a o DH już nawet nie wspomnę.:tongue:
kolejne kadzenie....
ehh - jak tak lubisz, to życzę powodzenia
-
Następny co leci ponad 100 km/h w zwykłej kurtce i spodniach na slalomkach. Zawodnicy i zawodniczki z PŚ to cieniasy. Oni i one potrzebują do tego gumy, i nart SG albo DH ponad 2 metry długich... :biggrin:
O umiejętnościach nawet nie wspomnę...
Tadek
Mitka rozumiem taki charakter ....
ale, Ty po co drwisz ?
jeżdżąc w marcu w tamtym roku w Flachauwinkl / Zauchensee w Zauchen... był stały pomiar jazdy na krechę, z dość krótkiej, ale fajnej trasy ... miałem wynik 97km/h ...
-
Jak się nie ma problemów z poceniem to można takie teorie wymyślać, zmiana skarpet mało pomoże a czym cieńsza skarpeta w moim przypadku tym wiece potu w bucie i to w każdym nie tylko narciarskim.
pozdrawiam
a nie wpadłeś na to, że wtedy noga przestanie Ci się pocić ? ....
But skorupa jest "plastikowy" ale but wewnętrzny kapeć już nie - i jego się suszy.ano dlatego,że wysuszone i ciepłe buty narciarskie to rzecz bezcennaod kilku sezonów używam takiego czegoś
http://skigearbag.com/classic110v-1.aspx
i wiem co mówię i piszę
a skarpet narciarskich używam jeszcze dawniej
a moje stopy wcale nie pocą się nadmiernie
też miałem suszarkę, ale pojechałem bez niej w listopadzie ... w cienkich skarpetkach (narciarskich ) i bez suszarki i ....
szok buty stojące w pokoju suche i ciepłe (nie gorące)
zastanawialiście się dlaczego wasze buty są mokre ?
ja już temat ogarnąłem - nogi się pocą w grubych skarpetkach .....
-
Ciekawa teoria. :shocked:
Tyle,że nie prawdziwa.:stupid:
dlaczego ?
-
jazda na SL-ce na wprost na dużym spidzie:eek:
szacunek:smile:
nie wiem co to duży spid dla ciebie ,dla mnie to duży osiągalny spead to 80-100 km/h, wiem że rekordy forum są zdecydowanie większe .... sprawdzałem to na testach na trasach - czasami ,chwilowo czuję że lecę trochę więcej i pod tym względem narta jest ok - gorzej z psychą
-
właśnie to jest zaleta tej narty że nie klepie,ale to zasługa rdzenia raczej.
i jak wrażenie po Fischerze i Headzie?
sam się zastanawiałem nad tym i gadałem z ludźmi z serwisu nartywarszawa .... mam pecha okazało się że te nie klepią i leżą ludziom .... mają masę po poprzednim sezonie (opłacało się) .... narta po sezonie 2012/13 okazał się hitem .... mega hitem jak dziewiątki damskie .... 2/3 sprzedaży !!! damskich.....
To nie rdzeń to "system" (te paski jak ją widzisz od góry ) który masz na narcie , jest miękka do pewnego momentu ... później okrutna dzida , jak skręcasz .... potrafisz zdecydowanie przyśpieszyć...szok !!! efekt przyśpieszenia z Head z tą różnicą że to działa przy "okrutnym" skręcie ,a Head w pewnym mniejszym lub większym stopniu zawsze ...
Generalnie kto trzymał tą nartę, wie że to nie są "Krupówki", są ciężkie w porównaniu z innymi z tej klasy .... jednak na stoku tego nie czuć .... jak testowałeś... pewnie miałeś podobne odczucia , fisher i head podobne z tym że head jest bardziej dynamiczny w skręcie i klepie na wprost , fisher to takie szyny - pewne, skrętne ale dziwne dla mnie , fisher ... nie traciły na wadze na stoku .... określiłem je jako skręcone szyny na stoku (każdy skręt mega, ale odczuwasz na stoku tira .... )
-
a zastanowiliście się kiedyś, jakie macie skarpetki ? po co te suszarki ?
to nie są buty dla nurków ...... tylko dla narciarzy .... są "plastikowe"
więc problem jest gdzie indziej ..... kupujecie grube skarpetki .... ( pominę kwestie ruchowe, bo to osobny temat(ciekawy) ), a później suszycie to co się "spoci" ..... !!!!
lepiej kupić skarpetki narciarskie, a nie "góralskie" i postawić buty w domu ( jak każde inne ) i nic nie trzeba kupować !!!
