Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'karkonosze' .
Znaleziono 29 wyników
-
Ja już swoje pierwsze skitoury mam za sobą, nadejszła wiekopomna chwila na debiut skitourowy Ani. Po naradzie z doświadczonymi tourowcami, wybór padł na Szklarską Porębę i podejście na Łabski Szczyt. Mieliśmy wyruszyć rano, ale nie mogłem dodzwonić się do wypożyczalni w Cieplicach i zrobił się problem. Ania zaczęła szukać innej i znalazła w Szklarskiej. Ruszamy ze sporym opóźnieniem, do tego w Szklarskiej tłok na dojeździe do Ski Arena Szrenica. W drodze do Jeleniej Góry piękna lampa, warunki do tourowania wydają się idealne. Przejeżdżamy Jelenią i warunki w kilka minut zmieniają się, nagle wszędzie chmury i pada śnieg. Taki warun też lubimy. Ania dostaje fajny sprzęt Narty K2 Wayback 88 dł.170 z wiązaniami Marker Kingpin, foki K2 Trim To Fit Skin, buty Tecnica Cochise 110 Light Dyn. Zakładam foki, mam już wprawę, robię to w końcu 2 raz i można do góry Puchatkiem w strone stacji pośredniej... Po kilku krokach (suwach) orientuje się, że z moimi butami coś nie tak, pięty mnie palą od spodu i od wewnętrznej strony, zwłaszcza prawa stopa. Przechodzę 200-300 metrów i ściągam prawy but, Ania daje mi chusteczki higieniczne i wkładam je do skarpetek z boku pięt. Kolejne 100 m idzie mi się fajnie i ciągniemy równym spokojnym (leniwym) tempem do góry. Niestety chusteczki zsuwają się pod pięty i ból powraca. Dochodzimy do stacji pośredniej i robimy przerwę. Kombinuję co dalej z butami, od pani z baru dostaję taśmę samoprzylepną i obwiązuję nią chusteczki na stopach. Ani wyskakują bąble na śródstopiu od wewnątrz obu stóp, ale jest twarda jak stal i postanawia iść dalej...Po drodze widać, że są świetne warunki do freeridu i widać pierwsze ślady riderów Z pośredniej stacji kierujemy się zielonym szlakiem w kierunku Schroniska pod Łabskim Szczytem. Widoki naokoło oczywiście cudowne i śnieg do tego ciągle pada. Staramy się nie myśleć o butach. Warunki w lesie tak piękne, że Ania pozwala mi na chwilę wpaść do lasu i zaliczyć kilka skrętów.... jestem zachwycony! Spotykamy snowboardzistów którzy wyruszyli ze Szrenicy i przez Kocioł Szrenicki ruszyli w dół i przez las dotarli do nas. Zrobili to bez wiedzy strażników Karkonoskiego Parku Narodowego. Byli happy i pokazali nam nawet filmiki ze zjazdów. Warto się narazić strażnikom lub nawet zapłacić mandat za zjazd w takich warunkach i w takim miejscu (jakby ktoś coś to...). Chłopaki fajni jakby byli narciarzami. Wychodzi mi na to, że wielu snowboarderów jest sympatyczniejszych od narciarzy, może czas zakopać topór wojenny między nami (narty-snowboard) choćby tylko poza trasami. Zmieniamy szlak z zielonego na żółty i idziemy dalej, mijamy granitowe formacje skalne, Kukułcze Skały. Do schroniska już blisko Wreszcie przed 17 docieramy do schroniska i całe szczęście bo stopy nam odpadają. Na Śnieżkę to wchodziłem w kapciach, a nie butach narciarskich, teraz przekonałem się, że buty skitourowe to to samo co zjazdowe i trzeba znaleźć te jedyne - pasujące do naszej stopy. Od środka widać jak wspaniale natura maluje i rzeźbi pięknie okna od zewnątrz Są dwie szkoły kiedy buty niewygodne, pierwsza dla mięczaków, mówi ściągaj, gdy tylko jest możliwość. Druga dla twardzieli, nie ściągaj do końca. Ja należę do mięczaków i ściągam od razu na sali, Ania twardzielka w swoich wytrzymuje do powrotu. Z uwagi na porę i stan naszych stóp rezygnujemy z dalszej części "wyprawy". W planie był jeszcze Łabski Szczyt, Szrenica i zjazd Lolobrygidą. Zrealizujemy innym razem. O 18.30 zjeżdżamy do Szklarskiej tą sama drogą którą wchodziliśmy, bo jest ciemno i tak będzie łatwiej, czołówki na głowy i ruszamy. Powrót w całkowitej ciszy, nikogo nie spotykamy, od czasu do czasu widać tylko między drzewami majaczące światła Szklarskiej Przed stacją pośrednią nieoczekiwanie trafiamy na sztruks, przysypany warstewką świeżego puchu Jeszcze tylko zjazd Puchatkiem i przed 20 kończymy świetny dzień (wieczór), gdyby nie te buty... za to nasze narty były super... Za wypożyczenie Ani sprzętu zapłaciliśmy 102 zł, warto było? Pożegnanie ze Szklarską Porębą, będziemy tu jeszcze wiele, wiele razy... Pozdrawiam serdecznie.
