Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Dobór nart - pomoc


JC

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Lexi napisał:

Całe szczęście ze mnie do skitórów nie ciągnie (narazie)..ale już nartki trekkingowe..hmmm :).

Co do zjazdowych to do użytku mam SL i  hybrydę - raczej sie nie pokrywają bo ta hybryda robiłaby za GS gdyby była nieco dłuższa.......myślę jeszcze o czymś szerszym i może bardziej egzotycznym jak któreś Kastle albo Volkl V-Werks.

Z drugiej strony rozsądek i doświadczenie mówi ze będzie jak z wędkami - jak masz dużo to nie wiesz co zabrać na łódż ;)

Cześć

Co do posiadania większej ilości par nart powiedzmy trasowych to chyba nie ma sensu, mnie SL + hybryda wystarczą (GS okazjonalnie jak Żona użyczy), bardzo chciałem sobie kupić takie typowo off piste, ale doszedłem do wniosku że jeżdżąc w takich warunkach okazyjnie lepiej wypożyczyć jak nadarzy wie taka okazja. Wiadomo, skitury to specjalistyczne narty - więc jak kogoś to rajcuje to must have + buty oczywiście, ale inne szersze pod butem etc. chybiony pomysł w mojej opinii. Będzie jak z wędkami - sprawdzanie pogody, co zabrać a czego nie - i tak pewnie się kończy że całe auto pełne nart bo wszystkie lądują w bagażniku.

Ale jak ktoś lubi.....

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marekbtl napisał:

ale inne szersze pod butem etc. chybiony pomysł w mojej opinii.

Niby sie z Tobą zgadzam bo i nawet miałem AMy (atomic vantage) i sie ich pozbyłem bo leżały...ale mam dusze gadżeciarza i ulegam zaklęciom speców od bajery marketingowej...albo czasami po prostu mi sie coś spodoba.. :)

zdrawim..

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wolcjusz napisał:

Przyglądam się z uwagą, bo sam powoli przyglądam się dłuższym nartom. Taka uwaga z mojej strony - gdybyś wybrał "hybrydę" to koniecznie przetestuj przed zakupem. Do tej pory miałem okazję pojeździć na Headach eRace Pro i Atomicach X9 (na tych trochę dłużej bo miałem je na cały dzień do testów), obie w identycznej długości 175 cm i teoretycznie z tej samej grupy, a jadą całkiem inaczej.

Heady są bardzo stabilne i jadą dość szerokim łukiem, Atomici na początku mnie zaskoczyły, bo nie spodziewałem się że narty z tej grupy będą chciały aż tak ciasno kręcić. Na początku mnie to trochę denerwowało, ale jak się wjeździłem to coraz bardziej mi się podobało. Heady prowokują do szybszej jazdy (choć nie tak jak mastery), a Atomic do bardziej dynamicznej, ciągle chcą skręcać. Są trochę nerwowe gdy chcemy pojechać na kreskę na przykład na wypłaszczeniu, gdzie Heady jadą jak po sznurku. Z tego powodu chętnie pojeździłbym dla porównania na obu tych modelach w długości 180 cm, zwłaszcza na Atomicach żeby sprawdzić czy przybędzie im stabilności na prostej.

Podsumowując - na obu tych modelach jeździło mi się super, chociaż każdy z nich ma odczuwalnie inny feeling i jazda jest trochę inna. Gdybym miał kupować dzisiaj, to bym nie wiedział co wybrać (no może po kolorze, bo Heady mi się podobają, a ten odcień zielonego w Atomicach wyjątkowo paskudny jest jak dla mnie 😉

 

Cze

Twoje spostrzeżenia są słuszne - podobne do moich, ale co do nerwowości X9 przy jeździe na wprost, to nie wiem - nie próbowałem (może błąd?), jeździłem zarówno na 175 jak i 181 (chyba taki rozmiar jest - a przynajmniej był) i w zachowaniu na stoku w skrętach - nieomal identycznie (pewnie jakbym założył 1 krótszą a drugą dłuższą to pewnie by się dobrze jeździło), faktycznie bardzo chętne do skrętów, co nie znaczy że Head nie - ale średni bardziej mu pasuje, co nie znaczy że nie potrafi zacieśniać łuków, oba modele to fajne dynamiczne narty - godne uwagi jako jedyna para na stok.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, marekbtl napisał:

Cze

Twoje spostrzeżenia są słuszne - podobne do moich, ale co do nerwowości X9 przy jeździe na wprost, to nie wiem - nie próbowałem (może błąd?), jeździłem zarówno na 175 jak i 181 (chyba taki rozmiar jest - a przynajmniej był) i w zachowaniu na stoku w skrętach - nieomal identycznie (pewnie jakbym założył 1 krótszą a drugą dłuższą to pewnie by się dobrze jeździło), faktycznie bardzo chętne do skrętów, co nie znaczy że Head nie - ale średni bardziej mu pasuje, co nie znaczy że nie potrafi zacieśniać łuków, oba modele to fajne dynamiczne narty - godne uwagi jako jedyna para na stok.

pozdro

Jakbym miał wybierać takie narty z przeznaczeniem jako jedyną parę, to wskazanie na Heady ze względu na nieco większą szerokość pod butem. Dłużej pociągną na miękkim. Atomic pod wieczór zmieniłem na szersze narty jak już zrobiło się całkiem miękko i zaczęły mi trochę odjeżdżać. Za to na twardym dają fantastyczne oparcie i ta łatwość postawienia ich na krawędzi jest naprawdę fajna jak już się oswoimy z ich skrętnością "ADHD" ;-). Nie wiem jak z Headami na twardym, bo jeździłem na nich tylko w idealnych warunkach lekkiego śniegu na porannym, niezniszczonym stoku, z videorecenzji NTN wynika że z lodem się tak bardzo nie lubią. Swoją drogą w tej recenzji Michał Szypliński mówi o nich, że z całej grupy są najbliżej nart allround, co mi się zgadza, bo zaskoczyło mnie jak łatwo się prowadzą. Spokojnie poleciłbym te narty dla osoby "początkującej plus" która coś tam jeździ i rozważa na przykład zakup supershapeów. Jako posiadacz nart z linii supershape stwierdzam, że "Rebelsy" eRace pro nie są znacząco (o ile w ogóle są) trudniejsze w prowadzeniu, a poczucie stabilności dają lepsze niż moje rally - oczywiście to też kwestia długości 175 cm full camber vs 170 cm z rockerem.

Edytowane przez wolcjusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Lexi napisał:

Niby sie z Tobą zgadzam bo i nawet miałem AMy (atomic vantage) i sie ich pozbyłem bo leżały...ale mam dusze gadżeciarza i ulegam zaklęciom speców od bajery marketingowej...albo czasami po prostu mi sie coś spodoba.. :)

zdrawim..

Ja miałem taki sezon ze sporo padało i wtedy scott the Ski były świetnym wyborem

Trase po ratraku może z raz widziały, beton i lód tez, No i poza trase częste wycieczki, ew wieczory i popołudnia 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marekbtl napisał:

Cześć

Co do posiadania większej ilości par nart powiedzmy trasowych to chyba nie ma sensu, mnie SL + hybryda wystarczą (GS okazjonalnie jak Żona użyczy), bardzo chciałem sobie kupić takie typowo off piste, ale doszedłem do wniosku że jeżdżąc w takich warunkach okazyjnie lepiej wypożyczyć jak nadarzy wie taka okazja. Wiadomo, skitury to specjalistyczne narty - więc jak kogoś to rajcuje to must have + buty oczywiście, ale inne szersze pod butem etc. chybiony pomysł w mojej opinii. Będzie jak z wędkami - sprawdzanie pogody, co zabrać a czego nie - i tak pewnie się kończy że całe auto pełne nart bo wszystkie lądują w bagażniku.

Ale jak ktoś lubi.....

pozdrawiam

Tutaj się trochę nie zgodzę. Na świeżo mam wczorajszą zamuldzoną i prawie płynącą dołem Jaworzynę. W takich warunkach iRally oczywiście dają radę (to nie hybrydy, ale tym bardziej bo nawet łatwiejsze i szersze), ale jak zamieniłem na XDR 84 to jazda z dość uważnej i nieco męczącej robi się niemal zupełnie bezwysiłkowa. Takie narty płyną totalnie po wierzchu, zupełnie się nie zapadają i zmiana kierunku jest bezproblemowa. Nie polecam ich osobom początkującym i jako jedyną parę dlatego, że ich łatwość powoduje, że można na nich jeździć totalnie byle jak i zupełnie nie wymuszają żadnych prawidłowych nawyków, to jest prawie jak jazda na cheatach 🙂  Takie beztroskie lajtowe ślizganie po prostu. Ale w tych skrajnie niekorzystnych warunkach, jakie czasami się trafiają pozwalają mieć trochę funu, zamiast męczarni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wolcjusz napisał:

Tutaj się trochę nie zgodzę. Na świeżo mam wczorajszą zamuldzoną i prawie płynącą dołem Jaworzynę. W takich warunkach iRally oczywiście dają radę (to nie hybrydy, ale tym bardziej bo nawet łatwiejsze i szersze), ale jak zamieniłem na XDR 84 to jazda z dość uważnej i nieco męczącej robi się niemal zupełnie bezwysiłkowa. Takie narty płyną totalnie po wierzchu, zupełnie się nie zapadają i zmiana kierunku jest bezproblemowa. Nie polecam ich osobom początkującym i jako jedyną parę dlatego, że ich łatwość powoduje, że można na nich jeździć totalnie byle jak i zupełnie nie wymuszają żadnych prawidłowych nawyków, to jest prawie jak jazda na cheatach 🙂  Takie beztroskie lajtowe ślizganie po prostu. Ale w tych skrajnie niekorzystnych warunkach, jakie czasami się trafiają pozwalają mieć trochę funu, zamiast męczarni.

Cze

Jutro Słotwiny Arena, dam znać o której padną heady, można obstawiać zakłady :).

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marekbtl napisał:

Cze

Jutro Słotwiny Arena, dam znać o której padną heady, można obstawiać zakłady :).

pozdrawiam

 

To nie jest dobry stok na takie testy, na Arenie nigdy w życiu nie będzie takich muld, jak przy dojeździe do gondoli na Jaworzynie. Obstawiam że Heady w ogóle nie padną i spokojnie objedziesz na nich cały dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, wolcjusz napisał:

Jakbym miał wybierać takie narty z przeznaczeniem jako jedyną parę, to wskazanie na Heady ze względu na nieco większą szerokość pod butem. Dłużej pociągną na miękkim. Atomic pod wieczór zmieniłem na szersze narty jak już zrobiło się całkiem miękko i zaczęły mi trochę odjeżdżać. Za to na twardym dają fantastyczne oparcie i ta łatwość postawienia ich na krawędzi jest naprawdę fajna jak już się oswoimy z ich skrętnością "ADHD" ;-). Nie wiem jak z Headami na twardym, bo jeździłem na nich tylko w idealnych warunkach lekkiego śniegu na porannym, niezniszczonym stoku, z videorecenzji NTN wynika że z lodem się tak bardzo nie lubią. Swoją drogą w tej recenzji Michał Szypliński mówi o nich, że z całej grupy są najbliżej nart allround, co mi się zgadza, bo zaskoczyło mnie jak łatwo się prowadzą. Spokojnie poleciłbym te narty dla osoby "początkującej plus" która coś tam jeździ i rozważa na przykład zakup supershapeów. Jako posiadacz nart z linii supershape stwierdzam, że "Rebelsy" eRace pro nie są znacząco (o ile w ogóle są) trudniejsze w prowadzeniu, a poczucie stabilności dają lepsze niż moje rally - oczywiście to też kwestia długości 175 cm full camber vs 170 cm z rockerem.

A tu ja się nie zgodzę z Szanownym Panem, ja osobiście na 1 parę - X9.

Co do lodu vs Head - no nie miałem okazji w tak lodowych warunkach jeździć na nich żeby coś rzeczowego napisać, ale we Włoszech też na górze były miejsca zlodzone (ciepło było i w godzinach południowych odkrywał się lód), ale nie zauważyłem żeby miały z tym problem, nie trzymała krawędź, wpadały w jakieś drgania, tak de facto to tylko dźwięk był inny niż na śniegu, ale ja nie czułem jakiegoś dyskomfortu z tym związanego, narta trzymała bez zarzutu. 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, wolcjusz napisał:

To nie jest dobry stok na takie testy, na Arenie nigdy w życiu nie będzie takich muld, jak przy dojeździe do gondoli na Jaworzynie. Obstawiam że Heady w ogóle nie padną i spokojnie objedziesz na nich cały dzień.

No ten odcinek to kozak i tak naprawdę nie wiem czemu tam się takie muldy robią, ale w GS-ach sklepówkach tam jeździłem i nie miałem tym problemu (71 pod butem moje mają), na pozostałych trasach jaworzyny, a miękko było bo słonko dawało - (koniec zimy - tuż przed pierwszym Lockdownem- śniegu dużo ale chyba z 15 stopni było - w gondoli o 11.00 to jak w piekarniku..), w GS-ach fantastyczna jazda - śnieg miękki - wręcz ciapa, bezproblemowa jazda. Rano nawet na czarnej byliśmy chwilę, ale później jakiś trening był i zamknęli - w cieniu to super twardo przez dłuższy czas.