-
Cześć
To bardzo duży błąd i wierz mi, że może się srogo zemścić. Jest tu na forum kolega, który trochę skręca i miał bardzo poważną kontuzję w wyniku takiej jazdy. Taka narta się po prostu do tego nie nadaje - zawsze w skręcie - zaufaj.
A jak dzioby klepią to nie znaczy, że narta zła tylko, że są niedociążone jak trzeba - nie mylić z myszkowaniem.
Pozdrowienia
Mitek - 100% racji. Jadąc na wprost bardzo łatwo w ułamku sekundy złapać krawędź i zrobić sobie kuku. Te narty muszą skręcać.Pomijając to że jestem wyłącznie "rekreacyjnie jeżdżącym, samoukiem, amatorem" i to co piszę piszę wyłącznie z własnego obiektywnego doświadczenia z danym sprzętem, to wasze wypowiedzi można podsumować "ojca.... uczenie robienia dzieci" .... jeżdżę na tych nartach w sumie jakieś 45 dni (1 pełny sezon oraz 1/2 tego sezonu) i nie widzę by te narty musiały zawsze skręcać / oczywiście nie są to gs-y ... bo bym popadł w paranoję, ale naprawdę jest bardzo dobrze .... ps. dotyczy terenów przygotowanych po za trasę na nich lub w kopny śnieg - to zbrodnia
-
Cześć
A po co ?? Stary się zużył?
Wychodzi na to, że za kurtkę, kask, narty, spodnie, buty, gogle (dwie pary ???) skarpetki i kominiarkę dałeś 9000.00 pln?????
Pozdro
Pozdro
smieszny jesteś jak zwykle hehe
nie chce mi się pisać historii zużycia sprzętu, ale fakt kurtka, spodnie poprute .... narty jak banany , kask ze środkiem jak po wojnie... buty za miękkie do nowych nart ... logiczne google ukradzione na Jaworzynie itd ....
co tu dużo liczyć same narty 2700 kask 900 , google ponad 1000 ( jestem okularnikiem a to tworzy problem) ... spodnie ... buty itd....
więc uważasz że to dużo ? 9000 zł ??
jak napisałem wcześniej, nie kupuje badziewia bo przez to wszystko muszę częsciej wymieniać i się nauczyłem że nie warto
gdybym miał więcej pieniędzy, nie kupiłbym dobrej kurtki jaką mam za 2 tyś tylko Bognera za 2 tyś Euro ..... w przecenie - znajomy ma taką kurtkę 6 lat i widzę w jakim jest stanie .... igła !!!
-
Cześć
A kto normalny jeździ na slce na wprost Jodek daj spokój... Proszę
Pozdro
widocznie jestem pierd**** ty !!!
tak ja jeżdżę !!!
owszem najczęściej krótkim skrętem , ale również długim i na przysłowiową kreskę też mi się zdarza dość często .... jak nogi odpoczywają - dlatego jest dla mnie istotne, czy narta klapie w jeździe na wprost czy nie - ta akurat nie !!!
-
Ze strony COS:
W poniedziałek 27 stycznia kolej linowa na odcinku Jaworzyna – Skrzyczne z przyczyn technicznych będzie nieczynna do godziny 12:00. Za jakiekolwiek utrudniania z tym związane przepraszamy.
już się zmieniło co może delikatnie irytować .....
W poniedziałek 27 stycznia kolej linowa na odcinku Jaworzyna – Skrzyczne z przyczyn technicznych będzie nieczynna. Za jakiekolwiek utrudniania z tym związane przepraszamy.
-
tak -link nie działa
-
Cześć
No to masz dużą rodzinę.
Pozdrowienia
od 2 lat zmieniam sprzęt :
dwa sezony temu kurtka / kask
w tamtym sezonie narty / spodnie
w tym sezonie buty / google*2 / skarpetki / kominiarka
plan na przyszły sezon.... drugie narty + termika
uwierz ponad 3 tyś rocznie, jak nic wychodzi
-
Myślę, że dla przeciętnego zjadacza ubitych tras to "nic dodać nic ująć":wink:
Jakoś mnie te "zbroje" nie przekonują.