- 16 odpowiedzi
-
- 18
-
- skitoury
- szklarska poręba
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak już wiadomo, a nawet pokazano , wziąłem udział w czterodniowym maratonie rowerowym w Szklarskiej Porębie, pod nazwą Bike Adventure. Dwa etapy rozgrywane są w Górach Izerskich, dwa w Karkonoszach. Możemy wybierać pomiędzy dystansem PRO ( dystans do 60 km i 2000 m przewyższenia dziennie ) lub FUN ( dystans do 30 km i 1100 m przewyższenia dziennie ). Ponieważ startowałem po raz pierwszy w czymś takim i do tego miała być kategoria Fat Bike, wpisałem się na FUN. Tak jak moi koledzy teamowi. Jak się okazało, to była słuszna decyzja. Niech nie zwodzą suche liczby, bo na prawdę było co robić i gdzie się zmęczyć! Zanim cos więcej napiszę i pokażę, chcę baaardzo podziękować @Annaa i @marionen za mocne wsparcie i doping na trasie. Za super atmosferę i Jema Bidona... Moja ekipa rowerowa bardzo Was polubiła i jak tylko wyjechaliście, zrobiło się jakby pusto. Wieeelki dzięks dla Was!!!!!!! To wróćmy do samej imprezy - dla mnie to było wyzwanie roku. Po sukcesie na Śnieżce jechałem tam w dobrym nastroju. Ale kompletnie nie wiedziałem jak zacząć - jechać na maksa, czy oszczędzać się, itd. Ale wiedząc, że kondycja jest, nie martwiłem się zbytnio, czy dam radę. Bardziej bałem się o sprzęt, ewentualnie jakąś kontuzję. Na jakiś super wynik nie liczyłem, jedynie może w kategorii Fatów, której ostatecznie nie zrobiono... Pozostała więc zabawa. Dziś już nie zdążę opisać co nieco poszczególne etapy, więc zacznę od filmiku. Jest dość długi... Są to ujęcia z wszystkich 4 etapów, przedzielone tamtejszymi widokami i ujęciami z Term Cieplickich w Jeleniej górze. W następne dni postaram się coś napisać, o ile czasu starczy. Zbliża się zima, więc to ostatni wątek rowerowy z mojej strony.
- 4 odpowiedzi
-
- 14
-
- bike adventure
- szklarska poręba
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wrażenia trochę spóźnione, bo z długiego weekendu, ale dopiero dziś jakoś udało się znaleźć chwilę i poukładać zdjęcia: Po raz trzeci wybraliśmy się na przełomie roku do Černego Důlu koło Jańskich Łaźni, żeby pojeździć w tamtejszym ośrodku SkiResort. Ale warunki w ubiegłym roku (relacja tu: http://www.skionline.pl/forum/topic/20159-pec-i-ja%C5%84skie-%C5%82a%C5%BAnie-sylwestrowo-noworoczne-nartowanie/) to ziemia a niebo, i to praktycznie dosłownie, bo rok temu było zielono, a w tym biaaało, mroźnie i śniegu po kokardę, to znaczy spokojnie ok. metra! Myślę, że aktualnie w Karkonoszach jest więcej śniegu, niż w wielu topowych ośrodkach w Alpach. Tak to wyglądało w piątek rano z okien hotelu: A tak już na stoku:
- 7 odpowiedzi
-
- 9
-
- czechy
- jańskie łaźnie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak co roku w lutym i marcu 2017 kiedy śniegu będzie już pod dostatkiem organizujemy w Samotni kursy skiturowe dla początkujących i średnio zaawansowanych skiturowców. Noclegi w schronisku, doświadczeni instruktorzy, świetna atmosfera, sprzęt skiturowy, to zastaniecie na miejscu. W tym sezonie przewidujemy 5 szkoleń między 13.02 a 18.03.2017. Więcej informacji w samotniowych wydarzeniach pod hasłem "skitury w Samotni" na fb i na stronie szkoły górskiej: https://www.facebook.com/Schronisko-Pttk-Samotnia-im-Waldemara-Siemaszki-281396955204850/events http://centrum.szkolagorska.com/szkolenia.php#szkola Zapraszamy w Karkonosze, zapraszamy do Samotni!