Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'valais' .
-
W zeszłym sezonie padło na wybór pierwszej alpejskiej sezonówki – Magic Pass w Szwajcarii. https://www.magicpass.ch/en/ (koszt w zeszłym sezonie 359 CHF). Na najbliższy sezon cena zaczynała się od 399 CHF (dodatkowo dodany sezon leni 2018 - bike parki w St-Luc oraz Crans Montana, reszta stacji jako wyciągi turystyczne). Łącznie udało się pojeździć 27 dni podczas trzech wyjazdów (grudzień, luty, marzec). Poniżej opisuję ośrodki narciarskie które odwiedziłem. Krótki opis każdej ze stacji oraz sporo zdjęć i panoram, bo jest tam na co popatrzeć. Na niektórych zdjęciach i panoramach które wykonałem naniosłem nazwy szczytów wraz z wysokościami. Ułożyłem przedstawiane ośrodki narciarskie w kolejności alfabetycznej. Codziennie dodam po jednej relacji / opisie stacji, żeby nie było zbyt dużo na raz (łącznie pięć). Anzère (1500-2420 m n.p.m.) Ciekawy, bardzo fajny ośrodek z dość dużą ilością tras i wariantów, z widowiskową panoramą na główny grzbiet Alp. Od czasu do czasu treningi odbywa tam szwajcarska kadra. Stoki głównie o wystawie południowej. Sąsiad ośrodka Crans-Montana, z jego powodu pewnie po części pomijany. Przyjechać do Anzère warto. Kiedyś były plany aby połączyć te ośrodki, wystarczyłby jeden wyciąg łączący je nad doliną. Możliwe połączenie między dolną stacją wyciągu Les Rousses w Anzère (po lewej) a dolną stacją wyciągu Chetseron w Crans Monana (po prawej). Gondola z Anzère. Widok z górnej stacji gondoli na wschód w kierunku Crans Montana. Widok z górnej stacji gondoli w kierunku zachodnim na masyw Mont Blanc. Pas de Maimbré 2362 m n.p.m. Obowiązkowe zdjęcie z Mont Blanc w tle. Szerokie trasy przy orczykach poniżej Pas de Maimbré. Malowniczy widok na wypłaszczeniu czarnej trasy do Anzère. Widok w kierunku Pas de Maimbré. Na zboczu góry Chamossaire 2616m n.p.m. (po prawej) w styczniu odstrzeliwali takie lawiny: Krzesełko prowadzące w najwyższy punkt ośrodka - Le Bate 2420 m n.p.m. Wjazd starym, ale bardzo szybkim krzesełkiem z Les Rousses (skrajnie po prawej na mapie). Six des Eaux Froides 2905 m n.p.m. Panorama podczas wjazdu. Relaksacyjna trasa z relaksacyjnymi widokami. Malowniczy zjazd. Panorama na główny grzbiet Alp.
- 84 odpowiedzi
-
- 20
-
- magic pass
- anzere
- (i 13 więcej)
-
Najwyższa pora wyruszyć w Alpy. W tym sezonie ze względu na ceny skipassów padło na Alpy Pennińskie, pasmo w szwajcarskim kantonie Valais nazywane Alpami Walijskimi. Dolina wróżki (zwana również - szczęścia, szczęśliwości, czerotysięczników, alpejską perłą) w pierwszy dzień nie okazała się nam w całości. Odwykłem od relacji, to może zacznę po kolei. 100 tyś sprzedanych karnetów sezonowych powoduje, że Jurek zbiera ekipę na dwa busy. W Szwajcarii nawigacja zmienia nam trasę planowanego przejazdu, dzięki czemu mamy możliwość przejazdu pociągiem 13-kilometrowym tunelem ( a Jurkowi znika sporo franków za 2 busy) Dalej bez niespodzianek docieramy do celu. Mamy dwie kwatery w Saas Grund, tuż przy przystankach skibusów. Nietypowo zaczynamy od kwaterunku, wcześniej zaczynaliśmy od nartowania. Pierwszy niemiły dzonk - wszystkie wyciągi w sobotę nieczynne. Dla większości to niewielki problem, bo jest wśród nas wielu skitourowców. Choć nie po to kupowaliśmy karnety by teraz chodzić z buta. Większość ekipy uważa, że Szwajcarzy zrobili na nas doskonały biznes, sprzedali taniutko 100 tyś. karnetów, to już nie muszą uruchamiać wyciągów. 100 000 razy 222 CHF czysty zysk Ci co mają foki wyruszają w poszukiwaniu śniegu, a ja muszę ponownie męczyć się z kozaki skitourowymi (a może Oni ze mną) Gondolki na Plattjen gdzieś pochowane Została tylko jedna na pokaz ? Przy lekko pruszącym śniegu wspinamy się do góry Dochodzimy do około 2300 mph śnieg ciężki, mokry. Widok na Saas Fee Przez moment widać co jest nad nami Pora wracać, na tej wysokości śniegu mało, nartami szorujemy często po kamieniach, ale pierwszy narciarski dzień zaliczony, mogło być gorzej... Żeby dostać się od dworca skibusów do wyciągów trzeba przejść po tym uroczym moście Powoli w Saas Fee pojawia się zima Charakterystyczne dla miasta domki, to 17-wieczne spichlerz zbudowane z drewnianych bali, dachy pokryte kamieniem, na stopach obudowanych płaskim kamieniami, mającymi utrudnić gryzoniom dostęp do środka. Tutaj krzyż nikomu nie przeszkadza Drogowskaz do pawilonu lodowego, do którego można zajrzeć przez oszklone zadaszenie Ponieważ jesteśmy w Szwajcarii to w piwnicach można spotkać takie 25 cm betonowe drzwi A dzisiaj nas straszą, że jutro znowu kolejki będą zamknięte, ale jak będzie przekonamy się rano...
- 131 odpowiedzi
-
- 23