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lexi napisał:

..całe życie polega na lizaniu ran po złych decyzjach.....taką filozofie doraźnie wymyśliłem na tę okazje..;)

Coś w tym jest. Z obecną wiedzą to do każdej ze swoich trzech par bez namysłu dołożyłbym teraz minimum +5 cm albo więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marekbtl napisał:

A tu ja się nie zgodzę z Szanownym Panem, ja osobiście na 1 parę - X9.

Co do lodu vs Head - no nie miałem okazji w tak lodowych warunkach jeździć na nich żeby coś rzeczowego napisać, ale we Włoszech też na górze były miejsca zlodzone (ciepło było i w godzinach południowych odkrywał się lód), ale nie zauważyłem żeby miały z tym problem, nie trzymała krawędź, wpadały w jakieś drgania, tak de facto to tylko dźwięk był inny niż na śniegu, ale ja nie czułem jakiegoś dyskomfortu z tym związanego, narta trzymała bez zarzutu. 

pozdrawiam

 

13 minut temu, wolcjusz napisał:

To nie jest dobry stok na takie testy, na Arenie nigdy w życiu nie będzie takich muld, jak przy dojeździe do gondoli na Jaworzynie. Obstawiam że Heady w ogóle nie padną i spokojnie objedziesz na nich cały dzień.

Tutaj nie ma prawdy uniwersalnej - jakieś 80% pewnie zależy od jeźdźca, jego umiejętności i "mocy"..... widziałem wczoraj na stoku takiego kozaka ..po 2 godzinach ja już wymiekałem a on dalej trzymał fason i styl - nie było to łatwe w tym bagnie - pocieszające że był lżejszy o 20 kilo i 20 lat 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wolcjusz napisał:

Coś w tym jest. Z obecną wiedzą to do każdej ze swoich trzech par bez namysłu dołożyłbym teraz minimum +5 cm albo więcej.

..ja może do hybrydów bym dołożył ale niekoniecznie do slalomek nie....fajne są jakie są..takie zabawowe 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lexi napisał:

 

Tutaj nie ma prawdy uniwersalnej - jakieś 80% pewnie zależy od jeźdźca, jego umiejętności i "mocy"..... widziałem wczoraj na stoku takiego kozaka ..po 2 godzinach ja już wymiekałem a on dalej trzymał fason i styl - nie było to łatwe w tym bagnie - pocieszające że był lżejszy o 20 kilo i 20 lat 😄

Pewnie masz rację, ja nie lubię tylko mgły (bo jak kompletnie nic nie widzę to się boję - nawet na krześle) i cukru, nie tego tak naprawdę na stoku - bo on się przemieszcza, tego na dole przy krześle/orczyku, mam spodnie przydługie i zawsze podwijam je na dole na zewnątrz (taki komboj jestem wówczas :) ), ale jak jest taki śnieg - to odwijam je praktycznie do kolan - bo w tym mankiecie zbiera się śnieg i mi gacie spadają. Raz wjechałem przed krzesłem w taki cukier powyżej butów! Jak ruchome piaski, nie dość że mi się połowa do butów wsypała, to jeszcze nie mogłem z tego wyleźć, tu płetwa by miała zastosowanie, ale na stoku było generalnie ok.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, marekbtl napisał:

bo w tym mankiecie zbiera się śnieg i mi gacie spadają.

😂

10 minut temu, marekbtl napisał:

bo jak kompletnie nic nie widzę to się boję

Mgła to koszmar - patrzenie nogami niweczy przyjemność z jazdy. Niestety przy byle jakiej szaro burej pogodzie kontrasty spadają na tyle ze żadne cudowne gogle nie pomagają .. nie stanowią jakoś żadnego remedium na pesel 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Lexi napisał:

😂

Mgła to koszmar - patrzenie nogami niweczy przyjemność z jazdy. Niestety przy byle jakiej szaro burej pogodzie kontrasty spadają na tyle ze żadne cudowne gogle nie pomagają .. nie stanowią jakoś żadnego remedium na pesel 

Tu masz rację, bronie się przed okularami jak mogę, ale już ręka za krótka......

Płaskie światło też mi co raz to mocniej daje popalić, ja w zerówkach praktycznie jeżdzę, takie fotochromy mam z Brico - ale delikatnie przyciemniają - przy złej pogodzie są praktycznie bezbarwne, ale to już nie pomaga.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marekbtl napisał:

bronie się przed okularami jak mogę, ale już ręka za krótka......

