Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Sposób na box'a ...


JC

Rekomendowane odpowiedzi

a tak serio to jestem tego samego zdania co SB, szkoda wozić dodatkowe graty i jak mi cm brakuje to obciążam próg, a jak progu mi szkoda to zarzucam nań szmatę.

Ja dodam tylko jeszcze do siebie że gdybym miał dalej wysoki samochód typu SUV czy Van to na pewno nie woził bym z sobą żadnych gratów typu drabinka, podest, stopień. Raczej staram się ograniczyć ilość rzeczy które zabieram na wyjazd i z powodu tego kolejnego grata wolę nie mieć go i spinać się po progach.

Też tak miałem. Nawet jak mi auto podrosło, to deptałem po progu, zawsze wysmarowałem się opierając o relingi i dach, ale pewnego dnia ...

musiałem wstadzić na dach dwa rowery i tu już wszystkie sposoby zawiodły. Nie ma takiej siły żeby to zrobić "z ziemi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..........musiałem wstadzić na dach dwa rowery i tu już wszystkie sposoby zawiodły. Nie ma takiej siły żeby to zrobić "z ziemi".

Witam:)

Tak pół żartem pół serio to można spuścić powietrze w kołach po stronie box-a.

W SUV-ie są wysokie opony to efekt murowany;):D:D:D

Gorzej jak ktoś ma te opony co nie trzeba pompować:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że najlepszym samochodem na narty jest Lamborghini Murciélago tylko 110 cm wysokości ;)

Jeśli o rowery chodzi, to rozwiązanie jest w postaci bagażnika na hak. Wg mnie nie ma wygodnego sposobu na załadunek, na bród jest opcja w postaci myjni po dojechaniu na miejsce, ale nie zawsze jest możliwość.

Kiedyś widziałem boks na takim stelażu który pozwalał na zsunięcie w bok całego boksu. Ale nie mam pewności, czy przypadkiem mi się to nie przyśniło...

Edytowane przez John
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Ale ja to robię przy otwartych drzwiach i zazwyczaj bez kurtki, właśnie dlatego żeby się nie utytłać:rolleyes:

robiłem chcialeś powiedzieć :)

a teraz tak serio temat bardzo fajny śmieszny po części :) wiele fajnych sposobów a wszystko sprowadza sie do jednego :

1.podchodzisz do auta

2.sięgasz po narty

3.zdejmujesz :)

no ale fajnie poczytać o tych technikach zdejmowania;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam jak się męczycie z tymi boxami i ciesze się, że mam na narty w środku auta, którym z reguły śmigam. Wrzucam sobie spokojnie 3/4 pary nart (raz nawet 2 pary i snowboard), nie zważam czy są utytłane śniegiem bo wszystko spłynie specjalnym odpływem i zero problemu :rolleyes:.

Mimo wszystko temat przeczytałem z zaciekawieniem bo w tym sezonie w Alpy będę podróżował b.wysokim SUVem z boxem więc będę musiał zmierzyć się z tym problemem. :mad:

Przymierzyłem się w garaż do tego auta i stwierdzam ze patent z stawaniem na progu wydaje się najszybszy. Wysoki nie jestem (180), łapie ręką za reling dachowy, noga na próg i w górę. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek kupując box przysłuchałem się rozmowie klienta ze sprzedawcą. Podobno w Czechach wprowadzony został zakaz wożenia nart w środku w samochodzie, dotyczy to również "rękawów". Klient był wkurzony bo właśnie jakiś czas temu kupił "rękaw" no a teraz musi "system" na dach.

Szukałem informacji ale nic nie znalazłem, może ktoś coś wie lub wie gdzie szukać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam jak się męczycie z tymi boxami i ciesze się, że mam na narty w środku auta, którym z reguły śmigam. Wrzucam sobie spokojnie 3/4 pary nart (raz nawet 2 pary i snowboard), nie zważam czy są utytłane śniegiem bo wszystko spłynie specjalnym odpływem i zero problemu :rolleyes:.

Tak, tylko co zrobić jak masz cztery osoby? Dodam jeszcze, że narty po jeździe z reguły są mokre, czasami brudne. Często obijają nam środek auta mimo, że się uważa itd. Przez wiele, wiele lat woziłem narty w środku na wiele sposobów. Oczywiście można, ale box jest najlepszym rozwiązaniem.

W piątek kupując box przysłuchałem się rozmowie klienta ze sprzedawcą. Podobno w Czechach wprowadzony został zakaz wożenia nart w środku w samochodzie, dotyczy to również "rękawów". Klient był wkurzony bo właśnie jakiś czas temu kupił "rękaw" no a teraz musi "system" na dach.

Szukałem informacji ale nic nie znalazłem, może ktoś coś wie lub wie gdzie szukać?

