Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Czym smarować narty?


Kraviec

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam już ochoty stać w kolejkach pod stokiem, czekac i płacić za smarowanie nart każdego dnia.

Podobno można to robić samemu i to bez ponoszenia specjalnie dużych kosztów. Oczywiście mam mysli takie smarowanie jak robią to serwisach narciarskich tj. żelazko, jakaś pasta i inne akcesoria - nie znam się dokładnie na tym.

Czy może ktoś mi doradzić w co dokładnie i gdzie się zaopatrzyć?

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym smarować narty?

no hejka jestem zwodnikem tzw biegam na nartach biegowych od 6 lat. Po musisz miec : 1. parafina- zaopatrzysz sie w nia w dobrych sklepach narciarskich polecam holmenkole, sa rozne rodzaje parafin niektore sa na snieg mokry a kolejne na snieg suchy zmorozony koszt takich parafin waha sie od 50zł do powiedzmy 300zł . 2. zelazko - to jest wiekszy wydatek poniewaz profesjonalne zelazko kosztuje około 120 euro. Kazda parafina ma okreslona temperature wtapiania. Z reguły pisze to na opakowaniu. 3. szczotka - sa do nabycia szczotki nakładane na wiertarke. Bardzo wygodne w u zyciu polecam!!! ale sa tez szczotki do okreslonej firmyparafiny jesli nabedziesz parafiny toko musisz mniec szczotke toko. 4 . cykilna - słuzy do sciagania zimnej juz parafiny. Wiec plan jest taki - nakladasz parafine, odkladasz narte w zimne miejsce, jesli parafine juz stezała i jest zimna sciagasz ja cyklina a nastepnie szczotkujesz. Troche zabawy jest. Mysle ze na pierwszy raz zajmie ci to około 45 min. pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym smarować narty?

poszukaj na narty.pl tam powinien byc bardzo profesjonalny instruktarz. A poki nie masz zadnego sprzetu to robisz tak:

1. Kupujesz jakis smar (SWIX,HOLLMENKOLEN) a najlepszy bedzie TOKO uniwerslany na kazda temperature a jesli nie jestes zawodnikiem ani profesjonalista to nie odczujesz wyraznej roznicy, pomiedzy uniwersalnym a dedykowanym do temperatury.

2.Szukasz jakiegos żelazka najlepiej zeby bylo zupełnie płaskie pod spodem (turystyczne moze byc) Ustawiasz na 120-130 stopni tak na oko ( dobierz temp przy pomocy.spluniecia na nie. Powinienes uslyszec syczenie, mozesz tez przylozyc palec delikatnie, jak sie nie przykleji to powinno byc ok :)

3. Scierasz smar ktory jest w kostce na jakiejs tarce z malymi oczkami

4. Posypujesz rownomiernie ślizg tymi wiorkami ze smaru.

5. Ustawionym juz zelazkiem rozsmarowujesz to dlugimi posuwistymi ruchami, ale pod zadnym pozorem nie przytrzymujac zelazka zbyt dlugo w jednym miejscu ( parafina powinna zastygac w mgnieniu oka, od reki)

6. Nasmarowany ślizg cyklinujesz za pomoca ostrej plastikowej cykliny ( chyba ze znajdziesz jakas ostra linijke) tzn. bierzesz ja w 2 rece i zdzierasz rownomiernie i do konca smar z nart, ktorego mozesz uzyc ponownie jesli nie jest zabrudzony.

7. Powtarzasz punkt 4,5 i 6 kilkakrotnie ( trzy razy powinno wystarczyc)

8. Po ostatnim smarowaniu cyklinujesz, a nastepnie polerujesz slizg szczotka jakas twardsza z naturalnego lub sztucznego wlosia az do momentu zaprzestania pojawiania sie bialego nalotu na slizgu.

9.Bierzesz mieka szmatke i czyscisz krawedzie oraz slizg na polysk :)

Nie dziw sie koniecznosci cyklinowania i zdzierania nalozonego smaru, bo to chodzi o napuszczenie(nasaczenie) slizgu a nie nalozenie grubej warstwy smaru. On po prostu musi wniknac w strukture.

Temat ująłem ze swojego punktu widzenia, byc moze sa lepsze metody,a ta jest zła, ale ja robie wlasnie tak (a smaruje od niedawna). MIŁEGO smarowania!!!

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...