Syndrom krótkiej reki dopadł mnie jeszcze przed 50. Różnice w wydolności wzroku fajnie można zauważyć jeśli używasz lornetek... do pewnego wieku różnica pomiędzy taką lornetką ze szkłami na przykład o średnicy 42mm a 50mm jest spora ...od pewnego momentu (szacunkowo w okolicy 50 lat) mógłbyś niewiadomo jak wielkiego i jasnego szkła użyć ale twoje oko i tak już różnicy nie dostrzeże ...fajnie bo można zaoszczędzić na lornetce 😂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lexi napisał:

Co do zjazdowych to do użytku mam SL i  hybrydę - raczej sie nie pokrywają bo ta hybryda robiłaby za GS gdyby była nieco dłuższa.......myślę jeszcze o czymś szerszym i może bardziej egzotycznym jak któreś Kastle albo Volkl V-Werks.

To jaka jest naturalna kolej rzeczy ?

SL+hybryda+GS

czy

SL+hybryda+AM84/88 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mario33 napisał:

To jaka jest naturalna kolej rzeczy ?

SL+hybryda+GS

czy

SL+hybryda+AM84/88 ?

Czy jest jakaś kolej........ na upartego hybrydą by "obleciał" wsjo...reszta to dodatki do zabawy...... jakimś masterem tez pewnie - tylko jeździec musi odpowiedni być.. 

Ktoś inny powie ze jemu slalomka starczy bo jeździ sama i jeszcze skręca wolno i bezpiecznie.. :)

A dawniej wystarczyło mieć narty..;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział że hybryda w tym zestawieniu jest wymiennie za GS. Czyli jak jesteś kozak to GS (albo troszkę ostrożniej master), a jak leszcz jak ja, to hybryda żeby poczuć trochę quasi sportowej jazdy, ale z prędkościami poddźwiękowymi. Czyli posiadanie w zestawie jednego i drugiego to trochę przesada, ale jak kogoś stać i lubi to czemu nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolej rzeczy ustala się chyba sama w ciągu życia, w miarę postępów technicznych, objeżdżenia i nabywania świadomości, albo jak kto woli ogarnięcia narciarskiego. Przynajmniej w grupie amatorów. Przez pierwsze lata jeździłem na tym, co można było kupić w PL, ew. na tym co się przywoziło przypadkowo z zagranicy. Potem już w dojrzałym wieku kupiłem SL i katowałem się nimi przez 10 lat. Dopiero potem odkryłem, to co każde dziecko uczące się jeździć na nartach wie, że długa narta z większym radiusem to inny świat, a i nauka na niej układa pewne rzeczy w rozsądny sposób. Mam SL, ale przestałem w zasadzie na niej jeździć. Hybryda z grubsza załatwia wszystkie warunki, z grubsza, a tak naprawdę, to nie załatwia. Po kupnie takiej hybrydy i po pierwszy zachłyśnięciu przyszła refleksja, że jak w nocy spadnie trochę świeżego śniegu, to taka hybryda jeździ gorzej niż AM 80, a jak na twardym chce się pojechać ostro i bardzo ostro, to nagle dzioby zachowują się niestabilnie i w ogóle poczucie pewności spada. I że ten długi skręt to nie jest taki długi itd. Dlatego dokupiłem GS sklepowego i to było to. Jak zacząłem pobierać jakieś nauki na bramkach, to się okazało, że nie do końca. Poza tym przez pierwsze dni użytkowania GS nie mogłem się nadziwić z jaką łatwością można zacieśnić skręt, no przecież R 18, a ja tutaj prawie slalom. No to master... trochę krótki, ale master. Znowu ta sama historia... Znowu coś, co przewraca moje pojęcie o narciarstwie.

Nie wiem nic na temat kolei rzeczy doboru nart, wiem jedno, że jedna grupa mówi o tym, że nieważne na czym jeździsz i jest druga grupa, która rozróżnia nartę na poniedziałek godzina 9:00-12:00 i wtorek od rana do obiadu. Ja, amator, może ambitny, ale amator, jestem gdzieś po środku i mam 4 pary nart, a niedługo pięć. SL, GS skl, AM, hybryda. Dojdzie master... Kolejność? Ja przebyłem drogę od krótkich do długich, szkoleniowo pewnie powinno się odwrotnie... Najchętniej miałbym ich z dwadzieścia, uwielbiam mieć narty, patrzeć na nie, myśleć o nich (wtedy kiedy akurat nie mogę na nich jeździć, bo jestem w pracy, z psem u weterynarza, na wywiadówce i robię tysiąc innych rzeczy). 

  • Like 2
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Cosworth240 napisał:

image.png.1590365008279b5731c2229cf98d41ea.png

Jakbym siebie widział tam na dole 😉 - narty SL; hybrydy; skitury; allmountain; dzisiaj byłem na biegówkach - spodobało mi się, może trzeba jeszcze coś dołożyć 😉 

 Cholera nie mam hybryd i biegówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...