Moim zdaniem bzdura jak te, że nie wolno w Austrii. Kika lat temu podszedłem do pana z napisem POLZEI na plecach i pytam, czy w Austrii wolno wozić narty w środku, a pan policjant na to - czy mam pomóc we włożeniu nart? Po prostu chciał mi pomóc, a zakazu oczywiście nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w zeszłym roku w grudniu zatrzymała policja we Flachau, bo kontrolowali czy ktoś nie wozi kradzionych nart :) Miałem kombi - nie usłyszałem ani słowa o jakimkolwiek zakazie ich przewożenia w środku samochodu, a kontrola była dosyć szczegółowa. Czyli chyba rzeczywiście bzdura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko co zrobić jak masz cztery osoby? Dodam jeszcze, że narty po jeździe z reguły są mokre, czasami brudne. Często obijają nam środek auta mimo, że się uważa itd. Przez wiele, wiele lat woziłem narty w środku na wiele sposobów. Oczywiście można, ale box jest najlepszym rozwiązaniem.

Ja pisałem o wożeniu nart w specjalnym worku/rękawie biegnącym z bagażnika do kabiny między tylnymi fotelami. Mieszczą się w nim 4 pary nart oraz w środku znajduje się specjalny kanalik odprowadzający wodę. Baaardzo przydatna rzecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób na box'a - drabinka

Jako, że Wasza wena trochę przyklapła przywrócę temat. Teraz wyjaśni się dlaczego go założyłem.

Tak jak pisałem przez wiele lat jeździłem z boxem na dachu różnymi samochodami. Zawsze jakoś sobie radziłem z wkładaniem nart, butów itd. do boxa. W przypadku samochodów kombi nie było z tym większych problemów, ale kiedy auta rosły problem stawał się coraz bardzie upierdliwy. Oczywiście przy moim wzroście można wrzucić i wyjąć z boxa wszystko, ale ...

Trzeba biegać od drzwi do drzwi, bo nie zawsze stając na tylny progu sięgnę coś z przodu. Zawsze progi były uwalone śniegiem czy błotem. Wyciągając narty często miałem okazję oprzeć się o dach i ... wiadomo, dach po przejechaniu kilkuset kilometrów do najczystszych nie należy.

Ale ja twardo radziłem sobie do czasu. Pewnego dnia, na wiosnę, musiałem wrzucić na dach rowery. I tu już nic nie pomogło. Żadne stawanie na progu. Nie ma szans.

Zacząłem więc kombinować. Podest, drabinka ... Wybór padł na drabinkę. Szukałem, szukałem. Drabinki były, ale drogie i ciężkie. Któregoś dnia wybrałem się do jednego z bielskich supermarketów i tu trafiłem na coś idealnego. Drabinka składana, plastikowa - czyli lekka i auta nie obije oraz bardzo, bardzo tania.

Polecam. Ja wożę ją za fotelem. Sprawdza się rewelacyjnie. Teraz można wszystko poukładać w boxie, człowiek się nie brudzi, a i niższa osoba poradzi sobie z zapakowaniem kufra.

Acha i cena - 60 zł.

img_5166.jpg

img_5173.jpg

img_5170.jpg

Edytowane przez JC
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plastykowa drabinka całkiem nice pod względem zastosowania, ale logistycznie:

- jak już trzy, a daj/nie daj boże czteroosobowa rodzinka zapakuje się do samochodu, to gdzie tu upchnąć ten gadżet

- ja z reguły we wnętrzu samochodu wożę możliwie jak najmniej rzeczy takich (a staram się w ogóle), które w czasie potencjalnego zderzenia lub dachowania zaczną latać po kabinie.

no ale każdy kulbaczy swojego konia jak lubi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem,że masz Asa w rękawie.

Już w poście nr 4 a moim pierwszym w wątku napisałem tak:

Ciekaw jestem jakie Ty masz doświadczenia i czy jakiś nowy "patent" opracowałeś,lub podejrzałeś u kogoś innego.

Jak wiadomo podróże kształcą.

Drabinka jest OK.

Ale dalej będę używał SB - dopóki się nie zepsuje.:rolleyes:

Na starość jak wiadomo ludzie maleją.:P:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Witam. W tym roku będę musiał kupić boks na dach. Macie jakieś doświadczenie z różnymi modelami. Jaki polecacie? Zależy mi na pojemnym bagażniku (na dwie pary nart i dwie deski z butami). Dobrze by był zaopatrzony w solidne zabezpieczenie. Chyba ciekawą opcją jest dwustronne otwieranie. Może przydać się na niektórych parkingach. Zastanawiam się nad czymś takim http://www.motointegrator.pl/produkty/224852-boks-thule-620601-motion-600 Co o nim myślicie? Będę wdzięczny za konstruktywne uwagi. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC unpinned this temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...