Pozdrawiam
to mniej więcej tak samo jak z ubezpieczeniem Autokasko - niby dlaczego mój samochód mają ukraść jest stary i brzydki mało warty .... a później zdziwienie
Ja nie używam, bo mnie na to nie stać - niestety na sprzęt wydaje kilka tysięcy rocznie, jednak więcej nie mam z czego, bo również trzeba pojeździć - wyznaję zasadę, że nie kupuje badziewia, a np: poc plecy + biodra w solidnej wersji z koszulką termiczną to koszt grubo ponad 1000 zł ....
-
Dziwne jest to, że to nasz 4 ośrodek w Austrii i tylko w Soelden mam wzmożone to odczucie. Czerwone w Bad Kleinkirchheim wydawały się nam mega łatwe i niebieskich tam praktycznie nie ma... : A chyba raczej niemożliwe, żeby obowiązywały inne zasady w jednym kraju :wink:
Spróbuj kiedyś w Schladming lub zrób tour Hochkönig.... odżyją Ci wspomnienia z Solden
- 1
-
W COS zaproponowano przebukowanie na inny termin.
To jakiś absurd.
Przecież klient ma prawo przyjechać jeden raz do danej stacji narciarskiej i nigdy więcej nie powrócić.
Z różnych powodów,może najzwyczajniej nie mieć na to ochoty,może być gościem z innego kontynentu,itp.
I co wówczas? Ma najzwyczajniej zostać oszukany?:eek:
to niestety jest standart i nie tylko u Nas:
Na Stubaiu mieliśmy karnet na 2 dni drugiego dnia wiało - zwrotu kasy nie dostaliśmy tylko voczery do wykorzystania w innym terminie
W Andalo - mgła ośrodek nie czynny przez cały dzień - na początek rozdawali czekoladki i voczery na bombardini - o 10 poddali się i .... również wręczyli nam voczery na karnet w innym terminie....
-
Stok przejechany był ratrakiem dzień wcześniej wieczorem, a przez noc pracowały armatki.
Śniegu wyprodukowanego z armatek nikt, nie raczył wyrównać.
Jeździło się po tym kiepsko.
Jest to chyba kolejna stacja po Śnieżnicy w Kasinie, w której któryś raz z kolei odnotowuję brak należytego równania stoku.
Niestety tak jest praktycznie wszędzie byłem tydzień temu na Podhalu i ta praktyka (ratrakowania w nocy i śnieżenia i braku równania) dotyczy również: Jurgowa, Białki, Harendy ,Szymoszkowej .... itd...
-
Atomic 10/11 ale Fischer,jak i head interesuje mnie 12/13
Atomic d2sl 10/11 ma nie niewiele wspólnego z nowszymi , natomiast model z roku 12/13 ,a 13/14 różni się wyłącznie szatą graficzną.
Ja testowałem modele Fishera i Heada z 12/13 roku zdecydowałem się na Atomica i go kupiłem.
Powód: Atomic jest ciężki do noszenia jednak wydał mi się o wiele bardziej lekki na stoku i banalny w skręcie, po za tym przy dużej prędkości na wprost nie klepią przody.
Polska - warunki narciarskie 2013/2014
w Polska
Napisano
Dzień wolny w pracy trzeba wykorzystać , niestety wyjazd do Zakopca nie doszedł do skutku, więc zawitałem ponownie na Warszawskie Szczęśliwice.Warunki śniegowe mogę określić jako bardzo dobre , od kilku dni praktycznie cały czas w Warszawie lekko prószy śnieg więc są konkretne efekty :
Co do samego przygotowania stoku można było by się przyczepić , przez środek stoku powstał lekki karb ale i tak było fajnie.Między 10 a 12 nie ma kolejek, jeździ kilkadziesiąt osób, ale stok mogę uznać jako prywatny :
Widać że awaria w Szczyrku obiła się szeroki echem ... :
Podsumowując: dobrze spędzone dwie godziny na nartach w centrum Warszawy